Ogrodniczki - pomidory i ogórki

[miki.20105]

Dzisiaj 1 maja i nie czekając na zimnych ogrodników posadziłam pomidory do gruntu. Ogórki sadzonki jeszcze trzymam w piwnicy. A jak u Was? Coś posadzilyscie czy czekacie?

[livia.kalina]

Moje pomidory czekają do 15 maja. Tak mi poradziła moja koleżanka, doświadczona ogrodniczka.

[heca7]

Pomidory mam wysadzone do szklarni więc gdyby przyszedł przymrozek to jestem w stanie ogrzać to pomieszczenie. Ogórków jeszcze nie wysadzam do gruntu.

[bominka]

Czekam. Narazie trzymam sadzonki w domu. W dzien hartuje.

[sueellen]

Mieszkam w UK. Wystawiam w ciągu dnia, na moc zabieram bo temperatura w nocy spada do 6 stopni. Posadzę w ogrodzie dopiero za dwa tygodnie jeśli będzie dobra prognoza na kolejny tydzień. Raz 16 maja miałam takie gradobicie że wszystkie sadzonki poszły....

[pepsi.only]

Dziś rano cały trawnik i łąka była w szronie- tak, to normalne o tej porze, że są przymrozki.

Pomidory posadziliśmy w szklarni. Pomiędzy nimi sałaty różne.
Te pomidory, ogórki, i cukinie, które będą na zagonkach- nadal rosną w doniczkach , były siane troszkę później, są mniejsze, mają ciepło i są doświetlane, jakoś 20 V mamy zamiar je posadzić do gruntu o ile pogoda pozwoli (i po uprzednim hartowaniu) .

Na grządkach mamy wysiane marchewki, pietruszkę, buraczki, posadzone ziemniaki, cebule, sadzonki kapust, selera, pora.

[mamtrzykotyidwato5]

Pomidory muszą mieć temperaturę wyższą niż 8 stopni bo zginą, a dzisiaj w nocy u nas ma być 5, jutro 3.
Moim zdaniem za wcześnie na sadzenie.

[livia.kalina]

Dokładnie o tej granicy 8 stopni tez słyszałam.

[smoczy_plomien]

Nie zginą tak od razu, to jest granica potrzebna do prawidłowego rozwoju. Ale przeżyją stres, będą gorzej plonować, będą bardziej podatne na choroby. Typowa oznaka zbyt niskiej temperatury to fioletowe od spodu liście.

[unaluna]

W tym roku krucho z czasem, więc za pomidory i ogórki dopiero po 15 mają się wezmę.

[dwa_kubki_herbaty]

W tym roku jest zimno, ja dzisiaj pojechałam po kwiaty na taras, sasiad ma ponad 1ha pod folią.
Kupilam pelargonie wiszące ale kazal przykryć włókniną na noc albo do domu znosić, bo za zimne noce i będą później chorować.
A ogórki to on dopiero wysiewa do małych doniczek takze chyba zaszalałaś.

[miki.20105]

Wsadzilam te 16 krzaków i teraz zastanawiam się ze jak zmarzną to kupię drugi raz

[dwa_kubki_herbaty]

😉

[dwa_kubki_herbaty]

Ale spokojnie ogrodnicy lubią tych niecierpliwych za 2 tygodnie kupisz nowe ;P

[brenda_bee]

Akurat pelargoniami przymrozki nie przeszkadzają specjalnie

[masiwatac]

Trochę tak, nie przemarzną całkiem ale liście ściemniały po ostatniej nocy.

[dwa_kubki_herbaty]

Ale mam 2 odmiany, ta z listkami zamszowymi jest odporna ta ze sliskimi jest wrażliwsza na zimno a u nas np 3 st w nocy.

[masiwatac]

Idź je przykryj na noc. Jak nie masz agrowłókniny to choćby kartonowymi pudełkami, wiadrem, lekką szmatą zaczepioną na paliku.. rano odkryjesz.

[smoczy_plomien]

Można też zrobić mini szklarenki z 5l butelek po wodzie. Wystarczy odciąć dno.

[eliszka25]

U mnie cały czas było zimno. Dopiero teraz zaczyna się ocieplać. W weekend posiałam pierwsze pomidory, ale dopiero na rozsadę. Stoją w domu i czekam, co mi powychodzi. Do gruntu będę wysadzać pewnie pod koniec maja.

Posiałam też rozmaryn, lubczyk i bazylię mamucią (ma mieć ogromne liście, zobaczymy). Wszystko czeka w domu na kiełkowanie. Mam jeszcze zasadzone trzy ziarenka pigwowca japońskiego. Z pierwszego, włożonego do ziemi 2 tygodnie temu, wyrosła już 5-cm roślinka. Dwa następne właśnie wychodzą z ziemi. W lodówce mam kolejne i dziś widziałam, że 2 ziarenka zaczynają pękać. Jak będzie widać, że napewno kiełkują, to wsadzę do ziemi. Wszystko trzymam w domu. Do ogrodu pójdą, jak podrosną.

[tairo]

Czekamy do drugiej połowy maja albo i samego końca.
Noce jeszcze zimne, nie ma co się śpieszyć. Z doświadczenia - wysadzone pod koniec miesiąca, jak już noce cieplejsze, szybko nadrabiają i nawet jeżeli później zaczną owocować, to różnica jest rzędu kilka dni, więc nie warto ryzykować, że przemarzną.

[smoczy_plomien]

Poszalałaś ja czekam z ciepłolubnymi do 20 maja.

[enigma81]

Moje pomidory i papryki (będą i w folii i w gruncie) czekają do zimnej zośki. Na razie tylko wynosimy w ciągu dnia do tunelu, żeby sadzonki się hartowały.
Ogórki mam na razie w domu, nie ryzykuję.