Dodaj do ulubionych

W szatni wf zostaje rozbity telefon...

11.05.23, 19:25
Rzecz dotyczy chłopców z 6 klasy. Czyli 12-13 latków.
W szkole jest monitoring, ale nie w szatniach wf.
W szkole wg regulaminu obowiązuje zakaz używania telefonów. Wręcz wyciągania ich z plecaków, czy kieszeni.
Ale...
W szatniach przed/po wf dzieciaki nie monitorowane i kontrolowane przez dyżurujących nauczycieli, czują się "zwolnione" i sporo tam się dzieje. Różnie bywa choć najczęściej po prostu grają.
Sytuacja z dzisiaj.
Dwie lekcje wf rozdzielone przerwą obiadową. Na przerwie chłopcy oprócz trójki jedzącej obiady idzie do szatni. Tam grają na telefonach. Z trójki obiadowej jeden wraca do szatni, pozostała dwójka idzie na salę. Zaczyna się lekcja. Po lekcji powrót do przebieralni, a tam na ławce obok plecaka leży rozbity telefon, którego podczas przerwy używał właściciel nie schował do plecaka, gdy wychodził na drugą lekcję wf.
Kto rozbił? Nie wiadomo. Nikt się nie przyznaje.
Nauczyciel wf stwierdził, że szkoła nie ponosi odpowiedzialności, bo patrz regulamin.
Tyle z dzisiaj. Wf były ostatnimi lekcjami. Ciąg dalszy jutro pewnie nastąpi. Telefon ponoć raczej kosztowny.
Jak się skończy sprawa- nie wiem. Obstawiajcie.
A przy okazji spytam
A co jeśli się winny nie znajdzie? Obawiam się zastosowania zbiorowej odpowiedzialności. Ale tu będę protestowała. Bo syn do szkoły komórki nie nosi a poza tym był jednym z tych co je obiady i w przerwie do szatni nie zaglądał.
Obserwuj wątek
    • sueellen Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:28
      Ch z telefonem. Ja bym chciała wiedzieć co za kretyn ustawił wf zaraz po obiedzie?
      • smoczy_plomien Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 22:24
        O to to!
      • katriel Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 23:08
        > co za kretyn ustawił wf zaraz po obiedzie?

        Oh, my sweet summer child... Weź się może zgłoś na ochotnika do układania planu?
      • mia_mia Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 23:41
        Obiad pewnie jest na 2-3 przerwach i to dla całej szkoły, między 12, a pewnie 14 zawsze jakieś dzieci będą zaraz po obiedzie, rano też w sumie nie bardzo, bo spoceni potem na lekcje, wychodzi na to, że wf zupełnie nie pasuje do szkoływink.
      • zuzanna_a Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 00:42
        A jaki w tym problem?
        Normalni ludzie jedzą posilek i sa w stanie normalnie uprawiać potem altywnosc fizyczną.
        Jak ktoś sie napycha pod korek i musi potem lezec lub siedzieć bo czuje się jak anakonda ktora trawi sarnę, to juz naprawde nie jest wina planu.
        Poza tym obiady sa zwykle o 12:30
        Rozumiem ze od 12:30-14:00 wuefisci w calej szkole w ogole pnie powinni w pracy pracowac bo bombelki trawią?
        To moze rano tez nie? Bo dziec dopiero jajecznice wciagnal i brzuszek musi odpoczac?
        Litości.
        • 7katipo Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 09:52
          Ja rozumiem przed lub po. Ale w środku????
        • glanaber Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 11:07
          Ale Seuellen ma rację. U nas też przerwa obiadowa dla klasy dziecka miała być pomiędzy 2 wf-ami, rodzice zwrócili uwagę i zmieniono to na po 2 wf-ach.
          Po 1, naprawdę aktywność fizyczna BEZPOŚREDNIO po jedzeniu jest bardzo niezdrowa, każdy trener i lekarz Ci to powie. Ze śniadaniem jest taka różnica, że pomiędzy śniadaniem a pierwszą lekcją upływa nieco więcej czasu, dziecko musi dotrzeć do szkoły itp., więc już nie jest to bezpośrednio przed.
          Po 2, dwie lekcje wf pod rząd to często wyjście w teren lub jakaś ina dłuższa aktywność, której nie da się przeprowadzić, gdy część uczniów musi w środku zajęć dotrzeć na obiad.
          Po 3, zostawianie grupy dzieci w czasie długiej przerwy w szatni bez nadzoru to proszenie się o kłopoty.
          • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 12:34
            Wyjaśniam. Zwykle wychodzą w teren. I obiad jest po wf. Wczoraj był wyjątek- było zastępstwo.
            • glanaber Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 13:09
              Plus z tego taki, że Twój syn ma niepodważalne alibi 😁
              Winny wlaściciel telefonu, ale grupa nie powinna zostawać w szatni bez nadzoru z zupełnie innych powodów.
        • kachaa17 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 22:17
          Problem jest taki, że wf to lekcja, na której raczej dzieci się ruszają. Weź biegaj po obiedzie albo graj w siatkówkę czy skacz przez kozła. Próbowałaś biegać kiedyś po obiedzie?
      • gryzelda71 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 07:46
        Już widzę te puste sale w godzinach po przerwach obiadowych.......
    • lady.madrugada Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:30
      Moim zdaniem wina właściciela telefonu, wyłącznie. Po pierwsze nie zastosował się do regulaminu (po ludzku rozumiem, ale jeśli się zaryzykowało, trzeba się mierzyć z konsekwencjami), po drugie nie dopilnował, by telefon schować (a to zajęłoby mu 3 sekundy).
      • milva24 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:34
        Tak samo uważam. I gdyby chodziło o moje dziecko to ciągiem dalszym byłby brak telefonu, skoro ten został zniszczony. Choć właściwie mam taki starszy model, który baaardzo wolno działa to dziecko mogłoby go dostać.
      • jednoraz0w0 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:07
        lady.madrugada napisał(a):

        > Moim zdaniem wina właściciela telefonu, wyłącznie. Po pierwsze nie zastosował s
        > ię do regulaminu (po ludzku rozumiem, ale jeśli się zaryzykowało, trzeba się mi
        > erzyć z konsekwencjami

        co?
        • vivi86 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 10:52
          To. Ryzyko właściciela i jego konsekwencje.
      • smoczy_plomien Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 22:24
        Też tak uważam.
      • mama766 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 08:30
        dokładnie!
    • ichi51e Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:32
      Trzeba było schowac. Dobrze ze tylko szybka zbita.
      • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:39
        I ekran się rozlał.
        • virtualnie Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:30
          Dlatego dzieciom trzeba ubezpieczać telefony, bo rozbite ekrany są powszechne. Moje dziecko ukruszyło szybkę smartłocza 2 tygodnie po zakupie.
          • ichi51e Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 13.05.23, 07:58
            Każdemu się może zdążyć wypadki chodza po telefonach
    • ciri_77 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:34
      Jeśli właściciel telefonu nie schował to właściciel ma problem. Bardzo bym protestowała w sprawie odpowiedzialności zbiorowej, tym bardziej że telefonu nie powinno być w szkole
    • lauren6 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:38
      Telefon pewnie wysunął się i sam spadł na ziemię.
      Absurdem jest kupować dziecku w tym wieku drogiego smartfona.
      Kolejnym absurdem oczekiwać, że ktoś zapłaci za naprawę nieprawidłowo zabezpieczonego telefonu.
      • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:45
        To dosyć specyficzna rodzina.
        • hanusinamama Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:24
          NIe zmienia to faktu, ze odpowiedziany za ten telefon jest jego właściciel.
        • 1matka-polka Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 08:18
          kochamruskieileniwe napisała:

          > To dosyć specyficzna rodzina.


          https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQs-25Tm70Ft4_eEmwer6_llSfy1ykhhgcpoQ&usqp=CAU
          • alpepe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 10:47
            padłam
    • anorektycznazdzira Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:38
      Nie wyobrażam sobie odpowiedzialności zbiorowej. Nie wchodzi w grę.
      Nie ma żadnych dowodów na to, że ktoś konkretny rozbił telefon, teoretycznie mógł to zrobić (niechcący oczywiście) nawet sam właściciel, wystraszyć się i starać się zmontować akcję, że to ktoś inny ponosi winę.
      Nie wyobrażam sobie nawet szczególnie aktywnego dochodzenia, skoro jest wyraźny regulamin, że telefonów nie wnosimy. Dla mnie winni są rodzice, którzy pozwolili małemu jeszcze dziecko zabrać do szkoły bardzo kosztowną rzecz, której szkoła wyraźnie prosi nie przynosić.
    • woman_in_love Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:38
      W szkole wg regulaminu obowiązuje zakaz używania telefonów

      Uważam że właściciel telefonu i jego matka powinni zostać wychłostani na szkolnym apelu, przed całą szkołą, tak żeby wszyscy widzieli, a film z tego powinien zostać wysłany librusem do reszty rodziców.
      • tt-tka Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:04
        woman_in_love napisała:


        > Uważam że właściciel telefonu i jego matka powinni zostać wychłostani na szkoln
        > ym apelu, przed całą szkołą, tak żeby wszyscy widzieli, a film z tego powinien
        > zostać wysłany librusem do reszty rodziców.

        Ej ty, a ojciec to co, ferbi jakis ? tez powinien zostac wychlostany !
        • woman_in_love Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:41
          nie: winna zawsze matka
          • 1matka-polka Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 08:19
            woman_in_love napisała:

            > nie: winna zawsze matka

            Otóż to🤷‍♀️
    • thank_you Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:38
      Nie zgodziłabym sie na odpowiedzialnosc zbiorowa, przecież pewnie nikt tego specjalnie nie zniszczył, a nie chce sie przyznać, zeby nie musieć ponosić kosztow za telefon, który nie był odpowiednio zabezpieczony
      • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:44
        Mam uraz do szkolnej odpowiedzialności zbiorowej,bo mam złe doświadczenia. To stąd moja "obawa".
        • anorektycznazdzira Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:58
          Ale jak by to miało wyglądać??? Nakazanie składania się na telefon kilku osobom, bez dowodów, że zawiniły, bo właściciel (rodzice) tak chce?! Toż to podpada pod wymuszenie, gdyby ktoś ode mnie żądał kasy na takiej podstawie to bym poinformowała, że zgłaszam temat na pały.
          • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:05
            Nie wykluczam tego czarnego scenariusza..
            Ale jakby co, za Chiny na to się nie zgodzę.
            • thank_you Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:08
              No ale niech próbują, przecież nikt im nie zabroni, skoro - jak piszesz - są specyficzni. Ja bym wtedy wystosowała wniosek o zrzutkę na nowe meble tarasowe, a co!
              Skoro ktos używa argumentow z dudy, to tylko takimi można mu odpowiedziec. smile
            • alex_vause35 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 05:39
              Daj spokój. Zabiłabym śmiechem.
      • vivi86 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 10:56
        Jakiej odpowiedzialności zbiorowej? Ktoś wniósł na nielegalu (wbrew regulaminowi) i zepsute? Jego problem.
    • eliszka25 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:40
      Gdyby sprawa dotyczyła mojego syna, to byłoby dokładnie nic. Od tego właśnie jest ubezpieczenie. Telefon, to jest taka rzecz, która łatwo może ulec zniszczeniu. Moim zdaniem właściciel przynajmniej częściowo jest sam sobie winny, bo nie zostawia się takich rzeczy luzem w szatni. Winny może nawet nie wiedzieć, że jest winny, bo sytuacja mogła wyglądać tak, że na ławce siedziało kilka osób, zadzwonił dzwonek, więc się poderwali. Właściciel telefonu odłożył go na ławkę, a ktoś inny wstając trącił ławkę czy inną rzecz i niechcący spowodował upadek telefonu nawet tego nie zauważając.
      • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:42
        Nie sądzę by telefon był ubezpieczony.
        • iwoniaw Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:52
          kochamruskieileniwe napisała:

          > Nie sądzę by telefon był ubezpieczony.

