Dodaj do ulubionych

tatuś na przejsciu...faceci.

21.05.23, 17:31
Wchodzi ...bo tak, bo ma prawo...własne nóżki na chodniku ale wózek z niemowlęciem ląduje przed spieszącym się kierowcą...Kierowca uj ale zahamował...tatuś zadowolony bo pouczył.....nie zdzierżyłam, wyskoczyłam z auta i opier.... dwóch idiotów... Kto , komu co udowadnia..straszne...
Obserwuj wątek
    • pursuedbyabear Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 17:36
      Śpieszący się przed przejściem kierowca był z pogotowia ratunkowego czy straży pożarnej?

      Oraz... czy znasz... jakieś inne... znaki... interpunkcyjne niż wielokropek?...
      • kozica111 Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 17:39
        Huk skąd był tatuś "nauczyciel- idiota"... do odstrzału, obaj siebie warci.
        Masz problem z wielokropkiem , to dopiero początek, masz problem też z innymi okolicznościami, współczuję ...trzymaj się kochana smile

        • pursuedbyabear Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 17:44
          Jutro poniedziałek, zacznij trzeźwieć.
    • ggrr.ruu Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 17:40
      Idąc z wózkiem, wchodziłam na przejście tyłem?
      • ggrr.ruu Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 17:40
        *wchodziłaś
        • arwena_111 Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 20:56
          Nie ale nigdy wózek nie był pierwszy. Albo czekałam aż zatrzymają się wszyscy
    • kanna Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 17:43
      Kobiety tez tak robią.
      • kozica111 Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 17:45
        Oczywiście, smutne to, wiem ze przepisy sa teraz inne i dobrze ..tylko czy musimy udowadniać coś kosztem bezpieczeństwa dzieci.
    • majenkirr Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 17:52
      Na drugi raz radzę jednak pilnować swojego nosa.
      • kozica111 Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 17:57
        Mój nos ma się dobrze, gorzej z innymi, głupota jednak dusi.Inni..może tak masz i może ci z tym dobrze mi jednak nie.
    • leosia-wspaniala Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 18:10
      >własne nóżki na chodniku ale wózek z niemowlęciem ląduje przed spieszącym się kierowcą...

      Nie mam dzieci, ale zapytam - czy wózka przypadkiem nie pcha się przed sobą?

      >Nie zdzierżyłam, wyskoczyłam z auta i opier.... dwóch idiotów...

      Jesteś rąbnięta.
      • bistian Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 18:15
        leosia-wspaniala napisał(a):

        > Jesteś rąbnięta.

        Myślę, że panowie zrozumieli i wcale tak nie uważają
    • s12345s Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 18:22
      kozica111 napisała:

      > Wchodzi ...bo tak, bo ma prawo...


      Ja się z Tobą zgadzam, chociaż jestem tylko pieszym. Wchodzę na pasy dopiero wtedy jak zatrzymają się auta, albo widzę, że wyraźnie zwalniają i przed pasami się zatrzymają. Przecież pieszy z autami nie ma żadnych szans, a pierwszeństwo można sobie wsadzić w cztery litery.
      • apallosa Re: tatuś na przejsciu...faceci. 21.05.23, 20:55
        To zupełnie tak, jak ja...
        Choćby skały się skichały, czekam aż cosik przyhamuje, a dopiero wtedy wchodzę.
        A ,,meliniarska pyskówka " miała w moim wykonaniu miejsce, kiedy to dwie leciwe już jejmoscie spotkawszy się znienacka na środku jezdni, na pasach zaczęły tamże pogawędke stojac na środku ulicy. Jezdnia nie jakoś specjalnie uczęszczana, ale jednak.
    • bazia_morska Re: tatuś na przejsciu...faceci. 22.05.23, 02:38
      Piłaś, nie pisz i nie wsiadaj za kierownicę.
    • konsta-is-me Re: tatuś na przejsciu...faceci. 22.05.23, 13:41
      Wchodzi, bo ma prawo.
      Wchodzi, bo myśli ,że prowadzący auto jest normalny ,zna przepisy i potrafi się zachować na drodze.
      Wchodzi, bo zakłada ,że człowiek za kierownicą ma świadomość,że jedzie po ulicy a nie torze wyścigowym.
      Wina lezy WYŁĄCZNIE po stronie kierowcy, kropka.
      Do niektórych osób to nigdy nie dotrze i dalej są gotowe obwiniać pieszych ,którzy - uwaga- nie mają wpływu jak jezdza auta !
      Kierowca miał oczki i widział że ktoś jest na przejściu, czy w niektórych rejonach Polski dalej nie trzeba patrzeć na jezdnię i można przejeżdżać pieszych jak mrówki ?
      • kubek0802 Re: tatuś na przejsciu...faceci. 22.05.23, 14:36
        konsta-is-me napisała:

        > Do niektórych osób to nigdy nie dotrze i dalej są gotowe obwiniać pieszych ,któ
        > rzy - uwaga- nie mają wpływu jak jezdza auta !
        >
        Więc tym bardziej powinni korzystać nie tyle ze swojego pierwszeństwa co swojego rozumu.
        • livia.kalina Re: tatuś na przejsciu...faceci. 22.05.23, 15:51
          Przecież nie został potrącony wiec widac dobrze ocenił sytuację.
          • alpepe Re: tatuś na przejsciu...faceci. 22.05.23, 15:57
            Ale gdyby został, to ofiarą nie byłby tatuś, tylko jego dziecko. To nie samolot, by najpierw ratować dorosłego, bo dziecków można jeszcze narobić.
            • livia.kalina Re: tatuś na przejsciu...faceci. 22.05.23, 16:01
              Chodzi mi o to, że nikt nie został potrącony, ani ojciec, ani dziecko, więc ojciec dobrze ocenił sytuację dla ich obojga.
        • konsta-is-me Re: tatuś na przejsciu...faceci. 22.05.23, 16:05
          Kierowca nie musi używać rozumu, czego skutki widzimy na drogach codziennie 😂🤦
    • woman_in_love Re: tatuś na przejsciu...faceci. 22.05.23, 17:34
      czy masz menopauze?
    • kozica111 Re: tatuś na przejsciu...faceci. 22.05.23, 18:47
      Taka sytuacja wydaj się "śmiesznawa" jednak nie jest..W życiu jednak bywamy odpowiedzialni trochę za siebie i innych "po połowie"..Jestem 100 % zwolenniczką dyscyplinowania kierowców , jednak ta sytuacja jakoś mnie zmroziła.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka