Czas dojazdu karetki wg nowego prawa

[alewcale]

bezprawnik.pl/karetki-pozniej-dojada-do-potrzebujacych/

[asfiksja]

No to po prostu uczuleni na osy/szerszenie, którzy o tym jeszcze nie wiedzą mają pecha. Jak umrą no to po prostu umrą.

[zerlinda]

Na imprezie wesołe towarzystwo wezwało karetkę dla żartu, bo musi przyjechać. Mają odpowiadać za ten zart. Komentarze społeczeństwa: mogli nie wiedzieć, karetka ma obowiązek przyjechać do każdego. No to teraz już w ogóle może nie przyjechać jak ktoś będzie miał pecha. Samo życie.

[turzyca]

Lubię w Niemczech dwie rzeczy, jeśli chodzi o karetki:
1) po transporcie dostaje się rachunek, który informuje, że dany przejazd kosztował tyle i tyle euro, ale ponieważ był uzasadniony względami medycznymi to kasa chorych przejmuje ten koszt. To dobrze uświadamia, ile taka zabawa kosztuje.
2) w karetce nie ma obsady lekarskiej ALE lekarze jeżdżą oddzielnym samochodem, więc jeśli ratownicy potrzebują lekarza, to on dojeżdża zazwyczaj równo z karetką, jeśli jest potrzebny w karetce, to przesiada się do karetki, jeśli nie, to może jechać bezpośrednio do następnego wezwania.

[raczek47]

W ten sposób przykrywają problem braku lekarzy, rejestratorów medycznych i gólne niedoinwestowanie służby zdrowia.Zaraz doprecyzują przepis, że jako pierwszy i tak powinien być na miejscu wypadku ksiądz z modlitwą i ostatnim namaszczeniem.

[faustine]

No i jest odpowiedz na pytanie, dlaczego ostatnio wyslaliśmy ambulanse na Ukrainę. Nie ma komu jeździć w karetkach, to po co nam sprzęt który i tak nie będzie wykorzystany.

[woman_in_love]

Jestem na tak. Co do zasady karetek najbardziej potrzebują staruchy głosujące na PiS, więc depopulacja tej grupy wyborczej jest z jednej strony czymś pozytywnym, a dodatkowo zabawne jest to że odbywa się to rękami ich polityków.

[bezatu2023]

Jesteś wredna. Karetki może potrzebować Twój 35 letni mąż, którego potrąci samochód, będzie miał zawał, Twoje dziecko, które wpadnie pod rower, Ty, gdy dostaniesz ostrego bólu brzucha.
A "staruchy" bez względu na to na kogo głosują też chcą żyć i mają do tego prawo. Też z ich emerytur odprowadzana jest składka zdrowotna. I pisze to zdeklarowana antypisówka. Chory to chory bez względu na wiek, kolor skóry, wyznanie, poglądy polityczny czy przynalezność dokądkolwiek. Czy to tak trudno pojąć?

[duola77]

pieniądze , gdzie są pieniądze na to ???
nie wszystko , na to minimum

bo wiesz , ja czuję ,że ty to wiesz )))))

[laurielle]

Nic to nie zmienia. Zakladajac, ze ktos ma szczescie i dozna zatrzymania krazenia w towarzystwie zyczliwej osoby doroslej, jego mozg umrze po 4 minutach od ustania pracy serca. Wezwanie karetki trwa przynajmniej 1-2 minuty (czy zawsze wiecie, gdzie lezy telefon i czy zawsze jest w pelni naladowany?), doliczajac 8 min na dojazd i tak mamy w najlepszym razie warzywo, a w najgorszym trupa. Dlatego obecny weekend i poprzedni spedzilam.sama, bo maz uczestniczy w kursie kwalifowanej pierwszej pomocy. Pewnego dnia po prostu oswiadczylam mu, ze go zapisalam i zaplacilam 1500 zl, wiec pojdzie, bo ja umiem mu udzielic pierwszej pomocy, a on mi nie. A to ja mam zaburzenia rytmu serca, ponadto mieszka z nami jego mama, ktora ma napady migotania i jest po 70., wiec przykro mi, bedzie musial w koncu nauczyc sie tego, czego nie lubi (humanista). Wrocil wykonczony (zajecia praktyczne to 4 x 10 godzin), pierwszego dnia przytloczony, drugiego tez, a trzeciego juz dumny jak paw i nakrecony Dzis moj humanista zdaje egzamin panstwowy. Umie m.in. prowadzic resuscytacje, uzyc defibrylatora i narzedzi do udrazniania drog oddechowych, podac tlen, opatrzec urazy, takze najpowazniejsze (czlowiek tryskajacy krwia), odebrac porod.

System ratownictwa od dawna praktycznie nie istnieje. Tzn nie jest w stanie uratowac zycia. Przezywalnosc zatrzymania krazenia w Polsce wynosi 7% . Przezywalnosc w Danii, w ktorej defibrylatora umie uzyc kazdy i sa one co krok, wynosi 67%. Maz sie tak nakrecil, ze planuje kupic defibrylator i plecak ratowniczy, mimo ze mieszkamy na ulicy, na ktorej stacjonuja karetki. Stwierdzil, ze koniecznie musimy wyslac na kurs synow, gdy tylko osiagna pelnoletnosc.
Zglosi sie do aplikacji Ratownik. Jezeli kogos stac na kurs, to polecam. System umarl. Szanse poszkodowanych zaleza w glownej mierze od kompetencji ochotnikow. W gratisie jest niespodzianka: maz stal sie bardziej pewny siebie i zaimponowal mi czym nowym (teraz umie wiecej niz ja), wiec bardziej pociagajacy sie zrobil

[shmu]

Same zalety! A tak serio, to super, zachęciłas mnie do zrobienia takiego kursu, tym bardziej, że u mnie w domu podobnie z sercami.

[laurielle]

Ciesze sie, ze Cie zainspirowalam

Defibrylator kosztuje 5 tys, a plecak ratowniczy ze sprzetem drugie 5 tys. Wydaje sie duzo, dopoki czlowiek nie uswiadomi sobie, ze wszystko razem i tak jest o polowe tansze niz pogrzeb

[kiddy]

A co ma bycie humanistą do nauki udzielania pierwszej pomocy?

[laurielle]

Brak naturalnego zainteresowania tym tematem. Mysle, ze osobom o naturalnych zamilowaniach biomedycznych jest latwiej. Ale takie poszerzone szkolenie jest w stanie i powinien przejsc kazdy. Powinno byc obowiazkowe na koniec kazdej szkoly ponadpodstawowej.

[jkl13]

Zgadzam się. Taki kurs to byłyby zdecydowanie lepiej wydane pieniądze niż np. 2 lekcje religii w tygodniu.

[reinadelafiesta]

Nie gniewaj się, ale bzdury pleciesz. Nauka udzielania pierwszej pomocy nie ma nic wspólnego z "naturalnym" zainteresowaniem (może poza medykami), tylko jest wiedzą konieczną, którą trzeba mieć - niezależnie od wykształcenia. Takie samo zainteresowanie tym wykazuje filolog, matematyk czy muzyk - zależy od człowieka i tego, czy wpadnie mu do głowy myśl, że warto wiedzieć, jak np. zrobić sztuczne oddychanie.

[kocynder]

Z jednej strony. Z drugiej znałam dziewczynę, która studiując medycynę (drugi czy trzeci rok, nie pamiętam) była świadkiem zasłabnięcia starszej osoby. I co? Ano przyszła medyczka... Zemdlała, a pomocy owej starszej osobie udzielił (fachowo!) jej ówczesny chłopak, studiujący marketing i zarządzanie... Także ten... Nawet przygotowanie i teoretyczne wiadomości nie są gwarancją. Tym bardziej KAŻDY powinien taki kurs przejść: ileś osób nie zauważy potrzebującego surfując po necie, ileś zareaguje jak wspomniana dziewczyna w mniejszym lub większym stopniu, ale zwiększa się prawdopodobieństwo trafienia na przytomnego, który nie tylko będzie chciał ale i będzie umiał pomocy udzielić.

[laurielle]

Powtorze, co napisalam powyzej:

"Ale takie poszerzone szkolenie jest w stanie i powinien przejsc kazdy. Powinno byc obowiazkowe na koniec kazdej szkoly ponadpodstawowej."

Kazdej ponadpodstawowej, czyli branzowej tez. Wiec tym bardziej da rade humanista.

[kocynder]

Ale z tym nikt tu nie polemizuje. Regina (jeśli nie życzy sobie być zdrabniana to przepraszam!) napisała tylko, że nauka pierwszej pomocy nie ma nic wspólnego z "umysłem ścisłym" czy "humanistycznym". I tu ma rację. A ty masz rację, że KAŻDY na poziomie szkoły średniej powinien przejść taki kurs i w miarę możliwości powtarzać go co kilka lat, żeby "wiedzą nie zardzewiała".

[reinadelafiesta]

Nie ma za co, przecież na sąsiednim forum, to była częsta forma. Zwróć tylko uwagę słownikowi, żeby nie przekręcał
Co do meritum, nie widzę przeszkód, żeby w jakimś zakresie również w podstawówce dzieciaki się uczyły, jak należy się w takich przypadkach zachowywać i co robić.

[kocynder]

Oj, Przepraszam! Oczywiście miało być Reina, a nie Regina! Głupi telefon!

[reinadelafiesta]

A dlaczego miałby nie dać rady? I dlaczego "tym bardziej"? Nie kumasz, laska, że takim stopniowaniem obrażasz ludzi, zarówno tych z wykształceniem branżowym jak i humanistów?

[laurielle]

Dziekuje za feedback. Nie bylo to moja intencja. Komunikacja nie jest moja mocna strona, pewnie dlatego wyrazilam sie niezrecznie. Chcialam ludzi dowartosciowac, ze dadza rade niezaleznie od rodzaju wyksztalcenia, bo mnostwo razy slyszalam stwierdzenie" jestem humanista" jako uzasadnienie braku wiedzy czy kompetencji albo wrecz niezdolnosci do nauczenia sie czegos.

[reinadelafiesta]

Ja też to słyszałam, nie tyle jako usprawiedliwienie z ust samych humanistów, co jako pogardliwy epitet. Humanista to ktoś gorszy. Nie lubię takiego etykietowania, może dlatego zbyt ostro zareagowałam.

[laurielle]

Gdybym gardzila humanistami, to bym za jednego nich nie wyszla
Ale rozumiem Cie. Anonimowosc wypowiedzi na tym forum sprawia, ze ludzie pozwalaja tu sobie na odzywki, na ktore nie pozwoliliby sobie pod nazwiskiem na fb ani tym bardziej w realu, wiec przez ten pryzmat automatycznie mozna zinterpetowac niejednoznacznosc. Dopierdalanki nie sprawiaja mi zadnej przyjemnosci, wiec jezeli ktos tak odbierze cos, co napisalam, to jest to nieporozumienie.

[zosia_1]

Świetny sposób . Popieram akcję : ratuj się sam. Tylko niech te gnojki nie pobierają takiej składki zdrowotnej

[laurielle]

Powinna byc mozliwosc odliczenia takiego kursu od podatku albo przynajmniej od dochodu. I zakupu sprzetu ratowniczego tez. Jak ktos umie w legislacyjne inicjatywy obywatelskie, to blagam, niech to zrobi...

[anatewka11]

Mój syn robił kpp jeszcze w liceum, na 18-stke dostał torbę R0, teraz jest na pierwszym roku ratownictwa i ma ambę na tym punkcie . Zaraz po maturze zaczął prace w transporcie medycznym. Zastanawiam się tylko na jak długo mu starczy tej energii i zaangażowania jak już się zderzy z systemem ale póki co cieszę się bardzo jego radością i już teraz czuję się przy nim jakoś bezpieczniej.

[duola77]

szczerze wspólczuje

za rok zacznier wieczorami pchać na siłce żeby odreagować
i aby dzwignąć 160 kg we dwóch w martwym ciągu

potem zaprzyjaźnieni fizjoterapeuci i psychoterapeta
jak w porę zajarzy jak go to zjada

ale póki co cieszmy si8ę wszyscy , następny osioł z ideałami

[alewcale]

mózg zaczyna obumierać po 1-1,5minuty..też myślalam do niedawna, że po 4min.

[laurielle]

Tak, zaczyna, ale po 4 jest juz nie do odratowania, o ile pacjent nie wpadl do lodowatej wody. Po minucie czy dwoch da sie jeszcze odzyskac pelne zdrowie i sprawnosc.

[eriu]

Tak serio to ja bym nie chciała być reanimowana po 8-10 minutach, bo to za duże uszkodzenia mózgu. I potem sobie człowieku radź sam z tym. A w Polsce nawet jak jest defibrylator to się okazuje, że jest rozładowany. Czytałam o takiej akcji w Polsce jak się okazało, ze był potrzebny trzeba było lecieć po drugi bo jeden był rozładowany a wisiał.

[alewcale]

Bo w ciągu 1,5minuty ktoś ze świadków powinien rozpocząć RKO, ale a/ludziom wisi b/nie umiejo c/nie wiedzo i co będzie d/niech kto inny zrobi, ja pofilmuję swoim wypasionym smartfonem

[geez_louise]

Co za durny artykuł. Jestem w szoku, że przed wyborami PiS dostosowuje ustawę do stanu faktycznego, a nie gra pod publiczkę nakazując dojechać do każdego pacjenta, nawet mieszkającego w środku głuszy, w 5 minut i grożąc karą śmierci za niewykonanie zadania. Jakieś to zupełnie nie w ich stylu.

[milva24]

To znaczy, że system padł już kompletnie

[geez_louise]

Nie, nie padł, mimo tego, że wszystkie kolejne rządy traktują po macoszemu ratowników. Ratownictwo w Polsce cały czas idzie ku lepszemu tylko i wyłącznie dzięki ludziom którzy wykonują fantastycznie swoją robotę, mimo nieprzestrzegania prawa pracy, obciążania ich odcinka całą niewydolnością systemu i skupiania na nich większości hejtu przez społeczeństwo.

System nawet nie powinien opierać się na lekarzu w karetce, tylko na coraz bardziej wyszkolonych zespołach ratowników. Czas dojazdu - No tutaj chodzi tylko o pieniądze. Ludzie do pracy się garną, trzeba tylko płacić. Kilkoro najlepszychvratownikow jakich znam, odeszło do jakiejś przypadkowej ale dobrze płatnej pracy po prostu płacząc z żalu.

[duola77]

pracujesz w prywatnym sektorze , prawda ?

potwierdz i nie załamuj mnie

[memphis90]

Jestem zdumiona, ze tym razem nie zmienili ustawy, ze ma przyjeżdżać w 3 minuty, w każdej ma być lekarz, najlepiej dwóch i pogotowie ma tak zorganizować pracę, żeby to działało…

Tak są ustalone przepisy dla POZ - każdy pacjent ma mieć tyle czasu, ile potrzebuje, czy to będzie 20 czy 30 minut i każdy ma być przyjęty tego samego dnia, nawet, gdyby zgłosiło się 300 chętnych, a POZ mają tak zorganizować pracę, żeby to działało…

[duola77]

te przepisy są cudownie , niechby jeszcze miały siłę sprawcza
żeby jakieś pieniądze za tym szły
a nie 46,34 za powazną interwencję

ale ludzi i tak nikt nie rozmnoży , coraz nas mniej

[duola77]

memphis , powiedz mi , kiedy lekarze POZ zaczną kończyć relację z czubami i mówić im ,że mogą się leczyć gdzieś indziej
najpewniej wg swoich mniemań

jaka jest różnica między 4076 a 3872

przecież spokój serca jest w cenie , dasz więcej uwagi , wiedzy , troski

[alewcale]

polecam książkę T.Patory "Łowcy skór. Tajemnice zbrodni w łódzkim pogotowiu"

[duola77]

niech gadają , niech plotą , niech się modlą , niech nowennę odprawią

jest nas coraz mniej i jesteśmy coraz bardziej wyczerpani

rzyganie na nas nie robi już wrażenia , yupi

[duola77]

nam się coraz mniej chce polemizować z wami , napisz do kaczyńskiego czy tam kurde dudy a nie pisz do medyków


tłumaczymy system od 20 lat
co jest z tobą nie tak ?

czego nie rozumiesz ?

[duola77]

opaliłam się bo mi się nudzi
nie stać mnie na wakacje


twoje dyrdymały mam głeboko w sztolni jakiejś kopalni