Dodaj do ulubionych

Miesiączka - która ematka przyzna?

19.03.23, 09:07
W temacie miesiączki - która ematka przyzna, że mimo normalności i fizjologii po prostu miesiączki nie lubi i nie czuje się z nią komfortowo?
Mogę być pierwsza - żałuję że tak późno założyłam wkładkę i pozbyłam się miesiączki, której szczerze nie lubiłam. Nie czułam się dobrze ani z podpaskami, ani z tamponami, kubeczka nie potrafiłam dobrze założyć. Po porodach miałam dosyć obfite miesiączki, przez pierwsze dwa dni okresu biegałam do łazienki co 2 godziny. Na noc - po 2 podpaski żeby nie przeciekło. Miesiączka była dla mnie uciążliwością i nigdy nie rozumiałam dumy z tego że się ją ma.
Obserwuj wątek
    • ichi51e Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:09
      Odkąd mam majtki okresowe jest to wyłącznie jakaś tam niedogodność.
      • ayelen40 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:25
        Ale używasz samych czy z tamponami np.? Ja zachwycam się kubeczkiem.
        • ichi51e Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:39
          Samych. Przez lata używałam z ale obecnie nie ma to już sensu.
          • rosapulchra-0 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:34
            Ile masz lat?
      • iza232 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 17:16
        ichi51e napisała:

        > Odkąd mam majtki okresowe jest to wyłącznie jakaś tam niedogodność.
        >
        Jakich używasz?
    • 35wcieniu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:14
      O dumie z tego powodu nigdy nie słyszałam.
      Nie wiem też co tu do lubienia. Nie mam z tym szczególnego problemu, ale żeby lubić?
    • carriemat Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:14
      Duma z miesiączki??
      Upierdliwość. Brudna bielizna, brzydki zapach, sporo straconych okazji na seks smile
      W młodości długo brałam tabletki bez przerwy, żeby nie mieć okresu. Od roku mam spirale. Alleluja.
      • enty.enty Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:17
        I anemia.
      • riskylea Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:26
        Nie znajdę teraz ale chyba nawet na ematce czytałam o gratulacjach i kwiatach dla dziewczynek z okazji pierwszej miesiączki, o tym że dziewczynka może być dumna z miesiączki - bo staje się kobietą.

        • homohominilupus Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:30
          Nie no, lepiej dziecku na początku własną fizjologię obrzydzic 🤦‍♀️

          I o jakim brzydkim zapachu mówicie?
          • riskylea Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:33
            Podpaska po całej nocy fiołkami nie pachnie, w gorące dni też nie.
            • homohominilupus Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:45
              Można zakładać tampon lub częściej zmieniać. Plus częste mycie pomaga 😉
              • z_lasu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:47
                Taa, zwłaszcza jak się wyjeżdża z domu o 7.00 do roboty w terenie, a wraca o 18.00 po załatwieniu wszystkich niezbędnych spraw.
                • homohominilupus Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:50
                  No to są tampony, kubeczki przecież
                  • marta.graca Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:51
                    U mnie przy kubeczku też nie pachnie werbeną, wręcz przeciwnie.
                  • z_lasu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:27
                    Nigdy nie używałam kubeczków, więc może czegoś nie wiem. Wytłumacz mi proszę jak ma obsłużyć kubeczek nastolatka w szkolnej ubikacji?
                    • katriel Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:45
                      > jak ma obsłużyć kubeczek nastolatka w szkolnej ubikacji?

                      Po pierwsze, może nie obsługiwać. Zakłada rano, nosi przez cały dzień, wyjmuje dopiero jak wróci do domu. W przeważającej większości wypadków to się da zrobić (kubeczek, w odróżnieniu od tamponu, można nosić przez kilkanaście godzin bez ryzyka wstrząsu toksycznego; poza skrajnymi przypadkami bardzo obfitych miesiączek pojemność przeciętnej wielkości kubeczka wystarcza na te kilkanaście godzin; kubeczka, podobnie jak tamponu, nie trzeba wyciągać żeby oddać mocz).

                      Po drugie, można wziąć ze sobą do kabiny buteleczkę z wodą. Siadasz na muszli w rozkroku, sięgasz jedną ręką między nogi, wyciągasz kubeczek, odwracasz do góry dnem żeby wylać krew, opłukujesz kubeczek i rękę wodą z butelki trzymanej w drugiej ręce, zakładasz kubeczek z powrotem, opcjonalnie opłukujesz również krocze, wycierasz papierem, wstajesz i podciągasz majtki. Robiłam to wiele razy, co prawda nie będąc nastolatką, ale spokojnie wyobrażam sobie licealistkę w tej samej roli.
                      • z_lasu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:59
                        > Siadasz na muszli

                        siadałaś w szkolnych toaletach? Z opisu odnosi się wrażenie, że wymaga to ogromnej zręczności i wprawy. Licealistkę... a 12-latkę? No i czy kubeczek jest opcją dla dziewicy?

                        Tak czy inaczej: teoretycznie wszystko się da. W praktyce często wiele rzeczy okazuje się niewykonalnych z bardzo różnych powodów. Niestety, w tym przypadku nie sprawdza się powiedzenie "dla chcącego nic trudnego".

                      • hanusinamama Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 18:47
                        Mhm i ten kubeczek sobie myjesz jak pod kabiną kreca sie dzieciaki, bo jest przerwa?
                        • heca7 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 20:17
                          A kabina od góry prześwitująca i od dołu często też. Cud, że tyłek na klozecie zasłania tongue_out Klozet brudny, papieru brak, klamki brak. Czasem za zamknięcie robi koleżanka trzymająca drzwi plecami tongue_out I trzeba zdążyć na przerwie. W tych warunkach wymienić kubeczek potrafiłby tylko MacGyver tongue_out
                      • turzyca Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 00:35
                        >Po drugie, można wziąć ze sobą do kabiny buteleczkę z wodą. Siadasz na muszli w rozkroku, sięgasz jedną ręką między nogi, wyciągasz kubeczek, odwracasz do góry dnem żeby wylać krew, opłukujesz kubeczek i rękę wodą z butelki trzymanej w drugiej ręce,

                        Ostatnio oglądałam instruktaż, żeby po prostu umyć ręce, wyciągnąć kubeczek, wylać, wsadzić. Ręce wytrzeć papierem i po wyjściu z kabiny umyć. Podobno według najnowszych wytycznych to wystarczający poziom higieny, nie trzeba kubeczka myć za każdym razem, tylko dwa razy dziennie. I to jest do zrobienia w publicznym kiblu, nie trzeba do tego siadać.
                        • kamin Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 10:08
                          W szkolnej toalecie robiąc to wszystko jeszcze trzymasz od środka drzwi od kabiny, żeby nikt nie wszedł.
              • heca7 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:51
                homohominilupus napisała:

                > Można zakładać tampon lub częściej zmieniać. Plus częste mycie pomaga 😉
                >

                Mało które dziecko zrywa się po północy aby iść do łazienki, umyć tyłek i zmienić podpaskę tongue_out Zaiste super scenariusz dla 10-latki tongue_out
              • kamin Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:57
                Można oczywiście jakoś "uczcic' pierwszą miesieczkę, to takie symboliczne wejście w kolejny etap kobiecości. Co nie zmienia faktu, że miesiączka jest raczej upierliwa i wymaga dodatkowych zabiegów żeby nie zaburzała komfortu. Choćby wspomnianego przez ciebie częstszego mycia, co dla dziewczynki siedzącej od 8 do 15 w szkolnej ławce jest niewykonalne.
              • aqua48 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:12
                homohominilupus napisała:

                > Można zakładać tampon lub częściej zmieniać. Plus częste mycie pomaga 😉

                Nie każda kobieta może używać tamponów, a w pracy możliwości skorzystania z bidetu zazwyczaj nie ma. A umywalki są w części ogólnodostępnej, nie zamykanej na klucz.

              • hanusinamama Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 18:45
                W nocy to częste mycie? Rozumiem, ze ta częsta zmiana to co ile w nocy? Co 2 godziny?
                • mid.week Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 07:10
                  hanusinamama napisała:

                  > W nocy to częste mycie? Rozumiem, ze ta częsta zmiana to co ile w nocy? Co 2 go
                  > dziny?
                  >

                  Tak mi sie przypomniało - czemu kobiety ma tak duzo rzeczy do zrobienia? Bo w bocy spala to jej sie nazbierało.
          • laura.palmer Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 13:14
            homohominilupus napisała:

            > I o jakim brzydkim zapachu mówicie?

            Dla mnie zapach krwi miesiączkowej, nawet świeżej, jest wyjątkowo nieprzyjemny, to jeden z gorszych smrodów. Nie umiem tego wyjaśnić, bo sama wydzielina z pochwy mi nie śmierdzi, krew np. z rany też nie. Ale te zapachy pomieszane razem to coś obrzydliwego, a niech się to jeszcze przemiesza z zapachem kału to aż wysiedzieć w toalecie nie mogę i jeszcze długo po wyjściu ciągnie się za mną ten fetor. Być może podczas miesiączki mam jakąś nadwrażliwość na zapachy, ale smród okresu to jedna z gorszych uciążliwości związanych z miesiączką.
            • mava1 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 13:28
              dla mnie nie tyle jest nieprzyjemny co wyczuwalny, taki charakterystyczny. Nawet jesli obok stanie kobieta mająca miesiączke to ja to wyczuwam, po zapachu. Byc moze tylko te uzywające podpasek albo przy obfitym 1-2 dniu, nie wiem bo nie pytam. Ale czuje ten zapach. Też jestem bardzo wrażliwa na zapachy.
              • chatgris01 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 13:33
                Tez wyczuwam ten zapach.
        • z_lasu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:36
          Proszę smile

          Wasze_corki_i_pierwsza_miesiaczka
        • alex_vause35 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:11
          A to zupełnie co innego. To jest wkroczenie w kolejny etap życia - dojrzewanie. I jest co świętować.
        • abidja Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 13:16
          riskylea napisała:

          > Nie znajdę teraz ale chyba nawet na ematce czytałam o gratulacjach i kwiatach d
          > la dziewczynek z okazji pierwszej miesiączki, o tym że dziewczynka może być dum
          > na z miesiączki - bo staje się kobietą.
          >

          Sama planuje tak uczcic kolejny etap dojrzewania mojej corki. Nie widze nic w tym zlego.
      • 18lipcowa3 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:34
        Brzydki zapach?

        Wystarczy się myć
        • gryzelda71 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:00
          Krew pachnie charakterystycznie. Mycie tego nie zmieni. Świeża of kors.
          • bergamotka77 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 16:46
            Dokładnie tak. Krew zawsze cuchnie.
        • aqua48 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:14
          18lipcowa3 napisała:

          > Brzydki zapach?
          > Wystarczy się myć

          Ciekawe GDZIE ma się umyć dwunastolatka w szkole?
          • marta.graca Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:18
            W tym samym miejscu, co trzydziestolatka w pracy. Czyli nigdzie🤷
            • 18lipcowa3 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:50
              Głupoty gadasz. Ja np mam łazienkę w pracy .
              • marta.graca Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:58
                Z bidetem/prysznicem?
                • 18lipcowa3 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 11:23
                  Tak.
                  • z_lasu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 11:25
                    No. Skoro lipcowa ma, to wszyscy mają. CBDO.
              • mava1 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 13:58
                >Głupoty gadasz. Ja np mam łazienkę w pracy

                i co z tego? ja mam w pracy prysznic. To znaczy, ze mam co godzinę-dwie rozbierac sie od pasa w dół, włazic pod prysznic i się podmywać? a potem co? włozyć szlafrok, klapki prysznicowe i radosnie wyjść spod prysznica do ogólnej części łazienki? wysuszyć sie (wyschnać) na tyle, żebym mogła wskoczyc w służbowe ubranko?
                no...bądźmy realistami. Sama gadasz głupoty, nieprzystające do życia.
              • laura.palmer Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 14:07
                18lipcowa3 napisała:

                > Głupoty gadasz. Ja np mam łazienkę w pracy .

                Macie tam bidet, czy jeździsz do pracy z klapkami kąpielowymi i ręcznikiem, żeby móc wejść pod prysznic?
              • hanusinamama Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 18:49
                Kochana ja to nawet mam wannę ( w duzej częsci pracuje z domu) ale mam świadomość, ze mało kto ma w pracy...
          • 18lipcowa3 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:50
            Jeśli dwunastolatka umyje się rano i po powrocie ze szkoły to zapewniam nic nie śmierdzi .
            Jeśli śmierdzi to czas do lekarza iść
            • bulzemba Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:24
              Wiesz myję się przed pójściem spać ale rano fiołkami nie pachnę. Krew w gaciach pod kołderką...

              Z resztą nawet świeża krew nie pachnie fiołkami.

              Jest to naturalne, owszem. Ale nieprzyjemne.
              • primula.alpicola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:47
                Na pocieszenie dla wszystkich narzekających Europejekwink

                www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1790280,1,czystosc-ma-w-indiach-dwa-wymiary--symboliczny-i-biologiczny.read

                www.ofeminin.pl/swiat-kobiet/7-na-10-dziewczynek-w-indiach-dowiaduje-sie-co-to-jest-okres-kiedy-go-dostaje/cmgrlfr
            • hanusinamama Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 18:50
              Jeżeli tobie wypływająca świeża krew w czasie okresu nie śmierdzi...to pora iśc do lekarza. Zalecam laryngologa, bo coś masz nie tak z nosem
      • abidja Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 13:21
        carriemat napisał(a):

        > Duma z miesiączki??
        > Upierdliwość. Brudna bielizna, brzydki zapach, sporo straconych okazji na seks
        > smile
        > W młodości długo brałam tabletki bez przerwy, żeby nie mieć okresu. Od roku mam
        > spirale. Alleluja.


        Brzydki zapach to raczej z podpasek,ktore sa czyms nasaczone co w kontakcie ze skora,potem czy krwia daja okropny zapach.
        Owszem,krew nie pachnie fiołkami ale czesta zmiana podpasek, prysznice po kazdej zmianie pomagaja.
        W pracy stosuje tampony, czesto zmieniam, fajnie ze mam mozliwosc. Ale zapach podpasek i wkladek chigienicznych cholernie mnie drazni. Mam juz w tym temacie obsesje i mam wrazenie ze ten zapach przechodzi przez ubranie,bielizne....uff...

        Co do okazji do seksu...żal niestety.
        • primula.alpicola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 13:33
          abidja napisała:

          >
          > Co do okazji do seksu...żal niestety.


          Istnieją gąbeczki menstruacyjne, Beppy, Joy Division.
    • enty.enty Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:17
      Wydaje mi się, że dla absolutnie każdej kobiety, miesiączka jest przykrą uciążliwością. A nie jest? Jest.
      • homohominilupus Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:20
        enty.enty napisała:

        > Wydaje mi się, że dla absolutnie każdej kobiety, miesiączka jest przykrą uciążl
        > iwością. A nie jest? Jest.


        Nie jest.
        Przestańcie głosić prawdy objawione.
        • mava1 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 13:40
          >Nie jest.

          jak nie jest jak jest. Chocby przez to ze trzeba zmieniać/pilnowac zmiany podpasek, tamponów. Oraz ubierac sie odpowiednio zeby "nie daj bosze" nie było obsuwy jak cos przecieknie. Kiedyś miałam białe spodnie na tyłku, kiedy dostałam miesiączki...byłam w pracy.
          Pomijam juz różne boleści. Ja pierwszego dnia musiałam spozywac taką ilośc środków przeciwbólowych, że chodziłam jak najarana. Po porodach troche się uspokoiło no ale jednak przez wiele lat (od pierwszej miesiaczki) trwało
          • gr.ruuu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 21.03.23, 20:19
            Uciążliwa jest bolesna miesiączka, a nie każda kobieta taką ma.
            • mava1 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 21.03.23, 21:57
              >Uciążliwa jest bolesna miesiączka, a nie każda kobieta taką ma.

              akurat tu sie nie zgodze, absolutnie. Przy miesiaczce" uciażliwe" jest to, ze musisz co określony/nieprzekraczalny czas wymieniac środki higieniczne. Nawet stosując tampony to tez czuję "ucisk" tegoż, ze to najwyzsza pora żeby go wymienic. I akurat moja miesiaczka absolutnie nie ma na uwadze tego, że akurat moje zawodowe obowiazki nie pozwalają mi na wyjscie do kibla, na co najmniej 10 minut. Nie powiem w trakcie zebrania "najwazniejszych prezesów" - przepraszam ale musze wymienić tampon.
              Tak że, dla czynnej zawodowo kobiety, miesiaczka jest upierdliwa, jak najbardziej.
              • gr.ruuu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 21.03.23, 22:05
                W ogóle nie jest to dla mnie uciążliwe, przecież i tak korzystam z toalety co jakoś czas. Ty nie masz potrzeby przez cały dzień pracy?
            • marta.graca Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 22.03.23, 06:50
              Oprócz bolesnej można mieć jeszcze bardzo obfitą, która również jest uciążliwa.
        • arthwen Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 19:51
          Zazdroszczę, że tak lajtowo przechodzisz, że nie jest to dla ciebie żadna uciążliwością.
          Tym niemniej należysz raczej do wyjątków.
      • primula.alpicola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:51
        Dla mnie jest końcem pms-u, już samo to sprawia, że lubię.
        • alex_vause35 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:16
          Ja mam pms nałożony na miesiączkę... Tzn. dopiero od dnia rozpoczęcia miesiączki jestem naprawdę rozstrojona, a poza tym uaktywniają się wszystkie możliwe dolegliwości (zawsze objawy przeziębienia, pieruńskie bóle głowy itp.)
      • homohominilupus Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 11:50
        enty.enty napisała:

        > Wydaje mi się, że dla absolutnie każdej kobiety, miesiączka jest przykrą uciążl
        > iwością. A nie jest? Jest.


        Oczywiście że jest. Tak jak absolutnie KAŻDA kobieta marzy zeby mieć wielkie cycki i duża dooopę.
        • enty.enty Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:15
          Ja nie lubię bólu i cierpienia, które powtarza się co miesiąc przez x lat. Ale rozumiem, że ktoś może nie mieć żadnych dolegliwości.
    • z_lasu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:18
      Miłej lektury smile

      Lubicie swoja miesiączkę?
      • homohominilupus Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:21
        O rany, dzięki za wyciągnięcie mojego watku 😀
      • riskylea Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:31
        A tego wątku nie pamiętam, nawet się w nim wpisałam.
      • mid.week Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 06:58
        z_lasu napisała:

        > Miłej lektury smile
        >
        > Lubicie swoja miesiączkę?


        Rownie dobrze mozna lubic reumatyzm bądź strzekajace kolano 😂
    • alex_vause35 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:22
      Nie lubię, krwawienia są obfite, bolesne, w dodatku niektóre suplementy je nasilają (brałam zestaw kurkumina+piperyna, miałam po tym krwawienie przez 3 tygodnie).
      Nie czuję dumy z powodu normalnej ludzkiej fizjologii, to tak jakbym czuła dumę, że się wysikałam big_grin.
      • mama-ola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:56
        > to tak jakbym czuła dumę, że się wysikałam big_grin.

        Z tego dumni mogą być faceci w pewnym wieku smile
        • alex_vause35 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:14
          big_grin
          Racja!
      • massinga Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 22:14
        Kiedys ogladalam program, gdzie mlody mezczyzna opowiadal o radosci z oddawania moczu. Mial powazne problemy zdrowotne z nerkami i przez dwa lata nie mogl sie normalnie oproznic. Dla niego to bylo wazne wydarzenie.
      • kira02 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 21.03.23, 20:03
        Dla przeciwwagi mogę dodać, ze pokrzywa działa odwrotnie - krwawienie jest mniej obfite. Najlepiej zacząć pic kilka dni przed spodziewaną miesiączką.
    • marta.graca Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:29
      Nie znam ani jednej osoby, która by lubiła. Sama miałam wcześnie pierwszą miesiączkę, od razu przy pierwszej zemdlałam, od początku były obfite i bardzo bolesne, kilka razy wzywałam pogotowie, miałam podejrzenie endometriozy, więc w moim przypadku nie jest to nawet dyskomfort, tylko cierpienie.
    • szmytka1 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:37
      Nie wiem co tu jest do lubienia


      Katar może niech kos przyzna, że lubi.
    • alessa28 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:43
      riskylea napisała:

      > W temacie miesiączki - która ematka przyzna, że mimo normalności i fizjologii p
      > o prostu miesiączki nie lubi i nie czuje się z nią komfortowo?
      > Mogę być pierwsza - żałuję że tak późno założyłam wkładkę i pozbyłam się miesią
      > czki, której szczerze nie lubiłam. Nie czułam się dobrze ani z podpaskami, ani
      > z tamponami, kubeczka nie potrafiłam dobrze założyć. Po porodach miałam dosyć o
      > bfite miesiączki, przez pierwsze dwa dni okresu biegałam do łazienki co 2 godzi
      > ny. Na noc - po 2 podpaski żeby nie przeciekło. Miesiączka była dla mnie uciążl
      > iwością i nigdy nie rozumiałam dumy z tego że się ją ma.

      ja nie przyznam -miesiaczka od zawsze jest dla mnie symbolem kobiecosci,plodnosci a przede wszystkim oznaka zdrowia (oczywiscie regularna i bez zadnych odchylen)
      Miesiaczkuje od 12 roku zycia,mam raczej obfite i bolesne niz skąpe ale traktuje to jako normę -badam sie ,u mnie to po prostu taka uroda .
      Wspolczuje za to kobietom z przedwczesną menopauza ,w zyciu nie chcialabym tego doswiadczyc
      • z_lasu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:49
        Ale menopauza to nie tylko brak miesiączki.
      • bulzemba Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:36
        Owszem, jest oznaką zdrowia a przede wszystkim (przynajmniej sugestią) płatności. Jednak co to za oznaką zdrowia przy której większość czuje się chora lub przynajmniej osłabiona? Nigdy w życiu nie miałam "bezobjawowo" miesiączki, przy dłuższym kontakcie z kobietami da się zauważyć kiedy je dopada bo zwyczajnie źle się czują. Nawet gdy starają się trzymać fason widać spadek formy.
      • hanusinamama Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 18:54
        Z tego co kojarzę to dziecko już masz. Po wuj ten symbol płodności? Pitolisz jak 14latka, tyle ze w wieku 14 lat dość normane jest mieć kaszkę mannę zamiast mózgu, w twoim wieku dość...creepy
        • bruy-ere Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 21.03.23, 08:37
          hanusinamama napisała:

          > Z tego co kojarzę to dziecko już masz. Po wuj ten symbol płodności? Pitolisz ja
          > k 14latka, tyle ze w wieku 14 lat dość normane jest mieć kaszkę mannę zamiast m
          > ózgu, w twoim wieku dość...creepy
          >

          Dokładnie, to są teksty z pism dla nastolatek, pewnie mające na celu pozytywnie nastawić naiwne jeszcze dziewczęta. Życie to szybko weryfikuje, jak widać nie u wszystkich.
        • gr.ruuu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 21.03.23, 20:21
          A to jak ktoś ma dziecko to już mu płodność niepotrzebna? A może kiedyś jeszcze będzie chciała mieć kolejne? Ja swoją płodność lubię. Wolno czy jest nakaz cierpienia?
      • babcia47 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 00:58
        Posiedzę cię może ale menopauza nie zawsze wygląda tragicznie. Ja jej nawet nie zauważyłam i nagle, niespodziewanie z miesiąca na miesiąc przestałam miesiaczkować... mając trochę ponad 42 lata. Nie tęskniłem i nie martwił mnie to bo moje dzieci były akurat na etapie rozpoczynania studiów i raczej liczyłam już na wnuki. Fakt wcześniej miałam bardzo często miesiączki co 2-3 tygodnie. Być może organizm wyczerpał swój zapas jajeczek
        • kamin Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 10:11
          Niemożliwe jest wyczerpanie zapasu jajeczek z powodu krótkiego cyklu. Miałaś ich setki tysięcy, zużylas pewnje około 400-500.
          • babcia47 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 17:30
            Możliwe, kiedyś spotkałam się z informacją, ze dziewczynka rodzi się z pewnym i skonczonym " arsenałem" Janeczek ale nie upieram się ze to prawda
            • kamin Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 18:50
              Rodzi się ze skończonym Arsenalem, owszem. Ale ten arsenał jest bardzo duży, większość ulega degeneracji z braku zapotrzebowania na niego.
              Kobiety stymulowane do ifv albo dawstwa komorek potrafią wyowulować w jednym cyklu po kilkanaście komórek jajowych i nie przyspiesza im to menopauzy
              • arthwen Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 19:52
                W zasadzie to nie ma pewności, przecież to indywidualne, może akurat mialby menopauzę później? wink
    • heca7 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:48
      Nie lubię bo uważam pomysł co miesięcznego krwawienia za jakąś upierdliwą porażkę ewolucji. Coś poszło nie tak a my musimy z tym żyć. Używam tamponów od zawsze i kubeczka. Dzięki temu okres praktycznie nie istnieje w moim życiu. Przy czym nigdy nie miałam zbyt obfitych a od trzeciej nocy to mogę spać bez niczego bo w nocy nie leci. Zielonego pojęcia nie mam dlaczego ale ani kropla. Może są zbyt skąpe, nie wiem...
    • primula.alpicola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:50
      Nie przyznam🤷‍♀️ po latach zawirowań w młodości i walki o owulację i miesiączki, teraz, kiedy to wszystko hula jak w szwajcarskim zegarku, lubię i doceniam.
      Zwłaszcza, że nigdy nie były jakos bardzo uciążliwe.
      • homohominilupus Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:51
        Siostro 🥰
        • primula.alpicola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:24
          smile
          I, jak wspomniałam wyżej, pierwszy dzień miesiączki (choć bywa bolesny, no ale istnieje no-spa i ibuprofen) wyzwala mnie z piekielnych mocy pms-u. Objawy nieco zelżały odkąd pilnuję żeby codziennie łyknąć łyżkę oleju z wiesiołka, ale mimo wszystko- zawsze czyjeś życie jest zagrożonewink
          • bulzemba Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:39
            Pms jest częścią cyklu, częścią procesu który kończy się okresem
            • primula.alpicola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:48
              Nie gadajwink
              Przecież wiem o tym, no.
    • leosia-wspaniala Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:51
      Co za głupie pytanie, dlaczego "przyznać się"? Czyżby powszechnie uważano, że okres jest czymś cudownym, na co co miesiąc czeka się z utęsknieniem niczym na wypłatę, a nielubienie okresu to temat tabu, jak nie wiem, nielubienie własnych dzieci?

