Urządzenie do robienia waty cukrowej

[sandy_cheeks]

Ma może ktoś takie z biedry?
Zastanawiam się nad zakupem, czy łatwo się robi, tak żeby sobie 8-latka ukręciła i czy wata w miarę wychodzi?

[agnes_gray]

Wata się nie uda, do ukręcenia waty cukrowej oprócz urządzenia potrzebny jest starszy pan w białym fartuchu i jakiś festyn w pobliżu 😀😂

[ga-ti]

O tak! Na moje osiedle przyjeżdżał w niedziele, starym trabantem, w którym miał wyjęte przednie siedzenie pasażera, a w jego miejscu postawioną maszynę do waty cukrowej

[andallthat_jazz]

Pelna zgoda! Nie ma szans! Ale jak pana zalatwisz i jeszcze drugiego pana z saturatorem, szklankami i sokiem (tzw. gruzliczanka), to wbijam Ci na chate, czy chcesz, czy nie! 😂😅

[kropkaa]

agnes_gray napisała:

> Wata się nie uda, do ukręcenia waty cukrowej oprócz urządzenia potrzebny jest s
> tarszy pan w białym fartuchu i jakiś festyn w pobliżu 😀😂

Dokładnie tak!

[marusia_ogoniok_102]

O to to, dokładnie, pewne rodzaje jedzenia smakują tylko w okolicznościach im właściwych. Wata cukrowa - cyrk/odpust/festyn, popcorn - kino/film wieczorem, grochówka - impreza rekonstrukcyjna/festyn historyczny/cokolwiek z wojskiem.

[kropkaa]

A gofry z bitą śmietaną i owocami - nad morzem 🌊

[ga-ti]

Urządzenia nie znam, ale samo robienie waty cukrowej wymaga trochę ćwiczeń, trzeba odpowiednio manewrować patyczkiem, żeby zbierać nitki waty, bo inaczej się rozsypią po okolicy Widziałam, jak na jakimś festynie robiły nastolatki, uczyły się, więcej waty było na siatce na płocie niż na patyczkach.

[babcia47]

Po co? Mało ma cukru w różnych potrawach, nawet w takich w których ty sama się nie spodziewasz? Sama załapałam się na tym, ze nie czuję tego magicznego smaku w warzywach i owocach co kiedyś gdy słodycze nie były aż tak dostępne A tym bardziej cukier nie był we wszystkim z wędlinami włącznie. Wata cukrowa jest magiczna gdy je się ją wyjątkowo i jest powiązana z jakąś imprezą która też budzi emocje: cyrk, odpust, park rozrywki itp. Kupisz, ok, za dwa miesiące wyniesiesz do piwnicy bo nikt nie będzie chciał tej waty a w kuchni ci będzie zawadzać

[malia]

moja córka dostała dawno temu. Po kilku, kilkunastu razach leży nieużywane od lat. Nie wiem czy dziecko ogarnie, bo nawija się trudno, ja miałam problem, leci jakoś nierównomiernie, nigdy nie udało mi się uwić dużej kuli waty, tylko takie żałosne kłębki. Musiałam jedną porcję nawijać kolejno na dwa patyki, bo mi to spadało.
Ale może ja jestem felerna

[memphis90]

Nam tez zawsze szybko zaczyna się luzować na patyczku i nie da się kręcić, żeby wielka kula waty powstała. Albo przestaje cukier lecieć. Albo cos innego się dzieje… W każdym razie zawsze cos nie tak 🤦‍♀️

[kubek0802]

memphis90 napisała:

> … W każdym razie zawsze cos nie tak 🤦‍♀️
Bo Pana w fartuchu brak.

[atenette]

Mamy podobne urządzenie i kurzy się od lat w piwnicy. Początkowo coś tam robiliśmy i nawet wychodziło, choć nigdy tak wielkie jak kupione na festynach. Robiliśmy też z różnokolorowych landrynek i też wychodziło. Zabawa fajna, ale szybko się nudzi.

[ursgmo]

Nie mam z biedry, ale ariete. Watę robi się łatwo choć ośmiolatce trzeba będzie pokazać. Wielkość jak na zdjęciu.

[babsee]

ja też mam, synuś dostał w prezencie.Faktycznie wata nam wychodził malusia, zabawa z tym trwala tydzien i od 2 lat stoi w szafie nieużywane....

[fibi00]

Też się kiedyś zastanawiałam nad zakupem ale po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw doszłam do wniosku że jednak nie. Po co dziecko ma jeść sam cukier. Raz na ruski rok jak najbardziej ale żeby częściej to jednak nie. Kupiłam za to w biedrze fontannę do czekolady - nie jest używana zbyt często, raczej na jakieś większe imprezy. Dzieci mają frajdę i w sumie tego zakupu nie żałuję. I jeszcze mam maszynkę do popcornu (też z biedry) i to urządzenie jest używane u nas dosyć często.