Dodaj do ulubionych

Śmierć a pieniądze na koncie.

02.05.23, 08:12
Teściowa jest w kiepskim stanie, lekarze jej nawet nocy nie dawali.
Mam dostęp do jej konta, jako jedyna. Wiem że po śmierci już nie można ich wypłacić. Więc pytanie, wypłacić teraz i później nie bawić się sprawy spadkowe, tam jest parę tysięcy ale nie więcej jak 5-6 . Czy jednak zostawić . Słyszałam że czasami jest problem wydobyć te pieniądze z banku już po śmierci.

Spadkobiercami jest szwagierka i moje pełnoletnie już dzieci.
Obserwuj wątek
    • mia_mia Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 08:18
      Jeśli będą wam potrzebne np. do opłacenia pogrzebu to je wyjmij, tylko dobrze by było, gdybyś miała jakieś potwierdzenie od spadkobierców, że przekazałaś im te pieniądze w odpowiednich proporcjach. Jeśli macie normalne stosunki to najprościej o tym porozmawiać.
      • mia_mia Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 08:19
        Tym potwierdzeniem mogą być przelewy na ich konta, to najbezpieczniejsze rozwiązanie.
      • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 08:29
        Teraz jesteśmy w dobrych stosunkach, śmiem twierdzić że przy podziale majątku to się zmieni.
        Więc je dzisiaj wypłacę, a po śmierci przesłać im je na konto z adnotacją? Czy np zanieść do notariusza, lub sądu, w zależności gdzie będzie odbywał się podział majątku. Tam jeszcze mieszkanie jest.
        • alicia033 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 08:42
          eagle.eagle napisała:

          > Teraz jesteśmy w dobrych stosunkach, śmiem twierdzić że przy podziale majątku
          > to się zmieni.

          w takim razie zostawiłabym je na rachunku bankowym. Chyba, że ich pilnie potrzebujecie na wydatki cóż, pogrzebowe.


          > Czy np zanieść do notariusza, lub sądu, w zależności gdzie będzie odbywał się podział majątku. Tam jeszcze mieszkanie jest.

          sąd nie przyjmuje pieniędzy ot tak. Najpierw musiałabyś złożyć wniosek o złożenie pieniędzy do depozytu sądowego, poczekać do otrzymania postanowienia sądu o zgodzie na to i dopiero wtedy je wpłacić. Notariusze przed przyjmowaniem depozytów pieniężnych bronią się rękami i nogami, poza tym jest to oczywiście usługa płatna.
          • arthwen Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 21:28
            I do tego różnie jest z wypłatą depozytów.
            Teściowej po 1,5 roku udało się własnie wypłacić kasę z depozytu (strony się dogadały, sąd wydał dyspozycję wypłaty depozytów 1,5 roku temu).
        • roks30 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 08:42
          Wypłac teraz (po śmierci pieniądze będą zamrożone aż do postępowania spadkowego) , weź potwierdzenie ile było na koncie, żeby szwagierka nie miała pretensji. Daj jej jej część i spokój. Notariusza nie interesują pieniądze na koncie. 😊
        • asia_i_p Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 08:47
          Mnie się wydaje, że jeżeli nie potrzebujesz tych pieniędzy teraz zaraz na potrzeby związane z teściową - a tak to brzmi z tego, co piszesz - to je zostaw. Bo sobie dokładasz stresu i spraw na listę.

          To nie jest tak, że z banku nie da się wydobyć, tylko że trzeba czekać do po rozprawie spadkowej, a to trwa. No i pewnie jest problem, jeżeli się nie wie, w jakim banku bylo konto (bo nie sądzę, żeby banki same szukały spadkobierców), ale wy wiecie.
          • alicia033 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 08:56
            asia_i_p napisała:

            > tylko że trzeba czekać do po rozprawie spadkowej, a to trwa.

            jeżeli załatwia się to via poświadczenie dziedziczenia u notariusza, to trwa to tyle, ile wizyta u notariusza.
            • swinka-morska Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 11:38
              alicia033 napisała:

              > asia_i_p napisała:
              >
              > > tylko że trzeba czekać do po rozprawie spadkowej, a to trwa.
              >
              > jeżeli załatwia się to via poświadczenie dziedziczenia u notariusza, to trwa to
              > tyle, ile wizyta u notariusza.

              O nie, nie, nie. Potem jest jeszcze bujanie się z bankami (każdy ma na to inną procedurę, większość pracowników oddziałów nie ma zielonego pojęcia jak te sprawy załatwić - przeszłam to w trzech bankach, bo mój spadkodawca miał tam rachunki i w każdym banku był inny problem), a potem trzeba jeszcze zaczekać na wypłatę.
              • mizantropka_20 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 18:51
                Ja złożyłam w banku dyspozycję na wypadek śmierci w zawiązku z czym osoba w niej wskazana może wypłacić środki wprost, czyli bez postępowania spadkowego.
        • mia_mia Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 09:17
          Zrób przelew szwagierce i synowi, po tym zostanie ślad, inne potwierdzenia są bardziej ulotne.
          • damartyn Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 10:43
            Jak masz dobre stosunki ze szwagierką teraz, to konsultuj to z nią, w końcu to jej mama.
    • ida_listopadowa Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 08:45
      Na koszta pogrzebu oraz nagrobka z konta wyplaca ci pieniadze nawet po smierci.
      Jezeli jednak masz mozliwosc i zgode wlascicielki do oproznienia konta teraz, bedzie to lepsze rowiazanie i mniej stresu, ktorego po smierci w rodzinie i tak nie brakujeuncertain
      • ida_listopadowa Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 08:51
        Mialam na mysli to, ze te pieniadze z trudem starcza na pogrzeb, chyba, ze tesciowa ma juz wykupiony grob.
        Zasilek z zus to 4000, starcza na niewiele. Sadze ze te pieniadze nie beda do podzialu tylko na pogrzebuncertain
        • alpepe Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 09:28
          W ub. roku moja matka chowała mojego ojca, zasiłek wystarczył na wszystko. A trumna była porządka, kwiaty też, nawet trębacz był na cmentarzu.
          • mia_mia Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 09:46
            Samo miejsce często kosztuje więcej niż zasiłek, msza jeśli jest potrzebna to przynajmniej 1000 zł, kwiatki, trumna, choćby skromny obiad dla najbliższych, potem pomnik. Umieranie nie jest tanie
            • kropkacom Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 10:05
              A powinno być tanie.
              • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 10:09
                Teściowa ma pomnik, będzie z mężem i synem leżeć.
            • mia_mia Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 10:31
              Brutalna prawda jest taka, że z czasem coraz tańsze, bo często miejsce już jest, pomnik jest, połowa potencjalnych żałobników już po tamtej stronie, jak jeszcze msza i wydatki około kościelne odpadną to i zasiłek zaczyna wystarczać.
              Teściowie już kilka lat temu zaczęli sobie gniazdko szykować, zrobili nowy pomnik, nawet dla teściowej mamy dla tabliczkę, tylko datę śmierci trzeba dopisać.
              • ida_listopadowa Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:31
                Bardzo w porzadku ludzie ci twoi tesciowie, ze sie tym zajeli. Niestety, z doswiadczenia pisze, zasilek nie starczy, jezeli trzeba tez kupic grob, o nagrobku nie wspominajac. Ksiadz i organista do spolki zazyczyli sobie 2500 zl, pozostalo 1500, tyle kosztuje najtansza trumnauncertain
                • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 22:17
                  Starczy. Wystarczy nie robić pochówku z księdzem.
                  • ida_listopadowa Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 04.05.23, 06:04
                    Bardzo chetnie. Tylko w wiekszosci muejscowosci w Polsce nie ma cmentarza komunalnego i trzeba chowac na cmentarzu parafialnym. Tak jak pisalam, nawet bez ksiedza, nawet bez religii i tak trzeba zaplacic i to slono.
                    • thea19 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.07.23, 15:43
                      na parafialnym mozna chować bez pogrzebu katolickiego i w ogóle udziale ksiedza
              • babcia47 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 17:02
                Hmm.. moją mamę chowalam w grobie w którym już leżał ojciec ale za samo rozmontowanie pomnika i wykonanie dodatkowego napisu zapłaciłam ponad 1600zl. 9 lat temu
            • koronka2012 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 21:37
              Moi rodzice zainwestowali parę lat temu w miejsce - teraz kosztuje 40 tys. 😱
              Koszty w parafii to parę tysiecy, bo pobierają taksę za wszystko.
            • mgla_jedwabna Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 07:54
              Zasiłek jest na pochówek, czyli miejsce na cmentarzu, trumnę itd., a nie na praktyki religijne odprawiane przez żyjących oraz ich jedzenie.
              • ida_listopadowa Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 14:53
                mgla_jedwabna napisała:

                > Zasiłek jest na pochówek, czyli miejsce na cmentarzu, trumnę itd., a nie na pra
                > ktyki religijne odprawiane przez żyjących oraz ich jedzenie.
                Rowniez na praktyki religijne. Aby dostac zasilek, musisz udowodnic wydatki i kwity od ksiedza jak najbardziej sa przyjmowane. Dodam, ze wiekszosc cmentarzy to cmentarze parafialne i taka maja takse. Za msze musisz placic dodatkowo. Nie uciekniesz od tego chodzbys chciala, pochowac musisz i to na danym cmentarzu.
                krotko mowiac pogrzeb to masakra finansowa
          • koronka2012 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 21:34
            Nie znam nikogo kto by zapłacił za pogrzeb mniej niż 10 000 (mówimy o cmentarzach parafialnych w Warszawie), wiec nie wszędzie jest tak tanio
            • thank_you Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 09:32
              Teraz to koszty bliżej 30 k - niezależnie od rodzaju pochówku, przy braku miejsca na cmentarzu.
              • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 22:20
                W Warszawie nie ma problemu z miejscem na pochówek, koszty zwykłego pogrzebu nie sięgają nawet 10.000 .
            • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 22:19
              Robilam pogrzeb w Warszawie w zeszłym roku. Za mniejszą kwotę. Nie ma obowiązku pochówku na cmentarzach parafialnych.
              • ida_listopadowa Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 04.05.23, 06:06
                Polska to nie Warszawa. W wiekszosci miejscowosci jest tylko cmentarz parafialny, ktory niewierzacego nawet pochowac musi, ale żąda gigantyczne pieniadze. Niestety, taki mamy klimat
                • sueellen Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 06:13
                  Za co konkretnie rzada pieniędzy jeśli umiera niewierzący i jest składany w wykupionym już dawno grobie rodzinnym?
    • youngagain Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 08:56
      Ja wyciągałam pieniądze za zgodą mamy w przeddzień jej śmiercisad Tylko że u mnie było prosto - po prostu zrobiłam przelew pół kwoty bratu i przelew pół kwoty sobie. Dzięki temu nie czekaliśmy na sprawę spadkowa w przypadku tych pieniędzy
      • mia_mia Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 09:22
        Kiedy mój ojciec szedł na operację będąc w kiepskim stanie przelałam większą sumę z jego konta na konto mamy, to najwygodniejsze, bo w przypadku najgorszego nie ma się głowy do takich spraw. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
    • laluna82 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 09:05
      Wyplac w porozumieniu że szwagierką i dziećmi. Wydajcie z tych pieniędzy na wszystko co potrzebne , typu doplata do pogrzebu, stypa, ewentualne ubranie. Resztę podzielcie na spadkobierców. Śpisz oświadczenie o tym co zrobiliście z pieniędzmi i weź podpisy od wszystkich a na pewno od szwagierki i tyle.
    • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 09:07
      Oczywiście, że wypłać, będzie na pogrzeb i inne sprawy, a konto zamknijcie, jak tylko będziecie mieli akt zgonu.
      I pamiętaj o tym, że oprócz zasiłku pogrzebowego, który teraz przeważnie załatwiają zakłady pogrzebowe, rodzinie należy się ostatnie świadczenie emerytalne za miesiąc w którym zmarła, jeśli nie zostało wypłacona, dy jeszcze żyła, ale trzeba do zusu wniosek złożyć, bo zus sam z siebie tego nie wypłaca. Nie wolno odebrać emerytury, jeśli przynosi ją listonosz, ani wypłacić z konta, jeśli dotrze po śmierci.
      • mama-ola Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 09:26
        > Nie wolno odebrać emerytury, jeśli przynosi ją
        > listonosz, ani wypłacić z konta, jeśli dotrze po
        > śmierci.

        Możesz to dokładniej wytłumaczyć? Zmarły ma konto, na nim pewną kwotę, wolno wypłacić wszystko oprócz równowartości emerytury, która wpłynęła po jego śmierci? I co potem?
        • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 10:46
          Nic, bank zwróci ją zusowi.
          Jeśli rodzina odbierze emeryturę, to będzie ją musiała zwrócić, a potem zus ją ponownie wypłaci po złożeniu wniosku o wypłatę.
          • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 10:58
            I po odliczeniu podatku, który trzeba od tego zapłacić.
            • mava1 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 11:50
              >I po odliczeniu podatku, który trzeba od tego zapłacić.

              jakiego podatku?
              ZUS przelewa emerytury juz po odjeciu wszelakich składek, podatków, czyli przelewa netto.
              Pojecia nie masz o czym piszesz więc nie wprowadzaj w błąd.
              • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:30
                Podatku od wzbogacenia. Dostajesz przecież cudzą emeryturę, więc się wzbogacasz.
                To nie jest podatek emeryta, tylko podatek tego, który tę emeryturę dostanie, on się wzbogaca więc musi zapłacić od tego podatek, a ZUS go pobiera.
                Nam za babcię, która miała emeryturę wypłacaną w wysokości 2756,87 zł pobrali podatek 300 zł.
                • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:34
                  Nie zwracałam, nie płaciłam żadnego podatku, to jest emerytura zmarłego, podatek został pobrany przed wypłatą.
                  • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:48
                    A wypełniałaś wniosek ENS do Zusu o niezrealizowane świadczenie po zmarłym i dostałaś od zusu emeryturę zmarłego?
                    • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 02:18
                      Emerytura zmarłego wpłynęła na konto już po śmierci zmarłego (za mało czasu było żeby proces wypłaty emerytury zatrzymać).
                      Dzowniłam do zusu z pytaniem co mam zrobić, powiedzieli, że emerytury po zmarłym rodzicu nie zwracam.
                      Ty pisałaś, że bank zwróci.
                      Na wszelkie wypadek emerytury z konta nie ruszyliśmy ze dwa miesiące żeby mieć pewność, potem konto zlikwidowaliśmy.
                      • babcia47 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 03:06
                        Ja też synowi kazałem uważać na zawartość konta bo teściową mogła za maj miec wyznaczony termin oyrzymywania emerytury w dnie pierwszego ale zgodnie z przepisami wpływa ona w ostatnim dniu roboczym przed tym dniem i mogła wpłynąć już 28 kwietnia. Teściową zmarła w ostatnim dniu kwietnia więc emeryturą za maj już by jej się nie należała i by podlegała zwrotowi.
                        • ayelen40 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 04.05.23, 06:17
                          Znajoma już po śmierci swojej mamy robiła mamie opłaty z jej konta. Nikt się nie czepił, a znajoma była bardzo zdziwiona, jak ją uświadomiłam, że tak nie wolno. Ale w sumie, gdyby tak nie zrobiła, toby jeszcze karę zapłaciła za spóźnienia?
                • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:43
                  Tzn. podstawa podatku była 2500 zł bo reszta to dodatek pielęgnacyjny i od 2500 zł odjęli podatek w wysokości 12%, czyli 300 zł.
                • mava1 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 17:36
                  >Podatku od wzbogacenia

                  bzdury. Jesteś spadkobiercą (rodziną) i płacisz podatek ew. od spadku, jesli nie miescisz się w grupie bezpodatkowej.
                  Sama zreszta niżej piszesz, że emerytura wchodzi w masę spadkow, to jaki podatek "od wzbogacenia"?
                  Na pewno nie był to podatek od wzbogacenia.
                  • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 21:30
                    Przeczytaj, może zrozumiesz i przestaniesz kwestionować rzeczy, o których istnieniu nie masz pojęcia, bo mnie się już nie chce ci tego tłumaczyć.

                    rachunkowosc.com.pl/opodatkowanie-emerytury-po-zmarlym-ojcu
                    • mava1 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 00:25
                      bosze...kobito...nie masz pojecia o podstawowych sprawach i wypisujesz dyrdymały.
                      Zacytuję twój link
                      "Zostało ono opodatkowane na zasadach ogólnych i potrącono zaliczkę na PIT (173 zł), wypłacając odpowiednio niższe świadczenie netto".
                      Otóż...moze cie zdziwie ale KAŻDA emerytura jest opodatkowana. Czyli, twoja babcia miała emeryturę brutto ok. 2500 zł ale na jej konto (czy tez listonosz przynosił) emeryture NETTO, czyli po odtraceniu podatku. Tak, jak dostaje każdy emeryt.
                      I taka właśnie emeryturę za ostatni miesiąc babci, dostałaś ty. NIE BYŁ to żaden podatek od wzbogacenia tylko zwyczajowy podatek odtrącany od każdych dochodów, twoich też - chyba że nie pracujesz...
                      I nie zarzucaj mi czegoś, czego sama jesteś doskonałym przykładem.
                      • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 15:50
                        mava1 napisał(a):

                        >
                        > Otóż...moze cie zdziwie ale KAŻDA emerytura jest opodatkowana.

                        To ciebie raczej powinno zaciekawić, że jednak nie każda emerytura jest opodatkowana. Emerytura do wysokości 2500 jest bez podatku, bo 30 000 zł to kwota wolna od podatku.
                        Podatek został pobrany, dlatego że to ja dostałam tę emeryturę, a mnie podatek obowiązuje, w przeciwieństwie do babci, której podatek nie obowiązywał. Ona dostała by pełną emeryturę, a ja dostałam o 300 zł mniej, bo mnie pobrano zaliczkę na podatek od moich dochodów - emerytura pobrana za zmarłego, jest moim dochodem, a nie zmarłego.
                        Taka sama sytuacja jest opisana w artykule, który ci wyżej wysłałam, ale jak widać, nic z niego nie zrozumiałaś.

                        Jaśniej już nie umiem tego wytłumaczyć.
                        Jeśli dalej nie rozumiesz, to trudno, ja się poddaję.
                        • mava1 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 04.05.23, 08:19
                          >To ciebie raczej powinno zaciekawić, że jednak nie każda emerytura jest >opodatkowana.

                          owszem, nie jest "opodatkowana" ale dopiero od tego roku, Do końca roku 2022 była opodatkowana" bo kwota wolna od podatku była tylko 8 tys. zł (i o to chodzi w tym "nieopodatkowaniu") - teraz jest to 30 tys. zł więc emerytura twojej babci nie miesciła sie w tej kwocie w roku 2022. Rozumiem więc, że twoja babcia zmarła w 2023r?
                          i nie miała konta, tylko emeryturę przynosił listonosz? a że babcia zmarła to emerytury wam nie zostawił? i stąd wniosek do ZUS?
                          I nawet jeśli tak było i musiałaś wystąpic o nia do ZUS to nadal jest pewne, że nie zapłaciłas podatku od wzbogacenia (?) tylko zwyczajowy podatek od dochodu, jesli emerytura babci nie weszła w mase spadkową.
                          Nadal twierdzę, że mylisz pojecia, przepisy i na bieżąco posiłkujesz się guglem. Raz piszesz o jakims podatku od wzbogacenia, innym razem, że emerytura wchodzi w mase spadkową, a potem że ją wypłacasz z ZUSu ale z podatkiem (czyli jako swój dochód)
          • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:33
            Nieprawda. Miałam taką sprawę w zeszłym roku, dzwoniłam do zusu, emerytury nie zwracałam.
            To jest zależne od miesiąca, w którym zmarł emeryt i za jaki miesiąc była emerytura. Jak zmarła w maju 8 emerytura za maj to się należy, nawet gdyby zmarł 1 maja, jak zmarł w maju a emerytura przyszła w czerwcu to się nie należy.
            • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:52
              A którego dnia zmarł emeryt i w którym dniu przypadała wypłaty emerytury?
              • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 02:20
                Pisałam przecież, że zmarł przed wypłatą emerytury, na początku miesiąca, emerytura przychodziła 15-tego.
        • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 10:57
          Po śmierci to już niczego nie wolno wypłacać.
      • mava1 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 11:46
        >ale trzeba do zusu wniosek złożyć, bo zus sam z siebie tego nie wypłaca.

        akurat totalna bzdura. ZUS przelewa na konto emeryturę - a konto jest, jak czytam, bo niby skąd ZUS ma wiedzieć, że osoba zmarła? dopóki nie zaniesiesz aktu zgonu do ZUSu to przelewa świadczenie.
        I mozna wypłacic pieniadze z konta, zostawiając na nim minimalną kwotę np. 1 zł czy ile (bank wie) a konta wcale nie trzeba zamykać - mozna ale nie trzeba. Ja tak wypłaciłam pieniądze z konta matki, do ktorego miałam upoważnienie i to po jej smierci już. Konta nie zamknełam bo sprawa spadkowa trwała 3 lata, przez opieszałość sądu a nie, że skomplikowana, wtedy notarialnie nie mozna było tego załatwić. Po tych 3 latach to w ogole umknęła mi sprawa banku a i nie chciało mi sie tam chodzic dla 5 zł.
        • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:36
          Zus wie przecież jak składasz wniosek o zasiłek pogrzebowy, a raczej najczęściej zakład pogrzebowy w Twoim imieniu. I tę emeryturę się zwraca lub nie, zależy od dat.
          • mava1 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 17:23
            Raczej nie jest tak, ze wniosek o ten zasiłek pogrzebowy wpływa nastepnego dnia po smierci. Z reguły od smierci do pogrzebu upływa co najmniej tydzień czy nawet 2 tygodnie.Juz nie wspomnę kiedy pogrzeb organizuje się samemu a papiery o zasiłek w ZUSie, składa dużo później
            Musiałby byc niesłychany zbieg okolicznosci, że człowiek zmarł 2.05 a emerytura wpływa na konto 25-go, czyli w ostatnim mozliwym terminie. Zwykle raczej jest tak, że zanim ZUS dowie sie o smierci (i odnotuje to w swojej machinie) to emerytura zdąży na konto dotrzeć. I wtedy nie ma żadnego obowiązku składania wniosku (bo po co?), ani też ZUS nie ma pretensji, że wypłacił ostatnią emeryturę. Zreszta na stronie ZUS jest to dosyć dokładnie wyjaśnione, tak jak wyżej.
            Moja matka zmarła dawno temu ale moja teściowa w zeszłym roku.
            • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 21:42
              Tak, jeśli emerytura wpłynie na konto emeryta, to wtedy wchodzi w masę spadkową, i wtedy nie ma potrzeby składać wniosku o wypłatę.
              Ale już listonosz, nie ma prawa takiej emerytury wypłacić i jeśli to zrobi, to trzeba tę emeryturę zwrócić do ZUSu, a potem wystąpić z wnioskiem o wypłatę świadczenia niezrealizowanego.
              Sęk w tym, że masa spadkowa nie zawsze należy się tym, którzy mogą pobrać świadczenie niezrealizowane, bo zmarły mógł swój majątek zapisać zupełnie komuś innemu.
              • mava1 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 00:33
                Listonosz powinien wypłacić (dac do ręki) emeryturę emerytowi. Raczej trudno dać do ręki emeryture nieboszczykowi i uzyskać jego podpis "odebrania" swiadczenia..
            • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 02:21
              Mava, ale ja się z Tobą zgadzam, też miałam taką sytuację z emeryturą w zeszłym roku.
              Pisałam tylko skąd zus wie o śmieci, bo o to pytałaś.
        • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:57
          To byłą inna sytuacja, emerytura musiała wpłynąć przed datą śmierci, wtedy pieniądze wchodzą w masę spadkową, a może wtedy było inaczej, skoro mówisz, ze to już kilka lat temu było?
          • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 02:23
            Nie była inna, już pisałam, że u nas emerytura wpłynęła 10 dni po śmierci.
            Jeśli jest za ten sam miesiąc, w którym emeryt zmarł to się należy.
      • sylwianna2018 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.07.23, 18:56
        , rodzinie należy się ostatnie świadczenie emerytalne za
        > miesiąc w którym zmarła, jeśli nie zostało wypłacona, dy jeszcze żyła, ale trz
        > eba do zusu wniosek złożyć, bo zus sam z siebie tego nie wypłaca. Nie wolno ode
        > brać emerytury, jeśli przynosi ją listonosz, ani wypłacić z konta, jeśli dotrze
        > po śmierci.


        Nie należy odebierać od listonosza. Ale nie trzeba zwracać do ZUS jeżeli wpłynęło na konto w miesiącu, w którym zmarły żył i za ten miesiąc było należne.
        Oddać trzeba gdy np. emerytura wpłynęła 29 czerwca za lipiec, a osoba zmarł 30 czerwca. Jeżeli ktoś zmarł 3 lipca, a świadczenie wpłynęło 5 lipca za lipiec to jest należne.
        Odrębna kwestia to wypłacanie po śmierci z konta.
    • alpepe Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 09:27
      Ja bym wypłaciła jak najszybciej.
      • akseinga1975 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 09:56
        Wyplacic. Zanim sprawa spadkowa sie skonczy te pieniadze beda na waciki.
    • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 10:36
      Zapytaj szwagierkę.
      To, że jesteś jedyna upoważniona, a szwagierka nie, mimo, że dziedziczy, może być ogniskiem zapalnym. Jeśli bez jej wiedzy wyciągniesz pieniądze, rozpalisz drugie ognisko.
      Od takich drobiazgów zaczynają się konflikty.
      To, że jesteś matką spadkobierców nie ma znaczenia, bo dzieci są pełnoletnie.
      • bywalec.hoteli Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 11:16
        O to to
    • hrabina_niczyja Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 10:43
      Wynika z tego, że teściowa jest na twojej głowie skoro dostęp do konta dała tobie, a nie córce. Wypłacić. Po śmierci przekazać szwagierce należna jej część.
      • mamtrzykotyidwato5 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 10:59
        Jak zrobią pogrzeb, to już nie za bardzo będzie co dzielić z tych kilku tysięcy.
        • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:37
          Pod warunkiem, że to ona a nie córka zmarłej będzie organizować i opłacać pogrzeb.
    • princy-mincy Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 11:10
      wyplacilabym pieniadze, screeny albo wyciag z konta ile bylo.
      podzielić wg prawa spadkowego i udokumentować
      • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:37
        Jak chcą dziecilić wedle prawa to nie ma żadnej potrzeby żeby te pieniądze wyjmować z konta.
    • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 15:14
      Wypłacone. Zostawiłam ok 1000 czyli na 3 czynsze , bo opłata idzie z konta. W piątek jeszcze emerytura ma wpłynąć. Może dotrwa ...
      Poinformowałam szwagierkę (ona nie wiedziała że mam upoważnienie do konta) no i dzieci .
      Pieniądze narazie sobie "przywłaszczyłam, jak teściowa wróci do domu będzie na jej potrzeby, jak się zabierze to wtedy z szwagierką zadecydujemy.
      • damartyn Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 15:21
        no i dobrze. Lubię jasne sytuacje.Wszyscy wiedzą i jest ok. A teściowej życzę zdrowia. Jeszcze wszystko jest możliwe.
    • babcia47 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 15:35
      Porozumieć się ze spadkobiercami i razem z nimi podjąć decyzję. Akurat przerabiamy podobną historię tyle, ze nie ma kontrowersji. Zasiłek pogrzebowy nie pokryje wszystkich kosztów i pieniądze będą potrzebne napewno. Możliwe, że nawet ich nie starczy. Co prawda bank aż tak skrupulatnie nie sprawdza kiedy została dokonana wypłata z konta i równie dobrze można to zrobić w momencie uzyskania informacji o śmierć i teściowej ale nigdy nie wiadomo czy nie ma dziennego limitu wypłat gotówki w bankomatach. Chyba że wiesz że nie ma. Innym rozwiązaniem jest sporządzenie dyspozycji na wypadek śmierci w banku na twoją rzecz . Wtedy po przefstawieniu aktu zgonu bank wypłaca kwotę zgodna z przepisami poza masą spadkową. Ta kwota idzie w dziesiątki tysięcy więc na stan konta wystarczy. Niestety trochę to trwa, w zależności od banku i pieniądze są przesyłane na wskazany rachunek. Jeżeli teściową jest w złym stanie porządny bank może a nswet powinien wysłać pracownika by przyjął taką dyspozycję. Mój bank tak robił.
      • babcia47 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 15:45
        Ps. Bank blokuje konto A pieniądze przekazuje na konto techniczne dopiero gdy otrzyma informację o śmierci właściciela czyli gdy pojawi się ktoś z aktem zgonu. Jest ważne gdy ktoś ma jakieś kredyty lub kartę kredytową bo od tego momentu przestają być naliczane niektóre opłaty. Przy pobieraniu kasy z bankomatu jedną lepiej by wypłata nie nastąpiła po dniu zgonu, godziny nikt nie sprawdza.
        • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 15:57
          Nie mamy karty do konta. Wypłata więc jedynie w okienku w godzinach pracy banku.
          Tesciowa już raczej nie jest wstanie aby cokolwiek rozdysponować.
          Jak dożyje do piątku, czyli jak wpłynie emerytura, to porozumie się z szwagierką ile mam jeszcze wypłacić.

          • babcia47 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:32
            Wystarczy, gdyby była w stanie wyrazić wolę, tj potwierdzić, ze chce złożyć taką dyspozycję i złożyć podpis w obecności pracownika banku . Niestety z doświadczenia wiem, ze tuż przed śmiercią z jakiegoś powodu choremu się poprawia, brak ze wręcz człowiek się cieszy. Tak było z moją teściową która z trudem piła z przytrzymywanego kubka z czubkiem A tydzień przed śmiercią zaczęła normalnie rozmawiać, jeść.. a potem telefon
            • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:38
              Nie jest wstanie się podpisać ani wyrazić swojej woli. Niby słyszy i rozumie co się do niej mówi , ale chyba nie do końca można temu zawierzyć.
              Ale, chyba za dużo zostawiłam na koncie , po po śmierci nie będą opłacać rachunków... Hmmm. Głupio zrobiłam. No trudno 1000 zł to dużo i nie dużo.
              • babcia47 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 17:08
                Jeżeli jak pisałaś wpłynie jej majowa emeryturą za kilka dni to bedzie z czego pobrać opłaty jeżeli ma złożone stałe zlecenia
                • babcia47 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 17:10
                  A chyba że sądzisz, ze zostawiłaś za dużo bo już opłat nie będzie.. to przecież możesz wypłacić resztę
                  • babcia47 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 17:15
                    Pozatym coś mi się mający A pozatym nie wiem czy to jeszcze funkcjonuje ale gdy np za style będziesz miała rachunek na swoje nazwisko i w tytule rachunki będzie, ze za stopę tu nazwisko imię teściowej to bank ma obowiązek ci wypłacić wartość tego rachunku z konta lub wszystko gdy stan konta nie pokrywa rachunku. Zawsze można zadzwonić na infolinię banku i zapytać bez podawania konkretów czyli swojego nazwiska czy teściowej. Zazwyczaj infolinia bezpłatna albo za jakieś grosze
                • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 17:11
                  Wiem, ale dzisiaj już nie zdążę do banku, jutro zamknięte. Jakoś nie pomyślałam.
            • babcia47 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 16:38
              Inna sprawa by swoje sprawy, dokumenty, dyspozycję przemyśleć wcześniej uporządkować i poinformować strony zainteresowane. U nas się tego nie robi z jakiś dziwnych powodów A potem są korowody i problemy. Moja mamaswoje sprawy miała uporządkowane a ja poinformowana. Sprawy teściowej też uporzadkowalismy po śmierci teścia gdy jeszcze funkcjonowała umysłowo choć było coraz gorzej fizycznie, sama czuła taką potrzebę. Ja nie dziedziczę ale miała wnuki i robiła to z myślą o nich
    • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 17:10
      Sorki ale dla mnie to niemoralne, takie dzielenie skóry na niedźwiedziu..
      Jak to tak niewielka kasa to po co wypłacać narazac sie na zarzuty ocenę pomijam fakt własnego poczucia dyskomfortu (ja bym miała)
      • koronka2012 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 02.05.23, 21:40
        Pogrzeby w tym kraju kosztują znacznie więcej niż zasiłek
        • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 02:25
          Pieniądze na pogrzeb można wypłacić z konta osoby zmarłej bez postępowania spadkowego, wypłaca osoba, która ma rachunki za pogrzeb.
          • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 09:07
            Ta osoba nie zmarła, ona wciąż zyje
            • koronka2012 Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 17:23
              Oczywiście ale zdaje się że rokowania są kiepskie - lepiej załatwić sprawę zawczasu zamiast użerać się później z procedurami.
              Przyjęło się najpierw płacić a dopiero potem rozliczać rachunki
              • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 18:50
                mam inne zdanie
              • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 21:51
                Toż pisze ze moim zdaniem jest to niemoralne
                I może doprowadzić do kwasów rodzinnych
                • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 22:24
                  Zgadzam się. Chyba, że ta chora osoba wyraźnie wyraziła jakąś inną wolę. Póki żyje może decydowac o swoim koncie i pieniądzach.
            • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 22:23
              Nie pisałam o osobie z wątku tylko odnosiłam się do kwestii pieniędzy na pogrzeb.
      • hanusinamama Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 16:09
        Czasami z takiego konta długo sie czeka na pieniądze. Jak dziadek był w bardzo złym stanie mama przelała wiekszośc na konto babci i dobrze.
        • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 18:51
          hanusinamama napisała:

          > Czasami z takiego konta długo sie czeka na pieniądze. Jak dziadek był w bardzo
          > złym stanie mama przelała wiekszośc na konto babci i dobrze.
          >
          na konto babci
          pewnie za jej zgodą
          a na swoje

          dla mnie różnica ogromna
          • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 22:06
            Z drugiej strony, teściowa miała chyba powód że to mi dała upoważnienie do konta a nie córce. Dodam że rozwiodłam się z jej synem 16 lat temu a od 12 lat on nie żyje. Ufa mi bardziej jak jej. Jak się okaże że teściowa wróci do domu, bo dzisiaj już nawet rozmawiala i była zła że jeszcze jest w szpitalu, ona chce już do domu to oddam jej te pieniądze. I tak musi mieć na codzienne życie.

            I nie dzielę skóry na niedźwiedziu tylko zabezpieczam ewentualny pogrzeb teściowej, jej córka ma najniższą emeryturę więc raczej ze swoich nie będzie miała z czego dołożyć.
            • inny.kwiatek Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 03.05.23, 22:27
              Na pogrzeb byś te pieniądze dostała i tak.
              Wypłaciłaś nie swoje pieniądze po prostu.
              Poza tym to raczej nie Ty będziesz przecież organizować pogrzeb tylko rodzina zmarłej.
              Nie zapytałaś teściowej w jakim celu daje Ci upoważnienie do konta, na jaką sytuację i jakie na życzenia?
              • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 04.05.23, 03:26
                Upoważnienie dała mi kilka miesięcy temu, na wypadek kiedy nie będzie wstanie sama ich podjąć ze względu na stan zdrowia.
                Wiem jedno, że sama teściowa nie będzie miała pretensji o te pieniądze, bo nie zamierzam ich wydawać na własne potrzeby.
              • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 04.05.23, 03:44
                Pieniądze nie dostałabym na pogrzeb, czy tam szwagierka, tylko po pogrzebie, jak się przełoży rachunki. Szwagierka nie miałaby z czego założyć.
                • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:00
                  eagle.eagle napisała:

                  > Pieniądze nie dostałabym na pogrzeb, czy tam szwagierka, tylko po pogrzebie,
                  > jak się przełoży rachunki. Szwagierka nie miałaby z czego założyć.

                  dlaczego ty a nie szwagierka-skoro jesteś obcą osobą i nie masz żadnych praw decyzyjnych w kwestii organizacji pogrzebu

                  creepy-wciąz piszemy o osobie która WCIĄŻ żyje
                  • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:09
                    wapaha napisała:

                    > eagle.eagle napisała:
                    >
                    > > Pieniądze nie dostałabym na pogrzeb, czy tam szwagierka, tylko po pogrz
                    > ebie,
                    > > jak się przełoży rachunki. Szwagierka nie miałaby z czego założyć.
                    >
                    > dlaczego ty a nie szwagierka-skoro jesteś obcą osobą i nie masz żadnych praw de
                    > cyzyjnych w kwestii organizacji pogrzebu
                    >
                    > creepy-wciąz piszemy o osobie która WCIĄŻ żyje

                    Dlatego napisałam że szwagierka dostałaby pieniądze dopiero po pokazaniu rachunków, na które nie miałaby pieniędzy aby za nie zapłacić.

                    Podobno teściową jest się do końca życia.

                    Rozmowa o pogrzebie bo lekarka była pewna że teściowa nie przeżyje nocy.
                    • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:14
                      eagle.eagle napisała:

                      > wapaha napisała:
                      >

                      >
                      > Dlatego napisałam że szwagierka dostałaby pieniądze dopiero po pokazaniu rachun
                      > ków, na które nie miałaby pieniędzy aby za nie zapłacić.

                      ale ty czytasz to co piszesz ?
                      kim ty jestes by rozliczać rachunki, by decydować czy obca tobie kobieta dobrze się opiekuje swoją matką-również obcą ci kobietą ?
                      >
                      > Podobno teściową jest się do końca życia.
                      proszę cię- nie racjonalizuj swojego durnego zachowania-uwikłałaś się w niefajne dla siebie kwestie


                      >
                      > Rozmowa o pogrzebie bo lekarka była pewna że teściowa nie przeżyje nocy.
                      medycyna to nie matematyka
                      lekarz który wyraża-i to głośno-pewność śmierci to dupa a nie lekarz
                      a ty dupa że sama sobie robisz pod górkę -bo chcąc dobrze- wkręcasz się w niefajne sytuacje
                      • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:25
                        Fakt, teściowa strasznie kręciła i manipulowała . Mnie zawsze lubiła ale i wiedziała że jak będzie na mnie źle mówić to sobie pójdę plus to że nie jestem zależna od jej pieniędzy i mnie nie kupi.

                        Ok, ale jak wpłacę pieniędze to skąd szwagierka ma mieć na opłaty za mieszkanie testowej ?

                        Co do rachunków za pogrzeb, to chodziło mi o bank, że bank by jej dopiero wtedy oddał pieniądze, nie ja.

                        Masz dużo racji.

                        Najchętniej zrobiłabym tak jak mówisz, ale się martwię o te rachunki za prąd czy mieszkanie. Co będzie jak jeszcze rok będzie leżeć w szpitalu, czy już później w hospicjum?

                        A jakbym wpłaciła te pieniądze na konto teściowej i nie wycofała pełnomocnictwami i opłacała te rachunki regularnie ?

                        Pytam , bo chciałbym wyjść z tego dość czystym sumieniem. Bo jednak teściowa mi zawierzyła, no i u niej rachunki to najważniejsza rzecz w życiu.
                        • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:28
                          eagle.eagle napisała:

                          > Fakt, teściowa strasznie kręciła i manipulowała . Mnie zawsze lubiła ale i wied
                          > ziała że jak będzie na mnie źle mówić to sobie pójdę plus to że nie jestem zale
                          > żna od jej pieniędzy i mnie nie kupi.

                          brzmi niefajnie..
                          >
                          > Ok, ale jak wpłacę pieniędze to skąd szwagierka ma mieć na opłaty za mieszkanie
                          > testowej ?
                          a co cię to obchodzi ?
                          >
                          > Co do rachunków za pogrzeb, to chodziło mi o bank, że bank by jej dopiero wtedy
                          > oddał pieniądze, nie ja.

                          wiem że chciałaś dobrze-wg mnie wyszła kiszka
                          >
                          > Masz dużo racji.
                          >
                          > Najchętniej zrobiłabym tak jak mówisz, ale się martwię o te rachunki za prąd cz
                          > y mieszkanie. Co będzie jak jeszcze rok będzie leżeć w szpitalu, czy już późnie
                          > j w hospicjum?
                          JEJ wybór- eagle !-teściowa jest dorosła, doskonale wie co robi, dlaczego ty bierzesz wszystko na klatę i przewidujesz różne scenariusze ? to jej rodzina powinna się o to martwić i przygotowac a nie ty. wymiksuj się z tego finansowego układu-bo zobaczysz ze w efekcie bedzie tak, że to ty bedziesz tą złą\

                          >
                          > A jakbym wpłaciła te pieniądze na konto teściowej i nie wycofała pełnomocnictw
                          > ami i opłacała te rachunki regularnie ?

                          to twoja decyzja- ja bym sie całkowicie-po szczerej rozmowie -wymiksowała z układu finansowego
                          >
                          > Pytam , bo chciałbym wyjść z tego dość czystym sumieniem. Bo jednak teściowa mi
                          > zawierzyła, no i u niej rachunki to najważniejsza rzecz w życiu.

                          teściowa cię zmanipulowała..
                          • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:36
                            Ja mogę być złą, mi to nie przeszkadza. Przez 10 lat czy więcej nią byłam.

                            Dopiero jak teściowa zachorowała to zaczęła się odzywać.

                            Oki, zmanipulowała mnie, ale ... Ale teraz jest w stanie jakim jest. Cholera ... Zawierzyła mi. ... Ech .
                            • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:48
                              eagle.eagle napisała:

                              > Ja mogę być złą, mi to nie przeszkadza. Przez 10 lat czy więcej nią byłam.
                              >
                              > Dopiero jak teściowa zachorowała to zaczęła się odzywać.
                              >
                              > Oki, zmanipulowała mnie, ale ... Ale teraz jest w stanie jakim jest. Cholera ..
                              > . Zawierzyła mi. ... Ech .


                              jesteś dobra
                              dobra i głupia

                              o ile kwestie emocjonalne dotyczące ciebie - jakoś przebolejesz-o tyle finansowe mogą ci mocno w życiu namieszać ( albo nawet dzieciom)

                              btw
                              po smierci teściowej jestes nikim- bez umocowań prawnych ( testament itp), potępowanie spadkowe potoczy nie uwzględniając ciebie ale jak najbardziej byc moze twoim kosztem
            • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 08:55
              eagle.eagle napisała:

              > Z drugiej strony, teściowa miała chyba powód że to mi dała upoważnienie do kont
              > a a nie córce. Dodam że rozwiodłam się z jej synem 16 lat temu a od 12 lat on n
              > ie żyje. Ufa mi bardziej jak jej. Jak się okaże że teściowa wróci do domu, bo
              > dzisiaj już nawet rozmawiala i była zła że jeszcze jest w szpitalu, ona chce ju
              > ż do domu to oddam jej te pieniądze. I tak musi mieć na codzienne życie.
              >
              > I nie dzielę skóry na niedźwiedziu tylko zabezpieczam ewentualny pogrzeb teścio
              > wej, jej córka ma najniższą emeryturę więc raczej ze swoich nie będzie miała z
              > czego dołożyć.


              wiesz, mam wrażenie, że się tłumaczysz
              planujesz pogrzeb żywego człowieka, sięgasz po jego pieniądze -bez jego wiedzy, zgody
              mnie sie to nie podoba i już, ja bym tak nie postąpiła

              może dlatego, że moje babcie same zabezpieczały sobie kwestie związane z pogrzebem - zbierały pieniądze które były dostępne PO ICH ŚMIERCI, zabezpieczały miejsce, ubrania itp

              wypłata pieniędzy z konta zywego członka rodziny na jego pochówek nie mieści się w moim kosmosie
              • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:04
                Jak wypłacałam pieniądze to teściowa nie była wstanie podjąć decyzji a lekarze nie dawali jej nawet dnia życia.

                W tej chwili wiem, że jakbym jej powiedziała że wyplacilam to by nie miała nic przeciwko, ale jakbym powiedziala że oddam pieniądze jej córce to by była przerażona i zła. Nigdy jej nie ufała. Chociaż szwagierka jej pewnie dzisiaj wygranie jaką jest złą matką i że jak mi daje upoważnienie to żebym ja się nią opiekowała.
                Już bym się chciała wypisać z tamtej rodziny, i o ile jak teściowa była w domu to bywałam u niej raz na miesiąc, to teraz nie umiem jej zostawić samą w szpitalu bez odwiedzin.

                Niepotrzebnie się w mieszałam w tą sprawę. Uważałam że tak trzeba zrobić.
                Pieniądz oddam szwagierce, tylko że na jej konto aby było pokwitowanie, bo nie wierzę w jej prawdomówność.
                • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:08
                  eagle.eagle napisała:

                  > Jak wypłacałam pieniądze to teściowa nie była wstanie podjąć decyzji a lekarze
                  > nie dawali jej nawet dnia życia.
                  >
                  > W tej chwili wiem, że jakbym jej powiedziała że wyplacilam to by nie miała nic
                  > przeciwko, ale jakbym powiedziala że oddam pieniądze jej córce to by była przer
                  > ażona i zła. Nigdy jej nie ufała. Chociaż szwagierka jej pewnie dzisiaj wygrani
                  > e jaką jest złą matką i że jak mi daje upoważnienie to żebym ja się nią opiekow
                  > ała.

                  i wg mnie -bedzie miała rację


                  > Już bym się chciała wypisać z tamtej rodziny, i o ile jak teściowa była w domu
                  > to bywałam u niej raz na miesiąc, to teraz nie umiem jej zostawić samą w szpita
                  > lu bez odwiedzin.

                  nie umiesz postawić granic -nie jestes asertywna
                  wypisana zostałas już dawno- ale podjęłaś decyzję że chcesz utrzymywac relację i ponosisz konsekwencje ( jak to w rodzinie)
                  ale sory-wg mnie byłaś-jesteś głupia że dałaś się wciągnąć OBCYM ludziom w kwestie finansowe
                  możesz przecież odwiedzać tesciową, dzwonic , mieć życzliwe relacje- ale po wuj wikłasz się w kwestie finansów ?


                  >
                  > Niepotrzebnie się w mieszałam w tą sprawę. Uważałam że tak trzeba zrobić.
                  > Pieniądz oddam szwagierce, tylko że na jej konto aby było pokwitowanie, bo nie
                  > wierzę w jej prawdomówność.

                  tak, zrobiłaś wg mnie błąd

                  a pieniądze wpłać teściowej na konto i zrezygnuj z pełnomocnictwa
                  dajac je szwagierce rozporządzisz nie swoim mieniem..
                  • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:12
                    To babcia moich dzieci.

                    Może i jestem mało asertywna , ale przez ostatnie lata raz w miesiącu woziłam ją do onkologa. Mnie to nic nie kosztowało, a dla niej to była duża pomoc.

                    Może masz rację z tymi pieniędzmi .

                    Pewnie tak zrobię.

                    A jak teściowa będzie żyła jeszcze np rok, ale nie będzie wstanie pojechać do banku ? Skąd szwagierka ma mieć wtedy pieniądze na opiekę nad nią? Po to właśnie dostałam upoważnienie do konta.
                    • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:19
                      eagle.eagle napisała:

                      > To babcia moich dzieci.
                      a ex mąż jest ojcem twoich dzieci- jego też będziesz doglądać w chorobie i dysponować jego pieniędzmi ?

                      >
                      > Może i jestem mało asertywna , ale przez ostatnie lata raz w miesiącu woziłam j
                      > ą do onkologa. Mnie to nic nie kosztowało, a dla niej to była duża pomoc.

                      rozumiem emocje i relacje
                      >
                      > Może masz rację z tymi pieniędzmi .
                      >
                      > Pewnie tak zrobię.
                      >
                      > A jak teściowa będzie żyła jeszcze np rok, ale nie będzie wstanie pojechać do b
                      > anku ? Skąd szwagierka ma mieć wtedy pieniądze na opiekę nad nią? Po to właśnie
                      > dostałam upoważnienie do konta.

                      dzielisz skórę na niedźwiedziu i gdybasz- i kurczowo trzymasz sie banku i pieniedzy - niech RODZINA załatwia te kwestie między sobą
                      pogadaj szczerze z tesciową -jak to wygląda - bo póki co władowała cię na minę-nie ufa swojej synowej, chowa przed nią kasę ale zarazem pozwala sobie podcierać przez nią tyłek
                      no heloł..
                      • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:29
                        Mój ex mąż nie żyje od 12 lat, rozwód był 16 lat temu.

                        Rodzina teściowej to córka i wnuki.

                        • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:51
                          eagle.eagle napisała:

                          > Mój ex mąż nie żyje od 12 lat, rozwód był 16 lat temu.
                          >
                          > Rodzina teściowej to córka i wnuki.
                          >
                          czyli stronami w sprawie spadkowej będą twoje dzieci ( gdy dojdzie do podziału, szarpania o spadek itp)
                          wg mnie- córka powinna byc tą, której dotyczą wszelkie kwestie związane z jej matką

                          tak próbuję sobie wyobrazić sobie jej sytuacje- ma "na głowie" manipulującą otoczeniem matkę, matkę która jej nie ufa, która ukrywa przed nią pieniądze, a którą się opiekuje we własnym domu - i ma zonę swojego zmarłego brata która raz na miesiąc pojawia się w zyciu matki i ma dostęp do konta..

                          kurde, serio , creepy
                          • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 09:58
                            dokładnie
                    • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 10:30
                      "A jak teściowa będzie żyła jeszcze np rok, ale nie będzie wstanie pojechać do banku ? Skąd szwagierka ma mieć wtedy pieniądze na opiekę nad nią? Po to właśnie dostałam upoważnienie do konta."

                      Czytasz co piszesz? Ty masz wydzielać pieniądze szwagierce?
                      Upoważnienie do konta dostałaś po to, żeby mamunia mogła po raz kolejny upokorzyć własną córkę.
                      • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:09
                        pade napisała:

                        > "A jak teściowa będzie żyła jeszcze np rok, ale nie będzie wstanie pojechać do
                        > banku ? Skąd szwagierka ma mieć wtedy pieniądze na opiekę nad nią? Po to właśni
                        > e dostałam upoważnienie do konta."
                        >
                        > Czytasz co piszesz? Ty masz wydzielać pieniądze szwagierce?
                        > Upoważnienie do konta dostałaś po to, żeby mamunia mogła po raz kolejny upokorz
                        > yć własną córkę.
                        >


                        Pewnie macie rację to kolejna manipulacja teściowej.

                        Przecież nie będę wydzielać szwagierce jej pieniędzy !!!
                        Mogę jej dawać na rachunki i nie jej tylko rachunki jej mamy za mamy mieszkanie. Mogę też to sama robić.

                        A mogę też nie dawać i zadłużać mieszkanie teściowej.
                        • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:21
                          eagle.eagle napisała:

                          >
                          > Przecież nie będę wydzielać szwagierce jej pieniędzy !!!
                          > Mogę jej dawać na rachunki i nie jej tylko rachunki jej mamy za mamy mieszkanie
                          > . Mogę też to sama robić.

                          przeczytaj to sobie na głos
                          najlepiej kilka razy

                          >
                          > A mogę też nie dawać i zadłużać mieszkanie teściowej.
                          a czemu teściowa sie tym nie zajmuje ?
                          • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:30
                            wapaha napisała:

                            > eagle.eagle napisała:
                            >
                            > >
                            > > Przecież nie będę wydzielać szwagierce jej pieniędzy !!!
                            > > Mogę jej dawać na rachunki i nie jej tylko rachunki jej mamy za mamy mies
                            > zkanie
                            > > . Mogę też to sama robić.
                            >
                            > przeczytaj to sobie na głos
                            > najlepiej kilka razy

                            Nie widzę w tym nic złego.


                            >
                            > >
                            > > A mogę też nie dawać i zadłużać mieszkanie teściowej.
                            > a czemu teściowa sie tym nie zajmuje ?

                            Bo teściowa od tygodnia leży w szpitalu i może z niego już nie wyjść. A właśnie na takie sytuacje, znaczy kiedy sama nie będzie wstanie pójść do banku po pieniądze, dała mi pełnomocnictwo.
                            • wapaha Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:32
                              sorki, ja nie umiem jaśniej
                              starałam się
                            • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:35
                              Nie widzisz nic złego w tym, że stajesz się własną teściową?
                              • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:36
                                W którym momencie, że chce płacić jej rachunki z jej pieniędzmi.

                                Znaczy powinnam pieniądze oddać szwagierce ?
                                • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:42
                                  Powinnaś się przestać rządzić i uzgadniać wszystko ze szwagierką, ba, skoro to ona miała na głowie matkę, a Ty tylko pomagałaś, to jest lepiej od Ciebie zorientowana co jest potrzebne i ile to kosztuje.
                                  Rachunki to nie wszystko, teściowa jak wróci ze szpitala musi coś jeść, wykąpać się, mieć wypraną pościel itd., itd. Kto to będzie robił, Ty?
                                  Czy może córka, a Ty jej będziesz wydzielała pieniądze na czynsz i prąd?
                                  Wiesz co, nie wiem czy Ciebie w jakiś sposób dowartościowuje fakt, że to Ty "masz władzę", czyli dostęp do konta, a córka nie. Nie wiem, ale Twoje zachowanie jest bardzo słabe.
                                  • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:56
                                    *Powinnaś się przestać rządzić i zacząć uzgadniać wszystko ze szwagierką, bo skoro to ona miała na głowie matkę,
                                  • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:58
                                    Chyba nie czytasz tego co piszę.

                                    Na rachunki chcę dawać tylko wtedy jak teściowa będzie w szpitalu. Jak wróci do domu to niech teściowa już dwcyduje
                                    • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 13:13
                                      Ty nie dajesz bo to nie są Twoje pieniądze!
                                      • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 13:15
                                        Daję bo mam do nich dostęp.
                                        • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 13:17
                                          Nie dajesz, wypłacasz.
                                          Sodówa Ci do głowy uderzyła, serio.
                                          • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 13:35
                                            Jeszcze nic nie daję ani nie wypłacam. Ty ciągle powtrzalalas dajesz, dajesz dlatego tak odpisałam
                                            • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 18:27
                                              eagle.eagle napisała:

                                              > Jeszcze nic nie daję ani nie wypłacam. Ty ciągle powtrzalalas dajesz, dajesz dl
                                              > atego tak odpisałam

                                              nie zmyślaj
                        • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:29
                          Bieżące pieniądze Twojej teściowej winny być rozporządzane przez osobę, która z nią mieszka i się nią opiekuje, robi zakupy, przygotowuje posiłki itd.
                          Jak było do tej pory? Teściowa sama to wszystko robiła, czy córka?
                          • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:33
                            Teściowa mieszka sama. Sama rozdzielała pieniądze na zakupy i rachunki.


                            Zakupy albo robiła razem z córką albo robiła je córka. Rachunki córka robiła, kilka razy ja płaciłam.
                        • is-laura Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:39
                          Czerpiesz jakąś niezdrową satysfakcję z posiadania tego pełnomocnictwa
                          • pade Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:43
                            Myślę dokładnie to samo.
                            Dobrały się z teściową, jak w korcu maku.
                          • eagle.eagle Re: Śmierć a pieniądze na koncie. 05.05.23, 12:50