Dodaj do ulubionych

Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie

13.05.23, 21:00
Z polecenia ematek zakupiłam "Dziewczyny z Dubaju 2", jest już e-book ok 30zł.* Wątek o książce jest, więc nie będę dublować. Zastanawia mnie jednak taka kwestia. Dlaczego zamożni, "wszystkomający" mężczyźni wiążą się z byłymi prostytutkami? I wydają jak wynika z książki mnóstwo pieniędzy na czyszczenie ich przeszłości. Tak sobie gdybam, że albo one mają wielką charyzmę i upór jak pewna pogodynka, albo oni nie do końca wierzą (nie chcą wierzyć?!), że panie pracowały jako escorty. Macie jakieś teorie?

*książka słabiuchna, choć faktograficznie ciekawa.
Obserwuj wątek
    • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 13.05.23, 21:04
      Mężczyźni czy jeden konkretny mężczyzna? Bo kocha tę kobietę i tyle. A dlaczego ludzie wiążą się z przestępcami i im nie przeszkadza? Trynkiewicz się ożenił, a Ciebie dziwi małżeństwo prostytutki?
      • black_magic_women Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 21:08
        Tak, bo ci mężczyźni (w książce jest kilku) pieczołowicie i kosztownie czyszczą kartoteki. To raz, a dwa o tym, że kobiety zakochują się np. w seryjnych mordercach, napisano już tomy. W drugą stronę jakby ciszej.
        • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 21:21
          Mają kasę i wydają ją na ułatwienie życia żony, nic dziwnego w tym nie widzę
          • alex_vause35 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 21:42
            No jest to dziwne, bo z taką kasą mogliby mieć bardzo atrakcyjną kobietę, która się czymś takim nie zajmowała... Że ich to nie brzydzi, hmmm.
            • kokosowy15 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 21:51
              Przecież żadna praca nie hańbi (może z wyjątkiem rzeźnika i papugi), więc dlaczego nie wiązać się z prostytutka, jeżeli to obojgu odpowiada? A życiorys czyści się dla innych, żeby nie istniał drażliwy temat, bo ludzie miewają różne opinie o pracy fizycznej.
            • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 21:53
              Uwielbiam ten zingernalizowany patriarchat ujawniający się właśnie w takich zdaniach "z taką kasą mogą mieć atrakcyjną kobietę", jakbyśmy były przedmiotami do kupienia. Zapytam jak Doda w Dziewczynach z Dubaju: a jaka jest Twoja cena?
              • okruchlodu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 22:28
                "Prowadzenie się" kobiety jest towarem. Jeśli prowadzi się źle- nie zasługuje na związek lub powinna obniżyć wymagania. Jeśli prowadziła się dobrze powinna mieć atrakcyjnego (czytaj bogatego) partnera. Jeśli tak się nie dzieje to powstaje pewna niesprawiedliwość społeczna i gawiedź dąży do pokazania gdzie jej miejsce.

                Niby 2023r. a czytając takie wątki można się poczuć jak na rynku w średniowieczu, gdzie ladacznice zakuwało się w dyby i obrzucało wyzwiskami. Zmieniły się metody, mechanizm bez zmian.
                • niemcyy Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 22:33
                  Mezczyzna-prostytutek raczej tez nie wywolalby tu entuzjazmu, wiec bez przesady z tym feminizmem.
                  • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 22:48
                    Chyba nie zrozumiałaś. "Bogaty może mieć atrakcyjną". To znaczy kobieta sprzedaje atrakcyjność za kasę
                    • niemcyy Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 22:54
                      Jest to jakies kryterium, "nawet" na rzekomo swiatlej ematce. Inaczej nie dostalabys niedawno brzydkich komentarzy odnosnie zwiazku i dzieci z panem bedacym pod kreska.
                      • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 23:03
                        Bardzo mi się podoba, co wypełzło z wykształconych, światłych i nowoczesnych kobiet w tamtym wątku smile
                        • m_incubo Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 00:08
                          Nic nie wypełzło.
                          W każdym razie nic, czego nie było już widać wcześniej.
                      • black_magic_women Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 23:04
                        niemcyy napisał(a):

                        >odnosnie zwiazku i dzieci z panem bedacym p
                        > od kreska.

                        Jaki to wątek?
                        • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 23:43
                          Niewidzialny etat. Piękna jatka tam jest
                          • tanebo001 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 00:07
                            Możesz zalinkować bo nie widzę...
                          • black_magic_women Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 00:35
                            ggrr.ruu napisała:


                            > Niewidzialny etat. Piękna jatka tam jest

                            Dzięki.
                    • alex_vause35 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:20
                      Część atrakcyjnych kobiet tak robi, jesteś zdziwiona?
              • alex_vause35 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:20
                Ja nie jestem targetem takich panów, i w dobrym i w złym wymiarze wink.
                Niemniej sporo jest kobiet, które chętnie by się związały z bardzo zamożnym gościem, a nie są k...wami.
                • figa_z_makiem99 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 21:36
                  Dziwi mnie, że kobieta, która dała kilka razy w Dubaju i ustawiła się dzięki temu, jest wg społeczeństwa ku....wą do końca życia. A dziewczyny, które rżną się na dyskotekach z randomowymi kolesiami nie są smile I panie nie mogą przeboleć, że one takie atrakcyjne i nigdy przenigdy za pieniądze by nie dały, a milioner ich nie chce smile
                  • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 21:59
                    Nie jest tylko była, przebranżowiła się.
                  • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 17:27
                    figa_z_makiem99 napisała:

                    > Dziwi mnie, że kobieta, która dała kilka razy w Dubaju i ustawiła się dzięki te
                    > mu, jest wg społeczeństwa ku....wą do końca życia. A dziewczyny, które rżną się
                    > na dyskotekach z randomowymi kolesiami nie są smile

