Dodaj do ulubionych

Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? ;)

30.04.23, 19:45
Czy jestem pierwsza? Od południa w sobotę do 18.00 w niedzielę posadziliśmy:
4x trawy ozdobne
1x funkia
3x pelargonia
5x pęcherznica
4x epimedium
7x różne rośliny zwisające, nazw nie pamiętam
1x wiąz na kiju
2x begonia
1x surfinia
60x pomidor
Zużyliśmy około 500l ziemi ogrodowej... Nie mogę patrzeć na szpadel i worek z ziemią tongue_out A w przyszłym tygodniu jeszcze muszę dosadzić 4 duże begonie, wykopać hortensję i wymyślić co posadzić na jej miejsce... i jedna kępa trawy mi wypadła po zimie.
Obserwuj wątek
    • y_y Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 19:49
      heh, gratulacje, pewnie rąk nie czujesz.
      mam 200 pomidorow do wysadzenia- ale partiami, po 15stym dopiero.
      papryk jakies 45 sztuk. baklazany, dynie, cukinie.
      Jutro jade jeszcze posiać buraki, wsadzic bób, salate...
      tak, mam fioła na punkcie warzywnika 😁😁
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 19:55
        Ręce jako tako, boję się żeby mi się rwa kulszowa nie ujawniła. Ja skupiam się na pomidorach i ogórkach (zapomniałam o ogórkach!). Te drugie też już mi wzeszły ale za wcześnie na wysadzanie.
        200 pomidorów, uuuu to jest coś wink Szanuję. U mnie w szklarni mieści się maksymalnie 60.
    • clk Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 19:59
      Ja 😂 a dopiero odguzowalam po zimie - czyli początek
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:05
        Czyli wszystko przed tobą wink
        • em_em71 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:29
          Ja jestem w trakcie odgruzowywania. Nic jeszcze nie kupiłam 😞 nic mi się nie podoba. Wymyśliłam sobie malwy, mam dobre stanowisko, ale świat chyba zapomniał o tych kwuatach.
          • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:33
            Dziś widziałam (tak, tak jeszcze byłam dziś w ogrodniczym wink ) mnóstwo sadzonek malw. Warszawa Flora Point.
            • em_em71 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:49
              Trochę daleko 😀
              Mam jeszcze w zanadrzu 2 miejsca, do których nie dotarłam, może tam mi się poszczęści.
    • la_felicja Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:11
      Ja mam atak paniki, planów od cholery, deszcz pada, mięśnie mnie bolą, praca zarobkowa wysysa ze mnie wszystkie siły, goście się zapowiedzieli, a sadzonki na parapetach rosną jak głupie i chcą już na dwór.
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:21
        No widzisz a u nas pogoda sprzyjająca tyraniu w ogrodzie. Nie za gorąco, bez deszczu... To się człowiek rzucił jak pies na szynkę uncertain
    • magia Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:13
      ja od 2 lat mam skończony ogrod, a mimo to w tym roku juz posadzilam
      5 roz
      6 powojnikow,
      4 hortensje
      2 piwonie
      1 magnolia.
      na taras:
      z 10 truskawek, 2 drzewka oliwne, i klon palmowy..
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:27
        Ja za każdym razem kiedy myślę, że ogród skończyłam ten gra mi na nosie tongue_out A to uschnie migdałowiec. A to trzeba włazić na wiatę i z góry polewać jakimś świństwem jałowca leśnego żeby nie żółkł. A to malina się rozrośnie i potrzebuje podpory a to oczko zacznie przeciekać. To jest never ending story wink
    • beataj1 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:15
      Ja mam na koncie 6 pelargonii, 8 werben, parę morning glory. Mam 5 doniczek siewek malwy i wielka donice siewek koleusa. Plus nasadzilam po kątach ogrodu fiolki. Tylko nie wiem tylko czy polubia sie z juz tam rasnacą konwalią Do tego truskawki w nowych inspektach. Dziś umyliśmy basen po zimie i właśnie się leje nowa woda. Do tego nowe pokrycia mebli ogrodowych i pomalowanie altany ogrodowej na błękitno.
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:23
        Zaraz, basen? Mieszkasz w Polsce?!
        • beataj1 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:30
          Tak. Za dwa tygodnie 3 tygodnie będzie jak znalazl. Od kilku lat napełniamy na początku maja. To plus folia solarna i będziemy gotowi jak się zrobi ciepło. A teraz mamy wrzucone do wody swiatelka ledowe i milo sie siedzi przy ogniu z paleniska.
          • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:34
            Wcześnie smile My zwykle dopiero na koniec czerwca rozkładamy. Ale ja straszny zmarźlak jestem.
            • beataj1 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 22:19
              Ja tez, ale dzieci to prawie morsy. Są sine ale do basenu wchodzą.
              A że nie chorują, to im pozwalam.
    • edka12 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:18
      Ja. pół dnia wycinałam chaszcze, a dalej nie widać efektu. Rośliny przejęły całkowitą kontrolę nad ogrodem, teraz usiłują zagarnąć mienie sąsiada .Pogoda je wspiera skutecznie i po ostatnich deszczach rosną jak szalone. Z jednej strony bym pozwoliła chętnie im swobodnie rosnąć bo mam piękny dziki ogród ale sąsiad zerka coraz bardziej wkurzony, na chodnik zewnętrzny też wyłażą i reszta sąsiadów będzie oczekiwała oczyszczenia. Ale jak wyczyszczę , to może coś jadalnego posadzę!
    • hanusinamama Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:40
      Te pomidory w szklarni? Ja teraz tylko pilelę i sprzatam rabaty. Temperatura bliska zeru ma być przez dobre 2 tygopdnie...zaczynam obawiać sie lata i jakiś pioruńskich upałów, bo maj wiosna jest bardzo dziwna
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:43
        Tak, w szklarni. Mogę też wstawić tam grzejnik elektryczny w razie przymrozku.
      • inny.kwiatek Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 23:39
        Ta wiosna jest normalna, zawsze były przymrozki do zimnej zośki.
        To ostatnie 10 lat było dziwne.
        • hanusinamama Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 12:31
          NaZimnej Zoski czyli w połowie maja a nie prognozowane 2 tygodnie z temperaturą bliską zeru
          Nie to nie jest normalna wiosna. Nie jestem fanką upałów, wiem ze potrzebna jest wiosna ale to co jest teraz normalne nie jest.
          Teraz 2 tygodnie w nocy blisko zera, w czerwcu zapowiadane upały.
    • turbinkamalinka Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 20:44
      Ja mam dopiero posiane ogórki, pomidory, sałatę, paprykę słodką i ostrą, do tego cukinie. Zobaczymy co z tego wyjdzie. I mam takie poletko gdzie mi trawa nie wzeszła i rzuciłam koper i piertuszkę. A i mam już posiane buraki, marchew i pietryszkę korzeniową na taśmach. Ale czy to się uda to nie wiem, ogrodnik ze mnie taki, tak z mojego psa, pies obronny.
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 22:33
        Z opisu nie wygląda żebyś była słabym ogrodnikiem wink
        • turbinkamalinka Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 22:38
          heca7 napisała:

          > Z opisu nie wygląda żebyś była słabym ogrodnikiem wink
          >
          Nie znam się zupełnie. Ale może metoda jest w tym, że mam gdzieś czy coś z tego wyjdzie, ale dumna jestem z każdego krzaczka jakbym czworaczki urodziła bez znieczulenia tongue_out
          • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 07:54
            big_grin Tak zachowuje się każdy prawdziwy ogrodnik wink
    • yannefer Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 22:02
      Kurcze, my zdjelismy darń, teraz wykładamy karton i rozsypujemy kore i mam wrażenie, ze to się nie skończy nigdy. Co chwile mąż jezdzi dokupywać kore 🤣
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 07:55
        Powinno się skończyć... jesienią wink
        • yannefer Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 13:43
          Juz nam motywacja spadła, niewykluczone że skończy się jesieniąsmile
    • gorzka.gorycz Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 30.04.23, 22:29
      Dlatego nienawidzę działek i ogrodów. smile Nigdy nie chciałam domku z ogródkiem, chyba że w pakiecie z ogrodnikiem. smile
    • melmire Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 02:10
      Ja mam tylko okolo 25 miejsc na pomidory, ale za to prawie 70 sadzonek pomidorow (wysiewalam i wszystkie przezyly!) , wiec robie casting kto zostaje w domu a kto idzie do obcych. Mam 17 odmian wiec tyle dobrze ze zmieszcze po jednej z kazdej smile
      • melmire Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 02:12
        Plus chyba 30 rozmaitych roslin ozdobych gotowych do wsadzenia, tylko gdzie, to zagadka. I nie wiem czy nie za pozno, u nas zaraz zacznie sie robic upiornie goraco i te co maja pojsc na slonce nie przezyja, moze je przetrzymac w donicach do jesieni?
        • nelamela Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 06:19
          Akcja ogród rozpoczętą.Na Mazurach dzisiaj w nocy -3.Szron mam na oknach dachowych także ten....
    • cojapaczem Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 07:51
      Ja posadziłam truskawki na balkonie, do tego posiałam sałatę, zioła, rzodkiewkę, macierzankę cebulę na szczypiorek, poziomki, pomidory i paprykę ( ale nie wiem czy wykiełkuje sad )
      • cojapaczem Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 07:52
        Zużyłam 110 l ziemi i mi zabrakło na resztę wiec zamówiłam jeszcze ok 200 l big_grin
        • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 08:08
          To musi być wielki balkon wink
          • cojapaczem Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 08:11
            Nie, aż taki wielki big_grin tylko dobrze zorganizowany big_grin.
            • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 11:21
              Prawdziwa ematka ma wszystko zaplanowane wink
              • cojapaczem Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 11:21
                smile
        • cojapaczem Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 17:32
          Ziemka juz w drodze big_grinbig_grinbig_grinbig_grinbig_grin
    • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 08:09
      Mój mąż wczoraj kładąc się do łóżka westchnął z ulgą- jak dobrze, że jutro jest wszystko zamknięte i nie mamy już nic do posadzenia big_grin
      • magia Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 11:07
        ogrodnicze dzis otwarte, przynajmnej pod Wawa smile
        • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 11:20
          Błagam, czemu to napisałaś?! Ja po wejściu do ogrodniczego zachowuję się jak bohaterki Pikniku pod Wiszącą Skałą tongue_out Jak w transie przemierzam alejki i szansa na wyjście bez niczego jest równa zeru suspicious
          • magia Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 11:54
            niestety mam tak samo, a nwat gorzej.
            Mi w ogrodnoczym inaczej czas leci. Wchodze na chwile po 1 rzecz, wychode za 5 minut, a maz siedzacy w tym czasie w samochodzie pyta dlaczego mi to godzinę zajęło smile
          • nelamela Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 20:57
            heca7 napisała:

            > Błagam, czemu to napisałaś?! Ja po wejściu do ogrodniczego zachowuję się jak bo
            > haterki Pikniku pod Wiszącą Skałą tongue_out Jak w transie przemierzam alejki i szansa
            > na wyjście bez niczego jest równa zeru suspicious
            >


            Jezu mam tak samo....niestety. No i jestem szczęśliwa posiadaczka hektarowej posesji...więc mam co robić...
            • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 08:11
              Boże, co ja bym zrobiła mając do dyspozycji hektar... Oszalałabym z radości wink
            • vivyan Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 13:36
              Szczerze zazdroszczę!! 😍🥰
    • panna_lila Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 09:14
      Zapytam tutaj, czy rozmaryn ma jeszcze czas żeby odbić czy jak nie ma nic zielonego tzn, że padł po zimie?
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 10:56
        Wydaje mi się, że o tej porze już po ptakach. Raczej padł. On często kwitnie już w marcu więc skoro nie ma nic zielonego to nie żyje.
    • vivyan Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 12:09
      Dołączam do klubu spanikowanych🤪 Od piatku pracujemy pełną parą, prace pielęgnacyjne zrobione wcześniej (grube, z przeswietlaniem drzew), było dosadzanie roslin itp przyjemne zajęcia. W sobotę natomiast przywieźli szklarnię, więc przygotowywaliśmy miejsce, fundament, osadzalismy, składaliśmy konstrukcję i stawialiśmy ją- dziki szał. Dziś od rana wzięliśmy się za szklenie - mam nerwy w strzępach 😆 Właśnie siadłam i dochodzę do siebie, za chwilę dalszy ciąg szklenia. Małżonek ambitnie stwierdził że damy radę sami, i owszem, dajemy, ale nie jest to sport dla ludzi o słabych nerwach. Ściskam wszystkie szalone ogrodniczki! 😊
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 13:23
        Podziwiam stalowe nerwy wink Jak nam stawiali szklarnię i obsadzali szkło to dwie tafle pękły. A kolejnego dnia trzecia uncertain Została na chwilę oparta a w tym momencie z rozpędem wpadł w nią pies. Nos rozwalony, pies prychał krwią na około, szyba niby ok a podczas zakładania jednak pękła.
    • marianna1960 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 12:09
      Ogrodowy atak paniki to mam od dziecka, nienawidzę ogrodów i grzebania w ziemi
      • pade Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 12:15
        Ja mam traumę z dzieciństwa związaną z pieleniem. Rodzice mieli wielką działkę, na której nie było skrawka trawy, same grządki. I to wszystko trzeba było obrobić.
        Przez dzieścia lat miałam dreszcze na hasło działka.
        Teraz mam własny ogród, pielenia dalej nienawidzę, dlatego mam same krzewy i drzewa owocowe i mnóstwo ozdobnych. I to mi najbardziej pasujesmile
        • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 01.05.23, 13:25
          O matko, też to miałam! Te ogrody z lat 70/80 gdzie było mnóstwo roślin jedno i dwuletnich. Między nimi momentalnie rosłych chwasty. Oczywiście świetna okazja aby wygonić dziecko z domu, niech siedzi na stołeczku i pieli. Na samą myśl, że miałabym mieć teraz grządki z kwiatami a pod nimi gołą, wypieloną ziemię robi mi się słabo.
          • pade Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 14:03
            Żeby to jeszcze były kwiatki... to była pietruszka, marchewka, seler, ziemniaki, ogórki, pomidory, tam było wszystko, cały warzywniak. Owszem, wracałam z działki brązowa od słońca, ale zrąbana jak dziki osioł, a moje koleżanki w tym czasie latały po podwórku.
      • simply_z Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 14:21
        nie dziwi mnie to....ty kojarzysz sie z taka osoba, ktora nawet ogrody potrafi znienawidzic.
        • pade Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 14:24
          to do mnie?
          • simply_z Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 14:30
            Do Marianny
            • pade Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 14:47
              aha, oksmile
    • 1papryczka.chili Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 05:39
      Oj my jeszcze nie skończyliśmy, ale w tym roku przesadziliśmy lawendę, rozchodniki, dosadziliśmy 7 kosodrzewin, 4 miskanty, 2 hortensje limelight, 2 tuje can can, skimie rubinetta, 2 świerki karłowe kuliste. W tym tygodniu jeszcze będzie 7 berberysów czerwonych kolumnowych, 2 miskanty memory oraz na taras supertunie vista, silverberry i paradise. W sumie przez 2 lata wsadzone jakieś 170 roślin.
    • mae224 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 14:54
      Dzięki, że to nazwałaś, mam dziś. Dopiero zaczęłam sadzić.
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 15:39
        A ja dziś mam przymusowe wolne 😉 Musiałam z powodu papierologii pojechać aż na Warmię gdzie nawet zasięgu nie miałam bo to kilka km od granicy z Kaliningradem. Ale jutro coś na pewno wymyślę. W ogrodzie zawsze dopada mnie syndrom krzątawicy 😄
        • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 15:46
          Aaaa, już wiem. Muszę koniecznie przesadzić tojad.
    • naturella Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 15:47
      My ścięliśmy 1200 m trawy, pomalowaliśmy skrzynię z desek, gdzie wsypałam 200 l ziemi i wsadziłam małe iglaczki z mojej szkółki - od półtora roku rosły w doniczce, miały może ze 3 cm wysokości. Teraz zaczynaja już być widoczne. Przekopałam miejsce na warzywnik, wypieliłam, posiałam ogórki, bób, białą rzodkiew, słoneczniki, fasolę, dynię, cukinię i cebulę. W donicy groszek cukrowy. Posadziłam forsycję białą, migdałka, pęcherznicę, malinę i bluszcz. 6 borówek. Zrobiłam ogrodzenie/obrzeże dla lilii i wyrwałam trawę. Syn umył elewację i bramę garażową. Zasadziłam ziemniaki w czterech donicach - workach. Wycięłam nożyczkami trawę wokół wszystkich niedużych roślin. Usunęliśmy pokrzywy z ogrodu. Wsadziłam trzmielinę od sąsiada do ukorzenienia. Zostały jeszcze hortensje (6 sztuk w drodze) i wsadzenie pomidorów, jak mąż zbije już skrzynie do wyniesionych grządek (zamówiłam jakiś czas temu i czekają). Ale to już w połowie maja jakoś. Lubię prace ogrodowe, ale zawsze wiosną są w nadmiarze smile
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 21:07
        Czy kupujesz gdzieś specjalne odmiany ziemniaków? Bo u mnie na bazarze to tylko irga i irys. Nic smacznego...
        • naturella Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 03.05.23, 07:48
          Wsadzam jakiekolwiek, one świeże z ziemi są tak dobre, że w sumie odmiana nie robi różnicy. Jak masz możliwość to sprowadź sobie ziemniaki z Wielkopolski - jakąkolwiek odmianę z tych żółtych ziemniaków. Może jakaś znajoma paczkomatem wyśle? Te są najlepsze (tak, pochodzę z Poznania big_grin).
          • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 03.05.23, 07:56
            Dzięki. Właśnie lubię żółte smile Jak byłam mała to u mnie były tylko białe, w bo w Warszawie takie preferowano. Jak jechaliśmy do Łodzi do znajomych to oni mieli żółte i te były o wiele smaczniejsze. No i wyglądały apetyczniej, szczególnie dla niejadka jakim byłam wink
            • naturella Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 03.05.23, 08:03
              Moja babcia mawiała, że białe są pastewne, dla świń a nie dla ludzi (była bezpośrednia, przepraszam) smile Po przeprowadzce do Warszawy odkryłam, że tu żółtych nie ma. Jak bywam u rodziców to ziemniaki są dużą przyjemnością kulinarną, w domu jem rzadko, bo mi nie smakują.
              • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 03.05.23, 09:13
                Moja matka twierdziła, że białe są bardziej eleganckie(!) wink Co mi to tej elegancji jak były mniej smaczne i apetyczne?! tongue_out
                • naturella Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 03.05.23, 09:30
                  Noooo dokładnie. Żółty ziemniak przekrojony zostaje dwoma połówkami ziemniaka. Biały kruszy się, rozpada na cząstki, czasem bywa z wierzchu rozgotowany, a w środku twardy. Boże, widać że pozostałam poznańską Pyrą 😅
                  • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 03.05.23, 10:50
                    Widocznie i ja mam jakieś poznańskie geny, o których nie wiem wink Bo właśnie ta kleistość vs do często sinobitej sypkości mnie urzekła smile
    • blokersowa Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 16:31
      Od soboty dzialam. Ale juz z wiekszymi przerwami na polegiwanie bo roboty jest i tak od groma a z zakwasami nic sie nie zrobi smile. Rozszerzylam rabate wiec usuwam trawe i przesadzam, czekam na paczke z roslinami (trawy, perowska). Podliczylam dla zabawy moje wielkie siewy kwiatow jednorocznych (dzwonki irlandii, werbena patagonska, floks durmonada gozdzik szabo, rozne kosmosy, orlaye, cynie itp) i bylin (łubin, przegorzan, mikołajek, orliki, itp). Wyszlo ze mam 600 flanc... A do tego warzywa - ponad 40 pieknych papryk i z 50 pomidorow. Ide zaraz wsadzac flance sałaty bo czeka od 2 tygodni.
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 21:06
        Strasznie dużo smile U mnie sałata by nie przeszła, ślimaki by ją szybciej jadły niż by rosła a mnie by tylko ciśnienie rosło tongue_out
    • thank_you Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 16:33
      Mam atak paniki na myśl o tym, ze mogłabym miec ogród…
      • simply_z Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 20:29
        Ja mam taki atak na myśl o mieszkaniu w bloku...
        • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 21:04
          Ja w bloku zachowuję się jak wróbel, który wpadł przez uchylone okno i obija się o ściany...
    • szmytka1 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 20:03
      Miałam pomidory na aklimatyzacji w namiocie, nocą jest mróz, zmarzło mi. Piwonie sadzilam, z likwidowanego ogrodu mąż mi przywiózł 3 karpy, kilkadziesiąt lat miały. Szkodaz że nie jesienią, ale trudno, może coś bedIe z nich, okaże się za rok. Trochę cebulek lilii, rządek truskawek, to i owo jeszcze po kilka sztuk.
    • iza232 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 21:02
      Super wątek dla tych, co myślą, że posiadanie domku z ogródkiem, to głównie poranna kawka na tarasie🤣 A tak szczerze, to współczuję: urządzanie ogrodu, to ogrom roboty na parę dobrych lat a nie od wiosny do jesieni. Ja mam swój od 13 lat, też urządzany własnymi (a nie firmowymi) rękami i nigdy nie zapomnę tych pierwszych paru lat ciężkiej orki. Teraz już mogę sobie pozwolić na poranną kawkę tarasową i patrzeć na efekty.
      • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 21:09
        Jak pisałam wyżej, od kilku lat jestem przekonana, że już, już i ogród będzie skończony wink Że tylko kilka sezonowych kwiatków do doniczek. A potem coś usycha, coś się rozrasta, coś się spodoba...
      • szmytka1 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 21:29
        Ja nie mam ogrodu, mam działkę. Ta praca to.dla mnie relaks, przyjemnosc, ekscytacja, ja się boję, że nadejdzie czas, że nie będę m8gla sadzic, bo miejsca zbraknie. W tym cala.przyjemnosc, że.mam ten kawałek ziemii i.co roku mogę w nim grzebać, patrzeć jak rośnie itd
        • heca7 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 21:42
          Niedawno do mnie dotarło, że znalezienie miejsca w ogrodzie na nową roślinę wywołuje u mnie radość. Nawet jak nie mam z góry pomysłu co tam posadzić wink Po prostu- o tu się da coś dosadzić! Że też wcześniej tego nie zauważyłam! No i oczywiście kończy się zakupem roślinki wink
          • yuka12 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 22:33
            Mam to samo 😁. Chodzę i wymyślam, jak coś jeszcze zmieścić. Ostatnio usłyszałam pochwałę, że pomimo tak wielu tak różnych roślin na ogrodzie wciąż ma się wrażenie przestrzeni i światła.
            Wielu naszych gości, jak tylko pogoda pozwala, woli siedzieć na ogrodzie lub w kuchni (z której jest widok na ogród). W salonie od dawna nikt nie chce być ugoszczony 🤣.
      • pade Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 22:20
        Nie ma czego współczuć. To jest zdrowy ruch, satysfakcja z dobrze wykonanej roboty i efekty, które radują serce.
        • yuka12 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 22:38
          Dodatkowy bonus - od kiedy mamy ogród, bardzi często na nim ćwiczę, najczęściej na bosaka, więc moja odporność bardzo się poprawiła. Na covida też nie zachorowałam pomimo pracy z ludźmi chorymi i umierającymi i chorób domowników.
          Myślę, że przebywanie na ogrodzie niemal w każdej wolnej chwili i w czasie różnych warunków pogodowych świetnie działa na organizm 😀.
          • pade Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 22:44
            Na pewnosmile
            • yuka12 Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 23:16
              Dopisek - choruję na astmę, mam różne alergie, a jako dziecko i nastolatka bardzo często chorowałam na infekcje dróg oddechowych. Pamiętam, jak w liceum założyłam się, że po wypiciu wody z krany zachoruję. I na drugi dzień - cóż za niespodzianka - byłam chora 😁. Nie dla mnie były obozy, bo na ogół po 2 dniu dostawałam zapalenia oskrzeli. Nawet jako dorosła osoba, po 30, szybko łapałam kaszel i katar, wystarczyło, że ktoś przeziębiony usiadł przede mną w tramwaju lub stanął niedaleko w kolejce. Dlatego niezwykła odporność, jakiej doświadczam od 4-5 lat, zaskakuje mnie samą 🙃.
              • pade Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 03.05.23, 10:18
                Rozumiem radośćsmile
      • naturella Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 03.05.23, 09:32
        E, ja lubię. Nie znam większej przyjemności niż przejść się co rano w sezonie po ogrodzie, patrzeć jak rośliny rosną, co się przyjęło, co zaraz zacznie kwitnąć, co trzeba przesadzić. Dla mnie ten ogrodowy wysiłek to najlepsza forma aktywności (po spacerach z psami).
    • towarzyszka_leila Re: Kto po dwóch dniach ma ogrodowy atak paniki? 02.05.23, 22:39
      Brawo, rany, nie wyobrażam sobie takiej orki ogrodowej. Patrzę na swój ugór i zastanawiam się od czego zacząć. Zamierzam powierzyć swój ogród kompetentnej, niedrogiej firmie (hahaha, fantastka ze mnie)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka