Dzień Matki - są tacy, którzy nie obchodzą?

[jomarch]

Kto nie obchodzi Dnia Matki i nie składa życzeń własnej matce, bo w ogóle się z nią nie kontaktuje (zakładając, że ona żyje)? Znane mi są takie dwa przypadki. Pierwszy - po wyprowadzeniu się z domu znajoma ucięła kontakt z rodzicami (w tle jakaś tragedia ze śmiercią siostry). Drugi - znajomy ma na tyle poważny konflikt, że od kilku lat nie kontaktuje się z matką (z ojcem też). Jest to smutne, ale z drugiej strony uważam, że lepsze to, niż zachowanie formy i składanie życzeń "na odczepnego", dla świętego spokoju czy czystego sumienia..

A zupełnie nie na temat, ale przy okazji przypomniało mi się jak to co roku 26. maja składałam życzenia i dawałam prezent "przyszywanej" cioci (sąsiadce i przyjaciółce mamy) z okazji Dnia Cioci. Jej dziecko zmarło, była samotna, a ja ją bardzo lubiłam, często do niej chodziłam i dopóki mieszkałam w rodzinnym mieście, to zawsze coś dla niej wymyślałam. Spędzałyśmy często ten dzień razem we trójkę, ja, ona i moja mama. Było fajnie. Niestety "ciocia" już nie żyje.

[kaki11]

Nie obchodzę dnia matki jako córka, ale mam kontakt z matką. Tylko my mamy relacje, które nazwałabym co najwyżej poprawnymi, jakoś tam poukładane, ale nie jesteśmy super zżyte. A tradycja składnia sobie życzeń z okazji innych niż święta i urodziny, skończyła się u nas w domu gdzieś w tym samym czasie co dawania prezentów pod choinką czyli jak miałam ja wiem? z 10 -11 lat. I ja jakoś zupełnie nie czuję potrzeby do tego wracać. Byłoby to sztywne i na odpieprz, a po co mi to?