wamaszata
20.05.23, 21:21
Powiedzmy, że jest taka hipotetyczna sytuacja. Samotna matka wychowuję dwójkę dzieci 6 i 7 lat, młodsza córka, starszy syn. Po wielu latach milczenia spowodowanego rodzinnymi niesnaskami (kompletnie różne charaktery, matka nie akceptowała wyborów życiowych córki, w tym ojca jej dzieci, który odszedł zaraz po narodzinach drugiego) odzywa się do niej jej własna matka, na stałe mieszkająca od dawna w Kanadzie. Przyjeżdża do kraju, następuje pojednanie i zapoznanie z wnukami. Babcia spędza tu 3 miesiąca i proponuje: będzie opłacać bardzo prestiżową brytyjsko-amerykańską szkołę dla wnuka. Koszt to kilkadziesiąt tysięcy rocznie (jak ktoś jest z Warszawy, to zapewne zna temat...). Tylko dla wnuka. Po prostu babcia ma taką fanaberię, stać ją, a wnuczka nie specjalnie ją przekonała. Co robi w tej sytuacji e-matka?