irma223
23.05.23, 08:34
Sytuacja z życia wzięta. Dla mnie zasłyszana, nie jestem nikim w tej historii, ale znam ją na bardzo długim etapie jej powstawania.
Osoby:
starsza pani, majętna właścicielka kilku nieruchomości w modnej miejscowości turystycznej w Polsce,
jej córka, mężatka mieszkająca za granicą,
pan, nieformalny opiekun starszej pani, mieszkający w tej samej miejscowości turystycznej.
Starsza pani, choć majętna, wiele lat tamu popadła w demencję czy innego Alzheimera, gubiła klucze, była nieporadna, nie potrafiła o siebie zadbać, uprać, ugotować, gubiła się w mieście. Jakoś na tym etapie jej nieporadności zajął się nią raz, drugi, trzeci pewien pan w średnim wieku, mający zresztą swoje sprawy, swoją pracę czy działalność, swoją rodzinę, swoje kłopoty. Ale starszą panią się zajął, w sumie bardziej troskliwie, niż niejeden rodzony syn. "Całe otoczenie to widziało". Całymi latami. Prał, karmił, sprzątał, gotował, poszukiwał zaginionej, etc. Z czasem starsza pani obiecała panu za to mieszkanie. Przy akceptacji swojej córki, która, choć młodsza, to jednak przy okazyjnej bytności u matki zachowywała się tak samo bezradnie, jak i jej matka. I też przy okazji swojej bytności u matki wymagała też jego pomocy. Starsza pani w końcu zmarła, nie czyniąc żadnego zapisu. Pan był przekonany, że córka jednak daruje mu obiecane mieszkanie lub choćby jakąś godziwą rekompensatę. Córka jednak spadek, owszem przyjęła, a następnie uczyniła testament czy darowiznę na rzecz swoich dalszych krewnych (nie dzieci) żyjących za daleką granicą. Panu, który całymi latami opiekował się jej matką, nie zaoferowała żadnej uczciwej rekompensaty. Człowiek jest w szoku, bezstronne otoczenie też. Ja znam całą historię od kogoś z tego bezstronnego otoczenia.
Co sądzi o tym emama?
Ja też jestem zszokowana taką bezczelnością. Córka, choć zachowująca się bezradnie, w momencie czynności prawnych zachowywała się wobec nieformalnego opiekuna swojej mamy dość bezczelnie i arogancko.
Pan na razie się obraził, a otoczenie jest przekonane, że nie będzie występował na drogę prawną.