Dodaj do ulubionych

Odmowa podjęcia leczenia przez seniora

26.05.23, 12:52
Jak namówić seniora do leczenia?
Pan ma guz na płucach, nowotwór nieoperacyjny. Lekarze zaproponowali chemioterapię.
Pacjent odmówił podjęcia leczenia. Najpierw spontanicznie, teraz konsekwentnie i "na zimno".
Jest podejrzanie spokojny, opanowany, twierdzi, że każdy kiedyś umrze, swoje doczesne sprawy załatwił.. Normalnie funkcjonuje: spotyka się z ludźmi (głównie z rodziną, wnukami), jeździ na rowerze, zajmuje się działką.
Uznał, że "chyba nadchodzi czas na niego".
Ogólnie silny facet, do tej pory okaz zdrowia. Ma 68 lat.
Zakładam, że skoro lekarze zaproponowali leczenie, to jest szansa na wyzdrowienie.

Przekonywać do leczenia? Jakich użyć argumentów?
Obserwuj wątek
    • woman_in_love Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:01
      to nie żaden k*%*$*$ senior

      to człowiek w sile wieku, który dopiero co przekroczył wiek emerytalny
      • ichi51e Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 15:01
        Tez myślałam ze będzie o 85+!
      • zuzanna_a Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 20:17
        Mnie ostatnio syn mowil ze jest jakas youtuberka co pamieta ją z dawniej i teraz, no i ma taką opinię, że pięknie zestarzała.
        Pytam zaciekawiona ile ma lat teraz ta youtuberka.
        Syn odparł, że 25.

        🫣
        • ayelen40 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 28.05.23, 09:06
          No to nawet Balzak by się zadziwił 😳
        • yannefer Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 28.05.23, 21:24
          To mi kolezanka powiedziała, że ma w prqcy szefowa główna księgowa po 40 i ona pewnie już tam będzie siedzieć albo do śmierci albo do emerytury 😆😆ja sama nie mam 40 ale poczułam, że zq kilka lat juz mnie nic nie czeka poza wyżej wymienionymiwink a koleżanka ma 26 lat😆
      • magia Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 00:10
        w co drugim watku pier*!:;*sz jak to matka ma sobie odpuscic dziecko i urodzic kolejne a tu nagle oburzasz sie, ze ktos nazwal emeryta seniorem. Moze k*****a sama najpierw wykaz troche ematii i kultury
      • heniek.8 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 28.05.23, 09:47
        Jest w sile wieku bo ematka jest w sile wieku
        20 lat temu kiedy zakładała to konto, 68latek to był dziadek stojący nad grobem
        • ayelen40 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 28.05.23, 09:50
          A miał wtedy lat 48...
          • heniek.8 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 28.05.23, 23:10
            ayelen40 napisała:

            > A miał wtedy lat 48...

            tyle co ematka w sile wieku była, jak zwykle
            wtedy e-córka miała 24 lata i dla niej 68 (co ja mówię, 50) to był senior

            ten w sile wieku 68 dziadek to pracownik ochrony w biedronce który sprawdza pełnoletność e matki przy zakupach papierosów i wina
    • andallthat_jazz Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:04
      Senior? Moj ex bedzie niedlugo seniorem! 😂🤪 Podoba mi sie ta wizja!
      • georgia.guidestones Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 14:59
        andallthat_jazz napisała:

        > Senior? Moj ex bedzie niedlugo seniorem! 😂🤪 Podoba mi sie ta wizja!
        Niczyja wina że gustujesz akurat w minimum ćwierć wieku starszych partnerach.
    • infinitypool Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:06
      Omg 68 lat i nazywasz go seniorem??!!!
      • ixiq111 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:09
        Wydawało mi się, że senior to osoba 60+ (w pandemii były dla nich specjalne godziny w sklepach)...
      • alpepe Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:15
        Tak, to senior.
      • feniks_z_popiolu Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:15
        No formalnie seniorem jest pani 60 lat i Pan 65 lat.
        Ale 68 to w obecnych czasach ciągle człowiek w sile wieku.
        Smutne, że nie chce walczyć.
        Może wnuki chciałyby, żeby zatańczył na ich weselu? Żeby był obecny w ich w dorosłym życiu?

        • woman_in_love Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:16
          za chwilę wszyscy będą mieć wiek emerytalny do 67 albo nawet 68 i żaden senior to nie będzie

          chyba że senior management
      • szmytka1 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:35
        Nie no młodzieniaszek przecież. Tak, 68 to senior wlasnie
      • panna.nasturcja Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 00:28
        Tak, to jest senior przecież. Co Was tak oburza?
        • angazetka Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 19:41
          Bo 68 lat to dzisiaj już nie jest wiek senioralny.
          • panna.nasturcja Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 28.05.23, 02:51
            Pewnie, młodzieniec w sile wieku sciana
          • ayelen40 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 28.05.23, 09:08
            Senior to niekoniecznie starzec.
        • auksencja15 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 28.05.23, 21:41
          Senior to dla mnie ktos tak bardziej 80+
          68latkowie jeszcze pracują, podróżują, sa żwawi
    • hukers Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:11
      Jak nowotwór nieoperacyjny, to chemioterapia paliatywna, bez szans na wyzdrowienie.
      Dobrze byłoby skonsultować z innym ośrodkiem, czy guz na pewno nie operacyjny.
      • ixiq111 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:24
        Było konsultowane. Nacieka na tętnice i coś jeszcze i jest chirurgicznie nie do ruszenia.
        • hukers Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 15:32
          ixiq111 napisała:

          > Było konsultowane. Nacieka na tętnice i coś jeszcze i jest chirurgicznie nie do
          > ruszenia.
          >
          Jeżeli nie ma możliwości leczenia chirurgicznego, to trzeba seniora uświadomić czym jest chemioterapia paliatywna i czym się różni od radykalnej, jaka jest przeżywalność z chemią i bez, i jeżeli nadal się nie zdecyduje to jego wola.
          • zerlinda Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 15:39
            Mówisz że lekarz tego nie wyjaśnił? Bo ja mam pewność, że jednak tak.
            • panna.nasturcja Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 00:29
              Skąd masz tę pewność? Mój senior nie usłyszał nawet słowa wyjaśnienia.
            • hukers Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 01:15
              zerlinda napisała:

              > Mówisz że lekarz tego nie wyjaśnił? Bo ja mam pewność, że jednak tak.

              Pewnie w SanJjos Bonavwtura Hospital ordynator ze swoim zastępca i lekarzeem prorwadzącym przez 55 minut tłumsczłby by pacjentowi wszystkie za i przeciw, zaistniałej sytuacji, ale w polskich realiach pewnie wyglądała to tak, że senior po tomografie czekał miesiąc ba wizytę w poradni, gdzio od zmęczonego lekarza na 5 minutowej wizycie usłyszał, że tylko terapia paliatywna Do widzenia panie Kowalski.
    • alpepe Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:13
      Uszanować wolę. Moja ciotka lata temu niby dowiedziała się o nieoperacyjnym raku, postanowiła, że się nie będzie leczyć, a jej córka jest lekarką. Cóż, żyje od tego momentu pięć lat, jak nie więcej, i z tego, co wiem, stan się nie pogarsza. Nie znam sprawy aż tak blisko, bym sama mogła ocenić, czy to rak i jaki, wiem tylko z opowieści rodzinnych.
    • hrabina_niczyja Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:27
      Ale po co namawiać? Guz nieoperacyjny, facet w sile wieku i funkcjonuje normalnie. Sama chemioterapia to nie leczenie. Myślę, że podjął dobra decyzję.
      • unikotka Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 17:17
        Ja też. Brzmi na bardzo świadomy wybór. Uszanowałabym.
    • andaba Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:30
      A po co namawiać? Ja też bym sobie odpuściła, a młodsza jestem.
    • mia_mia Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:30
      Mój tata też odmawia leczenia i się nie bada, a ma dwa nowotwory za sobą, szanujemy jego decyzję.
      • jozefrobotnik Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 28.05.23, 23:29
        Ma dwa za sobą, co go uzdrowiło w takim razie?
    • gorzka.gorycz Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:41
      Myślałam, że piszesz o co najmniej 80- latku. Ale niezależnie od wieku każdy ma prawo w takiej sytuacji odmówić leczenia.
    • eriu Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:45
      Ma prawo do swojej decyzji. To on by przechodził przez chemię z jej wszystkimi skutkami a nie Ty.
    • aankaa Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:57
      dać panu spokój, niech sam decyduje o swoim zdrowiu/życiu. Jeśli może funkcjonować jak dotychczas, to tylko się cieszyć. Chemioterapia mu w tym, raczej, przeszkodzi
    • bazia_morska Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 13:59
      Możliwe, że lekarz nie miał czasu wyjaśnić jakie są opcje, poszukałabym onkologa, który to zrobi. Potem uszanowałabym decyzję, niezależnie od jej rodzaju.
    • la_mujer75 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 14:14
      A to nie jest chłonniak? Mój teść mial chłonniaka. Dowiedzieliśmy się dopiero w dniu jego śmierci, bo dopiero wtedy przyszły wyniki.
      Myśleliśmy (łącznie z lekarzami), że to pewno rak płuc.
      A biobsja pokazała, że to był chłonniak. Być moze gdyby wcześniej o tym się wiedziało, to moze naświetlania by cos pomogły.
      To był bardzo agresywny chłonniak. Rósł szybko. Gdy teść miał pierwsze prześwietlenie, to guz miał średnicę coś koło 3 cm. Zdjęcie było zrobione po 18 listopada. Gdy teść umierał 17 grudnia, ten guz miał już wielkośc piłki do ręcznej sad
      Ale sama chemia mogła "zabic" chłonniaka i teścia również. Nie dowiemy się już tego.
      Teśc miał 65 lat.
      • emateczka Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 15:05
        Chłoniak, nie chłonniak.

        Co to ma do rzeczy, co to jest? Człowiek jest w pełni władz umysłowych i odmawia leczenia. Rodzina musi się z tą decyzja pogodzić.

        • la_mujer75 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 19:35
          Może myśli,że to rak i nie chce się "bawić" w chemię. Nasz teśc tak myślał.
          Chłoniak daje większe szanse.

          Ja jestem za wolnym wyborem. Człowiek powinien sam decydować.
      • faustine Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 15:11
        ło matko chyba raczej chłoniak i biopsja smile
      • sueellen Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 20:27
        O ile dobrze wiem, w Polsce ( ani w żadnym cywilizowanym kraju) nie proponuje się leczenia przed diagnoza. Skoro zaproponowano konkretne leczenie, to znaczy że już była biopsja i pacjent został zdiagnozowany.
        • la_mujer75 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 00:17
          Nie proponowali leczenia. Czekali na zrobienie badań, a że zostały źle zrobione (wycinki pobrane nie dały odpowiedzi) to trzeba było powtórzyć. Jak przyszły wyniki, to nawet się ucieszylismy, że to chłoniak, bo dawało to szanse na uleczenie. Tego samego dnia teśc umarł.
          Był guz w śródpiersiu, nieoperacyjny. To było wiadome, a reszta wyszła po biopsji
        • amast Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 20:30
          Owszem, proponuje się. Zdarza się, że lekarze stawiają diagnozę "na doświadczenie", a kiedy przychodzą wyniki biopsji (to trwa parę tygodni) to leczenie jest już w zaawansowanym stadium. Trafione albo nie.
      • panna.nasturcja Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 00:31
        Mój teść miał chłoniaka, zmarł rok temu.
        Proponowano mu wyłącznie chemię, żadnych naświetlań.
    • zerlinda Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 15:09
      Jeżeli ma przedstawione wszystkie opcje i nie jest ubezwlasnowolniony to należy uszanować jego decyzję.
    • zonda-m Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 15:23
      Lekarze nie zaproponowali leczenia z zamiarem wyleczenia. To chemia paliatywna.
    • przepio Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 16:24
      Mialam taka sytuację, z tym, że z seniorem 15 lat starszym od Twojego. Moim tatą.
      Nie był to typ człowieka, którego można było do czegoś zmusić. On podejmowal decyzję i sie tego trzymał. Po rozmowie z lekarzem, który na początku zwracał się tylko do mnie, mój ojciec sam zadał parę konkretnych pytań, dopytał się co i jak i stwierdził, że rezygnuje z leczenia.
      Pamiętam jak lekarz rodzinny zrobił mi wręcz awanturę, że ojca nie przekonałam do operacji, podobnie zachowała się sąsiadka- dobra znajoma. Tata znał mój punkt widzenia ( podjęcie leczenia) , ale się z nim nie zgadzał.
      Po trzech latach lekarz taty stwierdził, że się pomylił i , chyba, tata podjął dobrą decyzję. Mój ojciec żył ok 4,5 roku po odebraniu złego wyniku.
      Do tej pory jak słyszę, że kogoś można zmusić do czegoś przypomina mi się tamta sytuacja.
    • szare_kolory Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 18:06
      Jedyne co można w tej sytuacji to porozmawiać z nim i spróbować się dowiedzieć dlaczego podjął taką decyzję. Spróbować, bo może nie będzie chciał powiedzieć. I uszanować jego wolę. To jego życie, jego zdrowie, to on będzie musiał się zmierzyć z konsekwencjami leczenia (I braku leczenia ròwnież).
      Ale czy dobrze domyślam się, że obawiasz się, że popełni samobójstwo?
    • sueellen Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 19:37
      Przeszłam chemioterapię i w pełni rozumiem ludzi którzy w pewnym wieku rezygnują w całości bądź z części leczenia. Senior woli umrzeć wcześniej ale za to mając coś z życia i zajmując się tym co lubi niż miesiącami leżeć wpatrując się w sufit. Jako osoba po leczeniu onkologicznym powiem tak: wspierać, zapewniać komfort, absolutnie nie przekonywać do chemioterapii.
    • zuzanna_a Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 26.05.23, 20:24
      Nieoperacyjny guz pluca to wyrok, niestety.
      Chemia to nie leczenie tylko chemia paliatywna, przedluzajaca zycie, ale cena jaka trzeba poniesc jedt bardzo wysoka.
      Przy czym moze byc tak, ze zamiast zyc rok jako tako w dobrym stanie, bedzie zyc dwa lata jak wrak czlowieka.
      Uszanowac decyzje.
      Lepiej by pojechal w ukochane miejsca i spedzil czas realizujac plany i wykorzystal ten czas w zdrowiu teraz poki jest jako tako, anizeli za dwa tygodnie dostal chemie i jako bezwlosy, wymiotujacy, obolaly i ledwo zywy czlowiek trzy razy zabieral sie ze wstania z lozka.

