Dodaj do ulubionych

Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą?

03.05.23, 23:45
Przyznam, że moi nawet mnie do szkoły nie zawieźli o wystawaniu pod salą, które wtedy się zdarzało nie wspominając, nie miałam korepetycji i jakoś nie pamiętam specjalnego poruszenia rodzicielskiego w tym okresie, ani u mnie ani u siostry, której nauka przychodziła nie tak łatwo jak mi. Sama chyba też się nie stresowałam specjalnie, przynajmniej tak to pamiętam, naukę jak to ja odłożyłam na kilka chwil przed egzaminem. Do matury syna jeszcze dużo czasu, nie wiem jakim typem matki będę, co do syna mam nadzieję, że będzie mniej wyluzowany w sprawach nauki niż teraz, bo kiedyś sama obecność na lekcji przestanie wystarczać i mam nadzieję, że zauważy to odpowiednio wcześniej😀
Obserwuj wątek
    • asia_i_p Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 03.05.23, 23:49
      Nie.
      Ja miałam maturę okrojoną do minimum - jeden pisemny i jeden ustny - i wszyscy dookoła zakładali, że ją zdam z palcem w nosie, co mnie niebotycznie wkurzało i dodatkowo stresowało.
      • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 05:58
        Kiedy tak było? Ja byłam pozwalnianiabze wszystkiego, co możliwe, a i tak były dwa pisemne i jeden ustny.
        • asia_i_p Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 07:41
          1995. Wtedy w ogóle obowiązywały dwa pisemne (polski i przedmiot dodatkowy, u mnie angielski) i trzy ustne (polski, język, dodatkowy). Matura była sprawdzana w szkole i piątka zwalniała z ustnej. Z polskiego pisemnego i ustnego zwolniła mnie olimpiada, angielski napisałam wystarczająco, żeby mieć zwolnienie z ustnego. Moja matura to był pisemny angielski i ustna historia.
        • georgia.guidestones Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 20:39
          ayelen40 napisała:

          > Kiedy tak było? Ja byłam pozwalnianiabze wszystkiego, co możliwe, a i tak były
          > dwa pisemne i jeden ustny.
          U mnie 2004, dwa pisemne na 5, ustny zwolnienie na podst certyfikatu językowego.
      • slonko1335 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:41
        Tak samo. Nikt nawet noe dopuszczał myśli, że mogłabym nie zdac co mnie wkurzało i nakręcało dodatkowo.
      • mae224 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 07:28
        tak samo.
    • paola.brunetti Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 03.05.23, 23:54
      Żadne z moich rodziców nie miało zdanej matury, obydwoje byli po zawodówkach, więc specjalnie nikt się moją maturą nie przejmował oprócz mnie. Zależało mi, żeby zdać jak najlepiej i dostać się na studia, i to mi się udało, jestem.pierwszym pokoleniem inteligenckim z mojej rodzinie po obu stronach. Niestety historia tu trochę namieszała, bo myślę, że ktoś z moich dziadków miałby maturę, gdyby nie wojna, wywózki do ZSRR, sieroctwo itd.
      • szeptucha.z.malucha Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 05:35
        Moi rodzice takoż bez matur ale na spokojnie kibicowali. Nikt mnie nie podwiózł, podjechałam autobusem jak większość znajomych, nikt nie wystawał pod szkołą (generalnie robili to pojedynczy rodzice) ale w domu, po pracy od razu pytali, jak poszło i cieszyli się, ze chcę iść na studia.
      • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 05:59
        Byłaś już u lekarza? I jak?
        • paola.brunetti Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:42
          Byłam na USG, wg mojej lekarki to niegroźna zmiana. Dostałam skierowanie na biopsję, ale termin u dobrego specjalisty mam dopiero za 2 tygodnie.
          • mia_mia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:45
            W naszym wieku wyniki badań są zdecydowanie bardziej stresujące niż wyniki matur, nawet własnych dzieci😉
            • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:49
              Może u Ciebie.
          • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:56
            Dobry specjalista od razu będzie wiedział pewnie, co to. Może po prostu wieksza cysta, włókniak albo tłuszczak. Trzymam kciuki!
            • paola.brunetti Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 16:40
              Dziękuję za dobre myśli!
    • daisy Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 03.05.23, 23:55
      Nie, nikt się nie przejmował. Nie wiem, czy w ogóle wiedzieli, z jakich przedmiotów zdaję i kiedy. Nikt mnie nigdzie nie zawoził ani nie czekał.
      • brenda_bee Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 07:35
        daisy napisała:

        > Nie, nikt się nie przejmował. Nie wiem, czy w ogóle wiedzieli, z jakich przedmi
        > otów zdaję i kiedy. Nikt mnie nigdzie nie zawoził ani nie czekał.

        U mnie tak samo
        • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 07:42
          Współczuję. Mną się rodzice interesowali.
          • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 07:45
            Ja bym chyba wolała taką olewczość niż dyrygowanie, co i gdzie masz studiować.
            • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 07:58
              Rozmawianie o różnych możliwościach, kierunkach, szansach, ofertach różnych uczelni to nie dyrygowanie.
              • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:40
                Jeśli z górą narzuconą tezą, to i owszem.
              • daisy Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:31
                Nie było szans na takie rozmowy, bo rodzice nie mieli kompletnie żadnej orientacji w tych sprawach. Matka artystka bez wykształcenia, ojciec inżynier, ja humanistka - nie mogli mi niczego doradzić. O uczelniach czy możliwościach nie wiedzieli nic (i nie przychodziło im do głowy, żeby poszukać kogoś sensownego, kto by wiedział).
            • hosta_73 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:41
              Między dyktowaniem kierunku studiów a nie zauważaniem nawet matury własnego dziecka jest jeszcze troche innych mozliwosci.
              • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:40
                Na szczęście.
            • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 11:26
              Ale pomiedzy tym, ze rodzic się nie interesuję a dyrygowaniem są hetakry możliwości.
              • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:41
                Ja akurat o mojej sytuacji pisałam. Filologia to było wielkie rozczarowanie dla moich rodziców, bo język to można dobie samemu dodatkowo na kanapie studiować, a grunt to fach!
                • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:03
                  Kochana połowa mojego pokolenia to było wielkie rozczarowanie swoich rodziców. Ja dostałamsię na medycynę poszłam na polibudę. Babcia z dziadkiem najpierw mnie chcieli samochodem przekupić...a potem się 4 lata do mnie nie odzywali. Babci przeszło jak się dowiedziała, ze po doktoracie na UniMed będę miec przed nazwiskiem dr nauk med. Kit ze nie lekarz...nikt się nie dowie smile
                  Ja wybrałam bardzo dobrze.
                  • inny.kwiatek Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 07.05.23, 02:52
                    Uważaj, zaczynasz iść drogą Anny z Wiednia...
          • daisy Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 15:51
            To bardzo miłe, szczerze zazdroszczę. Ja dziadówka z patologii.
        • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 11:25
          To mimo wszystko troche przykre.
          • daisy Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:27
            Miałam ukryte zaburzenia opozycyjno-buntownicze (trochę żart, ale zaciekle pragnęłam niezależności), a do tego ingerencje rodziców w moje życie na ogół były bolesne, więc się wtedy nie przejmowałam, było git. Dzisiaj oczywiście widzę to wszystko inaczej.
            • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 17:40
              Ja też dzisiaj inaczej odbieram pewne aspekty. Kiedyś myslałam, ze rodzice chcieli abym była samodzielna..a ja byłam jednak troche zaniedbana pod pewnymi apsektami
    • obrus_w_paski Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 00:01
      Jeśli się stresowali to nie dali tego po sobie poznać, ale na pewno dbali żebym dobrze jadła, miała czas i na odpoczynek i na naukę.
      Pamietam doskonale dzień matur, ojciec mnie podwiózł, leciała Trójka, pamietam nawet piosenkę i ze ojciec starał sie rozładować atmosferę jakimiś żartami.
    • daniela34 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 00:01
      Nie stesowali się, choć ojciec mnie podwiózł. Podobnie jak Asia maturę miałam okrojoną - tylko polski pisemny zdawałam. Bardziej się stresowali tym, że dwa dni po pisemnym polskim leciałam do Włoch (pierwszy mój lot) na konkurs cyceroniański.
      • boogiecat Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:42
        U mnie podobnie. Ojciec uznal, ze w ten wyjatkowy dzien to mnie zawiezie do szkoly (nigdy mnie nie wozil), wkopalismy sie w korki pod Wawelem co jednak go zestresowalo tak, ze postanowil je objechac pod prad na wariata. Ja sie cieszylam, ze dotarlam bez uszczerbku na zdrowiu na te matury 😺
    • przepio Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 00:13
      Wydawało mi się, że się nie przejmują - ale przed ustnym taką zrobilam chyba histerię, że nie zdam, bo po wyjściu z egzaminu przed szkołą zobaczyłam mamę. Spytała co dostalam, ja radośnie wykrzyknęłam, że czwórkę, a mama popukala się w czoło, odwróciła i poszła do domu....
    • bi_scotti Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 00:18
      Tatus dopilnowal zebym wyprasowala biala bluzke, matka dala (juz nie pamietam ile sad) jakies drobne na "potem" w znaczeniu "jak juz skonczysz, to kup sobie jakies ciacho" - tak samo przy pisemnej & ustnej smile Oni wiedzieli, ze pisemna zdam no problem, stresowali sie (chyba) ustna, ale they were tough cookies - takich rzeczy po sobie nie dawali poznac, graniem sie nie stresowali (to wiem for sure) - I was pretty good ... nie chwalac sie wink
      Tak naprawde stressed to ich pamietam z mojej pierwszej sprawy sadowej ale to bylo kilka lat pozniej i w sumie bylo sie czym stresowac. Przy kolejnych nauczyli sie juz zachowywac total cool - my heroes smile
      Good luck dla wszystkich maturzystow 2023! ... i ich rodzicow wink Cheers.
      • inny.kwiatek Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 01:00
        Bi, Ty kończyłaś szkołę muzyczną?
        • bi_scotti Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 01:12
          I Akademie tez wink Among other schools ... big_grin Jak na debila manualnego to ja jestem calkiem niezle wyedukowana wink Cheers.
          • inny.kwiatek Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 03:19
            Wow, podziwiam! A napiszesz na czym grasz czy wolisz się nie przyznawać?
            • boogiecat Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:45
              Niech sie lepiej nie przyznaje, nie daj Bog to flet lub inne zboczenstwo😤
              • bi_scotti Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:37
                Bigger, much bigger big_grin ... ale idziesz, kocie, w dobrym kierunku wink Cheers.
                • boogiecat Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:42
                  Madre mia, saksofon…
                  • yuka12 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:39
                    Ee tam, tuba 🤣
                    • homohominilupus Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 19:30
                      O tak, powiedz, że grasz na tubie biscotti!
                      Uwielbiam tubę 🤩
                      • bi_scotti Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 20:14
                        homohominilupus napisała:

                        > O tak, powiedz, że grasz na tubie biscotti!
                        > Uwielbiam tubę 🤩
                        >

                        Zagram dla ciebie na każdej gitarze świata ... hmmm ... na kazdej tubie swiata smile
                        Na ulic fletach, na nitkach babiego lata
                        Wyśpiewam jak potrafię księżyce na rozstajach
                        I wrześnie, i stycznie, i maje
                        I zagubione dźwięki, i barwy na płótnach Vlamincka
                        I słońce wędrujące promienia ścieżynką


                        Milego maja z muzyka dookola & ... dzis let the 4th be with you wink Cheers.
                • daniela34 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:51
                  Waltornia!
                  • bi_scotti Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:41
                    big_grin A propos, moj Najmlodszy "za kare", bo byl dosc niesfornym uczniem, dostal w middle school do grania wlasnie French horn jako, ze zadne dziecko nigdy tego nie chce (najczesciej dostaja to jakies niesmiale, nerdy dziewczynki-prymuski) wink On tez nie chcial ale nie mial wyjscia - zeby go zachecic & wesprzec, moj tatus przez Atlantic, grywal z nim wtedy jeszcze przez telefon - tatus na skrzypeczkach, chlopczyna na tym horn big_grin Matka byla zachwycona w PL, bo tatus sie staral, my ... well ... not so much po naszej stronie, bo choc Najmlodszy ma perfect pitch i moze grac jak chce/co chce, to staral sie definitely much less tongue_out Szczesliwie to byl tylko jeden taki rok "drogi przez meke" dla calej naszej rodziny. Najmlodszy nie jest deciakiem, ufff big_grin Cheers.
                    • ingryd Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 16:46
                      nie mydl nam bi oczu wierszykami i anegdotkmi,
                      podaj jak na spowiedzi swietej pierwszy instrument !!!

                      moje ingrydziatko wybralo... oboj,
                      jak spytalam jej dlaczego, to odpowiedziala ze z calej klasy, 25 osob, tylko jej i jeszcze innemu chlopcu (mieli 7 lat) udalo sie wydobyc dzwiek z instrumentu, co podobno jest w tym wieku wyczynem.

                      bi ja obstawiam wiolaczele, no widze cie oczami wyobrazni, jak z piosenki grechuty, jako wiotka, delikatna wiolonczelistke
                      • bi_scotti Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 18:50
                        ingryd napisała:

                        > moje ingrydziatko wybralo... oboj,
                        > jak spytalam jej dlaczego, to odpowiedziala ze z calej klasy, 25 osob, tylko j
                        > ej i jeszcze innemu chlopcu (mieli 7 lat) udalo sie wydobyc dzwiek z instrument
                        > u, co podobno jest w tym wieku wyczynem.

                        Ah, Wilhelm Tell, but of course wink


                        Cello dam rade ale definitely nie jestem wiotka-pieszczotka ze skaldowej piosenki wink Jesli mam "powaznie" zagrac na smykach to wybiore skrzypeczki jak tatus. Zawodowo to byl sobie soprano sax - byl czas, ze ludzie placili za to moje granie ale to juz lata temu - teraz juz wylacznie for fun albo gdy reality skrzeczy i trzeba swiat ciutke ukolysac muzyczka.
                        Wszystkiego dobrego dla oboistow - very handy instrument! Cheers.
                        • inny.kwiatek Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 07.05.23, 02:54
                          Bi, u Ciebie to pokoleniowo szło? Rodzice też muzycy?
                  • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:42
                    Theremin od razu...
    • gama2003 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 00:20
      Nie dali mi odczuć, ale wiem, że tak. Puch pod stopy, chodzili na paluszkach, ulubione potrawy.
      I czekali bardzo na opowieści.
      Widać było dumę i ogromną radość z wyników.
      Czułam wsparcie bardzo i wielką chęć ułatwienia mi tego czasu.
      • mysiulek08 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 01:44
        moi podobnie

        mamuska sie poplakala jak jej powiedzialam, ze jedyna z klasy dostalam 5 z matematyki, ja, kompletna noga matematyczna, jadaca przez pol liceum na korkach z matmy
      • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 05:53
        No, dokładnie. Ważne dni, zwieńczenie i domknięcie jakiegoś etapu edukacji, otwarcie drogi do nowego.

        Moje osobiste dziecko dopiero w przyszłym roku, ale zdają dzieci koleżanek, trzymam kciuki za młodzież i stresuje się z ich matkami.

        Lekceważace czy lekkie, nie przejmujące się podejście do matur widziałam tylko u buractwa z max zawodówka i naukowców po rolniczych szkołach przysposobienia do zawodu, a i to tylko pod koniec PRL i na początku lat 90-tych.
        • gama2003 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 11:46
          W moim otoczeniu sami przejęci i w ukryciu biegający wokół własnej osi rodzice.
          Gorąca linia, grupa wsparcia i przemiłe gesty i dla maturzystów i rodziców.
          I takie dawanie przestrzeni bez panikujących rodziców. 😀, drżyjmy we własnym gronie, niech nie widzą i nie słyszą szaleństwa staruszków, powtarzanych raz za razem wspomnień naszych matur 😉 i historyjek ze szkoły, nagle uwolnionych z pamięci.

          Rok temu nas wspierano, teraz my zapraszamy do nas i ulewamy emocji razem. Bo kolejne dzieci z maturą za pasem.
          Liceum te dzieciaki przeszły w tak stresującym czasie, nietypowo i trudno.
          To kolejny pandemiczny rocznik, olany w tym temacie i bez ulg na maturach.


          Zresztą i za moich czasów było sporo rodziców pod szkołą, inni gryźli pazury w pracy, udając skupienie, patrząc na zegarek non stop. Te dzieciaki za te 20 - 30 lat będą robić dokładnie to samo 😀 i wreszcie nas zrozumieją.
        • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:02
          "u buractwa z max zawodówka i naukowców po rolniczych szkołach przysposobienia do zawodu, a i to tylko pod koniec PRL i na początku lat 90-tych. "I takie cuda u was w Stolycy? Szok. Myślałam, ze to atrybuty interioru.

          Teściowa (ma tylko średnie) z teściem (po SGGW...czy to jest ta rolnicza szkoła przysposobienia do zawodu) stresowali się maturami i egzaminami swoich dzieci. Szok Pani.
          Ale ty nie zrozumiesz, masz tyle klasy i ogłady, ze mogłabyś mojemu teściowi buty jedynie wycierać. Wielka Pani z urzędu w Warszawie..
          • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:12
            Czytanie ze zrozumieniem. Skoro się przejmowali i zauważali, że w życiu ich dzieci dzieje się coś istotnego edukacyjnie to komentarz na temat buractwa ich NIE DOTYCZY.
            SGGW jest dobrą uczelnią publiczną, a nie rolniczą szkołą przysposobienia do zawodu.
        • leosia-wspaniala Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:58
          Ja miałam dość lekkie podejście do swojej matury, XXI wiek, miasto, rodzina wykształcona. Jakoś to było dla mnie oczywiste, że ją zdam nieźle, bo czemu miałabym nie zdać. Po prostu.
        • ingryd Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 17:06
          jak zwykle triss to powialo wielkim buractwem od ciebie (nihil novi)

          akurat w moim otoczeniu, rodzice ktorzy najbardziej sie przejmowali matura swoich pociech to byli wlasnie rodzice ktorzy do tego etapu w swoim zyciu nie doszli, i byl to dla nich swego rodzaju progres socjalny, no ale ja sie wsrod patologii praskiej nie wywodze (bozedrogi cojagadam)

          rodzice z domow, nazwijmy je inteligenckimi, nie mieli w sumie podstaw by niepokoic sie o wyniki matur dzieci, bo byl to zwykly (choc wazny) etap w ich edukacj.
          o wiele wiekszy stres i emocje wywolywaly egzaminy wstepne do szkol wyzszych, szczegolnie tych elitarnych (nie mowie o politologi, czy innym bezuzytecznym kierunku)
          • pade Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 18:31
            ekhm, czyli jak ja się przejmowałam/przejmuję maturą swoich dzieci, to znaczy, że jej nie zdałam?smile
            Kurczę, to ważne wydarzenie jednak, powiedziałabym, że nawet przełomowe, przestaje się być uczniem/dzieckiem, zaczyna się inne życie.
            • szeptucha.z.malucha Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 18:34
              Odnosisz ksobniewink
              • pade Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 18:37
                Oczywiściesmile
                W moim otoczeniu wszyscy przejmujący się rodzice mają co najmniej magistrów, więc mnie ta teoria nie przekonuje.
            • bergamotka77 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 06.05.23, 13:52
              Dokładnie. Najbardziej się przejmuja raczej wyksztalceni rodzice. Ja też przejmowałam się synem choć zdał maturę śpiewająco i raczej nie mogło być inaczej.
    • livia.kalina Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 00:25
      Nie, w ogóle. Nie wystawali pod szkołą bo normalnie do pracy chodzili.

      W dzień ostatniej matury, z fizyki (nawet pamiętam, że to był Dzień Matki-26.05), chcieli zrobić mi niespodziankę i przyjechali do mnie do szkoły. Ale nie było mnie już w szkole. Chodziłam po mieście z moją ówczesną miłością i spotykałam co chwila jakichś znajomych ze szkoły i wszyscy mi mówili, że widzieli w szkole moją mamę i tatę i że już wszyscy im powiedzieli o piątce z fizykismile
    • 71tosia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 01:10
      Trochę pewnie się przejmowali i matura i chyba każdym ważniejszym egzaminem, jak to rodzice, cieszyli się z sukcesów moich i brata, chyba trudno zupełnie się nie przejmować tym co ważne dla własnego dziecka.
    • konsta-is-me Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 05:07
      Nie.
      Obydwoje mieli wykształcenie zawodowe i wręcz było przeciwko takim fanaberii jak LO ,o maturze albo studiach nie wspominajac.
      Wywalczyłam sobie to ukończenie liceum własną wolą, nic nie dostałam od rodziców z wyjątkiem "ty i matura?- buha ha ha".
      • alpepe Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 07:19
        Bardzo współczuję postawy rodziców, ale dobrą wojowniczką byłaś i fajnie, jeśli ci to zaprocentowało.
    • jednoraz0w0 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 05:09
      Niby nie pokazywali niczego po sobie, ale gdy zdałam to moja mama się upiła z mamami koleżanek z klasy i był to jedyny kiedy ją widziałam na bani
      • boogiecat Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:46
        O kurde😀
    • ponis1990 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 05:30
      Moi tak sobie. Ja sie nie stresowałam maturą wcale, miałam wtedy bardzo olewczy stosunek do życia 9maturę zdałam). Za to już teraz wiem, że jak mój bombelek za kilka lat podejdzie do matury, to mnie z nerwów z kapci wyrzuci ;p Chociaż przez całą podstawówkę bardzo dobrze mu idzie, to zobaczymy gdzie go w końcu poniesie i jak będzie, ale jakoś bardziej przejmuję się edukacja mojego dziecka niż kiedyś swoja własną.
    • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 05:46
      Powiedziałabym, że dbali, kibicowali i trzymali kciuki, żebym "trafiła" w tematy.

      Potężnej dawki stresu mnie i moim rodzicom dostarczyła szkoła tzn. szanowne grono, któremu przypomniały się kombatanckie czasy i zastrajkowalo w matury (konflikt związków zawodowych z ówczesnym solidarnościowym ministrem Stelmachowskim).

      Nieznane były nowe terminy pisemnych, nie wiadomo było czy matury zakończą się przed rozpoczęciem rekrutacji na poszczególnych kierunkach na uczelniach, więc szanowne grono ze wzmożeniem godnościowym mogło koncertowo zyebac nam rok z życia.
      • 18lipcowa3 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:45
        Identycznie.
        Opłacali języki, opłacali korki z matmy ( aczkolwiek nie zdawałam na szczęscie z matmy )
        Rozmawiali, wskazywali kierunki, we wszystkim pomogli.
        Zawieźli na studniówkę.Zawieźli i byli na obronie pracy mgr ( razem ja , rodzice, mój ówczesny chłopak.
        Jak wyjeżdzałam za granicę mając lat 25 to ojciec wcisnął mi karte kredytową na ich dane, było tam może ze 3000 zł- dziecko jakby cie okradli, trzeba było uciekać itp. Karte oddałam, nie korzystałam ale teraz widzę jakie miałam szczęscie ze tacy byli, znaczy są. Są.
        Współczuje z tego miejsca wielu forumkom.
      • ritana Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 12:25
        Który to był rok? Bo coś pamiętam że u nas nauczyciele przyszli na matury i cała szkoła (w sensie maturzyści, ponad setka) witała ich owacją.
        • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:13
          1993.
          • inny.kwiatek Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 07.05.23, 02:59
            Pamiętam, mój brat chodził z Tobą do szkoły, do równoległej klasy i cały czas był stres czy ta matura będzie i kiedy dokładnie, czy się zdąży z papierami na uczelnię.
    • nocnamagia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:02
      Tak stresowali. Co prawda nie zawieźli mnie do szkoły, bo oboje wychodzili do pracy zanim ja się obudziłam, ale nie było to potrzebne, bo miałam do szkoły dwa przystanki autobusem. Za to gdy rano wstałam na stole leżała kartka od rodziców z życzeniami zdania matury. Do dziś noszę ją w portfelu na pamiątkę.
      Zdawałam tylko pisemny polski i ustny angielski.
      Tak jak pisze triss, maturę z polskiego odwołano. Przyszliśmy do szkoły i zastaliśmy strajk nauczycieli.
      Dzisiaj zdaje mój bombek. Nie śpię od 4. Oczywiście zawiozę go do szkoły, wzięłam nawet urlop przewidując, że mogę być nieprzytomna w pracy
      • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:06
        Trzymam kciuki.
        Zdawalam polski i historię pisemnie, język obcy ustnie, trzy w sumie lightowe egzaminy i o wiele mniej złożone niż obecne matury na poziomie rozszerzonym.
        • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:09
          Ja też. Z tymże bałam się historii (że w temat nie trafię) i bardzo żałowałam, że matematyki nie wzięłam.
          • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:14
            Jedyne czego się bałam, to że dostanę 4 zamiast 5 i będę musiała zdawać ustny z historii, a przygotowanie się z materiału przed XIX wiekiem kompletnie i świadomie olałam. Założyłam, że jakiś temat współczesny będzie na 100%, bo zawsze był i że napiszę bdb.
            • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:18
              Myśmy się bali najbardziej antyku i rewolucji francuskiej.
              • 18lipcowa3 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:47
                zdawałam pl, ang i historię
                Nie pamiętam tematów- nic a nic.
                Mimo, ze mozna je wygooglać- nie pamiętam ktory pisałam. .....
                • mia_mia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:52
                  Ja tak samo, z biologii pisałam coś z genetyki, z polskiego chyba coś o Biblii lub może mocno posiłkowałam się nią i tyle pamiętam z matur😀
        • nocnamagia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:20
          Dziękuję za kciuki. Mój bombelek oprócz pisemnej podstawy zdaje 4 rozszerzenia plus obowiązkowy ustny polski i angielski. Niezły stres mnie czeka w tym miesiącu
          • ayelen40 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:27
            7 egzaminów czy więcej?
          • kurt.wallander Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 11:44
            4 rozszerzenia to dużo. Moja najstarsza tyle miała, ale w tym dwa języki. I to już było trochę za dużo, do jednego języka podeszła praktycznie z marszu.
            • szeptucha.z.malucha Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 16:01
              Zgadza się. Mój miał 5 rozszerzeń 🙄 - jedno ogarnął olimpiadą, jedno olał, bo ostatecznie okazało się niepotrzebne (zmienił kierunek aplikacji) i napisał byle jak ale za to 3 porządnie.
              Życzę powodzenia, bo to spore przedsięwzięcie.
              • nocnamagia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 16:19
                Dziękuję. Syn dopisał się w lutym do czwartego rozszerzenia, to język angielski, na który idzie na luzie. Cztery rozszerzenia to dużo, a pięciu to już w ogóle sobie nie wyobrażam. Nawet nie ma kiedy wyspać się między egzaminami
                • kurt.wallander Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 19:50
                  Powodzenia i dostania się na wybrane studia!
                • szeptucha.z.malucha Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 11:47
                  O, tak, pamiętam, ze nawet jednego dnia były 2 egzaminy.
                  W tym roku mój dorabia sobie jeszcze dwa rozszerzenia, bo coś tam chce sobie jeszcze na studiach urozmaicić, więc sumarycznie wpisanych będzie 7😁
                  Spokojnie, będzie OK!
    • dwa_kubki_herbaty Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:32
      Tak, cała rodzina bliższa.
      Ale nie wystawali pod szkołą.
      Sama sobie jeździłam na egzaminy.
      Ja się stresowałam maturą siostry.
      To chyba normalne zachowanie jak na kimś ci zależy, na jego celach w życiu.
    • drilka Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:33
      Szczerze mówiąc nie pamiętam ich stresu bo byłam skupiona na sobie 😂 Ale ogólnie zawsze mi kibicowali więc dziwne by było, żeby wtedy tak całkiem na luzie do tego podeszli. Na pewno nikt mnie nie zawoził do szkoły ani nie czekał po.
      • 35wcieniu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:35
        To czekanie pod szkołą to chyba jakiś promil. Chyba że któryś rodzic zgarnia dziecko ze szkoły więc czeka w aucie. Ale z rodzicami stojącymi pod szkołą w czasie matur się jak żyje nie spotkałam. Muszą być na tyle nieliczni że się nie rzucają w oczy.
        • pade Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:09
          Kiedyś mamy szykowały kanapki na pisemne, moja też, może nie wystawała ale była w pobliżu.
          Dzisiaj moja córka zdaje. Mąż ją właśnie zawozi.
          Jestem jak sparaliżowana.
          • mia_mia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:20
            A ja mam takie poczucie, że teraz nie ma się czym stresować, jak nie pójdzie to można zdawać za rok, dwa, dziesięć. U nas (matura 1996 wyniki matury były bardziej „ostateczne”, chociaż przy rekrutacji na studia akurat liczyły się głównie wyniki egzaminów, a nie matury z tego co pamiętam)
            • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:22
              Zmarnowany rok to stres, kolejny wydatek na kursy przygotowawcze czy korepetycje, ryzyko że młody człowiek w ogóle odpuści sobie naukę.
              Łatwiej poprawiać już zdana maturę z danego przedmiotu.
              • mia_mia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:32
                Można patrzeć na to w ten sposób, ale dla mnie to poczucie, że jak nie teraz to za rok, dwa, dziesięć byłoby bardzo relaksujące, teraz, jeśli nic się nie zmieni też chyba będzie.
            • mmoni Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 06.05.23, 13:45
              Ja bym powiedziała, że wprost przeciwnie. Osobiście nie znam nikogo, kto by nie zdał starej matury, chociaż koleżance, która ze mną odpowiadała na ustnym, zapewne by to się należało (w tych przed-RODOwych czasach wchodziło się do sali parami). Ja byłam uczennicą bardzo dobrą, więc moi starzy nie mieli powodów się stresować, ze nie zdam, natomiast od ocen z matury nie zależało nic i w sumie wszystko jedno było, czy ktoś dostał 3+ czy 4. Może jakieś mniej oblegane kierunki robiły konkursy świadectw, ale to i tak były takie, na które nie było trudno się dostać. Stres był natomiast na egzaminie wstępnym i to potężny, zwłaszcza że jeżeli się nie dostałaś, to już na ogół nie miałaś szansy startować gdzie indziej w tym samym roku (egzamin wstępne wszędzie były na ogół w tym samym terminie), chyba że na jakieś niepopularne kierunki, które robiły drugi nabór. Chłopakom do tego jeszcze groził pobór. Teraz nie wystarczy matury jakoś tam zdać, bo od jej oceny zależy, czy wylądujesz na wymarzonym kierunku, czy na trzecim/czwartym wyborze.
          • babsee Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:47
            Pade, moja tez. Do ktorego Liceum chodzi?
            • pade Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 11:23
              Do technikum.
              Trzymam kciuki za Twoją, swoją i wszystkie zdające bombelkismile
          • babcia47 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 08:50
            A kanapki były odpowiednio " nadziewane" wink). Na egzaminie piwem bym z polskiego ogarnęłam temat na brudno i miałam dużo czasu by to wykończyć na czysto więc postanowiłam wyskoczyć na papierosa do kibelka. Fajkę, bdraske i zapałki miałam zamknięte za ściągacze pończochy ale w międzyczasie zapałki mi powypadały. Gdy weszlam do toalety dopadła mnie mama przyjaciółki z pytaniem który temat piszę i jakiej ściągi potrzebuje. Podziękowała A ze mama była paląca to poprosiłam o ogień. Podała bez zadnychnuwag i marudzenia ze fuj i ze nie wolno wink)
    • 35wcieniu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 06:33
      Nie. Ja też się swoją nie stresowałam.
      W ogóle wydaje mi się że wtedy nie było jakiejś histerii na tym tle, a już z całą pewnością nikt z rodziców moich czy moich kolegów nie był wtajemniczany ani zainteresowany takimi rzeczami jak punktacja, kryteria naboru na studia itd. Wiadomo, zyczyli dobrze ale to tyle, takie wynalazki jak matka dowiadująca się na forum w imieniu doroslego dziecka jakie są kryteria przyjęcia na studia zobaczyłam dopiero tutaj.
      • manon.lescaut4 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 11:10
        Otóż to, mam takie same spostrzeżenia. I to nie oznacza, ze rodzice byli niepiśmiennymi rolnikami, mającymi edukacje dzieci w głębokim poważaniu.
      • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 11:33
        Ale u ciebie matura to było zamknięcie etapu szkoły średniej. Na studia były osobne egzaminy?
        Bo teraz zauważ, że to jest połączone. Zawalisz na maturze żegnaj się ze studiami.
        Ja musiałam tylko iśc i zdać, po olimpiadzie z chemii miałam pewne dostanie się na polibudę. Nie porównuje tego z dzisiejszymi egzaminami. Szczególnie, że nie miałam ustnej biologii (bo dostałam 5 z pisemnej). Matura z polaka też łatwiejszy była
        • martishia7 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 11:50
          Otóż. Nadto, system ze starą maturą i osobnymi egzaminami na studia oznaczał, że liczba kierunków (i uczelni) na które możesz podejść jest ograniczona - czasowo i geograficznie - jeśli nie masz zegareczka Hermiony i świstoklika. Dzisiaj ogranicza głównie posiadana gotówka na opłatę rekrutacyjną - w związku z tym algorytm dobierania przedmiotów egzaminacyjnych (i poziomów) robi się daleko bardziej skomplikowany. Nie dziwię się rodzicom, że chcą dzieciom w tym pomóc.
          • alicia033 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 18:05
            martishia7 napisała:

            > w związku z tym algorytm dobierania przedmiotów egzaminacyjnych (i poziomów) robi się daleko bardziej skomplikowany.

            Wcale nie. To oznacza, że bombelek może sobie dowolnie poszerzyć możliwości. Nie pójdzie mu z jednym , ma szansę gdzie indziej. Natomiast w czasach sprzed systemu bolońskiego jeżeli się źłe obstawiło te 1-2-3 możliwe do wyboru kierunki, to żegnaj przygodocrying, zapraszamy na egzaminy za rok.
        • 35wcieniu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 12:52
          Ale u ciebie matura to było zamknięcie etapu szkoły średniej. Na studia były osobne egzaminy?

          Za moich czasów już nie było.
          Nie wiem co to zmienia w kontekście mojej wypowiedzi. Wiadomo że wszyscy normalni rodzice dobrze życzyli dzieciom, ale wystawania pod szkołą albo poszukiwań w imieniu dzieci kryteriów przyjęcia na studia - nijak nie pamiętam.
          • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:04
            Nadal nie rozumiesz. Przeczytaj co napisała wyżej martishia...ale rozumiem. Wy mieliście trudno, byliście zahartowani....nie to co dzisiejsze płatki sniegu. Jakbym mojego dziadka słyszała...ale on to mówiąc miał 89 lat
            • 35wcieniu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:27
              No nie, raczej nic nie rozumiesz, ale zasadniczo nie nowość.
              O jakim zahartowaniu mówisz? Gdzie ja twierdzę że mieliśmy lepiej czy gorzej? W ogóle tego nie oceniam. Mówię że nieznana jest mi praktyka wystawania rodziców pod szkołą i nie wiem czemu miałaby służyć. Ani wtedy, ani teraz się z czymś takim nie spotkałam inaczej niż z relacji na forum.
              Natomiast z praktyką załatwiania rzeczy za dorosłe dzieci (np. ogarniania kryteriów rekrutacji) spotykam się teraz i uważam za dziwactwo żeby matka dzwoniła za 19-latka do szkoły, albo pytała na forum jakie są zasady rekrutacji na konkretną uczelnię.
              • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:35
                Dlaczego? Dorosłemu łatwiej ogarnąć szczegóły i niuanse rekrutacyjne. Po co utrudniać dziecku skoro można mu ułatwić.
                • 35wcieniu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:40
                  Utrudnić co? Wejście na stronę internetową uczelni?
                • mia_mia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:55
                  Ktoś kto nie ogarnia rekrutacji na studia powinien się zastanowić czy to dobre miejsce dla niego, przynajmniej w tym momencie życia.
                  • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:04
                    MIa małe masz te dzieci co? Poczekamy, zobaczymy...
                    • mia_mia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:29
                      Tu akurat jestem zasadnicza, a ojciec dziecka jeszcze bardziej, możemy odpowiedzieć na konkretne pytania, radzić, doradzać, ale swoje sprawy syn musi załatwiać sam, w wieku studenckim to już będzie zupełnie bezdyskusyjne u nas.
                      • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 17:43
                        Ok poczekamy....
                  • waleria_bb Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:38
                    Niestety, ale się z tym zgodzę. Dla mnie rodzic przejmujacy kontrolę nad rekrutacją to jest ta sama katogoria, co ci próbujacy załatwiać sprawy dziecka-studenta w dziekanacie. Wydrukować i wypelnić papiery, zapłaić opłatę rekrutacyjną to nie jest skomplikowany proces, a młodemu dorosłemu potrzebne jest poczucie sprawczości zamiast upupienia. Oczywiście, rozumiem pomoc typu zawieźć do innego miasta złożyć te papiery, ale siedzenia w temacie kryteriów/wymigów/progów procentowych za dziecko nie pojmę.
                    • triss_merigold6 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:47
                      Gdybyś miała do czynienia z rekrutacją do szkoły średniej i zasadnościa bardzo precyzyjnego kalkulowania oraz przewidywania progów, rozumiałabys o co chodzi.
                      Te kryteria, progi, dodatkowe wymagania, terminy, badania etc. są istotne, jeśli młody człowiek aplikuje na kilka uczelni i różne kierunki albo nawet te same kierunki na różnych uczelniach.
                      • mia_mia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:58
                        To są rzeczy do ogarnięcia przez młodą, dorosłą osobę, mówię o rekrutacji na studia i związanymi z tym formalnościami.
                        • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 17:46
                          Nikt nie mówi ze mamy coś robić za dziecko ale pomóc?
                          Poza tym tu tez mowa o rekrutacji do LO. Zobaczymy co bedziesz pisac w tym temacie jak twój Bąbelek będzie do LO startował.
                      • starczy_tego Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 12:06
                        Ja się zgadzam z dziewczynami, to co tu czytam to kosmos, mamusia ma ogarniać kryteria i progi rekrutacyjne na studia ?? Toć bombelek maturę zdał, chyba jakieś kompetencje ma….
                    • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 17:45
                      Wesz rekrutacja do LO w duzych miastach wygląda tak, że dobrze dostają się dzieciaki których rodzice są w temacie rozeznani. I tak dzieciak który ma dobre oceny, dobrze napiszę egzamin moze dostać sie gorzej niż dzieciak piszący egzamin duzo gorzej ale z rodzicem który sie tym zainteresuje.
                      Nie mówię o sobie bo moja starsza dopiero 4 klasa. Ale mamy taki przykład, gdzie rodzice mieli wywalone, dzieciak piątkowy, konkursy, egzamin super napisany i dupa.
                      Gdyby nie szybka pomoc pedagog szkolnej wylądowałaby dziewczyna w słabym LO.
                      Rekrutacja do LO za moich czy twoiuch czasów a dzisiaj to zupełnie inna bajka
                      • ggrr.ruu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 09:32
                        Nie bierzesz pod uwagę, że nie dla każdego priorytetem jest topowe LO. Niektórzy uważają, że zdecydowanie ważniejsze jest normalne życie, w którym dziecko nie funkcjonuje przez 7 i 8 klasę w stresie i pod dyktando rekrutacji, tylko ma czas na odpoczynek, rozwijanie zainteresowań i normalność.

                        A tak na marginesie - czego jeszcze brakuje do szczęścia podatkowemu uczniowi i laureatowi konkursów z dobrze napisanym egzaminem?
                        • alex_vause35 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 11:38
                          Nietopowe LO też może mieć złą atmosferę i wymagania z du... wzięte, z tą różnicą, że wymaga się głównie od uczniów, a nauczyciele zlewają, bo przecież uczenie przeciętniaków jest poniżej ich poziomu.
                          Jedziesz stereotypami, nie ma znaku równości szkoła nisko progowa/średnioprogowa = czas na rozwój i fajna atmosfera.
                          • ggrr.ruu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 13:22
                            A napisałam, że jest znak równości? Napisałam tylko, że ludzie z wielu względów mogą nie mieć obsesji licealnej i mogą nie chcieć podporządkowywać dwóch lat życia dziecka dostaniu się do "właściwej" szkoły. Bez względu na to, czy to topowa z dobrą atmosferą czy ze słabą.
                        • kurt.wallander Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 11:38
                          ggrr.ruu napisała:

                          > Nie bierzesz pod uwagę, że nie dla każdego priorytetem jest topowe LO. Niektórz
                          > y uważają, że zdecydowanie ważniejsze jest normalne życie, w którym dziecko nie
                          > funkcjonuje przez 7 i 8 klasę w stresie i pod dyktando rekrutacji, tylko ma cz
                          > as na odpoczynek, rozwijanie zainteresowań i normalność.

                          Dobre LO jest ważne, żeby w nim później mieć czas na życie. A opresyjne równie dobrze może być topowe, jak i nietopowe (ale "aspirujące").
                          • ggrr.ruu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 13:23
                            Można mieć czas na życie w takim zupełnie zwyczajnym
                    • kurt.wallander Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 20:00
                      waleria_bb napisał(a):

                      Oczywiście, rozumiem pomoc typu zawieźć do innego m
                      > iasta złożyć te papiery, ale siedzenia w temacie kryteriów/wymigów/progów proce
                      > ntowych za dziecko nie pojmę.

                      A dlaczego ZA dziecko, a nie Z dzieckiem? Gdy moja średnia córka rekrutowała sie na studia, to ktoś mi na forum podsunął pomysł studiów międzywydziałowych dla niej. Wcześniej ani ona, ani ja nie pomyślałyśmy o takiej opcji. Więc na szybko szukałyśmy info, jak to wygląda formalnie i w praktyce, bo termin na decyzje upływał tego samego, czy następnego, dnia.

                      • hanusinamama Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 05.05.23, 09:01
                        Dokładnie.
              • daniela34 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:44
                Wystawanie pod szkołą niczemu konkretnemu nie miało chyba służyć. Po prostu - część stójkowych pewnie tak się denerwowała, że nie usiedzieliby w domu, jeszcze inni służyli za taksówkę (liceum to też uczniowie dojeżdżający) a że z matury można było wyjść wcześniej, to w dobie przedkomórkowej po prostu czekali na moment, w którym potomek wyjdzie, wreszcie była też kategoria niecierpliwych, którzy chcieli natychmiast z pierwszej ręki usłyszeć od dziecka co tam też napisało. No i część stójkowych to były też chyba mamy, które wcześniej robiły kanapki i już tak zostały pod tą szkołą. Nie jest to zjawisko "a za moich czasów tego panie nie było" - za moich było, a chyba aż tyyyyle starsza od ciebie nie jestem smile

                Jeśli chodzi o ogarnianie kryteriów rekrutacji to najszczerzej się przyznam, że nie wiem, jak to wyglądało u innych. U mnie wyglądało tak, że ponieważ nie miałam w domu dostępu do internetu, to ojciec mi w pracy wydrukował kryteria na interesujące mnie kierunki. Resztę już robiłam sama. No ale też nie było to specjalnie skomplikowane, bo sprowadzało się do: wypełnij formularz, zgromadź dokumenty A, B i C, zdaj egzamin wstępny,
                • 35wcieniu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:52
                  Ja się nie upieram że za moich czasów nie było, bo może gdzieś było, nie wiem, tylko mówię że osobiście się z tym nigdy nie spotkałam ani w przeszłości ani teraz.
              • mia_mia Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 13:58
                Ciężko powiedzieć co kierowało tymi rodzicami, jeszcze rozumiem po ustnym, żeby natychmiast wiedzieć jak poszło (kiedyś nie było komórek), ale zdarzali się stojący pod szkołą na pisemnych, a wtedy były długie.
                • 35wcieniu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 14:02
                  Może tych, którzy planowali wyjść wcześniej? suspicious
                • szeptucha.z.malucha Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 16:37
                  Ja pamiętam głównie stojących kolegów. Często ludzie z paczki, którzy też pisali ale wcześniej skończyli przychodzili pod szkołę znajomych. Na mnie czekały dwie kumpele i kilku kumpli, potem poszliśmy sobie do knajpy, potem na film. Rodzice chyba byli pojedynczy (i raczej ci "kanapkowi"). Początek lat 90- tych.
                  • 35wcieniu Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 17:30
                    A kumple to tak. W plener chodziliśmy.
                • heca7 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 17:07
                  Chyba bym umarła dziś stojąc. Syn pisał polski ...cztery i pół godziny sciana Nie wiem co moje stanie mogłoby pomóc? Przecież nie zamierzał zwiać wink
                  • gama2003 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 19:38
                    Bo stanie pod szkołą jest dla tych, co umarliby robiąc coś innego 😀. Dziś moja kumpela kompulsywnie ogródek wypielęgnowała ! Liczba spojrzeń na zegarek - nieskończoność !
                    • heca7 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 19:41
                      To ja dziś robiłam tak zakupy wink Gdzie ja nie byłam... w trzech ogrodniczych, piekarni, spożywczym, dla zwierząt, rossmannie i aptece.
                      • gama2003 Re: Czy wasi rodzice stresowali się waszą maturą? 04.05.23, 20:04
                        I dobrze. Mam nadzieję, że wiesz co kupiłaś ? 😉