andallthat_jazz
24.05.23, 10:26
Scenka z wczoraj przypomniala moj koszmar zakupowy z dziecinstwa. 🙄
Scenka. Ojciec parkuje blokujac wyjazd z bramy. Zostawia 2 dzieciakow cos 5-7 lat. Mowi do nich na odchodnym po polsku: "Jak ktos sie przyjdze awanturowac lub policja, mowcie, ze tata zaraz wroci". Dzieciaki z nietegimi minami i widocznie zestresowane staly karnie przy aucie.
Ja mialam za dzieciaka podobne koszmary, ale zakupowe. Stoje z matka w kolejce, nagle cos jej sie przypomina i rzuca do mnie, poczekaj tu zaraz wroce i znika miedzy polkami. Ja z siatami, bez grosza przy duszy patrze jak kolejka sie przesuwa do przodu a na mnie wystepuja siodme poty. Bylam bardzo niesmiala dodam. Im blizej sprzedawczyni, tym bardziej rozgladalam sie za matka i mialam ochote sie rozryczec. Raz jeden nie zdazyla i wstrzymala kolejke przy burczeniu kolejki i sprzedawczyni. Wtedy sie z nerwow poryczalam. Matka wysmiala moj stres.
Robicie to swoim dzieciom? Robiono Wam to?