black_magic_women
29.04.23, 13:37
Jakby to ująć możliwie oględnie. Ktoś rozpowiada wszem i wobec, a nawet w lokalnych mediach półprawdy i kłamstwa o waszym nieżyjącym już bliskim. Obnosi się on jako jedyny "pamiętający", tak jakby zmarły nie miał rodziny. Sytuacja co jakiś czas powraca. Co robi ematka? Wchodzi z kolesiem w publiczny spór, czy olewa? Mąż radzi olać, moja mama się trzęsie, mnie bierze wkurw. Ostudżcie mnie proszę!