Dodaj do ulubionych

Mam kamerę przed domem...

08.05.23, 22:50
i czasem sobie oglądam monitoring z ulicy. Nie wiedziałam, że to może byc takie ciekawe i często smutne.
Wczoraj zauwazyłam martwego jeża przed domem, pózno wieczorem sprawdzałam co sie stało, jeżyk, chyba był dosc młody, biegł sobie ulicą. zatrzymal sie na środku, kolo godziny. 0:07, i trafił pod koło przejezdzajacego samochodu. Chyba zginal od razu, bo nie widziałam żeby się ruszał, ale mam kamerę słabej rozdzielczosci. Po około godzinie z zarosli wybiegl inny jeż, i jak zobaczył tamtego lezącego, to chodził przy nim całą godzinę, obchodiził go z wszystkich stron, wąchal, szturchał, a potem go próbował przeciąnąc gdzies, jakby w stornę chodnika, udało mu się może z pół metra, został taki ślad, po czym zrezygnował. Pewnie to była jakaś rodzina jeży? Smutno strasznie mi się zrobiło. Nad ranem jeza zaczał dziobać ptak, a na koniec porwało go jakies zwierze, chyba kot... sad
Uwazajcie, jak jezdzicie tymi samochodami.
Obserwuj wątek
    • auksencja15 Re: Mam kamerę przed domem... 08.05.23, 22:59
      Zdarza mi się rozpłakać jak widzę takiego jeża drepczacego w okolicy jezdni, długa historia 😵‍💫 biedaczki
    • falka108 Re: Mam kamerę przed domem... 08.05.23, 23:12
      Mnie się zdarzyło jeża uratować. Gonił go kot i zapędził na środek jezdni, więc odgoniłam kota a jeża odprowadziłam na chodnik. Ten mały głupek postanowił dać dyla przez siatkę ogrodzeniową, ale mu tyłek utknął, więc jakoś te siatkę musiałam rozszerzyć na tyle, żeby ten jego kuper przepchnąć. Ostatecznie mnie obsikał i sobie poszedł🙂 Jeżyków szkoda. I wiewiórek.
      • szmytka1 Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 14:08
        Ostatnio mąż na działce kompostowane siano dziugal widłami a potem patrzy, coś się rusza. Odgarnął, a tam jeż. Stary wystraszony, że go tymi widłami zadziałał, obekrzal jeża na ile się dało, ale krwi nie było. Odłożył go i za chwilę jeż sobie poszedł. Muszę ostrożniej truć slimaki, a jeżowi zostawię kociej karmy, gdyby wrocil.
        • rulsanka Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 19:26
          Truj ostrożniej, czyli bez trucizny.
          • szmytka1 Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 20:47
            Będę truć ostrożniej, czyli trutkami eko, siarczek żelaza czy jakieś takie. Znaczy zwrócę uwagę co kupuje.
            • rulsanka Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 23:02
              Są jeszcze preparaty z nicieniami, ponoć bardzo skuteczne. U mnie ślimaków nie ma, kury zimą wyjadają wszystkie w zarodku. Kaczki biegusy ponoć są w tym najlepsze.
      • szarmszejk123 Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 15:06
        Ja kiedyś znalazłam jeża z wielką rana, miał wygryziony czy wyrwany kawał kolców. Zawiozłam do weta, potrzymalam w domu az nie doszedł do siebie i jakoś po miesiącu wypuscilam do lasu . Fajny był.
        • babcia47 Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 15:15
          Bo języki fajne są. Mój mało roztropny mąż kiedyś przyniósł takiego z naszego podjazdu. Był bardzo odważny nie bał się nawet mojej wilczycy. Śmiesznie wyglądało gdy obwąchiwali się wielki nochal naprzeciw nosk wielkości groszka . Dostał skrobaną wołowinę która zjadł z wielkim mlaskaniem, popiół wodą i ma z wyniósł go na łąki z dala od ruchliwej ulicy przy której mieszkam. Wczesniej zdążyłam gościa bo był nieduży a jeże poniżej 0,5 kg nie przetrwają zimy. Miał ok kilograma
          • babcia47 Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 15:16
            Gdyby miał mniej to by został do wiosny na dokarmianie
          • szmytka1 Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 20:50
            W zeszłym roku pod blokiem wpadł taki jakby między blok a podjazd i schody i znalazlsie w klatce.uwolnilam, ale może trzeba było go dokarmiac
            • berdebul Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 23:41
              Takie uwięzione jeże są najczęściej odwodnione. Trzeba tez patrzec na porę roku - jeżeli ktoś wywiezie karmiąca samice, myśląc że ratuje jeża, który błąka się za dnia, to uśmierci młode, które są od matki całkowicie zależne.
              Jeżeli masz wątpliwości, czy jez wymaga pomocy kontaktuj się z Jeżurkowem telefonicznie, lub ośrodkiem rehabilitacji dzikich zwierząt, bardziej polecam Jeżurkowo.
        • szmytka1 Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 20:48
          Ja miałam poparzonego, że dpalonymi.kolcami, po wypalaniu slomy
      • eriu Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 16:46
        Uważajcie żeby jeży nie dotykać dłonią, bo przenoszą wściekliznę. Poza tym słodkie zwierzątka.
        • berdebul Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 16:49
          Jeże nie chorują na wściekliznę. Charakterystyczna piana, to nacieranie się, normalne zachowanie.
        • inny.kwiatek Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 19:02
          Jeże nie chorują na wściekliznę ani jej nie przenoszą jako nosiciele.
    • berdebul Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 15:03
      Młode jeże o tej porze roku dopiero się rodzą, wiec byłby bardzo bardzo malutki.
      Nie tworzą tez stałych par, bzykanko i mama jeżowa zostaje samotną matką, z gromadą przychówku na głowie.
    • princy-mincy Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 15:15
      nam sie czesto jeze łapią do zywolapki (na kuny). przestawilismy zywolapke w zacienione miejsce zeby sie jez nie stresowal, gdyby sienw nocy złapał
    • simply_z Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 15:26
      Jakas dziwna ta historia...jez porbujacy przeciagnac drugiego?
      • berdebul Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 16:40
        Swieze mięsko, jez nie pogardzi.
        • bominka Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 17:03
          Ovrany ale smutna historia. Trzeba było uprzedzić w tytule watku😟
        • pupu111 Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 20:57
          No własnie, nie jestem pewna, o co temu jeżowi chodziło. strasznie żałuję, że moja kamera ma słabą rozdzielczość i nie widziałam dokładnie, co ten jeż drugi tam robi, ale zachowywał się dziwnie, wyraznie krązył tak wokół większosc czasu, najlepsze, ze jeszcze dwa razy w tym czasie przejechał samochód, tzn nad tymi dwoma jeżami, nie mogłam juz na to patrzec, myślałam, ze zaraz i ten drugi zginie.
          • berdebul Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 23:38
            Trwają gody. To mógł być napalony samiec (samica wciąż ciepła…), albo przyszedł zeżreć. Jeże to nie są urocze puchatki, to bezwzględni, pierwotni łowcy tongue_out
    • sueellen Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 21:24
      Jeże są fantastyczne. Też je śledzę. Mamy też borsuki i lisy. Przychodzą pod sam dom. Oglądam też nietoperze. Latają wokół domu non stop. Mam trzy kamery więc jak mi zniknie na jednej potem często śledzę na kolejnej. Czasem jakiś zwierzak włączy mi nocą kamerkę i podglądam godzinami aż się widno robi . Też uwielbiam.
      • homohominilupus Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 22:36
        Gdzieś w Pl, chyba w okolicach Krakowa jest facet, który ratuje jeże, całe życie im poświęcił. Czytałam z nim parę wywiadów. Cięty jest na właścicieli psów ale i ogólnie na ludzi po tym, co widzi, w jakim stanie do niego jeże trafiają. I jakich okrucieństw się ludzie dopuszczają.
        • pupu111 Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 22:51
          U nas w Poznaniu był kiedyś problem, ze na trasie szybkiego tramwaju powstało cos w rodzaju pułapki dla jeży, tzn wzdłuż torów biegł betonowy rów, do którego jeże mogły wejśc, ale nie mogły się wydostać, biedaczki. Po jakimś czasie problem zauważyli studenci, i regularnie sprawdzano całą trasę i uwalniano uwięzione jeże, teraz już zrobiono poprawki architektoniczne, że jeż jak wpadnie może się wydostac.
        • berdebul Re: Mam kamerę przed domem... 09.05.23, 23:39
          Jerzy dla Jeży? Działa z Jeżurkowem. Obydwa miejsca są bdb.
          • homohominilupus Re: Mam kamerę przed domem... 10.05.23, 00:20
            Fundacja Igliwiak, pogotowie jeżowe.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka