jackowo.deluxe 11.05.23, 02:46 Umiecie tak jak nasza rodaczka? Oraz czy potraficie sie spontanicznie cieszyc z zycia?🙂 Jesli nie, polecam przeprowadzke do Chicago🙂 Ale jaja! Zrobiłam szpagat na moście w Chicago!!! Zobaczcie reakcję ludzi 🤣🇺🇸 Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
alpepe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 05:33 Ty tak serio? O cheerleaderkach tam nikt nie słyszał? Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:07 O cheerleaderkach tam nikt nie słyszał?” Jak sie jest cheerleaderka to zadna sztuka machnac taki szpagat, imponujace jest jak robi to zwykla dziewczyna Odpowiedz Link Zgłoś
35wcieniu Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:34 Nie ma w tym nic imponującego. Poza tym robi źle. Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:42 Nie ma w tym nic imponującego” 95 % ludzi moze tylko pomarzyc o takim szpagacie Odpowiedz Link Zgłoś
szara.myszka.555 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:44 "95 % ludzi moze tylko pomarzyc o takim szpagacie" Tylko pytanie, po co go robić. Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:50 Mysle ze duza sprawnosc fizyczna (bieganie w maratonch, wspinaczki itd) daje duzo satysfakcji Odpowiedz Link Zgłoś
boogiecat Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:53 no wlasnie, to jest dla niej po prostu przyjemnosc i satysfakcja wogole nie rozumiem pytania "po co robic szpagat?" Odpowiedz Link Zgłoś
szara.myszka.555 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:57 "Mysle ze duza sprawnosc fizyczna (bieganie w maratonch, wspinaczki itd) daje duzo satysfakcji" No jasne, ale jest mnóstwo mega-sprawnych ludzi uprawiających sport bez ambicji robienia szpagatów - bo właśnie, po co? Odpowiedz Link Zgłoś
boogiecat Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:59 bo lubi moja corka namietnie i co pol godziny staje na rekach, tak bardzo jej sie to podoba Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:01 Jak się nauczyłam, to też tak miałam, cały czas stawałam na rękach, przy czymkolwiek, gdziekolwiek:p Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:02 I jeszcze gwiazda była dla mnie takim przełomowym momentem, też ćwiczyłam gdzie popadnie:p mostu akurat żadnego nie było, ale gdyby był, to kto wie czy bym nie przegwiazdowała po moście , bo czemu nie:p Odpowiedz Link Zgłoś
boogiecat Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 21:52 szarmszejk123 napisał(a): > I jeszcze gwiazda była dla mnie takim przełomowym momentem, też ćwiczyłam gdzie > popadnie:p mostu akurat żadnego nie było, ale gdyby był, to kto wie czy bym ni > e przegwiazdowała po moście , bo czemu nie:p U mojej corci to samo😺 wychodzi z domu i sruuu gwiazda na chodniku Odpowiedz Link Zgłoś
bi_scotti Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 17:06 boogiecat napisała: > U mojej corci to samo😺 wychodzi z domu i sruuu gwiazda na chodniku Bravo! Mialam szefowa, na codzien uber powazna, troche nudna szara mysz ale ... gdy wprowadzalismy sie do new office/office building albo office byl po remoncie ... "cos" w nia wstepowalo i kazde pomieszczenie musiala ... hmmm ... "ochrzcic" robiac summersaults od sciany do sciany - it was sooo cool, ze to "cos" w niej jednak drzemalo i czasem dawalo taki znak Dzieki za wspomnienie! Cheers. Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:11 Jak się nauczyłam, to też tak miałam, cały czas stawałam na rękach, przy czymkolwiek, gdziekolwiek:p“ 🙂👍 Odpowiedz Link Zgłoś
boogiecat Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 22:59 szarmszejk123 napisał(a): > , cały czas stawałam na rękach, przy czymko > lwiek, Niedoczytalam- musze tu sie pochwalic dzieckiem: ona staje bez podporki, tak na srodku niczego <wybuch mozgu> a ja uwielbiam to ogladac Odpowiedz Link Zgłoś
