Dodaj do ulubionych

Co z tym zrobić?

13.05.23, 12:06
Jak ułożyłybyście relacje rodzinne będąc w takiej sytuacji.Ludzie doświadczają kryzysów bo czasy są trudne, nie ma w tym nic dziwnego ale mam wrażenie że w mojej najbliższej rodzinie to już apogeum. Ludzie z bezsilności ciągle są wrodzy i agresywni w stosunku do otoczenia. Problem w tym że aby się wyżyć zawsze wybiera się osobę słabszą albo taką która nie ma nad człowiekiem władzy i z jakiegoś powodu jestem jedną z tych osób w rodzinie, nie mam pojęcia dlaczego ale to osobny temat. Przy każdym spotkaniu to głownie na mnie wyładowywana jest złość. Niestety mam taki charakter że nie daję po sobie jeździć dlatego zazwyczaj jest atmosfera jest ciężka i niekomfortowa dla wszystkich.Czy jest jakaś sensowna opcja by te kontakty wyprostować, nie mam wpływu na stany psychiczne innych a na walki o władzę i pozycje, udowadnianie innym czegokolwiek jestem za stara i za leniwa poza tym to nie jest to miejsce przecież rodzina powinna być wsparciem a nie polem walki. Co więc zrobić?
Obserwuj wątek
    • iwles Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 12:18

      A możesz to jakoś jaśniej napisać?
    • fioletowa01 Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 12:27
      Jak mam jaśniej w skrócie rodzina wytypowała między innymi mnie aby wyładowywać swoje frustracje a ja nie daje po sobie jeździć więc zamiast mile spędzonego czasu w rodzinnym gronie jest zwarzona atmosfera, sytuacja jest męcząca i zastanawiam się czy da się ją zmienić w sposób.
      • iwles Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 12:47
        Rodzina najblizsza? Czy dalsza?
        Maz, dzieci, czy rodzice, pociotki?
        Ta agresja do ciebie to tak konkretnie do ciebie i twojego zycia? Czy ogólnie, o cokolwiek, bo są agresorami?
        O tak wszyscy na ciebie najeżdżają? Czy jeden ktoś, a reszta milczy? NIKT nigdy nievwstawil sie za tobą?
      • kk345 Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 13:20
        Skoro sytuacja się powtarza,to tylko ci się wydaje,że nie dajesz po sobie jeździć. Nie rozumiem, po co się męczysz,zamiast wstać i wyjść?
      • furiatka_wariatka Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 17:21
        W dziwny sposób to opisujesz. "... a ja nie daje po sobie jeździć więc zamiast mile spędzonego czasu w rodzinnym gronie jest zwarzona atmosfera," - czyli gdybyś pozwalała po sobie jeździć, to byłaby miła atmosfera? Chyba jednak atmosferę psuje fakt, że ktoś się na kimś wyżywa, a nie ze ktoś się broni? Wprost odpowiedzieć, że rozumiem, że ciocia ma trudną sytuację, ale proszę ciocie, niech ciocia na mnie się nie wyładowuje, i tyle. Nie napisałaś, o kogo konkretnie chodzi, więc stąd ta ciocia. Możesz się również z ciocia nie spotykać, dopóki nie ochłonie.
    • cegehana Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 12:40
      Iść na terapię - omówić z kimś problem, dlaczego wchodzisz w tę rolę ofiary. To dlaczego jesteś na nią wybierana jest akurat jasne (wiadomo, że sobie pozwolisz nadmuchac w kaszę). Pamiętać należy, że główna część terapii odvywa się poza gabienetem terapeuty - otaczaj się życzliwymi ludźmi (jeśli ich nie ma w rodzinie to szukaj gdzie indziej), żeby nauczyć się tego lepszego modelu relacji.
      • joana012 Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 13:06
        A ta rodzina to rodzice razem z rodzeństwem? Masz dać po sobie jeździć a jak stawiasz granice to nie spełniasz oczekiwań?
        Serio coś takiego ma miejsce w rodzinach? To już lepiej jej nie mieć.
        Jedyny sposób to chyba terapia rodzinna ale to pewnie nie wyjdzie bo wszyscy tam przekonani o własnej nieomylności. W takim razie żyć z dala swoimi sprawami, spotkania ograniczyć do niezbędnych typu święta i uroczystości
      • alicia033 Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 13:24
        cegehana napisał(a):

        > Iść na terapię - omówić z kimś problem, dlaczego wchodzisz w tę rolę ofiary. To
        > dlaczego jesteś na nią wybierana jest akurat jasne (wiadomo, że sobie pozwolis
        > z nadmuchac w kaszę).

        Tylko, że aautorka wątka pisze, że wręcz przeciwnie. Jest niemiło, bo ona nie daje po sobie jeździć.
        • kk345 Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 13:56
          Gdyby faktycznie tak było, to rodzina nie miałaby okazji, by powtarzać nękanie. A powtarzają.
          • fioletowa01 Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 14:13
            kk345 napisała:

            > Gdyby faktycznie tak było, to rodzina nie miałaby okazji, by powtarzać nękanie.
            > A powtarzają.

            Już raz wyszłam, reaguję bo jestem temperamentną osobą. Moim zdaniem to jest bardzo proste, człowiek jest sfrustrowany i szuka ujścia a na pewnych osobach nie może się wyżyć bo mają lepszą pozycję albo jakiś rodzaj władzy nad nim, przecież nie wyżyje się na szefie ale już na swojej córce czemu nie.
            • fioletowa01 Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 14:48
              Układ sił jest taki że na nim delikatnie mówiąc nie korzystam ale cała sytuacja jest dla mnie męcząca.
        • cegehana Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 17:35
          Jest widocznie dość miło, żeby to powtórzyć.
    • siedemkropek82 Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 13:28
      Unikać kontakru
    • milva24 Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 15:28
      Jeśli to ludzie z którymi nie mieszkasz to unikałabym. Jeśli to rodzice w słusznym wieku a zmiana nastąpiła niedawno poszukałabym w pamięci innych zmian w zachowaniu, to mogą być początki demencji.
    • aqua48 Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 17:15
      fioletowa01 napisała:

      > Przy każdym spotkaniu to głownie na mnie wyładowywana jest złość.

      Ależ to proste. Odmawiaj tych spotkań mówiąc wprost, że nie nie masz zamiaru więcej wysłuchiwać uwag pod Twoim adresem.
      Skoro się podstawiasz i przyjmujesz zaproszenia to się na Tobie wyżywają.
    • raphidophora_tetrasperma Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 17:22
      Poradziłabym ograniczyć spotkania do absolutnego minimum, a przy każdej próbie ataku, uśmiechnęlabym się serdecznie, podziękowała za kawę i wyszła.
    • pepsi.only Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 17:41
      Jak to co zrobić? Unikać kontaktu. Po co łazić tam, gdzie atmosfera cięzka, niekomfortowa, ludzie sfrustrowani i szukają tylko zaczepki. I awantura gotowa.
      BEZ SENSU
      Siedź w chałupie na dupie.
    • asfiksja Re: Co z tym zrobić? 13.05.23, 19:05
      Ja po prostu unikam osób agresywnych, nie mam misji wychowywania ich.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka