Dodaj do ulubionych

Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie

08.05.23, 19:28
Dziś znów chodziłam po plaży, wielokrotnie wydeptanymi przez siebie ścieżkami i myślałam - wow, ile to już lat? Ile to już lat, od kiedy Kenia stała się moim drugim domem, moim homeland, ile to już lat, od kiedy tak mocno weszła mi w krwiobieg, że żadną siłą nie jestem w stanie jej z siebie wyrugować.

Jako, że akurat miałam na sobie koszulkę z napisem Kenya wszyscy pozdrawiali mnie, zwracając się do mnie Mama Kenya a ja mimo woli uśmiechałam się pod nosem. Zwłaszcza, że dla większości z nich od lat nie jestem obca. Nawet pies, ktorego spotkalam 5 lat temu na plaży, z którym podzieliłam się woda i z którym spędziliśmy razem całkiem miło Walentynki, wciąż mnie pamięta i przychodzi się przywitać.

Przechodzilam kolo mojego pierwszego hotelu, który przyjął mnie tę prawie dekadę temu jako nieświadoma niczego turystkę, żeby nie powiedzieć ignorantkę, i zalała mnie fala wspomnień. To przecież tutaj przy tych lwach się fotografowałam, do tego budynku poszłam na masaż, wreszcie to tu na plaży zobaczyłam po raz pierwszy swojego męża.

A teraz muszę patrzeć jak to wszystko niszczeje, popada w ruinę, stoi puste bez gości i wcale nie jestem pewna, że to tylko pora deszczowa jest temu winna. Z każdym kolejnym rokiem obserwuję, jak coraz więcej restauracji, barów i hoteli sie zamyka, niszczeje porzuconych na pastwę losu i chce mi sie płakać. Bo każde z tych miejsc znałam, bywałam tam wielokrotnie, mam tyle wspomnień z nimi związanych, a teraz powoli nie mam gdzie bywać. Te miejsca niszczeją, bo albo spadkobiercy są uwikłani w sprawy sądowe (a to zwykle rodzeństwo), albo przestały być rentowne, bo nastąpił odpływ turystów, albo pandemia ostatecznie położyła kres ich działalności. Mam wrażenie, że też w pewnym momencie Kenia przestała być modna, bo Niemcy, którzy przecież przyjeżdżali tutaj od lat 70tych, 80tych, po prostu zmienili swoje kierunki urlopowe, a nowi turyści nie przybyli. Jest tu trochę ruskiej wiary, coby nie powiedzieć dosadniej, ale mało, zbyt mało, by coś swoimi pieniędzmi spróbować naprawić. Do tego ogromna korupcja, która też uniemożliwia przedsiębiorcom normalne prowadzenie biznesu.

Codziennie na plaży spotykam ludzi, ktorzy probuja rozpaczliwie coś sprzedać, bo od tego, czy zarobią parę dolarów zależy, czy będą mieli co jeść dziś na kolacje albo wysłać coś rodzinie na wsi. I słowo daję, wiecej spotkałam dziś na plaży naganiaczy, niż turystów. Dziś spotkana dziewczyna zaproponowała mi godzinny masaż za 1000 szylingów kenijskich, a mnie coś ścisnęło za serce, bo pomyślałam, wow, przecież to jest 7 dolarów!

Jak ostatnio czekałam chwilę, aż mój masażysta bedzie wolny, to zobaczyłam, że jego tablice reklamowe w języku niemieckim i angielskim też czasy świetności mają już dawno za sobą. Brakuje liter, całe kawałki poodpadały, ale wiem, że tego nie naprawi, no bo za co. Ja tez z kolei nie chce stawiać się w pozycji białej pani z Europy, która ma nie wiadomo ile kasy (bo nie ma), aby rozdawać ją na prawo i lewo. Owszem, mogę zapłacić np. 20 dolarów za bardzo ładnie wyrzeźbione w drewnie zebry czy żyrafy, bo wiem, ze to jest uczciwa cena, i mimo, że sprzedający początkowo żąda 50$, wiem, że te 20$ wezmie z pocałowaniem ręki, ale przecież całego świata nie zbawię.

Dziś do drzwi mojej kurnej chatki nieśmiało zajrzał mały wychudzony niczym przecinek kotek - wystawie mu trochę mleka na noc, może wróci, ale znów, to tylko, kropla w morzu potrzeb.


To wszystko mnie strasznie dołuje i nie wiem, co mozna jeszcze zrobić, aby pomóc tym ludziom, nie mam dobrych rozwiązań, poza zachęcaniem ludzi, aby jednak przyjeżdżali tu na urlop, bo naprawde warto. Afryka na pierwszy rzut oka może wydawać się trochę dzika i przerażająca, ale tak naprawde ludzie są super mili i po prostu ciekawi innych, co przyznaję, w pierwszym momencie może wydawać się trochę przytłaczające.

Tak tylko chcialam sie podzielić.


Btw. droga rzekomo budowana przez Chińczyków, która miałaby łączyć Mombase z poludniowym wybrzeżem, tak, aby nie trzeba było przekraczać rzeki promem, ciągle nieskończona i nie wiadomo, czy w ogóle powstanie.
Obserwuj wątek
    • boogiecat Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 19:53
      W Kenii 45% populacji zyje za mniej niz 2 dolary dziennie i rzeczywiscie caly sektor turystyczny i pracownicy « nieformalni » dostali po tylkach, wiec ci ludzie (ktorych ty najczesciej spotykasz) sa w najwiekszym niebezpieczenstwie. Ale na razie inne sektory gospodarki utrzymuja kraj na powierzchni.
      Kiedy tam sa nastepne wybory?
      • leanne_paul_piper Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 19:58
        Jakie to ma znaczenie, kiedy będą następne wybory, skoro i tak będą sfałszowane?
        • boogiecat Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 21:46
          a takie, ze w zaleznosci od koniunktury kraj moze szybko zostac wpedzony w spirale przemocy
    • wapaha Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 20:27
      Koty nie powinny pić mleka
      • hosta_73 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 09:59
        Otóż.
        I jeść by mu też mogła dać.
    • leanne_paul_piper Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 20:28
      Btw. właśnie poszłam pod prysznic, który brałam razem z jaszczurką, na dodatek woda śmierdzi zgniłymi jajami, i przyznaję, że przez chwilę pomyślałam - serio?! No ale to też jest Afryka, bierzesz z dobrodziejstwem inwentarza😉
      • snakelilith Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 21:07
        No ale zdajesz sobie sprawę, że gdyby warunki były tam europejskie, to nie byłoby cię stać na to, by siedzieć tam miesiącami i pozwalać sobie na masaże za 7 dolarów, podczas gdy w cywilzowanym świecie ludzie płacą za to 80 euro? Dlatego jest jak jest. A takich jak ja w krajach jak Kenia, Dominikana i podobne nie zobaczysz. Raz, że warunki na pograniczu zagrożenia zdrowia i woda o zapachu zgniłych jajek mnie nie bawią, a dwa, urlop w gettcie z wyższym luksusem dla bogatych, gdy za siatką ludzie klepią biedę, też nie podnosi mi nastroju. W sumie, może po prostu dorastasz i te refleksje to początek twojego pożegnania z Afryką, bo ty tam wcale nie jesteś w domu, jesteś biała bhwana, która w każdej chwili może uciec, gdy stanie się niewygodnie. A z postępującym wiekiem będzie ci tam coraz bardziej niewygodnie.
        • alpepe Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 21:12
          No i stety niestety, tu się podpiszę.
        • runny.babbit Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 21:28
          Ale czy w tym kraju byłoby lepiej gdyby biała bhwana i jej pieniądze zostały w domu?
          • virtualnie Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 21:59
            A dlaczego w tym czy innych krajach afrykańskich jest tylko gorzej? I nie tłumaczmy to kolonializmem bo minęło pół wieku i więcej. RPA miało szansę być krajem gdzie czarni, biali i brązowi będą żyć razem na względnie niezłym poziomie. Teraz to już praktycznie kraj 3go świata. Kenia? Rzut beretem jest Somalia i bojówki Asz-Szabbab, tylko kwestia czasu kiedy zrobią rozpizdziaj w resorcie dla białych bwan.
            • boogiecat Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 08:10
              virtualnie napisała:

              > A dlaczego w tym czy innych krajach afrykańskich jest tylko gorzej?

              To moze juz napisz dlaczego.
              • virtualnie Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 10:04
                Widzisz pytajnik?
                • boogiecat Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 11:01
                  widze- odpowiadasz pytaniem na inne pytanie i zdajesz sie bardzo pewna tego co tam sie w kenijskich resortach za chwile wydarzy i ze RPA to juz kraj "3go swiata", no wyglada ze jakas analize zrobilas

                  • virtualnie Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 11:43
                    Już się wydarzyło.

                    edition.cnn.com/2019/01/16/africa/kenya-hotel-complex-terror-attack/index.html

                    www.reuters.com/article/uk-kenya-militants-idUKKCN0UY1Q7

                    www.washingtonpost.com/archive/politics/2002/11/29/suicide-bombers-kill-12-at-resort-in-kenya/3c456527-8621-4a8f-86cc-db6189ef37ee/
                    • boogiecat Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 12:14
                      Ataki terrorystyczne w Kenii nie sa nowoscia, popatrz co sie dzialo w latach 90-tych, dzisiaj to pikus
                      • melikles [...] 09.05.23, 12:16
                        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
                        • boogiecat Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 12:26
                          Aha, nie umiesz czytac🙂
          • snakelilith Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 22:09
            Ale ona tam nie jeździ, by komukolwiek było lepiej, oprócz jej samej. Jest tam dla taniego pobytu, taniej plaży, taniego żarcia i tanich masaży, więc nie przesadzajmy już z tym jej wkładem w ratowanie Afryki.
            • simply_z Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 23:19
              Ja to i tak podziwiam...że nie ma rozstroju żołądka albo innego świństwa po tej wodzie j nie tylko.
              • snakelilith Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 23:49
                Pewnie ma stalowy żołądek.
              • leanne_paul_piper Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 23:57
                Nikt normalny nie użyje wody z kranu ani do picia, ani do gotowania, wodę do spożycia się kupuje w butlach, albo baniakach. Ale co ostatnio mnie wzruszyło, to kiedy zauważyłam wystawioną wodę dla zwierząt w miseczkach przed supermarketem, znaczy zmienia się coś na lepsze, bo tutaj woda to naprawdę życie.
                • simply_z Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 09:42
                  Nawet nie pijac bezposrednio, podziwiam, ze nie zlapiesz czegos z powietrza czy z jedzenia.
                  • mikams75 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 09:55
                    kwestia pilnowania sie i higieny, ale to po pewnym czasie wchodzi w nawyk.
                • snakelilith Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 09:53
                  leanne_paul_piper napisała:

                  > Nikt normalny nie użyje wody z kranu ani do picia, ani do gotowania, wodę do sp
                  > ożycia się kupuje w butlach, albo baniakach.

                  A do mycia warzyw, naczyń, mycia rąk i czyszczenia kuchni też? Peel it, boil it, cook it or forget it. Pokazując zdjęcia tego co jesz, udowadniasz, że nie trzymasz się zawsze tej reguły.
                  • mikams75 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 10:01
                    warzywa gotowane poza domem, w domu wylacznie myte w wodzie butelkowanej, od samego mycia rak nic sie nie stanie, ale trzeba sie oduczyc pocierania nosa, oczu czy dotykania ust dlonmi, naczynia sie przelewa wrzatkiem. Nie jada sie w podejrzanych garkuchniach a street food w wiekszosci jest smazony na glebkim tluszczu.
                    Spedzilam w zyciu duzo czasu w krajach o niskim standardzie higienicznym i wiele rzeczy wchodzi w nawyk.
                    • snakelilith Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 11:28
                      mikams75 napisała:

                      > Nie jada sie w pode
                      > jrzanych garkuchniach a street food w wiekszosci jest smazony na glebkim tluszc
                      > zu.

                      Dziękują ci za wskazówki, ale te akurat są dla mnie jasne. I może tobie wchodzi coś w nawyk, ale autorka ma zdaje się dosyć lekkie podejście do tych spraw, już sam wybór miejsc noclegu, przyprawia mnie o dreszcze. Wiele razy pokazywała też jakieś talerze, tam były też świeże warzywa, w końcu ileż można żyć tylko na smażonym w głębokim tłuszczu. Pytanie też, jak świeże są te produkty, ja rybą, najwidoczniej ze długo trzymaną poza lodówką, dosyć paskudnie strułam się na Kanarach, a tam mają jeszcze jakieś higieniczne reguły. Ktoś tam pytal też o higienę o masażysty, nie mówiąc, że autorka nie problemów z korzystania z usług, że tak napiszę, mniej typowych. Mnie to wszystko obrzydza. Tym bardziej, że widoczki na zdjęciach kompletnie niczego nie rekompensują. Ładniejsze płaże widziałam nad Bałtykiem. Ale może niektórzy potrzebują tych emocji wynikających z możliwości nabawienia się w każdej chwili jelitowego pasożyta.
                      • samaasma Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 11:50
                        Pojedź może do tej Afryki najpierw
                        Albo przeczytaj o zasadach chociaż
                        W miejscach dla turystów jak najbardziej jesz warzywa i trup się nie ściele

                        Czes opuścić na chwile zagłębie ruhry i poznać świat smile
                      • mikams75 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 16:39
                        nie wiem co jada autorka, nie kojarze fotek z jej jedzeniem. Jesli chodzi o noclegi, to mnie juz chyba malo co ruszy. A na Kanarach to trzeba miec pecha zeby sie struc.
                        Ja w zyciu to najwiecej zatruc pokarmowych zaliczylam w Polsce niestety.
                        Zawsze jest jakies ryzyko w podrozy, dlatego trzeba sie dobrze zastanowic gdzie sie je. Np. ryby jadalam glownie na targu rybnym, wybieralo sie rybe i ja przyrzadzali, klientow mieli tylu, ze mala szansa, zeby cos bylo stare.
                    • samaasma Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 11:54
                      Nie zgodzę się co do mycia warzyw, ile tam masz tej wody żeby udało ci się zachorować ?
                      Oczywiście ty sobie możesz myć ale w restauracjach raczej tego nie robią a ty nie ładujesz na OJOM
                      • simply_z Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 14:54
                        do czasu....
                      • mikams75 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 19:15
                        > Nie zgodzę się co do mycia warzyw, ile tam masz tej wody żeby udało ci się zachorować ?

                        wbrew pozorom niewiele trzeba; sa restaurace nastawione glownie na turystow i tam sa zazwyczaj wyzsze standardy higieniczne ale dobrze jec wysc z banki dla turystow i jadac tez gdzie indziej. Wowczas zwyczajnie zamawialam dania z gotowanymi warzywami.
                        • samaasma Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 19:20
                          To ile potrzeba tej wody?

                          Jakieś opowieści z Muhu i paproci tu snujecię
                          • leanne_paul_piper Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 19:31
                            To są w ogóle jakieś brednie. Nigdy nie miałam problemów z żołądkiem we Wschodniej Afryce. Tak w ogóle ludzie tu bardzo zdrowo żyją, odżywiając się owocami, świeżymi rybami i owocami morza. Dużo zdrowiej, niż w Europie.
                            • snakelilith Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 19:49
                              Ależ oczywiście. Wszystko tam jest zdrowsze. Dlatego oczekiwana długość życia dla kobiety w Kenii urodzonej w 2022 wynosi 64,7 lat, a dla mężczyzny 59,6 .
                              • mikams75 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 10.05.23, 09:13
                                > Ależ oczywiście. Wszystko tam jest zdrowsze. Dlatego oczekiwana długość życia
                                > dla kobiety w Kenii urodzonej w 2022 wynosi 64,7 lat, a dla mężczyzny 59,6 .

                                nie chce mi sie szukac statystyk ale podejrzewam, ze na te dane ma duzy wplyw ilosc wypadkow na drogach oraz niski poziom sluzby zdrowia i ludzie umieraja mlodo w wyniku nieskomplikowanych zabiegow, porodow, prawdopodobnie umieralnosc noworodkow tez jest wysoka.
                                • snakelilith Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 10:25
                                  Bardzo pocieszające. big_grin
                            • virtualnie Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 20:38
                              Biała bwana big_grin

                              www.unicef.org/kenya/nutrition

                              leanne_paul_piper napisała:

                              > To są w ogóle jakieś brednie. Nigdy nie miałam problemów z żołądkiem we Wschodn
                              > iej Afryce. Tak w ogóle ludzie tu bardzo zdrowo żyją, odżywiając się owocami, ś
                              > wieżymi rybami i owocami morza. Dużo zdrowiej, niż w Europie.
                              >
                            • kk345 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 20:54
                              leanne_paul_piper napisała:

                              > Tak w ogóle ludzie tu bardzo zdrowo żyją, odżywiając się owocami, ś
                              > wieżymi rybami i owocami morza. Dużo zdrowiej, niż w Europie.
                              >
                              Przynajmniej ci, których stać na posiłekbig_grin
                              Ty się zdecyduj, czy to jest raj obiecany, czy upadająca, kłująca w oczy bieda.
                          • mikams75 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 10.05.23, 09:16
                            > To ile potrzeba tej wody?

                            > Jakieś opowieści z Muhu i paproci tu snujecię

                            nie mierzylam, nie sprawdzalam na sobie, wolalam zawsze byc ostrozna i nie odchorowywac wyjazdow, ale znam takich, ktorym zdarzalo sie cierpiec. Proponuje, zebys pojechala i sprawdzila jaka ilosc wody Ci zaszkodzi.
                            • samaasma Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 08:21
                              Proponuję żebyś w ogóle rozejrzała się po świecie pojechała np. do Afryki i do Indii i zorientowała się że zagrożenia pokarmowy w Afryce Nijak się mają do analogicznych zagrożeń w Indiachwink))))


                              • mikams75 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 10:00
                                to do mnie? bylam kilka miesiecy w Indiach, w Afryce tez bylam, ale krocej.
                                • samaasma Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 11:57
                                  A piszesz jakbyś nigdzie nie była

                                  Dziwne

                                  Każdy kto był wie jak wyglada higiena w Indiach
                                  • mikams75 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 15:32
                                    oj asma, ale prowokujesz big_grin
                                    nie dam sie podpuscic do durnej dyskusji.
                                    • samaasma Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 15:40
                                      No dokładnie bez sensu dyskusja bo na pewno tak by nie dyskutowali doświadczenie podróżnicy

                                      W Afryce nie widziałam nikogo kto by Cierpiał na jakieś poważniejsze kłopoty żołądkowe natomiast w Indiach w każdym hotelu dla białych turystów słychać było odgłosy wymiotów.

                                      Szach mat

                                      Nie polecam Indii dla osób ze słabym żołądkiem
                                      • boogiecat Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 15:45
                                        a mie ostatnio jedna Indyjka przywiozla z samych Indii (mieli 43° pod koniec kwietnia, zenila syna) absolutnie obrzydliwe ciastka z tegoz mariazu

                                        zjadlam, bo patrzyla


                                        i zyje big_grin
                                        • mikams75 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 16:12
                                          ciastek sie nie myje brudna woda wink
                                          • boogiecat Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 16:32
                                            ale rece tak! moze to okresla ilosc nieszkodzacej wodybig_grin
                                        • samaasma Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 16:14
                                          No właśnie
                                          A Mikams już by leżała na OJOM
                                      • mikams75 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 16:11
                                        > w Indiach w każdym hotelu dla białych turystów słychać było odgłosy wymiotów.

                                        big_grin big_grin big_grin
            • runny.babbit Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 23:24
              A co to zmienia, pieniądze inaczej pachną gdy się je wydaje altruistycznie?
              • snakelilith Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 23:48
                Ale jej pieniądze też niczego nie zmieniają.
                • nenia1 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 09:22
                  snakelilith napisała:

                  > Ale jej pieniądze też niczego nie zmieniają.


                  w skali jednostkowej oczywiście, że zmieniają. Tylko nic niczego nie zmienia.
                  Trudno, żeby przeciętna jednostka zmieniła cały kraj, ale zapewne parę
                  osób jednak na obiad sobie zarobi.
                  • leanne_paul_piper Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 12:39
                    nenia1 napisała:

                    > snakelilith napisała:
                    >
                    > > Ale jej pieniądze też niczego nie zmieniają.
                    >
                    >
                    > w skali jednostkowej oczywiście, że zmieniają. Tylko nic niczego nie zmienia.
                    > Trudno, żeby przeciętna jednostka zmieniła cały kraj, ale zapewne parę
                    > osób jednak na obiad sobie zarobi.


                    No otóż. Konkretne psy i koty zostaną nakarmione, pan sprzedający rzeźbione figurki nie będzie stał cały dzień po próżnicy tylko zaniesie 20 dolkow rodzinie, pan masażysta takoż. Pani sprzątająca też parę szylingow przytuli, mimo, że ja bardzo nie lubię, jak ktoś po mnie sprząta i zmywa, krepuje mnie to, no to przecież nie powiem pani, aby nie przychodziła, bo wtedy nic nie zarobi. Niech każdy taki jeden turysta zadba o parę ludzi i zwierząt i już świat będzie lepszy.
        • hanusinamama Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 08:18
          10/10
    • lalkaika Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 08.05.23, 23:40
      Watamu jest fajne.
      Pracowałam tam w casinò,ale lat temu 25?
      Lubię to miejsce,ale serca mi nie skradło.
      Mombasa spoko,ale też zupy nie urywa.
      Nairobi za to ,no tam się bałam.Jak na Mokotowie, tylko bardziej..
    • kk345 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 00:21
      >Jak ostatnio czekałam chwilę, aż mój masażysta bedzie wolny, to zobaczyłam, że jego tablice reklamowe w języku niemieckim i angielskim też czasy świetności mają już dawno za sobą. Brakuje liter, całe kawałki poodpadały, ale wiem, że tego nie naprawi, no bo za co.

      Ciekawe, nie co jeszcze nie ma kasy: na środki higieny, na dezynfekcję?
    • luna.elsol Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 11:05
      Litery poodpadały, powiadasz…

      Zapraszam do RPA, najlepiej do eastern Cape - ostatnio prąd wyłączają nam już 4 razy dziennie xD
      • melikles [...] 09.05.23, 12:18
        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • slona78 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 19:33
        Wczoraj kupiłam bilety do Kapsztadu. Dopiero będę ogarniać plan podróży.
        Masz jakieś wskazówki na temat bezpieczeństwa? O czym powinnam wiedzieć?
        • virtualnie Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 19:45
          Zacznij od tego, podstawa.

          infiniterisks.com/bodyguard-services-in-cape-town/
          • slona78 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 20:22
            big_grin dałam radę w Nairobi i w Dar es Salaam, więc chyba nie potrzebuję aż takiej pomocy.
          • luna.elsol Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 08:15
            Podstawa w RPA to mieć body guarda?? To jak my tam wszyscy żyjemy? xD
        • berdebul Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 10.05.23, 10:02
          Mało chodzić piechotą, najlepiej w ogóle. Tylko uber/taksówki/samochód. RPA to jedyny kraj, w którym byłam, ale już nigdy nie chciałabym wrócić tongue_out
        • luna.elsol Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 11.05.23, 08:12
          Super, kiedy lecisz? Cape Town to najpiękniejsze miasto świata, będziesz zachwycona smile Gdzie nocujesz, jaka dzielnica?
          • slona78 Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 14.05.23, 20:57
            Lecimy dopiero w marcu, Cape Town jest na mojej liście "muszę zobaczyc" więc spełniam marzenie. Będziemy na 9 dni i dopiero zaczynam planować.
            Poki co słyszałam, żeby odpuścić Aquilę i polecieć do Kruger, chciałabym 3-4 dni spędzić na safari. Poza tym winnica - nie mam pojecia którą wybrac.
            Pingwiny, wieloryby, foki i Przypadek Dibrej Nadziei, wiem już, że koniecznie muszę wynająć auto, choć lewostronny rychle z lekka mnie zniechęca.
            Ogromnie się cieszę z tej wyprawy.
    • samaasma Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 11:19
      Kurczę nie chcę cię dołować ale w Afryce określenie „mama „ to nie jest coś pozytywnego w tym sensie że jest stosowane do starszych kobiet a ty chyba nie chcesz się stylizować i uchodzić za kobietę starą??
    • szafireczek Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 14:41
      Afryka dużo straciła przez pandemię, i o ile północną - nadal jest jakieś zainteresowanie - bo ceny przede wszystkim, to odnośnie do pozostałych krajów jest chyba jakaś nieufność i niepewność, czy są w stanie odnaleźć się w nowych realiach - ludzie w wielu aspektach życia zmienili swoje nastawienie, potrzeby i na wiele spraw patrzą już inaczej. Poza tym, na urlopie ma być czysto, wygodnie, radośnie i bezproblemowo - aktualnie duża część Afryki tego nie zapewnia. Trochę niezręcznie udać się na beztroskie safari, jak nie tylko przyroda ginie z powodu zmian klimatycznych, ale i ludzie walczą o przysłowiową garstkę ryżu.
    • krwawy.lolo Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 18:22
      Może czas na pożegnanie?
      • krwawy.lolo Re: Moja Afryka Mashariki - tym razem na poważnie 09.05.23, 20:31
        Ja w każdym razie, na jakieś all excuse me, za przystępną cenę brałbym Szarm El Szejka. Bez wychodzenia z hotelu.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka