abasia0
30.05.23, 16:12
Jestem znów w sanatorium, bywam tam co roku, zwykle poznaję sympatycznych ludzi a teraz🙈 do stolika jadalnianego dołożono mi księdza...
Przed posiłkiem się żegna, po posiłku tak samo, pierdzieli jakieś smęty a ja póki co odpowiadam półsłówkami.Jak żyć?😀