andallthat_jazz
18.05.23, 16:28
Kurde pol papierniczego wczoraj wykupilam. Segregatory, notesy, karteczki, zaznaczacze, spinacze itp. itd. Czuje sie jak szesciolatek podjarany wizja szkoly. Byle do jesieni. Z drugiej strony dygam, bo profesorka sama zaznaczyla, ze bede jedna z najstarszych w grupie, o ile nie najstarsza. Ogolnie mam dobry kontakt z ludzmi w roznym wieku; ale w przewazajacej czesci zawsze mialam jednak kontakt ze starszymi lub rownolatkami. Troche boje sie totalnego wyobcowania przez kolejne 2-3 lata. Uczylyscie sie kiedys w duuuzo mlodszej grupie (roznica bedzie ponad 20 lat 🙄)? Jesli tak, to czulyscie sie wyobcowane, czy raczej akceptowane?