Dodaj do ulubionych

A co tam słychać w świecie filmu?

11.05.23, 16:07
A ojciec Mateusz kręci prequel Samych Swoich. Po co? Dla kogo ma być film? Tego nie wiem, ale przecież nie ma takiego kotleta którego nie dałoby się odgrzać:

kultura.gazeta.pl/kultura/7,114438,29747138,pawlak-i-kargul-powracaja-w-prequelu-samych-swoich-wiemy.html#s=BoxOpImg10
A Wy jaki film/serial chętnie byście zobaczyły w nowszej, odświeżonej wersji?
Obserwuj wątek
    • szara.myszka.555 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:09
      kasa borsuczyco, kasa.
      • borsuczyca.klusek Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:12
        Ja wiem że kasa, ale moje pytanie brzmi dla kogo ten produkt ma być adresowany? Jeżeli twórcy liczą na sentyment widowni to się mogą srodze zawieść. A młodszej widowni podejrzewam, że Kargul i Pawlak w ogóle nie obchodzą.
        • kotejka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:21
          Pojęcia nie mam
          Będzie obciach po całości
          Starzy jak lubią to stara wersję
          Młodzi mają to w nosie
          Na ziemiach odzyskanych dorasta właśnie 4 pokolenie
          Historii jak babcia z krowa w wagonie jechała i zajmowała pierwsza chałupę po nich który uciekł w popłochu i jeszcze eintopf ciepły na piecu zostawił to dla nich tak samo jak gra o tron
          A ta druga ciekawsza
          • kotejka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:22
            Ja jestem lata 70-te rodzona i już dla mnie to była ramota
            Ja nie mam do tego tytułu żadnego sentymentu
            • lella_two Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:03
              Ja jestem z sześćdziesiątych i mam tak samo. Zawsze ten film był dla mnie stary🤷‍♂️
              • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:12
                A my lubimy z mężem. I nasze dzieci również.
            • angazetka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:02
              Jestem lata 80. i uwielbiam.
          • kotejka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:23
            Nie po nich, a po niemcu
          • angazetka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:49
            > Historii jak babcia z krowa w wagonie jechała i zajmowała pierwsza chałupę po nich który uciekł w popłochu i jeszcze eintopf ciepły na piecu zostawił to dla nich tak samo jak gra o tron

            A akurat to jest zaje...sta historia. I można ją sprzedać, jak każdą inną historię zresztą. Tylko trzeba umieć, nie sądzę, by Żmijewski umiał czy miał pomysł.
            • borsuczyca.klusek Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:55
              Sukces SS w ogromnej mierze opierał się nie na samej historii tylko postaciach jakie udało się wykreować. Bardzo szczerze wątpię, że uda się to powtórzyć współcześnie.
              • jolie Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:44
                borsuczyca.klusek napisała:

                > Sukces SS w ogromnej mierze opierał się nie na samej historii tylko postaciach
                > jakie udało się wykreować. Bardzo szczerze wątpię, że uda się to powtórzyć wspó
                > łcześnie.

                Na genialnym aktorsko W. Kowalskim i W. Hańczy, oni zrobili z tej historii perełkę.
          • daniela34 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:12
            Ta historia była dobra, bo była prawdziwa i kiedy ten film się pojawił to najmłodsi bohaterowie podobnych historii mieli mniej niż 30 lat (w 1967 roku mój ojciec, były współpasażer krowy, miał 28 lat, ciotka - ta która podróżowała w wagonie w brzuchu swojej matki -22 lata).
            Ale dla reszty to nie tyle historia była ważna ile postaci i dialogi.
            "Sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie" - wiecznie żywe.
            "Kaźmirz, Wicia wierzchem wraca!"
            "Nie może być! Na kocie?"

            I zaoranie miedzy na 3 palce. To też jest wiecznie żywe. Nadal. Wciąż. Zapraszam na pierwszą lepszą rozprawę o rozgraniczenie. Wstęp otwarty.

            A ja jestem rocznik 1984.
            • szarmszejk123 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 07:57
              "A taki był ładny, amerykański" do dziś używam, ku zdziwieniu męża ( akurat wczoraj się zdzrzyło:p)
              Bardzo lubiłam SS jako dziecko.
              • szarmszejk123 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 07:58
                A, ja '85.
            • leosia-wspaniala Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 17:57
              Dokładnie, ten film się cudnie starzeje, o ile się starzeje. Można nie lubić, gusta są różne, ale nazywać go ramotą? Ja jestem końcówka lat 80`, oglądam przy każdej okazji i wciąż mnie bawi.