          No ale to już jakby problem rodziców dających 12-latkowi drogie rzeczy, ktorych w ogóle nie powinien nosić do szkoły. Szkola w ogóle nie powinna prowadzić żadnego śledztwa, tylko ewentualnie może odstapic od kary za naruszenie regulaminu, skoro dzieciak wlasnym niedbalstwem ukarał się już sam.

          Ja się pytam, jak w tej szkole wyglądają dyżury nauczycielskie, że uczniowie w czasie dlugiej przerwy zamykaja się bez nadzoru opiekunów w szatni od wf i grają na telefonach?
          • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:07
            W szatni nie ma dyżuru. W zasadzie nauczyciel ( było zastępstwo) nie powinien ich wypuszczać z sali. Ale to inna kwestia.
            • inny.kwiatek Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 23:19
              Nie, to dokładnie ta sama kwestia, oni nie powinni tam być bez opieki.
              • spirit_of_africa Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 02:08
                W toalecie tez powinien się z nimi zamykać nauczyciel?
          • eriu Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 00:43
            Pewnie się przebierają i czekają na lekcję. Nauczyciel ma ich wchodzić jak się przebierają? Chcecie żeby nauczyciel wchodził do 12-latek je sprawdzać a pani sprawdzać 12-letnich chłopaków?
            • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 05:38
              Jak pilnować w szatni?
              Do ktorej klasy?
              Dziewczynki też, zwłaszcza że w szkole pracują wefisci, kobiet wefistek brak?
              • iwoniaw Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 09:53
                Przede wszystkim, panie dowcipne "hahaha, jak to pilnować ma nauczyciel dziewcząt a nauczycielka chlopców", szatnie służą do przebrania się i zostawienia tam rzeczy, a nie do posiadówek przeradzajacych się w czynności zakazane regulaminem i niekoniecznie przyczyniajace sie do dobrostanu uczniów.
                Ciekawa jestem, jakbyście śpiewały, gdyby w tejże szatni doszlo do przemocy między uczniami, ktoś okradlby plecak jednego z tych, którzy poszli na obiad albo dzieciaki paliły, zażywały narkotyki czy zamiast grać na tych telefonach, robilyby nagrania "gruba kaśka się przebiera, podpaskę jej widać".
                Tak, rolą szkoly jest m.in. takze nadzór nad tym, co dzieci robią między lekcjami, da się to robić bez wchodzenia z uczennicą do kabiny w toalecie i bez obserwacji, jak uczeń zmienia gacie.
                • ritual2019 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 16:37
                  Mnie szokuje ze w polskich szkolach uczniowie sa bez nadzoru. Ale ja zly peak jestem 🤣
        • eliszka25 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 21:48
          Ale to już problem właściciela 🤷‍♀️
      • shellyanna Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 23:19
        U mnie podobnie. Poza celowym zniszczeniem, nie miałabym pretensji do nikogo. Chyba nawet do własnego dziecka, bo sama notorycznie tłukę szybki. Teraz idę na rekord. Prawie pół roku.
        • eliszka25 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 07:14
          U nas ekspertem w tłuczenie telefonów jest mąż. Mnie się nigdy nie zdarzyło. Za to aktualnie mam zbitą szybkę w moim smartwachu. Musiałam w coś uderzyć, ale kompletnie nie wiek jak i kiedy. Zauważyłam pękniętą szybkę siedząc na kanapie. No bywa. Tylko wobec młodszego syna były konsekwencje, ale on zbił iPada, bo celowo walnął w niego ze złości. Nie miał więc iPada.
          • arthwen Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 09:45
            Mi się potłukła szybka raz - robiłam zdjęcie w parku, wbiegło na mnie dziecko i wytrąciło mi telefon z ręki. Ooo, w jakim tempie rodzice tego dziecka zgarnęli dzieciaka i zmyli się z parku to zakrawało wręcz na jakiś wpis do księgi rekordów Guinnessa.
            • eliszka25 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 12:44
              Mnie też spadł kilka razy telefon, ale jakoś mam szczęście chyba, bo nic mu się nie stało.
              • arthwen Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 17:54
                Tam akurat była ścieżka z kamieni...
    • berdebul Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 19:42
      Już nie będą spędzać przerw w szatni. 🤷‍♀️
      Innych konsekwencji nie będzie bo jak? Telefonów ma nie być, dziecko złamało regulamin. Nie ma jak udowodnić kto to zrobił. Może sam właściciel. Tylko boi się przyznać.
    • cegehana Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:14
      Winny jest ten rozbił telefon - jeśli nawet pozostanie nieznany i nie ukarany. A obstawiam, że potrzeba wymierzenia kary jest silna wiec ucierpią niewinni.
    • leosia-wspaniala Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:44
      Winny jest właściciel, który wyjmował telefon wbrew zakazom. Było nie wyjmować.
    • mia_mia Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 20:46
      Nie wiem kto jest winny, bo niby skąd, natomiast konsekwencje powinny dotyczyć tylko właściciela, a konsekwencją wyciągnięcia i niezabezpieczenia telefonu stało się jego zniszczenie.
      Dlatego moje dziecko jeszcze długo nie będzie miało telefonu, którego zniszczenie czy utrata byłaby dla nas odczuwalną stratą.
    • slonko1335 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 21:01
      Winny jest ten kto zniszczył telefon lub przyczynił się do tego zniszczenia, całkiem możliwe był to sam wlasciciel a konsekwencje poniesie właśnie właściciel. Oprotestowalabym próbę wyciągnięcia odpowiedzialności zbiorowej zdecydowanie.
    • taje Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 21:19
      Jaka znowu zbiorowa odpowiedzialność? Skoro szkoła zabrania używania telefonu, wyłączną odpowiedzialność ponosi właściciel telefonu, który używał go wbrew regulaminowi.
    • black.emma Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 21:27
      Ale jak niby miałaby wyglądać ta zbiorowa odpowiedzialność? Przyjdzie do ciebie jakiś rodzic i zażąda kilku stów? Czy bardziej chodzi ci o konsekwencje dla dzieci, w postaci np. obniżonej oceny z zachowania?
      • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 05:43
        Myślę o zachowaniu. Zwłaszcza, że zaczęło się " polowanie" (chore to!) przed wystawianiem proponowanych ocen. Nie o ocenę mi chodzi, lecz o sam fakt.
        Nie wiem, czy ktoś wpadnie na szatański pomyslfinansowy. Czekam na rozwój sytuacji. Myślę, że sprawa rozwiąże się dziś, najpóźniej w poniedziałek. Albo w czwartek na zebraniu...
        • black.emma Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 08:02
          To bzdura, którą łatwo podważysz.
    • inny.kwiatek Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 23:13
      Ale jakiej zbiorowej odpowiedzialności? Że niby co?
      Za zniszczenie telefonu odpowiada rodzic dziecka, który pozwala dziecku nosić telefon do szkoły.
    • shellyanna Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 23:16
      Nie bardzo rozumiem czemu Ty się tym przejmujesz i przezywasz.
      Podziwiam brak telefonu u Twojego 13 latka.
      • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 05:34
        Do szkoły ma bardzo blisko. Dzwoni po powrocie, ją dzwonię rano by go dobudzić. W szkole nie wolno, więc od używa. Stwierdził sam,że po co go nosić. Jego decyzja - nie wnikam. Jakby coś się działo jest telefon w sekretariacie. Numery zna. Tyle.
        • iberka Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 07:22
          Moja 14 latka telefonu do szkoły nigdy nie zabiera, nie ma potrzeby chyba, że nauczyciel/-e powiedzą, że na kolejnych zajęciach telefon się przyda.
      • eliszka25 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 07:09
        Mój 13-latek też nie nosi do szkoły telefonu. Mają zakaz używania, a za jego złamanie wpisy do dziennika. Jak się ma dużo negatywnych wpisów, to one wpływają na ocenę kompetencji na świadectwie (u nas nie ma oceny z zachowania tylko tzw. kompetencje w kilku kategoriach). Syn stwierdził, że nie będzie zabierał telefonu żeby go nie kusił.
      • danaide2.0 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 12:08
        I moje dziecko, ale fakt, szkoła blisko. W nagłych wypadkach pożyczy od innego dziecka. Kiedyś ludzie też korzystali z cudzych telefonów.
    • escott Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 23:19
      Ja kompletnie nie rozumiem, czemu szkoła ma ponosić odpowiedzialność za wszystko, co się dzieje na jej terenie. Gdyby używanie telefonów było dozwolone wszędzie, to nie rozumiałabym, co ma szkoła do tego, że ktoś komuś coś rozbił. Rozumiem, że za bezpieczeństwo dzieci ponosi, ale ich rzeczy też ma pilnować? Właściciel albo znajdzie winnego i dogada się z nim prywatnie albo jego strata, no jak normalnie w życiu.
      • liliawodna222 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 11.05.23, 23:51
        escott napisała:

        > Ja kompletnie nie rozumiem, czemu szkoła ma ponosić odpowiedzialność za wszystk
        > o, co się dzieje na jej terenie. Gdyby używanie telefonów było dozwolone wszędz
        > ie, to nie rozumiałabym, co ma szkoła do tego, że ktoś komuś coś rozbił. Rozumi
        > em, że za bezpieczeństwo dzieci ponosi, ale ich rzeczy też ma pilnować? Właścic
        > iel albo znajdzie winnego i dogada się z nim prywatnie albo jego strata, no jak
        > normalnie w życiu.
        >

        Jedyna sensowna wypowiedź.
      • mebloscianka_dziadka_franka Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 09:50
        Też prawda.
    • katiemorag Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 00:08
      Ja bym złotówki nie dała na ten rozbity telefon. Równie dobrze to dziecko mogło samo ten telefon rozbić i ze strachu przed rodzicami skłamało, ze ktoś go rozbił. Sama piszesz, ze specyficzna rodzina to i dziecko zastraszone. U mnie w podstawówce koleżanka mnie oskarżyła, ze jej jakaś miskę rozbiłam bo się bała matce przyznać, ze to jej wina.
      • kochamruskieileniwe Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 05:36
        Nie napisałam,że zastraszone! Nie nadinterpretuj, proszę.
      • alex_vause35 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 05:41
        Może nie zastraszone, a roszczeniowe jak rodzice i kłamliwe.
    • dwa_kubki_herbaty Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 00:44
      Problem tego co chce miec telefon cały.
      Przecie, nikt nie będzie się skladal na nowy, litosci.
    • fogito Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 06:30
      Wina właściciela telefonu. Wyjął, nie schował to ma teraz problem.
    • nangaparbat3 Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 07:01
      Cóż, najbardziej prawdopodobne, że sam właściciel rozbił telefon, ale boi się przyznać rodzicom. No i nie zadbał, nie schował, ktoś mógł był stłuc przypadkiem.
      Nikomu się nie udowodni stłuczenia, a odpowiedzialność zbiorowa nie powinna w ogóle wchodzić w grę.
    • iberka Re: W szatni wf zostaje rozbity telefon... 12.05.23, 07:18
      Odpowiedzialność ponosi właściciel telefonu.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka