Ciekawostka rekrutacyjna

[lirios17]

Warszawskie technikum, profil: technik geodeta. Punkty:
- wynik minimalny: 40
- średnia: 101,86
- najwyższy wynik: 185,2

Młodzian z wynikiem 185,2, który dostałby się praktycznie do każdego topowego liceum wybiera osiedlowe technikum, WTF?
Nie jest to odosobniony przypadek, w wielu szkołach i profilach spotkać można najwyższy wynik absurdalnie odstający od średniej.

Poza tym - jednej klasie uczniowe z wynikiem 40, jak i 182 :-o

[alpepe]

Mildred wprawdzie utyskuje, ale praca po tym jest nienajgorzej płatna.

[kozica111]

A co mu da topowe, widać ma blisko od domu, to się chociaż wyśpi.

[ichi51e]

no dokładnie - i do tego odsiedzi dupogodziny nikt się nie będzie czepiał a uczyć będzie się mógł po swojemu.

[ophelia78]

Moze ten chłopak po prostu CHCE być geodetą.
Będzie miał uprawnienia i w wieku 19 lat będzie mógl zarabiac niezłe pieniądze i isc na studia. A jego rowieśnik będzie na garnuszku rodziców i będzie musiał si e dalej uczyc bo po lo do pracy to mi zna iść do McDonalda albo Amazona

[droch]

No jeśli chce zostać geodetą, to raczej wie, że do uzyskania uprawnień będzie konieczne odbycie praktyk zawodowych - dla absolwentów szkół średnich znacznie dłuższych niż dla inżynierów i magistrów.

[inny.kwiatek]

Ale na studia musiałby poświęcić 5 lat po skończeniu liceum, przy opcji z technikum chyba wyjdzie mu krócej?

[droch]

Nie. Najszybszy wariant to liceum + studia I stopnia (inżynierskie).

[spirit_of_africa]

Po studiach I stopnia musisz mieć 2 lata praktyki.

[droch]

Zatem 9,5 < 11, nieprawdaż?

[borsuczyca.klusek]

Może chłopak chce zostać geodetą i przejąć interes po ojcu.

[martishia7]

Dokładnie.

[iwoniaw]

Jeżeli w jakiejs klasie sa pojedyncze osoby z drastycznie odstajacymi punktami, to oznacza tylko tyle, ze do tej klasy bylo wiecej miejsc niz chetnych (chetnych nawet "kolejnego rzutu", ktorzy w ogole wpisali tę klase na jakimkolwiek miejscu). Wtedy moze sie tam znaleźć ktos z punktacja batdzo niską (bo akurat mial szczęscie wpisac klasę, do której nie bylo chętnych i brala wszystkich, którzy ją wpisali i nie dostali się "wyżej"), jak i bardzo wysoką (ktos mający powyżej 185 pkt mógł uznać, ze to malo prawdopodobne, by się nie dostał do klasy topowej topów i na wysokich miejscach wpisał klasy, gdzie - niespodzianka - wszystkie miejsca zajęli laureaci i finaliści od 190 pkt, albo i nawet od 185,7 i braklo mu ulamka punktu - a na dalszym miejscu wlasnie tęklasę i tam trafił).
Istnieje tez opcja, ze dla kogos istotny jest konkretny profil, a nie "poziom szkoły", najbardziej sie liczy bliskość od domu itd.

[ophelia78]

Kiedyś krążył tai mem:
facet zawołał geodetę do wytyczenia granic działki. Geodeta zrobi l swoje i wystawił fakturę na 1500 zł.
Facet się wściekł, że dlaczego tak drogo i co to w ogóle za kwota za wbicie 4 patyków. Zażądał faktury ze szczegółowym wyliczeniem za co. No i dostał:
4 patyki x 1 zł = 4 zł
wiedza gdzie je wbić = 1496 zl

Biorac pod uwagę ile się buduje, jak ludzie działki przeksztacają, to jest to całkiem zacny zawód.

[mgla_jedwabna]

W czasach prehistorycznych, gdy nikt nie słyszał o memach, ten sam dowcip krążył w wersji "Rotszyldowi zepsuł się samochód, mechanik puknął raz młoteczkiem, Rotszyld zażądał szczegółowego rachunku".

Zawód zacny, co do tego zgoda.

[mak_z_figa]

Syn wybierał technikum zgodnie z zainteresowaniami. Jeśli chodzi o punkty, to miał jeden z wyższych w klasie i mógłby pójść do tak zwanego dobrego liceum. Ale nie chciał. Wolał technikum. Więc nie widzę w takiej rozbieżności punktowej nic dziwnego.

[damartyn]

To zawsze był dobry zawód.

[slonko1335]

Hmm ostatnio się dziwiłam, że kumpel mojego syna, bardzo dobry uczeń wybiera się na dni otwarte do bardzo słabego technikum na spedytora(tez 44 parę punktów ). Przy okazji spotkania z jego mama okazało się, ze dziadek ma bardzo duża firmę spedycyjno-transportową u mnie w mieście i dzieciak ją przejmie. Uznał, że lepszy w tym układzie ten spedytor niż ogólniak.

[spirit_of_africa]

Może rodzice są dobrze prosperującymi geodetami i wspólnie z dzieckiem ustalili, ze przejmie rodzinny biznes? Ze średnim wykształceniem kierunkowym może pracować w takiej firmie i nabywać 6 lat praktyki do nabycia uprawnień, a jedniczesnie studiować stacjonarnie czy niestacjonarnie coś innego.

[triss_merigold6]

Po tym ma uprawnienia i bdb. pracę na dzień dobry.

[ewa_mama_jasia]

No i? U syna podczas rekrutacji średnia punktowa klasy była 165 pkt, rozpiętość pomiędzy 149 a 192.

[slonko1335]

no ale jednak róznica 40 punktów a 140 to dwie różne bajki

[biala_ladecka]

Moja córka rozważała taką opcję. Miała 170 punktów.

[suki-z-godzin]

Ale jak to - poszedl do technikum, po ktorym bedzie mial zawod i mature = mozliwosc pojscia na studia, zamiast do liceum ogolnoksztalcacego wkuwac to samo co w podstawowce tylko bardziej?
Niemozliwe.

[droch]

Od ukończenia technikum do zastania geodetą jeszcze bardzo długa droga.

[little_fish]

Od ukończenia liceum jest krótsza?

[droch]

Owszem. Np. na UPWR studia I stopnia Geodezja i kartografia trwają 3,5 roku, a absolwent uzyskuje tytuł inżyniera. Dla inżynierów wymagana praktyka zawodowa trwa 2 lata. Zatem od rozpoczęcia liceum to minimum 9,5 roku, a technikum (bez studiów) 11 lat.

[little_fish]

A to ciekawe. Ale może mu praktyka po technikum wystarcza, a może zabezpieczenie gdyby ze studiami nie wyszło. Ludzie mają różne sytuacje życiowe.

[inny.kwiatek]

Oraz finansowe. Po technikum, jak rozumiem, zdobywa te uprawnienia zarabiając, tak?

[little_fish]

No sytuacja finansowa jest jakby elementem (i to dość istotnym) sytuacji życiowej. Sama miałam na studiach koleżankę, która poszła do liceum zawodowego, bo nie miała pojęcia jak będzie wyglądać jej sytuacja finansowa (rodzice po rozwodzie, ojciec się nie kwapił zbytnio do alimentów, chorujący brat). I wolała na wszelki wypadek mieć maturę i zawód. Kompletnie zresztą nie powiązany z późniejszymi studiami.

[angazetka]

Widocznie dzieciak chce być geodetą.

[edka12]

Technik geodeta to trudny zawód. Wymaga umiejętności matematycznych, wiedzy z geografii i fizyki. Tak więc wbrew temu co uważa się na temat techników, nie jest to takie hop-siup do zaliczenia. Być może młody człowiek już wie, że nie będzie chciał/nie będzie mógł podjąć studiów stąd chce od razu zdobyć zawód. Poza tym, panuje przekonanie, że po technikum będzie łatwiej na studiach w danym zawodzie. Wiem, że to nie do końca tak działa, bo trzeba odpowiednio zdać maturę ale wiele osób tak myśli.

[dwa_kubki_herbaty]

No co mam ci napisać, że gdyby za moich czasów były wprowadzone pkt i ilosć potrzebna do dostania się bylaby ogólnodostępna to nigdy bym do technikum geodezyjnego nie poszla.
Bylo nas max 18 osób które złożyly papiery do technikum '93 rok, ja mialam srednią 4,6. Z matmy, fizyki, chemii, geografii na świadectwie 5.
A pierwszego wrzesnia było nas 35 osób. Do 2 klasy zostało 21.

[dwa_kubki_herbaty]

Na studia kierunek geodezja też poszlam, ale tutaj było 450 osób na 70 miejsc - dostałam się dzięki 1pkt. za ukończone technikum ;P

[dwa_kubki_herbaty]

Teraz tak samo jest.
Wroclaw: max 162.75, min 33, śr 102.23

[volta2]

mój syn wylądował w jednej klasie (jego próg punktowy był w tym oddziale najniższy) z uczniem 186 punktów - z uczniem z jego podstawówki, to był najlepszy uczeń w tamtym roczniku w całej szkole, szkoła w pierwszej 10 w wawie wśród publicznych.

pytałam, dlaczego bierze taką słabą szkołę, to powiedział, że chce mieć luz, woli być dobrym uczniem wśród słabych niż słabym wśród najlepszych. całe 4 lata wynikowo był najlepszy (zawsze pasek i pierwsza pozycja w klasie), próbną z matmy najlepiej napisał mój syn szkoda chłopaka, bo się przestał rozwijać, mój to leser pierwszej wody, robi minimum i nic ponad.

[dwa_kubki_herbaty]

Technikum chemiczne: max 200, min 124, sr 142
Elektronik: max 143, min 35.
Jest spory rozrzut w technikach, sprawdzałam z ciekawosci co proponuje wrocław.

[mamtrzykotyidwato5]

Widocznie jest tym kierunkiem zainteresowany.
Jeśli ma zamiar iść potem na studia na geodezję, to jest to bardzo dobry wybór.

[raczek47]

Mój syn właśnie skończył technikum geodezyjne.
Egzaminy zawodowe zdał na ponad 90%,maturę też na pewno zda dobrze. Zaraz po ostatnich rozszerzeniach idzie do pracy właśnie w swoim zawodzie,zaproponował mu ją znajomy geodeta,który ma swoją firmę a na studia młody idzie zaocznie,też na geodezję.
Pracodawca daje mu 4500 na rękę.
.

[szeptucha.z.malucha]

Gratki dla syna dla Ciebie też

[ophelia78]

>Pracodawca daje mu 4500 na rękę.

No właśnie. A nauczyciele w jego szkole po studiach, 20 latach pracy i innych awansach mają jeszcze mniej i to brutto.

[smoczy_plomien]

Miałam w podstawówce kolegę z bardzo ubogiej rodziny. Był laureatem olimpiady przedmiotowej, mógł iść do dowolnego liceum bez egzaminu. Wybrał technikum, bo po prostu musiał jak najszybciej mieć zawód i zarabiać. Bardzo to było przykre. Lubiłam go i do dziś się zastanawiam, jak mu się życie ułożyło. Niestety dość popularne nazwisko i nie da się go wygooglać.

[lirios17]

Miejmy nadzieję, że jako bdb dobry uczeń technikum został cenionym ekspertem w swojej dziedzinie i dobrze mu się wiedzie.

[anorektycznazdzira]

Mądry chłopak. Nie każdy chce stracić na bezprzykładny wyścig szczurów 4 lata za nastolatka i kolejne 5 (lub 6) na wyrobienie "topowego" kierunku studiów, jak go nie interesuje żaden "topowy" zawód, w którym ludzie chleją na umór (lekarze), popełniają dziwne samobójstwa (adwokaci), albo po 40ce są na ostrych psychotropach względnie po drugim zawale (tzw topmenadżment)