szara.myszka.555 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:04 "moja corka namietnie i co pol godziny staje na rekach, tak bardzo jej sie to podoba" I chwała jej za to. Ale reszcie społeczeństwa nie musi to imponować, i nie muszą mieć takich ambicji. Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:06 A ta pani musi komuś imponować? No nie musi przecież 🤷 nic nie musi. Odpowiedz Link Zgłoś
szara.myszka.555 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:07 "A ta pani musi komuś imponować? No nie musi przecież 🤷 nic nie musi." Autorka sugeruje, że jednak powinno wszystkim imponować. Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:00 Po nic, albo dla jaj albo z jeszcze innego, tylko sobie znanego powodu. Odpowiedz Link Zgłoś
szara.myszka.555 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:06 Jak ktoś lubi, to proszę bardzo, ale Jackowo napisała, cytuję: "95 % ludzi moze tylko pomarzyc o takim szpagacie" - sęk w tym, że nie marzy i im to nie imponuje. Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:07 Może pomarzyć,, ale... Nie musi 🤣 Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 10:16 >imponujace jest jak robi to zwykla dziewczyna Cheerleaderki to zwykle dziewczyny Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:04 Monika the best .“ Mysle, Tani, zebys pokochal Chicago od pierwszego wejrzenia🙂 Odpowiedz Link Zgłoś
taniarada Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 18:17 jackowo.deluxe napisała: > Monika the best .“ > > Mysle, Tani, zebys pokochal Chicago od pierwszego wejrzenia🙂 Teraz pokochałem Hanower 😊 Odpowiedz Link Zgłoś
mikams75 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 10:20 przechodzila z tragarzami Odpowiedz Link Zgłoś
bei Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 06:42 Umiem cieszyć się z życia, , ale szpagatu w szpilkach na ulicy nie zrobię 😉 Bardzo pogodna ta dziewczyna🤩 Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:16 Wiadomo ze wiedziala wczesniej ze zrobi szpagat Ale to nie ma znaczenia To widac przeciez ze ona ma w sobie autentyczna radosc zycia, tego sie nie da podrobic Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 10:17 Da sie. Ludzie dlatego biora kokains i marihuane by sie tak zachowywac. Odpowiedz Link Zgłoś
inny.kwiatek Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 15:19 I po narkotykach to jest dla Ciebie „autentyczna radość życia”? Aha. Pomijam już, że to, co pokazuje autorka wątku z autentycznością też ma tyle wspólnego co ja z fizyką kwantową. Odpowiedz Link Zgłoś
suki-z-godzin Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 07:56 Wielkie miasto to jedno z ostatnich miejsc, w ktorych moglabym sie cieszyc zyciem. Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 08:48 Dobrze powiedziane:p mnie Bruksela przytłoczyła, a gdzie jej do Chicago:p Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:21 Wielkie miasto to jedno z ostatnich miejsc, w ktorych moglabym sie cieszyc zyciem.“ Mysle ze wielkosc w ocenie miasta jest zwodnicza Lepsze jest wielkie miasto ale bardzo dobrze zaprojektowane niz male miasto ale zle zaprojekowane Odpowiedz Link Zgłoś
szara.myszka.555 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:27 Taaak, szczególnie wspaniałe są miasta amerykańskie - gdzie w większości z nich nikt nie przemieszcza się pieszo, chodników brak, wszędzie daleko i niemal "żyje się" w samochodzie. Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:32 Taaak, szczególnie wspaniałe są miasta amerykańskie - gdzie w większości z nich nikt nie przemieszcza się pieszo, chodników brak, wszędzie daleko i niemal "żyje się" w samochodzie.“ Nieprawda Ja codziennie godzinami spaceruje w centrum Chicago Odpowiedz Link Zgłoś
szara.myszka.555 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:00 "Nieprawda Ja codziennie godzinami spaceruje w centrum Chicago" Czytaj ze zrozumieniem - napisałam "gdzie w większości z nich". Takich miast jak Nowy York czy Chicago (w miarę przyjaznych pieszym), jest bardzo niewiele. Reszta Ameryki tuczy swoje tyłki w autach, i dobrze o tym wiesz. Odpowiedz Link Zgłoś
mid.week Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 07:51 jackowo.deluxe napisała: > > > Ja codziennie godzinami spaceruje w centrum Chicago Nie potknij sie o Monikę Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 15:05 Nie potknij sie o Monikę“‘ Nie potkne sie, ale poprosze ja o wspolne selfie Zaimponowala mi 🙂 Odpowiedz Link Zgłoś
nanuk24.0 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:26 szara.myszka.555 napisała: > Taaak, szczególnie wspaniałe są miasta amerykańskie - gdzie w większości z nich > nikt nie przemieszcza się pieszo, chodników brak, wszędzie daleko i niemal "ży > je się" w samochodzie. Czy Ty na pewno piszesz o amerykańskich dużych miastach? Odpowiedz Link Zgłoś
inny.kwiatek Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 15:21 Mieszkałam w San Francisco. Nie miałam samochodu. Chodniki są wszędzie, system komunikacji miejskiej MUNI jest rewelacyjny. Ona chyba myli miasta z przedmieściami. Odpowiedz Link Zgłoś
suki-z-godzin Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:17 Najlepsza jest wieś do 5000 mieszkańców, byle supermarket był. Spacerować wolę po lesie, niż po chodniczkach w centrum miasta. Odpowiedz Link Zgłoś
szara.myszka.555 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:23 "Najlepsza jest wieś do 5000 mieszkańców, byle supermarket był. Spacerować wolę po lesie, niż po chodniczkach w centrum miasta." Dobrze jak jest jakiś publiczny las, gdzie możesz swobodnie spacerować i nikt Cię nie odstrzeli shotgun'em, bo "to prywatny teren" 😁. Każdą byle-wioseczkę przecina trasa szybkiego ruchu, a chodników brak. Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:31 Spacerować wolę po lesie, niż po chodniczkach w centrum miasta.“ Ale rowniez w wielkim miescie moze byc zielen I spokoj Odpowiedz Link Zgłoś
suki-z-godzin Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:34 Po LESIE. To na zdjęciu to park nad zabetonowaną rzeką z widokiem na drapacze chmur. Odpowiedz Link Zgłoś
by Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 17:38 Przecież tam nawet słońce nie dociera bo za wysokie te budynki i za gęsto położone. Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 17:43 Dociera ale nie o kazdej porze bo to zalezy od polozenia slonca i od swietnych architektow ktorzy genialnie to wszystko poukladali Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 21:09 Tu jest przyklad To miejsce jest pomiedzy wiezowcami Rano slonca tu nie bylo a teraz jest Odpowiedz Link Zgłoś
suki-z-godzin Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 21:11 Och, jak rozkosznie, udalo im sie wszystkiego nie zabetonowac 🥰 Odpowiedz Link Zgłoś
35wcieniu Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 21:24 Rano slonca tu nie bylo a teraz jest Wow, magia. U nas tego nie znamy. A w nocy można iść z kandelabrem i dopiero efekt wow. Odpowiedz Link Zgłoś
suki-z-godzin Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 08:57 Pod warunkiem, ze masz pszczoly, masz wosk i masz z czego zrobic swiece. Odpowiedz Link Zgłoś
bazia_morska Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 08:54 I potem oczy płukać domestosem. Odpowiedz Link Zgłoś
anorektycznazdzira Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 14:10 Pełen, absolutny, 100%wy spontan, a nagrali jom s ukrycia jak akurat nie paczyła Odpowiedz Link Zgłoś
majenkirr Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 14:25 😀 Przypomina mi Figurę w Szczęśliwego Nowego Jorku 😉 Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:10 Przypomina mi Figurę w Szczęśliwego Nowego Jorku“ Nie zgadzam sie K. Figura odgywala role ordynarnej kobiety A Monika ma w sobie radosc zycia, taka naturalna Odpowiedz Link Zgłoś
boogiecat Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:36 fajna jest, kolorowy ptak Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 15:38 Tez tak mysle Oby tego nie zatracila Odpowiedz Link Zgłoś
samaasma Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:42 Dlaczego wszystkie emigrantki do USA są tak sztucznie zrobione i czymś wypełnione jak z filmu rodzina Adamsów podczas gdy my w europie mamy śliczne naturalne słowiańskie twarze? Odpowiedz Link Zgłoś
szara.myszka.555 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 16:59 "podczas gdy my w europie mamy śliczne naturalne słowiańskie twarze?" Po lekturze Pudelka i obserwacji warszawskich ulic, śmiem zauważyć, że coraz większe grono słowianek również się coraz bardziej "wypełnia"... Odpowiedz Link Zgłoś
majenkirr Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 21:32 samaasma napisał(a): > Dlaczego wszystkie emigrantki do USA są tak sztucznie zrobione i czymś wypełnione Wszystkie?? Odpowiedz Link Zgłoś
taniarada Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 03:54 No poza Tobą .Wracając do Asmy to piękna młoda Europejka z rysami twarzy jak Pola Raksa i kształty jak u Wenus 😛 Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 10:18 >wszystkie emigrantki do USA są tak sztucznie zrobione Bo tam wiele kobiet tak wyglada a nie tylko emigrantki. Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 17:40 A nie ocenicie sukienek, ktore wybrala w sklepie Monika w dalszej czesci filmiku?🙂 Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 11.05.23, 17:41 Nie dotarłam tak daleko, przewinelam tylko do szpagatu:p Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 01:11 A ta, co ma na sobie? To wloska sukienka Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 07:41 Ciężko mi ocenić, bo to totalnie nie mój styl :p Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 10:21 Sukienka ladna tylko jesli zachowuje sie tak non stop to warto by sie blizej zainteresowac czy to nie bipolar albo cos w ten desen. Najczesciej ludzie ciagle hyperactive maja problem z druga strona tez czyli doly. Jednak zdrowo miec stabilny poziom serotoniny a nie w nadmiarze Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 14:59 Sukienka ladna tylko jesli zachowuje sie tak non stop to warto by sie blizej zainteresowac czy to nie bipolar albo cos w ten desen“ W taki sposob mozna sie czegos doszukiwac u kazdej osoby cieszacej sie z zycia Monika zyje pelnia zycia I jest pozytywnie “szalona “ A wiekszosc ludzi przejdzie przez zycie bez zrobienia “przyslowiowego szpagatu” Ona ma odwage ZYC Odpowiedz Link Zgłoś
inny.kwiatek Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 15:24 Podasz jak brzmi to przysłowie ze szpagatem? Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 17:55 Podasz jak brzmi to przysłowie ze szpagatem?“ Chodzi o to zeby nie miec nudnego zycia, zeby byla w nim szczypta pozytywnego szalenstwa Odpowiedz Link Zgłoś
szarmszejk123 Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 17:58 "kto nie szpagaci na mostach, siada gołą dupą w ostach" czy jakoś tak to szło. Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 18:25 kto nie szpagaci na mostach, siada gołą dupą w ostach" czy jakoś tak to szło.“ 😂😂😂 Metaforycznie cos w tym jest🙂 Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 16:58 >Monika zyje pelnia zycia I jest pozytywnie “szalona “ No nie wiem, jej kanal tak szybko jak sie pojawil tak zniknal. Ja tam wieje biegusiem od smutasow i od nadmiernie wesolych Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 18:07 Ja tam wieje biegusiem od smutasow i od nadmiernie wesolych“ Co to znaczy “nadmiernie wesolych” Widzisz, my, Polacy, jestesmy z przyczyn obiektywnych wciaz nieufni wobec wesolosci. Bo jeszcze nie tak dawno nadmierna wesolosc byla w Polsce kojarzona z pijakami. Dlatego mysle, ze wlacza nam sie automatycznie czujnosc, gdy ktos jest zbyt wesoly. Dlugie lata w Ameryce zajelo mi,aby sie tego pozbyc . Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 19:17 5 lat w USA i nie widzialam by przecietny amerykanin robil szpagaty na mostach. Mlodziez to moze. Albo jak sie nacpa Od 30 lat nie mieszkam w Polsce a forum juz od lat mi mowi ze jestem wykorzeniona z realiow polskich, tak ze tego.... Pani na codzien sie tak nie zachowuje tylko gdy miala faze prowadzenia kanalu Youtube i nagrywala. Ale dawno juz nic nie nagrala i jej nagrywanie bylo krotko Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 20:54 Od 30 lat nie mieszkam w Polsce a forum juz od lat mi mowi ze jestem wykorzeniona z realiow polskich, tak ze tego....“ Twoj przypadek jest inny od mojego bo mieszkajac na Jckowie trudno bylo o sobie powiedziec ze sie wyjechalo z Polski, Rownie dobrze Jackowo mogloby byc jakas miejscowoscia w Polsce, najwieksza roznica to taka ze tu placono w dolarach, Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 21:01 No ale przymusu nie bylo. Mam kolezanke Ele ktora mieszka POD Chicago. W ogole twierdzi ze w Jackowie teraz jest Meksykowo Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 21:06 No ale przymusu nie bylo“ No ale kto mowi ze byl jakis przymus Jackowo to jest moja lokalna ojczyzna Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 21:10 Ktorej juz praktycznie nie ma... Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 21:27 Ewoluujemy, jest nas mniej, ale poszlismy w jakosc Odpowiedz Link Zgłoś
mid.week Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 07:49 Ja tylko na wiaduktach 🤷♀️ Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 10:22 Odstrzelenie sie dla kanalu youtube i pojscie na most by zrobic szpagat Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 15:08 Co to jest???big_grin“ Cieszenie sie z zycia Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 19:18 Nie, poza " Jaka jestem fajowa" dla youtubisia. Na ulicach USA ludzie nie robia na codzien szpagatow Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 19:53 Na ulicach USA ludzie nie robia na codzien szpagatow“ Moze i nie, ale I tak nie brakuje spontaniczosci. Ostatio ulica szedl jakis facet w garniturze, z teczka pod reka, i spiewal glosno jak Pavarotti jakis fragment opery Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 20:11 No i to ze jeden facet szedl i spiewal nie oznacza ze setki znajdujace sie wtedy na ulicy tez spiewaly. Odpowiedz Link Zgłoś
woman_in_love Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 12:05 grube uda - nie ogladam bo sie boje Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 19:14 A tu Monika fruwa w przestworzach na czyms, co przypomina turystyczne krzeselko🙂 I to zaraz potem jak samochod, w ktorym jechala, mial zderzenie z ciezarowka. Naprawde szczerze jej zazdroszcze ze jest taka nieustraszona, ze tak zachlannie z zycia czerpie pelnymi garsciami A ja? W porownaniu z nia wegetuje na calego i nie mam odwagi tego zmienic Carpe Diem. @Monika Dorota w CMJ 🤣 Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 19:19 Ale ze chcialabys sie zderzyc z ciężarówką? 🤣 Odpowiedz Link Zgłoś
jackowo.deluxe Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 19:43 Ale ze chcialabys sie zderzyc z ciężarówką? 🤣“ Oczywiscie ze nie, chodzilo mi o cos innego. Gdybym miala zderzenie z ciezarowka, toby mi sie wszystkiego odechcialo i reszte wakacji w Turcji bym spedzila na plazy, cieszac sie ze wciaz zyje. A po Monice splynelo to jak po kaczce i od razu popedzila do tego fruwania, ktore tez przeciez grozi smiercia, Ona po prostu jest nieustraszona Odpowiedz Link Zgłoś
princesswhitewolf Re: Szpagat na moscie w Chicago:) 12.05.23, 20:14 > A po Monice splynelo to jak po kaczce i od razu popedzila do tego fruwania, Zaiste to objaw zdrowia psychicznego na miare adrenaline junkie Odpowiedz Link Zgłoś