                    Ale te panie z dyskotek, jak mniemam, robią to dla funu, a nie dla piniędzy. Społeczeństwo ocenia nie tylko częstotliwość, ale i motywacje.
                    • eagle.eagle Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 17:33
                      Społeczeństwo ocenia ...
                      • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 18:01
                        Każdy człowiek ocenia drugiego, tak jak tutaj na forum.
                    • figa_z_makiem99 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 13:38
                      Społeczeństwo najbardziej denerwuje, że ta "k...wa" z Dubaju poradziła sobie lepiej niż to społeczeństwo smile Głupia k...wa jest w porządku i nie trzeba się nią zajmować, cwana k....wa to jest dopiero zagrożenie i trzeba piętnować smile Cnotliwa grażyna zasługuje na milionera, a milioner wybrał k...wę i jeszcze jej broni smile Czasy się zmieniają, ale ludzie niestety nie, zawsze piętnowano " prowadzenie się " kobiet. Facet może płacić za seks ile chce i komu chce, a potem być szczęśliwym małżonkiem i ojcem, nikt nie ma z tym problemu.
                      • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:21
                        Nie, społeczeństwo denerwuje głównie pyerdolenie o ciężkiej pracy i pouczanie ludzi, jak powinni pracować. Jakby radziła, jak dobrze wynegocjować stawkę za anal bez gumy to byłaby wiarygodna. A tak to opowieści bzdurne jak tych co odziedziczyli rodzinny biznes a opowiadają jak sami do wszystkiego doszli
                        • figa_z_makiem99 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:30
                          Mnie nie denerwuje i zwisa mi to, denerwuje te, które mają duży przebieg i zero zahamowań, co widać na forum i ciężko tyrają na misia. Nie masz się czego bać grrru, tobie milioner za pieniądze nie grozi smile Największy oburz ma triss, lipcowa, grruu z tych które kojarzę, że szalały za młodu za darmoszkę. I to cnotliwe, moralne oburzenie smile
                          • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:34
                            Znajdź jakiś cytat wskazujący, że ja się oburzam... Podpowiem: zapewne znajduje się obok cytatu dowodzącego mojego "dużego przebiegu", czyli gdzieś w końcowym odcinku Twojego jelita grubego.
                            Napisałam, co głównie ludzi oburza, mnie nie rusza, bo influencerki nie są dla mnie żadnymi autorytetami, więc mnie nie obchodzi, jakie bzdury gadają. Ja tu raczej reprezentuję frakcję, że bardziej mnie brzydzą klienci, do samych prostytutek nic nie mam
                          • 18lipcowa3 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 17:01
                            Pogrzało cię?
                            Gdzie ja mam z tym problem? Gdzie ja się oburzam?
                      • kachaa17 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 15:58
                        Ja mam z tym problem. Spotykałam się kiedyś z facetem, który mi się pochwalił wizytą u prostytutki. Okazało się, że gość chodził regularnie do prostytutki przez kilka lat. Było to kilka lat przed tym jak się zaczęliśmy spotykać. Ale to był koniec naszej znajomości. Parę innych spraw też mi w nim nie pasowało ale to była taka kropka nad i. Po prostu nie mogłam, jest to dla mnie nie do przejścia.
                  • kachaa17 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 10:25
                    Bo dziewczyny w dyskotekach nie robią tego dla pieniędzy i można to oczywiście też źle oceniać ale jednak jest to ogromna różnica. Prostytutka robi to dla pieniędzy i w takiej sytuacji jej przyjemność się nie liczy, jest ona wówczas uprzedmiotowiona. Zakładam, że dziewczyny na dyskotece jakąś przyjemność z tego mają.
                    • borsuczyca.klusek Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 10:29
                      kachaa17 napisała:

                      > Zakładam, że dziewczyny na dyskotece jakąś przyjemność z tego mają.

                      Bardzo wątpię, poza tym dziewczyny które postępują tak często i regularnie też są odpowiednio oceniane.
                      • kachaa17 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 13:33
                        No ale i tak jest to wg mnie inny kaliber i nie pozostawia raczej takiego śladu w psychice jak prostytucja. Tak zakładam bo nie sprawdzałam na sobie.
                        • eagle.eagle Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 13:46
                          Jak ktoś się świadomie decyduje na prostytucję to też z tego tytułu nie ma traumy.
                          • bene_gesserit Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 16:42
                            eagle.eagle napisała:

                            > Jak ktoś się świadomie decyduje na prostytucję to też z tego tytułu nie ma trau
                            > my.

                            Oczywiście, że ma. To jest praca, w której istnieje realne zagrożenie zdrowia, czasem życia. Jakiś czas temu wyszedł podręcznik dla seksworkerek, od lektury włos się na głowie jeży. Zagrożenie istnieje dla każdej, od przydrożnej tirówki po ekskluzywną eskortkę.
                    • figa_z_makiem99 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 13:45
                      A skąd wiesz, że prostytutka nie ma z tego przyjemności ? Ile grażyn nie ma przyjemności z seksu w zwiazkach? Co za głupie wartościowanie. Poza tym co to za przyjemność po pijaku na dyskotece, chorobę można złapać. Jak karynka urodzi dzieciątko jako skutek dyskotekowego seksu i bierze zasiłek jest ok, ale jak pogodynka żyje dużo powyżej przeciętnej bo była przedsiębiorcza, nie jest ok 🙂
                    • eagle.eagle Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 13:49
                      kachaa17 napisała:

                      > Bo dziewczyny w dyskotekach nie robią tego dla pieniędzy i można to oczywiście
                      > też źle oceniać ale jednak jest to ogromna różnica. Prostytutka robi to dla pie
                      > niędzy i w takiej sytuacji jej przyjemność się nie liczy, jest ona wówczas uprz
                      > edmiotowiona. Zakładam, że dziewczyny na dyskotece jakąś przyjemność z tego maj
                      > ą.


                      Wiesz co facetowi w łóżku daje największą przyjemność? Jak zadowoli kobietę. Uwierz mi facet który płaci za seks podchodzi tak samo, chce aby jej było dobrze.

                      To tylko kobietom się wydaje że seks za pieniądze to zwykle rypanie i uprzedmiotowienie kobiety.

                      Ten seks różni się od tego na dyskotece bo jest na trzeźwo i w normalnych warunkach , hotel, łóżko a nie kurtka na łące za remizą po pijaku.
                      • borsuczyca.klusek Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:07
                        eagle.eagle napisała:


                        > Wiesz co facetowi w łóżku daje największą przyjemność? Jak zadowoli kobietę. Uw
                        > ierz mi facet który płaci za seks podchodzi tak samo, chce aby jej było dobrze.
                        >
                        > To tylko kobietom się wydaje że seks za pieniądze to zwykle rypanie i uprzedmio
                        > towienie kobiety.
                        >

                        Przepraszam, ale to już wyższy poziom pier..lenia nawet jak na warunki anonimowego forum.
                        • eagle.eagle Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:08
                          Był czas, że tak dorabiałam więc wiem to z życia.
                        • figa_z_makiem99 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:20
                          Myślisz borsuczyca, że nie ma prostytutek, escortek które mogą wybierać klientów i łączą przyjemne z pożytecznym? Nie, żebym pochwalała tą pracę, denerwuje mnie reklamowanie tego przez wyborczą, ale szpiegowanie kobiet, wyciąganie im brudów, o których dawno zapomniały jest moim zdaniem obrzydliwe. Właśnie takie zachowanie odczłowiecza kobiety, które miały epizody prostytucji w swoim życiu i żyją normalnie, zabrania się im normalnego życia. Powinny pokutować za to do końca życia, podobnie jak po aborcji??? W krajach skandynawskich winny jest klient, u nas zawsze kobieta. Cnotliwa grażyna najwyższym dobrem narodowym smile
                          • borsuczyca.klusek Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:32
                            Figa w zły bęben bijesz bo ja również nie cenię takiego typu "dziennikarstwa" śledczego. Ale jak już temat wypłynął i wokół tego tematu dyskutujemy to nie jest to powód by farmazonić głupoty.
                      • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:13
                        Wiesz, nawet część tych za darmo ma na to wyrąbane 🙄 Szczególnie te prostytutki, które na przykład zostały pobite albo zmuszone do czegoś na co się nie godziły wiedzą jak to zadowolenie kobiet wygląda
                        • eagle.eagle Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:16
                          Nigdy wcześniej ani później nie dostawałam tyle komplementów jak w tamtym czasie. Jak facet zapłacił to też chciał się dobrze pobawić więc ten seks był dużo lepszy od tych za darmo ( długo byłam sama więc czasami seksu brakowało).
                          Tylko że to ja wybierałam z kim się spotkam.
                          • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:23
                            Co kto lubi. Mnie jak się nawet facet podobał bardzo i byłam chętna a zaproponował kasę to mi się od razu seksu z nim odechciało
                            • eagle.eagle Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:30
                              ggrr.ruu napisała:

                              > Co kto lubi. Mnie jak się nawet facet podobał bardzo i byłam chętna a zapropono
                              > wał kasę to mi się od razu seksu z nim odechciało

                              Ja przez większą część życia też tak miałam. A później dopadło mnie samo życie, a że lubię seks więc to nie była trauma dla mnie.
                              Może miałam więcej szczęścia niż rozumu ale zawsze czułam od nich szacunek, choć nikt w to nie uwierzy wink
                              Na spotkaniach liczyli się z tym co ja chcę co mi sprawia przyjemność.
                              • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:36
                                No to miałaś dużo szczęścia, to dobrze. Ale nie przekładają jednostkowego doświadczenia na całość branży
                                • eagle.eagle Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:40
                                  ggrr.ruu napisała:

                                  > No to miałaś dużo szczęścia, to dobrze. Ale nie przekładają jednostkowego doświ
                                  > adczenia na całość branży

                                  Nie przekładam. Ale mogę cokolwiek na ten temat powiedzieć.

                                  Większość tu osób wypowiada się na temat tylko z wizji swojego założenia jak wg nich powinno to wyglądać więc pewnie tak jest i to jest najprawdziwsza prawda.
                              • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 15:49
                                eagle.eagle napisała:

                                > dopadło mnie samo życie,
                                > a że lubię seks więc to nie była trauma dla mnie.
                                > Może miałam więcej szczęścia niż rozumu ale zawsze czułam od nich szacunek, cho
                                > ć nikt w to nie uwierzy wink
                                > Na spotkaniach liczyli się z tym co ja chcę co mi sprawia przyjemność.

                                Eeeee, to co Ty piszesz, to nie jest pełnoetatowa praca prostytutki w agencji, która siedzi i musi obsłużyć każdego, tylko jakieś cichodajstwo escortowe, typu tinder za kasę. Tutaj faktycznie może być miło, zwłaszcza na początku, jak się jest jeszcze młodym, powabnym i można sobie wybierać panów z całych tabunów chętnych. Napisz lepiej, jak z tego pociągu łatwych pieniędzy wysiadłaś, bo to jest najtrudniejsze. Czyżby jeden z klientów?
                                • borsuczyca.klusek Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 16:24
                                  riki_i napisał:

                                  > Napisz lepiej, jak z tego pociągu łatwych pieniędzy wysiadłaś, bo to jest najtrudniejsze. Czyżby jeden z klientów?


                                  Nie chcę być złośliwa, ale biorąc pod uwagę jej ostatni wątek na forum kobieta to wcale nie wysiadła.
                                  • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 16:28
                                    Czy tylko ja ją kojarzę wyłącznie z wątków kosmetycznych?
                                • eagle.eagle Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 16:44
                                  Byłam już 40+ więc nie młoda ani nie powabna , jednak na brak klientów nie narzekałam.
                                  Fakt, praca dodatkowa, etat w normalnej pracy.

                        • figa_z_makiem99 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:36
                          Nie kłam grruu, gdyby zależało ci na dobru tych kobiet, nie krzyczalabys święcie oburzona " Ja dawałam za darmo, mialam z tego przyjemność! Nie brałam pieniędzy nigdy przenigdy! ". Gul ci skacze, że jakaś kobieta mogła się wygodnie urządzić biorąc za to pieniądze. Zupełnie jak konfiarzom, gdy usłyszą o aborcji, oni też walczą o dobro kobiet, bo głupie som i nie wiedzą co dla nich dobre.
                          • borsuczyca.klusek Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:38
                            Figa założyłaś sobie prześcignąć koleżankę eagle w pleceniu bzdur?
                            • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:42
                              Borsuczyca, nie przeszkadzaj, figa się rozkręci to może się dowiem, jaki to jest ten mój ogromny przebieg big_grin
                            • figa_z_makiem99 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:45
                              Ciekawiej niż wciąż o paznokciach borsuczyca.
                              • borsuczyca.klusek Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:56
                                figa_z_makiem99 napisała:

                                > Ciekawiej niż wciąż o paznokciach borsuczyca.

                                Nie wiem czy to tak ciekawie zarzucać komuś kłamstwo i kolejny raz wycierać sobie twarz aborcją, mimo że dyskusja w żadnej chwili tego nie dotyczy.
                          • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 14:38
                            Kompletnie mi gul nie skacze, przecież jakbym chciała to też bym mogła tak zarabiać. Brzydzą mnie takie baby jak Kaczyńska, prostytutki nie. Znam zresztą dziewczyny z takimi doświadczeniami i nie mam z tym problemu
                      • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 15:53
                        eagle.eagle napisała:

                        > To tylko kobietom się wydaje że seks za pieniądze to zwykle rypanie i uprzedmio
                        > towienie kobiety.

                        Nie no, w takiej zwykłej agenturze, to jest krótka piłka - rachu ciachu i do widzenia. Jest to odzwierciedlone nawet w wykazie usług, wiele burdeli oferuje tzw. "aktywny kwadrans"
            • niemcyy Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 21:57
              alex_vause35 napisała:

              > No jest to dziwne, bo z taką kasą mogliby mieć bardzo atrakcyjną kobietę, która
              > się czymś takim nie zajmowała... Że ich to nie brzydzi, hmmm.
              >
              Nie wymydlilo sie wink
            • m_incubo Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 00:13
              Może po prostu lubią prostytutki, w tym tę konkretną.
              Jak ostarnio sprawdzałam, to jeszcze można było się wiązać z kim się chce.
              • midge_m Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 13:09
                m_incubo napisała:

                > Może po prostu lubią prostytutki, w tym tę konkretną.
                > Jak ostarnio sprawdzałam, to jeszcze można było się wiązać z kim się chce.
                >
                Może lubią ale się wstydzą. A małżeństwo jednak to ten wstyd może wystawić na mocną próbę.
                • m_incubo Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 14:20
                  Oczywiście pewności nie mam, ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że nie, nie wstydzą się.
                  Dlaczego właściwie interesują cię motywacje cudzych małżeństw?
                  • midge_m Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 14:57
                    Ale dlaczego w takim razie straszy ludzi, którzy o tym mówią adwokatem? Czy to nie znaczy że się wstydzi?
                    Motywacje małżeństw mnie nie interesują. Każdemu jego lotto.
                    • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 18:19
                      Bo mówienie o tym szkodzi biznesowo i wizerunkowo
                      • znowu.to.samo Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:02
                        Ja mam wrażenie że w pewnych kręgach nikogo to nie razi. Tam „wszyscy ze wszystkimi” także jak ktoś utrzymywał sie z luksusowej prostytucji to nie wywołuje aż takiego oburzenia.
                        Plebs zawsze jakoś bardziej moralnie żył niż elity- biznesowe, polityczne, artystyczne czy religijne. Jak się poczyta życiorysy niektórych to aż włosy dęba stają jakia rozwiązłość tam panowała
                        • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:12
                          Nie chodzi o to, co gorszy. Tylko o to, w stosunku do czego wypada deklarować zgorszenie. Po prostu dopóki coś jest tajemnicą poliszynela to ok. Ale jak się jawnie powie, że pani mecenas sztuki była escortka to firmy które ja wspierają będą musiały się odciąć.
                        • chatgris01 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:18
                          znowu.to.samo napisała:


                          > Plebs zawsze jakoś bardziej moralnie żył niż elity- biznesowe, polityczne, arty
                          > styczne czy religijne. Jak się poczyta życiorysy niektórych to aż włosy dęba st
                          > ają jakia rozwiązłość tam panowała
                          >

                          Nie, plebs takze praktykowal rozwiązłość, moze nawet gorsza od elit. Moralnie (przynajmniej na pokaz) to zylo mieszczanstwo i drobnomieszczanstwo.
                    • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 17:30
                      midge_m napisał(a):

                      > Ale dlaczego w takim razie straszy ludzi, którzy o tym mówią adwokatem?

                      No bo później są takie sytuacje, jak opisane przez Krysiaka w książce. Że na wielkim balu charytatywnym TVN-u jakaś znana bizneswoman mówi, że "z k...ą przy jednym stoliku nie usiądzie". I trzeba na gwałt gości przesadzać.
                      Pan paczkomat woli nie mieć takich nieoczekiwanych sytuacji jak idzie z żoną na wyjściową kolację.
                      • borsuczyca.klusek Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 10:31
                        riki_i napisał:

                        > midge_m napisał(a):
                        >

                        > No bo później są takie sytuacje, jak opisane przez Krysiaka w książce. Że na wi
                        > elkim balu charytatywnym TVN-u jakaś znana bizneswoman mówi, że "z k...ą przy j
                        > ednym stoliku nie usiądzie". I trzeba na gwałt gości przesadzać.

                        Inni powinni powiedzieć, że nie chcą siedzieć z chamką 🙄
                        • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 15:55
                          Chamka nie chamka, pani z listy najbogatszych "Wprost" w sposób całkowicie dla mnie uzasadniony, może nie chcieć aby fotografowali ją przy jednym stole z prostytutką dubajską. Pamiętaj, że w branży wie się wszystko o wszystkich.
                          • borsuczyca.klusek Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 16:21
                            riki_i napisał:

                            > Chamka nie chamka, pani z listy najbogatszych "Wprost" w sposób całkowicie dla
                            > mnie uzasadniony, może nie chcieć aby fotografowali ją przy jednym stole z pros
                            > tytutką dubajską. Pamiętaj, że w branży wie się wszystko o wszystkich.

                            Osoba o minimum kultury osobistej poprosiłaby dyskretnie obsługę o inny stolik a nie robiła publicznie oborę.
                            • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 16:23
                              Nic nie jest napisane o formie , tzn. do kogo ten tekst został rzucony. Mogło być jeden na jeden, do kogoś z obsługi imprezy.
    • lalkaika Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 13.05.23, 21:17
      Jak mozna wydac 30zl za cos z czego nic sie nie nauczylas.

      • black_magic_women Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 21:39
        lalkaika napisała:

        > Jak mozna wydac 30zl za cos z czego nic sie nie nauczylas.


        Ależ dowiedziałam się dokładnie tego, czego chciałam (a raczej o kim)! Natomiast to jest pytanie na marginesie lektury.
        >
      • kaki11 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 13.05.23, 21:44
        A to uważasz, że można wydawać tylko na coś z czego można się czegoś nauczyć?
    • woman_in_love Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 13.05.23, 21:54
      Pretty Woman

      prostytutki szukają swoich majętnych biznesmenów a majętni biznesmeni swoich prostytutek
    • okruchlodu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 13.05.23, 22:09
      Mnie bardziej dziwi, że komuś chce się ścigać te kobiety. Już nie wspominam nawet o pisaniu książek na ten temat. Tak jakby one jakimiś przestępcami były i komuś ogromną krzywdę wyrządziły. Nie rozumiem po co komuś ta wiedza co i z kim i za ile robiła żona jakiegoś bogatego pana.
      • hanusinamama Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:23
        O ile to z kim one za ile i co robiły nie interesuje mnie ani troszeczkę. O tyle, już to że po pewnym czasie zaczeły ściagać do "agencji" nowe, często bardzo młode dziewczyny...już tak.
        No i mam niesmak jak taka była escort wypowiada się na temat braku chęci do pracy i małej ambitności młodego pokolenia. Jak już pisałam, dobrze że młode pokolenie nie pali się do pracy...dup.
      • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 17:22
        okruchlodu napisała:

        > Mnie bardziej dziwi, że komuś chce się ścigać te kobiety. Już nie wspominam naw
        > et o pisaniu książek na ten temat. Tak jakby one jakimiś przestępcami były i ko
        > muś ogromną krzywdę wyrządziły. Nie rozumiem po co komuś ta wiedza co i z kim i
        > za ile robiła żona jakiegoś bogatego pana.

        Ta pani umoralniała społeczeństwo w kolorowych pismach, sama mając wiele za uszami. Tylko o to chodzi.
    • niemcyy Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 13.05.23, 22:18
      Moze lubia miec nad kobieta przewage, ktora daje wyczyszczenie jej zyciorysu i wiedza, ze parała sie prostytucja + mozliwosc podzielenia sie tą wiedzą z otoczeniem, gdyby zechciala brykac.
      • czarna.mamba50x Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 10:08
        Może lubią być z profesjonalistką w łózku bez zahamowań seksualnych. Poza tym ona juz teraz nie jest prostytutkś tylko gwiazdą. Od prostytutki do gwiazdy tvn.
        • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:13
          Po tej pracy można mieć akurat dość seksu i sporo zahamowań. Zawodowi komicy też nie sypią żartami na co dzień
          • niemcyy Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:20
            Jak ktos dawal d*y za pieniadze iles czasu to i do slubu pewnie wytrzyma iles numerkow.
            • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:23
              Chcesz godnie zastąpić Rikiego? big_grin
              • niemcyy Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:38
                Nie, dziekuje, ale nie ma co sie ludzic, ze prostytutki elegancko zwane escortami jakby sie roznily od zwyklych k wieczorami plakaly w poduszke teskniac za romantyczna miloscia i "normalna" praca za 8 tys, brutto.
                • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:41
                  Chodziło mi raczej o wątek zmuszania się do seksu celem złowienia męża. A co do romantycznej miłości - dlaczego nie? Prostytutka też człowiek
                  • niemcyy Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:09
                    Dlatego, ze jak np. Ty nie oplywalas w pieniadze to wzielas sie do intensywnej pracy, a nie szukalas fagasa sklonnego placic- wiecej niz zarabiasz i teraz- za uprawianie seksu z twoim wysportowanym cialem.
                    • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:13
                      Nawet bogatego męża nie szukałam big_grin Jestem beznadziejnie niepragmatyczna w tych kwestiach. Ale mimo wszystko nie uważam, że pracownice seksualne nie mają potrzeb takich jak inni ludzie
                      • niemcyy Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:22
                        Potrzeb nie neguje, ale akurat w przypadku prostytutek dubajskich to kwestia priorytetow, bo nie zarabialy na lekarstwo dla ciezko chorego dziecka.
                        • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:26
                          Ale to nie oznacza, że poza pracą nie czują potrzeby stworzenia bliskiej relacji.
                          • niemcyy Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 21:32
                            Hanusina wlasnie dopisala, ze werbowaly do prostytucji mlodziutkie dziewczyny. To juz jest k*stwo i swiadczy o tym, ze rowniez poza praca, jak nazywasz dzivkarstwo, nie mialy uczuc wyzszych.
                            • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 22:00
                              W przypadku pani Izabelli z Poznania marki wielodzietnej obecnie to te młodziutkie nie tyle były werbowane co próbowały się wcisnąć do lukratywnych zleceń. Mam pewne podejrzenia, że w przypadku innych było podobnie.
                  • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 17:24
                    ggrr.ruu napisała:

                    > Chodziło mi raczej o wątek zmuszania się do seksu celem złowienia męża. A co do
                    > romantycznej miłości - dlaczego nie? Prostytutka też człowiek

                    Mówisz o TEJ prostytutce? Że romantycznie zakochała się ,całkiem przypadkowo, w milionerze? ROTFL! Poczytaj Krysiaka jakie numery odwalała będąc w poprzednich związkach.
                    • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 18:09
                      A nie, akurat mówię tak ogólnie. Ta konkretna to nie wiem, ale możliwe że jak pewne cnotki z forum wyszalała się i poczuła potrzebę ustatkowania
                      • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 18:14
                        Raczej wiek już jej nie pozwala na dawny styl życia.
        • alex_vause35 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:22
          Nie prostytutka też może nie mieć zahamowań, no na litość!
    • 18lipcowa3 [...] 13.05.23, 23:44
      Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • czarna.mamba50x Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 10:05
        No właśnie. Są dobre w te klocki, doswiadczenie swoje robi, zaspokojają pana i głowa je nie boli i nie mają zachamowań w seksie. Facet woli ladacznicę. Do tego moze ci majetni faceci tez się kurwili biznesowo zeby tą kasę zdobyć, więc się rozumieją w tym świecie.
    • tanebo001 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 14.05.23, 00:10
      Kwestia targetu. Milioner nie chodzi do warzywniaka na zakupy. Spędza czas na polu golfowym. Tam raczej przeciętnej grubej z księgowości nie uświadczysz. Za to są golddiggerki. Bo aktywnie szukają więc wiedzą gdzie polować.
      • feel_good_inc Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 10:28
        Tanebuś, ty się z sióstr samic na brata samca przerzucasz, czy co?
        • tanebo001 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 12:43
          Nie. Negocjuję cennik.
          • feel_good_inc Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 12:58
            Na ematce?
            • tanebo001 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 13:00
              No za prace domowe
              • feel_good_inc Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 13:10
                Chyba mnie coś ominęło. No nic, żyje się dalej.
    • jolie Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 14.05.23, 13:15
      black_magic_women napisała:

      > Z polecenia ematek zakupiłam "Dziewczyny z Dubaju 2", jest już e-book ok 30zł.*
      > Wątek o książce jest, więc nie będę dublować. Zastanawia mnie jednak taka kwes
      > tia. Dlaczego zamożni, "wszystkomający" mężczyźni wiążą się z byłymi prostytutk
      > ami?

      Bo są atrakcyjne fizycznie i bez zahamowań w seksie? Faceci przychodzą na gotowe.


      I wydają jak wynika z książki mnóstwo pieniędzy na czyszczenie ich przeszł
      > ości.


      Bo są hipokrytami.

      Tak sobie gdybam, że albo one mają wielką charyzmę i upór jak pewna pogod
      > ynka, albo oni nie do końca wierzą (nie chcą wierzyć?!), że panie pracowały jak
      > o escorty. Macie jakieś teorie?


      Nie sądzę, że chodzi o charyzmę. Nic po charyzmie, gdy nie ma urody.
      • chatgris01 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 14.05.23, 13:41
        jolie napisała:


        > Nie sądzę, że chodzi o charyzmę. Nic po charyzmie, gdy nie ma urody.

        Ej, a Wallis Simpson? I pare takich jeszcze bylo (a cecha wspolna mialy taka, ze nie mialy zahamowan i byly wysoce biegle w ars amandi, o jeszcze Dabrowska mi sie z takich przypomina, i Colette po 50, jak byla gruba i uroda poszla precz, ale powodzenia jej to nie odebralo).
        • jolie Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 14.05.23, 14:51
          Nie wiem, czy Wallis to dobry przykład, Edward ponoć był gejem. Co do reszty - nie mam zdania, Colette to chyba nigdy urody nie miała, ale dlaczego ktoś miał nie skorzystać?
          • chatgris01 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 14:56
            Edward byl biseksualny, a Colette do 40 roku zycia byla przesliczna i przede wszystkim fantastycznie zgrabna.
            • jolie Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 17:24
              Ekhm, ja nie widzę w niej nic ślicznego, serio. Prześliczna i przezgrabna od lat nastoletnich dla mnie była np. Marylin Monroe.
              • chatgris01 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 18:36
                Wtedy byly inne kanony pieknosci, a poza tym Colette nie byla zbytnio fotogeniczna.
                https://p0.storage.canalblog.com/06/93/1008611/77357233_p.jpg

                Co do MM, to dla mnie tez byla i jest przesliczna i zgrabna, choc uwazam, ze BB byla zgrabniejsza.
                • jolie Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:41
                  Tak, BB to też piękność od młodości. I chyba w ogóle nie była przerabiana chirurgicznie. Ciekawe, jak wyglądają jej rodzice.
                  • chatgris01 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:18
                    jolie napisała:

                    > Tak, BB to też piękność od młodości. I chyba w ogóle nie była przerabiana chiru
                    > rgicznie. Ciekawe, jak wyglądają jej rodzice.

                    Matka byla uznana pieknoscia z paryskiego towarzystwa. A mlodsza siostra BB zawsze byla uwazana za rodzinna pieknosc i BB w dziecinstwie czula sie brzydkim kaczatkiem.

                    https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/e7/24/b8/e724b8469c2bd62a1dc13b77fbdb54b5.jpg

                    https://1.bp.blogspot.com/-e1gbdaDibnU/TW5jr8OtoDI/AAAAAAAAAOA/6AXyOm7vkHY/s1600/padres.png

                    A to siostra (ciemnoruda z fiolkowymi oczami):
                    https://th.bing.com/th/id/R.77bfcabd8b33e92e8b90a4c6e9bb7a26?rik=vnRHgMTxYfYg%2fQ&riu=http%3a%2f%2fmedias.unifrance.org%2fmedias%2f139%2f56%2f80011%2fformat_page%2fmijanou-bardot.png&ehk=NYykXPc%2btoXP4yzOjH2bT%2fLLWW4bR7RMMpgN7Vk2TuI%3d&risl=&pid=ImgRaw&r=0
                    • jolie Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:21
                      Siostra też ładna, ale atrakcyjniejsza i seksowniejsza była imo BB, bo miała pełniejsze usta. BB bardzo pomogło też mocne rozjaśnienie włosów.
                    • aandzia43 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 20:34
                      O kurcze, matka klasyczna piękność a siostra też przepiękna smile
                      • chatgris01 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 20:57
                        Tu masz jeszcze obie siostry smile
                        https://img-s-msn-com.akamaized.net/tenant/amp/entityid/AA1aWoAL.img?w=768&h=1006&m=6&x=133&y=180&s=395&d=290

                        https://www.iefimerida.gr/sites/default/files/styles/in_article_mob/public/2017-03/soeur1.jpg?itok=si3G_MYE
                        • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 21:02
                          Siostra jeszcze piękniejsza, wyjątkowo oryginalna uroda. Seksowna blondynka to wiadomo, kanon, ale siostra ma bardziej niebanalną urodę
                        • jolie Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 21:09
                          Siostry mało podobne do siebie, jedna (nie Brigitte) podobna do matki. OT -jeżeli chodzi o samą Brigitte to po przeczytaniu jej wspomnień stwierdziłam, że była antypatyczna i skrajnie egoistyczna, sympatii nie wzbudza.
        • woman_in_love Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 15.05.23, 15:49
          Wallis Simpson

          byla trans
    • eagle.eagle Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 14.05.23, 13:45
      Widocznie prostytucja tylko inne kobiety razi w oczy, panowie aż tak bardzo tego nie potępiają. A jak źle mówią o paniach lekkich obyczajów to głównie tylko dlatego że im nie chciały dać.
      • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 17:35
        eagle.eagle napisała:

        > Widocznie prostytucja tylko inne kobiety razi w oczy, panowie aż tak bardzo teg
        > o nie potępiają. A jak źle mówią o paniach lekkich obyczajów to głównie tylko d
        > latego że im nie chciały dać.

        Jak to, "nie chciały dać"? W trakcie wykonywania zawodu odmawiały wykonania płatnej usługi?


        • eagle.eagle Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 18:27
          riki_i napisał:

          > eagle.eagle napisała:
          >
          > > Widocznie prostytucja tylko inne kobiety razi w oczy, panowie aż tak bard
          > zo teg
          > > o nie potępiają. A jak źle mówią o paniach lekkich obyczajów to głównie t
          > ylko d
          > > latego że im nie chciały dać.
          >
          > Jak to, "nie chciały dać"? W trakcie wykonywania zawodu odmawiały wykonania pła
          > tnej usługi?
          >
          >

          Tak, niektóre z tych pań same wybierają z kim idą do łóżka.
          • kachaa17 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 17:27
            I tak nie zmienia to faktu, że biorą za to pieniądze.
    • tt-tka Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 14.05.23, 17:26
      Podepne sie pod cudza teorie (sama jakos nie zastanawialam sie nad tym) - otoz pewnien cynik twierdzil, ze mezczyzna z wysoka/bardzo wysoka pozycja materialna i spoleczna dysponuje obszerna oferta matrymonialna/zwiazkowa. Jesli zatem wiaze sie z kobieta o nizszej pozycji (biedniejsza albo z szemrana przeszloscia, albo cokolwiek innego), to ta kobieta ma zwykle tak wielka sile przebicia i inne walory, ze bokiem to wychodzi danemu panu. Nie zawsze, ale czesto.
      • volta2 Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 21:13
        można było to zobaczyć w białym lotosie w 2. chłoptasiowi nijak nie przeszkadzało zabujać się w pani prostytutce, po prosu chciał uwierzyć w historyjkę o tym, jak to jest zmuszana, sponiewierana i od razu mógł sie widzieć jako książę na białym koniu.

        częsty motyw
    • znowu.to.samo Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - pytanie 14.05.23, 18:48
      Z moich obserwacji wynika że są kobiety ktôre posiadają taki dar że są w stanie owinąć sobie wokół palca każdego faceta. Nie jest to zjawisko częste, ale występuje w przyrodzie -patrz Ordowska, była Piotra Zelta, która wyszła za mąż za jakiegoś przystojnego milionera. Raczej mało prawdopodobne aby pan nie znał historii o dziecku, a jednak mimo to takiej osobie kredyt zaufania.
      • jolie Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:43
        Ordowska jest bardzo ładna i zgrabna, obecnie już poprzerabiana, ale to laska pierwsza klasa od zawsze, to ta tajemnica.
        • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:45
          Jest dużo ładnych kobiet bez takiej przeszłości
          • jolie Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 19:58
            Ordowska wkręciła się w świat celebrytów, to nie kobieta no name. A afera z Zeltem paradoksalnie jej pomogła, zaczęła zarabiać na rozpoznawalności. I nie uważam, że na ulicach pełno tak wyglądających kobiet. Byłe gwiazdy porno obecnie też funkcjonują jak celebrytki, mają swoje profile, gdzie zarabiają i swoich fanów.
            • ggrr.ruu Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:04
              W USA to raczej rozpoznawalna nie była, afera z Zeltem to tylko nasze media się ekscytowały. A pornocelebryctwo to już silny trend, masz rację
              • jolie Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:06
                Zarobiła w Polsce wystarczająco, aby wyjechać do USA i obracać się w odpowiednich kręgach. Jeżeli poznała tego milionera sprzątając toalety na lotnisku, to nie mam racji.
                • znowu.to.samo Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:36
                  W czasach Zelta wyglądała zupełnie przeciętnie, jak sie podrasowała to zaczęła wyglądać faktycznie dobrze.
                  • jolie Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 14.05.23, 20:45
                    Może nie porażała urodą, że dech zapiera, ale już w czasach Zelta była wysoka, zgrabna, długonoga, z ładnymi włosami i buzią, na pewno reprezentacyjna. Obecnie poprawiła twarz, ma nowy większy biust, nadal zgrabne i zadbane ciało. Obstawiam, że jest w typie 95% facetów.
                  • eliksir_czarodziejski Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 10:07
                    znowu.to.samo napisała:

                    > W czasach Zelta wyglądała zupełnie przeciętnie, jak sie podrasowała to zaczęła
                    > wyglądać faktycznie dobrze.
                    >
                    No bez jaj, pomijając jej życiorys to od zawsze była ponadprzeciętnie atrakcyjna dziewczyna.
                    • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 17:39
                      Zelt ją wyrwał (albo ona jego ), w czasie gdy była Miss Warszawy.
                    • znowu.to.samo Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 15.05.23, 23:29

                      > >
                      > No bez jaj, pomijając jej życiorys to od zawsze była ponadprzeciętnie atrakcyjn
                      > a dziewczyna.

                      No bez jaj, z Zeltem nigdy w życiu ponadprzeciętnie atrakcyjna- absolutnie zwykła dziewczyna jakich wiele, do tego brzydki nos i zgryz
                      Przy milionerze (albo przed) podrasowała się, zupełnie inne rysy twarzy
                      • cossinnego Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 16:32
                        znowu.to.samo napisała:

                        >
                        > > >
                        > > No bez jaj, pomijając jej życiorys to od zawsze była ponadprzeciętnie atr
                        > akcyjn
                        > > a dziewczyna.
                        >
                        > No bez jaj, z Zeltem nigdy w życiu ponadprzeciętnie atrakcyjna- absolutnie zwyk
                        > ła dziewczyna jakich wiele, do tego brzydki nos i zgryz
                        > Przy milionerze (albo przed) podrasowała się, zupełnie inne rysy twarzy
                        >
                        >

                        Zwykla to moze nie, ale najbardziej z abawne jest to, ze ona naprawde miała kiedys wyglad takiego pazernego lachona ze wsi, który za wszelka cenę próbuje się wybic. Jest taki filmik na YT, jak reporterka pyta Zelta o wrażenia z jakiegoś eventu, a Monia przy nim wygląda i zachowuje się jak taki lachon ze wsi wlasnie, ktory tez chce miec 5 minut przed kamera big_grin. Z twarzy widac bylo, ze to pazerna dziewucha, ktora dla kasy i lansu zrobi wiele. W wywiadzie byla cala uchachana, bo juz robila Zelta w bambuko. A z wygladu...No niebrzydka, ale rysy jakies ostre, zgryz nie taki i jeszcze ta wysunieta broda. No trochę inaczej wyglądała niz dzisiaj smile

                        To panna z Józefówa chyba, więc syndrom "laski ze wsi" chyba nie stoi daleko od prawdy.
                        • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 16:54
                          cossinnego dzięki za post, szkoda, że ja za napisanie o kimkolwiek w tym tonie dostaję miesiąc bana
                          • cossinnego Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 17:21
                            Ja nie wiem kto ma bana i za co. Ja chciałam tylko napisac coś na temat pani MO, bo widze że jej temat przewija się nawet tutaj.

                            Monika ma niezla "kartoteke". Nie wszyscy o tym wiedza, ale "po Zelcie" to ona zrobila w bambuko jeszcze 2 gosci - i to mlodych. Wiesc niesie, że atmosfera wokol niej byla tak gesta, ze musiala się po prostu wyniesc z PL, bo chyba nie mialaby już życia tutaj. Nie wiem czy to prawda, tak samo jak nie wiadomo czy to prawda z ta prostytucja, ale opinie Monika ma słabą. W necie też po niej ostro jada i to chyba nie dlatego, ze ludziom zal pupe sciska -krytykuje się jej nowe zycie w "rodzinnych pieleszach" oraz sposob wychowania dziecka, udawane bogactwo. Może jeszcze o niej uslyszymy. Ja tam sadze, ze obecnego meza też zrobi w bambuko, tak jak innych.
                            • riki_i Re: Na marginesie "spraw dubajskich" - py 16.05.23, 18:14