A która umyła już okna na święta

[kozaki_za_kolano]

i teraz się wku.. denerwuje, że wraca zima i opady, więc się pobrudzą?
A tak było słonecznie i ciepło.
Macie plan sprzątania na najbliższe 2 tygodnie? Ja niby mam, ale jak znam siebie, to będę ogarniać w ostatniej chwili.

[igge]

Mam plan sprzątania. Okien w nim nie ma dla Jezuska
Na razie mam dużo radości i śmiechu w teatrze. I wczoraj i dziś. Jutro małżonek wraca i będzie sprzątał i sprzątał. A na początku kwietnia wyjeżdżamy na romantyczne kilka dni we dwoje tzn na święta.

[princesswhitewolf]

😱

[21mada]

To fejk. Jezus nie był wikingiem.

[princesswhitewolf]

A w ogole byl taki?

[princesswhitewolf]

No a jak 🤣

[borsuczyca.klusek]

Nie mam planów mycia okien na święta 😀

[stasi1]

ja umyłem część w styczniu, ale to chyba było na BN

[daniela34]

Ja. Na wielkie swieto, którym jest moja impreza urodzinowo-imieninowa. I mam w nosie, czy się zabrudzą do świąt. Drugi raz myć nie będę na pewno. Jakieś tam sprzątanie też przed imprezą popełniłam, ale do świąt jeszcze jakieś takie regularne na pewno zrobię. A mój harmonogram obejmuje: pieczenie baranków, pieczenie ciastek, babek, mazurka i sernika.

[turbinkamalinka]

daniela34 napisała:

> Ja. Na wielkie swieto, którym jest moja impreza urodzinowo-imieninowa. I mam w
> nosie, czy się zabrudzą do świąt. Drugi raz myć nie będę na pewno. Jakieś tam
> sprzątanie też przed imprezą popełniłam, ale do świąt jeszcze jakieś takie reg
> ularne na pewno zrobię. A mój harmonogram obejmuje: pieczenie baranków, pieczen
> ie ciastek, babek, mazurka i sernika.

Ja tam uważam, ze akurat tobie jezusek wybaczy brudne okna. Ty mu tyle pyszności upieczesz, ze zapomni się przywalić do okien

[raphidophora_tetrasperma]

Weź przestań, na te święta też trzeba myć okna? Z ramami? A kiedy pasztetety i żury? Padnę trupem, zanim dojdę do zmiany poscieli.

[ayelen40]

I jeszcze bab wielkanocnych napiec!

[marta.graca]

Cóż, nie każdy musi być kompletną perfekcyjną panią domu, można być wąska specjalistką w dziedzinie kulinariów

[kaki11]

Moja mama dziś dzwoniła i dokładnie to powiedziała! A ja planuję umyć okna jak będzie jakiś względnie ładny dzień w którym będę miała trochę czasu- jak się uda to zrobić przed świętami to bym chciała, ale jak nie to trudno umyję po nich. Na jutro, czy w zasadzie już dzisiaj mamy zaplanowane trochę większych porządków bo pogoda nie sprzyja na żadne inne aktywności a mamy trochę rzeczy poodkładanych, ale później już większych niż takie standardowe chyba nie ma w planie.

[gryzelda71]

Jak jest ladny dzień to ogrod dopieszczam. W sensie w końcu się nim zajmuje przygotowana w wiedzę i chęci. Okna pomyje jak będzie buro.
Por,adek mam zawsze. Lata życia pod czujnym okiem rodzica czystosc i higiena rzecz święta owocują hehe.

[kaki11]

Ja mogę umyć okna jak będzie buro albo słonecznie byle przy tym nie padało, a ogrodem się i tak nie zajmuje - ja ani kwiatów w ogrodzie ani warzyw nie hoduję, a jak już trzeba coś poprzycinać to raczej mąż
Za to porządku jako stanu stałego zazdroszczę

[berdebul]

W doopie mam. Umyje jak będzie ciepło, albo nie umyję. Brud powyżej pewnej grubosci sam odpada.

[ayelen40]

Jak jest ciepło, to znowuż słońce za mocno wali w szyby i jak tu myć.

[berdebul]

Polowe okien mam od północy, zanim z nimi skończę, to od południa już będzie ciemno.

[jkl13]

Ja w tym roku ograniczam maksymalnie aktywności świąteczne. Właśnie poinformowałam dalszą rodzinę,że zamiast organizować jak co roku święta dla wszystkich, do jednych wpraszam się na śniadanie w niedzielę, a do drugich na śniadanie w poniedziałek. Zamierzam posiedzieć kurtuazyjnie ze 2 godziny, pochwalić potrawy, wypić kafkę i opuścić szacowne grono, by udać się na bardzo długi spacer. Pogodę już zamówiłam
Tak więc ja nie gotuję w tym roku, nie sprzątam, nie przyjmuję gości. Mam zamiar zająć się głównie sobą i odpocząć. Taki plan na początek wiosny.

[mia_mia]

Ja mam umyte, czy to można już podciągnąć pod Jezuska? Co więcej rozkręciłam piecyk i umyłam od środka, pomyłam szafki kuchenne i kilka innych mebli od góry i od środka, kratki wentylacyjne, dziś planuję umyć od środka dwa kaloryfery, bo przeraziłam się ilością kurzu w jednym do którego zajrzałam.
Naszło mnie na mycie rzeczy i okolic, które myje się rzadko, kiedy słońce bezlitośnie oświetliło niby czyste miejsca.
Najlepsze jest to, że zrobiłam przy tym wszystkim taki bałagan, że nie wiem kiedy uda mi się go pokonać, a podłogi przyprawią panią sprzątającą o zawał

[marta.graca]

Zmęczyłam się samym czytaniem!

[kotejka]

Dziś będę myc 😅 w planie mam 9 a co wyjdzie to wyjdzie

[anilorak174]

Nie myję okien przed Świętami.

[anorektycznazdzira]

1. na święta wyjeżdżam fxuj.
2. myłam okna miesiąc temu, następny raz jeszcze nie nadchodzi.

[qwirkle]

Ja miałam chęć umycia okien, bo już prawie nic przez nie nie widać.
Ale, gdy spojrzałam na termometr, przeszło mi.

[te_de_ka]

Okna umyłam ostatnio, żeby oglądać wschody i zachody słońca, którego teraz coraz więcej oraz budzące się do życia rośliny. Było już u mnie ostatnio wiele cieplejszych dni, to umyłam po ciemnościach zimowych i mam teraz cudne widoki.

Nie mam planów sprzątania na najbliższe 2 tygodnie, poluję jedynie na myszy, bo mnie nawiedziły, ale rozstawiłam już żywołapki, jestem pewna, że na dniach wyłapię intruzów, wypatrzyłam nawet, którędy przyszły, więc zabarykaduję szlak migracyjny, żebym nie musiała push-backów robić po wypuszczeniu upolowanych okazów z żywołapek.

Ale jak już pytasz o te okna, to mogę je umyć 10 kwietnia, jak się będę nudzić. To jest akurat dzień wolny od pracy, nie mam planów na ten poniedziałek, staram się nie wychodzić akurat tego jednego dnia na spacery po okolicy, żeby uniknąć oblania wodą (niby coraz mniej takich przypadków ale tradycja w narodzie tak calkiem nie ginie). No to mogę sobie zrobić taki wstępny plan, że mycie okien będzie 10 kwietnia.

PS
Nie boję się, że mi się pobrudzą.

[ritual2019]

Okna z zewnatrz myje firma co ok 6 tygodni. W srodku myje sprzataczka co jakis czas.

[feniks_z_popiolu1]

Ja umylam w zeszlą niedzielę. Porządki w szafach i szafkach robię sukcesywnie i niespiesznie od lutego. Raczej do świąt nie skończę. Tym bardziej, że zaczynam kolejny turnus rehabilitacji po złamaniu barku. Więc w planach tylko ogólne ogarnięcie. Zakwas na żurek zrobiony, menu na śniadanie świąteczne opracowane. Z bardziej pracochlonnych rzeczy będzie pieczony schab, tymbaliki z kurczaka. Porzeczkowiec i sernik.

[laokoon]

Przecież po to są święta- żeby wreszcie wysprzatac zasyfiona chałupę i nazrec się po korek. Niektórzy ludzie to chodzące przetwórnie nawozu, ciastka, żurki, mazurki, ile można tego pchać.

[ritual2019]

W przyszlym tygodniu bedzie wysyp watkow o zarciu na swieta. Pognaja tez z tzw swieconka tyle ze sie nie przyznaja na forum 🤣🤣🤣

[maslova]

> Pognaja tez z tzw swieconka tyle ze sie nie przyznaja na forum 🤣🤣🤣

To że ty tak robisz, to jeszcze nie znaczy, że inni też tak mają
🤣🤣🤣

[kocynder]

Ja jestem wredna/leniwa i jest mi bardzo wszystko jedno czy w święta okna będą umyte czy nie. Umyję jak będę miała czas/nastrój/wenę, dopóki widać przez nie słońce - nie jest tragicznie.

[21mada]

Ja już pościel zmieniłam.

[kasiaabing]

Wczoraj mąż umył, na święta i tak wyjeżdżamy ale okna były tak brudne, że nawet chłop zauważył i się zlitował.

[princesswhitewolf]

Ale nadal
..

[rb_111222333]

Czyli mówisz, żeby nie myć? No dobra, przekonałaś mnie

[leosia-wspaniala]

Przeprowadziłaś się do Polski niedawno, że nie wiesz, że kilka ciepłych dni w marcu wcale nie zwiastuje nadejścia pięknej, słonecznej wiosny?

[mayaalex]

Mam okna, ktore swietnie sie myje od srodka ale fatalnie od zewnatrz (nie otwieraja sie normalnie tylko przesuwaja) i od paru lat przychodzi do mnie pan z drabina, ktory mi te okna ogarnia. Sam dzwoni kiedy jest najlepszy moment
Na Wielkanoc lece z dziecmi do Pl bo maja dwa tygodnie wolnego, maz doleci na same swieta. Bardzo bym chciala przekonac moja mame, ze nie potrzeba nam tony jedzenia i nie trzeba przez dwa tygodnie siedziec w kuchni (z mala przerwa na latanie na szmacie i usuwanie kurzu z zakamarkow za pomoca szczoteczki do zebow). W teorii niby sie ze mna zgadza, gorzej z praktyka - co w sumie mnie by nie przeszkadzalo, gdyby nie to, ze potem jednak oczekuje, ze ja tez cos bede robic. A ja chcialabym zabrac dzieci i meza na spacer do lasu, pomalowac pisanki, odpoczac.