Najbardziej absurdalny telefon jaki mialyscie

[andallthat_jazz]

Widze nieodebrane polaczenie z nie duzej miejscowosci, z ktorej pochodzi pierwszy ex. Dzwonie do niego, nie odbiera, nie oddzwania. Googlam numer i zadnych wynikow. Pomyslalam, ze cos mu sie stalo i z jakichs wzgledow rodzina chce mi to przekazac. Oddzwaniam zglasza sie panienka tylko slowem halo. Mowie, ze dzwonili. Panienka, ze tak, ale szefowa wyszla i mam zadzwonic za godzine. Pytam, ale o co chodzi. Panienka: "Nie moge powiedziec." 😳 Pytam wiec po co mam oddzwaniac "nie moge powiedziec". Wkurzona pytam, czy to jakas firma?! "Nie moge powiedziec." 🤦‍♀️ Rozlaczylam sie i dzwonic nie zamierzam a numer zablokowalam. Ex odezwal sie i wszystko ok. Czulam sie jak w czeskim filmie. Telefon stacjonarny, wiec kosztow nie poniose. Tyle razy obiecuje sobie nie oddzwaniac na nieznane numery, jak nie nagraja sie na poczte. Teraz mnie ta miejscowosc zmylila. Mialyscie podobne akcje?

[mgla_jedwabna]

Mam zasadę: nie oddzwaniać na nieznane numery. Jak to coś ważnego, to sami do mnie jeszcze raz zadzwonią, jak nieważne - niech spadają.

[andallthat_jazz]

Ja tez, tylko tu zglupialam, bo to mala miejscowosc, gdzie jest rozdzina pierwszego ex.

[memphis90]

„Tyle razy obiecuje sobie nie oddzwaniac na nieznane numery,”

[alina460]

Jeszcze raz i jeszcze kolejnych wiele to dzwonią i ze spamem.

[sandy_cheeks]

Nigdy nie odstawaniam, ale zawsze sprawdzam nieznane numery w necie. Najczęściej to jakieś nękające z ofertami sprzedaży…

[iwoniaw]

Nie, nie miałyśmy podobnych akcji, gdyż:
1. Nie oddzwaniamy na nieznane numery; jesli coś ważnego, to zadzwonią ponownie
2. Nie molestujemy telefonicznie eksow mających zupelnie inny nr niż dzwoniący do nas "bo a nuż to on" 🤦‍♀️

[35wcieniu]

No otóż.

[angazetka]

Mój najbardziej absurdalny był z pytaniem, czy daję pozwolenie na to, by statek wypłynął z portu.

[andallthat_jazz]

Dalas? 😂

[gama2003]

Brzmi jak hasło z kryminału ☺.
Mam nadzieję, że wymyśliłaś odzew ?

Miałam telefon od kogoś, kto niemilym głosem chciał rozmawiać z Adamem. Moim mężem. Rzecz w tym, że nie jestem żoną Adama.
Rozzłościłam tym rozmówcę i wysyczał - to po co pani odbiera telefon !

[ginger.ale]

😹👍

[andallthat_jazz]

Zyrafy wychodza z szafy. 🙄

[eliszka25]

Trzeba było zapytać „to po co pan dzwoni?” 🤣

[alpepe]

i dałaś?

[tanebo001]

Trzeba było krzyczeć że dajesz. Ale brzmi jak ten dowcip: żona i mąż śpią w łóżku. Dzwoni telefon, Mąż odbiera, słucha i mówi: skąd mam wiedzieć, przecież jest noc. I rzuca słuchawką. Obudzona żona pyta kto dzwonił. A mąż na to: jakiś idiota. Pytał czy horyzont jest czysty. W sumie ten tekst o statku brzmi jak z erotyków z lat 80'

[zerlinda]

Nie miałam. A już nękanie eksa z przeszłości to przegięcie.

[35wcieniu]

On nie jest z przeszłości. To chyba ten eks którego ona ciągle zadręcza wizytami u jej kota. XD

[andallthat_jazz]

Tak, nekamy sie namietnie od wielu lat. Innymi slowy jestesmy w kontakcie. I zadne traumy nie ma z tego powodu. Ostatnio (jak co roku) nekal mnie zyczeniami na BN. Wyobraz sobie, ze sie odnekalam mu bezczelnie rowniez zyczac wszystkiego dobrego. 🙄

[35wcieniu]

Nie, dzięki, nie chcę sobie nawet wyobrażać tak chorych relacji jak te wytwory notorycznie sypiącej ci się telenoweli.

[teodor-k]

Na tym polega ta sztuka .Jestem aktywnym uczestnikiem tego.I nie mnie to oceniać tylko dobrze się bawić .Po to tu przychodzę ,a rozważania psychologiczne mam na innym forum .Świat się składa z różnych ludzi ,wyznania ,rasy i pochodzenia .Najlepiej by było by wszyscy mieli odrobinę humoru .Łatwiej by się żyło .

[andallthat_jazz]

Kompletnie chore, patola ostra byc w kontakcie z exem z przed wielu lat. Przeciez powinnam mu mieszkanie spalic, lalke voodu dzien w dzien nakluwac i inne takie. Zamiast tego skladamy sobie zyczenia, od czasu do czasu pytamy "co slychac?", umawiamy sie raz na rok na kolacje/piwo. A teraz juz calkiem z emocji padniesz... Moj pierwszy ex byl naszym gosciem w domu z drugim ex. Posmialismy sie, zjedlismy. Rozlewu krwi nie bylo. Wiec tak pewne relacje da sie zachowac w cywilizowany sposob. Kiedy emocje i zale opadna. Trzeba na to czasu, ale przy dobrej woli obu stron jest to mozliwe. Chociaz przy Twojej dawce jadu, to watpie i wierze, ze dla Ciebie to sf.

[35wcieniu]

Ot i proszę, znowu narracja leci na pysk. Raz opisy odwiedzin "u kota" co chwilę, raz życzenia raz na rok.
I tak non stop.

[mebloscianka_dziadka_franka]

Ale tu mowa o jakimś pierwszym ex. Ten od kota nie był drugi?

[magdallenac]

Ale Anno, czy Ty nie pisałaś jakichś okropnych rzeczy o tym Twoim exie? Skąd nagle taki zwrot akcji i przyjaźń między Wami? Nie dziw się, że ematka się dziwi.

[andallthat_jazz]

Bo minelo kilkanascie lat. Emocje opadly po kilku. Jestesmy rozwiedzeni i nic nas poza znajomoscia i mimo wszystko zachowanym szacunkiem nie laczy w sensie uczuciowym. Ale co? Mam lac go po glowie, bo mnie kiedys zdradzal? To zamkniety rozdzial dla mnie. I jesli ktos porusza temat zdrad, to przychodzi mi na mysl to doswiadczenie i mysl, ze wiecej w taka sytuacje nie wejde. Ale caly czas podkreslalam i podkreslam, ze od lat mamy zrdrowy uklad znajomych, ktorys kiedys polaczylo pare lat.

[gryzelda71]

Toż przed świętami albo na przełomie 2022/23 panikowałas, że podczas twojej nieobecności na chate wbije. Bosze co post to inne historie.

[szarmszejk123]

To chyba nie ten ex? Ten,do którego dzwoniła to ex nr. 1. Ten od kota to nr 2

[aqua48]

Z wszystkich wypowiedzi na temat eksa nie wynika wcale że macie ZDROWY układ po rozwodzie, tylko wręcz przeciwnie - że nie potrafisz definitywnie pozostawić za sobą przeszłości i pozamykać spraw które zamknięcia wymagają bo wpływają niekorzystnie na Twoją teraźniejszość, oraz że masz większą lub mniejszą potrzebę kontroli.

[iwoniaw]

Ale naprawdę nie widzisz że dostrzeganie wyłącznie opcji "lać go po glowie" a "wydzwaniać do niego, bo jakiś pomyłkowy numer z kierunkowym z jego miejsca zamieszkania (nie, nie JEGO stary numer) zadzwonił i może to on" nie ma nic wspólnego nie tylko ze zdrowa relacją, ale ze zdrowa głową tak w ogóle?

[marta.graca]

Ja sama zadzwoniłam do klienta, ale pomyliłam numery i zamiast 608 wybrałam 609, facet odbiera , ja się przedstawiam, mówię w jakieś sprawie dzwonię, a on nie wiedzieć czemu mówi: dziękuję i rozłącza się. Wykręcam jeszcze raz, orientuję się, że błąd, a on mówi: myślałem, że pani dzwoni z fotowoltaiki

[teodor-k]

Kontaktuje się z różnymi ludźmi i firmami .Trudno by wszystkie zapisywać .Jeśli to nie jest numer z Hondurasu lub czasami spam to oddzwaniam co za problem .To sobie obejrzyj . youtu.be/ZSO2-vKKEyQ

[malaperspektywa]

Wielokrotnie zapraszają mnie na badania rynkowe z województwa, do którego mam 500 km. Ostatnio zaproponowali nawet za to telewizor i nie wiem dlaczego jak próbowałam ustalić jaki model i gdzie dokładnie mogę odebrać to się rozłączyli. Szkoda, bo chciałam panią dokładniej przepytać z funkcji tego telewizowa, czy opłacą też abonament i za jaki okres ewentualnie. Może bym się skusiła......

[zaczarowanyogrod]

Do taty ciągle dzwonią z Wrocławia i zapraszają go na pokazy garnków, jakiś sprzętów medycznych i z fotowoltaiką, a my z lubelszczyzny, mówił żeby go wykreślili, co jakiś czas nowa firma, raz powiedział, że przyjedzie jak po niego przyjadą.

[teodor-k]

Niech przyjadą z garami ze 24 karatowego zlota i z drabiną strażacką do fotowoltaiki .Tę sobie założycie sami 😊

[zaczarowanyogrod]

Zadzwonił do mnie jakiś facet przedstawił się nazwiskiem i pyta co mi dolega
Ja powiedziałam że pomyłka
A on że jestem umówiona na teleporade
No to ja ze pomyłka bo nie byłam zapisana do nikogo
To on zapytał czy na pewno
No na pewno
Nie wiem z kad ten lekarz, od czego, pewnie spisali sobie od kogoś źle nr, nazwiska nie zapamiętałam
Numeru też w internecie nie znalazłam

[anilorak174]

Do mnie kiedyś do domu przyszła lekarka z LUX MEDU na wizytę domową do dziecka. Namoje zdziwienie, wyciągnęła kartkę ze zleceniem, a tam jak wół mój adres. Ale nazwisko juz inne było.
A i regularnie dostaję smsy z konta pacjenta na gov.pl że wynik testu na covid jest dostępny w systemie (nie robiłam oficjalnych testów nigdy).

[anilorak174]

Kiedy dostalam moj nr telefonu to przez jakis czas dzwonili do mnie z kopalni i chcieli pilnie umawiać z dyrektorem.
Potem zaczęły się telefony do jakiegoś Andrzeja, ktory chyba nabrał jakichs kredytów i nie spłacał, bo dzwonili z paru bankow, a potem firmy windykacyjne (tu juz przestałam być miła)

No i najlepsze na koniec, telefon do męża, dzwoni jakas pani:
- dzień dobry, czy mogę rozmawiać z panią Z?
- to pomyłka
- ale DLACZEGO?! - pełne oburzenie.

[aqua48]

anilorak174 napisała:

> Kiedy dostalam moj nr telefonu to przez jakis czas dzwonili do mnie z kopalni

A tam z kopalni. Do moich Rodziców dzwonili z Obrony Cywilnej i nie słuchając w ogóle kto odbiera rzucali rozkazy w stylu - dajcie no mi sierżanta Kowalskiego!

[anilorak174]

Mam z moją mamą bardzo podobne glosy przez telefon. Jeszcze za czasów telefonów stacjonarnych moja mama wielokrotnie wysłuchiwała slowotoku moich kolezanek czy kolegów a ja wynurzeń ciotek czy kolezanek mamy.
Kiedys zadzwonił znajomy mojego taty, odebrała moja mama, a on myśląc, że to ja spytał : jest tata?
A moja mama na to: nie, od lat jest na cmentarzu.
Ponoć zaległa chwila ciszy po drugiej stronie i gość w koncu załapał, że to nie ja odebrałam.

[andallthat_jazz]

😂

[gorzka.gorycz]

Do mnie dzwoniła pani, domagając się numeru konta, żeby mogła mi zapłacić za wodę z górką na as. I upierała się, że muszę być z wodociągów. Długo tak dzwoniła, ze trzy lata, tak gdzieś co pół roku i za nic nie chciała przyjąć do wiadomości, że to pomyłka. I jeszcze przez rok z przerwami dzwonili do mnie i upierali się, że muszę być weterynarzem od dużych zwierząt.

[hrabina_niczyja]

Tak, dzwoniła do mnie baba, że chce do fryzjera. Mówiłam, że pomyłka, a ona znowu dzwonila. Za 5 chyba razem umówiłam ją do tego fryzjera. Przestała dzwonić, więc pewnie poszła.

[anilorak174]

To tak jak mój tata. Wydzwaniał jakiś gość do hurtowni farmaceutycznej z pytaniem czy może przyjechać po zamowienie. Jak zadzwonił po raz trzeci pod rząd, mimo, że tata informował, że to pomyłka, to tata kazał mu przyjechać.

[zaczarowanyogrod]

Do mojej mamy ciągle dzwonią z pytaniem czy mogą odebrać już pralkę, kuchenkę.
Wpisałam mamy numer do internetu i jest taka firma co naprawia sprzęty numer różni się tylko jedną cyferką

[aqua48]

zaczarowanyogrod napisała:

> Do mojej mamy ciągle dzwonią z pytaniem czy mogą odebrać już pralkę, kuchenkę.
> Wpisałam mamy numer do internetu i jest taka firma co naprawia sprzęty numer ró
> żni się tylko jedną cyferką

Mój numer różni się ostatnią cyfrą z numerem poradni, a recepcjonistki są niekumate i podają go pacjentom byle jak, ci wydzwaniali do mnie tabunami od poniedziałku rana żeby się zarejestrować do endokrynologa. Zadzwoniłam sobie do kierownika przychodni i opieprzyłam go równo, na co pan doktor zaczął mi tłumaczyć że to ja (!) mam problem z numerem i żebym go sobie zmieniła. Powiedziałam krótko że mnie się mój numer podoba i zmieniać go nie zamierzam, a skoro on nie potrafi rozwiązać tej sytuacji to zacznę mu tych pacjentów rejestrować wszystkich na ten sam dzień i tę samą godzinę. Telefony skończyły się jak ręką odjąć.

[anilorak174]

Kiedyś do mojego taty na nr, ktory posiadał od lat zaczęli hurtowo wydzwaniać ludzie w sprawie pozyczek z jakiegoś parabanku. Dostawał tez smsy z inwektywami, telefony z groźbami itp. Było tego na tyle dużo, że musiał wyłączyć telefon. Jak się skontaktował z tym parabankiem to się okazało, że wypuścili jakas reklamę w radiu i byl tam podany nr telefonu, ktory oczywiście nie był numerem taty, tylko różnił się na zasadzie ABC ABC ABC I ABC CBA CBA. Ludzie durne, dobrze nie slyszeli i wydzwaniali do taty.
Telefony umilkły chyba po 2 tygodniach, potem jeszcze zdarzały się pojedyncze przypadki.
Firma pozyczkowa, mimo, że nijak nie zawiniła, przesłała tacie kosz upominkowy (chyba ze dwa wina, kawa, herbata, jakies lux słodycze).

[rosapulchra-0]

Nie odbieram z nieznanych mi numerów telefonu. Ale odbieram telefon, gdy dzwoni nr ukryty, bo w moim przypadku to najczęściej szpital albo przychodnia.

[edka12]

Do mojego syna namiętnie wydzwaniała i smsowała sołtysowa z drugiego końca Polski zapraszając na spotkania sołectwa i żądając opłat za grunty. Zadzwoniła też z tej samej wioski baba z awanturą o jakąś ziemię/działkę, już nie pamiętam o co chodziło. To było jak syn został nowym właścicielem numeru i zapewne był w książce telefonicznej sołtysowej

[mama-ola]

Telefon mojego męża był w książce adresowej Cezarego Pazury Przysyłał mu życzenia świąteczne ze 2-3 lata, zanim się zorientował. Bywały też telefony od znajomych poprzedniego właściciela. I raz przyszedł SMS z banku o treści mniej więcej, że przyszedł przelew na kwotę 40 tys. zł. Bawiła nas myśl, czego to jeszcze się nie dowiemy.

[tanebo001]

To wszystko pikuś. Kumplowi a właściwie jego rodzicom założyli telefon stacjonarny. To było gdzieś tak w późnym triasie. Ale pomylili się na centrali i podłączyli mu linię komisariatu. Co tam się działo 😎

[malia]

Około 5 rano w niedzielę telefon, odbieram a głos ze śląskim akcentem pyta - Mietek, czy wypuszomy już te gołębie? No nic, odpowiedziałam, że pomyłka i poszłam spać. Za kilka minut znowu dzwoni, ja twardo nie odbieram, ale dzwoni znowu i to samo pytanie. No to odpowiedziałam - Nie, nie wypuszczomy, bo zimno jest.

[andallthat_jazz]

😂

[anilorak174]

Do nas kiedyś o 3 w nocy dobijał się gość, ktory żądał żeby go wpuścić bo "on właśnie z Grodziska przyjechał ".
Jak powiedziałam, że to pomyłka, to nadal powtarzał ze on przecież z Grodziska przyjechał.
Musialam odłączyć domofon, pod drzwi nie dotarł.

[andallthat_jazz]

Sfinia! Z Grodziska przyjechal!

[marta.graca]

"Aaaa, jak z Grodziska, to zapraszam!"

[mebloscianka_dziadka_franka]

[malaperspektywa]

Kiedyś zadzwoniła do mnie jakaś telemarketerka z tekstem, że chciałaby umówić mnie na spotkanie z doradcą finansowym w dowolnie wybranej przeze mnie kwiarni. Zapytałam jaki na to budżet ma pan doradca i czy będzie płacił za moją kawę i ciastko, ale nie udało mi się tego ustalić.

[andallthat_jazz]

Przynajmniej cos ci zapferowala, moja "nie mogla nic powoedziec" niestety. 🙄😂

[kk345]

andallthat_jazz napisała:

> Telefon stacjonarny,
> wiec kosztow nie poniose.

Dzwonili z 2000 roku? Bo zawiało powrotem do przeszłości, kiedy miało się darmowe minuty do stacjonarnych i do trzech wybranych osób 😂😂😂😂

[andallthat_jazz]

Nie, ich stacjonarny, nie moj. Ale rozmowa z panna byla w stylu lekkiej dobrej mafii. "Jak bedziesz za duzo wiedziec, to bedziemy zmuszeni cie usunac". 😂 Wiec nic sie nie dowiedzialam. Ale nie chcialabym byc ich szefem marketingu.

[kk345]

Sama piszesz, że darmowo bo ich stacjobarny, czyli co, na komórkowe placisz? No jak za króla Ćwieczka zupełnie.

[andallthat_jazz]

Pisze, ze nie oddzwanialam na zaden 0800.., tylko stacjonarny. Wiec przez samo oddzwonienie nie zaplacilam nic.

[kk345]

0800 są darmowe 🤦🏻‍♀️ ty może już nic więcej nie pisz.

[eliszka25]

Eeee, jesteś pewna, że dzwonienie na telefony stacjonarne jest darmowe? Bo szczerze mówiąc pierwsze słyszę.

[...]

[teodor-k]

Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.

[teodor-k]

Jeszcze raz bo ktoś jest nadgorliwy .Jest darmowe dzwonienie na telefony stacjonarne z komórkowych.

[smoczy_plomien]

- Dzień dobry, ma pani u nas kupiony internet, a dziś mamy dla pani wspaniałą ofertę na telewizję.
- Ale ja nie mam telewizora.
- To jak pani kupi, to pakiet będzie jak znalazł.
Szanuję gościa za refleks i totalne zero zawahania

[malaperspektywa]

To moja konsultantka od dawania telewizora też była bystra, bo powiedziała, że nie może powiedziać mi jaki model, bo nie chce mnie wprowadzać w błąd, ale telewizor na pewno pozwoli mi miło spędzić czas.

[eliszka25]

Do mnie jakiś czas temu zadzwonił pan z informacją, że moje auto już gotowe i mogę je odebrać z jego warsztatu. Zgłupiałam na chwilę, bo pan podał markę mojego samochodu, ale po chwili zapowietrzenia odparłam, że to raczej mało prawdopodobne, bo mój samochód stoi właśnie w naszym domowym garażu. Pan nie dawał za wygraną i pyta, czy może mąż oddał do nich swój samochód, więc mówię, że nie, bo mąż po pierwsze ma inne, a po drugie właśnie nim jedziemy 😄, więc to raczej napewno pomyłka. Pan grzecznie przeprosił i się rozłączył, a jakieś 30 sekund później dostałam SMS z informacją, że samochód mogę odebrać tam i tam, a kluczyki są w skrytce nr taki to a taki, kod do skrytki to xyz. Normalnie mogłam jechać i wziąć sobie czyjś samochód 😄.

[apallosa]

O kurcze..nieźle.
A telefon z pozwoleniem na wypuszczenie statku przebija wszystko. To jak z Chmielewskiej : ,,krokodyle angorskie, wyją do księżyca ", z. ,,Romansu Wszechczasów" bodajże.
U nas , dopóki u rodziców był telefon stacjonarny,też bywało wesolutko... Otóż lokalna przetwórnia owoców morza miała numer b.podobny do naszego,a w dodatku jeden z ichnich mistrzów zmiany miał na imię tak,jak mój brat. Ile to razy proszono mnie, o podanie ,,mistrza Piotra " do telefonu, nie zlicze...
Jakieś kilkanaście lat temu z kolei założono korporacyjne taksówkowa i apiac... numer podobny...tu już bywało cholernie nieśmieszne, bo telefony od pijanych trafiały się po nocy...w dodatku nie jarzących,że to pomyłka. Dzwonili do oporu....aż jednemu oznajmiłam,że owszem przyjedziemy,ale tylko dorożką lub wozem konnym,bo tylko takie pojazdy mamy w ofercie.

[gorzka.gorycz]

Do nas na stacjonarny dzwonili do pogotowia, bo akurat stacja obok miała bardzo podobny numer.

[anorektycznazdzira]

Teściowie Kaśki do mnie dzwonili przez jakiś czas. A to "Kaśka gdzie jesteś", a to "kiedy będziesz", a to "my już jedziemy!!!". Różne były tony tych wypowiedzi, raz i drugi ewidentnie dzwonili Kaśkę opitolić. Nawet mi jej szkoda było, że ma takich fajnych teściów;>
Za którymś razem przetłumaczyłam, żeby sobie wreszcie porządnie zapisali ten numer i dzwonili na właściwy.

[wilowka]

Raz zadzwonił facet i stanowczym acz zmartwionym tonem oznajmił, że mój mąż prawdopodobnie ZNOWU nadużywa alkoholu i nie stawił się tego dnia w pracy (było coś koło 17.30). Zanim dostałam zawału, że mojemu meżowi coś się stało udało mi się uzyskać informacje że nie stawił się w jakiejś fabryce pod Trzebnicą.
Pan był bardzo sceptyczny, namawiał, żebym nie broniła męża, a ja mu próbowałam wytłumaczyć, że mój maż z alkoholem widuje się niezwykle rzadko a i do Trzebnicy z Łodzi się nigdy nie wybierał.
W sumie straszno smutne to było.

I raz dzwonił kurier, że stoi na rynku we Wrocławiu z TYMI KALORYFERAMI co to je zamówiłam...

Omyłeczka.

[szarmszejk123]

Kilka m-cy temu zadzwoniłdo mnie facet z Niemiec, szukał Przemka. Na moją odpowiedź, że to pomyłka zaczął sugerować, że ukradłam telefon Przemkowi bo przecież on wczoraj dzwonił na ten numer i odebrał Przemek...
Dziwne kombo- niemiecki numer dzwoni na numer holenderski, Polak szuka Polaka i trafia na Polkę , sugerując jej, że jest złodziejka 🤷

[paskudek1]

Kilka lat temu dziwni komórka, numer też komórkowy. Odbieram. Miła pani pyta czy potwierdzam wizytę u stomatologa. Jako żywo nie umawiałem się do stomatologa. Grzecznie mówię że to pomyłka. Ok, dziękuję przepraszam, do widzenia.
Kilka dni później ten same numer, to samo pytanie. No to już rozbawiona pytam z ciekawości co to za przychodnia? Bo może się zapisze np. 🤣. Na co pani mi mowi że w Krakowie 🤣🤣🤣. Ja centrum Polski. Grzecznie powiedziałam że zaszła jakaś gruba pomyłka, że nie wiem skąd mają mój numer, przypisany do mnie pi razy oko 20 lat. Do dziś nie wiem czy ten biedny człowiek, albo człowiekowa dotarli do dentysty 🤣