auksencja15
07.05.23, 16:07
Żadne tam urlopy, pincety czy inne dodatki. Największym plusem jest możliwość wciśnięcia się na NFZ do specjalistów na wizytę w ciągu 7 dni gdzie normalne terminy są za 5-6 lat (endokrynolog) nawet do obleganych przychodni. Jak już się jest pacjentem to kolejne użyty wyznaczane są w sensownych terminach lub w razie potrzeb. Amen.