Dodaj do ulubionych

Zostawił mnie po 10 latach

12.03.23, 13:52
Niby taka wielka miłość, tyle lat.
Facet ode mnie młodszy, mieszkaliśmy razem u mnie. Sobie kupił mieszkanie na kredyt i spłacał je z wynajmu. W domu praktycznie nic się nie dokładał bo plan był taki żeby jak najszybciej spłacił kredyt i wtedy mieliśmy sobie odbić "chude lata". I co? 3 miesiące po spłacie kredytu wyprowadził się i zamieszkał z inną, młodsza od niego chociaz tyle lat opowiadał że on nie lubi młodszych...

I tak sobie myślę czy ja byłam taka głupia i naiwna czy on aż tak wyrachowany. Bo co? 10 lat udawał?
Obserwuj wątek
    • vasaria Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 13:56
      Ojtam. Zaraz udawał, 10 lat korzystał z darmowego hotelu - ty byś nie skorzystała???
      • hcat Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 13:59
        Z kimś na kim by mi nie zależało? Nie, w życiu.
    • aqua48 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 13:58
      hcat napisała:

      > I tak sobie myślę czy ja byłam taka głupia i naiwna?

      Tak.
      • zerlinda Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 13:59
        Dokładnie. Tak.
    • youngagain Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:00
      Miał plan...Ale gnojek wyrachowany. Nie masz co zazdrościć tej kolejnej
    • milin94 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:03
      Naiwne te baby, jak cielęta...
      • szare_kolory Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 17:08
        To bardzo brzydkie przenoszenie winy na ofiarę. Krzywdzące i niespecjalnie uzasadnione. Zawinił on. Być może jest typem, który sprawnie ocenia kto nadaje się na ofiarę. I wybrał ofiarę, ale winy ofiary w tym, że wywinął taki numer nie ma.
    • marion.marion Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:03
      Może i nie udawał. A teraz znowu się zakochał.
    • srubokretka Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:05
      zatkalo mnie. Chyba bym chciala sie zemscic na takim @#$#&
      Pocieszajace, ze zdolny do uczuc to on nie jest. Ta nowa jest mu potrzebna do podcierania tylka na starosc. Mam nadzieje, ze ta nowa odplaci mu sie i za ciebie.
      • srubokretka Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:39
        Moze nie chcialas miec dzieci, a on tak. Nowa moze juz byc w ciazy.
        • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:42
          I tak w wieku 50 lat dopiero mu sie zachcialo dzieci?
          • srubokretka Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:51
            to hcat jest po 40, a on jest mlodszy. Mysle sie?
            • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:57
              Faktycznie po czterdziestce, mignelo mi gdzies, ze kolo 50, ale to chyba ktoras z komentujacych, bo nie widze w postach autorki.
    • hcat Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:07
      Ciężko mi sobie to wyobrazić jak można tyle lat kłamać. Znałam jego całą rodzinę, regularnie się spotykaliśmy. To samo on moja. Normalny długoletni związek z planami na przyszłość. I nic nie zapowiadało rozstania. Po prostu któregoś dnia powiedział mi że się wyprowadza i że mnie nie kocha. A po tygodniu dowiedziałam się że mieszka z inną.
      • by Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:20
        Dlaczego nie podzieliliście rachunków? Pół na pół? Bo jest Ci winien pieniądze. Chyba jakoś próbowałabym to odbić, wystawić mu rachunek...nie wiem w jaki sposób? Chyba po ptakach uncertain
      • triss_merigold6 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:25
        Jakimi planami skoro nie mieliście ślubu ani dzieci? Przecież to zero zobowiązań.
        • hcat Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:28
          Ślub akurat planowaliśmy. W zasadzie to nawet miesiąc przed wyprowadzka o tym mówiliśmy że już czas i zrobimy sobie dużą imprezę za 2 lata bo musieliśmy na to odłożyć.
          • panna.nasturcja Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:34
            Ślub kosztuje kilkaset złotych, nie trzeba odkładać.
            Jak para mieszka ze sobą 10 lat to znaczy, że któreś z nich nie chce ślubu i wynikających z niego zobowiązań. Lub oboje. Wcześniej nigdy o tym nie rozmawialiście?
            • hcat Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:36
              Wielokrotnie rozmawialiśmy. Uzgodniliśmy ze poczekamy i zrobimy ślub z weselem
              • panna.nasturcja Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:38
                10 lat czekaliście na ten ślub z weselem?
              • arwena_111 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:12
                Mogliście wziąć ślub, a wesele zrobić np na 5 rocznicęsmile

                Córka znajomych moich rodziców została podobnie potraktowana. Chociaż może i gorzej, bo młodsza od ciebie.
                Na studiach zamieszkała w pokoju z kuchnią po babci. Niedaleko Uniwerku. Poznała chłopaka, który mieszkał w akademiku ( z jakiejś wsi na pomorzu ). No i on zamieszkał u niej - bo wielka miłość, zaoszczędzi na wynajmie, jej będzie łatwiej. Jakieś plany ślubne "po studiach". Znajomi ostrzegali, że facet dziwny i raczej szuka darmowej chaty, a nie zakochany.
                Na rok przed końcem studiów zaręczyli się. Nie dało im nic do myślenia, że on bywał u jej rodziców - ona nie znała jego rodziny. Rzekomo wstydził się biedy, a miał ją przedstawić rodzicom jak już ustalą datę ślubu. No i zrobił dyplom, ona pojechała do swoich rodziców na weekend - a on ... spakował się, zostawił list typu "było miło, ale się skończyło, chyba nie myślałaś że to na zawsze" i zniknął. Dziewczyna bardzo to przeżyła, do tej pory z tego co wiem jest sama - bo nie jest w stanie zaufać żadnemu facetowi. Jej rodzice bardzo to przeżywają i się martwią o nią sad
            • eriu Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:42
              Ślub kosztował 81 złotych w urzędzie kiedyś. Na to bez problemu stać większość ludzi. To chęć imprezy ludzi powstrzymuje lub brać chęci wzięcia ślubu.
              • panna.nasturcja Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:39
                Napisalam kilkaset, bo mi się nie chciało sprawdzać, a mój ślub był wieki temu.
                Nie, koszt imprezy nie powstrzymuje przed chęcią wzięcia ślubu, impreza nie jest obowiązkowa, naprawdę.
            • ritual2019 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:43
              panna.nasturcja napisała:

              > Ślub kosztuje kilkaset złotych, nie trzeba odkładać.
              > Jak para mieszka ze sobą 10 lat to znaczy, że któreś z nich nie chce ślubu i wy
              > nikających z niego zobowiązań. Lub oboje.

              Slub nie zapobiega rozstaniom.
              • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:07
                Ale za to daje podstawę do dochodzenia kwestii związanych z mieszkaniem-od chwili jego zawarcia raty za nie płacone są ze wspólnych pieniędzy, również jak idą w 100% z konta jednego z małżonków. Tutaj, jeśli to nie daje pani może mieć figę.
                • ritual2019 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:16
                  vivi86 napisał(a):

                  > Ale za to daje podstawę do dochodzenia kwestii związanych z mieszkaniem-od chwi
                  > li jego zawarcia raty za nie płacone są ze wspólnych pieniędzy, również jak idą
                  > w 100% z konta jednego z małżonków. Tutaj, jeśli to nie daje pani może mieć fi
                  > gę.


                  Pod warunkiem ze nie zawarto intercyzy albo np mieszkanie nie zostalo kupione w inny sposob np przez rodzicow itp. Autorka watku mogla zgodzic sie ma taki uklad jedynie pod warunkiem bycia wspolwlascicielka i do tego slub jej nieporzebny. Teraz bylaby w takiej samej sytuacji emocjonalnej ale jednak z prawem do polowy tego mieszkania. Ona nie zadbala o swoje interesy ale ona nawet nie zauwazyla ze zwiazek sie rozsypal.
            • magdallenac Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 15:57
              Dokładnie tak, jak pisze Nasturcja. Całkiem normalne i fajne jest życie w konkubinacie, kiedy obie strony są przeciwne formalizowania związku, lub im na tym kompletnie nie zależy. Tutaj ewidentnie jednej osobie było bardzo na rękę odwlekanie tej decyzji w czasie.
          • by Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:49
            Ale wiesz, że nawet w małżeństwach ludzie dzielą się wydatkami?
            • mgla_jedwabna Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 12:58
              Właśnie tak - w małżeństwie się dzielą, a tu pani ponosiła koszty sama, pan się nie dorzucał.
          • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:04
            Mówiliście czy były jakiekolwiek kroki? Zaręczyny, przygotowania? Ktokolwiek o tym wiedział?
            • hcat Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:18
              Tak, byliśmy zaręczeni i rodzina o tym wiedziała
              • krolewska.asma Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:26
                A co rodzina na to?
                • hcat Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:29
                  Moja jest w szoku tak samo jak ja a jego nie wiem. Nie odezwali się sami do mnie a ja nie chce do nich dzwonić i wychodzić na desperatke
                  • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:53
                    Z telefonami do jego rodziny to rzeczywiście ostrożnie....w obliczu rozpadu związku rodzice często stają po stronie swojego dziecka nawet jak to ich dziecko jest winne.
                    • szare_kolory Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 17:23
                      Mogą też znać całkiem inną wersję, np. że to hcat wywinęła jakiś numer i biedny romeło musiał się ewakuować.
                    • abecadlowa1 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 20:38
                      vivi86 napisał(a):

                      > Z telefonami do jego rodziny to rzeczywiście ostrożnie....w obliczu rozpadu zwi
                      > ązku rodzice często stają po stronie swojego dziecka nawet jak to ich dziecko j
                      > est winne.

                      O jakiej winie Ty piszesz? Związki sie rozpadają, ludzie się rozstają i tyle
                      • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 14.03.23, 18:06
                        W tym przypadku jego bo to on zostawia bez słowa wcześniej, że coś jest nie tak.
              • panna.nasturcja Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:43
                A jakie ma znaczenie o czym wiedziała rodzina? W dzisiejszych czasach? Jakie znaczenie mają zaręczyny? To albo pusty gest albo romantyzm. Nic nie zmienia.
                Dorośli ludzie decydują się wspólnie na ślub, idą do urzędu załatwić formalności, płacą tę stówę i biorą ślub. Nie trzeba nic poza wolą zawarcia małżeństwa.
                • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:54
                  Też można, ale zaręczyny to jednak deklaracja i decyzja.
                  No nie ten sam kaliber co autorka i facet siedzą wieczorach przed tv i:
                  -weżmy się hajtnijmy.
                  -noooooooooo
                  • magdallenac Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:57
                    Ale przecież to decyzja i deklaracja nie niosąca za sobą żadnego zobowiązania😀.
                    • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:07
                      Ale już oficjalna i w założeniu na serio.
                      • m_incubo Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 18:55
                        Zaręczyny, choćby nie wiem jak oficjalne, mogą być i z pomocą swatów, nie są w żaden, absolutnie żaden sposób wiążące.
                        To może być albo tradycyjny, romantyczny, staroświecki gest - dla tych, którzy lubią trochę celebrowania, albo puste słowa na odpierdoli - dla tych, którzy lubią mieć ciastko i zjeść ciastko, a nie chcą słuchać ciągłego dziamgolenia.
                        • magdallenac Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 19:25
                          No dokładnie. W opisywanej sytuacji pan dobrze wykombinował - zaręczyny się odbyły, czujność pani uśpiona, można było na spokojnie się na boku urządzać.
                          • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 20:06
                            Zaręczyny mocy prawnej już nie mają, jasne. Ale szansa, że oświadczyny są na uśpienie jest chyba mniejsza niż szansa, że na uśpienie jest dialog:
                            -hajtniemy się?????
                            -noooooooo
                            • gr.ruuu Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 20:14
                              Akurat pomysł "coś nie działa w związku, weźmy ślub/zmajstrujmy sobie dziadziusia " jest idiotyczny ale dość często spotykany. W sumie sama zakończyłam wieloletni związek dwa miesiące po podjęciu decyzji o ślubie
                              • gr.ruuu Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 20:14
                                *dzidziusia choć autokorekta dała uroczy efekt
                              • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 20:17
                                No tego to bym w życiu nie proponowała.
                            • m_incubo Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 11:57
                              Nie prowadzę statystyk, ale z moich obserwacji wynika, że jest wręcz odwrotnie.
                              Zaręczyny to dość tani i zaskakująco skuteczny sposób na usadzenie na dłuższy czas pani, która w przeciwnym razie mogłaby oczekiwać bardziej wymiernych deklaracji czy zobowiązań i wiercić dziurę w brzuchu o status związku.
                              A na pewno tańszy niż inwestowanie we wspólne gniazdo czy wyprawianie imprezy dla setki gości.
                              Narzeczona dla niektórych brzmi wystarczająco dumnie tongue_out
                        • claudel6 Re: Zostawił mnie po 10 latach 14.03.23, 17:23
                          i tak właśnie jest. dla mnie instytucja zaręczyn jest totalnie anachroniczna w dzisiejszych czasach.
            • panna.nasturcja Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:41
              Zaręczyny nic nie znaczą, to są wyłącznie słowa. Rożnicę czyni ślub. Jak widać można być zaręczonym całe życie i nic z tego nie wynika.
      • ritual2019 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:28
        hcat napisała:

        > Ciężko mi sobie to wyobrazić jak można tyle lat kłamać. Znałam jego całą rodzin
        > ę, regularnie się spotykaliśmy. To samo on moja. Normalny długoletni związek z
        > planami na przyszłość. I nic nie zapowiadało rozstania. Po prostu któregoś dnia
        > powiedział mi że się wyprowadza i że mnie nie kocha. A po tygodniu dowiedziała
        > m się że mieszka z inną.


        Przeciez tak bywa, nie tobie jedna to spotkalo. Wiesz, facetow tez to spotyka, zostawiaja kobiety. Poza tym dlaczego klamal? 10 lat to sporo, wiele sie zmienia w tym czasie. Nic nie trwa wiecznie.
      • magdallenac Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:05
        hcat napisała:

        Normalny długoletni związek z
        > planami na przyszłość. I nic nie zapowiadało rozstania.

        No tak, ale wśród ludzi w średnim wieku, w długoletnich związkach, te plany na przyszłość dotyczą raczej wspólnej emerytury, a nie ślubów i prokreacji. Takie plany na przyszłość - dorobimy się i pobierzemy, są urocze wśród studentów. Kiedy snują je państwo w średnim wieku, to najczęściej jest tak, że to tylko jedna osoba tak naprawdę planuje…
        • panna.nasturcja Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:44
          Otóż to.
    • turbinkamalinka Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:07
      Na początku pewnie planu nie miał żadnego, ewentualnie mieliście wspólne plany. Pewnie plan się zrodził jakiś czas temu. Chyba nie uważasz, że w 3 miesiące po spłacie kredytu pan poznał panią, zakochał się i zamieszkał z nią? Ona była już od jakiegoś czasu. Pewnie bliżej roku- dwóch niż kilku miesięcy.
      Pan bardzo wyrachowany, bo oszukiewał cię od dawna. Czy ty naiwna? Pod względem finansowym napewno. Jeśli chodzi o pana musiał ci nieźle mydlić oczy.
      • danka88 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:14
        Bardzo ci współczuję . Wiem jak się czujesz. Daj sobie czas na przechorowanie tego , nie mścij się nie wydzwaniaj do niego , karma za ciebie załatwi sprawę bo takie jest prawo wszechświata. Ty z tego wyjdziesz silniejsza , zaczniesz nowe życie . Wszystko się ułoży
      • hcat Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:18
        Ale między nami się nic nie zmieniło. Prawie codziennie słyszałam że mnie kocha, seks bardzo często. Normalnie chce mi się wymiotować jak pomyślę że spotykał się w tym czasie z inną.
        • srubokretka Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:31
          >seks bardzo często.

          to akurat w przypadku faceta normalne. Pytanie zadaj sobie, czy chociaz ciebie zaspokajal, czy ty tylko go za friko, a wlasciwie doplacajac mu
        • eriu Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:43
          Zrób sobie badania na choroby.
        • misterni Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 15:02
          Ty tak myślałaś.
          A on stwarzał pozory, że wszystko jest jak dawniej.
    • kozica111 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:17
      Daj na msze ze się taki uj wyprowadził, lepiej po 10 niż 20 tu..
      To nie twoja wina czy przyczyna , trafiłaś na uja, teraz z ujem inna sie będzie wozić..szukaj człowieka.
    • krolewska.asma Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:18
      Masakra
      Ile ty masz lat ?
      Masz jeszcze szanse jakieś na rynku ?
      Daleko on mieszka ?
      • hcat Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:23
        Po czterdziestce. Nie wiem na co szansę? Na faceta na pewno, dzieci i tak nie chcę. Mieszkamy w tym samym mieście ale jest duże.
      • long_week Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:14
        krolewska.asma napisała:
        > Daleko on mieszka ?
        >
        Blisko ciebie. Szykuj się.
        • krolewska.asma Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:17
          Krynico mądrości
          pytałam się pod tym kątem- czy autorka go będzie jeszcze teraz spotykać z tą nową baba bo np. to mieszkanie kupił w sąsiednim bloku a to już by było chyba dla mnie nie do zniesienia
    • palacinka2020 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:18
      Naiwna tak. Winna czemukolwiek nie.
    • szmytka1 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:20
      Ta historyjka już była słowo w słowo. Troll albert.
      • 1matka-polka Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 15:49
        szmytka1 napisała:

        > Troll albert.

        Hmm, to chyba jakiś nowy...
      • arthwen Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:27
        A bo to jedna taka historia? Autorka nie pierwsza, i niestety nie ostatnia.
        • srubokretka Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:38
          trol tez nie pierwszy i nie ostatni, ale popisac sobie mozna
      • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:52
        Gdzie? Nie kojarzę.
        • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 18:19
          Bylo troche podobnych watkow.
          No ale w sumie podyskutowac mozna nawet w trollwatkach, bo zagadnienie realne.
          • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 18:24
            Jak najbardziejsmile
            Szukałam takiego i nic..jest jakiś link?
            • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 18:35
              Ostatnio byl podobny Barbibarbi o mieszkaniu dla corki, a wczesniej tez troche jak ten oraz podwatki w watkach na inny temat. Z takich prawie identycznych jak ten to przypominam sobie wateki Whitney, Hrabiny (te juz dawno) i jakiejs forumki z corka z pierwszego malzenstwa i mlodszym partnerem, ktory w dodatku mial dwie lewe raczki i nic nie robil w domu, niestety nie pamietam nicka, to nie byla stala forumka.
              A daaaawno i kultowe to byly watki Ady, te byly boskie big_grin (wypominala partnerowi, ze ma dlugie wlosy i przez to zuzywa wiecej szamponu, niz ona i jej corka).
              • panna.nasturcja Re: Zostawił mnie po 10 latach 16.03.23, 02:32
                Wątki Ady to był sam miód. Ciekawa jestem co u niej.
      • mallard Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 11:46
        szmytka1 napisała:

        >Troll albert.

        Sorry, że się wymądrzam, sle imiona piszemy wielką literą 🙃
    • magda.z.bagien Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:22
      Strasznie podłe.
    • jammer1974 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:24
      On wyrachowany. Ty naiwna.
      Nie doplacal do niczego i dla kogo byly to chude lata? Ktore rzekomo mieliscie sobie nadrobic?
      Bo dla niego chude nie byly. Nie wiem dlaczego zdecydowal sie nachten uklad. Ale kto bledow nie popelnia. Ja ci wybaczam. Sama sobie tez wybacz i nie rob tego wiecej.
      • hcat Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:41
        To nie jest że nie dopłacał do niczego. Jedzenie kupowaliśmy raz ja raz on, na rachunki się zrzuciliśmy. Ale wszystkie zakupy do domu ogarnialam ja, w stylu nowa pościel, jakieś potrzebne akcesoria czy pralkę jak się zepsuła. A on w zasadzie całą kasę poza żarciem i niewielka kasa na rachunki ładował w kredyt.
        • ritual2019 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:47
          To chyba dobrze, bo gdyby mial dowod ze kupil jakies sprzety to domagallby sie zwrotu jego wkladu itp gdy sie rozstaliscie. Skoro na rachunki i jedzenie sie zrzucaliscie to niepasozytowal. Sytuacje gdy partner odchodzi zwlaszcza do kogos innego sa bardzo trudnne, czujesz sie zdradzona, oszukana itd ale to minie, potrzeba czasu.
          • jammer1974 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 12:21
            ritual2019 napisał(a):

            > Skoro na rachunki i jedzenie sie z
            > rzucaliscie to niepasozytowal.

            "Nie pasozytowal" tylko sobie uzbieral pokazna kwote z tego co musialby zaplacic raty.
            Podzielil sie z tym z ex? Nie. Wiec raczej pasozytowal. Gdyby mieszkal sam musialby sobie to wszystko kupic sam i jeszcze raty splacac. Idealnie sie ustawil pasozytujac na pani.
            • ritual2019 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 17:05
              jammer1974 napisała:

              >
              > "Nie pasozytowal" tylko sobie uzbieral pokazna kwote z tego co musialby zaplaci
              > c raty.
              > Podzielil sie z tym z ex? Nie. Wiec raczej pasozytowal. Gdyby mieszkal sam musi
              > alby sobie to wszystko kupic sam i jeszcze raty splacac. Idealnie sie ustawil p
              > asozytujac na pani.

              Tyle ze ona mu na to pozwolila. Bez jej przyzwolenia by tego nie zrobil
              • jammer1974 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 18:38
                A jak inaczej pasozytowac bez pozwolenia? Jakby nie pozwolila to by nie pasozytowal.
                • ritual2019 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 19:09
                  jammer1974 napisała:

                  > A jak inaczej pasozytowac bez pozwolenia? Jakby nie pozwolila to by nie pasozyt
                  > owal.