      Tak, ból brzucha, osłabienie i lejąca się ze mnie krew nie są komfortowe, pierwsze słyszę, że to jakiś powód do dumy.
      • bulzemba Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:41
        Z okresu cieszyłam się tylko wtedy gdy udowadniał że nie jestem w ciąży. Niestety było to krwawienie implantacyjne.
    • black_halo Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:53
      Po zaprzestaniu brania tabsow, moja miesiaczka stala sie znosniejsza jakims cudem ale i tak drugiego dnia leje sie ze mnie jak z zazynanego prosiaka. Bywa tez i w nocy wiec wcale nie ukrywam, ze kupilam sobie chlonne majtki i jest to game changer. Jednakowoz nie czuje sie w tym fajnie ani komfortowo, jedynie moge przespac noc bez budzenia sie co dwie godziny i bez niespodzianek na poscieli rano. No po prostu.

      Wolalabym zyc bez tego. Zazdroszcze facetom. Na przyklad spontan wyjazd pod namiot na dwa dni gdzie nie ma dostepu do prysznica, toalety i spi sie w namiocie. Poradzic sobie poradze ale spanie w cztery osoby pod namiotem - slabe.
    • atojaxxl Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:55
      Miesiączki miałam regularne, niestety co 23 dni. Czyli bywały miesiące, że miałam 2 razy, bywało 17 razy w roku. Okropność. Tym bardziej, że nie miałyśmy dostępu do nowoczesnych podpasek, tamponów itp. Ale dzięki temu "wystrzelałam" się dużo wcześniej. Menopauzę przeszłam bezproblemowo. Nigdy nie powiem, że miesiączka to powód do dumy i błogosławiony symbol kobiecości.
      • kamin Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:06
        W czego się wystrzelałaś wcześniej? Z 400 000 tysięcy oocytow, które miałaś w momencie rozpoczęcia dojrzewania? Liczba przebytych owulacji nie ma żadnego wpływu na wiek przejścia menopauzy. Gdyby tak było to branie pigułek antykoncepcyjnych np. przez 10 lat powodowałoby, że menopauza przychodzi o 10 lat później bo "zaoszczędziłaś" komórki jajowe. A każde urodzone dziecko opóźniałoby menopauzę o ok. 1-2 lata. Łatwo zauważyć, że tak nie jest. Kobiety bezdzietne nie przechodzą menopauzy wcześniej od wielodzietnych.

        • kurt.wallander Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 21.03.23, 12:36
          kamin napisał(a):

          Kobiety bezdzietne nie przech
          > odzą menopauzy wcześniej od wielodzietnych.

          A są gdzieś wyniki badań w tym temacie?
          >
      • bulzemba Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:53
        To symbol kobiecości dla tych którzy traktują kobietę jako inkubator... Znam babochłopa szpetnego jak buldog, zwalistą, bezkształtną postać której "dobra dusz" wciskała że jest kobieca bo urodziła.
        • z_lasu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 13:00
          A Twoim zdaniem byłaby kobieca, gdyby była ładna i zgrabna???
        • laura.palmer Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 13:25
          Według ciebie tylko ładne i zgrabne kobiety mogą się czuć kobiece? Jprd. 🤦‍♀️
        • gr.ruuu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 21.03.23, 20:23
          Kobiecość to cecha określającą bycie kobietą. Jeśli urodziła to zapewne nią jest.
      • mava1 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 14:06
        >Miesiączki miałam regularne, niestety co 23 dni.

        Rozumiem.
        U mnie co 25 dni, z zegarkiem w ręku.
        Czyli miesiaczka, trwajaca tydzień z coraz mniejszym krwawieniem ale jednak ciagle domagajaca się np. podpasek, potem +/- 2 tygodnie spokoju i od nowa...
      • babcia47 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 01:05
        Miałam tak samo a miesiaczki zdarzały mi sie nawet w odstepie kilkunastodniowym. Dopiero po porodzie sie ustabilizowały. Menopauzy wogole nie zauwazyłam ostatnia miesiaczka była taka na pol gwizdka i całkowity koniec bez zadnych pozniejszych komplikacji
    • alpepe Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 09:58
      Też nigdy nie rozumiałam dumy, że się ją ma. Obecnie na szczęście mniej mnie boli, ale i tak to okropna sprawa.
    • mama-ola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:03
      Dumna byłam w pierwszych latach życia. Były to swego rodzaju wyścigi - która w klasie już miała miesiączkę, czuła się lepsza od koleżanek bez. "Jestem niedysponowana" na WF-ie podczas wyczytywania listy obecności mówiło się z biciem serca, no i dumą właśnie.
      Możecie to krytykować, zwłaszcza wywyższanie się, ale to nie moja wina - tak to było ustawione nie przeze mnie, ja tylko wyrosłam w takiej atmosferze.

      A teraz, to wiadomo. Same uciążliwości i dumy żadnej.
      • mama-ola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:03
        *latach życia z miesiączką
        • joana012 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:07
          Część kobiecej fizjologii, dosyć męcząca i upierdliwa. Dorabianie do tego ideologii o lubieniu jest prześmieszna i infantylne. Równie dobrze można by polubić sikaniem czy wypróżnianie. I dyskutować o tym. Tylko po co
      • stephanie.plum Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:18
        właśnie, poczułam się, jakbym się w czasie przeniosła!

        "jestem niedysponowana" mówiły niektóre koleżanki na WF-ie już w szóstej klasie! (a może nawet wcześniej?) my reszta czułyśmy się przy nich jak smarkule.
        • marta.graca Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:21
          Robicie sobie chyba jaja. Ja dostałam pierwszy okres w wakacje pomiędzy 4 a 5 klasą. W życiu nie czułam się przez to lepsza ani dojrzalsza, wręcz zazdrościłam tym, które jeszcze nie muszą się męczyć.
          • mama-ola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 11:13
            Tak, robimy sobie jaja, opowiadając o swoim życiu, a nie o Twoim.
            • marta.graca Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 11:33
              Tyle, że ja też chodziłam do szkoły i absolutnie dla nikogo niedyspozycja to nie był powód do dumy czy radości.
        • gr.ruuu Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 21.03.23, 20:25
          Zaczęłam miesiączkować mając 11 lat, byłam druga w klasie i ten jeden raz w życiu tworzyłam grupę tych "fajniejszych" dziewczyn.
      • berdebul Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:38
        Pamietam bicie serca, czy nauczycielka się kapnie, że to trzecia miesiączka w tym miesiącu. tongue_out
        • hanusinamama Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 19:06
          U mnie w LO dośc czeste były komentarze "trzecia miesiaczka w miesiącu? Kolwaksa trzeba iśc do lekarza"...z przekąsem
      • bulzemba Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 07:02
        Pamiętam na obozie grupę gów.niar które drwiły z dziewcząt które jeszcze nie miały. Wyjątkowo sukowate zachowanie stadne nieletnich dziewcząt.
    • evee1 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:08
      A to jest ktoś kto miesiączki LUBI? Trudno mi uwierzyć.
    • stephanie.plum Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:12
      niby się "nie lubi", ale jeśli mieści się w jakiejś normie (obfitość, dolegliwość) i pojawia regularnie, to znaczy, że z człowiekiem w miarę wszystko ok.
      miałam koleżankę, która jeszcze w liceum nie miała okresu: była wleczona po lekarzach, znachorach...

      dotąd pamiętam upojne szczęście malujące się na twarzy koleżanki z pracy, wyglądała, jakby w totka wygrała, a powiedziała, że DOSTAŁA OKRES!!!

      ja nie dość, że miewałam strasznie bolesne, to jeszcze przez lata były oznaką / potwierdzeniem kolejnego niepowodzenia, więc z niczym fajnym się nie kojarzyły.
      potem wyparłam temat, nawet sobie nie zapisywałam, kiedy miałam ostatnią miesiączkę, pojawiała się, to trudno. aż w końcu przestała się pojawiać, ostatnią miałam półtora roku temu (w wieku 46 lat), i wiecie co?

