Dodaj do ulubionych

Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane?

14.05.23, 12:28
Mieszkam na osiedlu nieogrodzonym z lat 70, problemem jest graffiti na elewacji, samochody jeżdżące po trawnikach, aby dojechać pod klatkę, psie kupy dookoła, pijący alkohol na ławeczkach pod klatką. Na grodzonych osiedlach te problemy nie występują, jest czysto schludnie i wszystko jest zadbane. Dlaczego więc grodzone osiedla są tak hejtowane?
Obserwuj wątek
    • profes79 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 12:34
      Przede wszystkim dlatego, że przecinają otoczenie. Nagle okazuje się - zwłaszcza, jak się nie zna okolicy - że trzeba nakładać kilometrów bo gdzieś jest ulica odcięta; gdzieś zamknięta; gdzieś jest postawiony płot który uniemożliwia przejście. Niejednokrotnie takie grodzone wspólnoty mówią "bo bezpiecznie" po czym nagle zaczyna się imba, jak sąsiednia wspólnota robi to samo i nagle po pietruszkę trzeba zasuwać dwa kilometry zamiast 200 metrów.
      • mava1 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 13:40
        >Przede wszystkim dlatego, że przecinają otoczenie

        to akurat zdarza sie tylko w przypadku osiedli już istniejących, które nagle chca sie grodzić.
        Natomiast osiedla, które powstawały jako z założenia grodzone, ten problem nie wystepuje. Moje osiedle, czyli tak naprawdę jeden budynek "pozakręcany", dla 200 mieszkań, w niczym nikomu nie przeszkadza. Przeciwnie, spółdzielnia zrobiła chodnik tuż za bramą ale wciąż na naszej działce, dla naszej wygody. A tak naprawdę korzysta z niego pół tej części dzielnicy (bo to skrót do szkoły, przedszkola, basenu i oczywiście, koscioła). I teraz, po zmianach w wieczystym, okazało się, że chodniki (ulice) nie podlegaja ustawie przekształceniowej i de facto, tylko my płacimy za uzytkowanie chodnika, z którego korzysta połowa dzielnicy.
        Tak że są plusy dodatnie i plusy ujemne. Ja zastanawiam się czy nie powinniśmy postawić szlabanu i pobierać myta.
        • okruchlodu Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 14:45
          Taaa, bo wcześniej jak nie było osiedla ludzie tamtędy nie chodzili, nie jeździli na rowerachsmile Sama jakiś czas temu tak się zgubiłam w gąszczu ogrodzeń wracając ze spaceru. Zimno, ciemno a tu okazuje się, że nowe osiedle grodzone mi na drodze wyrosło i musiałam z 30 minut błądzić, żeby się wydostać bo obok niego kolejne i jeszcze rząd bliźniakow. A jak pomyślę o mieszkańcach okolicy, którzy skrót do najbliższych sklepów stracili to im szczerze współczuję.
          • mava1 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:40
            >Taaa, bo wcześniej jak nie było osiedla ludzie tamtędy nie chodzili, nie jeździli na rowerach

            nie było bo wcześniej było tu pole "kapusty". A akurat moje osiedle jest mocno zwarte i ogrodzony tylko trawnik wokół bloku. Nikt "obcy" nie ma tu po co wchodzić a tym bardziej jeździć rowerem bo osiedle prowadzi tylko do klatek wejściowych mieszkańców.
            • faustine Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:49
              A obok mojego bloku kilka lat później stanął drugi, "zawłaszczył" chodnik i jak dzieciaki miały do szkoły rzut beretem, to potem musiały potem obchodzić cały ten blok z jeszcze jednym budynkiem i parkingiem włącznie. Ale tam sami wioskowi nabyli mieszkania , więc nie dziwota.
              • mava1 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:07
                >A obok mojego bloku kilka lat później stanął drugi, "zawłaszczył" chodnik

                no ale ktoś wydał pozwolenie na budowe, w tym zagarniecie chodnika. I nikt nie zainteresował się, nie protestował, że ograniczy to ich funkcjonowanie. Ani spółdzielnia, ani mieszkańcy, prawda?
                Obok naszego budynku developer tez chce wcisnąc jakieś trójkatne dziwadło (bo taka jest działka) i mieszkańcy interesują się, są protesty i rozmowy z władzami a nawet sprawa w sądzie.
                Trzeba interesowac sie tym, co dzieje sie wokół naszego bloku, lub wybrać odpowiednie władze w SM a nie tylko narzekać.
              • arwena_111 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:23
                Nie zawłaszczył, tylko pewnie ten chodnik i parking był na ICH działce. Działce którą kupili.
        • inny.kwiatek Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 23:18
          Jakim cudem nie występuje? Grodzone osiedla powstają na terenach, które wcześniej nie istniały?
          • szarmszejk123 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 07:51
            Część powstała tam, gdzie wcześniej były pola albo nieużytki. Nie było drogi to i nikt tamtędy do sklepu na rowerze nie jeździł.
            • daniela34 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 07:55
              To o moim bloku smile rzeczywiście dawniej były tam chaszcze i nikt nie chodził do sklepu, lekarza czy kościoła czy gdzie tam jeszcze.
              Fanką ogrodzenia nie jestem, akurat uważam je za minus bloku, ale nie, nikt przez nasze ogrodzenie nie musi nadkładać drogi, bo zanim powstał blok to tu były chaszcze.
        • anorektycznazdzira Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 07:32
          U nas też jest cała droga dojazdowa z chodnikiem, która otacza osiedle. Na terenie wspólnoty, za pieniądze developera czyli ludzi, którzy kupili tam mieszkania. Osiedle nie pogorszyło, tylko poprawiło dojazd i dojście do innych terenów.
          Ale to rzadkość, większość buduje płot-do-płota- uważam, że na to powinien być przepis nakazujący zrobienie ciągów komunikacyjnych, np. od pewnej powierzchni osiedla.
      • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 14:35
        A jaka to różnica? Na ulicach gdzie są tylko domy jednorodzinne też chcesz łazić ludziom przez ogród bo zamiast 200m musisz zasuwać do kolejnego skrzyżowania?
      • alicjamagdalena Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 18:32
        No tak ale wyjdźmy od tego ze to są prywatne , wspólnotowe działki...każdy ma prawo ogrodzić działkę.
      • snajper55 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 23:49
        profes79 napisał:

        > Przede wszystkim dlatego, że przecinają otoczenie. Nagle okazuje się - zwłaszcz
        > a, jak się nie zna okolicy - że trzeba nakładać kilometrów bo gdzieś jest ulica
        > odcięta; gdzieś zamknięta; gdzieś jest postawiony płot który uniemożliwia prze
        > jście.

