slatynka85
09.03.23, 20:26
Takie pytanie
Moje dziecko jest w zawodówce i co roku ma wyjazd na kursy zawodowe, mieszka w bursie.
I teraz :koszt jest jakby rozdzielony, 170zl za miesięczny pobyt i 25zl za dzień wyżywienia.
Podobnie było rok temu, tyle że moje dziecko nic tam nie jadło, a większość dzieci się po tych pysznych obiadkach pochorowała i ich wzięli rodzice. Dziwię się, że nie było sanepidu.
Obiadki ponoć niedobre - "kotlety uwaga z żyłkami 🙈😱,więc 90 procent dzieci tego nie jadło.
Jak to obejść?
Wpisać że dziecko weganką? Wątpię żeby robili takie obiady. W papierach muszę podpisać, że to zapłacę. Ale sorry - mam im płacić prawie 500zl a moje dziecko nie będzie tego jadło i będzie się żywić w Zabce czy w McDonald's.
Co byście zrobili?
