Dodaj do ulubionych

konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekrutacji

17.05.23, 11:11
Drogie emamy, mam pytanie dotyczące konkursów kuratoryjnych (dziecko w 6. klasie więc zaczynamy myśleć powoli o rekrutacji do szkoły średniej).

Laureat konkursu kuratoryjnego na poziomie wojewódzkim dostaje 100% z wybranego przedmiotu (np. matematyka). Ale czy to 100% obowiązywać będzie też przy rekrutacji do szkoły w innym województwie?

I jeszcze jedno pytanie czy konkurs kuratoryjny jest rzeczywiście łatwiejszy od olimpiady?

Na pewno będziemy się skupiać na matematyce i myślę też o fizyce (dziecko b. dobre z matmy z fizyką też nie powinno mieć problemu, a jest znacząco mniej uczestników w konkursie z fizyki więc szansa na laureata większa- tak to widzę- mam rację?).
Obserwuj wątek
    • ania_z_zielonymii Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 11:21
      Moje dziecko też 6 klasa i brało już udział w kuratoryjnych i olimpiadach i powiem tylko, że z trudnością jest różnie. Czasem to o dziwo kuratoryjny jest trudniejszy. Przynajmniej mój syn tak to odbierał.
      • elkas11 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 12:07
        Właśnie różnie bywa. Udział w konkursie obarczony jest wieloma niezależnymi czynnikami. Córka w 8-mej klasie uczestniczyła w różnych konkursach z angielskiego. Z kuratoryjnego odpadła po pierwszym etapie, a z olimpiady dla juniorów (OJAJ) dotarła do finału ogólnopolskiego.
        Praca jaką włożyła w przygotowanie do olimpiady była bardzo duża. To nie jest podejście z marszu i nigdy nie ma gwarancji.
        • ania_z_zielonymii Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 13:19
          Tak, miałam na myśli właśnie ang. Mój odpadł z kuratoryjnego w 1 etapie a w OJAJu bardzo daleko zaszedł.
          • antykaa Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:53
            Potwierdzam, moja młoda w pierwszym etapie olimpiady miała ponad 80 proc., w kuratoryjnym ok. 50
            • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:57
              To ciekawe. Mojemu do OJAJ się nie chciało a w kuratorze miał Ok. 70% Może w tym roku mu podpowiem start.
              • marta77trusia Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 21:28
                Według mnie (synowie obecnie licealiści, laureaci zarówno z ojaj-a jak i kuratora) ciężko porównywać poziomy obu konkursów. Olimpiada wieloetapowa, etapy bardzo zróżnicowane - testy, film, opracowanie pytań, lektura ale wszystko w sumie podane na tacy☺️Kurator 3 testy, po jednym w każdym etapie jednak poziom testów bardzo zróżnicowany i ciężko przewidzieć, co będzie.
    • edycja_kopiuj_wklej Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 11:33
      Moze ktos bardziej na biezaco, bo moja corka juz w liceum, ale na tyle co pamietam. Do rekrutacji za udzial w odpowiednim konkursie dostajesz punkty. A to 100% to jest ocena z przedmiotu, w roku w ktorym przystepowal do konkursu. Nie wiem jak z fizyki, ale z matematyki olimiada matematyczna mocno przekraczala poziom wiedzy ucznia szkoly podstawowej. Tu masz linka do omj Zadania wlasciwie licealne.
      Wiec nie nalezy liczyc, ze wiedza ze szkoly wystarczy.


      Czasami lepiej polowac na te idiotyczne religijne konkursy, bo mniej nauki a punktów tyle samo sad

      • amelia78 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 12:05
        córka nie chodzi na religię więc u nas odpada wink
    • slonko1335 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 11:34
      jest znacząco mniej uczestników w konkursie z fizyki więc szansa na laureata większa- tak to widzę- mam rację?).
      nie masz: laureatów z fizyki w moim województwie jest kilku, z matematyki kilkudziesieciu no i brak problemów z matematyką nie jest równoznaczny z ich brakiem z fizyki
      • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 11:44
        Fizyka jest trudna. W tym roku na Mazowszu mało osób osiągnęło próg już w etapie szkolnym. Na tyle było to dotkliwe, ze z 80 % obniżyli go do chyba 68. Potem laureatów też najmniej.
        Generalnie, żeby zostać laureatem, trzeba się skupić na dziedzinie. Czasem też za pierwszym razem nie wychodzi.
        100% z egzaminu tak (gdy się pokrywa z przedmiotem). Nie mam pojęcia o honorowaniu między wojewodztwami.
        • little_fish Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 17:50
          Na logikę, jak dziecko ma wpisane na zaświadczeniu o egzaminie 100%, to co województwo ma do tego?
          • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 17:55
            Racja 100% na egzaminie ale pierwszeństwo przyjęcia też?
            Nie mam doświadczeń z kuratorem, tylko wiem jak to wygląda z olimpiadą licealną i przyjęciem na studia - na jednych uczelniach i kierunkach jest max, na innych dodatkowe punkty.
            • little_fish Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 21:41
              No tak, uczelnie są zdecydowanie bardziej autonomiczne.
    • skumbrie Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 11:40
      Olimpiada jest łatwiejsza.
    • leni6 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 11:53
      To na co jest większa szansa to zależy od roku, bywa bardzo różnie. Ja nie polecam fokusowania się tylko na matematyce, bo tutaj nawet dużo nauki i ćwiczeń nie daje gwarancji. Jeśli dziecko jest zainteresowane i chętne do nauki to warto wybrać jakiś konkurs, w którym wieksze znaczenie ma wiedza (fizyka , chemia, informatyka).
    • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 12:19
      Czytałam na forum, że gdzieś tam tylko jakiś procent spośród osób które uzyskały ileśtam punktów uzyskuje tytuł laureata w konkursie kuratoryjnym i max punktów w rekrutacji. W moim woj w rocznikach dzieci nie było takiej sytuacji, że ktoś kto uzyskał te punkty nie zostal laureatem. Raz obniżono punktację na etapie okręgowym. Ale to trzeba regulamin przeczytać. I mała liczba uczestników nie powoduje, że jest łatwiej.
    • senoj Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 12:53
      Jeśli jesteś z województwa mazowieckiego to zobacz Konkurs Informatyczny LOGIA. Na stronie są zadania z rozwiązaniami. Mają też przygotowaną platformę do nauki Pythona .
      s.
    • 1papryczka.chili Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 13:23
      Laureat konkursu kuratoryjnego dostaje się do szkoły jakiej chce, na kierunek jaki chce i w mieście w jakim chce.
      Mój miał laureata w 6 klasie z angielskiego i pójście na egzamin ósmoklasisty było tylko formalnością.
      • rabarbara123 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 13:28
        W mazowieckim jest z gory ustalony odsetek laureatów, więc liczba uczestników jest bez znaczenia - im jest większa, tym więcej jest laureatów.
    • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 13:31
      Konkursy kuratoryjne sa na poziomie matury podstawowej. Olimpiady trudniejsze - finalista olimpiady to odpowiednik laureata kuratora. Troche pozno sie za to zabieracie. Zeby bylo spokojnie, to juz powinien miec zrealizowany material z 7 i 8 klasy, w wakacje go poszerzac poza podstawe programowa i tluc testy z lat ubieglych, zeby w pazdzierniku miec pierwsze podejscie.
      • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 13:50

        Mój syn od zawsze zainteresowany fizyką w wakacje przed 7 klasą powtórzył i uporządkował wiedzę i
        program, zaczął robić zadania. W 7 klasie w październiku zrobił pierwsze podejście - nie przeszedł, bo miał 50%. Od początku roku poszerza te wiedzę na zajęciach indywidualnych, w wakacje jeszcze będzie miał kurs (oprócz letniej szkoły fizyki po raz któryś) i zobaczymy, czy tym razem przejdzie. Oczywiście bieżący program ogarnia na 6, tłumaczy kolegom, mniejsze konkursiki wygrywa, na forum szkoły wyróżnia się - wciąż to może być za mało, bo do kuratora jest konieczność koncentracji na celu (a dla niego to jedna z wielu lubianych dziedzin, więc nie ręczę za sukces). Chociaż akurat parcia też nie mamy (pusty rocznik), to bardziej proces nauki i pewnie tak czy siak się przyda w matfizie, do którego się wybiera.
        Moim zdaniem nie jest za późno ale czas najwyższy rozkminić systemwink.
        • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:05
          A i ja mówię o dziecku zainteresowanym, uzdolnionym ale nie geniuszu, który ot tak wszystko wygrywawink
      • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 13:54
        Nie strasz.
        • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:19
          gryzelda71 napisała:

          > Nie strasz.

          Nie strasze, tak to wyglada. W konkursie startuje 2 tys. prymusow, ktorzy w szkole mieli z tego szostki. Tytul zdobywa 1,5% z nich. Fizyka jeszcze nie jest taka trudna, informatyka to jest dopiero rozjazd podstawy programowej z wymaganiami konkursowymi. Tak, to jest obled. Albo trzeba zaczac w 4-5 klasie, albo wszystko postawic na jedna karte kosztem ocen i E8. Ja bylam laureatka, zaczynalam intensywna nauke pod konkurs kuratoryjny wlasnie w 5 klasie. Teraz poziom jest nieporownywalnie wyzszy, zwlaszcza w Warszawie i Krakowie (moj etap wojewodzki to bylo niecale obecne pomorskie - woj. slupskie). Moj syn zaczynal przygode z informatyka w zerowce. Do konca 5 klasy zrealizowal caly material z matmy z Akademia Khana. Szosta klasa to byla nauka fizyki z calej SP, w wakacje korepetycje 1:1 co drugi dzien, w 7 klasie pierwsze nieudane podejscie, w wakacje znow korepetycje 1:1 co drugi dzien, w 8 klasie zostal finalista. Zanosil sie na laureata, bo pierwsze dwa etapy poszly rewelacyjnie, ale na finale zjadly go nerwy, poza tym poszedl chory. Bywa. Na szczescie postawil tez na OIJ i tu sie udalo. Generalnie radze inwestowac w to, co i tak dziecko interesuje. Nam doradzano geografie jako najlatwiejsza, ale jak ktos nie zamierza rozszerzac przedmiotu w LO to jest to strata czasu. Konkurs moze nie pojsc z przyczyn chocby zdrowotnych (finaly sa wiosna, gdy szaleja infekcje, a stres oslabia odpornosc), natomiast wiedza zostaje.
          • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:22
            Mam na stanie dwóch laureatów. To co piszesz to jakiś obłęd.
            • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:33
              O, ludu, co drugi dzień w wakacje? To ja za wyczyn uznałam robienie zadanek przez dwa tygodnie i czytanie pod to książek.
              To, co wyżej opisane, wydaje mi się, ze jest to trening zbyt intensywny dla dziecka. Owszem, zdolności i zainteresowania warto wesprzeć pracą ale żeby tyle wakacji poświecić?
              Mój syn chce wszystko powtórzyć, więc 5 razy spotka się z nauczycielem w sierpniu.
              Jeżeli nie uda się, to trudno. Nie chciałabym wszystkiego poświecić dla tytułu i poczucia, ze się mimo nakładów, nie jest dość dobrym z danej dziedziny.
              Wolałabym ustąpić zdolniejszym.
              • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:48
                Bez przesady, w wakacje dzien jest dlugi, 1,5 h rano lub wieczorem nie wyklucza odpoczynku. Zreszta syn lubi, teraz juz nic nie musi, a ciagle cos robi z matmy, fizyki albo informatyki: oglada wyklady na YT, liczy zadanka, pisze programy, grzebie w elektronice. Chyba by sie zaplakal, gdybym mu zabronila. Zamilowanie to najwazniejsze, co jest potrzebne do konkursu. Bez czerpania satysfakcji z samych przygotowan sukcesu nie bedzie.
                • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:52
                  Jak sam się rwał to Ok. Ja swojego pierdyliard razy pytałam, czy on na pewno chce tych lekcji w sierpniu i on się wyrywa. Gorzej jak to ambicja rodziców - na takie coś napatrzyłam się na turniejach szachowych, łącznie z wkurwem rodzica po przegranej przez dziecko partii 😳
                  • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:59
                    Calkowicie sie zgadzam, Szeptucho. To dziecko musi chciec i to bardzo bardzo. Ze zmuszania czy manipulacji sukcesu i tak nie bedzie, a tylko relacja z rodzicem i samoocena dziecka ucierpi.
              • panna.nasturcja Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 03:58
                Prawdopodobnie ma bardzo mało zdolne dziecko i musiało te wyniki wypracować bardzo ciężką pracą.
                Dziecka szkoda bardzo.
                Mam w rodzinie laureatów, nie są geniuszami, zwykła zdolne dzieciaki, żadne tyle nie pracowało a w piątej klasie nawet nie myślało jeszcze o konkursach.
                • panna.nasturcja Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 03:59
                  I tak, piszę o Warszawie.
            • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:41
              Jesli w Warszawie, to gratuluje geniuszu. Warszawskie konkursy sa bardzo trudne, konkurencja jest olbrzymia. Rozmawialam z rodzicami czekajacymi na korytarzu. Nie tylko moje dziecie tyle pracowalo.
              • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:43
                Powiedz mi po co?
                • panna.nasturcja Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 04:00
                  Ona albo zmyśla albo ma bardzo mało zdolne dziecko, które realizowało ambicje rodziców.
                  Mam rodzinne dzieci w Staszicu i Batorym, laureatów, żadne tyle nie pracowało, a w wakacje mieli wakacje.
                  • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 08:07
                    panna.nasturcja napisała:

                    > Ona albo zmyśla albo ma bardzo mało zdolne dziecko, które realizowało ambicje r
                    > odziców.
                    > Mam rodzinne dzieci w Staszicu i Batorym, laureatów, żadne tyle nie pracowało,
                    > a w wakacje mieli wakacje.

                    Moje bardzo malo zdolne dziecko juz ma wakacje, bo zdalo ostatni egzamin roczny (ED), a jako kierunkowy olimpijczyk rekrutacje ma czysto formalna. I co robi, mogac robic cokolwiek, bez zadnej zewnetrznej presji? Znalazlo sobie anglojezyczne materialy dotyczace Qlearning (lacznie z faktem jego istnienia, bo nikt mu go nie wskazal), nauczylo sie tego samo i napisalo program do uczenia maszynowego dotyczacego fizyki, ktory uczy sie omijac losowo przeszkody pojawiajace sie przeszkody. Zeby byla jasnosc - obiekt w grze porusza sie sam, bez udzialu gracza; nie chodzi o gre tego rodzaju obslugiwana przez gracza, co jest na poziomie podstawy programowej podstawowki. Jak na moj poziom ambicji, moje dziecko jest wystarczajaco zdolne. Jezeli w szkole spotka dzieci od siebie zdolniejsze, to bardzo sie ciesze. Wychowujemy je w przekonaniu, ze jesli jest najmadrzejszym czlowiekiem w pokoju, to znajduje sie w niewlasciwym pokoju. Nam juz trudno wspierac nasze dziecko w rozwoju zawodowym, wiec zdolniejsi od niego rowiesnicy to glowna motywacja do wyboru Staszica. Niektore dzieci kochaja nauke i nie odliczaja dni do wakacji, tylko wrecz przeciwnie. Syn nie moze sie doczekac 1 wrzesnia. Gdyby mogl, poszedlby do liceum chocby dzisiaj.
                    • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 08:28
                      15 na ścieżce zawodowej......
                      Moja córka urodziła się weterynarz, ale w wieku 15 lat robiła tryliiny niezwiązanych z obecnym zawodem rzeczy.
                      A to:
                      Wychowujemy je w przekonaniu, ze jesli jest najmadrzejszym czlowiekiem w pokoju, to znajduje sie w niewlasciwym pokoju
                      Jest yyy durne.
                      • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 08:59
                        A ja mam znajomego, ktory w przedszkolu operowal misie, twierdzac, ze bedzie lekarzem i skonczyl medycyne, robi staz, wybiera sie na specjalizacje z chirurgii. Ja tez skonczylam studia zgodne z konkursem kuratoryjnym w podstawowce. Tak tez bywa. Akurat weterynaria moze sie nie potwierdzic, bo wiele dziewczynek w ten sposob przejawia nie tyle zainteresowania zawodowe, co instynkt opiekunczy. Z tego powodu pieski, kotki i koniki na utensyliach dziewczecych sa tak samo powszechne jak roz.
                        • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:06
                          Bosz zafiksowalaś się, że każde zainteresowanie musi mieć ciag dalszy w dorosłym życiu. Nie musi. Nie trzeba od urodzenia brać jedna drogą.
                          • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:06
                            Brnąć.
                            A jak już tak lubisz przykłady....Moja nigdy nie bawiła.sie w weterynarza,
                          • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:18
                            Nie trzeba. Bywa, ze ludzie zmieniaja zawod juz w doroslosci, po studiach. Sama dorobilam drugie kwalifikacje, ktore mi sie w liceum nie snily. Nie martw sie, nie zamierzam wyegzekwowac od syna zostania ani fizykiem, ani informatykiem. Ma calkowita wolnosc wyboru zawodu. Jezeli postanowi sie przeorientowac, bede go tak samo wspierac na nowej sciezce, jakakolwiek by ona nie byla.
                            • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:20
                              Sadzisz ze może być lekarzem?
                              • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:49
                                Tak, moze, w sensie, ze lezy to w zasiegu jego mozliwosci, bo jest dostatecznie pracowity i zdolny.
                                Tak, moze, w sensie, ze ma moje blogoslawienstwo.
                                Tak, moze, bo prawdopodobienstwo takiego wyboru jest niezerowe.
                                Biorac jednak pod uwage jego calkowity brak zainteresowania biologia od przedszkola do 8 klasy oraz naklad pracy niezbedny do dostania sie na medycyne uwazam to za skrajnie malo prawdopodobne.
                  • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 08:09
                    Tez znam takie dzieci. Jednego bardzo dobrze. Jakby miał w wakacje robić jakieś powtórki to by rodziców zabił śmiechem. Może tu jest tajemnica jego sukcesu, w wakacje odpoczywa do oporu
                    • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 08:50
                      Powtorze pytanie: czy wszyscy musza byc identyczni jak wspomniany przez Ciebie czlowiek? Ludzie sa rozni i to jest w porzadku. Moj syn odniosl sukces. Jest finalista olimpiady ogolnopolskiej, co jest warte tyle samo, ile laureat kuratora (zwolnienie). Ponadto jest finalista z dwoch przedmiotow. Dolozenie laureata nic wiecej by mu nie dalo. A fizyki i tak by sie uczyl, nawet gdyby mial zwolnienie uzyskane wczesniej. Gdziekolwiek jestesmy i cokolwiek robimy, zawsze ostatecznie rozmowa zejdzie na fizyke, w kontekscie ktorej komentuje otaczajacy go swiat. Takie hobby. Nie uwazam, ze gorsze niz inne zwlaszcza, ze spolecznie i sportowo jest super. To nie jest stereotypowy informatyk, watly, blady i garbaty. Ani otyly. Ma 180 cm wzrostu, wazy 74 kg i sa to glownie miesnie. Trenuje judo, plywa, zegluje, jezdzi na rowerze, chodzi na marsze po 20 km, strzela z ASG. W kazde wakacje, od zerowki do 8 klasy. Krzywdy naprawde nie ma.
                      • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:08
                        A jego doba trwa 47 godzin.....
                        • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:34
                          Doba ma 24 godziny, widno w wakacje jest od 3-4 do 21-22, syn jest skowronkiem (tak, istnieja takie nastolatki), wstaje sam z siebie bez budzika miedzy 6 a 7. Przypominam, ze jest w ED, wiec moze spac, do ktorej chce, niezaleznie od dnia i pory roku. Korki online mial najczesciej od 09:00 do 10:30 co drugi dzien. Sporadycznie wieczorem. Od konca korkow do zachodu slonca mial 11 godzin - dosc, zeby sie i wyszalec, i cos jeszcze powtorzyc.Naprawde potrzeba duzo zlej woli, zeby tak znieksztalcac rzeczywistosc, jak probujesz to robic. Wykorzystaj lepiej swoja kreatywnosc na cos konstruktywnego.
                          • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:39
                            Wolność od grafiku szkoły daje dużosmile No, i powiedzmy sobie to nie korki w rozumieniu wyrównywania szans, to bardziej zajęcia rozwijającesmile
                            Ze świata szachów znam to, ze dzieci bardzo zdolne mają indywidualne lekcje z trenerem, swój plan treningowy. Nawet jak są samorodkami, to ktoś taki się koło nich pojawia.
                            • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:41
                              Jak w każdej dziedzinie.
                            • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 10:00
                              Glownie chodzilo o to, ze syn jest w ED. Fizyki naczyl sie sam, calej podstawy programowej w 2 miesiace, w 6 klasie, bo uczyl sie blokowo (innych przedmiotow tez). Ktos musial to przed konkursem zweryfikowac i wyjasnic to, na co sam nie wpadl. Porownywanie dzieci z ED i chodzacych do szkoly jest bez sensu.
                          • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:39
                            Jesuuuu jaki rodzic wulivza czas od wschodu do zachodubinprzelicza na możliwe do wykonanie czynności?
                            • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:51
                              Taki, ktory musi wytlumaczyc to internautce przekonanej, ze 1,5 h zajec online co drugi dzien rujnuje dziecku wakacje.
                              • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:54
                                Akurat ja nic nie pisalam o korkach.
                                • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:56
                                  A pomysł na wakacje kazdy ma jaki ma. Na ed można jeździć i mieć dlugi dzień cały rok. W sensie jasności słonecznej bo doba nadal 24 h.
                                  • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 10:21
                                    Mozna. W lutym dwa tygodnie spedzilismy na Teneryfie bez zadnej nauki, mimo ze to bylo tuz przed samym finalem dwoch kuratorow i drugim, wiec decydujacym o zwolnieniu etapem OIJ. Pracowal wczesniej, wiec na ostatniej prostej mial calkowicie wolne. Naprawde lepiej zapytac, w razie watpliwosci, niz toczyc walke z chocholem.
                                    • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 11:50
                                      Mnie nic, a nic nie interesuje jaki plan z rozpiską godzinowa ma twojendziecko. To ty w każdym wpisie dodajesz nowe informacje. Ja tylko napisalam, że nieprawda jest, że do kk trzeba latami się przygotowywać. Gratulacje sprecyzowanych planów i powodzenia w ich realizacji.
                                      • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 12:12
                                        Gryzeldo, ta rozmowa mogla przebiec w milszej i spokojniejszej atmosferze, gdybys pytala zamiast obwiniac mnie i szydzic z tego, co pisze. Dodatkowe informacje pojawialy sie w odpowiedzi na konkretne oskarzenia. Forum sluzy do wymiany doswiadczen, nasze jest wlasnie takie. To bardzo dobrze, ze mozna to samo osiagnac mniejszym nakladem czasu. Swiadectwa o historiach dzieci, ktore przygotowaly sie w pol roku, na pewno podnosza na duchu tych, ktorzy zaczynaja pozno. Jesli ktos nie jest jeszcze pewny, czy dany przedmiot to bedzie jego przyszla branza, to zminimalizowanie nakladu pracy w celu osiagniecia takiego samego efektu jest bardzo dobra optymalizacja. Jednak nie wszystkim jest ona potrzebna. Nie ma nic zlego w zaczynaniu pozno, nie ma tez nic zlego w zaczynaniu wczesnie. Bez watpienia najwazniejsze w tym wszystkim zawsze powinno byc dziecko. Co komu po laureacie, ktory wyladuje w szpitalu psychiatrycznym? Na forum jestem anonimowa (powiedzmy, bo ujawnilam dosc szczegolow, zeby mnie zidentyfikowac, ale nie mam z tym problemu, to samo pisze na fb pod nazwiskiem), login jest nowy po utracie starego konta, wiec nie znacie szerszego kontekstu. Dobrze, ze emamy sprawuja nadzor nad zapedami ambitnych rodzicow, bo sa rodzice, ktorzy przeginaja pale. Ale to, czy pala zostala przegieta, zalezy od mozliwosci konkretnego dziecka, dlatego warto pytac i rozmawiac ze spokojem i troska.
                                        Dziekuje za zyczenia powodzenia w imieniu wlasnym i syna. Syn serdecznie pozdrawia wszystkie martwiace sie o niego eciocie smile
                                        • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 12:29
                                          Oskarżenia?
                                          Tak kk to ułatwienie w rekrutacji. Potwierdzający jedynie opanowanie materiały w odpowiednim zakresie plus panowanie nad stresem.
                      • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:15
                        Nie tłumacz się tutaj. Kto rozumie, ten rozumiesmile
                        • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:21
                          Ona się nie tlumaczy, bo i z czego ona się chwali, sobą głównie.
                          • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:25
                            Inaczej to odbieram. Raczej jako dumę z dziecka i radość, ze jest zdrowe i zainteresowane światem. Szczególnie, ze rodzeństwo jest z problemami rozwojowymi.
                            • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:40
                              Powaznie? Dla mnie to zafiksowanie, nie duma.
                            • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 13:59
                              Serio? A ja jak zafiksowanie na ten sukces. Takie dzieci spalają sie bardzo szybko.
                              Juz pomijam, ze jak dzieciak do konkursy potrzebuje 3 lat korków tzn. ze zwyczajnie nie nadaje się ani do takich konkursów ani do topowych LO.
                              • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 15:42
                                Jakie trzy lata korkow? Korki mial dwa razy, w wakacje po klasie 6 i po klasie 7. Wakacje maja mniej wiecej 60 dni, lekcje byly co dwa dni, co daje 30+30= 60 spotkan po 1,5 h przez w sumie 4 miesiace. Przy czym mowimy o dziecku z ED, dla ktorego to byly jedyne lekcje fizyki z nauczycielem, bo podstawy programowej z 2 lat nauczyl sie w dodatkowe dwa miesiace sam, w 6 klasie. Po kim te twoje dzieci tak wszystko lapia w lot, chyba po ojcu, bo tobie przyswajanie informacji idzie wyjatkowo opornie.
                            • karmello29 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 20.05.23, 09:01
                              szeptucha.z.malucha napisała:

                              > Inaczej to odbieram. Raczej jako dumę z dziecka i radość, ze jest zdrowe i zain
                              > teresowane światem. Szczególnie, ze rodzeństwo jest z problemami rozwojowymi.

                              edukacja domowa to ogromne ulatwienie w sensie logistycznym-nie trzeba codziennie doginac na 8rano i odbebniac dupogodzin w szkole.
                              ja podziwiam dzieci ktore chodzac do normalnej szkoly sa laureatami wszelkiej masci konkursow
                          • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:44
                            gryzelda71 napisała:

                            > Ona się nie tlumaczy, bo i z czego ona się chwali, sobą głównie.

                            Przykro mi, ze tak go odbierasz. Nie bylo moim zamiarem sprawienie komukolwiek przykrosci. Nauki scisle pchaja swiat technologicznie do przodu, a to lezy w naszym wspolnym interesie, dlatego doradzam innym w dobrej wierze. Zachowanie spokoju podczas tej rozmowy mimo mnostwa jadowitych komentarzy duzo mnie kosztowalo. Mysle, ze wszystko, co mialam do powiedzenia, juz przekazalalam i zakoncze udzielanie sie w tym watku.
                            • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 09:45
                              Ale jaka niby przykrość sprawiasz?
                            • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 14:00
                              Jedyna przykrość to myśl o tym jak żes sie zafiksowała na sukces dziecka. Widzisz tam jeszcze dziecko? Czy tylko ten super plan na sukces?
                      • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 11:26
                        Tak widzę ze ten sukces to jest cel życiowy.
                        Dałam do poczytania mężowi, programiscie z 15 letnim stażem. Popluł się po e-matkowmu kawą ze śmiechu.
                        Ma to twoje dziecko na sen?
                        • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 11:38
                          Jest w ED, wiec kladzie sie, gdy jest zmeczony i wstaje, kiedy skonczy spac. Proponuje martwic sie pod tym wzgledem raczej o dzieci chodzace do szkoly i cisniete w rownym stopniu ze wszystkiego.
              • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:46
                Dobra, nie czytam, bo zacznę zniechęcać synawink
                • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:48
                  Nie czytaj. Niech dzieciak przysiądzie. Uda się to się uda, nie to mu się i tak przyda. Rózne rzeczy słyszałam ale zeby dzieciak wakacje spedził na korkach 1:1 co drugi dzien do konkursu...
          • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:42
            Piszesz jakieś totalne bzdury. Co drugi dzien korki w wakacje? Co ci to dziecko dziecko uczyniło?
            • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:51
              Powstrzymaj swoje projekcje, dziecko korepetytora uwielbia i chcialo. A mi wystarczy, ze dziecko jest zadowolone, emateczka nie musi.
              • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 14:53
                Projekcje to ty tu wypisujesz.
              • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:01
                Okej dzieciak zadowolony, że w wakacje się uczy, ty zadowolona, że dzieciak.zadowolony, ale na bogów, nie pisz, że bez tej całej szopki nie ma się szans w konkursach kuratoryjnych.
                • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:07
                  Poza tym takie podporządkowanie życie pod konkurs jest chore. A co jak dzieciak zawali?
                  I przez całe 2 mce nie wyjedzie nigdzie bo ma te korki?
                  Dziecku odpoczynek i reset (taki pełen) jest bardzo potrzebny.
                  • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:18
                    A kto mowi, ze nie wyjechal nigdzie? Korki byly online, laczylismy sie znad morza, przed plazowaniem albo po. Ponadto korki zaczely sie w pierwszej polowie czerwca, wiec 2 miesiace nauki nie wykluczyly 2 tygodni przerwy w lipcu na oboz. Naukowy, politechniczny, bo taki sobie wymarzyl.
                    • joaaa83 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 10:55
                      "Korki byly online, laczylismy sie znad morza, przed plazowaniem albo po." Po prostu zbieram szczękę z podłogi.
                      Mam dziecko w tym wieku i gdyby chciała mieć korki przed plażowaniem (w ogóle kompa na wakacjach) to bym szukała specjalisty dla dziecka. Nie wiem z czego Ty taka dumna jesteś. Że się młody zafiksował na nauce? On pewnie czuje wewnętrzny przymus, jak sportowcy którzy dołożyliby jeszcze jedną godziną treningu, ale wtedy trener im mówi że to nic nie da, a z czasem prowadzi do kontuzji i pogorszenia wyników. Dziecko nie ma trenera, ma Was rodziców i powinniście tłumaczyć , że umiar wskazany jest w każdej dziedzinie życia dla zdrowia psychicznego.
                      To nie jest z pewnością normalne i nie podawaj przykładu swojego syna jako standard. Z resztą bardzo wątpię, że każdy rodzic zgodziłby się na korki podczas wyjazdu wakacyjnego, bo chociaż rodzice zdolnych dzieci są bardzo dumni z ich osiągnięć, to jednak każdy wie, że to nie wszystko o co w życiu chodzi.
                      • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 11:17
                        Nad morzem bylismy miesiac. Calutenki sierpien. W moim domu rodzinnym. Tez na tak dlugo wyjezdzasz, ze mierzysz mnie wlasna miara? My uznajemy to raczej za pomieszkiwanie, niz za wczasy. Tam jest moj dom rodzinny. Wczasy syn mial w lipcu, byl na obozie z rowiesnikami. Wtedy do konkursow sie nie uczyl wcale.
                        • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 13:58
                          MOja starsza w sumie wyjedzie w tym roku na ponad 6 tygodni. Przez całe wakacje zapewne nie zajrzy do książek i bardzo dobrze.
                          Różne rzeczy mogę rodzicom zarzucić ale jak po odpadnięciu z 2 etapu konkursu chciałam zabrać ksiązki do nauki na wyjazd wakacyjny moja mama mi bardzo dobrze wyjaśniła po co są wakacje i czy czasami nie zafiksowałam się na tym konkursie za bardzo. Nie zabrałam.W kolejnym roku byłam finalistką.
                          Opisujesz zycie swojego dziecka jakby było jakims projektem na sukces oraz miało minimum 48godzinną dobę.
                          Co za różnica ze był nad morzem...skoro sie uczył i miał korki?
                        • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 14:19
                          Wczasy syn mial w lipcu, byl na obozie z rowiesnikami. Wtedy do konkursow sie nie uczyl wcale
                          A wcześniej
                          Szosta klasa to byla nauka fizyki z calej SP, w wakacje korepetycje 1:1 co drugi dzien, w 7 klasie pierwsze nieudane podejscie, w wakacje znow korepetycje 1:1 co drugi dzien, w 8 klasie zostal finalista. Zanosil sie na laureata, bo pierwsze dwa etapy poszly rewelacyjnie, ale na finale zjadly go nerwy, poza tym poszedl chory.
                          Uporządkuj to lepiej, bo plączesz się.
                          • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 15:33
                            Umknal ci wpis z 17.05 z godz.15:18. Znajdz go, przeczytaj i przepros za insynuacje.
                            • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 15:40
                              To co zacytowałam.to nie twoje?
                              • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 15:51
                                Moje. Ty tez nie umiesz polaczyc faktow z dwoch wpisow? Mam ci to rozrysowac w kalendarzu? Skup sie teraz, bo moja cierpliwosc jest na wyczerpaniu i tlumacze po raz ostatni. Kurs zaczal sie w polowie czerwca. Po 2 tygodniach nauki byly 2 tygodnie przerwy na oboz mlodziezowy (od poczatku do polowy lipca), a potem jeszcze 6 tygodni, z czego 4 (caly sierpien) nad morzem. Wiec nauka przez 2 miesiace w wakacje i 2 tygodnie wolnego bez nauki na obozie wcale sie nie wyklucza. Dziecko jest w ED. Zaczelo wakacje wczesniej niz rowiesnicy chodzacy do szkoly.
                                • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 19.05.23, 17:04
                                  W ogóle dla dziecka w ED jest inna miarka. On równomiernie przeplata naukę i odpoczynek przez cały rok. To nie kierat codziennych dupogodzin w szkole. To są dwa różne systemy.
                                  • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 20.05.23, 08:17
                                    Tak, w przypadku autorki bombelek uczy się na okrągło. Sorki to ona napisala, że po 6 klasie to za późno już żeby coś osiągnąć w kk. Bzdura totalna, ale brnie dalej.
                                    • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 20.05.23, 08:29
                                      Akurat z 6 klasa się nie zgadzam, ze za późno. Ale, sorry, dziecko w ED ma inny rytm i może ma okrągło lubić zajmować się wybraną dziedziną. To trochę jak dzieci sportowcy - mają zgrupowania w wakacje, w okresie ferii i ćwiczą na okrągło. Chcą mieć sukcesy, to ćwiczą, bazując na jakichś predyspozycjach.
                                      Moje dzieci np. nie robią sobie wakacji od szachów - grają na okrągło a w okresie wakacji robią tour po turniejach i tez się tego uczą.
                                      • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 20.05.23, 09:24
                                        Nikt nie odbiera możliwości zagłębiania fizyki na wakacjach nawet z korepetytorem. Super, dzieciak.zadowolony, rodzice tez.
                                        Ale.pisanie, że tylko tak można coś osiągnąć, wybacz.....
                                        • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 20.05.23, 09:50
                                          Ależ oczywiście, ze nie tylko tak. I w 8 klasie niektórzy z marszu przechodzą etap szkolny a potem zaczynają przygotowania np. na kołku szkolnym z nauczycielem do kolejnych. Akurat nie znam żadnego dziecka, które bez wsparcia, rozmów z innymi osiągnęło wyniki.
                                        • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 20.05.23, 09:55
                                          > Ale.pisanie, że tylko tak można coś osiągnąć, > wybacz.....

                                          Nigdzie nie napisalam, ze tylko tak mozna cos osiagnac. Przeciwnie, napisalam, ze indywidualne lekcje byly spowodowane tym, ze dziecko bylo w ED, uczylo sie samo, wiec chcielismy, zeby przygotowanie zweryfikowal i uzupelnil specjalista, bo my sie nie znamy na fizyce. Napisalam tez, ze nie jestem wyjatkiem, bo sa firmy, ktore sie w tym specjalizuja oraz ze rodzice, z ktorymi rozmawialam na korytarzu, mieli podobne doswiadczenia jak my (mnostwo pracy wlasnej dziecka). Natomiast zupelnie nie wynika z tego, ze indywidualne platne lekcje to jest warunek sine qua non. Ponadto uwazam, ze lepiej doradzic pracy za duzo niz za malo. Szostkowy bez wysilku kumpel mojego syna pierwszy raz podszedl w 8 klasie, dostal 6/20 i nie wyszedl z etapu szkolnego. Podwarszawska sypialnia, wiec nie to, ze kumpel jest gwiazda we wsi popegeerowskiej i z tego wynika 6. Kumpluja sie od przedszkola, 5 lat byli razem w klasie, stad wiem, ze matma zawsze wchodzila mu lekkim twistem i z fizyka nie bylo inaczej. Pisalam tez, i kolejny raz powtarzam, ze sposob przygotowania wybieraja dziecko i rodzic, bo to rodzic zna swoje dziecko najlepiej i wie, czego ono potrzebuje oraz jakie obciazenie nie bedzie nadmierne. Pisalam, ze dobrze jest zaczynac wczesnie, zeby bylo spokojnie. Tzn. zeby miec podejscie z szansa na laureata juz w 7 klasie (co zdejmuje presje) oraz czas na sport, relaks, zycie spoleczne. Co nie znaczy, ze jak ktos pierwszy raz wystartuje w 8, to szans zadnych nie ma. Nie polemizuj z tym, czego w tekscie nie ma, to bedziesz miala wiecej czasu i znacznie mniej nerwa.
                                          • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 21.05.23, 12:06
                                            Bosze a umiesz pisac mniej? Niewazne pozdrawiam matka 2 laureatow😉
                                    • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 20.05.23, 09:03
                                      > Tak, w przypadku autorki bombelek uczy się na okrągło.

                                      Nigdzie nie napisalam, ze uczy sie na okraglo. Przeciwnie, napisalam, ze robi, co chce kiedy tylko chce oraz ze mial 2 tygodnie laby przed najwazniejszym etapem.


                                      > Sorki to ona napisala, ż
                                      > e po 6 klasie to za późno już żeby coś osiągnąć w kk. Bzdura totalna, ale brnie
                                      > dalej.

                                      Nie napisalam, ze jest ZA POZNO. Wroc do pierwszego mojego komentarza, przeczytaj go jeszcze raz i przemyl roznice miedzy moim komunikatem, a tym, co mi probujesz wcisnac w gardlo.
                                      • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 20.05.23, 09:27
                                        Nie.robi co chce, bo korki są ustawione czasowo. W wersję że korepetytor czujny czeka na sygnał gotowości nie uwierzę.
                                        Dziwnie się tlumac,ysz ciągle i ciągle dodając szczególiki. Po.co? Jesteście zadowoleni róbcie tak dalej.
                • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:10
                  Kazdy robi, jak uwaza. Zycie zweryfikuje, czy jego wybor byl sluszny.
                  • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:13
                    Wiec nie pisz, że inaczej się nie da. Da.
                    • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:23
                      Nigdzie nie napisalam, ze inaczej sie nie da. Napisalam o naszym przypadku, by zasygnalizowac, jak sie przygotowuje konkurencja. A czy ktos stawia na samorodny talent, czy na ciezka prace, to naprawde nie moja sprawa.
                      • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:45
                        Mam ten etap, a właściwie.dziec za sobą, więc twoje pisanie traktuje jako bzdurki. Latami przygotowywać się do konkursu kuratoryjnego.....
                • mamamisi2005 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:18
                  gryzelda71 napisała:

                  > Okej dzieciak zadowolony, że w wakacje się uczy, ty zadowolona, że dzieciak.zad
                  > owolony, ale na bogów, nie pisz, że bez tej całej szopki nie ma się szans w kon
                  > kursach kuratoryjnych.
                  Dokładnie. Mam na stanie 2 multilaureatów i to, co zostało powyżej opisane, brzmi na mój gust bardzo nadmiarowo.
                  • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:26
                    Z fizyki w Warszawie?
                    • mamamisi2005 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:44
                      M.in. z fizyki. Woj. pomorskie, ale na potrzeby wprawek użyteczny był też bank zadań MSCDN i nie przypominam sobie, by zadania z mazowieckiego odbiegały specjalnie poziomem trudności od "naszych".
                      • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:53
                        Moj przerobil wszystkie wczesniejsze lata z wszystkich wojewodztw i jego zdaniem roznica miedzy wojewodztwami byla duza. Zdaniem korepetytora (specjalizujacego sie w konkursach) - tez. Tak samo duze sa roznice miedzy poszczegolnymi przedmiotami w jednym wojewodztwie, z czego szczegolnie slynie Krakow; Warszawa nieco mniej, ale tez.
                        • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:56
                          Hmmm już zaczynacie do matury powtórki?
                          • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 16:00
                            On już doktorat pisze...
                            • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 16:26
                              I po co ten jad? Czy wszyscy musza byc identyczni jak sztachety w plocie? Ludzie sa rozni, maja rozne zamilowania, talenty, marzenia i priorytety oraz rozne drogi do tego samego celu. I to jest w porzadku.
                              • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 17:40
                                Cel jeden. Bycie laureatem przedmiotowym. Jeden w pół.roku inny latami.
                              • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 20:08
                                Tak jest. Sama była laureatką dwóch olimpiad i nie powiem aby miało to jakiś specjalny wpływ na moje dalsze życie. Fajnie w 7 klasie miec pewność ze sie dostanie do wybranego LO. I tyle. Moze troche mniej nauki w 1 i 2 klasie LO z tego przedmiotu. I tyle
                        • mamamisi2005 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 16:06
                          Oczywiście, że są różnice między województwami, nie tylko poziomu trudności, ale też w konstrukcjach testu, więc nie wszystkie bazy są równie przydatne. Są również konkursy, które z reguły w danym województwie są uznawane za łatwiejsze i takie, które są bardzo trudne, co się wprost przekłada na liczbę laureatów.
                          Natomiast konkretnie konkursy mazowieckie z fizyki, bo o nie pytałaś, moje dziecko uznało za dość zbliżone do naszych = wysoce przydatne do "testów próbnych".
                    • panna.nasturcja Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 04:02
                      Tak. Z fizyki w Warszawie, obecnie w Staszicu. I to nie jest geniusz, zwykłe zdolne dziecko,.
                  • swiezynka77 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 16:14
                    mamamisi2005 napisała:

                    > gryzelda71 napisała:
                    >
                    > > Okej dzieciak zadowolony, że w wakacje się uczy, ty zadowolona, że dzieci
                    > ak.zad
                    > > owolony, ale na bogów, nie pisz, że bez tej całej szopki nie ma się szans
                    > w kon
                    > > kursach kuratoryjnych.
                    > Dokładnie. Mam na stanie 2 multilaureatów i to, co zostało powyżej opisane, brz
                    > mi na mój gust bardzo nadmiarowo.

                    podpisuję się pod tym jako matka 2 laureatów kuratorów. jeśli dziecko potrzebuje do udziału w konkursie 3 lat korków w wakacje to nie należy go do konkursu wystawiać i nie brać pod uwagę liceów w których progiem jest laureat.
          • triss_merigold6 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:01
            Dziękuję Ci za ten wpis, ematka prawie mnie przekonała, że jestem rekrutacyjnie pier..ta, ale nie, jednak na tlezupełnie nie jestem.
            • panna.nasturcja Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 04:05
              smile
          • ania_z_zielonymii Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 15:52
            Słuchajcie ona napisała coś niewiarygodnego, ale ma rację. Jest dużej takiej konkurencji. Dobrze, że napisała. Przynajmniej szczerze. Też się z tym spotkałam w Warszawie. Nie macie pojęcia jak te dzieci tu cisną (tak w wakacje). Teraz mnie nie zabijcie, bo to nie mój pomysł, ale mój syn po rozmowie z ludźmi na różnych konkursach prosił mnie parę dni temu, żebym w wakacje załatwiła mu jakiś kurs dla olimpijczyków z ulubionego przedmiotu czy coś podobnego, bo wszyscy konkurenci na nim będą…
            • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 16:00
              Pytanie po co brać w tym cyrku udział ? Jak dzieciak zdolny dostanie się do wymarzonego LO. Poza tym na tym LO świat się nie kończy.
              I co jak dzieciak poświeci tyle czasu, włoży yle pracy i mu nie pójdzie?
              • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 16:15
                Kwestia podejścia dziecka. Może lubić. Mój sam mnie prosił o zajęcia 1:1, bo chce studiować albo fizykę, albo elektronikę. Gdy chodził do Szkoły Nauk Ścisłych od 3 klasy (też to wyprosił) to mieli tematy i podstawowe, i z LO, i czasem coś z poziomu akademickiego (chemia, fizyka i elektronika).
                Zawsze coś w głowie zostaje, nawet jak na konkursie coś nie pójdzie i odetną procent uczniów powyżej.
                Na pewno nie pozwoliłabym na to kosztem sportu, życia towarzyskiego, czy odpoczynku w wakacje.
                • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 20:01
                  NO ale tu własnie mowa "co drugi dzien w wakacje, na wyjezdzie też".
              • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 16:16
                > Pytanie po co brać w tym cyrku udzial?

                Nie ma takiego obowiazku. To wolna decyzja dziecka i rodzica.


                > Jak dzieciak zdolny dostanie się do wym
                > arzonego LO.

                Wymarzone LO ma prog laureat.


                >Poza tym na tym LO świat się nie kończy.

                A ktos twierdzi, ze sie konczy? Moj syn byl w ED. Nie wysiadywal obowiazkowych dupogodzin w klasie, wiec zaoszczedzony czas poswiecil na konkursy.


                > I co jak dzieciak poświeci tyle czasu, włoży yle pracy i mu nie pójdzie?

                Zwroci sie w postaci mniejszej ilosci nauki w liceum. Dlatego jest wazne, zeby postawic na przedmiot, ktory dziecko i tak chce rozszerzac.
            • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 16:07
              Sa szkoly specjalizujace sie w takich kursach wakacyjnych pod kuratory. Wlasnie z takiej szkoly korzystalismy. Zapisujac dziecko w maju, mocno zdziwilam sie, dowiedziawszy, ze korepetytor ma w wakacje grafik zapchany od rana do wieczora i trudno bedzie nas juz wcisnac. Na szczescie akurat zalezalo nam na godzinach skrajnych, ze wzgledu na plaze, a te byly wolne. Poza lekcjami indywidualnymi facet prowadzil kursy grupowe, wieloosobowe. Sa tez obozy szkoleniowe dla olimpijczykow, wyjazdowe, ale maja mniej godzin. Wspomniana szkola chwalila sie na stronie listami finalistow i laureatow. Z programowania to samo, lista finalistow i laureatow Logii jest w polowie lista kursantow ze szkoly Jacka Tomasiewicza, a przeciez to tylko jedna szkola. OIJ jest bardziej demokratyczny, bo jest darmowe OK, ale to tez wymaga albo dlugich, albo intensywnych przygotowan. Jak ktos uwaza, ze nie, to niech sobie sciagnie liste zadan z OIJ i sprobuje rozwiazac w oparciu o podreczniki do informatyki z podstawowki. Good luck.
              • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 17:44
                Nie, ty piszesz o przyszlej ścieżce kształcenia i zawodowej. Ja o tytule laureata, żeby mieć luz i wybrać szkołę i klasę taka w jakiej chxe się uczyć.
                • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 17:54
                  Przy takim nastawieniu rzeczywiscie nie oplaca sie tyle inwestowac w konkurs, ale ja sobie takiego podejscia nie wyobrazam. Od poczatku bylo dla nas jasne, ze jesli inwestowac w konkurs, to tylko z dziedziny, z ktora chce sie zwiazac zawodowo. Bo pomysl na siebie ma juz od bardzo dawna.
                  • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 18:02
                    Dla mnie to też oczywiste, ze inwestujemy czas, wysiłek w coś, co i tak tego będzie wymagać.
                    Syn kompletnie nie interesuje się historią ale chciał sprawdzić, czy wygra mniejszy konkurs jak się zaprze. Dotarł do finału, laureata nie zdobył. Głównie dlatego, ze tego dnia był zaangażowany przy turnieju szachowym. Czas włożony w historię pokazał, ze jak ciś nie jest pasja, to się wytraca rozpędwink
                    • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 18:17
                      Dokladnie. Poza tym moze sie okazac, ze laureatow jest wiecej niz miejsc w danej klasie. Przepisy nie precyzuja, co ma zrobic dyrektor w takiej sytuacji. Pierwszenstwo przyjecia nie oznacza gwarancji przyjecia. Kiedys pewnie by otworzono dodatkowa klase, ale w obecnych warunkach moze byc z tym roznie. Bezpieczniej jest miec tytul z konkursu zgodnego z profilem docelowej klasy.
                      • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 18:27
                        Takie rzeczy tylko na ematce. Zatrzęsienie laureatów i każdy jeden do tej właśnie szkoły i tej jedynej klasy.
                        • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 18:40
                          Mojemu zalezy na matfizinf w Staszicu nie dlatego, ze pierwsza pozycja w rankingu, tylko ze wzgledu na kolka przygotowujace do OI oraz kolegow, ktorych poznal na OKI albo na obozie naukowym PW, a ktorzy albo tam sie uczyli (i prowadza kolka), albo tam kandyduja. Ale znam ludzi, dla ktorych ta jedna, jedyna, wymarzona klasa jest matex, bo w normalnej sie zanudza, gdyz licealna matematyke zrealizowali w SP. Albo matfizinf, ale we Wladyslawie, bo beda dojezdzac spod Wyszkowa. Albo MYP, bo planuja rodzinna emigracje i beda studiowac za granica. Oducz sie oceniania cudzych preferencji. Kazdy ma prawo miec wlasne.
                          • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 18:48
                            Nie oceniam.twoich, czy dziecka, bo juz nie wiem preferencji. Zwracam.uwqge jedynie, że zdobycie tytułu laureata nie wymaga wieloletnich przygotowań.
                            Na marginesie, obce mi są rozkminy nad szkołami.w.stolicy. Że tak powiem inna banka.
                            • hanusinamama Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 20:06
                              Dodałabym jeszcze, że oprócz ułatwienia w dostaniu się do LO czy na studia to później można sobie tego laureata nie powiem gdzie wsadzić...
                              • szeptucha.z.malucha Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 20:59
                                No, ale tylko po to się robi, nie? Chociaż są tacy ci się zrzeszają i organizują kolka młodszym kolegom. I wtedy im się to przydaje do pracywink
                          • la_mujer75 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 19:20
                            Z klasy syna dziewczyny (bez konkursów kuratoryjnych i olimpiad) dostały się - jedna do Staszica (ale na mat-fiz, a nie matex), druga do Władka (mat-fiz). Inna bez problemu do Hoffmanowej (biol-chem), czwarta do Zamoyskiego mat-fiz (mogła wszędzie, ale bylo dla niej najbliżej szkoły muzycznej, którą kontynuuje).
                            Miały jakieś pomniejsze konkursiki, stąd dodatkowe punkty.

                            Znam chłopaka, który był laureatem trzech konkursów kuratoryjnych- z fizyki, polskiego i angielskiego. I przyrzekam- że nie trenował od wczesnych lat szkolnych. Owszem- mówił, że ta ósmaklasa była dla niego ciężka. Najbardziej męczyła go szkoła, bo chodził do felicjanek i tam jest wysoki poziom, a on chciał miec dobre świadectwo... Jest w Staszicu.
                            Jego siostra została laureatem konkursy z polskiego i finalistką z matematyki.
                        • arthwen Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 20:39
                          gryzelda71 napisała:

                          > Takie rzeczy tylko na ematce. Zatrzęsienie laureatów i każdy jeden do tej właśn
                          > ie szkoły i tej jedynej klasy.

                          Liceum zaczynałam w roku 1996. W mojej klasie na 30 osób była JEDNA, która się dostała z egzaminów (wtedy jeszcze były egzaminy do szkoły średniej), reszta to byli olimpijczycy.
                          • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 20:43
                            O, czyli wszyscy chętni olimpijczycy się dostali Jedak.
                            • arthwen Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 14:22
                              Ale margines był, przyznaj, nieduży wink
                              • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 18.05.23, 14:25
                                Zawsze jest.
                  • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 18:11
                    A u nas laureat miał ułatwić rekrutację. Ani córka, ani syn z tym przedmiotem nie za dużo wspólnego. No córka jeszcze maturalne rozszerzenie, ale syn nawet profilu klasy nie wybrał zw z chemią. No ale ja tylko kilka książek zakupiłam. Więc nie miałam żadnych kosztów.
                    • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 18:27
                      To moze wyjasniac, dlaczego pasjonat potrzebuje paradoksalnie wiecej czasu. Bo przy takim podejsciu odhaczasz wymagania konkursowe i wiecej cie nie obchodzi. Natomiast pasjonat traci czas na meandry po calej dziedzinie, bo miewa zainteresowania, ktore wykraczaja poza zakres konkursu. To zwraca sie pozniej, zwlaszcza jesli ktos planuje powtorzyc olimpiade z tego samego przedmiotu w liceum.
                      • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 18:39
                        Coz, nie pasjonaci nie tracą czasu na owe meandry, za to doskonałe opanowali wymagania z danego przedmiotu.
                        • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 18:57
                          Ostatecznie w zyciu zawodowym i tak licza sie tylko twarde kompetencje. W dluzszym horyzoncie czasowym bardziej oplaca sie strategia poglebiania wiedzy, nawet za cene utraty tytulu laureata. Tytul finalisty to tez jest bardzo duzo. Zwlaszcza jesli ma sie uprawnienia do przyjecia w pierwszej kolejnosci z innego konkursu.
                          • gryzelda71 Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 19:05
                            Przypomnę, że pytanie dotyczyło ułatwienia dostania się do szkoły średniej..
                            A wiedzę trzeba jeszcze umieć wykorzystać.
                            • laurielle Re: konkursy kuratoryjne- zaczynam myśleć o rekru 17.05.23, 19:21
                              Mlody samodzielnie projektuje i programuje roboty. Pierwszego, ze smieci i samodzielnie skompletowanego Arduino, zrobil i zaprogramowal w wieku 11 lat. Obecnie pracuje nad robotem z uczeniem maszynowym rozpoznajacym obrazy. Zbiera kase na czesci radioteleskopu, ktory rowniez chce zbudowac sam. Nawet nie skonczyl 14 lat. Wsparcia w domu nie ma, bo ja przyrodnik, a maz humanista. Z tej jego pasji i samodzielnosci jestem bardziej dumna, niz gdyby zostal laureatem kuratora po polrocznej nauce przypadkowego przedmiotu.