Dodaj do ulubionych

Gdzie ten kryzys i inflacja

18.05.23, 21:36
Na mieście ludzi full, śniadania, obiady, lunche, lody, drinki i inne. Ja się pytam gdzie ten kryzys?
Obserwuj wątek
    • virtualnie Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:39
      To ematki wink
    • angazetka Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:41
      W du...
      Trzeba być ślepą, żeby nie widzieć.
      • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:43
        W życiu mnie tylu ludzi nie prosiło na ulicy o pieniądze jak teraz. Z czego chyba z dwie babki prosiły o wykupienie recepty sad
        • virtualnie Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:50
          Widać wyglądasz na taką, co ma pieniądze....
          • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:06
            Bardzo wątpię.
            • melikles [...] 18.05.23, 22:08
              Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
              • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:43
                Może masz "bitch face" i się boją?
        • dni_minione Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 25.05.23, 21:18
          Ale naprawdę chciały, żebyś poszła do apteki? Czy tylko dała kasę na te leki? Koło mnie pewna pani od chyba roku prosi o wykupienie recepty, ale na propozycję wspólnego wejścia do apteki pojawił się problem, bo ona musi kupować leki w konkretnej aptece na drugim końcu miasta, bo ma takie zobowiązanie. Nie dałam.
          • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 25.05.23, 21:43
            Padło pytanie, czy może mi pani wykupić receptę, zrozumiałam to tak, że chyba wejść wraz z nią do apteki. Akurat to było przy głównej ulicy, więc wokół kilka aptek.
      • sol_13 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:50
        To ja widocznie jestem ślepa, bo nijak nie widzę.
        • angazetka Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:54
          Trochę zazdroszczę, musisz być bogata.
        • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:47
          Serio? NIe wiedzisz ile wzrosły rzeczy w sklepie? Rachunki?
          Mam na szczęscie taką sytuację, że mi nie brakuje...ale litości. Widze ile płace za przedszkole, ile za wakacje, ile w sklepie zostawiam przy zwykłych zakupach. Wczoraj 300 zł a nie były to zakupy na cały tydzień.
      • kaki11 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:28
        to samo w pierwszej chwili pomyślałam.
        Ejjj no serio gdzie? dosłownie wszędzie. Ceny prawie w oczach rosną, ludzie biednieją, ale no gdzie jest, gdzie?
        • sol_13 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:33
          Ceny jakie są to chyba każdy widzi, pytanie w poscie startowym było o kryzys. Ja nie widzę żadnych biedniejących osób w moim otoczeniu🤷‍♀️ wręcz przeciwnie, zmiany pracy na lepsze, podwyżki, awanse, kupowanie kolejnych mieszkań, budowa domów.
          • kaki11 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:59
            Pytanie w poście startowym brzmi gdzie ten kryzys i INFLACJA.
            A skoro nie widzisz biedniejących osób w swoim otoczeniu, no to masz bardzo zamkniętą dość zamożną bańkę. Większość osób w kraju jednak tak nie ma.
            • mia_mia Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 06:29
              Tego biednienia często nie widać, bo nie polega na radykalnej zmianie zwyczajów, przed tym ludzie się starają bronić. Zanim zrezygnują z wyjść idą do tańszej restauracji czy patrzą co zamawiają, w aptece są tylko nie kupią wszystkiego, kupią mydło w markecie na promocji zamiast u producenta jakiś wynalazków, to wszystko widać w skali przedsiębiorstw i zysków usługodawców, a najbardziej w skali makro po jakimś czasie.
              • better.call.kim Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:29
                Dokładnie. Ludzie z czegoś rezygnują, ale nie wszystkiego. Dawniej bywali na koncertach co miesiąc, teraz raz na pół roku. Chodzili do knajpy 2 x w tygodniu, teraz raz albo i tego nie. I są to tańsze knajpy oraz nie biorą deseru ani alkoholu. Nowy ciuch tylko wtedy, jak stary spada z tyłka. I tak dalej.
          • gryzelda71 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 07:49
            W.moim otoczeniu tez nie. Ale w Auchan(nie wiem czy już można tak robic zakupy) przy ladach z towarem przecenionym wiecznie tłum. Ale pewnie to ich wybór, wcale nie podyktowany sytuacja finansowa. To taka moda co nie?
          • laura.palmer Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:24
            Widocznie żyjesz w bańce, ja znam sporo biedniejących osób, głównie wśród młodych rodzin. Przykład z mojego otoczenia - para trzydziestolatków z dwójką maluchów, zarobki w sumie ok. 10 tys. zł. Kupili mieszkanie na dość odległym osiedlu, bo tam były tańsze, a i tak po podwyżkach stóp rata kredytu oraz wszystkie opłaty to prawie 5 tys. Dziecko starsze nie dostało się do przedszkola w okolicy, dziecko młodsze jest alergiczne i też nie może pójść do okolicznego żłobka, więc musieli posłać do prywatnych za w sumie 4 tys zł, bo godzinne dojazdy do placówek odpadają (we Wrocławiu jest tylko jeden (!!) publiczny żłobek przyjmujący dzieci z alegiami). Znajomym na życie zostaje ok. 2000zł, z czego 500 idzie na paliwo. A przecież zarobki powyżej średniej.
            • danaide2.0 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 10:31
              W takim wypadku dochodząca opiekunka nie wyszłaby taniej?
              • laura.palmer Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:18
                Wyszłoby na to samo, bo opiekunka musiałaby być na pełny etat, nie dochodząca.
                • danaide2.0 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:38
                  Opiekunka na pełen etat na czarno bierze 4000?
                  Przepraszam, że tak prosto z mostu, ale wchodzimy w walkę o byt, gdzie rząd, jak zwykle "się wyżywi".
                  • danaide2.0 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:40
                    Do tego nie wiem jaki wiek mają dzieci i potrzeby, ale dolicz koszty leczenia chorób w przedszkolach/żłobkach, obniżkę pensji przy zwolnieniach z pracy na choroby... Rozumiem, że przy państwowym byłaby inna rozmowa, ale to jest 2 x prywatne. Może choć tysiak się urwie?
                  • laura.palmer Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:44
                    Nawet więcej. 😅 Za jedno dziecko koszt to ok. to 25zł/h, za dwoje bez szans za mniej niż 30zł/h. Jak łatwo policzyć, opieka na 6 godzin dziennie to przy jednym dziecku koszt ok. 4000zł, jak masz sporo szczęścia to moooże uda ci się znaleźć kogoś kto przyjdzie za 3500zł. No ale oni mają dwójkę, do dwójki nie znajdą nikogo sensownego za mniej niż 4k, w dodatku potrzebują na 7 godzin dziennie.
                    • danaide2.0 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 12:03
                      No proszę, a jak sama byłam z małym dzieckiem to zawsze czytałam, jak to łatwo wszystko rozwiązać, wystarczy zatrudnić do dziecka chętną emerytkę, która dorobi sobie do emerytury... Koszt od 10-15 zł.
                      Z nowszych kojarzę głosy oburzenia z fejsa, gdy pojawiały się oferty dla Ukraińców, koszt za godzinę może nie powalający, ale jednak zakwaterowanie w cenie.

                      Jeśli to rzeczywiście jedyny i najtańszy sposób to współczuję.
                      • triss_merigold6 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 21:58
                        wystarczy zatrudnić do dziecka chętną emerytkę, która dorobi sobie do emerytury... Koszt od 10-15 zł.

                        czytałaś nieuważnie lub wybiórczo
                        do zajmowania się małym dzieckiem służy żłobek, a potem przedszkole
                        • danaide2.0 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 11:39
                          Tak, triss, jak masz nóż na gardle to lecisz i oddajesz do żłobka.

                          Sorry, ale miałam prawo potraktować macierzyństwo jako rodzaj przygody i doświadczenia, zwłaszcza, że miałam dziecko później niż ty i w przeciwieństwie do ciebie od razu wiedziałam, że to moje ostatnie dziecko. Nie ma prawnego obowiązku oddawania tak malutkich dzieci do żłobka. Do tego stać mnie było, żeby miejsce w żłobku oddać matce bardziej potrzebującej, choćby takiej twojego pokroju.
                          • ggrr.ruu Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 11:45
                            Przecież nikt nie mówi, że jest obowiązek. Jak ktoś może i chce się opiekować samodzielnie to to robi. My też nie posyłamy dzieci do żłobka, bardzo się cieszę, że możemy sobie na to pozwolić. Ale jak ktoś nie opiekuje się sam to niestety to kosztuje, albo mniej (samorządowy żłobek), albo więcej (prywatny) albo dużo więcej (niania). A jak to ma być opieka dla dwójki dzieci to wyjdzie bardzo drogo.
              • dyzurny_troll_forum Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 19:32
                danaide2.0 napisała:

                > W takim wypadku dochodząca opiekunka nie wyszłaby taniej?

                W takim wypadku zostawienie matki w domu wyszłoby taniej. Ale tak to jest z historiami, które nie wydarzyły się nigdy - nie trzymają się kupy.
                • laura.palmer Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 21:56
                  Nie, nie wyjdzie taniej, bo w tej rodzinie matka zarabia nieco więcej od ojca. Zostanie w domu, to pensja męża pójdzie w całości na opłaty, a żyć będą z 500+. Rezygnację z pracy przez ojca biorą realnie pod uwagę, ale to tylko w niewielkim stopniu poprawi sytuację finansową.

                  Swoją drogą dlaczego akurat matka ma zostać w domu?
                  • danaide2.0 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 11:41
                    Nie musi kobieta. To ty masz wgląd w sytuację rodziny, nie forum.
                    A ojciec ma możliwości pracy zdalnej?
                    • laura.palmer Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 13:18
                      Odpisywałam trollowi, któremu automatycznie nasunęła się na myśl matka.
                      Ojciec pracuje zdalnie, matka dojeżdża, ale to nie rozwiązuje problemu opieki nad dziećmi, muszą chodzić do placówek lub mieć opiekunkę a to kosztuje. I tak jak pisałam, oni bardzo poważnie zastanawiają się nad rezygnacją z pracy przez ojca, ale jedyne co to zmieni, to że ojciec będzie w domu, zajmie się dziećmi i ogarnie posiłki. Finansowo wyjdzie na to samo, jak teraz są w czarnej doopie, to z ojcem w domu też będą.
                      • dyzurny_troll_forum Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 13:21
                        laura.palmer napisała:

                        > Odpisywałam trollowi, któremu automatycznie nasunęła się na myśl matka.

                        Tak, ponieważ troll jest konserwatystą.
                        Poza tym ciągle słucha i czyta jak to kobiety są wyzyskiwane i mała zarabiają.
                  • dyzurny_troll_forum Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 13:08
                    laura.palmer napisała:

                    > Nie, nie wyjdzie taniej, bo w tej rodzinie matka zarabia nieco więcej od ojca.

                    No to ojciec niech zostanie w domu. Nie dość, że będzie taniej to jeszcze się spełni mokry sen feministek równouprawnieniu. Dwie pieczenie!
          • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:50
            I w takiej bance żyjesz ze nie widzisz biednych ludzi?
            U mnie w tym roku Rada Rodziców opłaca obiady 3x tylu dzieciom co 2 lata temu.
            Mamy centrum kultury dziecka. Jeszcze niedawno zapisac sie najęcia graniczyło z cudem. Wiele razy 5 minut po godzinie zapisów juz miejsc nie było, a lista zapasowa pełna.
            Teraz mozesz zapisać dziecko w sumie kiedy chcesz..i tak nie mają pełnego obłożenia.
            Zajęcia nie posżły w górę, 60 zł za miesiąc...ale ludzi zwyczjanie nie stać
            • nimaletko Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 10:56
              To samo widzę na zajęciach z pływania, które tanie nie są. W zeszłym roku parę minut po zapisach nie było już miejsc w żadnej grupie, w tym roku przez cały czas są miejsca w kilku grupach, na każdym poziomie zaawansowania.
              I to samo z obozem, którym interesowałam się dla córki. Rok temu miejsca skończyły się w ciągu godziny od momentu uruchomienia zapisów, teraz na pierwszy termin jest nadal 1/3 miejsc wolnych, na drugi - połowa (oba wyjazdy w lipcu, więc już niedługo).
              • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:58
                U młodej na basenie to samo. Chodzi na grupową nauke i są we 3. Ze starszą te 6 lat temu nie do pomyślenia. Miała indywidualne bo na grupowym full dzieci i zapisac nie szło
                • sol_13 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 22:48
                  No u nas tak nie ma, co poradzę.
                  Grupy na zajęciach dodatkowych wypchane po brzegi, na angielski kilka osób z klasy mlodszej czeka w kolejce na stworzenie kolejnej grupy, bo firmie lektorów i sal nie starcza.
                  Był jeden biedny chłopczyk w klasie młodszej, z UA, kupowalismy mu ubrania i inne potrzebne rzeczy. Już go nie ma.
                  Nie mam biednych osób w otoczeniu. Znam natomiast wiele takich osób z osiedla, na którym się wychowałam, ale oni są biedni niezależnie od kryzysu.
                  • triss_merigold6 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 22:51
                    Grupy na zajęciach dodatkowych wypchane po brzegi, na angielski kilka osób z klasy mlodszej czeka w kolejce na stworzenie kolejnej grupy, bo firmie lektorów i sal nie starcza.

                    identycznie
          • trzebasiebawic Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:42
            A nie przyszło ci do tego tępego łba, że ludzie zmieniają pracę na lepiej płatne, chcą podwyżek bo nie wyrabiają z opłatami?
            Kupowanie mieszkań to ratowanie oszczędności przed inflacją, a domy w mojej okolicy najczęściej budują pracownicy zagraniczni. Reszcie budowa stoi. Mój kuzyn dom buduje 5 rok. Materiały budowlane to kosmiczne ceny. Weź się ty zastanów czasem.
    • milva24 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:41
      Pewnie ci w kryzysie na mieście nie bywają.
    • engine8t Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:44
      Nastepny problem wymyslony dla straszenia biednych ludzi.
      • gama2003 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:55
        Jasne.
        Inflacji nie ma i biedy też.
        To czemuż 500 + wymieniają na 800 + ?
        Gdy za te 800 kupimy połowę z tego, co rok temu za 500 ?
        • awf-33 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:17
          gama2003 napisała:

          > Jasne.
          > Inflacji nie ma i biedy też.
          > To czemuż 500 + wymieniają na 800 + ?
          > Gdy za te 800 kupimy połowę z tego, co rok temu za 500 ?

          Jak czemu zamieniają? Żeby kupić głosy.
        • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:08
          Akurat 500 zamieniają na 800 nie dlatego, że jest inflacja tylko żeby wygrać wybory. To jest czysta kalkulacja, gdyby nie było wyborów nie byłby podwyżki.
          • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:52
            Jakby była zmiana przez inflację, to by co roku waoryzowali o te 30 zł...a nie raz o 300. 30 zł rocznie nie robi TAKIEGO wrażenia
            • by Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 10:32
              Te 500zł wprowadzone w 2016r., obecnie ma wartość ok 340zł. Dadzą 800zł i wtedy będzie miało ono dzisiaj ( 2023r) wartość tych 500zł
              • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:29
                NO ale to sie robi jak wszedzie co roku waloryzację. Serio uwazasz ze PIS wyskoczył z 800 aby ci wyrównać cokolwiek?
        • niemcyy Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 10:57
          Bo jest tyle pieniedzy, ze mozna rozdawac nie tylko 500, ale 800. Czyli dobrze jest.


          Zartowalam.
          • s12345s Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 19:50
            niemcyy napisał(a):

            > Bo jest tyle pieniedzy, ze mozna rozdawac nie tylko 500, ale 800. Czyli dobrze
            > jest.
            > Zartowalam.


            Ostatnio "jaszczomb" mówił, że inflacja leci u nas na łeb na szyję. big_grin
            Tylko ja chyba żyję w innej Polsce, bo tego nie widzę. sad
            1% inflacji daje rządowi 5 miliardów zł do budżetu. Więc rządowi pasuje ta inflacja. suspicious
        • senin1 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 20:47
          Inflacja jest, ale nie tylko w Polsce. U mnie w Australii, wg moich pobieznych obserwacjii, ok 25-30% na artykulach spozywczych, Uslugi i inne tez ciagla drozeja.
          Od covidu, a rzczej po.
    • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:44
      Nie ma, żadnej inflacji nie ma.
      Serio nie rozumiesz, że kryzys i inflacja nie oznacza, że nikogo nie stać na jadanie na mieście?
      • angazetka Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:53
        Zwłaszcza że autorka wątku do tych przejawów braku kryzysu zalicza i lody.
      • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:54
        Oj proszę cię. Znowu trąbili, ze skoro inflacja spada...to znaczy, ze ceny tez spadają smile
        • kub-ma Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:00
          A najgorsze, że niektórzy w to uwierzą.
          • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:48
            Masa ludzi tak uważa. Straszne
        • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:06
          Hanusina, ale większość ludzi dokładnie tak to rozumie! Spada inflacja czyli spadają ceny.
          • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:05
            Ja wiem i to jest straszne. Ostatnio mnie zamurowało bo takie stwierdzenie usłyszałam w RMF. Az pomyślałam, ze albo sie babka przejęzyczyła...albo ja źle usłyszałam. Ale nie..powtórzyła. Inflacja spada powoli, ceny zaczną spadać!!! ale też powoli. Gdybym nie jechała autostradą, zatrzymałabym sie gdzieś i wyszukała, kto takie bzdety opowiada i napisała do nich
    • triss_merigold6 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:50
      Widać po rosnącej liczbie kradzieży i włamań. Skokowo wzrosła liczba kradzieży rowerów (z klatek, spod bloków, sklepów i ch), wróciło rąbanie piwnic (ostatni raz słyszałam o tym dobre 20 lat temu), giną rzeczy z klatek schodowych. Wróciło też okradanie mieszkań na najprostszy patent - ktoś naciska klamkę i jeśli drzwi są otwarte wchodzi i zgarnia co złapie - torebkę, kurtkę, telefon itp. Samochody - koła, kołpaki, katalizatory, wróciły też włamy do samochodów pod sklepami.
      • sol_13 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:54
        Takie włamania jak piszesz u nas na dzielni są od lat, to nie jest nowość. Zwłaszcza w sezonie letnim, jak ludzie siedzą na tarasach/ogródkach z tyłu domu, złodzieje wchodzą i zgarniają szybko co leży przy drzwiach-portfele , torebki itp. To zawsze było.
        Katalizatory za to faktycznie chyba nowość, a przynajmniej wcześniej o tym nie słyszałam.
        • better.call.kim Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:35
          Powiedziałabym, że odwrotnie, kradzieże katalizatorów były zawsze, bo tym się zajmuje wyspecjalizowana mafia, pierwszy lepszy złodziejaszek nie będzie umiał tego zrobić.

          Za to z "kradzieżami akademikowymi", czyli chodzeniem po blokach i sprawdzaniem, czy któreś drzwi nie są niezamknięte na zamek, spotkałam się 20 lat temu, a teraz znajomi mieszkający w blokach mówią, że szarpanie za klamkę wróciło.
        • nimaletko Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:07
          A u mnie na dzielni jest wyraźne zaostrzenie problemu ostatnio. Mieszkam w moim obecnym mieszkaniu ponad 10 lat i nigdy przedtem nie zdarzyło się, że ktoś chodził po bloku i szarpał za klamki - teraz powtarza się to dość często, wiem, bo pracuję z domu. Na drzwiach do klatki zawisło ostatnio ostrzeżenie i prośba od spółdzielni, by nie wpuszczać obcych osób, na grupach dzielnicowych na FB ludzie piszą, że u nich też się to zdarza.
          Poza tym kradzieże rowerów i samochodów - też wyraźne nasilenie informacji na FB w ostatnich paru miesiącach. Sąsiadom ukradli rowerek dziecka, któy wystawili na klatkę, bo za godzinę miał go odebrać ktoś z rodziny. Mnie ktoś zabrał kalosze, które zostawiłam na chwilę za drzwiami i miałam zaraz zabrać. Zapomniałam, przypomniałam sobie po dwóch godzinach, wyjrzałam i już ich nie było.
          Wszystko jakoś w ciągu ostatnich paru tygodni. Przypadek? Możliwe, ale jakoś nie sądzę.
          Nie od dziś wiadomo, że ubożenie społeczeństwa wpływa na wzrost przestępczości.
        • dyzurny_troll_forum Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 19:35
          sol_13 napisała:

          > Katalizatory za to faktycznie chyba nowość, a przynajmniej wcześniej o tym nie
          > słyszałam.

          Tia nowość, od jakiś 10 czy 15 lat jest plaga wycinania...
      • anorektycznazdzira Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 07:51
        Święte słowa. Bliskiej mi osobie zaye***o katalizator z samochodu w warsztacie samochodowym podczas innych czynności. Problem polega na tym, że oddaje do warsztatu, bo mechanikiem nie jest, więc obecnie nie wie w którym to się stało... Poza tym jak im udowodnisz, że to oni wracając po kilku tygodniach czy nawet dniach.
        • madame_edith Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 23:47
          Przecież brak katalizatora ma objawy trudne do przeoczenia, jak można nie zauważyć, że coś jest nie tak 3 minuty po wyjeździe z warsztatu? No chyba, że samochód opuszczal warsztat na lawecie
          • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 07:08
            Dokładnie, nie zapaliła się kontrolka check engine?
          • olpa7 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 09:07
            Może wycinają i zmieniają ustawienia w sofcie żeby samochód nie wyczuł. Przecież mnóstwo ludzi tak robi kiedy DPF im się zapcha a nie chcą czyścić.
    • borsuczyca.klusek Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:53
      Ludzie szybciej żrą bo czuć, że się coraz bardziej ściemnia.
    • stasi1 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 21:55
      Inflacja uderza w tych co mają pieniądze oraz w tych których podwyżki nie nadążają za nią
      • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:05
        Najbardziej uderza w tych, co nie mają pieniędzy i nie mają żadnych podwyżek. Ci co mają, w najgorszym razie mniej odłożą. A ci co nie mają, nie będą mieli na życie.
        • stasi1 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 19:54
          Najbardziej uderza w tych co nie mają pieniędzy i właśni ci są najbardziej zadowoleni z rządów PiS? Trochę dziwne rozumowanie. Moja mama by powiedziała; Za Tuska dostałam 10 złotych podwyżki emerytura, za Kaczyńskiego 200
          • niemcyy Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 20:05
            stasi1 napisał:

            > Najbardziej uderza w tych co nie mają pieniędzy i właśni ci są najbardziej zado
            > woleni z rządów PiS? Trochę dziwne rozumowanie.

            Niekoniecznie dziwne. To są tez ci, ktorzy uważają, ze jak inflacja przestaje rosnac to ceny spadaja.
          • s12345s Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 20:18
            stasi1 napisał:

            > Najbardziej uderza w tych co nie mają pieniędzy i właśni ci są najbardziej zadowoleni z rządów PiS? Trochę dziwne rozumowanie.

            Dokładnie tak jest. Bo ludzie nie liczą, a to wychodzi z matematyki. Nie pamiętają, że za Tuska było ich stać na więcej. 🫣
            Dla nich ważne jest tylko to, że dostali 13, 14 emeryturę. Nikt nigdy im tego nie dał. A to że inflacja zjadła im 11 i 12 emeryturę to nie wiedzą, bo przecież na konto wpłynęły.
            Poza tym pisowska propaganda im to odpowuiednio wytłumaczyła. To wina Tuska, UE, covida i wojny. PiS jest ten dobry. 🤨
            • malgosiagosia Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 21.05.23, 02:47
              s12345s napisała:

              > stasi1 napisał:
              >
              > > Najbardziej uderza w tych co nie mają pieniędzy i właśni ci są najbardzie
              > j zadowoleni z rządów PiS? Trochę dziwne rozumowanie.
              >
              > Dokładnie tak jest. Bo ludzie nie liczą, a to wychodzi z matematyki. Nie pamięt
              > ają, że za Tuska było ich stać na więcej. 🫣


              Chyba pekne ze smiechu. big_grin
              • iwles Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 21.05.23, 10:32
                malgosiagosia napisała:

                > Chyba pekne


                Czekam niecierpliwie.



            • stasi1 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 25.05.23, 21:12
              Mama miała trochę gotówki więc na samej inflacji straciła z tej gotówki więcej niż dostała 13 i 14
      • melikles [...] 18.05.23, 22:10
        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
      • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:10
        A w tych co żyją na styk, od pierwszego do pierwszego, nie uderza wcale, jak tankowali samochód za 50 zł tak tankują.
        • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:46
          Myślę, że dużej części z nich nie stać na kupno samochodu.
          • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 01:56
            Myślę, że nie zrozumiałaś wpisu.
            Pomijam drobny szczegół, że masa ludzi, których dotknął kryzys i skutki inflacji ma samochód. Część nawet nie ma innej opcji, inaczej nie dotrze do pracy.
            • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 06:27
              A ja gdzieś napisałam, że nikt z nich nie ma samochodu?
              • mid.week Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 14:14
                naprawdę NIE O SAMOCHÓD chodziło w tym wpisie z 50 zł big_grin
                • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 21.05.23, 09:46
                  Ten tekst to stary mem, nie wierzę, by ktokolwiek na poważnie wygłaszał tego typu mądrości.
        • dyzurny_troll_forum Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 19:37
          panna.nasturcja napisała:

          > A w tych co żyją na styk, od pierwszego do pierwszego, nie uderza wcale, jak ta
          > nkowali samochód za 50 zł tak tankują.

          Akurat paliwo wyraźnie spada. Diesel już poniżej 6 PLN, nawet na Orlenie naszym białoczerwonym.
          Ceny ja 10 lat temu!
          • iwles Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 20:03

            Dieselb spada, ale benzyna nie
    • mysiaapysia Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:07
      Codziennie przechodzę albo przejeżdżam rowerem przez centrum mojego dużego turystycznego miasta. Turystów dużo, ale w ogródkach kawiarnianych ludzi niewiele, a jeśli już to skromne zamówienia. Meleksy z przewodnikiem w wiekszosci stoją zaparkowane, mało który jeździ. To tak na pierwszy rzut oka. W galeriach handlowych jakiś nie widzę objuczonych zakupami ludzi, jeśli już to niosą pojedyncze rzeczy.
    • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:08
      Na lokalnej grupie foodsharingowej na Facebooku nigdy nie było tylu próśb o jedzenie, jakiekolwiek. To pewnie z dobrobytu 🤷
      • melikles [...] 18.05.23, 22:11
        Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu.
        • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:47
          Ja byłam w lumpeksie i też dzikie tłumy.
          • princesswhitewolf Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 00:55
            ls co ten melikles napisal ze go tak kasuja na Boga. Ja nigdy chyba nie zrozumiem logiki modek
            • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 01:57
              To nie szukaj logiki tylko czytaj regulamin, nie wolno pisać z dwóch nicków w jednym wątku.
              • 1matka-polka Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 10:13
                panna.nasturcja napisała:

                > To nie szukaj logiki tylko czytaj regulamin, nie wolno pisać z dwóch nicków w j
                > ednym wątku.


                A ktory jest jego drugi nick?
                • princesswhitewolf Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 14:24
                  No wlasnie.
    • fotokasia Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:11
      U mnie skończyły się wypady rodzinne na obiad do restauracji. Teraz kupujemy kebaby, a i to rzadko.
      • zwyczajnamatka Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:24
        My jeszcze jadamy na mieście, ale zmieniliśmy restaurację na tańszą. Ceny w tej naszej ulubionej niestety już są kosmiczne.
      • nammkha Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 07:57
        U mnie to samo... nie chodzimy do restauracji... a kiedyś bardzo często...
      • mid.week Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 14:21
        fotokasia napisała:

        > U mnie skończyły się wypady rodzinne na obiad do restauracji. Teraz kupujemy k
        > ebaby, a i to rzadko.

        Oj tam, po prostu tak jak emeryci staliscie sie zwolennikami oszczednego trybu życia, bez zbytków.
        • fotokasia Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 22:42
          Na emeryturze przerzucę się na gruz.
    • panna_lila Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:15
      Ja zauważyłam, że zwykle śniadania jadają w tych nietanich barach, restauracjach młodzi ludzie więc albo zarabiają kupę kasy albo nie umieją oszczędzać i co zarobią to wydają.
      • pepsi.only Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:33
        Tak, wydają to, co zarobią/dorobią/mają z kieszonkowego/stypendium czy skądkolwiek.
        To jest właśnie młodość, i beztroska! smile Też tacy byliśmy.
        • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:13
          Byłaś taka? To pisz za siebie.
          Ja się utrzymywałam sama od 18 roku życia, nie jadałam śniadań na mieście nigdy w życiu.
          • pepsi.only Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:52
            TAK. Owszem, jak byłam młoda i bez zobowiązań ( rodzina, dzieci, zwierzęta, kredyt, praca, obowiązki, zusy srusy, podatki itd itd itd) to co zarobiłam, czy dostałam np w formie stypendium wydawałam na siebie.
            I swoje przyjemności.
            Nie chodzi stricte o śniadania, bo wtedy takich barów nie było.
            Ale spędzałam czas z rówieśnikami , jak nie w klubie na Rockotece, to szliśmy na bilard, koncerty, chodziliśmy do kina, czasem Multikina ( drogo) a czasem do studyjnego ( bilety po 5 zł) , a przede wszystkim dużo wyjeżdżałam. Szkoła średnia i studia - ciągle mnie gdzieś jeździłam, pociągiem, czasem stopem, do znajomych i innym razem pod namiot i na dziko rozkładaliśmy się nad Sanem. Bywało że pensjonat, albo schronisko młodzieżowe.
            Różnie, różniście.
            Wszystko skończyło się jak skończyliśmy studia i założyłam rodzinę, dziecko, praca, problemy.

            I po beztrosce, i po młodości. 🤷
            • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 01:59
              Rozumiem, ale pisz za siebie.
              Nie każdy wydawał każdy grosz na byle co, wiele osób od młodości na te pieniądze pracowało a nie miało je od innych.
              • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 06:35
                Trochę dziwny wpis. Wyjazdy wakacyjne, wyjścia do kina, na piwo do knajpy to jest byle co? Jak ktoś młody pracuje na siebie i swoje wydatki, to chyba zrozumiałe, że czasem chce wyjechać odpocząć, spędzić czas na mieście, kupić sobie jakiś ciuch. Wydawanie na siebie to przecież nie tylko jakieś szaleństwa, tylko normalne codzienne wydatki typu kosmetyki, nowe buty czy kawa.
                • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:54
                  Poza tym to co widzimy nie musi być tym co jest. Niania moich dzieci w wakacje zatrudniłą się w Juracie w hotelu do animacji dzieci i sprzątała domki tego hotelu. Ale jak ją ciotka zobaczyła wieczorem to usłyszała "tobie to sie powidzi, Jurata!!!". No ze tyrała tam a wieczorem wyszła na miasto ciotka nie pomyślała.
              • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:12
                NO ale nawet jak miałaś to wydawałaś chyba inaczej bo nie miałaś dzieci, kredytu i jeszcze innych obciązęń. Tu chodziło o to ze w tym wieku bez rodziny, dzieci inaczej się jednak na to patrzy.
                • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 10:07
                  Nadal nie mam dzieci i kredytu i nigdy nie miałam, więc u mnie jest nietypowa sytuacja.
                  • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:30
                    Jakby...odpowiadałam nasturcji.
                    • chatgris01 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 21:26
                      Nasturcja tez nie ma dzieci i kredytu.
      • ggrr.ruu Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:11
        Można też wychodzić sporadycznie, to że kogoś widzisz w knajpie nie znaczy że bywa w niej codziennie
      • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:12
        Są utrzymywani przez rodziców, co zarobią to wydają na siebie.
        • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:13
          NIe wiesz jak jest. Takie ocenianie ludzi, któych nie znasz i nie wiesz skąd mają kase jest przykre. A może akurat dostali lepszą pracę albo jeden dzien wolny od bardzo dawna. Raz wyszli dobrze zjeść i już są nazywani utracjuszami.
        • gulcia77 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:43
          Taki przywilej młodości. Mój młody właśnie wyskoczył na parę dni, bo mu się fajną fucha, z niezłym zarobkiem trafiła. Ma gdzie mieszkać, ma co jeść, na mieszkanie odkładać nie musi, wozidło też ma. Ale to nie zmienia faktu, że sam z siebie jest pracowity i obrotny.
          • imponderabilia22 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 09:42
            gulcia77 napisała:

            > Taki przywilej młodości. Mój młody właśnie wyskoczył na parę dni, bo mu się faj
            > ną fucha, z niezłym zarobkiem trafiła. Ma gdzie mieszkać, ma co jeść, na mieszk
            > anie odkładać nie musi, wozidło też ma. Ale to nie zmienia faktu, że sam z sieb
            > ie jest pracowity i obrotny.
            >


            Nie sztuką jest być ''obrotnym"' jak ktoś finansuje Ci wikt i opierunek.
            • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 10:10
              No i po co to deprecjonowanie czyichś aktywności? Gdyby syn gulci chciał się lenić, mógłby siedzieć na garnuszku rodziców i brać od nich kasę, zamiast szukać fuch.
            • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 21:28
              I co lepiej sie poczułaś? Brawo ty
      • nikzapomnial Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:48
        młodzi mają wypłaty bez podatku i bez zus netto=brutto
        więc często mają więcej niż ten sam starszy doświadczony pracownik w bieda-firmie.

        jak jeszcze <26latkowie mieszkają u rodziców i nie płacą za najem więc wypłata cała dla siebie - to mają wypas.

        dużo młodych w miastach pracuje w korporacjach, gdzie zarabiają dużo lepiej na dzień dobry niż osoby w małych firmach nawet z wieloletnim doświadczeniem
        do tego młodzi się wyspecjalizowali w sprzedaży i biznesach prowadzonych za pomocą sieci - potrafią robić na tym duuuże pieniądze, często bez podatków, często z bycia "cwańszym"
        Młodzi biegli internetowo nie sprzedają swoich usług za grosze- to już inne pokolenie niż to które się rodziło w latach 80-tych. Teraz ci którzy mają zamożnych rodziców nie idą do jakiejkolwiek roboty byle była, tylko planuja swoją karierę od razu wysoko- i pracują już w pierwszych korpo za faktycznie duże pieniądze bo języki maja wyszlifowane od dziecka.

        Byliśmy grupą na wakacjach - najwięcej kasy na jedzenie w restauracjach (i to bez ograniczania się do tańszych potraw a zamawiając to na co się ma ochotę) wydawały osoby lat 20+, nie patrzyli na ceny. A my 40+ zawsze dokładnie kartę oglądaliśmy czy nie jest aby drogo.
        • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 21:39
          U mnie w pracy też tak jest- "młodzież" na studiach lub tuż po zajada obiady z knajp lub diety pudełkowe, a starsi lunchboxy z domu albo kanapeczki wink
        • sol_13 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 23:39
          Cóż to są za prace w korpo dla młodych bez zadnego doświadczenia , tylko z językiem, za "faktycznie duże pieniądze "? Bardzo jestem ciekawa, jako wieloletni pracownik korpo.
          • sandy_cheeks Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 07:30
            U mnie w zespole zatrudnionych jest kilku młodych developerów. 2 jeszcze studiuje reszta tuż po. To ich pierwsza praca.
    • awf-33 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 22:15
      Też nie widzę kryzysu. Mało tego, nie da się przejść chodnikiem, bo co drugi z papierosem uncertain
      Przepalać tyle kasy? Musi się powodzić.

      Jedyna grupa, której nie widuje lub widuje rzadko (w ogrodkach, knajpkach) to emeryci.
      • ggrr.ruu Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:11
        Za to emeryci kopcą na potęgę
      • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:14
        Emerytów w knajpach zawsze było mało, przeciętna emerytura nigdy nie pozwalała na żywienie się na mieście a koszt kawy z ciachem w kawiarni to często kilkudniowe wyżywienie.
        • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:49
          Poza tym starsi ludzie często są zwolennikami oszczędnego trybu życia, bez zbytków.
          • arthwen Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 18.05.23, 23:56
            No ja nie wiem czy akurat zwolennikami, czy to jednak z konieczności wink
            • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 00:05
              Część na pewno z konieczności, ale np. moja babcia, mimo że zawsze dobrze zarabiała, ma wysoką emeryturę i właściwie niewiele wydatków np. ceruje ubrania. Podejrzewam, że to efekt dorastania w czasach powojennych.
              • zwyczajnamatka Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 00:17
                Tak, jest coś w tym. Ja sie wychowałam w biednej rodzinie i mam wyniesione z domu pewne nawyki, które zwalczyłam, kiedy sytuacja materialna się poprawiła. Jednak nie miałabym problemu żeby wrócić do zachowań z czasów biedy, bo one we mnie siedzą, a ostatnio nawet wyłażą na światło dzienne wraz ze wzrostem cen.
                Pilnuję się jednak, bo mój partner jest dzieckiem z dobrobytu i bardzo go denerwują te moje zachowania.
            • gulcia77 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:45
              Mój tata ma wysoką emeryturę, do tego ciągle pracuje, a jest oszczędny do bólu na starość. Zresztą że mnie też to często wyłazi.
              • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 09:08
                Mój tata jest bardzo zamożny, a każdą złotówkę ogląda smile
                • danaide2.0 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 10:44
                  Mojego też było stać, ale on lubił chodzić do swojego baru mlecznego.
                  W dużej mierze to kwestia mentalności, za młodu (i sporą część życia) się na mieście nie kawkowało, nie śniadankowało, żeby wyjść musiał istnieć "oficjalny" powód i tak niektórym zostało. No i nie fotografowali każdego posiłku, żeby się innym pochwalić.
                  Kwestia wyjścia z biedy też ma znaczenie.
                  Zresztą śledzik nawet bez wódki to osobna pozycja śniadaniowa i tanio nie jest. Nie to co wtedy...
          • panna.nasturcja Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 02:00
            Zazwyczaj dlatego, że ich na te zbytki nie stać.
        • iwles Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 08:20
          panna.nasturcja napisała:

          > Emerytów w knajpach zawsze było mało,


          Jedź do Ciechocinka 😁
          • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 09:10
            Ja byłam w zeszłym roku...padłam jak zobaczyłam gofry droższe niż nad morzem (a tak TVNy rozpamiętują rachunki grozy na plaży). I tak chodziła masa ludzi po tych deptakach...ale juz w kawiarniach tłumów nie było takich.
            • iwles Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 09:16
              hanusinamama napisała:

              > Ja byłam w zeszłym roku...padłam jak zobaczyłam gofry droższe niż nad morzem (a
              > tak TVNy rozpamiętują rachunki grozy na plaży). I tak chodziła masa ludzi po t
              > ych deptakach...ale juz w kawiarniach tłumów nie było takich.
              >

              Tez byłam w ubiegłym roku w wakacje.
              Ledwo znaleźliśmy jakieś miejsce, żeby obiad zjeść. A czekaliśmy na zamówienie ponad godzinę, bo akurat dancing się zaczął (o 15).
              Ale z drugiej strony - fajnie było popatrzeć, że starsze pokolenie się bawi smile

          • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 10:12
            Jak byłam nad morzem czy w górach poza sezonem, to też w knajpach byli głównie starsi ludzie.
            • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 19.05.23, 11:30
              NO zgadnij czemu?
              • marta.graca Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 10:19
                Bo w sezonie jest drożej, ale z kolei poza sezonem nie jest tak tanio, by osobę naprawdę niezamożną było stać.
                • hanusinamama Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 10:54
                  Ale tez poza sezonem mało jest ludzi z dziecmi bo te wtedy są w szkole. Wieć siłą rzeczy jak wtedy kogoś zobaczysz to w wiekszośći ludzi bez dzieci
      • olpa7 Re: Gdzie ten kryzys i inflacja 20.05.23, 09:18
        Bo oni nie chodzą do knajp. Oni chodzą do dobrych restauracji gdzie jest smaczne jedzenie. Mówię o emerytach, którzy przeszli na emeryturę w ciągu ostatnich 10 lat. To nie są już Ci bieda emeryci co kiedyś. Nasze babcie i dziadkowie faktycznie biedowali ale nasi rodzice, którzy teraz są emerytami mają się nieźle. W moim otoczeniu wszyscy jeżdżą na zagraniczne wakacje ( oczywiście poza sezonem dlatego ich nie widać kiedy jeżdżą ludzie z dziećmi), chodzą do restauracji, robią ulepszenia domów i mieszkań i mają się dobrze.