olpa7
10.05.23, 21:31
Aż sama mam siebie dość. Obiektywnie patrząc moje życie jest ok. Mam fajne dzieci, fajnego faceta, własny domek bez kredytu, spoko auto, dobrą pracę, jak chce to wyjeżdżam na wakacje, jak mam ochotę zrobić remont to robię, jak mam ochotę przebimbac kasę na głupoty to też mogę. No i jestem chyba zdrowa, dzieci w chwili obecnej też.
Ale z drugiej strony życie mnie dość przeczolgalo i uważam że powinnam mieć w związku z tym teraz dużo lepiej a nie po prostu takie zwykle życie. Mam takie uczucie że zasługuje teraz na coś nadzwyczajnego. Ciągle mi jest niewystarczająco, nie potrafię się cieszyć drobnostkami, nawet wakacje mnie już nie bawią. Patrzę na innych ludzi i oni wydają się dużo szczęśliwsi, cieszą się ze zwykłych rzeczy. Mają jakieś marzenia na przyszłość a ja chyba nawet ich nie mam. Jakoś na nic nie czekam, nie dążę no bo w sumie nie wiem nawet do czego. Czekam tylko aż coś się odmieni ale nawet nie wiem co
Co mi jest i jak to leczyć?