Jak się odpowiada na "przepraszam"?

[aguar]

Pytanie może wydać się dziwne. Wynika z mojej kłótni z pewną osobą, która odpowiada w sposób IMO dziwny, niezgodny z zasadami społecznymi, nieadekwatny. Potem napiszę o co chodzi, bo teraz jestem ciekawa, czy to się znajdzie wśród odpowiedzi.
To mogą być zarówno odpowiedzi osoby, która przyjmuje przeprosiny, jak i takiej, co nadal się gniewa.

[inny.kwiatek]

Zależy przecież od tego za co przepraszasz. Inaczej odpowiem osobie, która mnie niechcący popchnęła w kolejce a inaczej znajomej, która zrobiła mi świństwo, inaczej komuś, kto zaproszony na imieniny nie przyszedł, bo teściowa wylądowała w szpitalu a inaczej, gdy powodem był fajny film w telewizji.

[basiastel]

Inaczej też traktuje się przeprosiny brzmiące szczerze, inaczej te takie na "odczep się".

[mama-ola]

Konwencjonalna odpowiedź w wypadku małej przewiny to "Nic nie szkodzi".

[niemcyy]

Tu ematka, jak sugerujesz odpowiedz niezgodna z kanonami to dostaniesz przykladow az nadto

Zalezy tez, w jaki sposob bylo przepraszane.

[iwoniaw]

No ale przeciez to ma znaczenie, o co chodzi. W zależności od kalibru sprawy i tego, jak ją odbiera osoba przepraszana, może odpowiedzieć:
1 - ależ nic sie nie stało
2 - nie ma sprawy, przeprosiny przyjęte
3 - wybaczam ci, ale wiecej tak nie rób
4 - no świetnie, że widzisz, jak źle zrobileś, tylko co mi teraz z twoich przeprosin?
5 - no chyba nie sądzisz, że po czymś takim "przepraszam" zamyka sprawę i wszystko miedzy nami wraca do normy?
6 - nie mów do mnie więcej i zejdź mi z oczu, tego nie jestem w stanie wybaczyć ani zapomnieć

Czy ktoras z tych reakcji jest "sprzeczna z zasadami zycia spolecznego"? No nadal to zależy od konkretnej sprawy i jak ją ocenimy.

[kura17]

> Czy ktoras z tych reakcji jest "sprzeczna z zasadami zycia spolecznego"?

ostatnio sprzedawczyni w sklepie zrobila cos nie tak, jak ja prosilam (dwa razy) - pomylila sie.
przeprosila.
powiedzialam "ok", ale nic wiecej, nie usmiechnelam sie tez - bo bylo to dla mnie niewygodne i bylam wciaz zla.
i ona mnie pouczyla - prosze sie juz nie foszyc! prosze sie usmiechnac!

... pewnie taka moja odpowiedz byla "sprzeczna z zasadami zycia spolecznego" ...

[aguar]

Nie, nie. Wszystkie odpowiedzi Iwoniaw są w porządku, również odp. Kury, także brak odpowiedzi.

[iwoniaw]

aguar napisała:

> Nie, nie. Wszystkie odpowiedzi Iwoniaw są w porządku, również odp. Kury, także
> brak odpowiedzi.
>

To teraz naprawdę mnie zaprapowalaś, co ta osoba powiedziała i na jak sformułowane przeprosiny 😀

[malia]

No to nie wiem, o co ci chodzi. Mamy wymyślać hipotetyczne odpowiedzi na "przepraszam|"?
przepraszam - dobrze, że przeprosiłaś
przepraszam - wreszcie - czekałam na to\
przepraszam - pomidor

[turbinkamalinka]

A to sprzedawczyni zachowała się nie fajnie. Są "przewiny" o które się wściekasz, ale wiesz że to zaraz przejdzie. Nie w pięć minut, ale za 30 nie będziesz nawet o tym pamiętała. Taki tekst usłyszany od obcej osoby pewnie bardziej by mnie zdenerwował, niż gdyba babka zostawiła swój komentarz dla siebie.

[iwoniaw]

Taki tekst usłyszany od obcej osoby pewnie bardziej by mni
> e zdenerwował, niż gdyba babka zostawiła swój komentarz dla siebie.

Tu sie zgodzę, jeśli mówimy o obcych ludziach z przypadkowego kontaktu, to naprawde drążenie, mniej czy bardziej udolne próby rozładowania sytuacji bardziej niż minimalnie (czyli po "przepraszam" uzyskanie reakcji innej niż "ok"/"niech już będzie"/"no trudno") jest totalnie zbędne i może jeszcze bardziej zdenerwować (ktoś się spieszy/ma zly humor/ząb go boli/jest to kolejna upierdliwość danego dnia, która go spotyka - a tu jakies zabiegi wychowawcze rodem z przedszkola obcy czlowiek na nim próbuje uskuteczniać...).

[kura17]

dokladnie tak to odebralam - wkurzylo mnie to jeszcze bardziej - i nawet przez jakis czas omijalam ten sklep, choc normalnie kupuje tam regularnie ... teraz sprawdzam, kto za lada

[kropkacom]

Zdarza się

[dwa_kubki_herbaty]

Różnie od zwykłego: nie szkodzi, gdy ktosś cię dotknie przypadkiem, po spie.... gdy ci napluł w twarz.

[szaraiwka]

zalezy komu i w jakiej sytuacji.
Moge zaczac od "nic sie nie stalo", przez "OK, ale niech to sie wiecej nie powtorzy" po "mozesz sobie te przeprosiny wsadzic w...." wszystko zalezy co sie stalo i za co te przeprosiny i od kogo.

[borsuczyca.klusek]

Ale to zależy przeprosiny za co. Bardziej popchnięcie w progu czy zmarnowanie życia?

[tt-tka]

- a wsadz se swoje przeprosiny !
- przepraszam ? a zadoscuczynienie gdzie ?
- wybacze, jesli (zrobisz dla mnie to czy tamto/upokorzysz sie publicznie/wyznasz publicznie swoja przewine/inne podobne)

Cos z tych rzeczy ?

[aguar]

Ok, dzięki dziewczyny. Wasze odpowiedzi są po mojej myśli. Ciekawe, czy to się z mieni, jak napiszę. o co chodzi
Otóż ta osoba na "przepraszam" odpowiada "dziękuję"!
Może to miałoby sens, w rzadkich sytuacjach - docenienie, że ktoś w ogóle przeprosił, jak jest znany z tego, że przepraszanie przychodzi mu z trudem.
Ale u tej osoby jest to częsta odpowiedź na zwykłe "przepraszam".

[georgia.guidestones]

aguar napisała:

> Ok, dzięki dziewczyny. Wasze odpowiedzi są po mojej myśli. Ciekawe, czy to się
> z mieni, jak napiszę. o co chodzi
> Otóż ta osoba na "przepraszam" odpowiada "dziękuję"!
> Może to miałoby sens, w rzadkich sytuacjach - docenienie, że ktoś w ogóle prze
> prosił, jak jest znany z tego, że przepraszanie przychodzi mu z trudem.
> Ale u tej osoby jest to częsta odpowiedź na zwykłe "przepraszam".
>
Na czym polega podtekst z toksycznością relacji?

[em_em71]

Odpowiadaj: proszę.

[konsta-is-me]

Miałam koleżankę w podstawówce ,która właśnie na "przepraszam" odpowiadała lodowatym tonem "proszę"- co zupełnie nie miało sensu.

[silenta]

Inny kontekst ale też tak odpowiadam jak ktoś chce żebym go wypuściła z miejsca przy oknie w komunikacji - na przepraszam odpowiadam proszę i przepuszczam.

[turbinkamalinka]

silenta napisała:

> Inny kontekst ale też tak odpowiadam jak ktoś chce żebym go wypuściła z miejsca
> przy oknie w komunikacji - na przepraszam odpowiadam proszę i przepuszczam.

No ale to chyba jest normalna odpowiedź. Tak samo jak mnie się zdarza stanąć gdzieś, gdzie komuś przeszkadzam. On mówi przepraszam, ja się przesuwam i mówię proszę.

[konsta-is-me]

No, w tym kontekście tak.

[fomica]

O matko, też znam taką osobę. Ta odpowiedź jest taka durna że nie mogę. I jest to akurat mój mąz który w ten sposób odpowiada dzieciom, gdy coś zbroją i przeproszą i on im dziękuje. Nie wiem czemu to ma słuzyć, to chyba takie docenienie i pochwalenie że dzieć zrobił "coś właściwego", ale nachalność i protekcjonalność tej metody wychowawczej wzbudza we mnie żądzę mordu.

[aguar]

Też właśnie wyczuwam w tym protekcjonalność.

[alpepe]

A może sobie dopowiadasz coś, czego tam nie ma.

[alpepe]

Podoba mi się odpowiedź tej osoby, tak po namyśle muszę przyznać.

[biala_ladecka]

Nie szokuje mnie to.
Dziekuje ci, ze zakonczylas konflikt.

[niemcyy]

Od czapy.

[daniela34]

- Przepraszam
- Wysoki Sądzie, wobec przeprosin oskarżonego pełnomocnik pokrzywdzonego oświadcza iż nie sprzeciwia się dobrowolnemu poddaniu się karze na warunkach wskazanych wcześniej...

[inny.kwiatek]

Piękne!

[pepsi.only]

- proszę
- nie, nie, to ja przepraszam
- nie przepraszaj, to była moja wina.
- nic się nie stało
- nie ma o czym mówić
- a idź do diabła

[krwawy.lolo]

Czy tu biją?

[krwawy.lolo]

Przepraszam za słońce, przepraszam za deszcz ...

[krwawy.lolo]

No i Lulu na samej górze.

[krwawy.lolo]

Dla młodszej ematki, Lulu, czyli Brenda Lee.

• Brenda Lee - I'm Sorry

[szafireczek]

Ja bym odpowiedziała: Rozumiem/nie rozumiem. Dziękuję (za wysiłek/próbę przeprosin).

[wapaha]

- ok
- spoko
- w porządku
- nie ma za co
-proszę

[kira02]

Nic się nie stało. Oczywiście, zależy od kalibru sprawy.

[danaide2.0]

Oczywiście: na co mi twoje przepraszam?!
Nauczycielki tak mówiły.

[klaramara33]

Na słowo przepraszam od dziecka mówię : wybaczam i żeby się nie powtórzyło. Do koleżank:i ok już nie ma sprawy. Nigdy na przepraszam nie odpowiadam, że nie przyjmuję przeprosin.

[sueellen]

Przepraszam, którędy na Grunwald?

[asfiksja]

Nigdy w życiu mnie nie przeprosiła osoba, która celowo zrobiła mi poważną krzywdę. Z mojego doświadczenia wynika więc, że takie osoby nie przepraszają i nie muszę się kłopotać obmyślaniem reakcji. We wszystkich innych sytuacjach uśmiecham się i mówię, że nie ma sprawy (albo jeszcze, jeśli to dziecko, dodaję, że cieszę się, że potrafi przeprosić).

[zona_mi]

Stosunkowo często mówię: wybaczam z miłością.
Nieraz: OK, nie ma sprawy, spoko, już dobrze.
Gdy jestem zła, najczęściej: no. Z westchnieniem.