kabaret234
27.04.23, 16:38
Hej,
Chciałam Was zapytać, ile czasu zajmuje Wam zarządzanie garderobą? Odnoszę wrażenie, że żeby zajmowało to jak najmniej czasu należy postawić na stałe zestawy: dżinsy + jakaś góra i najlepiej kurtka skórzana, żeby był jakiś powiew luksusu. Nieważne, wątek mi uciekł w bok. Czy Waszym zdaniem 2 x do roku czyszczenie szafy z decyzjami to oddać, to zostawić to jest chore. Czy to jest chore, żeby ubrania (bez butów, bez płaszczy zimowych i bez stroju narciarskiego) zapełniały szafę o wym. 124 x 170 x 50? Dzisiaj od rana do tej pory przerzucam te ciuchy. Mam wrażenie, ze i tak z tego co zostawiłam naprawdę lubię i będę nosić może 25%, a i tak mogłabym sobie sprawić coś fajniejszego. Właśnie na remixie przepuściłam (bo się za długo zastanawiałam) (tj. kupił kto inny) sukienkę za 73 zł, która była świetna. Nie wiem co by mogło pomóc? Ograniczenie garderoby do kolorów flagi francuskiej + czarny? Ograniczenie noszonych zestawów tylko do spódnica + bluzka + skóra?
Jak Wy sobie radzicie, żeby nie mieć poczucia - wywaliłam kasę i założyłam 2 razy, albo noszę 10% tego co mam w szafie?