jeste_m_sobie
18.03.23, 12:40
Tak, to mój problem. Zawsze byłam bardzo szczupła. 167 cm wzrostu, wg BMI lekka niedowaga. Lubiłam jeść, ale dużo spalałam podczas stresów. W tym roku będę miała na liczniku 46 lat (Jeezu, jak to wygląda!) i niestety nie jest już tak różowo. W ten sposób z rozmiaru 34 przeszłam na 36. Waga jest nawet podobna, ale te kilogramy jakby inaczej się rozkładają. Ćwiczę tyle, ile trzeba dla przyzwoitości i zdrowotności, bo nigdy tego nie lubiłam i robię to tylko z rozsądku. Teraz mam alternatywę: albo znacznie więcej ćwiczyć i odmawiać sobie pyszności, albo pogodzić się z tym, że dużo super ubrań muszę wyrzucić

Żadna z opcji mi się nie podoba. Kopnijcie mnie w dupę, że mój problem jest bez sensu.