montechristo4
15.04.23, 21:07
Padło i na mnie niestety. Torbiel wielkości głowy noworodka i guz na jajniku. Markery nowotworowe podwyższone. Dowiedziałam się 2 dni temu , a w poniedziałek idę pod nóż, pozbędą się wszystkiego co można.
Tak naprawdę co dalej, dowiem się po wynikach histopatologii, nie panikuję, ale nie ukrywam, że trochę mi kolana drżą.
Ma któraś z Was doświadczenia wśród znajomych , że wcześnie wykryty rak jajnika jest całkowicie wyleczalny ? Albo któraś z Was jest po usunięciu macicy i jajników ? Do internetu nie zaglądam, bo wiadomo, tam katar zwiastuje guza mózgu.
Półtora miesiąca temu byłam na wizycie u gina , nie widziała ani torbieli ani guza 😐 Czy to możliwe , żeby torbiel urosła do takich rozmiarów w miesiąc ?