                  Ale ona nie jest bezwolna. To dorosla, dojrzala osoba, po ktorej raczej spodziewa sie jakiejs analizy relacji w zwiazku w ktorym byla jednak dobrowolnie. Relacje to nie tylko uczucia ale takze m.in finanse.
                  • jammer1974 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 20:03
                    Czyli nie istnieje pojecie oszustwa wobec doroslego bo dorosly ktory nie rozpoznal oszusta w oszuscie automatycznie eliminuje odpowiedzialnosc oszusta..
                    • gr.ruuu Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 20:54
                      Ale na czym tu polega oszustwo?
        • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:18
          To trochę zmienia postać rzeczy bo mieszkanie jednak Twoje i te rzeczy jak rozumiem zostają. A ciężko by partner płacił czynsz najmu jak lokator.
          • magdallenac Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:33
            No tak, jasne. 10 lat używał czyjejś pościeli, pił z cudzego kubka, prał w nieswojej pralce, oglądał nieswój telewizor…Idealnie się ustawił. Nie tylko mógł spłacić swój kredyt, ale też się w tym nowym gniazdku urządzić, a Ty piszesz, że to trochę zmienia postać rzeczy.🤦🏻‍♀️
            • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:57
              Bo to jednak nie jest tak, że ona go utrzymywała i on się do niczego nie dokładał. Czyli nejm spłacał kredyt, a pensja była jego kieszonkowym. W całym świństwie sprawy -tak, finansowo to spora różnica.
              • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:59
                Placila za wyjazdy wakacyjne, utzymanie i wyposazenie domu, wiec mimo finansowania przynajmniej czesci swojego jedzenia oraz zuzycia mediow, i tak na niej zerowal.
                • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:01
                  Ale to jednak inny stopień niż ani grosza przez dekadę nie wydał? Utrzymanie domu ...zależy jak rozumieć .rachunki dzielili.
                  • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:05
                    Rachunki za media. Chyba normalne, ze sie placi za swoje jedzenie, prad, gaz i wode?
                    Ale uzywal (przez 10 lat) masy innych rzeczy, za ktore placila wylacznie ona.
                    • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:08
                      Normalne. A i nie ma co stwarzać wrażenia, że nie płacił.
                      • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:10
                        No to sprostowala przeciez, ze za czesc placil. Niemniej, i tak zerowal, wiec ma prawo sie czuc finansowo wykorzystana.
                        • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:12
                          Ma prawo i nawet się z nią zgadzam.
                • m_incubo Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 19:00
                  No sorry, ale pomijając wszystko inne, to kto niby miałby płacić za wyposażenie JEJ domu?
                  W wątkach, gdzie to mieszkanie jest pana, a nie pani, wszystkie jak jeden mąż gardłują, by ABSOLUTNIE nie inwestować i nie wyposażać cudzych mieszkań (co jest oczywiste).
                  • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 19:07
                    Mogl miec chociaz swoje reczniki suspicious
                    I kubeczki.
                • kamin Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 19:52
                  Ale wyposażała swój dom. Nadal śpi w tej pościeli i używa kubeczków.
                  Pań zabrał tylko swoje gacie i musi wszystko sobie do domu kupić.
                  • mikawi Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 11:48
                    kamin napisał(a):

                    > Ale wyposażała swój dom. Nadal śpi w tej pościeli i używa kubeczków.
                    > Pań zabrał tylko swoje gacie i musi wszystko sobie do domu kupić.

                    Coś mi się zdaje, że to spadnie na nową panią w życiu pana big_grin
                • kamin Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 20:57
                  A gdzie jest o wyjazdach wakacyjnych? Że za nie płaciła?
                  • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 20:57
                    Było.
          • krolewska.asma Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:43
            To nie partner tylko narzeczony
          • mgla_jedwabna Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 13:08
            Po 10 latach, to wiele z tych rzeczy już się zużyło. Taką np. pralkę w perspektywie roku-dwóch można traktować jako stały zasób i nie wymagać dokładania się do takowego, w perspektywie lat 10, kiedy ona się zużyła i trzeba by ją wymienić, to jest taki sam koszt, jak zużywanie proszku do prania.
        • jammer1974 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 12:17
          hcat napisała:

          > A on w zasa
          > dzie całą kasę poza żarciem i niewielka kasa na rachunki ładował w kredyt.

          Otoz to. Gdyby sie nie doplacal do zarcia i nie dal paru ochlapow do rachunku to byloby to zbyt grubymi nicmi szyte a ten uklad mial z zalozenia trwac pare lat do splaty kredytu. I udalo sie. Kupiliscie razem jego mieszkanie w ktorym on teraz mieszka z ta dla ktorej Cie rzucil.
          Wyjatkowo podle.
          Miejmy nadzieje ze ta pieprzona karma wraca i dopadnie w koncu drania.
          Ew.wynajmij jakis panow z mocno wschodnim akcentem niech z nim "porozmawiaja".
          Ale tak czy owak trzeba zyc dalej i budowac zycie na nowo. Wazne zeby tego nie powtorzyc.
          Pytanie dlaczego wdalas sie w ten uklad.
          Moze to temat na psychotherapie
          • gr.ruuu Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 12:39
            Ale o czym mają z nim rozmawiać? Nie ma ofiar, są ochotnicy w takich sytuacjach.
            • jammer1974 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 18:39
              gr.ruuu napisała:

              > Ale o czym mają z nim rozmawiać? Nie ma ofiar, są ochotnicy w takich sytuacjach

              Napisalam "rozmawiac". Temat nie wazny. Wazne zeby pan mial nauczke na przyszlosc.
              • gr.ruuu Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 19:26
                A czy on takiego zrobił? Ludzie odchodzą od siebie i to jest normalne. Pani się zgodziła żeby miał swoje mieszkanie, nie chciała być dopisana do własności, mogła się tego domagać. Nie musiała mu płacić za wakacje.
                • jammer1974 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 20:04
                  Nic nie zrobil. Swiety jest.
          • triss_merigold6 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 15:34
            Czy dobrze zrozumiałam: zalecasz wynajęcie jakiejś ukraińskiej czy czeczenskiej bandyterki, żeby pobili faceta za to, że ośmielił się wyprowadzić od starszej kobiety i związać z młodszą?
          • magdallenac Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 16:15
            jammer1974

            > Ew.wynajmij jakis panow z mocno wschodnim akcentem niech z nim "porozmawiaja".

            Czy to samo doradzisz córce, kiedy zerwie z nią chłopak?😳
            • jammer1974 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 18:41
              magdallenac napisała:


              > Czy to samo doradzisz córce, kiedy zerwie z nią chłopak?😳

              Bardzo chetnie bym to zrobila. Nie o zerwanie chodzi tylko wykorzystanie.
          • m_incubo Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 16:21
            Ew.wynajmij jakis panow z mocno wschodnim akcentem niech z nim "porozmawiaja".

            WTF?
            • triss_merigold6 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 16:26
              Widzę tu namawianie do zlecenia pobicia.
              • jammer1974 Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 18:41
                triss_merigold6 napisała:

                > Widzę tu namawianie do zlecenia pobicia.

                To mnie aresztuj.
                • panterarei Re: Zostawił mnie po 10 latach 16.03.23, 07:16
                  Ty masz mentalność baby z marginesu społecznego i to właśnie tu wyszło. W jakim bandyckim domu wyrosłaś?
    • alpepe Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:28
      Jakby nie było, to nie jest dobry człowiek. Ciesz się, że się pozbyłaś fałszywej żmiji z otoczenia.
      • triss_merigold6 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:30
        Pani chyba jednak się nie cieszy.
        • szczypawka.jadowita Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 20:48
          Pani na pewno się cieszy. Ma konkretne powody.
    • abecadlowa1 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:33
      hcat napisała:

      > bo plan był taki żeby jak najszybciej spłacił kredyt i wtedy mieliśmy sobie odbić "chude lata"

      No i wszystko zgodnie z planem. Pan spłacił kredyt i odbija sobie chude lata. Ty pozbyłaś się pasożyta i też odbijesz sobie chude lata.

      A serio, to współczuję.
    • mae224 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:36
      i się nie zorientowałaś, że coś jest w tle?
      • hcat Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:39
        No właśnie nic a nic a jestem z tych podejrzliwych. To nie jest że teraz siedzę i rozpaczam, raczej jestem w olbrzymim szoku i zastanawiam się czemu nic nie zauważyłam.
        • saszanasza Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 15:12
          hcat napisała:

          > No właśnie nic a nic a jestem z tych podejrzliwych. To nie jest że teraz siedzę
          > i rozpaczam, raczej jestem w olbrzymim szoku i zastanawiam się czemu nic nie z
          > auważyłam.


          Współczuję, chociaż myślę, że życie na własnym garnuszku po 10 latach bycia po części utrzymankiem, może okazać się dla Pana nie do przeskoczenia. Nie wykluczam, że wróci z podkulonym ogonem.
          • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:21
            Na jedzenie i rachunki się składali. On nie kupował sprzętów do domu. To zmienia postać rzeczy.
            • reinadelafiesta Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 19:32
              Co zmienia? Ona za swoją pralkę (i inne) zapłaciła. A on nie, korzystał za darmo. A to że został sprzęt w jej domu? Owszem, ale jego wartość jest pomniejszona o pranie jego gaci. Masz możliwość korzystania z pralki, lodówki i zmywarki sąsiada? Nie? A czemu?
              • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 20:12
                Z drugiej strony często się tu radzi by w cudze lokum nie inwestować....
                • gr.ruuu Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 20:13
                  Inwestycja w cudze lokum to inwestycja w spłatę cudzego kredytu na przykład. Po co mu finansowała wakacje?
                  • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 20:23
                    Tego nie wiem. Tym bardziej, że kredyt to standardowo kwestia 30 lat, pan spłacił w 8, a skoro wcześniej nie mógł nazbierać na wkład własny tzn, że wsparcis z domu nie miał. Musi więc dużo zarabiać, nawet zastanawiająco dużo jak na 20kilku/30 latka. O ile ta historia to prawda. No, z 4000 netto nie spłaciłby kredytu ponad 3* szybciej niż standard, nawet z bonusami jakie miał dzięki finansowaniu pani.
                • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 21:07
                  vivi86 napisał(a):

                  > Z drugiej strony często się tu radzi by w cudze lokum nie inwestować....

                  Mogl sam kupic te pralke i nawet ja ze soba zabrac przy wyprowadzce. Ale przynajmniej to pani by przez 10 lat prala za darmo suspicious (ai tak nie do konca, bo proszek wylacznie ona kupowala).
          • zerlinda Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 12:38
            Ma nową narzeczoną więc nie sądzę, że wróci.
        • apallosa Re: Zostawił mnie po 10 latach 13.03.23, 12:48
          Hcat- nie zauważyłaś, bo albo się cham świetnie maskował,albo masz trudna, wyczerpującą pracę,po której jedyne ,o czym marzysz, to prysznic i ciepłe łóżeczko...
          Tak się teraz zastanawiam: czy po kilku nocnych dyżurach byłabym w stanie wywęszyć,że ślubny ,,kręci lody na boku" czy raczej nie? Wcale bym się nie zdziwiła, gdybym jednak nie przyfilowala niczego...
          Za to sąsiedzi.... wszystko by zauważyli, cholery...i doniesliby w trymiga.
          Szczęście, że małż też ciężko pracujący i raczej anomalii anatomicznej typu doopa na boku dotychczas nie stwierdzono.
      • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:20
        Mnóstwo ludzi się nie orientuje. A z tego co pisze autorka pozory były zachowywane do samego końca. Chciał sobie spokojnie domieszkać w starym lokum.
    • kaskaz1 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:37
      Tzn ze go utrzymywałam przez tę lata a on swoją kase mial dla siebie? Jeżeli tak to "naiwna" to bardzo łagodne okreslenie
    • tt-tka Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:44
      hcat napisała:

      > mieszkaliśmy razem u mnie. Sobie kupił mieszkanie na kr
      > edyt i spłacał je z wynajmu. W domu praktycznie nic się nie dokładał bo plan by
      > ł taki żeby jak najszybciej spłacił kredyt

      Przeciez kredyt splacalo to wynajmowane mieszkanie. Mam rozumiec, ze karmilas, opieralas, mylas misia i sprzatalas po misiu za swoje PRZEZ DZIESIEC LAT ???
      rece i cycki mnie opadli




      > I tak sobie myślę czy ja byłam taka głupia i naiwna

      Bylas.

      >czy on aż tak wyrachowany.
      > Bo co? 10 lat udawał?

      Moze tylko dziewiec. Albo osiem.
      • tt-tka Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 14:46
        A, doczytalam w miedzyczasie, ze przynajmniej jadl za swoje...
      • barbibarbi Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 15:23
        No dobrze, to co powinna zrobić, zeby nie być naiwniarą? Jak? podzielić lepiej rachunki? Kazać panu dopłacać więcej do mieszkania? Czynsz miał jej płacić jak za wynajem, czy jak?
        • magdallenac Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:54
          barbibarbi napisała:

          > No dobrze, to co powinna zrobić, zeby nie być naiwniarą?

          Normalnie żyć, jak tysiące innych par - razem korzystamy z pralki, razem tę pralkę kupujemy. Co by zrobił ten pan, gdyby nie wprowadził się do autorki na gotowe? Do rodziców by woził pranie?
      • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:22
        Ona potem pisze, że na rachunki i żarcie się składali. Facet to ...... Ale akurat w świetle późniejszych danych zarzut, ,e nic się nie dokładał jest zwyczajnie nieprawdziwy.
        • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 16:47
          Do mebli, sprzetu AGD, wyposazenia domu (posciel, reczniki, naczynia), napraw i remontow sie jednakowoz nie dokladal, choc korzystal przez 10 lat (pomijajac, ze srednio wierze w te historie, zbyt podobna do ostatnich watkow na forum i do tego nowy nick).
          • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:03
            Meble, sprzęt u wyposażenie zostają - może to i lepiej. O remontach nic nie było.
            • chatgris01 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:07
              Meble, wyposazenie i sprzet przez 10 lat sie zuzywaja. Przy uzytkowaniu przez 2 osoby zuzywaja sie szybciej, niz przy uzytkowaniu przez jedna.
              • vivi86 Re: Zostawił mnie po 10 latach 12.03.23, 17:09
                Ale jakby płacili na pół to też do rozliczenia by była połowa wartości z chwili rozstania. Nie jak za nowe.