              "Nie wy mnie wrogiem, ale wasz koń przyjacielem!"
    • daniela34 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:14
      Ja bardzo niszowo: od lat trzymam kciuki, żeby któraś angielska stacja przypomniała sobie o kryminałach Dorothy Sayers. Serial jest stareńki a przy dzisiejszych możliwościach technicznych to mogłaby być perełka

      We both have got a body in a bath,

      We both have got a body in a bath—

      For in spite of all temptations

      To go in for cheap sensations

      We insist upon a body in a bath
    • chococaffe Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:34
      A Wy jaki film/serial chętnie byście zobaczyły w nowszej, odświeżonej wersji?

      żadnego. Lubię oryginały.
      • taniarada Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:15
        O tak " Ojciec Mateusz pliss ,pliss nowe odcinki .Dla mnie to prawdziwy detektyw lepszy od Rutkowskiego .Ilu on już złapał złoczyńców 😊
        • ga-ti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 23:08
          A ja się zastanawiam skąd tam tylu złoczyńców przeróżnych grasuje? Największe zaludnienie złoczyńcami na metr sześcienny wink
          • szmytka1 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 15:55
            Mnie wkurza niespójność i ciągle te same sytuacje kryminalne. Pomysły się wyczerpały. Niespójność, raz Natalia jest stara panna, raz wdowa. Babxia xudowniebwylecOna z demencji raz nigdzie nie wyjezdzala poza sandomierz przez cale zycie, a raz byla hipiska wloczaca sie po niemczech, bywala w stolicy na koncertach itd. Natalia ponadto ciągle wyjezdza na wakacje z bankrutującym Biurem podróży, niech w końcu dadzą jej wyjechać do jasnej ciasnej
    • melisananosferatu Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:39
      Zobaczylabym porzadnie nakrecony serial na postawie 'Ciemno, prawie noc' Joanny Bator (wiem, ze byl film ale to nie to) oraz serial na podstawie 'Starej Slaboniowej' Joanny Lancuckiej. Ech...
      • melisananosferatu Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:39
        *mini serial
        • szmytka1 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 16:14
          Czy była kontunacja Slaboniowej? Wyjechała do miasta i już?
          • melisananosferatu Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 21:11
            Niestety chyba nie. Innej ksiazki ta autorka tez nie napisala, chyba.
      • borsuczyca.klusek Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:41
        O tak też uważam, że Ciemno, prawie noc dużo lepiej zadziałałby jako serial.
        • melisananosferatu Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 17:58
          Nawet Lankosz przyznal, ze serial bylby lepszy. Chyba nie mieli kasy i dlatego okroili wiele watkow w filmie ale np Roma Gosiorowska jako mama Angeliki Mizery byla super.
          • melisananosferatu Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:09
            Tzn zamiast serialu zrobili film.
            • borsuczyca.klusek Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:41
              To by tłumaczyło dlaczego film wyszedł aż tak dramatycznie źle.
    • bene_gesserit Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:39
      borsuczyca.klusek napisała:

      > A ojciec Mateusz kręci prequel Samych Swoich. Po co? Dla kogo ma być film? Tego
      > nie wiem, ale przecież nie ma takiego kotleta którego nie dałoby się odgrzać:
      >

      > A Wy jaki film/serial chętnie byście zobaczyły w nowszej, odświeżonej wersji?

      "Lalkę". Z Wokulskim Dorocińskiego, Rzeckim w wykonaniu Braciaka i Łęcką - Wichłacz. Albo Domalik, nie wiem.
      • zona_glusia Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:46
        Też bym zobaczyła Dorocinskiego jako Wokulskiego
        • lilia.z.doliny Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 19:30
          Ja bym.widziala w tej roli.mrocznego Głowackiego.
          • bene_gesserit Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 21:23
            To jest ciekawy pomysł, ale po Kamasie dla mnie Wokulski powinien mieć około metra osiemdziesięciu. Chociaż Głowacki na pewno może zagrać wyższego smile
    • taje Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 16:46
      Nie lubię odświeżanych wersji, prequeli też nie więc niczego mi nie brakuje. Za to z chęcią bym obejrzała więcej sezonów ulubionych seriali - taka Sukcesja na przykład, przydałby się kolejny sezon.
    • majenkirr Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:05
      Sie podepne - ogladalyscie the Pope's Exorcist?
      Warto?
      • melisananosferatu Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:11
        Nie chociaz mam ochote bo ostatnio mam ochote na troche makabry. Ogladalam Evil dead rise i calkiem ok, zwlaszcza, ze moglam sie zidentyfikowac ze 'zmeczona' mamuska😀
      • me-lissa Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 22:34
        Widziałam. Nie jest złe ale nie rewelacja, 6/10
        • majenkirr Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 14:59
          To na razie odpuszczę, bo u nas kosztuje teraz $20 🙄. Zwariowali.
    • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:09
      borsuczyca.klusek napisała:

      > A Wy jaki film/serial chętnie byście zobaczyły w nowszej, odświeżonej wersji?

      Ostatnia adaptacja "Lord of the Flies" (sprawdzilam, rok 1990, wydawalo mi sie, ze wczesniej) byla pathetic suspicious A ja mysle, ze ta akurat ksiazka jest troche jak movie script wiec moze komus by sie jednak udalo zrobic z tego good, modern movie ... temat wciaz na czasie, eh. Cheers.
      • melisananosferatu Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:13
        Ogladasz 'the yellowjackets '? Takie troszenke podchodzace pod te tematyke (druzyna pilkarska mlodych nastolatek rozbija sie in the middle of nowhere).
        • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 19:26
          Booooring ... I do tego wszystko takie yummy - no, definitely nie - sorry, ja bardzo zle znosze udawanie brudu i potu - Amrykanie, przy ich calej amazing filmografii, nie umieja, no kompletnie nie umieja oddac takich (niby prostych) spraw jak zmeczenie, brud, syf, sliskie bloto, smierdzace ciala, rozkladajace sie this or that zeby juz nie wspomniec o regular starzeniu sie - jestem w stanie obejrzec 2-3 odcinki roznych series and that's max - w pewnym momencie te "problemy formalne" zaczynaja mi przeslaniac tresc & I'm done. Jedynie chyba pierwsze CSI i ER udalo mi sie poogladac do konca 2nd season wink
          No idea jak to robia Brits czy Skandynawowie ale ich series sa (prawie) zawsze perfect pod tym wzgledem - Americans (so far) never uncertain W Slow Horses bylo ciut lepiej, bo to co-production z Brits & Australians, ale tez rozne "American motifs" dalo sie wypunktowac. Po za tym zreszta Yellowjackets znudzily mnie koncertowo. Ale teraz mysle, ze obejrze jeszcze raz Alive - tych 30 lat temu film mi sie podobal (ksiazka much less), ciekawe czy przetrwal (dla mnie!) probe czasu wink Cheers.
          • melisananosferatu Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 19:44
            Boring robi sie sezon 2 ale sezon 1 byl ok (bardzo lubie Melanie Lynskey i Juliette Lewis). Ale z tym przestetyzowaniem- masz racje.
    • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:13
      Znachora też mają robić nowego - i tu mam większy problem. Bo Znachor jest tylko jeden. Chociaż innych aktorów w roli Pawlaka i Kargula sobie też nie wyobrażam
      • angazetka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:04
        > Bo Znachor jest tylko jeden.

        Nie, jest ich dwóch. TEN "Znachor" też jest rimejkiem.
        • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:59
          Wiem, że były dwa filmy. Ale Znachor jest tylko jeden - Bińczycki.
      • 35wcieniu Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:00
        Bo Znachor jest tylko jeden.

        Czyli który, bo są dwa?
    • jolie Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:46
      Marzy mi się serial "Chłopi" zrobiony przez Smarzowskiego (tylko to gwarantuje pobrzydzającą charakteryzację, bez licówek i botoksu w twarzach). Ale myślę, że serialowi Rybkowskiego ciężko byłoby dorównać pod względem scenografii, charakteryzacji i aktorstwa niektórych (np. W Hańczy jako Boryny).
    • taniarada Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 18:48
      To musisz trochę na nową wersję poczekać.
    • aadrianka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 19:36
      Chetnie zobaczyłabym ekranizację "Niekończącej się historii". To jedna z moich ukochanych książek i tej abominacji, w której dobra była tylko piosenka Limahla, nie przyjęlam do wiadomości. Chcę zobaczyć film, który nie kończy się przybyciem Bastiana do Fantazjany, bo twórcy rozumieją, że druga część opowieści jest równie ważna jak pierwsza.
      • hanusinamama Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 08:06
        Tak i dziwię się, że nikt się za to nie wziął. Historia warta nakręcenia. Film już wtedy był dla mnie okropny i nie do zniesienia
        • alpepe Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 15:22
          Kocham Niekończącą się opowieść, książki nie znam. Ale jestem starsza od ciebie i chyba wiek robi różnicę. W Niemczech sobie to oglądałam w Święta Bożego Narodzenia.
          • aadrianka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 21:09
            Książka jest doskonała, zarówno niemiecki oryginał jak i tłumaczenie Błauta.
    • paola.brunetti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 19:50
      Ja bym chętnie obejrzała porządnie i współcześnie zrobione "Przeminęło z wiatrem", żeby wszystkie elementy powieści pominięte w pierwszej wersji zostały ujęte. Mógłby to być w sumie serial. I żeby nie było takie przesłodzone jak wersja oryginalna, bez tej dziwnej maniery wdzięczenia się Scarlett.
      • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 19:53
        paola.brunetti napisała:

        > Ja bym chętnie obejrzała porządnie i współcześnie zrobione "Przeminęło z wiatrem",

        Great minds think alike - popatrz nizej big_grin Cheers.
      • majenkirr Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 15:58
        Teraz Scarlett byłaby czarna wink.
        • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 17:13
          majenkirr napisała:

          > Teraz Scarlett byłaby czarna wink.
          >

          To jest tez pewnie jakis pomysl - odwrocenie rol ... hmmm ... Humanity, eh smile Cheers.
    • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 19:52
      I tak sobie teraz mysle, ze nie mialabym nic przeciwko obejrzeniu new version "Gone with the wind" ale takiej historycznie uczciwej, niekoniecznie wiernej ksiazce ale wlasnie Historii. I know, I know, millions by sie oburzaly na political correctness tongue_out ale gdyby to dobrze zrobic, to moze nawet daloby sie poogladac bez bolu wink
      Just an idea ... big_grin Cheers.
      • taje Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:00
        Ale czy Gone with the Wind da się zrobić w nowoczesnej historycznie "poprawnej" wersji?Jako romans da się może obronić ale cała otoczka historyczna?
        • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:06
          Mnie sie podobala (mostly, nothing's perfect wink) "Anne With An E" wiec odejscie od ksiazkowego oryginalu w ogole by mi nie przeszkadzalo - nowe odczytanie, why not? smile Jak to tak bywa jako disclaimer "based on ..." Dla mnie OK. Cheers.
          • taje Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:39
            W sumie tak, Anne with an E była całkiem niezła ale może dlatego, że nie za bardzo byłam przywiązana do poprzedniej filmowej wersji.
          • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:45
            Obejrzałam kilka odcinków - więcej nie dałam rady. Jednak to nie "moja" Ania
          • angazetka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:51
            Pierwsze dwa sezony tej nowej wersji Ani były cudowne. Trzeci odjechał za daleko od oryginału jednak. W całym sezonie była, pamiętam, jedna scena jak w książkach. Jedna.
        • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:50
          A co wy chcecie zmieniać? Książka osadzona w konkretnych realiach historycznych. Tak było. Jeżeli by to zmienili - to wyjdzie mniej więcej to co z czarną Kleopatrą - zwykłe kłamstwo.
          • taje Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:56
            Tu pewnie chodzi o to, czy Gone with the Wind da się zekranizować bez gloryfikowania stylu życia mieszkańców południowych stanów i sensu walki wojsk konfederackich. Moim zdaniem nie da się, niestety.
          • angazetka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:56
            Yyyy, no na przykład pochwałę niewolnictwa i opartego na nim systemu? Można na przykład pokazać, że niewolnictwo miało jednak pewne niewielkie wady - i to będzie przeciwieństwem kłamstwa.
            • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:03
              No ale ludzie na Południu uważali wtedy inaczej i za to walczyli. I jak to sobie wyobrażasz? Konfederaci idą na wojnę, żegnają swoje żony, mówią że będą walczyć o to aby zachować ich styl życia itd. I będą to mówić z obrzydzeniem czy może - niewolnictwo jest złe, ale i tak oddamy życie za to aby się utrzymało?
              Jak sobie wyobrażasz to w realiach tej książki a nie debaty historycznej?
              • taje Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:13
                No właśnie, uwspółcześnienie Przeminęło z wiatrem bezpowrotnie zaprzepaści magię oryginału, a z kolei wersja wierna oryginałowi nie przejdzie obecnie, nie wpisze się we współczesną wrażliwość społeczną, będzie zbyt kontrowersyjna. Myślę, że Gone with the Wind się bezpowrotnie zestarzało, przeminęło z wiatrem historii.
                • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:24
                  A ja lubię oglądać tamtą wersję. I nie wyobrażam sobie innej Scarlett.

                  Był serial na podstawie książki o dalszych losach Scarlett. Podobno pisana na podstawie brudnopisów i notatek Mitchell. Czytałam, nie było straszne. Ale serial to już inna bajka. Tzn nawet nie sam serial, bo miło się oglądało - ale Joanna Whalley-Kilmer, nie była dobrą Scarlett.

              • jolie Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:35
                arwena_111 napisała:

                > No ale ludzie na Południu uważali wtedy inaczej i za to walczyli. I jak to sobi
                > e wyobrażasz? Konfederaci idą na wojnę, żegnają swoje żony, mówią że będą walcz
                > yć o to aby zachować ich styl życia itd.


                W ekranizacji z 1939 r. brak wyobraźni i arogancja konfederatów są imo dobrze pokazane. Mnie mierziła ta wiernopoddańczość ciemnoskórej służby, nawet po zniesieniu niewolnictwa. Służenie Scarlett i znoszenie jej humorów jako sens życia, przesłodzona brednia, a postaci w sumie płaskie.

                • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:42
                  Arogancja to co innego niż uważanie, że niewolnictwo ma wady. Oni tak nie uważali.

                  Co do wiernopoddańczości służby - tu nie ma znaczenia kolor skóry. Ci co chcieli odejść - odeszli. Ci co zostali- pewnie jakby byli biali, też by zostali. To po prostu przywiązanie do dziecka, które się wychowywało, przywiązanie do rodziny. Spójrz na służbę w Downton Abbey. Oni też w większości są przywiązani do tej rodziny i nie chcą odchodzić. A nie wszyscy są dobrze traktowani.
                  • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:44
                    No ale wszak nie traktujesz DA jako document ... I hope! Cheers.
                    • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:49
                      A ktoś traktuje Przeminęło z Wiatrem jako dokument?

                      Chyba też nie.
                  • jolie Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:51
                    arwena_111 napisała:

                    > Arogancja to co innego niż uważanie, że niewolnictwo ma wady. Oni tak nie uważa
                    > li.

                    Tak, to nie to samo, napisałam o arogancji, bo często zarzuca się temu filmowi bałochwalcze gloryfikowanie Południa, a moim zdaniem nie do końca tak było to ukazane.
                    >
                    > Co do wiernopoddańczości służby - tu nie ma znaczenia kolor skóry. Ci co chciel
                    > i odejść - odeszli. Ci co zostali- pewnie jakby byli biali, też by zostali. To
                    > po prostu przywiązanie do dziecka, które się wychowywało, przywiązanie do rodzi
                    > ny. Spójrz na służbę w Downton Abbey. Oni też w większości są przywiązani do te
                    > j rodziny i nie chcą odchodzić. A nie wszyscy są dobrze traktowani.

                    Wiernopoddańczość służby w DA była jednak pewnym wyborem, bo oni byli wolnymi ludźmi, a nie własnością jaśniepaństwa. Zresztą ten motyw w DA też mnie wnerwiał.
                    • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:55
                      No ale wiernopoddańczość czarnej służby PO wyzwoleniu - to też był ich wybór. Przecież część odeszła.
                      • jolie Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:58
                        Wybór albo coś a la syndrom sztokholmski.
                    • 1012ja Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 13:23
                      Ale w sadze "Korzenie" też pokazany jest ten problem. Kiedy wnukowie pogardzają dziadkami za to, że ci są usłużni wobec Białych.
              • angazetka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:50
                Normalnie. Pokazać to, co oni czuli i w co wierzyli, z jednoczesnym zachowaniem realiów epoki.
                • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:57
                  No ale realia epoki były takie - że Południe opierało się na niewolnictwie i walczyło o to aby nic się nie zmieniło. Przecież inaczej nie było by wojny secesyjnej ( w uproszczeniu ).

                  • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 22:42
                    I temu nikt nie zaprzecza. Niemniej the same facts mozna interpretowac na dziesiatki, setki sposobow - na tym wszak opiera sie cala literatura, theatre ... I o te interpretation chodzi - Margaret Mitchell podala swoja wersje swiata, ktory minal ponad 70 lat przed publikacja ksiazki a potem przyszly kolejne generations, inne postrzeganie this & that wiec i nowe/inne interpretacje lat 60th XIX wieku w Atlanta & vicinity. Nie uwazasz chyba, ze story napisane przez MM to podrecznik do historii tamtych lat w tamtym miejscu. C'mon, to jest romance na tle wydarzen historycznych a te zawsze podlegaja dyskusji, sa rewizytowane, spogladane na z nowych perspektyw etc. Life.
                  • angazetka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 22:55
                    Przecież wiem. Ale też Południe w "Przeminęło z wiatrem" jest pokazywane jako cudowne, a wartości jego białych mieszkańców jako słuszne. A można pokazać, że było to cudowne dla pewnej grupy tylko.
                    • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 23:15
                      Ale to będzie już inna historia. Jak Kocynder niżej napisała - napiszcie swoją własną wizję historii i zróbcie film. A potem liczcie na to, że może ktoś będzie chciał obejrzeć film o złym Południu. Ale PzW zostawcie w spokoju.
      • kocynder Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:00
        No niestety, ale "Przeminęło z Wiatrem" w wersji poprawnej literacko - obecnie nie przejdzie, a w wersji poprawnej historycznie - nie będzie "Przeminęło z Wiatrem" tylko wariacją na temat...
        • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:43
          And I'm fine with that - "wariacja na temat" brzmi obiecujaco ale obawiam sie, ze sie nie wydarzy wiec to tylko takie ... pierdolenieoszopenie z mojej strony wink
          Co zas do American South to przyznam, ze zwiedziwszy jedna (!) Plantation pokazywana przez potomkinie slave owners ... well ... never again uncertain Tyle - jak u poety "obywatele, towarzysze, nic wiecej o nich nie napisze". Life.
          • kocynder Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 22:57
            Tylko, skoro ma to być CAŁKIEM inna historia niż napisała MM - to po cóż upierać się, ze to "Przeminęło z Wiatrem"? Skoro z oryginału zostawić tytuł i imiona głównych bohaterów... To trochę tak, jakbyś nakręciła "Pana Tadeusza", w którym ksiądz Robak okazuje się być nie Jackiem Soplicą, a porwanym w dzieciństwie synem Stolnika, Płut jest szlachetny i dobry, Sędzia szują sprzedajną, a Tadeusz, przeleciawszy Zosię wraca do Telimeny, i upierała się, ze to według Mickiewicza...
            • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 23:01
              Na tym polegaja "wariacje na tle" - nihil novi ... smile Life.
              • kocynder Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 23:07
                Tyle, że po licho nazywać znanym tytułem coś, co jest kompletnie inne, a często wręcz zaprzecza dziełu oryginalnemu? Aaa... Bo nośny tytuł! Sorry, ale jestem na "Nie". Jak chcesz pokazać SWOJĄ historię - to ją sobie sam wymyśl, a nie podpieraj się cudzym sukcesem. I nie, kompletne zmienianie sensu - to nie są wariacje na temat, a po prostu... [cenzura]. wink
            • lella_two Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 23:04
              Ale dlaczego całkiem inna historia? Mogłaby być ta sama, z rozszerzeniem wątku dotyczącego niewolnictwa. Wystarczyłoby którąś z niewolnic wydobyć z tła.
              • kocynder Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 23:10
                No ale niewolnice BYŁY tylko tłem. I co zrobisz? No, MM osadziła swoją powieść w konkretnych czasach i konkretnym środowisku. Jeśli "bohaterką" miałaby być któraś z niewolnic - to już NIE BĘDZIE "Przeminęło z Wiatrem", a raczej "Jak obecnie wyobrażamy sobie, że MM mogłaby napisać "Przeminęło z Wiatrem" gdyby żyła i gdyby jej się chciało".
              • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 23:11
                To będzie inna historia - bo ta jest o Scarlett. Jakby była o niewolnicy - to nie bylaby Przeminęło z wiatrem.
                • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 23:32
                  A jak myslisz ... czy "nasze" interpretations np. "Macbeth" to ciagle ta story, czy inna story?
                  BTW, definitely nie porownuje tworczorsci MM z WS wink Cheers.
                • lella_two Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 02:39
                  Ta historia jest głównie o Scarlett, niemniej są jeszcze Rhett, Melanie, Ashley i gromada białych bohaterów, o których dowiadujemy się całkiem sporo. Nic natomiast nie wiemy o życiu czarnych, jakby nie istniało. A przecież mieli jakieś rodziny, jakieś myśli i pragnienia.
                  • kocynder Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 06:39
                    No bo w TEJ historii życie czarnoskórych nie istniało. Kropka. To opowieść o świecie, w którym czarny niewolnik był rzeczą. Czasem lubianą, jak teraz ulubiona filiżanka do kawy czy sentymentalny breloczek. Treść wypełniają ziemscy posiadacze, ówczesne elity. I jeśli zmienisz to, wydobywając jakąś niewolnicę - opowiesz już kompletnie inną historię, w której niewolnicy są podmiotem, nie przedmiotem. Sorry, ale to będzie całkiem inna historia o całkiem innych ludziach. A wówczas PO CO tytułować taki twór "Przeminęło z Wiatrem"?
                    • lella_two Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 09:06
                      Ale my już wiemy, że ich życie istniało i dysonans będzie się pogłębiał🤷‍♂️ Z czasem to, czego nie ma, będzie absorbowało bardziej niż opowiedziana historia. Mówiąc szczerze już tak jest, dziwię się, że ktoś tego nie widzi. Ja lubię bajki, ale nawet one zmieniają się wraz z rozwojem ludzkości.
                      • kocynder Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 11:04
                        No, wiemy. I jak się to ma do treści "Przeminęło z Wiatrem"? Wiemy też, że pakowanie dziecka na trzy zdrowaśki do pieca to nie najlepsze rozwiązanie terapeutyczne, czy to znaczy, że powinno się zmienić treść noweli?
                        • bi_scotti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 16:55
                          Kazda interpretation zmienia, no other way. Wszak ten film z 1939 roku nie jest 100% wierna (!!!) adaptation ksiazki - tez mozna uznac, ze sa to "wariacje na temat" wink
                          Tak to dziala, ze kolejny rezyser, actor, kostiumolog czy operator filmowy maja swoje "odczytania" jakiegos pierwotnego text, maja tez takie czytelnicy/widzowie. I kazda generation doklada kolejne doswiadczenia, wiedze do tych indywidualnych "odczytan" ergo new versions starych classics sa czyms jak najbardziej naturalnym & oczywistym. Pomysl o aranzacjach/interpretacjach muzycznych - same deal smile
                          BTW, moja matka nie mogla zniesc postaci Melanie, ja Scarlett - gdyby kazda z nas miala opcje nakrecenia filmu - chocby i uber wiernego wobec original text - kazdy z tych filmow bylby baaaardzo inny wink
                          Ja jestem zwsze bardzo ciekawa jak kolejn ludzie, kolejne generations artystow "widza"/"odczytuja" to, co juz przed nimi dziesiatki pokolen ... To jest chyba najwiekszy complement dla tego, kto cos kiedys napisal, ze kolejne pokolenia wciaz cos dla siebie (!!!) w tym original material odnajduja. Cheers.
                  • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 07:53
                    To sobie nakręćcie ponownie "Chatę wuja Toma". Ale zostawcie w spokoju Przeminęło z wiatrem.
                    • kropkacom Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 08:06
                      Nie ty decydujesz big_grin
                      • arwena_111 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 08:29
                        Ja mogę decydować kasą - kupię bilet czy nie. Ale jakoś dziwnie mam 99% pewności, że nikt się nie odważy na nową "poprawną politycznie" wersję.
                        • kropkacom Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 11:09
                          To taki wasz prawacki święty grall?
                        • pursuedbyabear Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 12:41
                          Co wy macie z tą poprawnością polityczną?
                          Jak ty się dowiesz, że jeden z najwybitniejszych aktorów szekspirowskich był czarny...
                          • alpepe Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 15:30
                            No i Puszkin też big_grin
                            • lella_two Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 15:56
                              I Dumas!
    • angazetka Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:04
      1 listopada będzie okazja wink
    • enigma81 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 20:39
      Chętnie obejrzałabym nową wersję Nad Niemnem, bo stara jest dla mnie nieakceptowalna. A książkę kocham miłością wielką.
      • jolie Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 21:37
        Ja lubię tę wersję, podkochiwałam się w aktorze grającym Janka Bohatyrowicza. Ale ewentualną nową też chętnie obejrzę.
        • enigma81 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 10:43
          Męscy aktorzy byli nawet ok. Żeńska obsada dla mnie niemal w całości do wymiany. No i scenariusz.. Ech. Jak się uwielbia książkę to ma się w sobie mało akceptacji do zmian wink
      • szmytka1 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 16:21
        Uwielbiam tę ekranizację, co ci nie pasuje konkretnie na tyle, że chcesz nową wersję?
        • enigma81 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 21:01
          Justyna mi tam nie pasuje.
          Poza tym w filmie nie było niemal nic, co by pokazywało jak się rozwijała jej relacja z Janem , jej przemyśleń po usłyszeniu historii o Janie i Cecylii, ich rozmowy po wyprawie na Mogiłę. No scenariusz mi nie pasuje i już.
    • ga-ti Re: A co tam słychać w świecie filmu? 11.05.23, 23:19
      Oj, nie, nie i jeszcze raz nie.
      Jestem dzieckiem wychowanym na Kargulach i Pawlakach. Moja babcia z prababcią jechały takim wagonem z krową właśnie i pierzynami dwiema (mamy "listy przewozowe"), rodzice często oglądali, a mnie była bliska ich mowa z zaśpiewem. Im byłam starsza tym bardziej łapałam żarty, ale i historyczną otoczkę. Kultowe teksty cytujemy po dziś dzień.
      I dla mnie Kargul i Pawlak są nie do zastąpienia przez żadnego innego aktora!
      Oraz pytam po co? Moje pokolenie średnio zna i lubi, starsze jest wierne oryginałowi, młodsze nie pojmie o co chodzi. I żeby nie zrobiło się z tego trącące martyrologią i grożące paluszkiem złym ruskim, z nutką wątpliwego dydaktyzmu trofeum ministra edukacji uncertain
    • hanusinamama Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 08:05
      Ja na znachora też czekam.
    • kropkacom Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 08:06
      Jeśli ten "odgrzewany kotlet" będzie dobry to z przyjemnością zobaczę. Kwestia naczelna jest więc czy będzie dobry, czy kiepski film. Oczywiście trend bywa irytujący ale gdyby nie było nowej wersji to nie byłby tak ukochanego Znachora z Bińczyckim.
    • hanusinamama Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 08:07
      Ja bym chciała serial na podstawie książek Wrońskiego...ale tego by nie mogli robić niestety Polacy
    • gulcia77 Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 11:10
      Jest tyle gotowych tematów na film i jakoś nikt po nie sięga. Ja już o tym pisałam, ale wczoraj "Ślązag" odczytał telepatycznie jaki film mi się marzy. (Przyznaję, że znam redaktora naczelnego od przedszkola 😉)
      www.slazag.pl/kowalski-guy-ritchie-i-netflix-nakreca-fantastyczna-historie-diabla-z-rudy-slaskiej-ale-trzeba-sie-postarac
      • lella_two Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 20:03
        Oglądałabym!
    • feel_good_inc Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 11:36
      borsuczyca.klusek napisała:
      > A ojciec Mateusz kręci prequel Samych Swoich. Po co? Dla kogo ma być film? Tego
      > nie wiem, ale przecież nie ma takiego kotleta którego nie dałoby się odgrzać:

      Zboczeństwo! No ale to wynika z prostej prawdy - nawet rzadka biegunka do której przyklei się nazwę jakiejś znanej IP sprzeda się lepiej niż słaby lub średni produkt bez tego IP. Dlatego też wszyscy aktywiści SJW tak palą się do przejmowania najbardziej znanych IP w przemyśle rozrywkowym, bo bez tego nikt nie zwróciłby uwagi na ich wysrywy mentalne. Gwiezdne Wojny, Władca Pierścieni, Star Trek, Scooby Doo, cały Disney, Wiedźmin...

      > A Wy jaki film/serial chętnie byście zobaczyły w nowszej, odświeżonej wersji?

      Jest sporo całkiem ambitnych seriali SF, które mogłyby mocno zyskać na odświeżeniu oprawy. Tylko trzeba mocno uważać, żeby wyszło jak z BSG, a nie jak z X-Files czy Doktorem Who.
      Taki Babylon 5 z ekipą od The Expanse mógłby być hitem. Space: Above and Beyond. The Outer Limits z ekipą scenarzystów po prześledzeniu najlepszych wątków z redditowych Writing Prompts.
      No i oczywiście Wiedźmin. Tylko robiony przez HBO z Cavillem jako producentem. No ale to najbliżej za dekadę...
    • pursuedbyabear Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 12:42
      Ja też, zwłaszcza że w nowej wersji mój znajomy się pojawia i bardzo trzymam kciuki.
    • krwawy.lolo Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 20:27
      Chętnie obejrzałbym kombinację 0,7 zgłoś się do niej - Wołgi i powiedz Janosikowi, żeby nie stawiał domu daleko od szosy ... dalej mi się nie chce.
      Oglądanie polskich seriali zakończyłem u schyłku peerelu.
      • krwawy.lolo Re: A co tam słychać w świecie filmu? 12.05.23, 20:28
        Później, kiedyś po pijanemu obejrzałem odcinek leśnej góry, o małej dziewczynce. I się popłakałem.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka