Dodaj do ulubionych

na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły

16.05.23, 08:52
Szkoły średnie prześcigają się w propozycjach, oferują atrakcyjne kierunki kształcenia i wszystko fajnie ale często okazuje się, że są to tylko obietnice bez pokrycia. Bo liceum rekrutujące do klasy programistycznej nie ma sali komputerowej i nauczyciela, który cokolwiek o programowaniu wie ( przykład ze szkoły syna). W moim miejscu pracy otwierają po kilka klas w atrakcyjnym aktualnie kierunku, ale kto będzie pierwszaków uczył to nie wiem, bo kadra ledwie wyrabia się ze starszymi klasami. Może przyjdzie ktoś nowy - w technikum najczęściej z łapanki bez przygotowania i umiejętności pedagogicznych oraz czasu ( bo szkoła jest tylko dodatkowym miejscem pracy). Już w tym roku 2 klasy pierwsze nie miały pół roku przedmiotu zawodowego, w drugim półroczu łatamy zastępstwami ale braki w wiedzy tych dzieci są spore. Za tym idzie problem z wyposażeniem, nawet jeśli jest pracownia i sprzęt, to czy przy takiej ilości uczniów , wszyscy są w stanie skorzystać? Tak więc zanim zdecydujecie się wysłać dziecko na wymarzony kierunek, sprawdźcie czy szkoła ma możliwość wywiązać się z obietnic.
Obserwuj wątek
    • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:09
      Istnieją "drzwi otwarte" tam przyszły uczeń może dowiedzieć się nie tylko jakie kierunki oferuje szkoła, ale również zobaczyć jak wyposażone są salo pracownie. Żadna osoba zainteresowania programowaniem nie pójdzie do pierwszej lepszej szkoły tylko dlatego, że ta ma ładnie brzmiącą nazwę. Natomiast trudno oczekiwać od słabego LO z niskimi progami, że będzie miała świetne wyposażenie.
      • triss_merigold6 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:17
        Raczej mowa o technikach i szkołach branżowych.
        Tu warto zwrócić uwagę na liczbę klas i plan lekcji.

        Jedno z bardzo dobrych techników w Małopolsce na fali popularności i pod ciśnieniem podwójnych roczników otworzyło zylion klas, lekcje trwają do 18-19 i już w tym roku były duże protesty, ponieważ uczniowie spoza miasta, na tych pustyniach komunikacyjnych, mają problemy z dojazdem do domu.
      • ewa_mama_jasia Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:22
        "Drzwi otwarte" mają na celu przyciągnięcie nowych uczniów. Logiczne jest, że szkoły chwalą się na potęgę, ukrywając niedociągnięcia. Pokażą Ci pracownię, ale już nie powiedzą, ile osób z niej korzysta i czy dzieci mają odpowiednio łatwy i częsty dostęp do niej oraz wykwalifikowanych nauczycieli. A jeśli zamiast dni otwartych szkoła promuje się poprzez udział w salonach edukacyjnych, targach edukacji itd, człowiek szukający informacji o danej szkole nawet tego nie obejrzy.
        • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:34
          ""Drzwi otwarte" mają na celu przyciągnięcie nowych uczniów. Logiczne jest, że szkoły chwalą się na potęgę, ukrywając niedociągnięcia."

          Może wyjaśnisz w jaki to sposób według ciebie szkoła ukryje fakt, że nie ma salopracowni. Rozumiem, że na czas drzwi otwartych wypożyczy cały sprzęt z pobliskich firm.
          Jeżeli ktoś jest zainteresowany czymś więcej niż tylko progiem punktowym to bez problemu jest w stanie ocenić możliwości i wiarygodność szkoły na drzwiach otwartych
          • ewa_mama_jasia Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:41
            Oczywiście, że nie wyjaśnię ukrycia faktu salopracowni. Ale już dostępność do niej czy braku nauczycieli / instruktorów - ukryć jest łatwo. I nie udawaj, że nie.
            • memphis90 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:18
              No to i tak jesteśmy w d…pie, bo tego to nijak nie sprawdzisz, a tym bardziej nie sprawdzisz czy dostępy do pracowni (jeśli były) będą nadal w zdublowanym najliczniejszym roczniku.
          • mgla_jedwabna Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 12:51
            Wystarczy mieć niedziałający sprzęt, który mimo to fajnie wygląda.
            • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 13:19
              Naprawdę wierzysz w to co piszesz. Szkoła z klasą informatyczną z cała salopracownią z nowym niedziałającym sprzętem. Nie bądź smieszna.
              Problem o którym pisze autorka dotyczy szkół niskoprogowych, które pozamieniały nazwy kierunków na bardziej chwytliwe.
              Jeżeli ktoś myśli o informatyce to nie wybierze szkoły z progiem przyjęć 100 punktów.
              Nie da się ukryć ani rotacji nauczycieli, ani braku salopracowni, ani słabych wyników matur czy egzaminów zawodowych.
              Autorka ma żal do szkoły, ale nie ma żalu do własnego dziecka które miało zbyt niskie wyniki lub zbyt olweczy stosunek by dostać się do dobrej szkoły, nie ma żalu do siebie za zbyt wygórowane oczekiwania nieadekwatne do możliwości swojego nastoletniego dziecka. Wszyscy winni tylko nie nastolatek, który ma słabe oceny.

              • iwoniaw Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 13:43

                > Autorka ma żal do szkoły, ale nie ma żalu do własnego dziecka które miało zbyt
                > niskie wyniki lub zbyt olweczy stosunek by dostać się do dobrej szkoły, nie ma
                > żalu do siebie za zbyt wygórowane oczekiwania nieadekwatne do możliwości swojeg
                > o nastoletniego dziecka. Wszyscy winni tylko nie nastolatek, który ma słabe oce
                > ny.
                >

                Tak, to na pewno wina ucznia i jego slabych ocen, że szkoła (do której nawet jeszcze się nie dostał) ma rotację nauczycieli (i owszem, da się to ukryć) albo jedną pracownię na fefnaście klas (w związku z czym lekcje tam odbywają się max raz w miesiącu dla kazdej klasy - i to rownież nie wyjdzie na dniach otwartych) 🤦‍♀️
                A przepełnienie i plan lekcji w dziwnych godzinach zdarza się i w najlepszych szkołach, bo topowe placówki niekoniecznie mają super warunki lokalowe i miejsce na jedną zmianę dla wszystkich, wiec tylko to mogą zaoferować - alternatywa jest szkola ze wspomnianymi brakami kadrowymi rotacja nauczycieli, do której nie ma wielu chętnych, wiec chociaż na jedna zmianę pracują.
                • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 13:54
                  " albo jedną pracownię na fefnaście klas (w związku z czym lekcje tam odbywają się max raz w miesiącu dla kazdej klasy - i to rownież nie wyjdzie na dniach otwartych) 🤦‍♀️"

                  Jak rozumiem wcześniej ani nastolatek ani jego rodzic nie zainteresowali się ile w szkole jest klas, logika i analiza też u obydwu leży.
                  W takiej sytuacji to w ogóle jakakolwiek szkoła średnia przekracza chyba możliwości poznawcze tego nastolatka .

                  "A przepełnienie i plan lekcji w dziwnych godzinach zdarza się i w najlepszych szkołach, bo topowe placówki niekoniecznie mają super warunki lokalowe i miejsce na jedną zmianę dla wszystkich, wiec tylko to mogą zaoferować - alternatywa jest szkola ze wspomnianymi brakami kadrowymi rotacja nauczycieli, do której nie ma wielu chętnych, wiec chociaż na jedna zmianę pracują."

                  Potrafisz wejść na forum, a nie potrafisz wejść na stronę szkoły w celu zapoznania się z podstawowymi informacjami.

                  Szkoła średnia jak sama nazwa wskazuje nie jest przeznaczona dla osób z mocno ograniczonymi możliwościami poznawczymi, który nie potrafi znaleźć i przetworzyć podstawowych informacji.
                  • iwoniaw Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 14:01

                    > Szkoła średnia jak sama nazwa wskazuje nie jest przeznaczona dla osób z mocno o
                    > graniczonymi możliwościami poznawczymi, który nie potrafi znaleźć i przetworzyć
                    > podstawowych informacji.

                    W branżówkach sytuacja jest identyczna. Rozumiem, że twoim zdaniem ci rekrutujący się bez obytych i bystrych rodziców oraz sami nie mieszczący się w górnym przedziale 10% od razu do dołu z wapnem? 🤦‍♀️
                    • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:11
                      Jeżeli nastolatka przerasta wejście na stronę szkoły, ogarnięcie ile i jakich klas szkoła posiada oraz aktualnego planu lekcji to znaczy, że zamiast narzekać na system to albo powinien się ogarnąć albo jedyna szkoła jaką powinien rozważać to szkoła specjalna.
                      Dziwne, że te nieogary bez problemu potrafią ogarnąć jak przejść kolejny poziom gry.
                      • iwoniaw Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:34
                        makurokurosek napisała:

                        > Jeżeli nastolatka przerasta wejście na stronę szkoły, ogarnięcie ile i jakich k
                        > las szkoła posiada oraz aktualnego planu lekcji to znaczy, że zamiast narzekać
                        > na system to albo powinien się ogarnąć albo jedyna szkoła jaką powinien rozważa
                        > ć to szkoła specjalna.

                        Tak, wszyscy do szkół specjalnych, ty jedna normalna na cała populację 🤦‍♀️


                        > Dziwne, że te nieogary bez problemu potrafią ogarnąć jak przejść kolejny poziom
                        > gry.


                        No nie? Czyli może jednak to nie z ich zdolnosciami poznawczymi jest cos nie tak?
                        • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:04
                          "Tak, wszyscy do szkół specjalnych, ty jedna normalna na cała populację"

                          Większość nastolatków jednak takie rzeczy ogarnia, jeżeli twoje dziecko nie ogarnia to może powinnaś się zastanowić jaki jest tego powód.
                          • iwoniaw Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:43
                            makurokurosek napisała:

                            > "Tak, wszyscy do szkół specjalnych, ty jedna normalna na cała populację"
                            >
                            > Większość nastolatków jednak takie rzeczy ogarnia, jeżeli twoje dziecko nie oga
                            > rnia to może powinnaś się zastanowić jaki jest tego powód.

                            Ach, te personalne dowalanki od czapy 😀 Moje dziecko jest na studiach po świetnie zdanej maturze w dobrej szkole - nijak to nie zmienia mojego zdania w kwestii tego, jak powinna wyglądać szkoła, także ta dla uczniów z mniej niż 190 punktami - i w odróżnieniu od ciebie nie uważam, że powinna to byc szkoła specjalna. Dziwie się, ze taki nieupośledzony ogar jak ty nie widzi śmieszności swych tez w tym wątku.
                      • asia_i_p Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:30
                        Tyle, że część szkół - na przykład moja - planu lekji na stronie nie ma. Dziwne, że są jeszcze nieogary, które nie łapią, że te strony internetowe nie są od sztancy i część z nich ma te plany, a część ni.
                        • inny.kwiatek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 23:38
                          A nawet jak szkoła plan ma to obcej osobie trudno zgadnąć, że zapis o lekcji języka w sali 15b na I piętrze nie oznacza pracowni językowej tylko dawną kanciapę na szczotki, przerobioną na salę lekcyjną, mającą małe okienko pod sufitem i żadnego sprzętu poza ławką i krzesłem.
                  • memphis90 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:24
                    >Jak rozumiem wcześniej ani >nastolatek ani jego rodzic nie >zainteresowali się ile w szkole jest >klas, logika i analiza też u obydwu leży.
                    W sensie jako rodzic kandydata mam analizować ilość pracowni, liczbę uczniów oraz klas, plany lekcji tychże klas ze wszystkich kierunków i wyciągac z tego średnią roboczominut tygodniowo na jednostkę komputerową czy jak…?

                    Bo jeśli tak to ma wyglądać to owszem - tego typu analizy zdecydowanie przekraczają moje zdolności poznawcze…
                    • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:30
                      "W sensie jako rodzic kandydata mam analizować ilość pracowni, "

                      Ty nie , ale nastolatek jak najbardziej powinien to zrobić
                      • hanusinamama Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:39
                        Czekałam na to. Makuro nie zawodzi!!
                        • szeptucha.z.malucha Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:49
                          Ale długo się nie objawiała😜
                      • arthwen Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:40
                        Cóż, wiesz, jest prostszy sposób.
                        Można też - korzystając z zaawansowanej umiejętności społecznej jaką jest rozmowa - zapytać aktualnych uczniów, bądź rodziców uczniów, jak naprawdę wygląda sytuacja w szkole z dostępem do pracowni, nauczycielami itp.
                        Generalnie mając znajomych z dziećmi mam "kogoś" praktycznie w każdej rozważanej szkole. A jak do tego dorzucisz znajomych znajomych, to w ogóle pokrycie jest 100%.
                        • arthwen Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:48
                          Dobra, widzę, że drzewko się skończyło - do do makurokuroska było.
                        • hanusinamama Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 08:40
                          PIszesz chyba o małym mieście...w moim ja tez jestem w stanie. Ale juz łódzkie licea?
                          • arthwen Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 09:02
                            hanusinamama napisała:

                            > PIszesz chyba o małym mieście...w moim ja tez jestem w stanie. Ale juz łódzkie
                            > licea?
                            >
                            Nie. Piszę konkretnie o Krakowie, to nie jest raczej małe miasto.
                            I nie, że tak sobie piszę, tylko realnie, mój syn jest w 7 klasie, robiliśmy wstępne rozeznanie, wybrał sobie parę szkół, które mają interesujące go profile i dokładnie w każdej z tych szkół albo mamy znajome dziecko, albo znajomego nauczyciela, albo znajomych znajomych wink
                            Po prostu siatka znajomości jest spora, i nawet jak to nie jest super ścisła znajomość, to spokojnie na tym poziomie żeby można było zapytać o szkołę. Rodzina (paru nauczycieli), grupa znajomych jeszcze z czasów studenckich, z którymi się spotykamy regularnie, znajomi z pracy męża, moi klienci, rodzice dzieci z klasy syna, i w ogóle ze szkoły, bo to mała szkoła, wiec rodzice się znają, część z nich ma starsze dzieci, już w liceach, serio pokrycie jest niesamowite i naprawdę każdy kogoś zna, niby prawie milionowe miasto, ale tak naprawdę to okazuje się, że świat po prostu jest mały.
                            • hanusinamama Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 09:55
                              Wiesz ja z Łodzi znam kilka LO. Ale kilka.
                              Poza tym post jest o tym, ze szkoły kłamią...
                              • arthwen Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 11:48
                                hanusinamama napisała:

                                > Wiesz ja z Łodzi znam kilka LO. Ale kilka.
                                > Poza tym post jest o tym, ze szkoły kłamią...

                                Ja nie znam wcale, bo do Krakowa przyjechałam na studia. Ale mam męża, który ma tu rodzinę, mamy tu znajomych, którzy mają dzieci i patrz w poście wyżej.
                                A szkoły kłamią (albo mówiąc eufemistycznie: mają pozytywną strategię marketingową tongue_out), dlatego weryfikuje się innymi drogami niż tylko info na oficjalnej stronie szkoły lub dniach otwartych (na które swoja drogą tez warto iść, tylko właśnie sprawdzając potem to pierwsze wrażenie wink )
                                • szeptucha.z.malucha Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 12:06
                                  Gorzej jak oboje rodzice są napływowi. My jedna rodzinę mamy na 1 końcu Pl, drugą na 2.
                            • tiffany_obolala Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 10:41
                              Ja w Warszawie znam niemal wszystkie licea z dobrym dojazdem i interesującym bombelke profilem i językami. I paręnaście innych. Znam nie z dni otwartych, tylko właśnie koleżanka ma tam córkę etc.

                              Jeden z najpiękniejszych budynków ze świetnymi pracowniami ma liceum z dolnej połowy rankingu. O dziwo, ma przyzwoitych nauczycieli i dość dobrą EWD, tyle że jest na końcu świata i nikt tam nie chce iść.

                              Przed Batorym ludzie w ramach happeningu mieli tojki stawiać, bo młodzież nie może się dopchać do szkolnej toalety.

                              Szkoła może wcale nie kłamać na dniu otwartym. Tylko pod koniec sierpnia dwóch matematyków wybierze korpo, i już wszystkie obietnice świetnego matfizu i matgeo idą się kochać.
                            • kurt.wallander Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 11:51
                              arthwen napisał(a):

                              Rodzina
                              > (paru nauczycieli), grupa znajomych jeszcze z czasów studenckich, z którymi si
                              > ę spotykamy regularnie, znajomi z pracy męża, moi klienci, rodzice dzieci z kla
                              > sy syna, i w ogóle ze szkoły, bo to mała szkoła, wiec rodzice się znają, część
                              > z nich ma starsze dzieci, już w liceach, serio pokrycie jest niesamowite i napr
                              > awdę każdy kogoś zna, niby prawie milionowe miasto, ale tak naprawdę to okazuje
                              > się, że świat po prostu jest mały.

                              Fajnie wam.

                              Ale nie każdy żyje w tym samym miejscu, co jego dziadowie i pradziadowie, cała rodzina i wszyscy znajomi ze studiów.

                              Ja mogłam co najwyżej podpytać rodziców dzieci z klas moich bąbelków, a ci niekoniecznie mieli starsze dzieci w ogóle, a w interesujących mnie szkołach w szczególe...
                              • arthwen Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 12:03
                                No moja rodzina to akurat żyje na całkiem innym końcu Polski, a nasze dziecko jest najstarsze w ogóle w swoim pokoleniu wink
                                Ale moja teściowa zna pół Krakowa (serio, bardzo udzielająca się jest towarzysko, śpiewa w zespole i chórze i zna po prostu masę ludzi, a na dodatek utrzymuje z nimi kontakty, nie że tylko zna, bo parę razy rozmawiała), szwagierka jest nauczycielką, ciotka tak samo, inna jest żoną nauczyciela, (po mojej stronie rodziny nauczycieli jeszcze więcej, ale akurat w kwestii szkoły w Krakowie to są bezużyteczni wink ), znajomych mamy owszem, z okresu studiów, ale niekoniecznie studiowaliśmy z nimi (a tu tez grupy mamy rozłączne z mężem, bo studiowaliśmy co innego i na innych uczelniach, co powiększa tę siatkę znajomości) i część z nich w Krakowie mieszka, współpracownicy to chyba dość normalne, że przynajmniej część stąd, a do tego jeszcze mam znajomych z którymi łączy mnie wspólne hobby, na temat którego są dość często imprezy, targi, szkolenia itp i masa ludzi ma tam dzieci w wieku szkolnym).
                              • szeptucha.z.malucha Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 12:04
                                Było się nie wyrywać z ziemi praojców😜 Mam tak samo jak Ty. Przy pierwszym było najtrudniej, przy kolejnych dzieciach już łatwiej to ogarnąć.
                                • kurt.wallander Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 12:21
                                  smile

                                  To bym męża nie poznała, bo on też się wyrwał i tak się spotkaliśmy w pół drogi w tej Warszawie.
                      • triss_merigold6 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:25
                        No, nie. Taką informację powinna przedstawić szkoła na dniach otwartych.

                        Na marginesie, byłam piątkowa w podstawówce, skończyłam liceum z ówczesnych top topów, dostałam się na studia dzienne na UW bez problemów. Nigdy nie wpadłam na pomysł analizowania liczby pracowni przed aplikowaniem do danej placówki.
                        Teraz, podkreslam teraz, sprawdziłabym jak długo max trwają lekcje, ale tylko dlatego, że doświadczenia pokazały, że to ważne i w nawet bdb. szkołach lekcje potrafią kończyć się o 19.
                        • hanusinamama Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 08:45
                          TRiss zapomniała kiedy kończyła LO?
                          Ja ci podpowiem. Te 20 lat temu było "nieco" inaczej.
                          Podstawówkę konczyłam z najlepszą średnią, byłam olimpijką i mogłam iść do każdego LO. Wybrałam nie top of the top a średnie ale blisko
                          Ale ...była tam pracownia chemiczna, fizyczna, byli nauczyciele. W 3 klasie odwaliłam olimpiadę z chemii i zdałam bardzo dobrze maturę.
                          Wtedy jakby wybór LO nie miał aż takiego znaczenia jak dzisiaj. Nie wiem jak u was w Stolicy ale w Łodzi to jest chociażby kwestia obsadzonych przedmiotów przez nauczycieli...
                      • memphis90 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 19:11
                        Analizować ilość pracowni i ilość komputerów w każdej z nich, w przeliczeniu na liczbę klas, liczbę uczniów w klasach w poszczególnych rocznikach, liczbę przedmiotów oraz godzin z tych przedmiotów w różnych latach dla różnych roczników, wymagających korzystania z tychże…?

                        Ty to serio piszesz…? Albo - nie wiem - widziałaś jedną szkole z jedną salką komputerową służącą do „lekcji informatyki”…?
              • edka12 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 13:44
                makurokurosek napisała:


                > Problem o którym pisze autorka dotyczy szkół niskoprogowych, które pozamieniały
                > nazwy kierunków na bardziej chwytliwe.
                Nie piszę o szkołach niskoprogowych, jeszcze raz podkreslam, że w obrębie zawodu tworzy się kilka klas o różnych progach
                .
                > Nie da się ukryć ani rotacji nauczycieli, ani braku salopracowni, ani słabych w
                > yników matur czy egzaminów zawodowych.
                Dlatego piszę, aby rodzice przyszłych uczniów się tym zainteresowali

                > Autorka ma żal do szkoły, ale nie ma żalu do własnego dziecka które miało zbyt
                > niskie wyniki lub zbyt olweczy stosunek by dostać się do dobrej szkoły, nie ma
                > żalu do siebie za zbyt wygórowane oczekiwania nieadekwatne do możliwości swojeg
                > o nastoletniego dziecka. Wszyscy winni tylko nie nastolatek, który ma słabe oce
                > ny.
                Polecam czytanie ze zrozumieniem. Akurat tu nie chodzi o mojego syna, który zdał bardzo dobrze maturę i jest na studiach, chociaż faktycznie liceum do którego chodził nie wiele w zakresie informatyki pomogło. Tu znaczenie miała tylko jego własna praca ( a syn sam mówi, że czuje się oszukany tym co obiecywali na dniach otwartych)

                Natomiast post napisałam ponieważ na podstawie obserwacji własnej pracy widzę co dzieje się w obleganych technikach i nie podoba mi się to. Nie mamy sprzętu i nauczycieli, natomiast przeładowane klasy i rodziców, ze słusznymi pretensjami. Naprawdę w takich warunkach trudno o dobra jakość kształcenia. Pisze ostrzegawczo, po co się potem denerwować. I nie chodzi to o kierunki informatyczne ale inne również aktualnie modne.

              • ichi51e Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:51
                Wow dawno cię nie było…
                • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:07
                  Ale widzę, że nic się nie zmieniło. Nadal ogrom mamuś kwot , które nie potrafią zrozumieć, że nastolatek to nie dwulatek, ani tego że za słaby wynik dziubdziusia odpowiada dziubdziuś.
                  • princesswhitewolf Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 00:05
                    Lubie czytac jak o macierzynstwie i edukacji pisza bezdzietne. Takie to...odswiezajace lol
                    • arthwen Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 08:27
                      makurokurosek niestety nie jest bezdzietna...
      • edka12 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 11:31
        Nie wszystkie szkoły mają drzwi otwarte. Poza tym nawet jeśli zobaczysz super pracownię, to czy uczeń z niej skorzysta? Bo może nie będzie nauczyciela, a może tylko klasa równoległa będzie miała zaplanowane zajęcia w tej sali, a reszta w zaadaptowanych pomieszczeniach strychowych/piwnicznych? Nie twierdzę, że wszędzie tak jest ale bywa szczególnie w szkołach cieszących się popularnością. Próg punktowy nie ma nic do rzeczy. Jeśli otworzą 8 klas to pewnie będą klasy z wyższym progiem i niższym.
        • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 12:32
          Jeżeli szkoła nie powstała kilka miesięcy wcześniej, to jednak bez problemu można wszystkiego dowiedzieć się na drzwiach otwartych. Nie da się na drzwiach otwartych ukryć ani braku salopracowni, ani braku sprzętu, ani nauczycieli z łapanki.
          Szopki o których piszecie tyczą się szkół z niskim progiem punktowym, które uciekając przed likwidacją tworzą chwytliwe kierunki.
          Jeżeli ktoś oczekuje od klasy informatycznej z progiem 70 punktów cudów, to znaczy że jest osobą z ograniczonym myśleniem. Informatyk musi mieć świetnie podstawy z matematyki i angielskiego bo to są przedmioty niezbędne dla informatyka, wykorzystywane w jego pracy. Dlatego ten kierunek w sensownych licach i technikach ma wysokie progi punktowe.
          Ktoś kto z matmy i angielskiego napisał egzamin poniżej 80 % nie ma predyspozycji do nauki na kierunku informatycznym.
          • hanusinamama Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 13:45
            Serio nie da się ukryć braku kadry?? Naiwna jesteś
            • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:13
              Jak rozumiem, pytanie .
              Ile lat jest pan nauczycielem w tej szkole?
              Jakie są pana doświadczenia w nauce tego przedmiotu?
              przekraczają twoje możliwości poznawcze.
              • hanusinamama Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:38
                Nie wiem czemu jesteś taka napastliwa. Sądzisz, że będąc chamska wydajesz się bardziej wiarygodna? Podpowiem - nie. Nie musisz dziękować
                • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:52
                  Gdzie ty widzisz tu chamstwo?
                  W kilku zdaniach udowodniłam swoje racje, nie jesteś w stanie zbić przedstawionych argumentów więc zarzucasz mi napastliwość tudzież chamstwo.
                  Co jest chamskiego w wytknięciu, że plany lekcji są dostępne na stronach szkoły, że na drzwiach otwartych można zadawać pytania, zwiedzić szkołę, rozwiać swoje wątpliwości.
                  • memphis90 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 19:19
                    Jasne, są. Powodzenia w rozszyfrowywaniu skrótów „mal”, „pg”, „aw”, „gzw”, „pmul”… I w ocenie ile pracowni komputerowych trzeba na „pmul” i czy są równie potrzebne na „gzw” czy zbędne 👍
              • memphis90 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 19:16
                Jak bylam na DO, to z nauczycieli był matematyk, geografka i chemiczka. Geografka super (bombelek rozważa rozszerzenie), chemia nas nie interesuje (nie będzie rozszerzenia, dziecię obrał genialne z chemii), matematyk - nie wiadomo, czy będzie uczył klasę bombelki. A, dwoje wf’istow było jeszcze, oczywiście oblukałam ich skrupulatnie z kompetencji - żaden z nich na szczęście nie był gruby.
          • iwoniaw Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 13:48
            Piszesz nie na temat. Mowa jest o zapewnieniu uczniom takich oczywistych rzeczy jak miejsce do nauki, w tym w pracowniach z odpowiednim sprzętem, normalnego planu lekcji i - ]przede wszystkim - nauczycieli od kazdego przedniotu. To są podstawy i nie powinno mieć znaczenia, czy mowimy o klasie z progiem 80 czy 180, jak rowniez nie ma to związku z tym, czy oczekujemy, że uczniowie z tej konkretnej klasy zdobeda podstawy zawodu, pójdą na studia czy od razu po Nobla.
            • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:21
              ". Mowa jest o zapewnieniu uczniom takich oczywistych rzeczy jak miejsce do nauki, w tym w pracowniach z odpowiednim sprzętem, normalnego planu lekcji i "

              Naprawdę sądzisz, że szkoły na drzwi otwarte wypożyczają sprzed z sąsiednich firm?
              Albo szkoła ma dobrze wyposażone pracownie, którymi się chwali na drzwiach otwartych albo ich nie ma . Nie da się pomieszczeń czy sprzętu pożyczyć.

              Co do planów lekcji, szkoły ich nie chowają , są dostępne na stronach szkoły nic nie stoi na przeszkodzie by się z nimi zapoznać.

              " To są podstawy i nie powinno mieć znaczenia, czy mowimy o klasie z progiem 80 czy 180,"

              Owszem ma to znaczenie.
              • slonko1335 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 19:52
                Moje dziecko jest w samorzadzie i organizowalo dni otwarte. To jedna wielka ściema a tu niby taka mundra i nie ma o tym pojęcia...planu lekcji na stronie szkoly nie ma, chwalić się tym, że już w tym roku nie ma dla nich miejsca(w przyszłym roku 3 klasy wiecej) i chodzą na lekcje do kościoła zabronili. O tym że nie ma nauczyciela matematyki i informatyki również.
          • edka12 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 13:48
            makurokurosek napisała:

            > Jeżeli szkoła nie powstała kilka miesięcy wcześniej, to jednak bez problemu moż
            > na wszystkiego dowiedzieć się na drzwiach otwartych. Nie da się na drzwiach otw
            > artych ukryć ani braku salopracowni, ani braku sprzętu, ani nauczycieli z łapan
            > ki.

            uwierz mi - da sięsmile

            > Szopki o których piszecie tyczą się szkół z niskim progiem punktowym, które uci
            > ekając przed likwidacją tworzą chwytliwe kierunki.

            Nieprawda, nie tylko chociaż często tak jest.

            > Jeżeli ktoś oczekuje od klasy informatycznej z progiem 70 punktów cudów, to zna
            > czy że jest osobą z ograniczonym myśleniem. Informatyk musi mieć świetnie podst
            > awy z matematyki i angielskiego bo to są przedmioty niezbędne dla informatyka,
            > wykorzystywane w jego pracy. Dlatego ten kierunek w sensownych licach i technik
            > ach ma wysokie progi punktowe.
            > Ktoś kto z matmy i angielskiego napisał egzamin poniżej 80 % nie ma predyspozyc
            > ji do nauki na kierunku informatycznym.

            I tu się zgadzam. natomiast chodzi o obietnice kształcenia i tego co dzieje się w szkole bez pokrycia, dlatego warto zrobić wcześniej wywiad ( i nie tylko o progi punktowe chodzi)
            • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:29
              ". natomiast chodzi o obietnice kształcenia i tego co dzieje się w szkole bez pokrycia, dlatego warto zrobić wcześniej wywiad ( i nie tylko o progi punktowe chodzi)"

              To zadajmy pytanie w drugą stronę, czy uczniowie aplikujący do takich szkół spełniają swoją obietnicę , czy wykazują jakikolwiek zapał do nauki i poszerzenia wiedzy. Czy wykorzystują domowy sprzęt do programowania i nauki, czy tylko do grania.

              Aby jeździć na rowerowe nie trzeba mieć wypasionego roweru, ale ktoś kto nie przepada za jazdą rowerową znajdzie tysiące powodów dla których nie może na rowerze jeździć.
              Nastolatek który komputer wykorzystuje tylko do grania, choćby miał dostęp do super pracowni nadal będzie tylko graczem.
              Narzekanie, że klasy informatyczne z 70 punktowym progiem, są słabe jest po prostu śmieszne. Przede wszystkim słabi są tam sami uczniowie, których wiedza nie pozwala na wykorzystanie jakiejkolwiek salopracowni.
              • edka12 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:46
                Nie wiem czemu uczepiłaś się komputerów i pracowni informatycznej? W ofercie kształcenia są też inne zawody, inne technika.
                Bywa, że dany kierunek jest jedyna szkoła w okolicy. I wówczas niedofinansowane pracownie są problemem dla ucznia, tak nawet tego z wysokimi wynikami rekrutacyjnymi. Pytasz, czy uczeń aplikujący do szkoły wykazuje zapał do nauki i chęć poszerzania zainteresowań. Owszem, wykazuje (oczywiście sa tacy, dla których kierunek był przypadkowym wyborem i ci najczęściej rezygnują dość wcześnie). Natomiast mnie osobiście szkoda jest tych dzieci, dla których kierunek jest wymarzony, chcą się uczyć, a nie jesteśmy w stanie zaoferować im tego co zakłada program nauczania i podstawa programowa. Dlaczego? Bo nie ma sprzętu, nie ma sal, nie ma nauczycieli. Osobnym problemem jest zorganizowanie praktyk zawodowych - załatwienie praktyk dla całego rocznika ( np 150 osób) w jednym czasie, w jednym mieście jest coraz trudniejsze. A nie każdy uczeń, choćby miał maksymalną ilość punktów progowych jest w stanie sam sobie te praktyki załatwić. Wiem, zaraz powiesz, że jak taki nieogar to powinien iśc do szkoły specjalnej...
      • leene.javik Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 19:59
        A że spytam - które LO w Poznaniu ma niskie progi? Pomijając klasy mundurowe.
      • 71tosia Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 23:47
        Może sprawdzisz ze szkoła ma kilka komputerów do zajec z informatyki ale z pewnością dużo trudniej będzie ci sprawdzic czy na fizyce czy chemii jest mozliwosc czegoś więcej niż oglądanie eksperymentów na YouTube. Z mojego doświadczenia wynika ze praktycznie żadne liceum nie ma z prawdziwego zdarzenia pracowni fizycznej/chemicznej czy biologicznej, nauczyciele lubia to tłumaczyć przepisami bhp smile
      • kotejka Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 04:53
        makurokurosek napisała:

        > Natomiast trudno oczekiwać
        > od słabego LO z niskimi progami, że będzie miała świetne wyposażenie.

        Już was całkiem pogięło na tych ematkach
        Ło z niskimi progami jest finansowane tak samo jak wasze top szkoły
        Ja jestem z dala od wa szawskich progów, a pracując w szkole wiem i czuję, że misja edukacji jest być dla wszystkich
        Dla wszystkich dobra i skuteczna
        A uczeń z piątka zasługuje na równie dobra szkole jak ten z trójkami
        Każde z tych dzieci ma prawo do spełniania marzeń
        To nie są gorsze dzieci
        • arthwen Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 08:33
          Powinno. Ale często nie jest, bo szkoły ogólnie są niedoinwestowane. Ale to zależy bardziej od dyrektora (czy umie zarządzać i zdobyć kasę, np z różnych programów) i od gminy, a nie od progu punktowego.
          Przy czym akurat dość często szkoły poza dużymi ośrodkami są lepiej wyposażone i mniej obłożone niż te wielkomiejskie wink
          Moi rodzice się przeprowadzili jak ja byłam już na studiach, mój młodszy o 15 lat brat chodził do szkoły już tam gdzie zamieszkali. Mała, wiejska szkoła - mieli wypasione pracownie, bo szkoła dostała kupę kasy na wyposażenie, między innymi z programów "wyrównywania szans", a gmina sypialniana dla pobliskiego miasta, więc wcale nie biedna. Żadna szkoła w tymże mieście nie miała takiego wypasu wink
        • lirios17 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 09:26
          kotejka napisała:

          > makurokurosek napisała:
          >
          > > Natomiast trudno oczekiwać
          > > od słabego LO z niskimi progami, że będzie miała świetne wyposażenie.
          >
          > Już was całkiem pogięło na tych ematkach
          > Ło z niskimi progami jest finansowane tak samo jak wasze top szkoły

          Dokładnie. Pewne LO, z progiem 80 pkt, w końcówce rankingu liceów, ma tak świetne pracownie, np. biologiczną, że głowa mała. I jest klasa medyczna, która z tego korzysta. Budynek szkoły (przedwojenny) jest przestronny, ogromny, zero ciasnoty i do tego kilka boisk, siłownia plenerowa itd.

          Co prawda dotyczy to podstawówki, ale znajoma - nie wiedzieć czemu - poszła na dni otwarte do szkoły w dzielnicy obok - takiej cieszącej się niedobrą sławą i jednak zbierającą trochę patologii, z dołu rankingu. Wróciła zachwycona twierdząc, że warunki są wspaniałe, jak w prywatnej szkole. Z trudem odwiodłam ją, żeby tam posłała córkę tłumacząc, że budynek i wyposażenie szkoły to nie wszystko - tak była zachwycona.
          • szeptucha.z.malucha Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 09:41
            Odwrotnie też może być. Czacki w Wawie jest świetny ale nie mogę przeboleć sypiącego się budynku, ciasnoty i wyprowadzania wfu na pobliski basen. Dla mnie nie do przeskoczenia.
    • aagnes Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:13
      Przestrzegam również przed beztroskim wyborem Technikum. są fajne klasy, mają niezłe pomysły, dają zawód tylko jedna rzecz - nie ma nauczycieli ptrzedmiotów zawodowych - warto to sprawdzic wczesniej.
      szkoda, ze zaorane zostały średnie szkoly zawodowe. i nic dziwnego, ze wszyscy walą do liceów a potem musza isc na jakiekolwiek studia bo po lo dzieciak jest wciąż nikim.
      • 1012ja Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:20
        Chodzi ci o licea zawodowe? To dopiero była ściema. Ani matury, ani zawodu. Bardzo dobrze, że to zlikwidowali. Kiepskie szkoły można poznać po profilu mundurowym , który oznacza więcej wf, edb i zwykle brak matury.
        • aagnes Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:32
          I tu sie mylisz - miałam i mature i zawód i poszlam na studia.
          • 1012ja Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 11:16
            Ale po reformie, chyba z 1997, skończyłaś liceum zawodowe z tytułem technika?
            • aagnes Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 11:57
              Liceum medyczne, w 4 klasie matura w 5 dyplom. Czasy nawet dla niektórych tutaj przedpotopowe.
              • inny.kwiatek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 23:49
                Za moich czasów były licea zawodowe, z maturą i zawodem, pielęgniarskie, opiekunek dziecięcych.
          • ewa_mama_jasia Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 12:53
            Podejrzewam, że przedmówczyni chodzi o licea profilowane. Które owszem, dawały możliwość zdania matury i uczyły zawodu. ale z tego co pamiętam nie kończyły się egzaminami zawodowymi dającymi jakiekolwiek uprawnienia zawodowe a i wyniki matur miały kiepskie.
            • triss_merigold6 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 13:12
              To był krótki eksperyment zakończony porażką.
              • inny.kwiatek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 23:51
                Nie był ani krótki, ani zakończony porażką, większość pielęgniarek się tak kształciła.
                • triss_merigold6 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 06:33
                  Chyba tu chodziło o licea PROFILOWANE z reformy w 1999 r.
                  pl.wikipedia.org/wiki/Reforma_systemu_o%C5%9Bwiaty_z_1999_roku
            • memphis90 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 19:22
              Moja teściowa była po liceum pielęgniarskim - jak najbardziej miała i maturę (zdawała z łaciny!), i prawo do wynkonywania zawodu.
            • inny.kwiatek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 23:50
              Oczywiście, że dawały prawo wykonywania zawody, przecież kiedyś większość pielęgniarek była po takich szkołach właśnie. Także opiekunki w żłobkach, domach małego dziecka. Bylo też poligraficzne.
        • ggrr.ruu Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 11:04
          Przecież licea zawodowe kończyły się maturą
        • slonko1335 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 11:08
          Chodzi ci o licea zawodowe? To dopiero była ściema. Ani matury, ani zawodu.
          >co ty pierdzielisz? był i egzamin zawodowy i matura
        • demono2004 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 11:59
          1012ja napisała:

          > Chodzi ci o licea zawodowe? To dopiero była ściema. Ani matury, ani zawodu. Bar
          > dzo dobrze, że to zlikwidowali. Kiepskie szkoły można poznać po profilu munduro
          > wym , który oznacza więcej wf, edb i zwykle brak matury.



          No wiesz, teraz młodzi po szkole o profilu mundurowymn, są w cenie. Full młodych pcha się do wojska.
          • ggrr.ruu Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 12:24
            Ale przecież klasy mundurowe normalnie mają maturę
            • ewa_mama_jasia Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 12:36
              Demono chodziło pewnie nie o brak możliwości zdawania, tylko o kiepską zdawalność. Poza WOLI, które rządzi się zupełnie innymi zasadami, generalnie klasy mundurowe mają kiepskie progi na wejściu, nacisk w trakcie nauki na zajęcia fizyczne a co za tym idzie - często niskie wyniki zdawalności matury. Nie jest to złe, dla dzieciaków z brakiem zacięcia naukowego a roznoszącą je energią i zainteresowanych wojskiem może to być dobre wyjście.
              • ggrr.ruu Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 12:44
                No ale to zależy do konkretnego ucznia, czy mu zależy na maturze i chce się do niej przygotować. Szkoła taką możliwość daje, to nie branżowa
                • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 13:35
                  Jeżeli próg przyjęć jest na poziomie 60 punktów, a średnia na poziomie 80 to choćby nauczyciele na rzęsach stawili nie są w stanie tych osób przygotować do matury. Nauczyciel musi przerobić swój materiał, a nie poświęcić co najmniej rok na nadrobienie braków z podstawówki.
                  Tak niskie progi klas mundurowych z automatu wykluczają zdanie matury.
                  • triss_merigold6 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 14:38
                    Dziwne, jednak większość z tych uczniów zdaje maturę.
                    • makurokurosek Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:41
                      te 30% oblewających to zapewne ze szkół z progami 170 punktów
                      • triss_merigold6 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:27
                        To uczniowie ze słabiutkich techników i liceów tworzonych przy dawnych zespołach szkół zawodowych, głównie spoza dużych miast. W technikum ryzyko niezdania matury jest znacznie wyższe niż w liceach.
              • demono2004 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 18:24
                Nie miałam na myśli kiepskiej zdawalności. Chodzi o to, ze teraz duzo młodych idzie do wojska. Jeśli są po np LO mundrowym, to jeszcze lepiej.
                • ewa_mama_jasia Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 19:19
                  Nie wiem, jak teraz. Kilka lat temu ukończenie klasy mundurowej pozwalało mieć z marszu zaliczone szkolenie wstępne. I tyczyło się to tylko klas pod patronatem MON.
      • triss_merigold6 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:21
        Zostały zaorane w latach 90-tych, był to jeden ze skutków zmian gospodarczych i efekt przemodelowania systemu oświaty więc płakanie nad tym nie zmieni realiów. Szkół średnich zawodowych nie będzie ponieważ są drogie. Po prostu drogie. Nie ma również nauczycieli - kwestia zarobków, możliwości zatrudniania przez dyrektorów szkół i braku kształcenia kadry przez 25 lat więc też płakanie nic nie da.
        • runny.babbit Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:38
          triss_merigold6 napisała:

          >
          > . Szkół średnich zawodowych nie będzie ponieważ są drogie. Po prostu drogie. Ni
          > e ma również nauczycieli - kwestia zarobków, możliwości zatrudniania przez dyre
          > ktorów szkół i braku kształcenia kadry przez 25 lat więc też płakanie nic nie d
          > a.
          Oto zagwozdka, jak utrzymać personel w szkołach zawodowych i technikach, a jednocześnie nie płacić dobrych pensji tym nierobom co pracują kilkanaście godzin w tygodniu i mają trzy miesiące wakacji 🤔
          A może za 800 sobie rodzic wykupi kurs u fachowca? 🤣
          • triss_merigold6 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:44
            W szkołach przyzakladowowych uczyli nauczyciele zawodu, którzy często mieli również etat w zakładzie/fabryce. Obecnie zasady zatrudniania są takie, że inżynier bez przygotowania pedagogicznego dostanie jakieś grosze na poziomie nauczciela stażysty czy max kontraktowego.
            Generalnie samorządy mógłby zrekompensować niskie stawki zatrudnionym jako nauczyciele przedmiotów zawodowych poprzez dodatki motywacyjne, ale tu też są ograniczenia w przepisach.
            • runny.babbit Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 11:08
              Już widzę chętnych do użerania się z młodzieżą, wypełniania papierków etc za te kwoty. Btw ciekawe skąd samorządy mają wziąć na to wszystko, skoro tyle straciły na polskim wale?
              • triss_merigold6 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 11:15
                Nie wiem skąd, problem nie pojawił się wskutek Polskiego (nie)Ładu tylko istniał dużo wcześniej.
                Jakoś Warszawa może wywalić zylion monet na plany kolejnych kładek pieszo rowerowych, zwężanie ulic i palety na Bankowym tylko na oświacie oszczędza.
                • droch Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 14:01
                  Aha, gdyby Warszawa nie oszczędzała, to przecież od razu byłby masowy atak, że "olabogarety, stolica kradnie nauczycieli z całego województwa!".
                • arthwen Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:45
                  Nie wiem jak w Warszawie, ale w Krakowie wydatki na oświatę to jest około 1/3 (słownie: jedna trzecia) budżetu miasta. To jest ogromna kasa. I nadal jest jej za mało.
                • runny.babbit Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:42
                  Polska nie kończy się na Warszawie, która jest miastem specyficznym. Jest wiele gmin gdzie wydatki na oświatę już stanowią lwią część budżetu, a i tak pieniędzy jest za mało. A zamiast inwestycji jest gaszenie świateł na ulicach, bo trzeba oszczędzać.
    • 1012ja Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:16
      Warto zapytać ilu uczniów z 35 osobowej klasy biologiczno-chemicznej przystępuje w 4 klasie do matury z tych przedmiotów, a ilu ją zdaje.

      U mojej córki chemię zdawało 7 osób (32 w 1 klasie). Wynik powyżej 30 miała 1 osoba. Nauczycielka w 3 klasie głównie krzyczała, że nic nie umieją.

    • woman_in_love Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 10:17
      kłamstwa polskiej szkoły

      po to masz 500+ zeby zrekompensowac to
      • arthwen Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 15:47
        łomasiek, ty chciałabyś za te 500 zł w jaki sposób zrekompensować braki w dostępie do edukacji?
        Bo ani prywatna szkoła nie przejdzie (500 zł to za mało na czesne), ani nawet na korepetycje nie wystarczy...
        • runny.babbit Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:43
          Przecież to jest recepta rządu na wszystko, nie ma usług publicznych ale mata kilka stów i nie narzekać.
    • ophelia78 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:35
      Największym kłamstwem polskiej szkoly jest podstawą programową. Bo to jest wmawianie ludziom, ze X tematów z Y przedmiotów nauczyciele są w stanie wyłożyć a dzieci opanować w Z godzin.
      Otóż nie, najczęściej nie są.
      • triss_merigold6 Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 16:36
        O toto.
      • kotejka Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 17.05.23, 05:08
        ophelia78 napisała:

        > Największym kłamstwem polskiej szkoly jest podstawą programową. Bo to jest wmaw
        > ianie ludziom, ze X tematów z Y przedmiotów nauczyciele są w stanie wyłożyć a d
        > zieci opanować w Z godzin.
        > Otóż nie, najczęściej nie są.


        No dokładnie - przyczyny wszelkiego syfu w polskiej oświacie nie szukajcie w bombelkach
        I zazwyczaj nie w nauczycielach tylko hen daleko w ministerstwach
        U tych co odpowiadają za warunki pracy nauczycieli i ich wynagrodzenia, i tam gdzie ustalają siatkę godzin, podstawy programowe z dupy, nierealne oczekiwania wobec dzieci
        Do szkoly idą często nieudacznicy i frustraci, a nie ludzie z pasją
        A ta jest potrzebna, żeby cudze dzieci uczyć
        Wreszcie za traktowanie edukacji nie jak inwestycji i obowiązku społecznego a jak kosztów
        I ma poziomie samorządow to mocno odczuwalne
        Skąd macie dopychanie kolanem do 35 osobowych klas w szkołach średnich i zepsute sprzety i niedziałające pracownie - stąd właśnie
    • escott Re: na fali rekrutacji - kłamstwa polskiej szkoły 16.05.23, 23:48
      Ten sam problem jest na wyższych uczelniach, oczywiście - chcemy zrobić dla studentów super kursy, które dadzą im praktyczne umiejętności zawodowe, nasze stawki brzmią jak dowcip dla ludzi, którzy potrafią takie kursy dobrze poprowadzić.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka