Fitnessiary, wiosna start!

[gr.ruuu]

Dawno nie było wątku atencyjno-sportowego, ostatni utonął w odmętach wędrujących jelit. Jak tam pierwszy kwartał postanowień noworocznych? Leniwe buły się usportowiły? Ktoś się nauczył robić porządny plank? Primula, ile masz w hip thrustach teraz? Ziutka, masz jeszcze szyję?
Odmeldowuję się po 1,5 miesiąca regularnych treningów na siłowni. Ostatnio odkryłam nową maszynę do cardio - schody, świetna jest. Jak komuś się nudzi bieżnia to polecam poszukać.
Pytanie do forum: wrotki czy rolki?
Tylko bez jatki bitte.

[woman_in_love]

Tylek wypchany gaciami push up.

[gr.ruuu]

Epickie galoty były ze trzy razy większe, wyglądałam jakby mi ktoś Kim przeszczepił

[znowu.to.samo]

Nie nie i jeszcze raz nie, żadnej
Kim!!!!

[gr.ruuu]

Apdejt jelita Ciekawe czy znowu forum zwali jakość zdjęcia

[borsuczyca.klusek]

Jako czołowa klucha i leniwa buła melduję, że w kwietniu mija rok odkąd zaczęłam regularnie trenować. Dzisiaj też zaliczyłam 50 minutowy trening siłowy. Jeszcze czuję w ramionach 🙄

[gr.ruuu]

Szacun! Jak to mówią: nie forma na lato tylko forma na lata. A jaki trening robisz, pochwal się

[borsuczyca.klusek]

50/50 na stojąco i na leżąco. Miks ćwiczeń z hantlami, ketlem, przysiadów i innych jakie mi pasują.

[znowu.to.samo]

No i jakie efekty odnotowałaś po tym roku?

[borsuczyca.klusek]

Efekty wizualne to jest jedna sprawa i one dają największą motywację do dalszego działania. Ale chyba jednak bardziej cieszę się z polepszenia kondycji i siły. To jest dla mnie zupełna nowość, bo od zawsze byłam mimozą i kluchą i nawet nie przypuszczałam, że można to zmienić.

[alfa36]

A ile masz lat?

[borsuczyca.klusek]

alfa36 napisała:

> A ile masz lat?

Nie powiem 🙄

[memphis90]

To napisz ile nie masz…

[kozaki_za_kolano]

Wow! Ale to te legginsy z wkładką, czy realny tyłek po treningach? No szacun.

[gr.ruuu]

Zero wkładki, po prostu sportowe legginsy i mięśnie solidnie wymęczone treningiem

[woman_in_love]

jasne

[simply_z]

masz brazylijski tyłek!, u mnie tak sobie z tymi treningami, coś robię ale nie mogę zbić brzucha

[snakelilith]

One nie wymęczone, a odpowiednio napięte. Jeszcze potrafię podciągnąć, choć tylko od czasu do czasu wchodzę na rower stacjonarny z większym obciążeniem. Ale ja odcinam już kupony, niech młodsze się męczą. Od kwietnia idę jednak znowu na basen, bo pływanie relaksuje i podnosi biust.

[gr.ruuu]

Wymęczone, wymęczone, bo pierwszy raz wrzuciłam 40 kg na hip thrust (wiem, dla weteranek to jak piórko), cisnęłam frog pumps, a na finisz zrobiłam 20 minut intensywnego marszu na bieżni z maksymalnym nachyleniem.

Dobra wiadomość - nawet jak się nie nauczę tego cholernego kraula to będę miała lifting piersi

[snakelilith]

Ja w kraulu jestem słaba, ale na nowym basenie mają kursy techniki, może się zapiszę. Ja pływam w jedną stronę dobrą żabką, a wracam trochę wolniej na plecach. Jak na razie zawsze się sprawdzało.

[gr.ruuu]

Żabką pływam całkiem przyzwoicie i bardzo lubię. Jak masz kursy techniki to korzystaj, dla mnie takie coś to fajna sprawa żeby nie popadać w rutynę i nie znudzić się aktywnością. Może delfina opanujesz? Podobno jak się umie to jest nowy poziom satysfakcji z pływania

[hanusinamama]

Nadaktywność jakaś? Od dobrych 30 lat pływam kilka razy w tygodniu i nijak nie znudziłąm się aktywnościa. Po sks-ie pływackim umiem dobrze technicznie pływać.

[gr.ruuu]

Ale pewnie umiesz każdym stylem to masz zróżnicowanie

[arthwen]

Mi się zdarza pływać przez bitą godzinę jednym stylem i się nie nudzę. Nie zawsze tym samym, ale czasem miesiącami tym samym

[wapaha]

A ja plywam od 38lat hihi

[arthwen]

Ale że jednym stylem?

[wapaha]

wyszłoby ok 7,5 roku na każdy styl

[rafaleczka]

Proszę onpiteierdxenie czy marsz z nachyleniem odchudzi wysmukli mi uda a jak nie to co najlepiej?

[hanusinamama]

Kochana zebym mieszkała na siłowni takiej pupencji mieć nie będę.

[bywalec.hoteli]

Ładna figura, tyłek za duzy

[gr.ruuu]

A podobno ideal to 90-60-90 🙄 Facet mi marudzi, że schudłam, bo kiedyś miałam większy

[21mada]

Ja mam taki tyłek jak napnę mięśnie. Jak nie napinam to inna historia.

[21mada]

I zawsze słyszałam że wystający tyłek to defekt, już w latach 90.

[bywalec.hoteli]

gr.ruuu napisała:

> A podobno ideal to 90-60-90 🙄 Facet mi marudzi, że schudłam, bo kiedyś miałam
> większy
Nie przy twoim wzroscie takie wymiary. Takie wymiary to dla wysokiej, smukłej modelki.

Facet lubi obfite tyłki - punkt dla ciebie.
Ja wole zgrabne i szczupłe.

[bywalec.hoteli]

Ale nóżki i ręce extra

[aguar]

Bywalec, piszesz dokładnie to, co ja pomyślałam. Takie "przerysowane" tyłki są teraz modne. Pewnie nie nadążamy. Najlepsze, że mi się zawsze podobały umięśnione kobiece sylwetki (których niektórzy się czepiali) np. lekkoatletek, właśnie umięśnione nogi, ręce, brzuch płaściutki, biust nie za duży, bioderka dość wąskie, tyłek też oczywiście umięśniony, ale nie aż tak odstający do tyłu.

[snakelilith]

aguar napisała:

> Najlepsze, że mi się zawsze podobały umięśnio
> ne kobiece sylwetki (których niektórzy się czepiali) np. lekkoatletek,

Dla mnie takie figury też są ideałem. Ale w formowaniu własnej sylwetki chyba lepiej pracować z tym co się ma. Jak ktoś nie ma proporcji gazeli, to optymalizuje to, co mu natura tam dała, a u wielu kobiet jest to właśnie tyłek. Przywrócony zresztą w ostatnich 20 latach w modzie do łask, co wielu kobietom zniosło kompleksy. Fenomem Kardashian, Lopez, Beyoncé nie wziął się z tego, że one są jak standardowe modelki, a dlatego, że są wzorem sylwetki, z którym więcej kobiet może się identyfikować.

[gr.ruuu]

Mnie się podobają wszystkie typy sylwetek, każda może być wysportowana. Natomiast nie widzę żadnego sensu walczenia z własnym typem sylwetki. Mogę mieć tyłek galaretowaty i opadnięty albo jędrny i uniesiony od ćwiczeń. Natomiast nigdy nie będę miała płaskiego i niewidocznego. Moda mnie w tej kwestii niewiele obchodzi. Przy czym nie wiem, co tu widzisz przerysowanego - po prostu zapozowałam zaraz po treningu i na napince.

[aguar]

Tak w ogóle to masz fajną sylwetkę, jesteś młoda i idziesz zgodnie z trendami

[aguar]

Podziwiam wysiłek i determinację.

[gr.ruuu]

Dzięki.Tylko już oficjalnie jestem w średnim wieku a nie młoda A mój tyłek trendom się nie kłania, w czasach Kate Moss też żył swoim życiem. Po prostu tym razem trendy przecięły mi drogę

[bywalec.hoteli]

aguar napisała:

> Bywalec, piszesz dokładnie to, co ja pomyślałam. Takie "przerysowane" tyłki są
thx

[gr.ruuu]

Wy chyba przerysowanego tyłka nie widzieliście 🙄

[triismegistos]

#nikogo

[hanusinamama]

Chyba nie znajdzie się na tym forum nawet jedna, która chciałaby ci sie podobać...

[suki-z-godzin]

> Ja wole zgrabne i szczupłe.

pytał cię ktoś, ruchomy nadgarstku?
tak pytam, gdybyś nie zrozumiał hasztaga #nikigo

[znowu.to.samo]

Ruchomy nadgarstek heheheheehXD

[anomaliapogodowa81]

bywalec.hoteli napisał:

> Ładna figura, tyłek za duzy

Pytał cię ktoś, wsioku?
Zinternalizuj wreszcie, że twoje opinie na jakikolwiek temat nie mają dla nikogo znaczenia. Nikogo nie obchodzą, tak na serio.

[21mada]

Ćwiczę tak jak ćwiczyłam, a efektów jak nie było, tak nie ma. Zmarnowany czas.

[pepsi.only]

Fajny tyłek 👍 Siłownia nie dla mnie.
Sporo chodzę, ostatnio wzięłam się za siebie i praktykuję codziennie choćby 20-30 minut jogi ,
a dziś wyjęłam rolki. Tyle.

[joann_80]

Witam się wiosenne. Nie mam żadnego zdjęcia od dupy strony, ale w czwartek pobiłam swój rekord, a w zasadzie rekordy...
60 kg na hip thrust, 50 w martwym ciągu. Z tą samą sztangą zrobiłam 3x8 Rdl's i jestem z siebie dumna.
Wrzucam moje jeszcze nieduże bułeczki 🤪
Nie moja łazienka więc estetki przepraszam za brudne lustro 🫣
Druga fotka już u mnie.
Teraz wchodzę powoli na redukcję i do lata będzie sztos... mam nadzieję 😉

[gr.ruuu]

Bułeczki fajne, a jak ładnie brzuch się rysuje

[joann_80]

Powoli do celu 💪💪💪
No i wyrazy uznania dla Ciebie za ciężką pracę. Pośladki godne podziwu 👌

[shellyanna]

O wow!

[piataziuta]

Pięknie!

[hanusinamama]

Jest moc!!

[ykke]

joann_80 napisała:

> Witam się wiosenne. Nie mam żadnego zdjęcia od dupy strony, ale w czwartek pobi
> łam swój rekord, a w zasadzie rekordy...
> 60 kg na hip thrust, 50 w martwym ciągu. Z tą samą sztangą zrobiłam 3x8 Rdl's i
> jestem z siebie dumna.
> Wrzucam moje jeszcze nieduże bułeczki 🤪
> Nie moja łazienka więc estetki przepraszam za brudne lustro 🫣
> Druga fotka już u mnie.
> Teraz wchodzę powoli na redukcję i do lata będzie sztos... mam nadzieję 😉
>

Łaaaaał😊

[wapaha]

joann_80 napisała:

