Konflikt w rodzinie. Kto ma racje?

[wiatrwewlosach89]

Sa dwie siostry z duza roznica wieku.
Starsza z dwojka dzieci lat 3 i 5 studiuje zaocznie.
Mlodsza zdaje mature.
Starsza wpada na pomysl, ze odda dziadkom dzieci na dwa miesiace - od polowy kwietnia do polowy czerwca, bo musi sie uczyc do sesji a z dziecmi to wiadomo jak jest. Dzieci przypominam lat 3 i 5.
Mlodsza wsciekla bo ma mature a z malymi dziecmi w malym mieszkaniu wiadomo - cicho nie bedzie. I ona tez przeciez musi sie uczyc.
Rodzice zgadzaja sie na propozycje starszej bo nie chca sie klocic.
Mlodsza czuje sie pokrzywdzona i ma zal do starszej.
Rodzice oskarzaja mlodsza o dramaty i bycie samolubem.
To kto ma w koncu racje?

[kura17]

czy mlodsza nie moze sie uczyc u starszej - obie beda mialy cicho i spokojnie?

[milva24]

O, to najlepsze rozwiązanie

[kochamruskieileniwe]

Tez to chcialam zaproponowac.
Ale "byloby sprawiedliwiej" 😏gdyby rodzice sprawowali opiekę w domu starszej a starsza i mlodsza uczą sie w domu rodzicow.
Niedogodnosci ponoszą tylko starsza i rodzice, miedzy ktorymi nastąpila pewna umowa. Mlodsza az takich niedogodnosci nie doznaje

[mgla_jedwabna]

A dlaczego młodsza nie może uczyć się we własnym domu?

[ichi51e]

ależ może...

[georgia.guidestones]

mgla_jedwabna napisała:

> A dlaczego młodsza nie może uczyć się we własnym domu?
A dlaczego starsza nie może uczyć się z własnymi rodzonymi dziećmi pod opieką? Młodsza może, ale to nie jej dzieci, jakby średnio sprawiedliwe.

[jednoraz0w0]

Tez to miałam napisać

[anorektycznazdzira]

no własnie?

[milva24]

Młodsza pretensje powinna mieć do rodziców a nie do starszej siostry.

[kochamruskieileniwe]

Pretensje do starszej ma prawo miec. Ona zaproponowala i zgodzila sie na uklad, ktory jest klopotliwy dla mlodszej. Wyszla z niej egoistka. Starsza mogla zaproponowac rozwiązanie nie naruszające spokoju mlodszej, a jednak zapewniające warunki do nauki w spokoju.

[niezwykladziewczyna]

Młodsza siostra wprowadza się do starszej na te dwa miesiące.

[wiatrwewlosach89]

Opcja wprowadzenia sie do starszej nie wchodzi w gre. Starsza mieszka w innej miejscowosci, oddalonej o okolo 200 kilometrow.

[milva24]

No to tym dziwniejsza ta sytuacja. Dzieci 2 miesiące poza domem? Do przedszkola nie chodzą? Co na to ich ojciec?

[damartyn]

200km , oddaje dzieci na 2 miesiące i co nie widuje tych maluchów? Jakieś to dziwne jest.

[droch]

Przecież na weekendy może do dzieci u dziadków przyjeżdżać… Że głupie? Owszem, ale możliwe.

[damartyn]

Studiuje zaocznie to właśnie w te weekendy powinna się najwiecej uczyć.

[inny.kwiatek]

Nie może, bo skoro studiuje zaocznie to w weekendy właśnie.
A uczyć się mogła cały tydzień gdy dzieci są w przedszkolu.
Po prostu głupi troll historii nie przemyślał.

[georgia.guidestones]

inny.kwiatek napisała:

> Nie może, bo skoro studiuje zaocznie to w weekendy właśnie.
> A uczyć się mogła cały tydzień gdy dzieci są w przedszkolu.
> Po prostu głupi troll historii nie przemyślał.
Damartyn moze wystarczała sama obecnosc na zajęciach, żeby się naumiec na srednią 5.0, ale kierunki studiów są różne, większość wymaga pracy wlasnej, szczególnie te niestacjonarne.

[droch]

Zazwyczaj zjazdy są co 2-3 tygodnie. Takich ze zjazdami co tydzień nie kojarzę, ale, wiadomo, może są takie.

[chicarica]

Ja miałam taką podyplomówkę, zjazd co sobotę, niedziela wolna.

[little_fish]

"A uczyć się mogła cały tydzień gdy dzieci są w przedszkolu." - no chyba że wtedy chodzi do pracy...

[hanusinamama]

A te dzieci do przedskzola nie chodzą?

[aamarzena]

Dzieci do przedszkola nie chodzą? A dziadkowie nie pracuja?

[hanusinamama]

Szczególnie, ze mają dośc młode córki.

[inny.kwiatek]

Historia się trollowi posypała na wszystkich frontach.
Bo raz, że dziadkowie za młodzi na emerytury a żyć z czegoś muszą.
Dwa, że skoro studia zaoczne to matka ma oceany czasu na naukę w tygodniu, gdy dzieci są w przedszkolu (ale zaraz się okaże, że tam nie ma żadnego przedszkola w promieniu 100 km)

[zaczarowanyogrod]

Może i historia nieprawdziwa, ale jest możliwość, że dziadkowie mieszkają na wsi.
1. Mają własne gospodarstwo. Nie muszą cały czas pracować razem z sobą wymieniać się opieka nad wnukami.
2. Pracuje tylko babcia, albo tylko dziadek jak to często jest na wsi. Więc ma kto sie zająć.

Bo u mnie na wsi jest parę takich rodzin gdzie wnukami zajmują się mlodzi dziadkowie i maja właśnie takie sytuacje. Tyle że rodzice mieszkają w jednym domu lub w okolicy i dzieci zabierają do siebie na noc.

[inny.kwiatek]

No i tym postem trolling Ci się posypał.

[georgia.guidestones]

wiatrwewlosach89 napisał(a):

> Opcja wprowadzenia sie do starszej nie wchodzi w gre. Starsza mieszka w innej m
> iejscowosci, oddalonej o okolo 200 kilometrow.
Pięciolatek ma obowiązek przedszkolny, troll nie ogarnął. Z trzylatkiem podrzucanym przez matkę gdzie bądź, gdy ona jest w pracy (dziadkowie/rodzina ze str partnera) jeszcze dałoby się naciągnąć fabułę, ale z pięciolatkiem popłynęło się heeeeen za daleko.

[little_fish]

Obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego ma sześciolatek, nie pięciolatek

[georgia.guidestones]

little_fish napisała:

> Obowiązek rocznego przygotowania przedszkolnego ma sześciolatek, nie pięciolate
> k
OK, kiedys (2014-15) przez 2 lata sześciolatki zaczynały naukę w 1 kl szkoly podstawowej,5latki w przedszkolu - więc mi się z tym pomyliło.

[alpepe]

Rodzice wędrują do starszej i pomagają przy dzieciach. Młodsza ma spokój, problem solved.

[ichi51e]

Chyba ze starsza mieszka w jednym pokoju z tymi dziećmi…

[motyllica]

Maturzystka ma tydzień na naukę, co się miała nauczyć to się nauczyła.

Starsza pewnie nauczona do rządzenia a młodsza pewnie rozpieszczona drama queen.
W sumie to rodziców decyzja

[mgla_jedwabna]

Raczej starsza przyzwyczajona do bycia świętą krową i pupilką, a młodsza jako córka drugiej kategorii.

Przed maturą dobrze mieć święty spokój na ostatnie powtórki, a nie wesołe miasteczko w mieszkaniu, tralala i brum-brum, ciągłą walkę o minimum własnej przestrzeni (trzylatek włażący ci do pokoju, do toalety w trakcie dwójki, pięciolatek biegający i tupiący po korytarzu...). Zwłaszcza że dzieci u dziadków czują sie pewnie jak na wakacjach. Po tygodniu takich atrakcji to człowiek nadaje się do odpoczynku w głębi lasu, a nie do zdawania matury.

[kaki11]

mgla_jedwabna napisała:

> Raczej starsza przyzwyczajona do bycia świętą krową i pupilką, a młodsza jako c
> órka drugiej kategorii.
>

Podobnie to widzę. Dwie dziewczyny chcą sie uczyć ale rodzice biorą pod uwagę dobro tylko jednej, i to tej która jednak w jakiś sposób jest za swój problem odpowiedzialna,a nie tej która nie jest. A później za konflikt zrzucają winę właśnie na tę drugą. I obstawiam, że nie pierwszy raz w życiu dziewczyn.

[borsuczyca.klusek]

motyllica napisała:

> Maturzystka ma tydzień na naukę, co się miała nauczyć to się nauczyła.

Maturzystka potrzebuje spokoju i skupienia a nie małpiarni tuż przed egzaminami.

[aamarzena]

Dokładnie. Tym bardziej, że sesje egzaminacyjne można spokojnie powtarzać i świat się nie zawali, jeśli starsza coś obleje i zda we wrześniu.
A młodszej wynik maturalny wpływa na możliwość wyboru studiów. Powinna mieć spokój.

[enty.enty]

Młodszej należy się święty spokój. A starsza, egoistka, mogła pomyśleć przed rozmnożeniem się o trudach macierzyństwa. I co to w ogóle za wątek? Matka opuszcza dzieci na 2 miesiące
Nie wierzę, że to prawda! A dziadkowie to już na emeryturze są? Bo jeśli dzieci pod opieką dziadków to prawnie trzeba uzgodnić jakieś zgody np na szpitalne leczenie lub wizyty u lekarzy, prawda?

[enty.enty]

I to jeszcze 200 km odległości pomiędzy matką a dziećmi

[wiatrwewlosach89]

Nie jestem trollem i nie klamie.

Tak, matka nie bedzie widziala dzieci dwa miesiace.
Ojciec dzieci normalnie pracuje.

[bulzemba]

Siostra mojego ex męża zostawiała swojego jedynaka u swoich starych i przyjeżdżała do niego co drugi weekend na zmianę z ojcem dziecka. Oboje rodzice niemowlaka pracowali na pełen etat. Słoiki machnęly sobie ciążę mieszkając w kawalerce więc nie dało się ściągnąć do miasta darmowej niani tj babci bo zwyczajnie nie było gdzie spać położyć wszystkich.

[triss_merigold6]

A ojciec też nie chce oglądać swoich dzieci?

[inny.kwiatek]

A dziadkowie nie pracują? Z czego żyją? Emeryci mają tak młode córki?
A w tygodniu starsza nie może się uczyć skoro studiuje zaocznie i nie pracuje?
Zmyślaj lepiej, dziecko.

[little_fish]

A matka dzieci?

[georgia.guidestones]

motyllica napisała:

> Maturzystka ma tydzień na naukę, co się miała nauczyć to się nauczyła.
>
> Starsza pewnie nauczona do rządzenia a młodsza pewnie rozpieszczona drama queen
> .
> W sumie to rodziców decyzja
Co miała odpocząć, też odpoczęła, toż przecież da się na zapas 🤣. Napisz proszę, jak da sie na zapas, też chcę wiedziec - przyda się.

Na egzaminach też może średnio pójść nie z powodu niewiedzy, a z warunków w jakich się funkcjonuje.

[hanusinamama]

Nawet jezeli tydzien ma prawo do spokoju. Nie widzę tu żadnego dramatu

[mgla_jedwabna]

Starsza zdecydowała się na dzieci i studia, to niech się uczy w akompaniamencie wrzasków i pisków. Rodzice mogą ewentualnie pojechać do niej, jak chcą pomóc.

[iberka]

Też tak to widzę

[triss_merigold6]

Dokładnie.
Mogła skończyć studia normalnie i wcześniej, wolała zabawiać się w pieluchy i małżeństwo więc sorry, uczy się w pisku przy Old McDonald had a farm Ia ia o

[kachaa17]

Niestety, jeśli kogoś by już oskarżać o egoizm to starszą. Ona musi się uczyć do egzaminów i dlatego oddaje dzieci i funduje siostrze sytuację, której sama nie chciała. Ja tu nie widzę w ogóle egoizmu młodszej siostry. Uważam, że jej odczucia są słuszne bo okazuje się, że z nią nikt się nie liczy.

[eriu]

Funduje przede wszystkim dzieciom traumę. Co to znaczy, że dzieci porzuca na 2 miesiące jak worek ziemniaków, „bo się musi uczyć”. To nie trzeba było dzieci robić skoro nie rozumie, że dzieci mają uczucia.

[olpa7]

I ta siostra co pół roku będzie oddawać dzieci na dwa miesiące?

[bulzemba]

Znam takie kukułki.

[alex_vause35]

Szkoda, że nie rozkminiłam takiego patentu kilkanaście lat temu

[forumologin]

oczywiste ze mlodsza ma racje.
starszej dzieci, jej obowiazek, jej decyzja o ich posiadaniu oraz studiach.

[forumologin]

moze oddac dzieci rodzicom meza?

[forumologin]

sorry ojca🤣

[mika_p]

A ktoś w tej rodzinie pomyslał o dzieciach?
I gdzie tatuś tych dzieci?
Pilna studentka niech sobie chadza popołudniami do biblioteki.
Nie wierzę w dwumiesięczną naukę do sesji

[palacinka2020]

Sam pomysł podrzucenia dwojga przedszkolaków rodzicom na dwa miesiące wydaje mi się porąbany. Przecież te dzieci wymagają mnóstwa uwagi. Na weekend moze, ale na dwa miesiące!?

[zaczarowanyogrod]

Ludzie takie pomysły mają. Moi dziadkowie tak sobie wymyślili prawie 40 lat temu. Oni mieli dorosła córkę, nastolatka i też małe dzieci. Ciotka czyli ta dorosla pracowała 400 km od domu a jej dziecko wychowywało się u dziadków na wsi przez 5 lat. Przyjeżdżała co któryś weekend.

[milva24]

Bo kilkadziesiąt lat temu tak bywało. Ja też większość wczesnego dzieciństwa spędziłam u dziadków i znam sporo osób w podobnej sytuacji. Teraz nie jest to chyba popularne.

[bulzemba]

Wieś i wszystko jasne. W rodzinie mojego ex to była tradycja: najpierw jego matka z rodzeństwem po pożarze domu przeszli pod opiekę swoich dziadków (co wspomina koszmarnie), potem najstarszego syna podrzuciła rodzicom bo urodziła bez warunków mieszkaniowych (po "powrocie" do rodziców dzieciak uciekał do dziadków bo rodziców zwyczajnie nie znał) a na koniec siostra mojego ex zostawiła syna matce na odchowanie (młody ma około 18) więc to nie jest pieśń zamierzchłej przeszłości.

[borsuczyca.klusek]

Rację i słuszne pretensje ma młodsza.

[iberka]

Egoistyczna starsza siostra. 2 m-ce przed sesją, to są jeszcze normalne zajęcia więc wg. mnie sprytna wygodna siostra chce odpocząć a powód podała taki żeby rodzice uwierzyli.

[wiatrwewlosach89]

Co na to ojciec dzieci nie mam pojecia. Mozna sie tylko domyslic, ze nie protestowal.

[bulzemba]

Jeśli studia zaoczne żony są takim problemem w zakresie opieki nad dziećmi wnioskuję że to raczej współlokator nie ojciec, a raczej tradycyjny polski ojciec - jego rola zakończyła się 9 m-cy przed urodzeniem.

[mandre_polo]

Młodszej córki rodzice nie przyjęli traktowac serio stąd pewnie głośny sprzeciw i oskarżenia

[ponis1990]

Młodsza ma racje, jak starsza chciała dzieci to niech sobie teraz radzi, matura jest równie wazna co sesja. To nie sytuacja podbramkowa.

[misiamama]

matura ważniejsza, ewentualna poprawka czy nawet słabszy wynik bezpośrednio obniżają szanse na studia. Starsza najwyżej zda we wrzesniu poprawkę.

[triss_merigold6]

Matura jest znacznie ważniejsza.

[eliksir_czarodziejski]

Co to za chory pomysł żeby dwoje dzieci w wieku lat 5 i 3 wywieźć 200 km od domu, z dala od matki i ojca...? Trzeba być grubo pozajączkowanym żeby coś takiego wymyślić...

[enty.enty]

I jeszcze tatuś dzieci, kompletnie bezwolny i przytakujący
Jeśli dzieci dadzą porządnie dziadkom popalić ( czego życzę!), to dziadkowie może się opamiętają

[imponderabilia22]

Nie wiem, ale dla mnie większym wydarzeniem życiowym była jednak matura, a nie sesja egzaminacyjna

[szarmszejk123]

Młodsza.

[kaktusowepole]

Młodsza ma zamykany pokój?
Zamknąć się w pokoju i się uczyć.
Rodzice przyjęli na sobie obowiązek www i f niech się zajmują.

[bulzemba]

Kiedy ostatnio miałaś w domu taki żłobek? Zamknięte drzwi g. dadzą.

[wiatrwewlosach89]

O tym samym myslalam. Male dzieci generuja wrzaski, halas etc. A rodzenstwo z mala roznica wieku to juz generalnie cyrk na kolkach czasami.

[bulzemba]

Poza tym dziadkowie mogą oczekiwać od córki "zaangażowania" w życie rodzinne czyt. animacji bachorów.

[aamarzena]

Niestety tak to się może skończyć. Wspolczuje młodszej.

[hanusinamama]

Chyba nie masz małych dzieci co?

[kaktusowepole]

Siostra uczy się do specjalizacji z medycyny?
Moja siostra studiuje medycynę, nigdy nie potrzebowała dwóch miesięcy żeby się uczyć na sesję.
Gdzie mąż siostry? Siostra jest nieogarnięta moim zdaniem. Nie znam żadnych studiów które wymagają takich nakładów czasu.

[wiatrwewlosach89]

O ile mi wiadomo studiuje zaocznie administracje. W tygodniu normalnie pracuje.

[enty.enty]

Mąż i ojciec dzieci pewnie całymi dniami gra w gry

[kaktusowepole]

Więc dzieci podrzuca na weekendy a nie na całe dwa miesiące non stop. Z pracy nie zrezygnuje na dwa miesiące przecież.

[aamarzena]

No to nie są jakieś wyjątkowo rrudne studia, bez przesady. A jak bardzo potrzebuje pomocy to niech dziadkowie jadą do niej.

[inny.kwiatek]

Jeszcze przed chwilą pracował tylko ojciec dzieci, nie zmyślaj

[ginger.ale]

wiatrwewlosach89 napisał(a):

> O ile mi wiadomo studiuje zaocznie administracje. W tygodniu normalnie pracuje.

😹

[iberka]

Przy tym fakcie cała sytuacja, to kpina i żenada

[bulzemba]

Niestety bardzo prawdopodobna

[mel_de_tilia]

Spokojnie, po tygodniu dziadkowie oddadzą dzieci starszej siostrze. Nie wyrobią ze zmęczenia.

[wiatrwewlosach89]

Na pewno nie.
Rok temu, byla ta sama sytuacja tyle, ze dzieci mniejsze i mlodsza nie miala matury.
W tym roku mloda miala nadzieje, ze to sie nie powtorzy z uwagi na jej egzaminy..

[bulzemba]

Czyli to już świecka tradycja. I ty nagle wchodzi rozwydrzona nastolatka której w głowie się poprzewracała i chce ciąży i spokoju w okolicach matury. No bezczelny bachor z niej

[bulzemba]

Ciszy nie ciąży. Przeklęty słownik.

[eriu]

Biedne dzieci. Powinno się je odebrać takiej matce, która je po prostu podrzuca komuś na 2 miesiące.

[inny.kwiatek]

A rodzice tych dwóch młodych córek to milionerzy, że nie pracują? To może niech córce nianię zatrudnią.

[agus-ka]

Młodsza ma prawo do spokoju w czasie matur. Starsza zachowuje się egoistycznie nie widząc potrzeb siostry tylko czubek własnego nosa.
Rodzice też nie lepsi.

[ichi51e]

każdy ma tu swój interes. Maturzystka zrozumiałe histeryczna siostra zrozumiałe ze chce się uczyć do sesji. brakuje info jak duze to mieszkanie...

[wiatrwewlosach89]

Trzy malutkie pokoje. Okolo 50 metrow.

[hanusinamama]

A interes tych małych dzieci?

[aamarzena]

Starsza to się powinna ogarnąć.
Robiłam podyplomowke mając w domu małe dzieci. Zrobiłam certyfikaty międzynarodowe. Dziećmi w weekendy zjazdow zajmował sie ich ojciec. Dziadkowie byli "wykorzystywani" okazjonalnie.
Ludzie z dziećmi robią doktoraty i habilitacje, a co dopiero zwykle studia mgr czy licencjackie i nie pozbywają się dzieci na długie miesiace.

[iberka]

W tym przypadku, to nawet studia zaoczne 😂

[inny.kwiatek]

Ichi, jak zwykle Ci peron odjechał.
Tu najważniejsze jest dobro dzieci pozbawionych rodziców na dwa miesiące.
Na szczęście te dzieci nie istnieją, autorce się nudzi.

[ichi51e]

ludzie maja najdziwniejsze układy nie o dobro dzieci pytani w strtowym