Dlaczego dłużnicy ukrywają się przed komornikiem?

[la_bonne_cusine]

Na wszelkie sposoby ukrywają dochód ( praca na czarno, konta na nieletnie dzieci). Przecież ten dług, który narasta się nie przedawni, nie w dzisiejszych czasach. Prędzej, czy później ktoś będzie zobligowany do spłaty. Czy ja ( jako dłużnik), czy moje dzieci.

[zazou123]

Cudne:⁠-⁠)

[aqua48]

Wątek roku?

[yannefer]

Nieeeee jeszcze mu do wątku roku daleko

[clara.burgund]

Mam znajomego z długiem i komornikiem na karku. Zająć z rzeczy materialnych komornik nie miał co, bo pan fikcyjnie rozwiódł się z żoną, a dom i samochody etc przepisał na nią. Z pracą zaś poszedł na taki układ, że kumpela założyła konto na swoje nazwisko, kasa z roboty leci na to jej konto, do którego on ma dostęp, a czasem jej odpali w zamian jakąś kaskę. Tak przynajmniej opowiada publicznie.

[inny.kwiatek]

I ta kumpela płaci podatki od cudzych zarobków? A komornik nie umie wejśc na pensję w zakładzie pracy?
Aha.

[mid.week]

inny.kwiatek napisała:

> I ta kumpela płaci podatki od cudzych zarobków? A komornik nie umie wejśc na pe
> nsję w zakładzie pracy?
> Aha.

I zaklad pracy wyplaca wynagrodzenie na konto niezatrudnionej u siebie osoby? Aha, aha, aha

[angazetka]

A musi wiedzieć, że to nie konto pracownika?

[mid.week]

angazetka napisała:

> A musi wiedzieć, że to nie konto pracownika?
>

Doczytalam w necie i moze nawet wiedziec, jest taka opcja.

[arwena_111]

Akurat nr konta możesz podać kogokolwiek. Ale zakład pracy musi wypłacić komornikowi, jak dostanie pismo o długu, zanim wypłaci na konto.

[basiastel]

To nieskuteczne, jeśli zarabia na swoje nazwisko, to komornik go bez problemu namierzy. A i owa kumpela może mieć problem z wytłumaczeniem skąd ma przychód. Znam babkę, która pracuje tylko na umowę zlecenie, korzysta z konta koleżanki właśnie i komornik bez problemu wszedł na jej zarobki.

[babcia47]

Wystarczy że prześle nakaz komornicze do pracodawcy A wtedy pracodawca pod karą grzywny ma obowiązek przelać komorników i należną mu ratę poza tym co tam musi zostać dla pracownika jako kwota pozwalająca przeżyć za minimum. Jedynie gdy pracuje na czarno bez żadnej umowy i dostaję wypłatę w gotówce komornik nie ma co jak namierzyć A pracodawca zaprzeczy ze kogoś takiego zatrudnia dla ratowaniawlasnych 4 liter. Przelew w takim przypadku nie wchodzi w grę bo zbyt łatwy do namierzenia i pracodawcę by zapytano za co tej pani przesyła pieniądze wcześniej niż później

[35wcieniu]

Brednie i tyle.

[35wcieniu]

Byłby ale to milden więc wiadomo że po prostu kolejna durnota i w wątek roku się nie rozwinie.
W wątku obok radzi na przyklad przy braku pieniędzy na rower kupić po prostu taki za 1, 5 tys.

[daniela34]

Maria Antonina 2.0?

[la_bonne_cusine]

Możemy Anka Boleyn?
Jak ścinać to ścinać.

[daniela34]

Nie wiem co ma Anna Boleyn ścięta za to, że mąż nie miał z nią syna do wypowiedzi: "nie stac cię na rower to kup taki za 1500 zł."
Za to Maria Antonina prezentowała mnie więcej taki poziom oderwania od rzeczywistości.

[la_bonne_cusine]

Sorry 🤦Maria Antonina " prezentowała" Ciebie?. Grubo milordzie

[daniela34]

Mnie to nie prezentowała. Ale "jak ich nie stać na chleb to niech jedzą ciastka" brzmi całkiem podobnie do twojej złotej myśli o zakupie roweru.

[vivi86]

Tego Maria Antonina akurat nie powiedziała co nie zmienia faktu, że w takich duchu żyła.

[ayelen40]

Nie chodziło ani o ciastka w naszym rozumieniu, ani to nie była wypowiedź z jej epoki. Odsyłam do Woltera.

[daniela34]

Dear God a co za różnica. Znam tez wersję z bułkami. Podobnie jak powody ścięcia Anny Boleyn są nieco bardziej skomplikowane - w jednym i drygim przypadku chodziło mi o wizję postaci w zbiorowej wyobraźni.

[ayelen40]

A to co innego.

[annaboleyn]

Właśnie, to nie było takie proste! It's complicated

[annaboleyn]

Ale w sumie nic sie nie zmienia, pracownica w ciąży - ściąć jej głowę!

[daniela34]

Zanim pójdzie na L4, bo jak już pójdzie to termin egzekucji trzeba odroczyć do rozwiązania.

[turbinkamalinka]

daniela34 napisała:

> Mnie to nie prezentowała. Ale "jak ich nie stać na chleb to niech jedzą ciastka
> " brzmi całkiem podobnie do twojej złotej myśli o zakupie roweru.

Ale jak znam z ciebie (z forum), to akurat to powiedznie "jak cie nie stać, to jedz ciastka" jest akuratne. Ty zawsze robienie tych ciast, ciasteczek i rogalików opisujesz tak lekko i przyjemnie

[daniela34]

Bo to jest lekkie i przyjemne. Ale nietanie niestety 😝 masło, masło, masło, orzechy, migdały, pistacje, masło, masło...

[ayelen40]

Tylko dodam, że tam chodziło o odpadki z wypieku chleba, nie takie luksusowe słodkie ciasteczka w rozumieniu języka polskiego. Nawet nie bajaderki (okropieństwo swoją dtogą).

[skumbrie]

Daj spokój, masło potaniało. W porównaniu z cenami sprzed kilku miesięcy, możesz już więcej na migdały i pistacje przeznaczyć

[alex_vause35]

No przecież prawniczki zarabiają fortunę!

[la_bonne_cusine]

Gdyby ktoś inny zalozył wątek w takim temacie to by się roziwnął, prawda?
Nie ważna treść, autor?

[35wcieniu]

W innym przypadku może by ktoś w taką durnotę uwierzył, w twoim to już po prostu żenuje, ale jak widzisz wpisy tłumaczące ci życie też masz więc próbuj dalej.

[la_bonne_cusine]

Czyli wg Ciebie tylko ja mam pomysł na problem z długiem komorniczym?
Bez urazy, ale tyle zrozumiałam z Twojego wpisu.

[la_bonne_cusine]

Wracając. Każdy mój post jest apriori głupi bo jest mój.

[35wcieniu]

Dzięki za info, ale my to wiemy.

[la_bonne_cusine]

Z głupim ponoć się nie dyskutuje .Ty owszem
Żeby nie było, nie uważam Ciebie za taką .

[kk345]

>Czyli wg Ciebie tylko ja mam pomysł na problem z długiem komorniczym?
Jaki niby masz ten pomysł i dlaczego go tu nie przedstawiasz?

[inny.kwiatek]

Który to wątek?

[rosapulchra-0]

Serio to milden? No ładnie. Nasza Januszowa szefowa tak zmieniła nicka! Szukała już darmowych porad na forum? Jakoś nie zwróciłam uwagi na tego nicka.

[la_bonne_cusine]

Nie wiem skąd ten sarkazm.

[little_fish]

No pomyśl. Dłużnik, którego komornik ściga za długi alimentacyjne, martwi się, że dzieci będą go spłacać? Serio?

[la_bonne_cusine]

Nie wysczególowiłam, że chodzi o alimentacyjne. Dług alimentacyjny nie przechodzi na dzieci, a jednocześnie nie jest zwolniony z kwoty wolnej od zajęcia - jako jedyny.

[rosapulchra-0]

A o jaki dług ci chodziło?

[annaboleyn]

la_bonne_cusine napisał(a):

> Nie wiem skąd ten sarkazm.

Mnie się tak po ciąży zrobiło.

[inny.kwiatek]

[daniela34]

Niektóre tak mają od urodzenia (swojego, nie tej ciąży)...

[annaboleyn]

To już jest szczyt, ja przynajmniej mam usprawiedliwienie!!11

[daniela34]

No wiem, ale co zrobię. Mam to po mamusi a gena nie wydłubiesz jak mawia moja kuzynka.

[turbinkamalinka]

daniela34 napisała:

> Niektóre tak mają od urodzenia (swojego, nie tej ciąży)...

Mam wrażenie że Sarkazm to na 4 imię dają

[inny.kwiatek]

Bo jak umrą to płacić nie będą a reszta ich kompletnie nie obchodzi. Myślisz, że dłużnika alimentcyjnego obchodzą dzieci?

[czesia.d]

szczególnie do tych, którym jebnięte sędzinie zapaliły na dziecko wyższe alimenty niż mają pensje można mieć pretensje, że nie płacą

[annaboleyn]

Dzieci są naturalnym efektem ciąży, w ciąży był pewnie ktos, kto być może pracował, a w dodatku dłużnik, więc niech płaco.
Pytanie o stan komornika - w ciąży czy nie?
(O odrzuceniu spadku nie wspominam, co, jeżeli notariusz też w ciąży??)

[turbinkamalinka]

annaboleyn napisała:

> Dzieci są naturalnym efektem ciąży, w ciąży był pewnie ktos, kto być może praco
> wał, a w dodatku dłużnik, więc niech płaco.
> Pytanie o stan komornika - w ciąży czy nie?
> (O odrzuceniu spadku nie wspominam, co, jeżeli notariusz też w ciąży??)

W ciąży, w ciązy i na L4. Sędzia też w ciążi i zastepuje ją/ jego woźna.

[annaboleyn]

Uff, wreszcie sie wszystko poukładało!

[abecadlowa1]

la_bonne_cusine napisał(a):

> Prędzej, czy później ktoś będzie zobligowany do spłaty. Czy ja ( jako dłużnik), czy moje dzieci.

Można za życia podpisać umowę o zrzeczeniu się dziedziczenia lub po śmierci dłużnika spadek odrzucić. W tym spadku nie ma żadnych aktywów, więc nie ma dylematu czy 9drzucić czy nie. Nikt nie będzie zobligowany do spłaty, a wierzyciel zostaje z niczym.

[stasi1]

Taki spadek przechodzi też dalej, nie tylko na dzieci. Do jakiegoś stopnia pokrewieństwa, więc jeśli wiesz że jakaś ciotka odrzuciła spadek lepiej to samemu też zrobić

[abecadlowa1]

Co nie zmienia faktu, że dłużnik żyje dostatnio, nie ponosząc żadnej odpowiedzialności za swoje zobowiązania. Rodzina też zabezpieczona. Tylko wierzyciel został okradziony.

[stasi1]

Czasami też wierzyciel działał w złej wierze

[turbinkamalinka]

No jednak chyba wiele długów się przdawnia. Jedynie zapis w KRD zostaje.

[czesia.d]

Ukrywają, np. gdy dług przekracza możliwości spłaty. To nie ma sensu go spłacać, bo mimo spłaty cały czas rośnie, a spłaca się koszty komornicze i odsetki.

[ichi51e]

dla dłużnika ważne żeby nie on