Duże piersi u 14 latki

[malinka81]

Na początku bardzo serdecznie proszę mnie nie hejtowac, ani mojej córki Jest to dla nas wielki problem.Corka ma duże piersi, których się wstydzi i prosi żebym jej pomogła.to jest nastolatka, która chce się fajnie ubrać, coś modnego założyć.bola ja też plecy, bo biust trochę waży.Dziewczyny gdzie się udać po jakąś poradę? Co robić?

[shellyanna]

Kupcie minimizery.

[evening.vibes]

shellyanna napisała:
> Kupcie minimizery.

Po co masakrować dziecko???

[suki-z-godzin]

evening.vibes napisała:

> shellyanna napisała:
> > Kupcie minimizery.
>
> Po co masakrować dziecko???

minimizer to stanik przecież...

[koko8]

evening.vibes napisała:

> shellyanna napisała:
> > Kupcie minimizery.
>
> Po co masakrować dziecko???

Minimizery nie tylko wizualnie poprawiawiają biust, ale też odciązajają kręgosłup.

[shellyanna]

🙈

[princesswhitewolf]

Shell ale minimisery rozpłaszczaja cyc i to pogruba. Nosze 36GG i u mnie to wyglada fatalnie.

[hanusinamama]

BO nie masz 15 lat!!!

[evening.vibes]

Wizyta w dobrym sklepie i dobranie dobrego stanika, który odciąży plecy to podstawa.

[woman_in_love]

gdzie się udać po jakąś poradę?

do chirurga

[s12345s]

woman_in_love napisała:

> gdzie się udać po jakąś poradę?
>
> do chirurga


Tak do chirurga. Tylko może jak już przestanie rosnąć i dalej będzie chciała mieć mniejsze piersi. Np. chirurg z Poradni Chorób Sutka. Tenisistka Simona Halep zmniejszyła sobie piersi.

[woman_in_love]

kiedyś chirurg na TVN Style gadał, że już od 14 roku robią jak jest problem, a w wieku 16 to nagminnie już robią

lepsze to niz zniszczony kregoslup

[princesswhitewolf]

Czy mowimy o misce rozmiaru O lub P? jesli nie to dajmy sobie spokoj z operacjami zmniejszania bo te sa trudniejsze niz powiekszania

[woman_in_love]

przeciez nie o C

[princesswhitewolf]

D to przy np obwodzie 30 czy 32 to maly biust.

[georgia.guidestones]

Tak princesswhitewolf, 32 I (70 I) też jest mikroskopijny 🙈

[princesswhitewolf]

A ktos pisał o I?
Mowisz ze nie znam brytyjskiej numeracji? Ty znasz lepiej? Idz sie przeloguj

[georgia.guidestones]

princesswhitewolf napisała:

> A ktos pisał o I?


Tak, niżej watkodajka napisała jaki rozmiar ma córka. 70I jest większy niż 70E.

[princesswhitewolf]

Ale jak ja miala nascie lat nie bylo brytyjskiej numeracji. I 70E bylo spore. Sa na forum biusciastych converters, tabele na co sie to w nowej przeklada. Dzis nosze 36GG. Nie to nie jest zaden tragicznie wielki cyc. Zwlaszca przy 174cm wzrostu

[princesswhitewolf]

Miedzy 70I 75I 80I i 85I jest przepasc nie tylko w dlugosci obwodu pod biustem. W nowoczesnej brytyjskiej numeracji zwieksza sie rowniez miska. Tak wiem to trudno pojac ale tak jest

[snakelilith]

princesswhitewolf napisała:

>
> W nowoczesnej brytyjskiej numeracji zwieksza sie rowniez miska.

Zdradzę ci tajemnicę princes. Tak jest w każdej rozmiarówce, także europejskiej i to już od zawsze, nie tylko "nowoczesnej".

[princesswhitewolf]

Proponuje bys zalozyla watek o tym "od zawsze" na forum biusciastych bo albo juz z pamiecia cos nie tak u Ciebie albo ze znajomością tematu. Tradycyjna numeracja polegala na tym ze miska pozostawala w tym samym rozmiarze a obwod sie zwiekszal. Rozmiarow bylo mniej ogolnie.
A nowsza taka od ok 20 lat najnowsza rozmiarowka, wprowadzona w sumie przez Bravissimo i tamtejsze marki Freya, Panache, Fantasie etc uwolnily inny system i duzo duzo wiecej rozmiarow przez to.

Polecam forum.biusciastych i poczytac o historii

samanta.pl/blog/blog/europejska-a-brytyjska-tabela-rozmiarow-biustonoszy#:~:text=Jak%20ju%C5%BC%20wspomnia%C5%82y%C5%9Bmy%2C%20w%20tabeli,UE%2C%20to%2036DD%20w%20UK.

Zegnam bo nie bede gadac z niedoinformowana pa

[snakelilith]

princesswhitewolf napisała:

> Tradycyjna numera
> cja polegala na tym ze miska pozostawala w tym samym rozmiarze a obwod sie zwie
> kszal.

Nie ma czegoś takiego i nigdy czegoś takiego nie było. W każdym razie nie za mojego życia i nie przy pierwszym staniku, który dostałam w w 1978 roku, przywiezonym przez moją mamę z Berlina wschodniego. W twoje linkowane bzdety nie mam zamiaru nawet klikać. Na długo przed poprawnym ostanikowaniem kupowałam różne rozmiary kontynentalnych marek i już wtedy przeliczało się 75C na 70D.

[ayelen40]

Właśnie. Ja zamiast 80 C mogę włożyć 85 B, ale jednak 80 C lepiej.

[little_fish]

Chyba żartujesz? 30 lat temu, kiedy byłam szczupłą kobietą z dużym biustem nagminnie wciskano mi modele z większym obwodem, bo i miseczka wtedy większa

[anilorak174]

Mi też. Kiedyś rozmiarowka kończyła się na E lub EE. F to juz sukces.
Tez cierpiałam z powodu duzego biustu. Teraz, kiedy łatwiej o dobry biustonosz, troszkę odpuściłam myślenie o operacji. Ale badal mam gdzieś z tyłu głowy, że moze jednak pozbyć się tego balastu.

[evening.vibes]

princesswhitewolf napisała:
> Tradycyjna numera
> cja polegala na tym ze miska pozostawala w tym samym rozmiarze a obwod sie zwie
> kszal. Rozmiarow bylo mniej ogolnie.

Co za bzdura! Lata temu panie w sklepach jak nie miały rozmiaru 70F to proponowały 75F BO miseczka była WIĘKSZA.


> A nowsza taka od ok 20 lat najnowsza rozmiarowka, wprowadzona w sumie przez Bra
> vissimo i tamtejsze marki Freya, Panache, Fantasie etc uwolnily inny system i d
> uzo duzo wiecej rozmiarow przez to.

Bzdura bzdurą pogania - Freya czy Panache poszerzyły zakres oferty ale nie zmieniły NIC w sposobie mierzenia. skąd ci te bezsensy przyszły do głowy??

[arthwen]

evening.vibes napisała:


> skąd ci te bezsensy przyszły do głowy??

Ale widzisz do kogo kierujesz to pytanie? Pomyślmy, skąd akurat princess przyszły jakieś bezsensy do głowy

[panna.nasturcja]

princesswhitewolf napisała:

> A ktos pisał o I?

Autorka wątku. WYRAŹNIE.

[black_magic_women]

Blogerka Harel też opisywała swoją operację zmniejszania biustu.

[arthwen]

Ale co chciałabyś na to poradzić?
Kup córce porządną bieliznę - to chociaż przestaną ją te plecy boleć, ot i tyle.

[panna.nasturcja]

Nie przestaną. Pojęcia nie macie jak to jest mieć naprawdę duży biust.

[arthwen]

Noszę 75O. Czasem N. Serio chcesz mi powiedzieć, że nie wiem, co to znaczy naprawdę duży biust?

[mebloscianka_dziadka_franka]

Zalezy jak duży jest ten biust. Jeśli jest naprawdę duży, to nawet odpowiednia bielizna nie pomoże.

[cegehana]

Na biust brafitterka na kręgosłup - zaczelabym od rodzinnego i rtg mimo wszystko a zalecenia przy bólach kręgosłupa to na ogół rehabilitacja (basen, joga dla seniorów te sprawy).

[panna.nasturcja]

To nie pomaga jeśli przyczyną jest naprawdę duży biust.

[laurielle]

Karmiac piersia, mialam 85 K. Nie przyszlo mi do glowy operowanie piersi (mialam cesarke, dziekuje bardzo). Dobry stanik dawal rade. Obecnie mam 85G, nie narzekam. Operacyjne zmniekszenie biustu wyklucza karmienie piersia na zawsze.

[panna.nasturcja]

Naprawdę mało mnie interesuje co tobie nie przyszło do głowy.

[laurielle]

panna.nasturcja napisała:

> Naprawdę mało mnie interesuje co tobie nie przyszło do głowy.

To mialo byc w odpowiedzi na "Pojęcia nie macie jak to jest mieć naprawdę duży biust". No wiec oznajmiam, ze ja mam pojecie, ale mimo to nie uwazam, zeby przy rozmiarze 85K operacja byla niezbedna. Oczywiscie, o operacji biustu nastolatki decyduje zespol w skladzie: lekarz + rodzic + nastolatka. Ja tylko mowie, ze dobry stanik robi robote i kregoslup nie odpada, nawet jesli do tego dzwiga sie jeszcze 5-10 kg dziecko na rekach lub w chuscie.

[snakelilith]

laurielle napisał(a):

No wiec oznajmiam, ze ja mam pojecie, ale mimo to nie uwazam, zeby przy
> rozmiarze 85K operacja byla niezbedna. Oczywiscie, o operacji biustu nastolatk
> i

Ale ta nastolatka nie ma 85K, a 70I i to jest zapewne polskie I. Ma więc 70FF/G, a to nie jest jakiś olbrzymi biust. Owszem, duży, ale ja sama noszę 75F/70FF, co daje jakąś stówkę w obwodzie. I owszem, noszenie bluzek w rozmiarze 40/42, gdy resztę ma się mniejszą nie jest fajne, ale to nie jest powód by się ciąć. A przynajmniej nie w tym wieku.

[laurielle]

snakelilith napisała:

> I owszem, noszenie bluzek w rozmiarze 40/42,
> gdy resztę ma się mniejszą nie jest fajne, ale to nie jest powód by się ciąć. A
> przynajmniej nie w tym wieku.


Otoz to. Kazda operacja, nawet rutynowa, grozi komplikacjami, lacznie ze zgonem. Znam dziewczyne, ktora postanowila piersi powiekszyc. Chirurg zle ja zaintubowal, rura trafila do zoladka, serce stanelo, nie wybudzila sie juz nigdy - wpadla w spiaczke. Ja sama dwa razy po dwoch cesarkach ocieralam sie o sepse. CRP trzycyfrowe, wielolekooporna Klebsiella w ranie, Zinnatu jedzona cala paczka dziennie (tak, tygodniowa dawka) przez 2 tygodnie, zeby nie isc na ginekologie bez noworodka, bo zakazenie rozpoznano juz po wypisie. Rana pekla, ropa sie lała, biegunki poantybiotykowe nie do opisania, bez ketonalu nie wstawalam z lozka. Moja siostra w sierpniu ub.r. zlamala noge, byla operowana, bo odlamki. Rana sie zakazila, wymagala dwoch kolejnych operacji w celu oczyszczenia, jest otwarta do dzis. Nie pomogly opatrunki podcisnieniowe, teraz codziennie chodzi do komory hiperbarycznej, grozi jej wycinanie kosci, jesli komora nie pomoze. Korzysci z operacji musza przewyzszac zagrozenie, a obecnie, w erze nieomal postantybiotykowej, ryzyko jest duze. Jezeli piersi nie sa monstrualne, a z opisu wynika, ze nie sa, to operacje odradzam. Bolom plecow mozna zapobiegac zachowawczo, wzmacniajac gorset miesniowy.

[waleria_bb]

Przestań straszyć, bo tak człowiek nie zrobiłby żadnej operacji, pomijając te nagłe i nieplanowane po wypadku itp. Dziś kliniki są na wysokim poziomie, komfort życia jest bardzo ważny i nie warto katować dziewczyny dla własnego widzimisie i strachu przed narkozą i operacją, który wynika z niewiedzy. Rozwalony kręgosłup i zła postawa w perspektywie lat też mogą zaprowadzić na stół operacyjny i to nie będzie już tak lekkie jak redukcja piersi.

[laurielle]

Z niewiedzy? Od 18 lat pracuję w branzy medycznej, m.in. jako statystyk i autor publikacji naukowych. Kazdy uczciwy lekarz powie to samo: kazda operacja wiaze sie z istotnym ryzykiem komplikacji. Zgoda na operacje to 4 strony A4 mozliwych powiklan wypisanych maczkiem. Trzeba miec tego swiadomosc, a nie myslec zyczeniowo, ze w nowoczesnych klinikach komplikacje sie nie zdarzaja.

[waleria_bb]

Podpisywałam takie papiery i mam tego świadomość. Piję do czegoś innego, jeśli dziewczyna ma problem utrudniający funkcjonowanie, kompleksy, raczej warto jest podjąć ryzyko. To nie jest nic fajnego żyć jakby uwięzionym we własnym ciele.

[panna.nasturcja]

Waleria, zgadzam się.

[ayelen40]

Dobra, ale zdarzają się bardzo rzadko. I już.

[laurielle]

wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-zmarli-po-zabiegach-medycyny-estetycznej-kilkaset-osob-zagro,nId,6810769

[ayelen40]

Zmniejszenie piersi to nie jest medycyna estetyczna.

[laurielle]

Zakazenia to naturalna konsekwencja przerwania ciaglosci tkanek, nie kara zsylana przez Boga wylacznie na prozne baby. Mikroby o powod operacji nikogo nie pytaja.

[premeda]

Aha powiadasz, że piszesz publikacje medyczne i piszesz o intubowaniu przez chirurga 🤦‍♀️

[little_fish]

Może dlatego trafił do żołądka? Pomylił z gastroskopią 🤔

[little_fish]

I statystycznie jaki procent osób musi jeść opakowanie antybiotyku dziennie, rana im pęka i leje się ropa? A jaki procent buja się rok z otwartą raną po operacji nogi?

[mebloscianka_dziadka_franka]

Od 18 lat pracujesz w branzy i nie wiesz, że to nie chirurg intubuje?

[bergamotka77]

Chirurg zaintubowal? Aha. Bredzisz i straszysz.

[laurielle]

Pisalam po polnocy. Wam nigdy nie zdarzylo sie przejezyczyc ze zmeczenia? Mi sie zdarza nawet mylic imiona meza i synow, nie jestem tak perfekcyjna jak wiekszosc ematek.

[hanusinamama]

Widocznie nie miałaś efektów bólowych. Zapewniam cię, że jakbys miałą to inaczej byś mówiła.
I zupełnie czym innym jest ciąża i większy biust. Tu mowa o nastolatce.

[hanusinamama]

Karmienie piersią nie jest celem w życiu...

[gryzelda71]

Tobie wystarczyło przestać karmić i schudnąć.

[cegehana]

Jeśli - to nawet prawdopodobne, ale nawet u osoby z duzym biustem mogą być inne przyczyny, zwłaszcza u młodzieży (smartfon, ciężki plecak, wzrastanie). Nie stawiałabym diagnozy bez lekarza.

[eriu]

Na NFZ można zrobić operację zmniejszenia. Tylko raczej dziewczyna by musiała skończyć rosnąć. No i nie masz gwarancji, że jak zrobi jako 18-latka to nie będzie trzeba powtórzyć. Wszystko zależy od przyczyn skąd ten rozmiar się wziął.

Ale na pewno warto do lekarza się udać a w międzyczasie dbać o kręgosłup jak można najbardziej. Pod katem psychicznym tez.

[woman_in_love]

kiedyś chirurg na TVN Style gadał, że już od 14 roku robią jak jest problem, a w wieku 16 to nagminnie już robią

[panna.nasturcja]

A skąd, według Ciebie, ten rozmiar mialby się wziąć? I jakim cudem operacja miałaby od tego zależeć?

[eriu]

Np. Jeśli to problemy hormonalne to może jedna operacja nie wystarczyć. Po operacji biust nadal może rosnąć i może być potrzebna kolejna operacja.

[panna.nasturcja]

Duży biust to często zwyczajna genetyka, żadnych problemów hormonalnych.

[anilorak174]

Często. To slowo klucz.

[pepsi.only]

Dobrana bielizna to podstawa, i wizyta u fizjoterapeuty, żeby pokazał jak ma ćwiczyć właściwą postawę, i odciążyć kręgosłup. Może też praktykować jogę, nawet w domu, przed YT.

[panna.nasturcja]

Nie, bielizna nijak nie pomaga na naprawdę duży biust, żadna bielizna takiego biustu nie trzyma.

[princesswhitewolf]

To moze kup sobie dobre staniki a nie byle co? Freya, Bravissimo, Panache, Fantasie
70I jak u tej dziewczyny spokojnie trzymac bedzie

[waleria_bb]

Tylko wiesz, to nie są biustonosze robione pod gust nastolatki. Ona pewnie widzi w szatni przed wf koleżanki w delikatnych staniczkach, może nawet bez fiszbin, a wymienione marki to solidna konstrukcja, druty i w moim odczuciu taka bielizna może wpędzić nastolatkę w kompleksy.

[snakelilith]

waleria_bb napisał(a):

> Tylko wiesz, to nie są biustonosze robione pod gust nastolatki. Ona pewnie widz
> i w szatni przed wf koleżanki w delikatnych staniczkach,

Może być, ale ja do letnich ćwiczeń na dywanie mam też sportowe braletki z H&M. Są całkiem ładne, w różnych kolorach, bez fiszbin i odpowiadają aktualnej nastoletniej modzie. Nie działają jak pushup, ale moje 70FF upycham swobodnie w rozmiar L i nawet daję radę w tym chodzić na wakacjach, więc młoda dziewczyna z jędrnym biustem pewnie też. Moje codziennie wygodniczki mam też z Esprit, wiele eueropejskich marek robi teraz całkiem fajne staniki mieszczące brytyjskie FF/G, nie ma żadnych powodów, by nosić brytyjskie chomąta dla starszych pań. Mam takie coś od Fantasie i nawet moja mama się wzdrygnęła. Chociaż marki jak Curvy Kate mają całkiem świeże modele, więc można coś wybrać, to nie czasy szpiczastych full cupów w brudnym beżu od Triumpha. Zresztą nawet Triumph ma dziś inne wzornictwo.

[evening.vibes]

waleria_bb napisał(a):
> Tylko wiesz, to nie są biustonosze robione pod gust nastolatki.

Ke?



No i litości - na dużą stopę doradzałabyś małe pantofelki bo inne koleżanki noszą?

[waleria_bb]

Popatrz na ramiączka, jak ten biustonosz jest mocno zabudowany. Coś takiego może trafia w gust dojrzałych kobiet, ale młodych dziewczyn już nie. Kolejna sprawa, to jej będzie koszmarnie prześwitywało pod t-shirtami i bluzkami. Nie doradzam staników takich, jak noszą koleżanki. Chodzi mi tylko o to, że będzie się trzeba naszukać, żeby kupić dziewczynie coś dobrze trzymającego i jednocześnie trafiającego w gust młodej osoby i bez efektu, że pożyczyła bieliznę od mamy.

[ichi51e]

W wypadku dużego biustu nie da się kupić delikatnego dziewczęcego stanika

[snakelilith]

waleria_bb napisał(a):

> Popatrz na ramiączka, jak ten biustonosz jest mocno zabudowany. Coś takiego moż
> e trafia w gust dojrzałych kobiet, ale młodych dziewczyn już nie.

To pokaż stanik, który niby trafia w gust młodej dziewczyny, bo trudno coś sobie pod tym wyobrazić. Jeżeli chodzi o prześwitywanie, to wybiera się staniki cieliste, w każdym wieku. A jak ktoś lubi kolory, to może coś takiego jak niżej. Wszystkie modele dostępne do brytyjskiego HH w brytyjskim brastopie.

[ga-ti]

Koleżanki lat 14? W delikatnych to chodzą trzecioklasistki, a takie nastolatki to noszą push upy, by sobie centymetrów dodać.

[skumbrie]

Do brafitterki, która dobierze młodej biustonosz. Możliwe, że to wystarczy, żeby ból pleców minął. Jeśli nie, do fizjoterapeuty.
Potem będziecie się zastanawiać nad fajnym ubiorem.

[natalyaxx]

Pocieszyć, że w przyszłości będzie mogła te piersi zmniejszyć. Mojej koleżanki nastolatka miała tak ogromny kompleks, że w wieku 20 lat była po redukcji. Dziewczyna odzyskała pewność siebie i życie, bo piersi przeszkadzały w niemal każdej aktywności.

[malinka81]

U mojej córki jest to samo, tylko ona ma dopiero 14 lat.

[panna.nasturcja]

Pociesz ją, jak pisze foremka wyżej, idź do mądrego lekarza żeby ćwiczyla, kupcie dobre staniki.
I pamiętaj: nic z tego realnie nie pomoże, wyłącznie zmniejszenie tego biustu. Dowiedz się ile musi czekać.
Naprawdę duży biust to jest koszmar na całe życie i po latach problemy z kręgosłupem, na które nie ma już ratunku, bo są nieodwracalne.
Nie daj się przekonać, że dobry stanik, ćwiczenia, bla bla bla… na kilka lat ćwieczenia pomogą, na całe życie nie. Stanik wystarcza na tydzień, potem przestaje dawać radę.

[waleria_bb]

Popieram, szukać naprawdę dobrego specjalisty i uwolnić możliwe szybko dziewczynę od bólu pleców i kompleksów.

[turzyca]

>Naprawdę duży biust to jest koszmar na całe życie i po latach problemy z kręgosłupem, na które nie ma już ratunku, bo są nieodwracalne.
Nie daj się przekonać, że dobry stanik, ćwiczenia, bla bla bla… na kilka lat ćwieczenia pomogą, na całe życie nie.


Ja się poważnie zastanawiam, czy Ty masz jakieś związki z kliniką, która właśnie cienko przędzie, bo w kryzysie ludzie rezygnują z takich wydatków. A jak się nie ma renomy, to się sieje strach.

[hanusinamama]

Idz do dobrego lekarza. On oceni czy przyczyną jest duży biust a jezeli tak powie co można poradzić. Nie słuchaj kretynek na forum, którym "w ciązy urósł biust i jakoś plecy nie bolały".
Zgadzam się z nasturcją, że jeżeli duzy biust powoduje problem z kręgosłupem to po latach to są już nieodwracalne zmiany.
Poza tym samooocena i samopoczucie twojego dziecka też są ważne.

[dwa_kubki_herbaty]

Jak jest chuda i ma duze piersi to odkladać kasę na operację na za 4 lata.
Jak jest przy kosci czy tzw. wyglada na zdrową to niech schudnie.
A na szybko to teraz jest tyle staników pomniejszajacych, rozkladajacych nacisk, modelujących, na pewno coś wybierzecie.

[s12345s]

dwa_kubki_herbaty napisała:

> Jak jest chuda i ma duze piersi to odkladać kasę na operację na za 4 lata.


A na NFZ nie można zmniejszyć piersi?

[eriu]

Można. Ale jak robisz to prywatnie to lepiej dogadasz szczegóły. Na NFZ to powiedzą, że oni zmniejszą na tyle żeby nie było przeciążenia i nie będą dyskutować jakie dziewczyna by chciała mieć piersi.

Jak zrobi prywatnie to wszystkie szczegóły obgada i będzie mieć wymarzone piersi.

[waleria_bb]

Warto według mnie kierować się też wyglądem blizn i wybierać chirurga, który estetycznie tnie i nie będzie potem trzeba walczyć z brzydkimi zrostami, bliznowcami itp.

[panna.nasturcja]

Popieram, to jest decyzja na całe zycie i warto to zrobić jak najlepiej i w pełnym komforcie.

[eriu]

No na NFZ to ciężko dogadać przy operacjach jak będą ciąć itp.

Plus plusem przy operacji prywatnej jest, że jak zrobi w dobrym miejscu to w cenie będzie mieć konsultacje z fizjoterapeutą. Ostatnio dziewczyna relacjonowała na IG to miała 2 w cenie plus pracę z blizną. Na NFZ mieć tego nie będzie. A bardzo ważne jest aby wiedzieć czego nie można robić po operacji, jak wstawać itp.

Plus z fizjoterapią jak się wie co robić dużo szybciej wróci do formy. A bez to się będzie ze skutkami miesiące męczyć.

[auksencja15]

Zrobić badani hormonalne i sprawdzić czy wszystko w normie, moja kumpela miała zaburzenia hormonalne, zbyt późno matka poszła z nią do lekarza jak biust był już gigantyczny

[princesswhitewolf]

W wieku 18 lat mialam rozmiar E. Naprawde nawet GG i K to nie powod do operacji jeszcze. Kwestia wzrostu, klatki piersiowej itd

[panna.nasturcja]

E to nie jest naprawdę duży biust, nawet go nie sięga.
Jak zwykle nie masz pojęcia o czym piszesz.

[eriu]

Szastanie literkami i pisanie, że K to nie powód do operacji jest beznadziejne. Dziewczynie ma się trwałych schorzeń nabawić żebyś uważała, że to wystarczy?

Poza tym sama miseczka o niczym nie świadczy. Miseczka GG dla różnych obwodów daje zupełnie różne rozmiary piersi.

[princesswhitewolf]

>Miseczka GG dla różnych obwodów daje zupełnie różne rozmiary piersi.

O to to. Dokladnie. Nastka nie trafila jeszcze chyba na forum biusciastych..musi sie doksztalcic.

[panna.nasturcja]

Tylko, że Eriu odpowiada tobie, nie mnie. Drzewko ogarnij.

[eriu]

Bo źle kliknęłam. Ale z treści jasno można wywnioskować komu odpowiadam.

[maslova]

princesswhitewolf napisała:

> W wieku 18 lat mialam rozmiar E. Naprawde nawet GG i K to nie powod do operacji
> jeszcze. Kwestia wzrostu, klatki piersiowej itd

Ale kojarzysz, że w alfabecie "E" jest przed "GG", a tym bardziej przed "K"?

[hanusinamama]

Patrz i nie chudłaś aby zmniejszyć?? Czemu?

[mamtrzykotyidwato5]

Ale co to znaczy duże?
Jaką ma miseczkę stanika? I jaki ma wzrost?
I czy to są tylko duże piersi, czy ma też nadwagę, bo jeśli jest nadwaga, to wystarczy schudnąć, aby piersi też schudły.

[malinka81]

70 i

[s12345s]

malinka81 napisała:

> 70 i

A może idź do lekarki pierwszego kontaktu i może jakoś Was pokieruje. 🤔

[ayelen40]

Naprawdę I?

[panizokienka]

To nie takie dziwne. Całe życie miałam duży biust, w kulminacyjnym momencie, rozmiar H.
Schudłam, pokarmiłam piersią i teraz mam B 😆

[ayelen40]

Ja przed ciąża 80 B, a po 80 C. Nie jestem drobna. 70 to drobinka, czyli biust naprawdę duży i ciężki dla kręgosłupa.

[skumbrie]

Albo masz źle dobrany biustonosz. 70I to nie jest drobinka.

[snakelilith]

skumbrie napisała:

> 70I to nie jest drobinka.

No już nie przesadzajmy. Obwód 70 jest małym rozmiarem obwodu. Ja ważąc 50kg przy 169 nosiłam 70 bo nie każda szczupła kobieta ma wątłą górę gruszki, z obwodem 60-65.
Z drugiej strony, europejskie 70 I, to mniej więcej brytyjskie FF-G, więc nie aż tak znowu dramatycznie, choć może mniej niż niewyrośnięte jeszcze rówieśniczki. W każdym razie nie tyle by się pokroić u chirurga.

[ayelen40]

A ok, nie wzięłam pod uwagę, że są różnice w polskiej i tzw rozmiarówce. FF to faktycznie żaden "dramat".

[ayelen40]

I tzw europejskiej rozmiarówce.

[hanusinamama]

Gadasz z trolem...tak tylko przypominam

[budyniowatowe]

skumbrie napisała:

> Albo masz źle dobrany biustonosz. 70I to nie jest drobinka.

Jestem szczupla, wrecz chuda, przez skore zebra widac. I nosze biustonosz 75 bo 70 nie dopne, zeber nie da sie wcisnac, zeby obwod byl mnieszy. Takze nie wmawiaj ludzia, ze obwod 70 to duzo.

[skumbrie]

70i oznacza, że oprócz biustu jest jej jeszcze trochę za dużo. Chyba że ma 190 cm wzrostu.

[georgia.guidestones]

skumbrie napisała:

> 70i oznacza, że oprócz biustu jest jej jeszcze trochę za dużo. Chyba że ma 190
> cm wzrostu.
Przy 17ten obwód też nie wskazuje na nadwagę. Nie wszystkie 14latki mają 150cm i mniej.

[georgia.guidestones]

georgia.guidestones napisała:

> skumbrie napisała:
>
> > 70i oznacza, że oprócz biustu jest jej jeszcze trochę za dużo. Chyba że m
> a 190
> > cm wzrostu.
*Przy 175 ten obwód też nie wskazuje na nadwagę.

[anilorak174]

Przy 160 tez nie.

[waleria_bb]

Co za bzdury z tym obwodem. Czemu nikt nie bierze pod uwagę tego, że są osoby z szerszą klatką piersiową ze względu na układ kości? Od razu głupie komentarze o schudnięciu i zalaniu tłuszczem, jakby się nigdy nie widziało gołej kobiety i nie rozumiało, że to układ kości może nabijać obwód pod biustem, bioder.

[ayelen40]

70 to niby dużo?!

[waleria_bb]

Też tego nie ogarniam, że 70 to ma być dużo.

[ichi51e]

70I to jest ok 100 w biuście. Na pewni jest to figura ściągająca uwagę (zwłaszcza różnych oblechow) co 14 latce raczej nie w smak.

[georgia.guidestones]

Może myślały że 70 to jest na maxa ponaciagany stanik na klatce o obwodzie np 76, a że same są niskie i mają dzieci które w wieku 14 lat wyglądają na max11, to od razu przekladaja to na swoje wyobrazenua i zarzucają otyłość.

[ayelen40]

Moja 12-latka ma 1,70 😀😀😀

[evening.vibes]

skumbrie napisała:
> 70i oznacza, że oprócz biustu jest jej jeszcze trochę za dużo. Chyba że ma 190
> cm wzrostu.

70 pod biustem i nadwaga???? Chyba oszalałaś.

[anilorak174]

Ja mam 70H, czasem I. Nadwagi nie mam.

[pyza-wedrowniczka]

Ja mam 168 cm, niedowagę i mam 65 pod biustem. Więc 70 to wydaje mi się całkiem normalne.

[eriu]

Jeśli ma budowę piersi gruczołową to nie zrzuci z biustu. Poza tym co to za pomysł: odchudzać 14-latkę zamiast ją do lekarza zabrać. To na pewne się lepiej dziewczyna poczuje jak będzie zmuszana do odchudzania zamiast normalnie się nią zająć.

[panizokienka]

eriu napisała:

> Jeśli ma budowę piersi gruczołową to nie zrzuci z biustu. Poza tym co to za pom
> ysł: odchudzać 14-latkę zamiast ją do lekarza zabrać. To na pewne się lepiej dz
> iewczyna poczuje jak będzie zmuszana do odchudzania zamiast normalnie się nią z
> ająć.
>

Odchudzanie za grubej nastolatki to jest właśnie zajęcie się nią. A często wielkie piersi biorą się zwyczajnie z tłuszczu. Tutaj nie ma tego problemu, bo ponoć nastolatka nie ma nadwagi. Choć to też zależy co kto uważa za nadwagę.

I bzdury piszesz, że piersi nie spadną. Polecą jako pierwsze. Też mam budowę gruczołową i po znacznym schudnięciu miska spadła o 6 rozmiarów.

[ichi51e]

Kupić stanik w odpowiednik rozmiarze i się przyzwyczaić. Rozumiem ból ale tu tylko generalna praca nad samoocena - to nie jest problem dużego (czy małego biustu) tylko samooceny.

[maslova]

> Rozumiem ból ale tu tylko generalna praca nad samoocena - to nie jest problem dużego (czy małego biustu) tylko samooceny.

Odczuwanie bólu to problem samooceny??

[hanusinamama]

Oczywiscie jak sie nabawi zwyrodnienia kręgosłupa to też "myślami" to zwlaczy? Moze homeopatią?

[ida_listopadowa]

Biust mozna zmniejszyc na NFZ juz od 16 r z (jezeli zakonczyl sie wzrost). Warunek - dokumentacja, najlepiej od ortopedy, że duzy biust jest powodem problemow zdrowotnych, przerost piersi itp. Zbierajcie wiec dokumentacje.
Do tego czasu pomocna bedzie brafiterka, albo po prostu dobre biustonosze, ktore rozkladaja ciezar biustu. Powinien miec szeroki obwod i ramiaczka i byc dobrze dopasowany. Na sport i wf trzeba koniecznie kupic pancerny stanik, aby biust sie nie ruszal, bo to moze bolec.
Powodzenia

[turzyca]

>.bola ja też plecy, bo biust trochę waży.

A ćwiczenia robi regularnie, codziennie rano i wieczorem? Basen? Joga? Co na to jej fizjoterapeuta? Bo może ćwiczenia źle dobrane?

[panna.nasturcja]

Żadne ćwiczenia nie zmniejszają biustu!
Przestancie pisać głupoty jeśli nie macie pojęcia co to znaczy mieć naprawdę duży biust!

[turzyca]

>Żadne ćwiczenia nie zmniejszają biustu!


Ale skąd Ci się wziął pomysł, że ćwiczenia mają być na zmniejszenie biustu? Plecy bolą, gdy ma się nie dość silne mięśnie gorsetowe. Czyli trzeba je wzmocnić. Odpowiednie ćwiczenia powinien dobrać fizjoterapeuta, ale on za dziewczynę ćwiczył nie będzie.

>Przestancie pisać głupoty jeśli nie macie pojęcia co to znaczy mieć naprawdę duży biust!

Mam biust znacznie większy od córki autorki wątku. To co, mogę się wypowiadać?

Do tego mam dwa razy więcej lat i pracę mocno siedzącą. Nie zdarzają mi się bóle pleców. Ale też pilnuję tego od lat, ćwiczę, zwracam uwagę na postawę. Z drugiej strony nie jest to duży wysiłek, tylko trzeba go regularnie uprawiać.

[panna.nasturcja]

Lat mam znacznie więcej i, w przeciwieństwie do ciebie, duży biust.
Ćwiczenia pomagają na kilka(naście) lat a ona będzie żyła kilkadziesiąt.
Potrzebuje operacji zanim nieodwracalnie rozwali kręgosłup.

[turzyca]

>Ćwiczenia pomagają na kilka(naście) lat a ona będzie żyła kilkadziesiąt.
>Potrzebuje operacji zanim nieodwracalnie rozwali kręgosłup.

Bo jak powszechnie wiadomo, bóle kręgosłupa mają tylko biuściaste kobiety, facetom to się nie zdarza, kobietom z małym biustem też nie. Cała branża operacji kręgosłupa wyrosła głównie na obsłudze hojnie obdarzonych kobiet. A przecież wystarczy więc obciąć cycki i problem z bólami się skończy.
Oh, wait, może jednak problemy z kręgosłupem są powszechne i w środowisku lekarskim panuje konsensus, że wynikają ze złego trybu życia, z braku ćwiczeń, z niewłaściwego rozkładania ciężarów, poniekąd z niewłaściwej diety.

[ayelen40]

Ale z bardzo dużych piersi też.

[turzyca]

>Ale z bardzo dużych piersi też.

To dlaczego istnieją bardzo biuściaste, które nie mają bólów kręgosłupa?

[anilorak174]

To nie tylko kwestia kręgosłupa, ale niskiej samooceny, depresji, problemow z ubiorem, wysluchiwania komentarzy roznych oblechow.

[turzyca]

>niskiej samooceny

Terapia. Albo przynajmniej poważna praca rodziców.

>wysluchiwania komentarzy roznych oblechow.


JW. Oblechy bazują na niskiej samoocenie, na postawie ofiary, braku doświadczenia życiowego nastolatki.

>problemow z ubiorem

Czyli w związku z tym, że trudno kupić buty w rozmiarze 35, powinnam poddać się operacji stóp? Jak się to tak sformułuje, to człowiek zaczyna sobie uświadamiać absurd takiego myślenia. Ciuchy są dla ciała, nie ciało dla ciuchów.
Przy czym ja nie jestem przeciwko operacjom, tylko uważam, że problemy należy rozwiązywać prościej.

[anilorak174]

Gooofno wiesz o psychice nastolatek.
Ja bym nie chciała by moja corka cierpiała tak jak ja przez cycki.
Na szczęście ma zupełnie inną figurę.

[laurielle]

Nikt rozsadny nie jest przeciwko operacjom, ale ryzyko operacji podejmuje sie, gdy leczenie zachowawcze jest niemozliwe albo nie przynosi oczekiwanego rezultatu. Pierwszym wyborem powinna byc fizjoterapia i psychoterapia, bo ten biust nie jest patologicznie przerosniety.