      I mowie to jako bliska seniora ktorego podawanie chemii wyniszczylo. Chcial zyskac czas, a jej nie przezyl. Z rakiem mial szanse co najmniej roku w miare dobrym samopoczuciu bo diagnoze uslyszal przypadkiem.
      • jozefrobotnik Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 28.05.23, 23:32
        Bliska mi osoba żyje drugi rok z rakiem płuc, z przerzutami do wątroby, chemia paliatywna. I czuje się bardzo dobrze.
        To że ktoś ma raka nie znaczy że od razu po chemii będzie wrakiem.
    • panna.nasturcja Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 00:26
      Mój teść odmówił leczenia chłoniaka. Drugiej połowy leczenia, jesli można to tak ująć.
      Powiedział, że woli dożyć swoich dni mogąc jakoś w miarę normalnie funkcjonować a potem szybko umrzeć niż miesiącami wymiotować, mieć biegunkę, nie móc nic zjeść, nie mieć siły dojść do łazienki - tak działała na niego chemioterapia.
      Uszanowaliśmy.
      Wrócił do sił (nie mógł sam nawet usiąść) na tyle, że mógł chodzić na spacery.
      Objawy choroby poczuł nagle, stracił świadomość w nocy, dziesięć ni później nie żył.
      Tak chciał.
      Lekarze proponują leczenie całkowicie bezrefleksyjnie, często w ogóle nie omawiając z pacjentem opcji, nie mówiąc mu jakie ma szanse, jakie będa skutki uboczne. Więc akurat tym, że zaproponowali leczenie bym się nie kierowała.
    • daszka_staszka Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 11:07
      Jeśli jest w pełni władz umysłowych to należy jego decyzję uszanować.
    • panizokienka Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 19:07
      Dajcie mu święty spokój. Jakby mnie ktoś w takim przypadku naciskał na leczenie, to dla własnego dobra, przestałabym utrzymywać kontakt.
    • bistian Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 19:19
      ixiq111 napisała:

      > Jak namówić seniora do leczenia?

      Chemia to też nic fajnego, bardzo osłabia i jest obrzydliwa.
      Ja bym nie namawiał, on już pewno ma wszystkie potrzebne dane na ten temat i podjął decyzję na zimno.
    • palacinka2020 Re: Odmowa podjęcia leczenia przez seniora 27.05.23, 19:27
      Facet ma racje.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka