melisananosferatu
20.05.23, 14:19
O rety! Obudzilam sie swieza jak dziewicza kropelka rosy na soczystej, zielonej trawce i pelna energii jak mlody koliberek. Dzien zapowiadal sie super dopoki nie przyszlo mi do glowy, ze przetestuje jakis nowy zapach. Padlo na divin enfant ELTO i...rany...od razu poczulam, ze mnie ktos zlapal za gardlo, obsypal petami z popielniczki i zamknal w dusznym, kwasnym pokoju, w ktorym zdechlo jakies biedne zwierzatko. Jajka ze sniadania podeszly mi do migdalkow, swiat zawirowal: bleeeeee! Ostatni raz tak zareagowalam na jakis zapach Bottega Venetta (tzn zapach byl super ale spowodowal migrene). Ide pod prysznix choc znajac moje szczescie bede tym 'pachniala' jeszcze dwa dni. Macie takie zapachy, ktorych absolutnie nie mozecie zniesc?
Ps. Moja corka: ooo! A kto tu tak ladnie pachnie jak marszmalolsowy papierosek?