      czasami troszeczkę mi czegoś brak, choć to doprawdy nielogiczne, bo przecież mam kłopot z głowy i jest naprawdę łatwiej żyć bez...
      • mama-ola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:44
        > czasami troszeczkę mi czegoś brak, choć to doprawdy nielogiczne, bo przecież ma
        > m kłopot z głowy i jest naprawdę łatwiej żyć bez...
        >
        A czy rozważasz może branie HTZ? A może już bierzesz? Jestem w tym samym wieku i czuję, że niedługo będzie mi potrzebne, zastanawiam się, kiedy zacząć się o to ubiegać.
        • stephanie.plum Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 20.03.23, 13:13
          ginekolożka zapytała mnie, czy objawy menopauzy są dotkliwe, czy nieznośne, czy jakoś tam.

          powiedziałam, że nie, więc temat HTZ w ogóle się nie pojawił.

          ja w życiu nie brałam żadnych hormonów (oprócz oczywiście zastrzyków progesteronu, gdy starałam się o przychówek), więc nie wiem, czy chcę w tym mieszać. muszę poczytać o całej sprawie.
      • mikams75 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 11:31
        To uczucie szczęścia, że się ma miesiączkę dotyczy sytuacji, kiedy były ryzyko zajścia w niechcianą ciążę. Albo pms dał mocno w kość.
        • stephanie.plum Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 18:53
          dokładnie wiem, jakiej sytuacji dotyczyło uczucie szczęścia koleżanki...
    • aurinko Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:21
      Nie lubię, bo i co tu jest do lubienia. Od zawsze mam mocno i długo. Spirali nie mogę, piguł nie mogę, kubeczki testowałam - nie moja bajka, specjalne majtki - porażka, w najgorsze dni mam tak że z drugiego piętra nie mogę zejść na sucho. Byłam przeszczęśliwa, jak przez ostatnie 80 dni nie miałam miesiączki. Miałam nadzieję, że to już finito. I co? Nic z tego, zaczęło się od nowa. Musiałabym na głowę upaść żeby to polubić.
    • cisco1800 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:22
      Sama miesiączka to pikuś. Bardziej dobijają mnie efekty uboczne w postaci migren i bóli brzucha
    • misiamama Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:37
      nie znam nikogo kto lubi. Sama za każdym razem uważałam, że połóg to taka skomasowana miesiączka za poprzednie dziewięć miesięcy.
    • mebloscianka_dziadka_franka Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 10:52
      Ja! JA! Nienawidzę miesiączki, gdyby nie to, że usunięcie macicy może wiązać się z różnymi nieprzyjemnymi skutkami ubocznymi, to nie miałabym oporów, żeby się jej pozbyć chirurgicznie.
      • mama-ola Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 11:12
        Opory to mieliby lekarze, tego się nie robi na życzenie smile No i nie macica wywołuje miesiączki, chyba miałaś na myśli jajniki. Te nieprzyjemne skutki to brak hormonów, ale można je dostarczać farmakologicznie, więc w zasadzie da się żyć. Znam kilka kobiet po wycięciu, z tego, co mówią (i co obserwuję) żyją normalnie, wygląd ok, samopoczucie dobre.
        • mebloscianka_dziadka_franka Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 20:06
          Tak, ale jak nie ma macicy, to nie ma krwawienia i skurczów, czyli bólu.
        • kira02 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 21.03.23, 20:14
          Hmm..ale to w macicy jest endometrium. A jajniki dalej by działały z hormonami. Tyle, ze po wycięciu macicy można mieć problem z wypadaniem pochwy czy nietrzymaniem moczu.
      • aqua48 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 12:09
        mebloscianka_dziadka_franka napisała:

        > Ja! JA! Nienawidzę miesiączki, gdyby nie to, że usunięcie macicy może wiązać si
        > ę z różnymi nieprzyjemnymi skutkami ubocznymi, to nie miałabym oporów, żeby się
        > jej pozbyć chirurgicznie.

        Mam usuniętą macicę i nie zanotowałam żadnych skutków ubocznych. A wręcz po operacji odżyłam. Ale nie robi się jej na życzenie pacjentki, muszą być wskazania medyczne.
    • mikams75 Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 11:22
      Mam dość neutralny stosunek, odbieram z jednej strony jako niedogodność ale nie rozmyślam nad tym szczególnie. Z drugiej strony jak mnie dopadnie silny pms to miesiączka jest ulgą.
    • abidja Re: Miesiączka - która ematka przyzna? 19.03.23, 11:23
      Duma...nie.
      Akceptacja tak.
      Przez wiele lat probowaøam sobie wmowic,ze mam byc dzielna, odmawialam sobie prawa do skarg,odpoczynku bo to przeciez fizjologia. O mowieniu innym "mam miesiaczke" bylo nie do pomyslenia.
      Teraz mowie wprost"mam okres, boli mnie brzuch, gorzej sie czuje, musze odpoczac, bo mam miesiaczke".
      Nie ukrywam podpasek czy tamponow i nie przemykam ukradkiem do wc by nikt sie nie domyslil,ze ojej mam miesiaczke. Pamietam,ze w liceum wszystkie mialysmy z tym problem "bo o tym sie nie mowi".

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka