katiemorag
18.03.23, 22:37
Może pamiętacie moją historię. Odeszłam z przemocowego związku i prawie 5 lat byłam sama. Teraz związałam się z kolega z pracy, którego dość dobrze znałam. Spotykamy się 4 miesiąc. Jest spokojnie i stabilnie. Tylko, ze spotykamy się 1-2 w tygodniu, gdzieś wychodzimy albo spotykamy się u niego. Ani ja ani on nie znamy swoich rodzin. On nie zna mojego dziecka. Prawdę mówiąc nie wiem czy bym chciała aby bardziej wchodził w moje życie. Nie ma między nami żadnych planów, mamy dwa osobne życia. Chyba jemu tez to pasuje. Czy takie coś ma sens? Seks jest dobry, wspólne rozmowy, miła atmosfera. Partner nie nalega na nic. Czy u kogoś taki układ w dłuższej perspektywie się sprawdził? Czy takie coś ma jakakolwiek przyszłość?