Dodaj do ulubionych

Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi.

12.02.23, 21:42
www.plotek.pl/plotek/7,154063,29452475,nikt-nie-wie-kiedy-znikneli-nie-bylo-krzykow-niczego-to.html#s=BoxOpImg9
Na pewno słyszałyście. Teraz Gazeta przypomniała tę historię. Jak myślicie co się stało z tymi ludźmi? Uciekli gdzieś, a może tatuś wszystkich wymordował i sam zwiał?
Obserwuj wątek
    • kamin Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 21:46
      Ostatnio media często przypominają tę historię.
    • bylam.stara.mostowiakowa Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 21:47
      Ja myślę że tatuś wszystkich załatwił a sobie załatwił nową tożsamość.
      • bylam.stara.mostowiakowa Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 21:48
        Całej rodzinie trudniej byłoby rozpocząć nowe życie i się nie ujawnić.
        • mysiaapysia Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:01
          W tym artykule jest jednak przypuszczenie, że pozostała rodzina zaginionych coś wie, ale tego nie ujawnia.
          • simply_z Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:24
            Nie ma niczego tam takiego.
            • mysiaapysia Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 06:49
              Jest. Trzeba dokładnie czytać... Fragment: A może ten ślad życia zostawiła, tylko rodzina nie chwali się o tym śledczym?
      • iwoniaw Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:39
        bylam.stara.mostowiakowa napisała:

        > Ja myślę że tatuś wszystkich załatwił a sobie załatwił nową tożsamość.


        I co zrobił ze zwłokami? Mogli też wszyscy mieć nową tożsamość i specjalnie wyjeżdżać "na raty", żeby nikt nie skojarzył podróżującej razem calej rodziny. Mogli różnymi drogami jechać/lecieć do miejsca docelowego, wcześniej załatwić matce dom opieki, może nawet poza Pl. Na pewno łatwiej pojechać dokądkolwiek żywym osobom niż niepostrzeżenie wozic i ukrywać zwłoki, więc różnie moglo być.
        • heca7 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:41
          Jedno z nich nie miało paszportu a dwoje było nieletnich. Do tego babcia była przewlekle chora i zostawiła swoje leki.
          • iwoniaw Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:56
            Mogli mieć fałszywe paszporty. Jesli ten ojciec wyjechał, to też na fałszywym przecież, skoro nie ma go w ewidencji opuszczajacych Pl. Choć w tamtych czasach na niemieckiej granicy służby nie były już takie gorliwe i nie sprawdzali każdego przejeżdżajacego, a tym bardziej przechodzącego przez piesze przejście, zwlaszcza gdy wyglądał na lokalsa na zakupach.
    • simply_z Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 21:54
      Pewnie ojciec ich zabił, tylko co zrobił z ciałami...dziwna historia.
      • pomelogirl Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:06
        simply_z napisała:

        > Pewnie ojciec ich zabił, tylko co zrobił z ciałami...dziwna historia.

        Może w jakimś kwasie rozpuścił? Albo gdzieś zabetonował?
        • simply_z Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:11
          musialby mu ktos pomoc
        • ichi51e Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 17:04
          To nie jest takie latwe
    • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 21:54
      Biorąc pod uwagę, że członkowie rodziny ginęli na raty a ostatni widziany był ojciec to on jest najbardziej podejrzany. Ewentualnie najpierw pozbyli się babci (to o niej najpierw słuch zaginął) a następnie uciekli we czwórkę.
      Ale dzieci to były późne nastolatki, córka prawie dorosła. To nie maluchy, które można wziąć pod pachę i zacząć gdzieś nowe życie.
    • auksencja15 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 21:59
      Myśle, ze się ich pozbył. Znacie historie morderstwa rodziny Dupont de Ligonnès z Francji? Mam skojarzenia właśnie z ta historia, swoją droga makabryczna 😵😵😵
      • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:06
        Tak znam. Podobnych przypadków na całym świecie było więcej.
      • chatgris01 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:10
        Ale tam od razu znaleziono ciala rodziny, tylko ojciec sie rozplynal.
        • auksencja15 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:39
          Ale tez w gre wchodziły długi i facet zniknal. Tych może jeszcze nie znaleziono sad
          • chatgris01 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:51
            Jednak malo prawdopodobne, zeby przez 20 lat pozostaly ukryte zwloki kilku osob (bo jednej to jeszcze).
        • mgla_jedwabna Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:53
          Tam ciała były w domu. Tu ojciec mógł być sprytniejszy i ukryć je daleko, w różnych miejscach.
          • simply_z Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:58
            Ale innym artykule jest coś takiego:

            Co się stało z Bogdańskimi? Policja rozważała wszystkie możliwości. Zaczęli od najgorszej, która zakłada, że rodzina została zamordowana. W ich domu przeprowadzono ekspertyzy biologiczne przy udziale lamp ultrafioletowych. Przekopano całą działkę. Wykorzystano kamery termowizyjne i sondy. Psy szkolone w poszukiwaniu zwłok sprawdziły ogromny teren wokół posiadłości Bogdańskich, ale nie znaleziono żadnych śladów. Policjanci wykluczyli też tak zwane rozszerzone samobójstwo.
            • auksencja15 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 12:42
              Może morderstwo było poza domem
          • chatgris01 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:59
            Ale przez 20 lat raczej znaleziono by choc jedno.
            • iwoniaw Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:06
              chatgris01 napisała:

              > Ale przez 20 lat raczej znaleziono by choc jedno.
              >

              Ja prędzej uwierzę w to, że można ukryć niepostrzeżenie 4 ciała, których potem nikt nie moze odnaleźć, niż że ktoś morduje te osoby z dala od domu na raty, a reszta współdomowników niczego nie podejrzewa gdy znikają kolejni czlonkowie rodziny. No i morderca musiałby to robić "po coś", przecież gdyby tylko chciał zwiać i rozpłynąć się w amazonskiej mgle, to nie musiałby nikogo mordować, tylo dobrze zaplanować "wyjscie po gazetę"...
              • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:20
                Jest kilka taki spraw, gdzie ojciec z powodu narastających długów morduje całą rodzinę a sam ucieka.
                • ichi51e Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 15:35
                  A w sumie co to daje ze rodzine zamorduje?
                  • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 15:41
                    Ma to plusy dodatnie i plusy ujemne. Plus dodatni jest taki, że nawiewa bez balastu, więc niby łatwiej. Plus ujemny jest taki, że oprócz mafii czy komu tam wisi kasę ściga go policja za wielokrotne morderstwo, niewykluczone, że we współpracy z zagranicznymi służbami.
                    • ichi51e Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 15:44
                      Minusy wydaja się przeważać plusy. Dużo roboty tylko po to żeby mieć kłopot. Łatwiej po prostu wziąć kasę i zniknąć. Łatwiej jednej osobie niż 5 to fakt.
                      • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 15:46
                        Dlatego myślę że uciekli wszyscy (niekoniecznie razem) a jeśli nie żyją, to nie ojciec ich zabił tylko wierzyciele.
                        • ichi51e Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 15:49
                          No właśnie łatwiej uwierzyć ze jednak zabił ich ktoś inny
    • marusia_ogoniok_102 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:06
      Nie chcę człowieka skrzywdzić, więc nie powiem, że jestem pewna - ale niestety, wygląda to tak, że najprawdopodobniejszym rozwiązaniem jest to, że ojciec zabił całą rodzinę i uciekł uncertain ale jeśli za parę lat się okaże, że żyją, że byli w jakimś programie ochrony świadków, albo chociaż, że zabił kto inny - chętnie odszczekam.
      • heca7 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:08
        Raczej ludzi z programu ochrony świadków nie szuka się intensywnie przy pomocy policji wink
        • thea19 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:10
          może to tylko tak dla ściemy policja szuka?
      • ichi51e Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:10
        Ale co in by zrobił z taka ilością ciał?
        • heca7 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:14
          Załatwił sobie tym gadaniem o wyjazdach, sanatoriach i rodzinie w Niemczech dużo czasu. Nie wiem gdzie ich zabił ale skoro nie znaleziono w domu śladów krwi to pewnie gdzieś poza.
          • simply_z Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:19

            Podobno robił remont na poddaszu, tuż przed zniknieciem.
            • ichi51e Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:35
              A poddasza nie sprawdzono?
              • pomelogirl Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:09
                ichi51e napisała:

                > A poddasza nie sprawdzono?

                Podobno sprawdzono wszystko.
                >
          • triismegistos Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 17:49
            Mógł ich np otruć, to nie zostawia śladów. A ciała można ukryć, zniszczyć etc
        • spirit_of_africa Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 15:25
          Mógł ukrywać pojedynczo. Joasię Surowiecka znaleziono w zagajniku nieopodal miejsca zaginięcia ponad 4 lata po zabójstwie. Gdyby sprawca nie aktywował jej telefonu to pewnie do dziś by tam leżała. A kości Moniki Traczynskiej wykopał pies i po tipsach zorientowali się ze to może być ona. Jeśli wywiózł gdzies w mało uczęszczane miejsce każde ciało z osobna to mogło mu się udać.
          • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 15:31
            Ale je znaleziono, nie? A tu nikogo, po prawie 20 latach. A prawdopodobieństwo znalezienia jednego z czterech trupów jest cztery razy większe niż znalezienie pojedynczej ofiary, zwłaszcza jeśli to robił na raty.
            • triismegistos Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 17:49
              Może i znaleziono, tylko nie zidentyfikowano.
              • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 19:52
                No litości, znaleziono jakieś zwłoki i tak zostawiono odłogiem? Rodzina jest poszukiwana od dwóch dekad, żyją ich bliscy, raczej jest ich DNA w jakiejś bazie w związku z tym.
                • triismegistos Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 10:58
                  No litości, mało to niezidentyfikowanych zwłok zostało pochowanych jako NN?
                  • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 11:06
                    triismegistos napisała:

                    > No litości, mało to niezidentyfikowanych zwłok zostało pochowanych jako NN?
                    >

                    Po wątku widać, że wiara w organy ścigania w narodzie jest silna 🙄
                    • triismegistos Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 12:42
                      Oh, myślę że gdyby ich znaleziono wszystkich razem w pobliżu domu, w stanie umożliwiającym identyfikację to by wiedziano że to oni 😉
                    • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 12:58
                      A ich szukano tylko w Polsce? Bo jeśli rak, to wystarczy ze do Czech prysnęli
                    • forumologin Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 13:45
                      borsuczyca.klusek napisała:

                      > triismegistos napisała:
                      >
                      > > No litości, mało to niezidentyfikowanych zwłok zostało pochowanych jako N
                      > N?
                      > >
                      >
                      > Po wątku widać, że wiara w organy ścigania w narodzie jest silna

                      to raczej nadzieja
                  • iwoniaw Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 12:56
                    triismegistos napisała:

                    > No litości, mało to niezidentyfikowanych zwłok zostało pochowanych jako NN?
                    >

                    No konkretnie ile w Pl w ciągu tych 20 lat? Ile padowało wiekiem i płcią do tych zaginionych? Ilu z nich nie porównano dna akurat z tą sprawą?

                    Nie to, zebym uważala, że policja kryminalna ma jakieś supermoce i supermotywację, ale niektórzy tu piszą tak, jakby zakładali, że nie robi się nic, zwłoki to zwloki, po co zaglądać do bazy zaginionych, pochować jako nn i już, odhaczone.
                    • triismegistos Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 13:40
                      Jak ostatnio byłam na cmentarzu na Osobowicach widziałam całkiem sporo grobów MN wyglądających na całkiem świeże. A to tylko jeden cmentarz.
                      • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 14:20
                        No i? Gdyby ktokolwiek z tych ludzi był poszukiwany, to by został zidentyfikowany.
                        • triismegistos Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 14:41
                          Tak, na pewno 🤭
                  • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 12:57
                    Niezidentufikowane zwloki są wtedy kiedy zupełnie nie wiadomo kto to jest bo nikt takiej osoby nie szuka. Ale jak są poszukiwania, włącznie z listem gończym, jest rodzina wiec jest i DNA oraz info o ulubionych ubraniach to gdyby się pojawiły zwłoki które mogą odpowiadać opisowi to by bez problemu sprawdzono.
                    • banicazarbuzem Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 14:09
                      Nie, NN to osoba, której nie udało się zidentyfikować nawet jeśli miała status osoby zaginionej.
                      Wystarczy, że np ciało długo leżało i ciężko stwierdzić nawet płeć.
                      Albo nie ma z kim porównać DNA i tutaj powody też są różne.
                      • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 14:18
                        Ale tutaj jest z kim porównać DNA i byłoby dziwne gdyby tego DNA nie mieli w żadnej bazie. Z kości (miednica, wzrost) płeć jak najbardziej można rozpoznać, wiek do pewnego stopnia też,, z ich DNA tym bardziej.
                        • triismegistos Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 14:21
                          Bardziej by mnie gdyby każdym zwłokom robiono badania 🙄
                        • banicazarbuzem Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 21:56
                          I dlatego morderstwo jest najmniej prawdopodobnie w tej sytuacji
                          • triismegistos Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 16.02.23, 07:22
                            Jest nieprawdopodobne, bo nie robi się badań każdemu trupowi? Aha 🤭
                    • triismegistos Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 14:11
                      Kupka kości niekoniecznie musi odpowiadać opisowi 😉
            • spirit_of_africa Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 15.02.23, 14:39
              Ale właśnie Joasię znaleziono tylko dlatego ze sprawca włączył telefon i znaleziono sprawcę. A był to teren przeszukany uprzednio i dosyć uczęszczany.
    • heca7 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:07
      Jak dla mnie ojciec zabił wszystkich. Nie było powodu aby udawał, że wyjechali jeśli chcieli zniknąć razem później. Wystarczyło zachowywać się niepodejrzanie aż do ucieczki. Sądzę więc, że ich po prostu zabił. Nie na raz, nie dał by rady. Tam musiało się już wcześniej bardzo źle dziać skoro żona dzwoniła do siostry, prawdopodobnie były jakieś awantury i po którejś z nich spróbowała załagodzić sytuację pożyczając kasę od siostry. Może mężowi się to nie spodobało i podjął ostateczną decyzję o likwidacji rodziny. A sam zwiał. Wtopił się gdzieś w tłum, załatwił lewe papiery, nie wychylał się do końca życia i całkiem możliwe, że umarł gdzieś jako zupełnie ktoś inny zabierając tajemnicę do grobu.
      • bylam.stara.mostowiakowa Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:16
        Mógł rodzinę np. otruć, ciała wywieźć samochodem i utopić daleko od domu. W czasach przed telefonami komórkowymi było to prostsze. Teraz mozna sprawdzić miejsca logowania telefonu, człowiek jest bez przerwy śledzony.
        • simply_z Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:20
          Ale wtedy już były komórki (tylko prostsze w obsłudze), to był w 2003 r.
          • heca7 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:24
            Nie odpowiadały, były wyłączone. Z nielicznych rzeczy, które zniknęły była ulubiona piżama syna. Skoro ulubiona to pewnie często ją nosił. Być może właśnie w niej zginął.
            • iwoniaw Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:32
              Skąd własciwie wiadomo, że była jakaś ulubiona piżama i że jej brakowalo w domu? Przecież wszyscy domownicy zniknęli - gdyby moja rodzina zniknęła, to niby kto miałby powiedzieć policji, że mialam jakąś ulubioną piżamę i czy to ta w szafie, czy też nie ma jej, bo zniknęła? Rozumiem, że gdyby to była jakas odzież wierzchnia, to ktoś by powiedział "X chodził zawsze w takiej-a-takiej kurtce/bluzie/butach" i policja po przeszukaniu domu by mogła stwierdzić, czy to znależli, czy zniknęło, ale piżama?
              • marusia_ogoniok_102 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:35
                Może jakaś ciocia? Moja ciocia kiedyś, jak jeszcze mieszkałam z mamą, z łatwością mogłaby stwierdzić którą piżamę lubię najbardziej.
              • heca7 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:36
                W artykule jest o ulubionej piżamie. Prawdopodobnie siostra zaginionej lub ich ojciec mogli o tym wiedzieć.
                • panna.nasturcja Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:41
                  W takich artykułach jest zawsze mnóstwo niepotwierdzonych plotek, kompletnie nielogicznych, ale brzmiących tak swojsko i się klika.
    • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:39
      Myślę że tatuś zapożyczył się u jakiejś mafii (lub wszedł a w każdym razie próbował w biznes narkotykowy) żeby się odkuć, nie wyszło, mafia zaczęła się domagać spłaty i grozić, żona próbowała pożyczyć kasę od siostry żeby mafia dała im spokój, mąż próbował ukryć rodzine przed nimi i zmylić ślady, nie wyszło, reszta to robota profesjonalistów.
      • milva24 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:16
        jednoraz0w0 napisał(a):

        > Myślę że tatuś zapożyczył się u jakiejś mafii (lub wszedł a w każdym razie prób
        > ował w biznes narkotykowy) żeby się odkuć, nie wyszło, mafia zaczęła się domaga
        > ć spłaty i grozić, żona próbowała pożyczyć kasę od siostry żeby mafia dała im s
        > pokój, mąż próbował ukryć rodzine przed nimi i zmylić ślady, nie wyszło, reszta
        > to robota profesjonalistów.

        Też podejrzewam coś podobnego.
        • panna.nasturcja Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:45
          Żadna mafia nie bawiła by się w zabicie calej rodziny tak żeby nie było najmniejszego śladu. Mafia zabija by na pozostałych przy życiu wymusić spłatę lub by ostrzec innych dłużników.
          To już prędzej w ucieczkę przed mafią bym uwierzyła.
          • panna.nasturcja Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:46
            *nie bawiłaby
          • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:54
            W zabicie całej rodziny jak najbardziej się bawią, choć faktycznie nie zawsze się z tym kryją, może im wcale nie chodziło o ostrzeżenie tylko o ukrycie czegoś. W końcu nie bez powodu te dyski były wyczyszczone i to jakoś bardzo konkretnie, bo przecież są specjaliści od odzyskiwania danych a tu chyba niczego nie odzyskano.
            Ja tez myślę ze to była ucieczka przed mafią, ale możliwe ze nieudana, w końcu jak długo mogliby wszyscy trzymać język za zębami?
    • damartyn Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:41
      To jedno z najciekawszych zaginięć o jakim w Polsce słyszałam. Pamietam dokładnie pierwsze komunikaty o ich zniknięciu.
      Myślę, że żyją w innym miejscu na świecie.
    • veryvery Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:45
      Wiekszość skłania się ku teorii ze to ojciec zabił ale czy tak łatwo jest pozbyć się czterech ciał? Jak to można zrobić? Dom i okolica zostały pewnie dokladnie przeszukane, zakopać cztery osoby tak zeby nikt nue zauwazyl to tez nie prosta sprawa poza tym gdzie, w głuchym lesie? Do rzeki wrzucić ale czy ciała z czasem nie wypływają? No dobra, mógł obciążyć czymś, jesli to cos w ogóle daje. Ktoś wyżej wspomniał ze rodzina ginela na raty, najpierw babcia zniknęła z oczu co oznacza że przynajmniej żona musiała być wtajemniczona w to zniknięcie. Gdyby to było zabójstwo to czy siedzialaby sobie spokojnie dalej w jednym domu z zabójcą (chyba ze byla współsprawczynią), z drugiej strony mógł nakłamać żonie ze jego matka gdzies tam pojechała.
      Wszyscy gdzieś wyjechali - sprawa trudna do zrealizowania dla 5 osób w tym dwoje nastolatków i schorowanej osoby. W polsce mogliby być rozpoznani, chociaż ja nie pamiętam ich zaginięcia z mediów kiedy to się stało wiec pewnie gdyby się koło mnie wprowadzili to bym ich nie rozpoznala. To byly czasy przedinternetowe, łatwiej chyba wtedy było się rozpłynąć także w Polsce. Za granicą jak się urządzać na fałszywych papierach i bez znajomości języka? I to w czasach przedunijnych I czy w ogóle łatwo jest zdobyć porzadnie zrobione fałszywe paszporty. Ja to bym nie wiedziała gdzie się obrócić w tej sprawie. Dzieci musiałyby iść do szkoły, czy chlopiec dałby radę utrzymać wszystko w tajemnicy? Czy w obcym kraju nie wzbudzilaby podejrzen cudzoziemska rodzina, ktora wzięła się znikąd, z czego by się utrzymywali.
      Mafia ich wykończyła - to dlaczego po zniknięciu rodziny ojciec był jeszcze przez jakiś czas widziany, spokojny i nie wzbudzający podejrzeń? Mafia to by chyba wszystkich w tym samym czasie załatwiła.

      Dziwna i bardzo ciekawa sprawa
      • heca7 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 22:56
        Dlatego sądzę, że jego matka nie zginęła pierwsza. Jej pozostawione na widoku leki wzbudziłyby podejrzenia wnuków i żony. Raczej żona znikła pierwsza, potem dzieci a na końcu jego własna matka, którą łatwo było manipulować.
        • pomelogirl Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:09
          heca7 napisała:

          > Dlatego sądzę, że jego matka nie zginęła pierwsza. Jej pozostawione na widoku l
          > eki wzbudziłyby podejrzenia wnuków i żony. Raczej żona znikła pierwsza, potem d
          > zieci a na końcu jego własna matka, którą łatwo było manipulować.

          No, ale jak?
          Mordował wszystkich po kolei, ale nikt z nich nie zapytał " Ale co się stało z mamą, babcią czy Małgosią"?
          Jakiejś zbiorowej egzekucji dokonał?
        • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:13
          Żonie mógł sprzedać historię, że z babcią nie dadzą rady uciec, więc ją wywiezie do dalszej rodziny. To samo zresztą mówił innym, którzy dopytywali o losy jego matki.
          Później dzieciom, że mama jedzie pierwsza, żeby przetrzeć szlaki. Poza tym wspólny wyjazd byłby zbyt ryzykowny.
          • beata.1968 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:31
            To brzmi bardzo prawdopodobnie.
            • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 17:09
              Mnie teoria, ze facet ZE WSTYDU przed rodziną metodycznie, po kolei i z osobna morduje tęże rodzinę klei się równie dobrze, co historia byłej żony alkoholika, która wyrwała ojca niepełnosprawnej dziewczyny. To się psychologicznie w żaden sposób nie składa. Ze wstydu to ludzie się sami zabijają. Jasne ze się zdarza ze ojciec morduje rodzinę, ale tu to jest zwyczajnie bez sensu, chyba, ze mu odjebało. Skoro i tak planował nawiac, to mógł wymyslec coś prostszego, typu zaczadzić ich wszystkich i upozorować wypadek, heck, mógł nawet kupić im wszystkim bilety lotnicze i zostawić na stole, ze niby mieli gdzieś tam do niego dojechać. No i po co by ostentacyjnie to poddasze remontował? Zwłok tam przecież nie ukrył bo by się zaśmierdły. Raczej chodziło o utrzymanie pozorów ze wszystko jest normalnie jak najdłużej. W wypadku morderstwa to te parę dni by mu aż tak wiele nie dały, bo zwłoki sobie nigdzie nie pójdą, ale jeśli ktoś ma nawiac to właśnie te dwa czy trzy dni więcej dużo znaczą. Nie twierdzę, ze wszyscy z tego wyszli żywi, może nikt, ale skoro tak skutecznie ich zmiotło to jesli ktoś ich załatwił to nie on tylko jego wierzyciele, którzy mają nie tylko profesjonalistów od takiej roboty ale i zapewne swoich ludzi w policji w szeregach.
              • chatgris01 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 20:07
                jednoraz0w0 napisał(a):

                > Mnie teoria, ze facet ZE WSTYDU przed rodziną metodycznie, po kolei i z osobna
                > morduje tęże rodzinę klei się równie dobrze, co historia byłej żony alkoholika,
                > która wyrwała ojca niepełnosprawnej dziewczyny. To się psychologicznie w żaden
                > sposób nie składa. Ze wstydu to ludzie się sami zabijają. (...)

                Byly rzadkie przypadki, ze mitomani tak zrobili, ale ten facet zdaje sie mitomanem nie byl ('no i nie znaleziono zadnych zwlok).
      • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:16
        veryvery napisała:

        > Mafia ich wykończyła - to dlaczego po zniknięciu rodziny ojciec był jeszcze prz
        > ez jakiś czas widziany, spokojny i nie wzbudzający podejrzeń? Mafia to by chyba
        > wszystkich w tym samym czasie załatwiła

        Może przez chwilę był w stanie ich ukrywać czy zmylić tę mafię i wszystkich innych którzy mogli och niechcący wysypać. Opcja morderstwo plus samobójstwo nie ma najmniejszego sensu, niby po co miałby ukrywać ciała? Opcja morderstwo i ucieczka - ale właściwie dlaczego miałby ich mordować? Z pamiętnika córki wynikało, ze się martwiła bo ojciec miał problemy, a nie, ze im groził czy coś. No i gdyby ich zabił a potem uciekł, to musiałby być jakimś mistrzem w logistycznym opracowaniu całej operacji, cicho i bez śladu usunąć cztery osoby i nawiać.
        • veryvery Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:30
          Dom i okolica zostały bardzo dokladnie przeszukane i sprawdzone, zwlaszcza dom pod kątem popelnienia tam morderstwa, uzyto wszelkich dostępnych technik i nie znaleziono niczego, najmniejszego śladu krwi, walki, zacierania śladów zbrodni. Jesli mąż nie zabił w domu to gdzie? Jak? I to cztery osoby? Wywiózł ich gdzieś na jakie odludzie i nikt postronny niczego nie zauwazyl? Rodzina nie walczyla? Polskie lasy to nie bezkresne, bezludne dżungle, ryzyko ogromne ze ktos sie na scenę mordu natknie. Czy mieli oni broń? Nie widzialam takiego info
          • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:18
            Uduszenie czy trucizna nie zostawiają śladów krwi a ewentualne ślady walki miał czas posprzątać. Był widziany jako ostatni, gdy rodzina żona już zaczęła się martwić, że nie ma kontaktu z krewną.
            • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:55
              Trucizna jednak zostawia ślady typu wymioty, nie posprzątałby tego tak idealnie żeby z tymi światłami uv niczego nie znaleziono. Udusić wszystkich naraz by nie mógł, a jakby zaczął po kolei to komuś by się udało uciec i narobić rabanu, poza tym jednak duszona osoba na ogół walczy, znaleziono by jakieś ślady. On nie był zawodowym mordercà żeby dokładnie wiedzieć jak zabijać i sprzątać bez śladu.
              • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 01:03
                Mógł to planować dużo wcześniej.
                I ja osobiście bym nie przykładała aż tak dużej wiary w możliwości i skrupulatność polskiej policji.
              • mgla_jedwabna Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 13:17
                Można zabrać rodzinę do lasu na piknik, tam otruć i zakopać, i szukaj wiatru w polu.
                • chatgris01 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 13:57
                  Jeszcze by musial dysponowac koparka w tym lesie, zeby zakopac na glebokosci co najmniej 2 metrow, bo plycej zakopane wywloka i rozwloka po okolicy dzikie zwierzeta...
                • veryvery Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 14:39
                  mgla_jedwabna napisała:

                  > Można zabrać rodzinę do lasu na piknik, tam otruć i zakopać, i szukaj wiatru w
                  > polu.

                  No nie wiem.
                  Rozkminiam tę teorię morderstwa nie dlatego ze w nią nie wierzę, bo np to ze rodzina zaczeła zycie gdzieś na nowo wydaje mi się mniej prawdopodobne chociaż nie niemozliwe, tylko zastanawiam sie nad techniczną stroną całego przedsięwzięcia.
                  Piszesz zabil ich w lesie, jak? Jesli nie mial broni palnej to jak szybko zabic 4 osoby? Duszenie, atakowanie nozem.. ktoś na pewno zacząłby uciekać, zaczeliby walczyc. Mial przeciwko sobie 4 osoby, nawet jesli to 3 kobiety i 12latek. W willi Polanskiego to wlasnie, 3 kobiety zamordowaly 4 dorosle osoby w tym dwóch mężczyzn.
                  Trucizna - jaka, jak podobna, skąd ją zdobył. Czy w polskich sklepach czy aptekach mozna cokolwiek kupić żeby spreparować szybko działającą truciznę i podać ją jakoś ofiarom zeby niczego nie podejrzewały?
                  No i zakopanie zwlok - ciężka robota fizyczna nie na 5 minut, płyciej zakopane zostalyby szybko odkryte, sama ziemia po takich przekopkach odstawala by od otoczenia.
                  Jedyne co mi przychodzi do glowy to to ze zabijał ich na raty przygotowawszy zawczasu miejsce ukrycia zwłok I wciskając kit pozostalym, ze najpierw matka niby do rodziny, później żona gdzies tam i dzieci miały dołączyć po kilku dniach itd
                  • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 14:50
                    Najpierw babcia. Powiedział jej i rodzinie, że robi się niebezpiecznie, więc znalazł jej zakwaterowanie u dalszych krewnych czy tam miejsce w sanatorium. Ponieważ podróż długa to przygotował prowiant na drogę doprawiony środkami nasennymi. Na miejscu udusił nieprzytomną kobietę i pozbył się zwłok w z góry zaplanowany sposób. To był najtrudniejszy punkt, ale nie niewykonalny.
                    Wrócił do domu jakby nigdy nic. Nikt z pozostałych domowników nie miał potrzeby kontaktować się z babcią czy dotarła na miejsce, bo przecież jechała z własnym synem.
                    Następnie matka miała coś do załatwienia we Wrocławiu. Jako dobry mąż oczywiście ją zawiózł, nawet spakował kanapki na drogę i termos z herbatą.
                    A dzieciom przygotował kolację w domu - brak krwi, brak wymiotów, brak śladów walki.
                    To oczywiście tylko gdybanie, ale to co wiemy na pewno to, że był widziany przez rodzinę żony, gdy z nią już nie było kontaktu. To on zawiadomił koleżankę córki, że ta wyjeżdża i będzie niedostępna.
                    • iwoniaw Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 15:45
                      No dobra, tylko dwa podstawowe pytania: po pierwsze, jak przygotowal miejsca ukrycia zwlok, że to nie wyplynęło przez 20 lat? Po drugie, moim zdaniem istotniejsze: po cholerę mialby się bawić w te zabójstwa i ryzykować niepowodzenie na dowlonym etapie, skoro mógł przecież zabrać pieniądze, przygotować sobie nowe miejsce do zycia i zniknąć - rodzina nie bylaby zdziwiona, że wyjezdża w interesach, nikt by zagoniecia na drugi dzień nie zglaszał.
                      Z tego powodu uważam, że to wygląda na ucieczkę całą rodziną, niekoniecznie wtajemniczoną do końca, żeby się któreś nie wygadało - coś jak ktoś już napisał: "wsiadajcie, jedziemy do kościoła" i bach - pojechali do nowej tożsamości. Niekoniecznie na Zachód, mogli na Wschód, a docelowo gdziekolwiek.
                      • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 15:51
                        Na pierwsze pytanie nie odpowiem.
                        A co do drugiego to zrobił sobie świetną zasłonę dymną. Wszyscy szukali całej rodziny, pięciu osób. Na policję spływały zawiadomienia, które musieli sprawdzić i które do niczego nie doprowadziły. W tym czasie nikt nie szukał samotnego faceta, który miał dzięki temu więcej czasu na zaplanowanie kolejnego ruchu.

                        Ale jeżeli jest tak jak mówisz i uciekli wszyscy to bez babci. Z babcią z dużym prawdopodobieństwem stało się to co napisałam wyżej.
                        • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:03
                          Nie, nieprawda ze wszyscy szukali całej rodziny. Przecież np. babci szukano w ośrodkach opiekuńczych.
                        • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:18
                          Aha i do twojej teorii nie pasuje to, że facet był widziany ostatni, gdy już nie było kontaktu z resztą rodziny.
                          • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:27
                            E, to ze był ostatni raz widziany kiedy nie było kontaktu to nic nie znaczy, oni mogli być wszędzie włącznie z tym, ze w domu siedzieli jak mysz pod miotłą (trudne ale nie niewykonalne, niemniej skoro została pełna lodówka jedzenia to może siedzieli w domu dłużej niż w wersji oficjalnej), mogli częściowo wyjechać wtedy kiedy ojciec mówił ze wyjechali, tylko w innym kierunku, przecież mogli wyjechać za granicę pociągiem zanim ich zaczęli szukać. Była ta notatkami córki o wspolniku ojca który przekroczył granicę.
                        • veryvery Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 20:01
                          I dlatego ta sprawa jest taka ciekawa, na każdą teorię są argumenty i kontrargumenty, żadnej nie można definitywnie wykluczyć, nawet tej o ochronie świadków chociaż naciągana jak guma w za ciasnych majtach ale jednak
                          • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 20:13
                            No jest teoria o samobojstwoe rozszerzonym która jest odrzucona i bezsensowna, ale się pojawia w mediach tu i tam jako jedna z opcji.
                    • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:01
                      Amator dokonał kilku różnych zabójstw na różne sposoby w różnych miejscach i terminach, jednocześnie cały czas udając przed rodziną ze wszystko jest OK? i żadne nie zostało wykryte? Żadnego błędu nie popełnił? Moim zdaniem łatwiej die jednak ukryć jak die jest żywym, bo jak ci się grunt pod nogami pali to zawsze masz jakiś ruch. A jak zabiłaś i uciekłaś i ktoś trafi na trop zwłok to już nic nie możesz zrobić żeby je ukryć lepiej.
                      • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:20
                        Błędów mógł popełnić kilka, ale żaden nie okazał się dla niego fatalny w skutkach. Zauważ, że po drugiej stronie barykady miał policję polską a nie CSI Las Vegas 🙄
                        • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:29
                          Nawet polska policja jednak jakieś prawy rozwiązuje a nie wątpię, że tę konkretną niejeden policjant potraktował ambicjonalnie. Chyba, ze ktoś (ojciec? Półświatek?) przekupił policję żeby nie szukali zbyt dobrze ale wtedy musiałby przekupić wiele osób, ktoś by w końcu coś sypnął.
                          • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:41
                            Jacka Jaworka znaleźli?
                            Polska policja od lat jest jaka jest a te 20 lat temu było gorzej niż lepiej. Większość grubych spraw było rozwiązywanych, bo gdzieś w końcu ktoś sypnął. Tutaj tak nie jest. Może dlatego, że zwyczajnie nie ma kto sypać.
                            • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:57
                              Wiadomo było, ze facet miał kontakty z półświatkiem, źe wiele osób chciało go znaleźć bo im wisiał kasę, sam by miał problem z wykańczaniem po kolei członków rodziny i udawaniu przed reszta, ze nic się nie dzieje, więc ktoś by mu pewnie pomagał (tez go zabił?), żeby zaciupac i ukryć tylu ludzi to trzeba jakiś sprzęt, materiały, musiałby to kupić, zgromadzić, ktoś by wiedział ze kupuje środki nasenne/łopatę czy coś, niby dlaczego miałby go kryć? Poza tym jeśli on i h wymordował i uciekł i go nie znaleźli, to znaczy, ze da się uciec tak, żeby cie nie znaleźli.
                            • iwoniaw Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:58
                              Jaworek nie ukrywał zwłok i jedyne, co musial zrobić, to oddalić się bez zwracania uwagi, co w dobie braku kontroli granicznych nie jest niczym skomplikowanym dla faceta bez bardzo nietypowego wyglądu. Poza tym tez uważam, ze jednak łatwiej jest ukryć żywą rodzinę niz komplet zwłok - na żywych ludzi nikt nie zwraca uwagi, jeśli nie robią oni specjalnych cyrków.
                  • mgla_jedwabna Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 16:26
                    Można dać środki usypiające do jedzenia, a potem to już dowolnie.
                • ichi51e Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 17:10
                  Żeby recznie wykopać grób dla jednej osoby potrzeba 6-8h i całkiem sporo sprzętu - to nie jest jak na filmie.
        • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:16
          Mafia to by mu nogi połamała, ewentualnie mogliby porwać jedno z dzieci.

          Opcja morderstwo i ukrycie ciał ma jak najbardziej sens bo zamydlił całą sytuację i zyskał na czasie.
          • veryvery Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:50
            Czym mógłby ich otruć? A jesli udusił to gdy zaczął z pierwszą osobą to inni nie zaczęli z nim walczyć albo uciekać? Jesliby ich zabił w domu to jak wyniósł ciała trojga doroslych (wliczając w to 16latkę) osob I jednego dwunastolatka? Do walizki bez ćwiartowania by nie weszly, nikt nie zauważył że wynosi z domu wielkie toboły? Mógł w nocy. No i najwazniejsze gdzie ukrył ciała czterech osób że przez 20 lat nie znaleziono niczego.
            Jesli to on ich zabił to chyba najlepsza jest teoria, którą ktoś już tu przedstawił czyli najpierw niby wysłał gdzieś matkę, później żona niby gdzieś tam miała pojechać, niby coś tam uzgadniali a wywiózł ją gdzieś i zabił a na koncu zajął się dziećmi. Wtedy byłby potworem, własną matkę i dzieci zamordował.
            I pozostaje to najwazniejsze pytanie co się stało z ciałami, co mógł z nimi zrobić
    • liliawodna222 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:14
      To jest historia, ktora nie daje mi spokoju, a świadomość, że byc może nigdy nie dowiemy sie prawdy, męczy jeszcze bardziej.
      Ja sie zastanawiam nad programem ochrony świadków...
      • panna.nasturcja Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:50
        W Polsce?
      • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:56
        Ale gdyby byli objęci programem ochrony świadków, to policja by mowiła, ze sprawa nierozwiązana?
        • marusia_ogoniok_102 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:58
          No a co mieliby mówić, że są w programie ochrony świadków? To chyba byłoby trochę nierozsądne i wbrew celowi takiego programu...
          • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:02
            Chyba maja jakieś metody, mogliby sfingować smierć i zrobić pogrzeb czy coś, a w każdym razie nie opowiadać w mediach, ze akta mają wiele tomów i cały czas nie wiadomo o co cho, bo coś takiego jednak rozpala wyobraźnię i nagłaśnia sprawę, No to na wiór świadkom taka atencja?
    • mrs.solis Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:17
      Mysle, ze on ich wszystkich zabil , ale nie wszystkich naraz i nie w tym samym miejscu.Chora babcia pewnie byla pierwsza. John List zrobil podobnie tylko w jego przypadku zostawil za soba ciala rodziny w domu i dlatego byl poszukiwany az do zlapania po 20 latach.
    • bombalska Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 12.02.23, 23:56
      Ale po co ojciec mialby wszystkich zabijac, w tym swoja matke? Mieli dlugi i noz na gardle wiec sie ewakuowali. Raczej chcial ochronic ta rodzine przed gangsterami.
      • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:38
        Wyobrażasz sobie powiedzieć swoim nastoletnim dzieciom, że muszą zerwać wszelkie kontakty z rodziną i przyjaciółmi, porzucić szkołę oraz plany na przyszłość i wyjechać do zupełnie obcego kraju? Aha i jeszcze nie mogą niczego ze sobą zabrać nawet leków czy pamiętnika. I to wszystko odbywa się bez najmniejszego buntu i sprzeciwu.
        • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:50
          No to tez jeśli już to nie mówił im ze jadą do obcego kraju tylko ze najwyżej gdzieś tam na pare dni musza zniknąć. Oni wiedzieli że są kłopoty, corka pisała w pamiętniku, żona próbowała cicho pożyczyć kasę. On jak wpadł w spirale długów to miał jakiś kontakt z półświatkiem, cholera wie kto mu dawał kasę do grania na giełdzie. To na pewno dało niejednej osobie powód żeby mu grozić, natomiast nie dało jemu ani pół powodu, żeby mordować dzieci czy matkę.
          • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:53
            Wstyd, że zawiódł rodzinę i wizja, że przez jego złe decyzje będą żyć w biedzie. To ten powód.
            • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:58
              Wyciągnęli z banku masę kasy i mieli w chuj gotówki.
            • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:59
              Poza tym słyszałaś kiedyś ze ktoś zabija KOGOŚ bo mu przed nim wstyd? Jeśli już, to siebie.
              • borsuczyca.klusek Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 01:05
                Słyszałam co najmniej kilka spraw, w których ojciec zabił rodzinę i nawiał. Dwie nawet zostały wymienione w tym wątku.
                • jednoraz0w0 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 01:32
                  No ale raczej nie ze wstydu.
            • bombalska Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 13:08
              borsuczyca.klusek napisała:

              > Wstyd, że zawiódł rodzinę i wizja, że przez jego złe decyzje będą żyć w biedzie
              > . To ten powód.
              >

              Nie podejrzewalabym tego ojca o jakies nadmierne wyrzuty sumienia w kwestii, ze zawiodl rodzine. No bez jaj. Po prostu uznal, ze pora spierxdalać. W koncu po to najpierw nabral kredytow. Mysle, ze byl bardzo inteligentny, przemyslal sprawe, jak zrobic to najskuteczniej i naprawde mu to wyszlo. Dopracowany plan. Moze tez wczesniej skonsultowal to z jakims policjantem. Widac najlepsza metoda, jest metoda znikniecia za pomoca czarodziejskiej rozdzki. On organizuje wszystko sam, nikt nic nie wie, po czym pewnego dnia mowi "wsiadajcie, jedziemy do kosciola"... i laduja w nowym zyciu. Ciekawe czy ten Bogdanski mowil po niemiecku?

              P.S. Inna metoda to metoda "na urne" (vide handlarz bronia, co sprzedawal respiratory).
      • martishia7 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 13:22
        Bo kasa która udało im się zgromadzić dużo lepiej pozwala ułożyć nowe życie i nową tożsamość dla jednej osoby, niż dla pięciu.
        • chatgris01 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 13:58
          A to juz zalezy, w jakim kraju...
          • alicia033 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 17:27
            chatgris01 napisała:

            > A to juz zalezy, w jakim kraju...
            >

            W każdym.
            • chatgris01 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 20:04
              No jednak ta sama suma ma inna wartosc nabywcza w Europie Zachodniej czy USA, a inna (sporo wyzsza) w Taklandii czy chociazby w azjatyckich ex republikach radzieckich.
              • martishia7 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 20:44
                Niezależnie od siły nabywczej, to nic nie zmienia prostego rachunku, że, parafrazując Jamesa Hetfielda, dolar lepiej dzieli się na jeden niż na pięć.
                • chatgris01 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 20:53
                  Ale w niektorych miejscach swiata moze miec pieciokrotnie (albo wieksza) sile nabywcza, niz w innych (wystarczy przypomniec przelicznik dolara w PRL i dzis).
        • mrs.solis Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 20:17
          Zgadzam sie.
      • vivi86 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 10:14
        Bo zadłużyli chałupę i 3 limity debetowe po burty tj. na milion. Kupa kasy dzisiaj, dawniej tym bardziej. Ale o ile stuknie na nowe życie i tożsamość dla 1 osoby to dla 5 już gorzej.
        • ichi51e Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 10:47
          Zależy gdzie. Jak pojechali na wschód to mogli zyc zupełnie niezle
    • kafana Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 00:32
      Myśle ze tatus zamordował
    • misterni Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 01:22
      Myślę, że uciekli.
    • purchawka2020 Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 13:02
      Myślę, że żyją w jakiejś Brazylii.
      • banicazarbuzem Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 19:28
        Nie ma przesłanek ani dowodów, że tatuś zabił.
        Jak najbardziej mogą mieć status świadka koronnego.
        Zdarza się, że objęte są całe rodziny, bliscy nie wiedzą co się dzieje, policja nie może zdradzać szczegółów i takie rodziny mają status osób zaginionych, choć wcale takimi nie są.
        • simply_z Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 20:02
          I tyle byłoby akt sprawy? Wywiadów z policją?
          • banicazarbuzem Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 13.02.23, 20:20
            Akta sprawy kto widział? A wywiadów ile było?
            Co jakiś czas jakiś posmak wyciąga sprawę na światło dzienne...
            Policja milczy
            • simply_z Re: Zaginięcie rodziny Bogdanskich z Łodzi. 14.02.23, 20:12