        Właśnie po to są płoty, aby uniemożliwić przejście. Chodzi się wzdłuż ulicy a nie przez cudze, nieogrodzone działki.

        S.
    • palacinka2020 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 12:43
      Bo grodzone osiedle jest fajne tylko dla tych ktorzy na takim mieszkaja. Dla reszty tragedia.
      Raz musialam przeczekac godzine z niemowlakiem, wokol zadnej kawiarni ale bylo osiedle z placem zabaw. Zrobilam jakis kilometr naokolo platu po czym okazalo sie plac zabaw tez grodzony uncertain
      • mava1 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 13:51
        >ale bylo osiedle z placem zabaw

        bo plac zabaw, na osiedlu grodzonym, został wybudowany za kasę jego mieszkańców i dla jego dzieci. Zdziwko?
        • bubba_13 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 08:47
          Tak. Zdziwko.
      • asiairma Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 14:19
        Zwykle są gminne place zabaw i takie danej wspólnoty- prywatne. Tobie się w okolicy trafił ten drugi. Równie dobrze mogłabyś być zła, że na fajną huśtawkę nie wpuszczają Cię właściciele domu jednorodzinnego.
      • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 14:37
        place zabaw na zamkniętych osiedlach są finansowane przez mieszkańców - utrzymanie takiego placu kosztuje
        • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 15:46
          zlota-klamka napisała:

          > place zabaw na zamkniętych osiedlach są finansowane przez mieszkańców - utrzyma
          > nie takiego placu kosztuje

          A place zabaw na terenie spółdzielni mieszkaniowej finansują członkowie spółdzielni a nie miasto. Ci z zamkniętych wbijają nie płacąc za utrzymanie. Niech chodzą na place zabaw miasta
          • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 15:51
            to pobierajcie opłaty od intruzów

          • mava1 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:42
            >Ci z zamkniętych wbijają nie płacąc za utrzymanie

            a PO CO maja sie wbijać, skoro mają swój własny plac zabaw?
            Jesli chcą jakiegos wiekszego (atrakcyjniejszego) to idą do ogródków jordanowskich czy placu zabaw w parkach, a te są finansowane przez miasto.
            • inny.kwiatek Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 23:21
              Nie, idą tam gdzie jest blisko i fajnie.
              Ode mnie z osiedla do ogródka jordanowskiego jedzie się godzinę, podejścia na nasze niegrodzone place zabaw tym z grodzonych bloków zajmuje kilka minut. Nasze place są lepsze, dużo większe, malutkich grodzonych wspólnot na takie nie stać. Korzystają więc z cudzych, tych, za które płacą inni, ale od terenu wara.
              Czyli „co je twoje to je moje, co je moje to nie ruszaj” w praktyce.
          • arwena_111 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:28
            Widziałaś jak wyglądają place zabaw w spółdzielniach? Bo ja tak. Mam jedno mieszkanie w spółdzielni, jedno we wspólnocie - na zamkniętym osiedlu. To drugie, specjalnie kupowałam na zamkniętym osiedlu.
            • rumba2023 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:48
              Spółdzielcze płace zabaw są lepsze, większe i jest ich więcej niż deweloperskie i są jeszcze publicznie dostępne
              • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:51
                gdzie takie cuda?
                • mebloscianka_dziadka_franka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 09:23
                  Wszędzie zapewne.
                • karmello29 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 09:32
                  zlota-klamka napisała:

                  > gdzie takie cuda?

                  we Wroclawiu np.Jest mnostwo pieknych placow zabaw na osiedlach z lat 80/90 ,sa remontowane ,poprawiane i przede wszystkim bardzo duze.
                  natomiast te na zamknietych osiedlach to zazwyczaj skraweczki ziemi,z malutka piaskownica ,zjezdzalnia ,czesto nawet nie ma hustawki.
                  oczywiscie jesli ktos ma plac zabaw na zamknietym osiedlu ,nie wpuszcza obcych i ja to rozumiem-ale tak samo czlonkowie spoldzielni,za ktorych pieniadze remontuje sie place zabaw ,moga miec pretensje i nie zyczyc sobie intruzow z zamknietego osiedla.
                  to dziala w obie strony,nie tylko w jedna.
                  niestety egzekwowanie tego jest trudne poniewaz spoldzielcze place zabaw nie sa niestety zamkniete .
                  • ib_k Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 10:25
                    Wrocław w ogóle jest odmienny pod względem tych ogrodzeń. Jest bardzo niewiele takich totalnie ogrodzonych osiedli, tych klika budowano na początku lat 2000, potem zupełnie zaprzestano. Jeśli już jest ogrodzenie to raczej pojedynczego bloku (bo ogródki na parterach) lub szlabany przy wjazdach. Ale piesi zupełnie normalnie mogą przechodzic.
                    • laura.palmer Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 11:11
                      Pojechałam kiedyś we Wrocławiu na rozmowę o pracę w okolice pętli tramwaju 17 na Partynicach. Według mapy od przystanku do siedziby firmy 10 minut pieszo. Pojechałam, wysiadam, a tam gigantyczne ogrodzone osiedle, obok dwa place budowy i zero jakiegokolwiek przejścia, tylko naokoło jakąś kosmiczną odległość, a ja w obcasach. Ubłagałam wychodzącego człowieka, żeby puścił mnie na to osiedle, bo bym się spóźniła, pewna że z drugiej strony musi być jakieś wyjście. Nie było, serio ani jednej bramki. Musiałam wtedy przełazić w tych szpilkach i ołówkowej spódnicy przez płot i od tego czasu NIENAWIDZĘ zamkniętych osiedli, sorry. Straszny idiotyzm takie zamykanie przestrzeni, i nie, nie jest to porównywalne do osiedli domków jednorodzinnych, bo na takich osiedlach zawsze jest przejście.
                • mamamisi2005 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 16.05.23, 20:46
                  zlota-klamka napisała:

                  > gdzie takie cuda?
                  Np. w Gdyni
              • arwena_111 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 18:13
                A gdzie tak jest?
                • inny.kwiatek Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 23:24
                  U mnie. Warszawa, jak najbardziej.
                • rumba2023 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 08:39
                  arwena_111 napisała:

                  > A gdzie tak jest?

                  W Poznaniu. Rataje, Winogrady, Piątkowo mają 100 razy lepsze place zabaw niż deweloperka choćby na Naramowicach, większe, są one na każdym kroku. Do tego piękne, duże i zadbane parki wewnątrzosiedlowe.
                  Opłotowane getta mogą o takich tylko pomarzyć - a i widziałem na Naramowicach mały plac zabaw zamykany na klucz !!!
              • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 09:42
                rumba2023 napisał:

                > Spółdzielcze płace zabaw są lepsze, większe i jest ich więcej niż deweloperskie
                > i są jeszcze publicznie dostępne

                Od lat nie odbiegają od miejskich placów zabaw
            • inny.kwiatek Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 23:24
              U mnie na przykład wyglądają fantastycznie, sama bym się pobawiła, są też siłownie dla dorosłych i boiska do gry w piłkę nożną oraz koszykówkę plus łączka dla psów. Płacone przez nas, przez naszą spółdzielnię. Okoliczne grodzone bloki to biedna wspólnoty na 2-3 bloki, ich place zabaw to kilka huśtawek a najczęściej nic, bo lokatorzy nie wyrażają zgody na hałas, granie w pilkę itd.
              Więc korzystają u nas.
              • s12345s Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 09:06
                inny.kwiatek napisała:

                > bo lokatorzy nie wyrażają zgody na hałas, granie w pilkę itd.
                > Więc korzystają u nas.

                U mnie też tak jest. Nowe bloki dewelopera nie mają placu zabaw, przychodzą na nasz spóldzielniany, pod nasze okna. Oni mają ciszę, a my wieczne wrzaski i piski za oknami.
                To samo z parkingami. Koło mojego bloku jest dużo miejsc parkingowych. Nigdy nie brakowało dla mieszkańców. Odkąd są bloki dewelopera to nam brakuje miejsc, bo parkują u nas. Bloki dewelopera są po drugiej stronie ulicy osiedlowej, więc mają blisko. Raptem kilka kroków. Deweloper sprzedawał miejsca parkingowe, ale drogo. Więc jak już ktoś kupił to jedno. A teraz wiele mieszkań/rodzin ma po 2-3 auta.
                • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 09:43
                  Identycznie
                • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 16.05.23, 15:32
                  s12345s napisała:

                  > inny.kwiatek napisała:
                  >
                  > > bo lokatorzy nie wyrażają zgody na hałas, granie w pilkę itd.
                  > > Więc korzystają u nas.
                  >
                  > U mnie też tak jest. Nowe bloki dewelopera nie mają placu zabaw, przychodzą na
                  > nasz spóldzielniany, pod nasze okna. Oni mają ciszę, a my wieczne wrzaski i pis
                  > ki za oknami.
                  > To samo z parkingami. Koło mojego bloku jest dużo miejsc parkingowych. Nigdy ni
                  > e brakowało dla mieszkańców. Odkąd są bloki dewelopera to nam brakuje miejsc, b
                  > o parkują u nas. Bloki dewelopera są po drugiej stronie ulicy osiedlowej, więc
                  > mają blisko. Raptem kilka kroków. Deweloper sprzedawał miejsca parkingowe, ale
                  > drogo. Więc jak już ktoś kupił to jedno. A teraz wiele mieszkań/rodzin ma po 2-
                  > 3 auta.

                  Szlaban. Idiotyczne, ale działa.
                  • s12345s Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 16.05.23, 18:19
                    bene_gesserit napisała:

                    > Szlaban. Idiotyczne, ale działa.

                    Spółdzielnia nie wyraziła zgody. sad
                    Za to koło mojego bloku zabrali część trawnika i zrobili 15 miejsc parkingowych. Co i tak nie rozwiązuje problemu z parkowaniem. Bo aut jest coraz więcej.
                • kropkaa Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 16.05.23, 20:30
                  Dopóki nie mieliśmy szlabanu, nawet przed wjazdem do garażu potrafili zostawić auto. Oczywiście tylko na chwilę. Szlaban trochę poprawił sytuację, trochę. Dopiero znak zakazu parkowania i wizja mandatu magicznie zadziałały.
              • mebloscianka_dziadka_franka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 09:28
                U mnie tak samo to wygląda.
            • gulcia77 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 15:51
              Na moim osiedlu, w promieniu 300 m są cztery. Zadbane, bezpieczne i ogólnodostępne.
      • grey_delphinum Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 14:44
        Padłam!

        A do sąsiada w domku jednorodzinnym też byś wbiła, jeśli miałby na swoim terenie placyk zabaw?
        • palacinka2020 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 21:06
          Co za bzdurne porównanie- kilka bloków vs dom jednorodzinny. Każdy plac zabaw (poza tymi przy domach) jest opłacany z kasy wspólnej. Czy to z kasy wspólnoty, czy developera, czy z podatków.
          Pewnie dlatego Warszawa ma ładniejsze place zabaw niż Radom- jest bogatsza. A jednak mieszkaniec Radomia bez problemu moze przyjsc do ogródka jordanowskiego w Warszawie.

          Gdyby nie było grodzonych osiedli to problem w ogóle by nie istniał. Place zabaw wciąż stałyby przy blokach (tak jak stoją przy tych niegrodzonych). A ich stan zalezy głownie od mieszkańców.
      • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 15:19
        palacinka2020 napisała:

        > Bo grodzone osiedle jest fajne tylko dla tych ktorzy na takim mieszkaja. Dla re
        > szty tragedia.


        Gdyby tak było, i rzeczywiście wszyscy się pogrodzili, bardzo szybko możliwość grodzenia się dla mieszkańców osiedli wielorodzinnych by zniknęła. Bo poszatkowane płotami miasto byłoby nie do życia (jak jest dzięki niegrodzonym osiedlom), bo na starówki różnych miast nie byłoby się jak dostać, bo wszystkie usługi i sklepy w przyziemiach by w ciągu tygodnia upadły.

        Nie wiem, jak można kochać płoty, nie rozumiem tego, dla mnie to jest filozofia spod znaku Kargula i Pawlaka.
      • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 15:28
        Z tych grodzonych przychodzą na place zabaw innych spółdzielni, otwarte. To samo z parkowaniem - u nich nie ma miejsca to parkują na nie swoim parkingu. U mnie jest jedna osiedle zamknięte bez parkingu podziemnego. I już nie zbudują parkingu podziemnego bo nie ma chętnych na wyłożenie kasy. Pasożytują więc na innych ale mają monitoring🙄
        • mava1 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:59
          >I już nie zbudują parkingu podziemnego bo nie ma chętnych na wyłożenie kasy.

          wiesz...naprawde takie bzdury wypisujesz, ze naprawdę szkoda to komentować. Widać, ze z jakiegos powodu nienawidzisz osób mieszkających na grodzonych osiedlach, ciekawe z jakiego? czyzby zazdrość?
          Jak maja zbudowac parking podziemny pod wybudowanym już budynkiem??? to nie metro...
          a jesli na osiedlu grodzonym jest plac zabaw to po kiego grzyba mają chodzic akurat na "twój" plac? rozumiem, że akurat tobie na złość.
          A monitoring możecie sobie zainstalować takze na osiedlu niegrodzonym, jesli tak cie to uwiera
          • laura.palmer Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 18:52
            Tak, bo jak kogoś wk.rwia, że mieszkańcy pobliskiego grodzonego osiedla przyłażą na ich płać zabaw, parkują na ich parkingu i srają psami pod ich blokiem, to ma pewno zazdroszczą. Na pewno. 🤦‍♀️
            Przyczyną łażenia grodzonych na cudze place zabaw jest najczęściej to, że te zamknięte osiedla to betonoza bez skrawka zieleni.
            • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 19:15
              laura.palmer napisała:

              > Tak, bo jak kogoś wk.rwia, że mieszkańcy pobliskiego grodzonego osiedla przyłaż
              > ą na ich płać zabaw, parkują na ich parkingu i srają psami pod ich blokiem, to
              > ma pewno zazdroszczą. Na pewno. 🤦‍♀️
              > Przyczyną łażenia grodzonych na cudze place zabaw jest najczęściej to, że te za
              > mknięte osiedla to betonoza bez skrawka zieleni.

              Chcieli mieć po taniości a obok to państwo opłaca a nie mieszkańcy w czynszu 🙄
              • rumba2023 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 20:03
                mandre_polo napisał(a):
                > Chcieli mieć po taniości a obok to państwo opłaca a nie mieszkańcy w czynszu 🙄

                Nie państwo tylko mieszkańcy należący do spółdzielni mieszkaniowej. Państwo nie dopłaca do utrzymania spółdzielczych placów zabaw, parkingów, parków. To płaca spółdzielcy w czynszu.
                • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 20:12
                  To była ironia, my wiemy za co płacimy i gdzie są granice gruntów spółdzielni
                  • rumba2023 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 22:21
                    Dzięki za objaśnienie, właśnie zastanawiałem się czy na serio piszesz
              • inny.kwiatek Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 23:27
                Nie żadne państwo tylko mieszkańcy w czynszu, w spółdzielni. A mieszkańcy ogrodzonych wspólnot korzystają, bo wspólne to dla nich niczyje, ale do nich wejść nie można.
            • mava1 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 08:07
              >Przyczyną łażenia grodzonych na cudze place zabaw jest najczęściej to, że te zamknięte osiedla to >betonoza bez skrawka zieleni.

              w takim razie sam temat z dudy bo przecież zenetka skarżyła się, że nie może wejść na ogrodzony plac zabaw, na ogrodzonym osiedlu. A przeciez powinna być tam "betonoza", bez skrawka zieleni...
              ps. u mnie sa 2 place, dla dzieci młodszych (pisakownica, huśtawka) i dla dzieci starszych (bez piaskownicy), w dodatku małe boisko do kosza, w gałę tez mozna tam pograć. Na reszcie terenu trawniki, drzewa a wokół ogrodzenia i chodników sa krzaki. Ba, mamy parking podziemny więc nie korzystam z "twojego" parkingu.
              • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 09:45
                Może ty nie korzystasz ale goście też mają miejsce na parkingu czy stawiają na SM?
                • arwena_111 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 11:34
                  Obok mojego budynku są parkingi gminne. Co lepsze wybudowane przez dewelopera- bo musiał. W sumie wszyscy czekają na parkomaty. Większość miejsc zajmują pracownicy okolicznych biurowców, knajp itd. Parkingi starych wspólnot są zagrodzone lub blokady na kazdym.miejsxu ( czyli miejsce przypisane konkretnej osobie ). Z całą pewnością nikt z nowych osiedli tam nie parkuje.
                  • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 11:57
                    I dobrze że zmuszono dewelopera do budowy parkingu. U nas deweloper buduje blok bez miejsc parkingowych bo blisko metra. To dopiero skandal na który pozwalają urzędnicy państwowi
                    • arwena_111 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 14:05
                      Ale te miejsca są na gruncie należącym do gminy. Są ogólnodostępne. I wiadomo, że zaplacili za nie właściciele z osiedla zamknietego. Deweloper wrzucił sobie te koszty w cenę mieszkań.
              • laura.palmer Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 10:55
                mava1 napisał(a):

                > w takim razie sam temat z dudy bo przecież zenetka skarżyła się, że nie może wejść na ogrodzony plac zabaw, na ogrodzonym osiedlu. A przeciez powinna być tam "betonoza", bez skrawka zieleni...

                Nawet najgorszy plac zabaw może być atrakcyjny dla dzieci, bo po prostu potrzebują czasem odmiany. Widzę po moim synku, mamy w parku dwa place zabaw jeden świetny, drugi beznadziejny, no i mały czasami prosi by pójść na ten beznadziejny, bo ileż można bawić się tymi samymi zabawkami. Dzieci z grodzonego osiedla, gdy znudzi im się ich własny plac, idą na osiedle obok. Dzieci z osiedla obok nie mają tej możliwości, bo plac grodzonych jest dla nich zamknięty. No średnio.
          • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 19:11
            Sytuacja autentyczna. Był plan na parking poziomy obok budynku, teraz jest porośnięty trwa. Wysoki budynek ma tylko miejsca wzdłuż budynku i stąd niewystarczająca ilość
            • mava1 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 08:08
              >Był plan na parking poziomy obok budynku

              no to jednak nie parking podziemny tylko naziemny
              • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 09:48
                Jak zwał to nie wybudują i pasożytują
    • login.na.raz Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 12:46
      Bo mieszkańcy tych osiedli wysrywają swoje pieski poza osiedlem. U nich ładnie i czysto, reszta ich nie obchodzi.
      • okruchlodu Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 15:10
        No właśnie. Przez takie sytuacje sprawiedliwym rozwiązaniem byłoby, gdyby wszystkie osiedla miały prawo do grodzenia się. Wtedy nie byłoby takiego poczucia niesprawiedliwisci. Jak na plaży. Głupio by było, gdyby część osób mogło z parawanami a reszcie się zakazuje. Albo wszyscy albo nikt.
        • vivi86 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 15:39
          This.
      • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 15:30
        O toto
      • arwena_111 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:42
        A może dlatego, że na swoim terenie sprzątaja lub robi to zatrudniona firma?
        • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 19:07
          Tu nawet nie chodzi o brak sprzątanie tylko brak przestrzeni do spacerowania ze zwierzętami. Nie są anonimowo i zwierzak nie może obsikiwac nasadzonych krzewów przed swoją klatką i stąd idą do obcych
          • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 19:21
            To akurat nie jest prawda. Jak wychodzę rano to zdarza mi się widywać psie kupy na chodniku przed blokiem, na zamkniętym osiedlu rzecz jasna. Różnica jest taka, że chodniki są regularnie sprzątane przez firmę sprzątającą więc długo tam nie leżą. A trawa i krzewy oczywiście że są obsikiwane bo niby gdzie mają psy sikać? Przecież właściciel nie lata za nimi z nocnikiem, który potem zabiera do domu żeby wylać do swojego kibla.