> Witam się wiosenne. Nie mam żadnego zdjęcia od dupy strony, ale w czwartek pobi
> łam swój rekord, a w zasadzie rekordy...
> 60 kg na hip thrust, 50 w martwym ciągu. Z tą samą sztangą zrobiłam 3x8 Rdl's i
> jestem z siebie dumna.
> Wrzucam moje jeszcze nieduże bułeczki 🤪
> Nie moja łazienka więc estetki przepraszam za brudne lustro 🫣
> Druga fotka już u mnie.
> Teraz wchodzę powoli na redukcję i do lata będzie sztos... mam nadzieję 😉
>
pięknie

[joann_80]

Dzięki dziewczyny. Jeszcze sporo pracy przede mną, ale widzę, że warto 🤗

[gr.ruuu]

Masz świetną sylwetkę!

[joann_80]

Muszę, bo się uduszę...
Dołożyłam dziś sobie 10 kg do hipów 😁 i wreszcie udało mi się zrobić 3 serie po 10 przysiadów ze sztangą 30kg...
Kolejna bariera przekroczona 💪
I strzeliłam fotę od zadniej strony.
Nie jestem biegła w insta zdjęciach 🤷🏼‍♀️🫣😂

[szarmszejk123]

Gratulacje i WoW 🤩🤩 widać kawał dobrej roboty ☺️

[primula.alpicola]

Dokładaj bez obaw! Tyłek to twarda sztuka i dużo zniesie

[laokoon]

Obrzydliwe, zwłaszcza te żylaste łapy. Ni to baba, ni chłop.

[alicia033]

Sto lat nie jeździłam na wrotkach, więc odpowiedź brzmi: rolki. Rolki wydają mi się zwrotniejsze, ale możliwe, że technika we wrotkach poszła do przodu i coś się zmieniło przez te ostatnie 25 lat, odkąd miałam je ostatni raz na nogach.

[afro.ninja]

Nie poszła. Dobre wrotki, kosztują tyle co mega wypaśne rolki.

[szarmszejk123]

No no, zadek godny podziwu.
U mnie bez zmian. Nie schudłam,nie przytyłam, żadnego rekordu nie pobiłam. Dziś wyciągam rower, więc pewnie nie przestanie padać przez miesiąc ( ostatnio jak tylko o tym pomyslałam spadł śnieg:p )

[szarmszejk123]

O, sześciopaku nadal brak🤣

[milin94]

szarmszejk123 napisał(a):

> O, sześciopaku nadal brak🤣
Przecież ty jesteś prześliczna. Po co sześciopak.

[szarmszejk123]

Dzięki, miło mi 😚
Sześciopak to takie moje marzenie, ale jedno z tych "oh chciałbym ale nic w tym kierunku nie robię" :p

[mid.week]

szarmszejk123 napisał(a):

> Dziś
> wyciągam rower, więc pewnie nie przestanie padać przez miesiąc ( ostatnio jak
> tylko o tym pomyslałam spadł śnieg:p )


Ja pomyslalam o tym wczoraj i dzis mamy deszcze 😂

[szarmszejk123]

Tak to działa. Wystarczy umyć ok a, samochód albo wyciągnąć rower i tada! Nawałnica :p

[szarmszejk123]

Okna*

[mid.week]

Okna mylam w sobote 🤦‍♀️

[szarmszejk123]

Pozamiatałaś..

[jednoraz0w0]

No raczej. Jak mi się nie chce ogródka podlewać to wyciągam dywaniki czy coś do wywietrzenia. Działa niezawodnie.

[primula.alpicola]

Postanowień żadnych nie robię, ale ćwiczę jak zawsze
Hip thrust robię max 110kg, ale rzadko i jedną serię. Mam zasadę, że nie przekraczam masy ciała, to samo dotyczy martwych ciągów i przysiadów.
Twój tyłek wygląda na mocarny, ile wypychasz? Pamiętam jak mówiłaś, że masz hantle po chyba 10 kg? Teraz juz do pośladków nie uzywasz, co?

[gr.ruuu]

110 kg 🤯 Mój plan to na razie progres na hip thrust i glute bridge do 50 kg. Ale trenerka każe zwiększać obciążenia dopiero jak jestem w stanie zrobić wszystkie serie ćwiczenia. Do wiosłowania sztanga mam 30 kg na razie, arnoldki 7 kg i nadal ledwo cisnę serię do końca na tym obciążeniu. Najgorszy jest martwy ciąg na jednej nodze, bo ciągle mam trudności z techniką

[primula.alpicola]

Ale mowię Ci, rzadkoooo i jedna seria, tylko po to żeby wiedzieć że mogę.

[milin94]

Ładna figura, tyłek za duży, fakt, zaburza proporcje. Mój mąż i ja wolimy małe, zgrabniutkie tyłeczki. Ale co kto woli, teraz jakaś taka moda na wielkie wystające dupska, tak samo jak na botoks i rzęsy, kiedyś przeminie.

[jakis.login]

milin94 napisała:

> Mój mąż i ja wolimy małe, zgrabniutkie tyłeczki.

Gru, przegapiłaś casting na trzecią do trójkąta

[35wcieniu]

Tam zaraz przegapiłaś...
Po prostu nie przeszła xD

[gr.ruuu]

Jak masz pecha to nawet jak nie grasz to przegrasz Na szczęście akurat ten typ trójkąta nigdy mnie nie interesował :p

[martini_n]

> Mój mąż i ja wolimy małe, zgrabniutkie tyłeczki.

To przesądza sprawę. A szukacie czasami naszych kalesonów?

[hanusinamama]

Ona chyba nie szuka parki do zabawy...bo rozumiem, ze suzkacie pani do zabawy?

[gr.ruuu]

Niech Bywalca zaproszą, mają wspólne upodobania

[hanusinamama]

[borsuczyca.klusek]

Zboczeństwo 🙄

[arthwen]

O fuj.

[bywalec.hoteli]

Kto taki, bo nie widzę?

[mid.week]

Toz ja biegam i sie poce zeby miec male dupiszcze a tu moda na rozrosty odwłoków na ematkę przyszla! I co ja teraz taka bez dupy bede chodzic....

[szarmszejk123]

🤣🤣

[alicia033]

mid.week napisała:

> I co ja teraz taka bez dupy bede chodzic....

doczepy i problem rozwiązany

[primula.alpicola]

Ona ma małe dupiszcze, tylko zapozowała i napięła mięśnie.

[gr.ruuu]

Przy 160 cm/48 kg to w sumie trudno mieć coś naprawdę dużego xd

[hanusinamama]

Rozumiem, ze to chwaliwątek. No to łądna figura, ładne dupisze.

[gr.ruuu]

Oczywiście,że chwali! Zapraszam wszystkie duliszcza, jelita, buły na bicepsach i inne części ciała

[hanusinamama]

O nie. Ja cierpię na płaskodupie, nie nadaję się do grona. Do tego wczoraj rypłam z rolkach na zadek i pewnie jeszcze go dodatkowo spłaszczyłam . Młodsza gwiazda nauczyła się jeździć na rolkach, chciała żeby pokazać jej jazdę tyłem...no to pokazałam. Aż gruchnęło
Ale ciesze się, bo młoda dorosła do wiekszego rowerka i teraz bedzie mzona całą rodziną na dalsze wycieczki jeździć.

[gr.ruuu]

Kiedy się nauczyła na rolkach? Moja starsza dzielnie walczyła w sobotę ale jeszcze ciężko idzie

[hanusinamama]

Nauczyła się w piatek, sobotę i niedzielę. Ale ona jest uparta. Na rowerku jak miała 3 latka tez się nauczyła w 3 dni, schodziła z niego na siku i jedzenie ( ja miałam wtedy ochote ten rowerek wywalić za siatkę bo sieły już nie miałam).
Ja nie wiem po kim ona ma takie zaparcie. Na szczęście tata z nią siedział na tym asfalcie z rolkami, ja mogłam grzebać w ogródku. Starsza ma inny charakter jak jej nie szło rzucała rolki i obrażona szła robić co innego. Ta tak długo próbuje aż się nauczy.

[hanusinamama]

Ale dla jasności próbowała już troche jesienią tyle ze rolki były za duze. Dopiero teraz do tego najmniejszego rozmiaru 27 dorosła i śmiga

[znowu.to.samo]

Jak jestem wielkim fanem sportu tak wielkim wrogiem rolek/wrotek, bo uważam je za wyjątkowo kontuzjogenne. Znam dwie osoby które paskudnie połamały ręce po upadku na tychże

[arthwen]

A znasz jakiś niekontuzjogenny sport?
Oprócz szachów i brydża?

[kura17]

> A znasz jakiś niekontuzjogenny sport?
> Oprócz szachów i brydża?

gralas kiedys na powaznie w brydza sportowego???
bardzo latwo oszalec!

[gr.ruuu]

Widać po Korwinie...

[arthwen]

kura17 napisała:

> > A znasz jakiś niekontuzjogenny sport?
> > Oprócz szachów i brydża?
>
> gralas kiedys na powaznie w brydza sportowego???
> bardzo latwo oszalec!
>
Ha, nawet wicemistrzostwo Polski raz drużynowe zdobyliśmy
Mój matematyk w LO był wielkim fanem brydża i wciągał wszystkich, którzy mu się nawinęli.

[kura17]

> Ha, nawet wicemistrzostwo Polski raz drużynowe zdobyliśmy
> Mój matematyk w LO był wielkim fanem brydża i wciągał wszystkich, którzy mu się
> nawinęli.

haha, to sama wiesz, jak psychika moze ucierpiec! LOL

ja tez zaczynalam w liceum, tylko my mielismy swietnego trenera z domu kultury.
czy to wicemistrzostwo Polski to juniorow, czy mlodziezy szkolnej? "za moich czasow" to drugie zawsze odbywalo sie w Czestochowie, jezdzilismy co roku - tez moje pierwsze druzynowe tam zdobylam (same dziwczyny w druzynie )

... potem nawet kilka razy takie mistrzostwo Polski zdodylam, ze moje nazwisko jest w pierwszej polskiej encyklopedii brydza sportowego

[primula.alpicola]

arthwen napisał(a):

> A znasz jakiś niekontuzjogenny sport?

Większość nie musi być, jeśli uprawiane z głową i umiarem.
Oraz, prawie każdy może być, jak się przesadza.
I nie mam na myśli wypadków typu, ktoś we mnie wjechał na nartach, tylko przetrenowanie rozumiane jako nadmierny wysiłek ilościowy i jakościowy, niedostosowany do danego ciała. W takiej sytuacji łatwo o kontuzję.

[alina460]

Zapytaj, gdzie kupują te push-up-y. Kupisz sobie i też będziesz miała 😀

[marianna1960]

Chore po co na co?!

[gr.ruuu]

Po co ćwiczyć? Żeby do trumny dobiec z przeszkodami i na orientację a nie się czołgać

[magdallenac]

Prawda?? Poprzewracało się tym babom w głowach, oj poprzewracało. Żeby to jeszcze jakaś młódka, ale matka dzieciom…?

[gr.ruuu]

Ale stara matka, nie zapominaj! A że ojciec dzieciom to jak wiadomo już jedną nogą w grobie to jakoś matka musi za tymi bombelkami nadążać!

[magdallenac]

Wzięłabyś ty się lepiej za jakąś robotę - pół dnia na fikołkach, drugie pół na trajkotaniu w internetach, a dzieci pewnie głodne…

[gr.ruuu]

Weź mnie nie denerwuj... Sama z nimi teraz jestem i mam wrażenie, że nic nie robię poza gotowaniem, wydawaniem żarcia, ładowaniem i rozładowywaniem zmywarki 🤦 Zupa, drugie, gofry, kanapeczki, tosty, surówka, placki na przekąskę na plac zabaw, a to koktajl im zmiksuj - nie wiem, gdzie to się mieści. Za to przynajmniej mogę forumowac nad garami

[mid.week]

marianna1960 napisała:

> Chore po co na co?!


Zeby miec siłę niesc swoj krzyz!

[martini_n]

Super figura, gratuluję.
Jestem typ od zajęć zorganizowanych i muszę poogarniac takie, gdzie bardziej męczą się pośladki niż uda, bo u siebie widzę i czuję głównie pracę ud, a to nie jest mi potrzebne do szczęścia. Chociaż ja mam modny aktualnie typ figury 😏, więc takiego tyłka i tak raczej nie wyćwiczę.
Ale od jesieni do teraz jest -6 kg, wprawdzie zdaniem zbiorowej mądrości ematki fanaberia, bo zjazd z rozmiaru 38 do 36, ale czuję się jak 800 tys. dolarów (do miliona jeszcze troszkę brakuje), ciało wygląda o wiele lepiej, no i kondycja też inna. A wszystko zmieniło się kiedy zamieniłam salsation na treningi siłowe.

[abasia0]

Podziwiam 🙂 ja dużo skromniej, bo kręgosłup straszony operacją. Ale rehabilitant mnie pilnuje i ćwiczę codziennie: zmiany na plus widać w zakresach ruchu, elastyczności. No i od grudnia minus 3,5 kg na stałe, pomalutku chudnę choć wiele nie mam do zrzucania.

[drilka]

Bardzo dobrze wyglądasz. Ja trochę wrzuciłam na luz i progresu nie ma.

[hanusinamama]

U mnie cały weekend w ogródku. Mam odciski, rozciełam sobie palec i wszystko mnie boli. Było cięcie, kopanie, graczkowanie, krabienie i pielenie. Liczy sie?

[hanusinamama]

Grabienie...

[gr.ruuu]

No pewnie! A co będziesz miała w ogródku?

[hanusinamama]

W ogródku mam warzywnik, mały sad, rabaty i cholerny żywopłot do obcięcia na wiosnę. Od 3 dni ćwiczę rzut włócznią ( po obcieciu gałęzi wyrzucam je na działkę obok (spokojnie, to moja działka) przez płot. Dzisiaj po tych rzutach bolą mnie tak ramiona i pachy, ze kubka z wyższej półki nie zdjęłam

[jehanette]

Ja jestem fitnessiara bez względu na porę roku. W ciągu roku cwiczylam trochę w kratkę, ale od grudnia regularnie ćwiczę według planów Marty z Codziennie Fit - taki plan bardzo mi pomaga jak mam więcej innych zajęć, to nie myślę tylko robię według planu. Potem w styczniu i lutym kolejne plany, teraz robię wiosenny.

[black_magic_women]

To ja zapytam jako szczupła niećwicząca. 1.Fizjoterapeuta namawia mnie na maszynę Milon, 36 minu, karnet open w cenie 250 zł miesięcznie. Wydaje mi się to drogie, ale czy warte rozpatrzenia? 2. Czy silownie zewnętrze mają dla początkujących sens, jako dodatk do cwiczen w domu? A może jeszcze coś innego? I dla gruu "bella pu🍑pa"!!! A dla borsuczycy szacun, zaimponowałaś mi, też tak chcę!

[hosta_73]

Chodzę na fitness 3-4 razy w tygodniu i, kurła, nie chudnę... Lepiej się czuję, poprawiła mi się kondycja, nie miałam takiej od liceum. Ale brzuchol jak był tak jest.
Trochę mnie to zniechęca, bo dlaczego po 3 miesiącach regularnych ćwiczeń na wysokim tętnie nie schudłam nawet kilograma? Nie jem więcej, nie uzupełniam spalonych kalorii. Gdzieś robię błąd tylko jeszcze nie wiem gdzie.

[simply_z]

obciazenie, trzeba sprobowac z ciezarkami, hantlami.

[gr.ruuu]

Tradycyjne: zbadaj tarczycę. Serio. Jaką masz podaż kalorii?

[hosta_73]

mam niedoczynność i Hashi. Biorę hormonz nie schudłam nawet jak niechcący weszłam w lekką nadczyność.

Są dni kiedy zjem 1700 kalorii (dość rzadko), są takie kiedy tylko 1300, średnio wychodzi ok. 1500. Wzrost 158 cm, 49 lat, waga 60,6, praca siedząca.
Kiedyś trochę schudłam gdy rygorystycznie przestrzegałam limitu kalorii, wszystko ważyłam i wpisywałam w apkę, ale przecież tak się nie da na dłuższą metę. Ale wtedy też w ogóle nie ćwiczyłam. 100% kanapowca. Znowu mam do tego wrócić?

[gr.ruuu]

Jeszcze bardzo mało, może spróbuj dorzucić kalorii, najlepiej w białku. Nie zawsze taka niska podaż dobrze działa. 1300 to nawet na najostrzejszej redukcji nie miałam

[hosta_73]

Mówisz? Z z Fabryki Siły tyle wyszło, z Fat Secret podobnie, ale się nie upieram, być może z tego bierze się też ochota na słodycze.
Mam problem z białkiem bo nie jem mięsa a najłatwiej byłoby zrobić jakieś mięso z surówką.
Jem sporo strączków itp, nasion mniej, musiałabym skorygować jadłospis. Próbowałam odżywek białkowych ale nawet dla mnie są za słodkie. I za drogie.
Spróbuję też pić więcej wody. Czasem jest to tylko 1700 ml.

[gr.ruuu]

Są odżywki bez smaku. Owocowe są strasznie słodkie i sztuczne, ale śmietankowa i czekoladową dają radę.

[extereso]

Super figury dziewczyny. Ja pomalutku, się teraz raz w tygodniu ogólny z silowym, raz sztangi, raz joga. No i czasem spacery czy rolki. Jestem zbyt leniwa i za bardzo kocham przyjemności żeby pójść w sport na poważnie, ale mam ładne ciało jak na mój wiek i to mi starczy. Widzę po tym wątku że największą różnicą w psychice leży, nie mam takiej nutki determinacji. Cieszę się z Wami waszymi postępami.

[piataziuta]

Fajna dupka, nieźle ją rozbudowałaś!

U mnie zawirowania pokontuzyjne i nie mam się czym chwalić. Szyja raczej bez zmian, bary też, ale za to dupa w zaniku. Waga też spadła do 56. No ale niedługo będę unieruchomiona, więc zacznie się tycie. 🙄
Ogólnie raczej xujowy czas. Oby szybko minął.

[piataziuta]

Przy okazji, do wszystkich dziewczyn fitnessowych: jak jest z tą redukcją?

Słynne "najpierw masa, potem rzeźba"? (najpierw pompowanie, potem redukcja?)
Czy najpierw redukcja jak u Gru, a potem pompowanie?

[primula.alpicola]

Jak się chce. Można nawet jednocześnie.

[thea19]

Jednocześnie czyli rekompozycja? Ciężki temat.

[primula.alpicola]

Nikt nie obiecywał że będzie lekko🤪

[gr.ruuu]

U mnie to raczej było: masa - poród - redukcja A teraz masa bo huhu nie chce przyjść. To jest wielkie WTF, bo naprawdę już grzecznie zjadam do końca co trenerka każe, zdarzają mi się dodatkowe rzeczy nawet typu jakoś tort urodzinowy, czy ciasto u rodziców, a dzisiaj stanęłam rano na wadze i jest 47,2 pierwszego dnia cyklu.