            Niektórzy ludzie są po prostu niereformowalni i prymitywni niezależnie gdzie mieszkają i gdzie chodzą ze swoimi pieskami
            • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 19:34
              Wybacz ale żadne krzewy nasadzone nie powinny być obsikiwane przez psy. U nas są tabliczki by nie wprowadzać zwierzaka przed klatką gdzie są nasadzenia właśnie z powodu szkody która wyrządzają, deptania małych roślin. Po zbieraniu kup czas na uświadamianie. Każdy kto ma ogród o tym wie. Mogą wprowadzić na siku gdzieś gdzie jest zupełnie dziko
              • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 19:54
                A u nas takich tabliczek nie ma i jest bujna zieleń której obsikiwanie przez psy ewidentnie nie przeszkadza
                • mandre_polo Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 20:10
                  U nas są byliny, krzewy, kwiaty i trawa ozdobna stąd konieczność uświadomienia właścicieli psów, ponosimy koszty obsługi nasadzeń
                • inny.kwiatek Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 23:28
                  Oczywiście, że nie przeszkadza, bo obsikujecie u onnych.
        • inny.kwiatek Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 23:28
          Na terenie naszej spółdzielni też robi to zatrudniona firma. A pieski są nasze i tych grodzonych też.
    • kropkaa Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 12:51
      Mam koło siebie ogromne, grodzone osiedle, za bramami którego jest poczta, apteka, sklep etc. Ludzi szlag trafia, gdy z zakupami trzeba iść na około. Bardzo żałuję, że kolejnym blokom nie pozwolono się grodzić, bo gdyby tak samo mieli dymać do najbliższego przystanku, jest szansa, że zmieniliby zdanie. A tak mają wywalone, bo po terenie innych chodzą bez problemu, a swoje za bramą.
      • vivi86 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 13:40
        Jak tacy do swoje za bramą to powinno się ich poczęstować tym co lubią. Won że sklepów i przychodni, a bombelki z przedszkola i szkoły. Niech zbudują na osiedlu. Grodzonym.
        • arwena_111 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:46
          Szkoła i przedszkole, przychodnia - to placówki publiczne. Wybudowane z środków publicznych. Czyli zarówno z pieniędzy mieszkańców osiedla grodzonego jak i nie grodzonego.
          I już widzę radość właścicieli sklepów jak wykluczysz im część klientów.
      • arwena_111 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:44
        Chcesz powiedzieć, że poczta, apteka itd jest NA TERENIE tego osiedla? No chyba jednak nie.
        • vivi86 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 20:23
          Niech zbudują własną skoro tak chętnie się grodzą. A bez ich podatków się obejdzie, starczy z podatków nieogrodonej większości.
        • kropkaa Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 01:16
          Nie na terenie tego osiedla, tylko za dwoma bramami grodzącymi to osiedle.
          Jest tam również weterynarz, co posiadaczy chorego psa czy kota zawsze bardzo wkurza.
          • arwena_111 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 11:37
            No ale dojście jest z zewnątrz?
            • kropkaa Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 14:47
              Tak, kilkadziesiąt metrów vs porządne kilkaset.
    • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 12:52
      Osiedla grodzone są hejtowane, bo właściciele psów, mieszkający w osiedlach grodzonych srają psami poza ogrodzeniem sąsiadom niegrodzonym. Im też rozjeżdzają trawniki a ich dzieci sprejują tagi na niegrodzonych blokach.

      Grodzone osiedla rozbijają tkankę miejską. Jeśli ktoś mieszka za takim osiedlem, w drodze na przystanek musi nadłżyć dodatkowy kilometr. Dzieci z niegrodzonych nie mogą się dostać na grodzony plac zabaw (w drugą strone to ograniczenie nie działa). Spacerowicze nie mogą powąchać bzów, rosnących na grodzonym osiedlu, a ogrodzeni mają pełen dostęp do niegrodzonych skwerów i parczków, utrzymywanych przez niegrodzoną spółdzielnię. Itd.

      Oczywiście, są w Polsce miejsca niegrodzone, w których optyka 'moje-święte-chronione-płotem' i 'wspólne-czyli-niczyje-bez-płotu' nie obowiązuje, a mimo to nie tam rozjechanych trawników, kup, a tagi się regularnie usuwa. Kwestia materiału ludzkiego.
      • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 14:42
        Na ulicach gdzie są tylko domy jednorodzinne też musisz do przystanku zasuwać ulicą, a nie ludziom przez ogród. Place zabaw, ich urządzenie i utrzymanie są opłacane przez mieszkańców osiedla w postaci comiesięcznego czynszu, podobnie jak roślinność. Za darmo możesz sobie kwiatki powąchać gdzie indziej.
        • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 14:56
          Ależ to nie chodzi o 'liudziom przez ogród' co za bzdurna manipulacja. Chodzi o użycie osiedlowej ścieżki pieszej, której mają prawo używać mieszkańcy grodzeni.

          U moich rodziców optyka 'moje grodzone' vs 'niczyje' się skończyła, kiedy mieszkańcy spółdzielni niegrodzonej zastosowali taką samą optykę co grodzeni, czyli zainstalowali szlabany, chroniące miejsca parkingowe, które były na terenie spółdzielni niegrodzonej. Wielkie było zdziwienie grodzonego państwa, kiedy okazało się, ze jego mieszkańcy nie mogą parkować drugiego auta niemal pod blokiem, i że mają szczęście, jeśli uda się zaparkować 700m dalej. Pod blokiem z 'niczyim' parkingiem, którego mieszkańcy też myślą o szlabanach.

          Cóż, grodzeni z tego osiedla odmawiali niegrodzonym prawa do skrótu na przystanek, a teraz poznali słowo 'klincz', Zemsta ma smak pustawego parkingu.
          • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 15:24
            Teren na którym stoi osiedle w całości należy do ludzi którzy wykupili tam mieszkania. Płacą od tego podatek i mają prawo nie wyrażać zgody na użytkowanie swoich gruntów przez obcych, podobnie jak właściciele domów jednorodzinnych nie wyrażają zgody na przejście przez ich posesje. Nie widzę różnicy. Do sklepu czy przystanku też chodzę ulicą, a nie na skróty ludziom przez ogródki (mieszkam w okolicy gdzie są osiedla ogrodzone w jednym ciągu z domami jednorodzinnymi, też ogrodzonymi).

            Jak ludzie mają więcej samochodów niż miejsc parkingowych to wszędzie będą mieli problemy. Ja mam swoje dwa miejsca parkingowe, jedno dla siebie, drugie dla rodziny i gości. Za oba płace co miesiąc
            • asia_i_p Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 15:46
              Każda wspólnota ma swój teren, za którego utrzymanie płaci. Tylko że jeśli każda by swój teren ogrodziła, nie dałoby się w mieście żyć.
              • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 15:56
                W mojej okolicy (Warszawa) wszystko co nie jest sklepem czy parkiem jest ogrodzone i żyje się normalnie - chodzi się po ulicach, a nie ludziom przez prywatne posesje
                • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:01
                  Aha, urząd dzielnicy jest nieogrodzony ale ma szlabany na parkingu.
                  • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:05
                    Och, uroki osiedli łanowych. Podejdź Kargul do płota big_grin
                    • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:11
                      Nie ma takiej potrzeby - do chodzenia służą chodniki przy ulicach. Nie trzeba forsować płotów
            • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:03
              zlota-klamka napisała:

              > Teren na którym stoi osiedle w całości należy do ludzi którzy wykupili tam mies
              > zkania. Płacą od tego podatek i mają prawo nie wyrażać zgody na użytkowanie swo
              > ich gruntów przez obcych,

              "Obcych", czyli sąsiadów zza płotu.
              Dzielenie miasta to dzielenie ludzi. Twoje wypowiedzi dobitnie o tym świadczą. Masz podzielony mózg o_O

              podobnie jak właściciele domów jednorodzinnych nie wy
              > rażają zgody na przejście przez ich posesje. Nie widzę różnicy.

              Znowu bzdurna manipulacja. Nie rozumiesz czy udajesz, ze nie rozumiesz?

              Do sklepu czy p
              > rzystanku też chodzę ulicą, a nie na skróty ludziom przez ogródki (mieszkam w o
              > kolicy gdzie są osiedla ogrodzone w jednym ciągu z domami jednorodzinnymi, też
              > ogrodzonymi).

              U moich rodziców chodziło o matki z wózkami, osoby starsze, o lasce, kilka pań z balkonikami. Były negocjacje, zeby chociaż te osoby mogły korzystać ze ścieżki (nie ogródka, jak uparcie i głupio piszesz). Nie.

              > Jak ludzie mają więcej samochodów niż miejsc parkingowych to wszędzie będą miel
              > i problemy. Ja mam swoje dwa miejsca parkingowe, jedno dla siebie, drugie dla r
              > odziny i gości. Za oba płace co miesiąc

              Fantastycznie, ale nie mówimy o tobie. Ludzie z tych grodzonych bloków nie mogą już kupić żadnych miejsc parkingowych w podziemiu, bo ich już więcej nie ma. Zrozumieli, co to jest życzliwość, jak ta życzliwość skończyła się również z drugiej strony.

              Właśnie tego zrozumienia, może i w bolesnej lekcji, serdecznie ci życzę.
              • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:10
                A matki z wózkami, osoby starsze z balkonikami na osiedlach domów jednorodzinnych to jak chodzą? Innym przez prywatne ogródki?

                Do chodzenia są ulice i chodniki, w mniej zabudowanych ścieżki przez skwerki, parki, laski, nieużytki i inne takie.
                • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:21
                  Zrozum, bo chyba jednak nie rozumiesz, ze nie chodzi o 'chodzenie po prywatnych ogródkach', tylko używanie ścieżki dla pieszych. Jak zrozumiesz, to porozmawiamy.
                  • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:29
                    A co to jest "ścieżka dla pieszych"? Przy każdym domu jednorodzinnym jest ścieżka dla pieszych żeby przejść od bramy, wokół domu, do ogródka.

                    Do chodzenia są chodniki wzdłuż ulic. Ulice są publiczne, nieogrodzone i nie ma na nich szlabanów
                    • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:48
                      Czyli nie rozumiesz, ok. Jeśli o mnie chodzi, zezwalam ci nierozumieć dalej, adieu.
                      • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:54
                        Dokładnie wiesz o co chodzi, ale nie umiesz przyznać się do błędu w myśleniu

                        Poza tym chodzenie jest zdrowe. Im więcej tym lepiej. Dzięki temu może nie zgrzybiejesz zaraz po 40-tce
                  • jasnoklarowna Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 18:06
                    ale jak sobie ktoś w prywatnym osiedlu, ogródku czy terenie zrobi ścieżkę dla swoich pieszych to ta ścieżka się automatycznie wyłącza z terenu prywatnego??????
                    Paradne.
                    Nawet jeśli sobie zrobią ścieżkę w poprzek własnego terenu pomiędzy blokami wspólnotowymi to ta ścieżka nadal jest ich prywatną ścieżką. Choćby wychodziła z ich terenu pod przystankiem czy apteką, to ich ścieżka. Mają prawo ogrodzić, tak jak mieszkańcy sąsiedniej wspólnoty mają prawo po latach wolnego parkingu ustawić szlabany.
                    To działa w dwie strony, czasem nie jest wygodne, ale mnie nie dziwi. Jak ktoś zapłacił fortunę za mieszkanie i udział w gruncie to może wprowadzić własne zasady. może włożyć masę kasy w urządzenie terenu, placu zabaw, ścieżek, boiska czy co mu się podoba i ogrodzić by było czyściej, bezpieczniej czy jakie powody mu się wymyślą.
                    Ale też nie powinien się dziwić że sąsiad ma własne zasady i oczekiwać że będą one niezmienne. (np. ten wolny wstęp na parking i nagłe zamknięcie)
                    I nie, nie mieszkam na grodzonym osiedlu.
                  • snajper55 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 23:56
                    bene_gesserit napisała:

                    > Zrozum, bo chyba jednak nie rozumiesz, ze nie chodzi o 'chodzenie po prywatnych
                    > ogródkach', tylko używanie ścieżki dla pieszych. Jak zrozumiesz, to porozmawia
                    > my.

                    Czyli w cudzym ogródku możesz chodzić po ścieżce dla pieszych?

                    S.
                • okruchlodu Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:32
                  Domy zajmują mniej miejsca, łatwiej pomiędzy nie wcisnąć ścieżki - mam w okolicy sporo takich miejsc, w strategicznych miejscach, wąska ścieżka pomiędzy posesjami. Osiedla powierzchniowo są dużo większe. W dodatku te ogrodzone często są połączone z kolejnym osiedlem (tego samego developera), osiedlami domków jednorodzinnych / bliźniaków. A ścieżki są, tylko ludzie nie mają do nich dostępu.
                  Popatrz na osiedla z Twojej okolocy, wyobraź sobie, że wszystkie się grodzą. Myślisz, że byłoby Ci tak samo łatwo się przemieszczać/ parkować jak do tej pory?
                  • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:44
                    Nie muszę sobie wyobrażać - tak właśnie tak u mnie jest, pisałam o tym powyżej - ogrodzone osiedla+ ogrodzone domy jednorodzinne w jednym ciągu. Nigdzie nie widziałam ścieżek między posesjami. Chodzi się po chodnikach wzdłuż ulic, skrótem przez skwerki, parki, parkingi przy sklepach itp. Nie widzę żadnego problemu. Mieszkacie w miejscach gdzie nie ma ulic? Gdzie takie dziwolągi bez ulic są?
                    • okruchlodu Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:01
                      Tu, a mieszkam na śląsku, takie wąskie ścieżki w strategicznych miejscach są. Bardzo przydatne zresztą bo wszyscy mieszkańcy (zarówno domków jak i osiedli) mogą szybciej dotrzeć w miejsce przeznaczenia. Ulice też mamy i chodniki nawet. Kiedyś ktoś bardziej po ludzku podchodził do 'planowania miejskiego' bo dla pieszych jest to super rozwiązanie.
                      Podejrzewam, że skoro takich skrótów u Ciebie nie ma, teren zagospodarował developer. Nie odpowiedziałas na pytanie. Czy przeszkadzaloby Ci, gdyby wszystkie osiedla z Twojej okolicy się tak ogrodziły? Czy tylko wybrane powinny mieć takie prawa?
                      • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:06
                        Ale przecież kolejny raz już mówię, że wszystkie są ogrodzone...

                        • okruchlodu Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:19
                          Oczami wyobraźni widzę plażę w Polsce w szczycie sezonu.

                          Współczuję tym, co to sąsiadują z tą enklawą grodzonych osiedli. Bo przecież jacyś sąsiedzi jednak muszą być.
                          • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:20
                            Jaką znowu plażę???

                            Ja w Warszawie mieszkam. Do Wisły dostęp mamy niezagrodzony jak ktoś potrzebuje
                            • okruchlodu Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:32
                              Z tym kojarzą mi się takie grodzone osiedla:
                              Plaża
                              • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:38
                                Bardzo udana metafora. Pod wieloma względami.
                                • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:41
                                  Bezsensowna metafora. Miasto to nie plaża. W miastach są ulice i inne publiczne przejścia.
                                  • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 17:47
                                    Nadal nie rozumiem skąd ta niechęć do ulic i nieodparta potrzeba łażenia po prywatnej własności, której właściciele sobie tego nie życzą.
                  • snajper55 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 00:00
                    okruchlodu napisała:

                    > Domy zajmują mniej miejsca, łatwiej pomiędzy nie wcisnąć ścieżki - mam w okolic
                    > y sporo takich miejsc, w strategicznych miejscach, wąska ścieżka pomiędzy poses
                    > jami. Osiedla powierzchniowo są dużo większe. W dodatku te ogrodzone często są
                    > połączone z kolejnym osiedlem (tego samego developera), osiedlami domków jednor
                    > odzinnych / bliźniaków. A ścieżki są, tylko ludzie nie mają do nich dostępu.

                    A dlaczego mają mieć dostęp do cudzych ścieżek? Mają chodniki wzdłuż ulic.

                    > Popatrz na osiedla z Twojej okolocy, wyobraź sobie, że wszystkie się grodzą. My
                    > ślisz, że byłoby Ci tak samo łatwo się przemieszczać/ parkować jak do tej pory?

                    Na Mazurach mi się sąsiedzi pogrodzili i musze ich obchodzić, nie mogę korzystać z ich ścieżek. No skandal. Miałbym dużo bliżej do lasu przez działkę sąsiada.

                    S.
                    • okruchlodu Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 06:45
                      Sorki ale jeśli ktoś kupi wielki plac ziemi w pobliżu lasu i zagrodzi wejście do niego reszcie ludzi to też powiesz 'jego teren jego prawo'. Takie osiedla zajmują często ogrom miejsca, utrudniają przemieszczanie się. Może jak ktoś wychodzi z domu tylko po to aby wsiąść do samochodu to problemu nie widzi, dla pozostałych jest. I jest jeszcze coś takiego jak odpowiedzialność społeczna, gdyby wszyscy się odgradzać zaczęli to po miastach nie dałoby się chodzić.

                      Dlatego ludzie je hejtują. W niektórych miastach takich grodzonych osiedli stawiać nie można, jak myślisz dlaczego?
                      • zlota-klamka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 07:49
                        A co to znaczy "kupi wielki plac ziemi"?? Ten plac ziemi ma swojego właściciela także przed sprzedażą komuś innemu. Może to być np. rolnik, a ten plac ziemi mimo że nieogrodzony, to jego pole uprawne i również sobie nie życzy, żeby ktoś mu po zasiewach pszenicy czy ziemniakach łaził bo mu bliżej do lasu

                        Nauczcie się w końcu chodzić po drogach i chodnikach publicznych jak cywilizowani ludzie to nie będziecie mieli takich problemów
                        • okruchlodu Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 09:09
                          Ta, po co chodzić po parkach, lasach skoro można spacerować po chodnikach przy ruchliwych ulicach. Po co sobie skracać drogę przez ścieżkę pomiędzy domami/ blokami skoro można iść 30 minut przy ulicy dokoła zagrodzonego osiedla.

                          Właścicielem łąki było miasto. Taki teren nie powinien zostać sprzedany deweloperowi pod zagrodzone osiedle. Jeśli grodzone osiedla są super, dlaczego w niektórych miastach wprowadzono zakazy ich budowania a w kolejnych o to walczą?
                        • s12345s Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 09:15
                          zlota-klamka napisała:

                          > Nauczcie się w końcu chodzić po drogach i chodnikach publicznych jak cywilizow
                          > ani ludzie to nie będziecie mieli takich problemów

                          Dokładnie. Wystarczy popatrzeć na skwerki, trawniki. Obok jest chodnik, ale ludzie często wydeptują drogę przez, trawnik na ukos, bo tak mają kilka kroków mniej do przejścia niż po chodniku.
                          • chatgris01 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 13:18
                            W wielu krajach po zrobieniu skwerka czy trawnika wladze miejskie odczekuja troche na wydeptanie takiej sciezki na ukos i robia na niej normalny chodnik suspicious
                            • s12345s Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 19:57
                              chatgris01 napisała:

                              > W wielu krajach po zrobieniu skwerka czy trawnika wladze miejskie odczekuja troche na wydeptanie takiej sciezki na ukos i robia na niej normalny chodnik suspicious> ;
                              >

                              Ja w Pplsce tego nie zauważyłam. A Ty widziałaś w PL?
                              • chatgris01 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 20:11
                                W PL to widzialam raz. Nayomiast w wielu krajach to normalna praktyka, robi sie sciezki tam, gdzie sa najwygodniejsze dla mieszkancow.
                            • marion.marion Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 16.05.23, 15:39
                              W Polsce też tak jest. Na moim osiedlu choćby
                • asia_i_p Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 19:03
                  Tyle, że w grodzonych osiedlach płoty nie otaczają pojedynczych bloków. Otaczają całe osiedla, ,także z przecinającymi je ulicami.

                  To jest tak, jakby 10-20 domków jednorodzinnych otoczyć wspólnym płotem, ogarniającym też wąskie uliczki, które je rozdzielają.
                  • novembre Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 22:50
                    asia_i_p napisała:

                    > Tyle, że w grodzonych osiedlach płoty nie otaczają pojedynczych bloków. Otaczaj
                    > ą całe osiedla, ,także z przecinającymi je ulicami.
                    >
                    > To jest tak, jakby 10-20 domków jednorodzinnych otoczyć wspólnym płotem, ogarn
                    > iającym też wąskie uliczki, które je rozdzielają.

                    A można prawnie, zgodnie z przepisami ogrodzić publiczną ulicę?? Może masz na myśli chodniki od bramy do bloków?
                    • asia_i_p Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 16.05.23, 06:39
                      Ja nie pisałam tego w sensie stanu prawnego, tylko w sensie uciążliwości dla lokalsów. Bardzo być może, że ta droga jest niepubliczna, ale realnie rzecz biorąc jest jedynym przejściem, bez którego droga z punktu A do punktu B zwiększa się dwukrotnie.

                      W momencie, kiedy sprzedawano tereny pod osiedla, nie zawsze brano pod uwagę zostawianie odpowiedniej sieci dróg publicznych i jeśli takie osiedle się grodzi, to pogarsza sytuację okolicznych mieszkańców.
                      • novembre Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 16.05.23, 15:15
                        asia_i_p napisała:

                        > Ja nie pisałam tego w sensie stanu prawnego, tylko w sensie uciążliwości dla lo
                        > kalsów. Bardzo być może, że ta droga jest niepubliczna, ale realnie rzecz bior
                        > ąc jest jedynym przejściem, bez którego droga z punktu A do punktu B zwiększa s
                        > ię dwukrotnie.
                        >
                        > W momencie, kiedy sprzedawano tereny pod osiedla, nie zawsze brano pod uwagę z
                        > ostawianie odpowiedniej sieci dróg publicznych i jeśli takie osiedle się grodzi
                        > , to pogarsza sytuację okolicznych mieszkańców.
                        >
                        A, już rozumiem, dzięki. Bo przez chwilę miałam wizję zagrodzonych ulic, ale już łapię i się zgadzam.
            • zees1234 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 19:40
              Powinno to być nielegalne i na szczęście w kilku miejscach już jest. Blok wielorodzinny w mieście to nie dom z działką. Ludziom ze wsi ciężko to pojąć.
              • zees1234 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 19:43
                Są miejsca na świecie gdzie to konieczne -np. RPA
    • klaramara33 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 12:53
      Mnie przeszkadza to grodzenie, mimo że mieszkam na takim i sama wybrałam ale na szczęście est otwarte zazwyczaj . Ogólnie to koncepcyjnie zdałam sobie sprawę mieszkając, że to takie odcinanie się a ja lubię jak z innych osiedlii mogą sobie przechodzić, mogę pogadać, znam ludzi z widzenia. Po drugie takie getto mi to przypomina ale na szczęście ktoś regularnie psuje zamki w furtkach.
    • liliawodna222 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 12:54
      Getta.
      • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 14:58
        Złudzenie ekskluzywności i bezpieczeństwa. Iluzja, która podbija cenę.
    • zwyczajnamatka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 13:23
      Mieszkam na takim ogrodzonym ale nie osiedlu, tylko bloku. Obok ten sam deweloper wybudował 3 mniejsze bloki. Myślałam, że nasze ogrodzenia zostanie częściowo zdjęte i połączone z tymi trzema bloczkami, ale nie. Nasz blok jest ogrodzony w koło i te trzy bloki też są ogrodzone w koło. Paranoja
      • mikams75 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:20
        moze nie taka paranoja jesli sie da przejsc miedzy nimi.
        • zwyczajnamatka Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 23:28
          No właśnie się nie da
          • bene_gesserit Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 00:00
            Jak się osiedla niegrodzone pogrodzą, to się nie da jeszcze bardziej. W ogóle się nic nie da uncertain
          • snajper55 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 00:03
            zwyczajnamatka napisał(a):

            > No właśnie się nie da

            No i dobrze. Do chodzenia są chodniki wzdłuż ulic.

            S.
    • lauren6 Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 13:32
      Idziesz do znajomych na zamkniętym osiedlu i czujesz się jakbyś szedł na wizytę w więzieniu. Tylko brakuje by ochroniarz przy szlabanie miał kałacha.
      • kurt.wallander Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 16:23
        Ja kiedyś maiłam problem, by z takiego grodzonego wyjśc. Okazało się, że, aby wyjśc, też trzeba mieć klucz (lub kod).
        • misterni Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 18:27
          To bzdura jakaś, a już na pewno nie jest to standardowe rozwiązanie. Ze wszystkich zmanych mi osiedli grodzonych, w tym moim, kod lub klucz jest wymagany tylko przy wejściu.
          • novembre Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 15.05.23, 14:45
            Nie taka bzdura, tylko środek zapobiegawczy włożeniu ręki w ogrodzenie i otwarciu klamki od wewnątrz. Chociaż na moim byłym osiedlu był pstryczek, którym się otwierało bramę od wewnątrz - był on na ścianie budynku ok. 5 metrów od wejścia.
        • s12345s Re: Osiedla grodzone - dlaczego są hejtowane? 14.05.23, 20:39