Dodaj do ulubionych

Do prawniczek - rozdzielność

31.05.23, 13:23
Dziewczyny,
wiem że i tak będę musiała iść do adwokata czy notariusza po poradę, ale może rozwiejecie moje wątpliwości zanim się tam udam (może podpowiecie o co jeszcze powinnam zapytać).
Z pewnych względów zależy mi na tym, żeby doprowadzić do rozdzielności - na ten moment mąż się zgadza na pójście do notariusza. Podstawowe pytanie brzmi, czy w momencie podpisywania tej umowy automatycznie należy dokonać podziału obecnego majątku wspólnego czy to są dwie oddzielne kwestie? Czyli czy możemy u notariusza po prostu zawrzeć umowę majątkową małżeńską od dnia x i od tego dnia x każdy z nas gromadzi oddzielny majątek, a to co do dnia x jest majątkiem wspólnym? Czy przy intercyzie musimy wyliczyć ile ten majątek wspólny na dzień X wynosi w PLN czy nie trzeba? Na co mam ewentualnie zwrócić uwagę przy podpisywaniu tej umowy żeby "nie popłynąć" na niej w przyszłości.
Obserwuj wątek
    • zielonazaba9999 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 13:28
      Są to dwie oddzielne kwestie.
    • szafireczek Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 13:38
      W pierwszej kolejności trzeba ustanowić rozdzielność majątkową, a dopiero potem podział majątku wspólnego.
      • pogodzona_1234 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 14:10
        To rozumiem, ale pytanie czy podział majątku jest dokonywany na tej samej wizycie u notariusza czy nie musi być? Czy można mieć rozdzielność bez ustaleń dotyczących wyceny majątku wspólnego? Pytam, bo nie wiem też z jakimi kosztami mam się liczyć. Podane są maksymalne taksy notarialne ale dla ustanowienia intercyzy przed wejściem w związek małżeński. Natomiast taksa notarialna za ustanowienie rozdzielności - dla sytuacji gdy już jest zgromadzony jakiś majątek wspólny - podobno zależy od wysokości tego majątku, więc zakładam że już przy umowie dotyczącej rozdzielności majątkowej trzeba mieć wycenę tego majątku, tak?
        • szafireczek Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 14:39
          Ale notariusz nie ustala podziału - w sensie takim, że sami musicie najpierw się dogadać, co kto zatrzyma i w jakiej wysokości. Musisz z mężem to ustalić, w ten sposób, że trzeba zrobić kompletną listę tego, co wchodzi w skład współwłasności, zweryfikować, czy nie trafił na listę majątek osobisty, i to co wspólne - według uznanego według Was kryterium podzielić. To nie jest tak, że przysłowiowy stół przepiłujecie na półsmile Ludzie w różny sposób się dzielą...
          • pogodzona_1234 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 14:59
            To też rozumiem, pytanie tylko czy musimy mieć ten podział ustalony już przed pójściem do notariusza przed podpisaniem intercyzy? Czyli podczas spisywania umowy notarialnej o rozdzielności będziemy mówić notariuszowi, że dzielimy się tak a nie inaczej?
            • szafireczek Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:02
              Tak
              • szafireczek Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:06
                Tak, jak wyżejsmile to nie będzie w jednej umowie. Najpierw rozdzielność, bo od tej chwili powstanie granica, do której jest wspólnota.
            • koronka2012 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:34
              pogodzona_1234 napisał(a):

              > To też rozumiem, pytanie tylko czy musimy mieć ten podział ustalony już przed p
              > ójściem do notariusza przed podpisaniem intercyzy? Czyli podczas spisywania umo
              > wy notarialnej o rozdzielności będziemy mówić notariuszowi, że dzielimy się tak
              > a nie inaczej?

              Niekoniecznie - możesz zrobić sobie rozdzielność majątkową a rok później przyjść i dogadać szczegóły odnośnie podziału dotychczasowego majątku wspólnego
              Jak wam pasuje.
              • pogodzona_1234 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:39
                No to się trochę nie spina z tym co napisała szafireczek, że muszę mieć przy rozdzielności już podział robiony, albo chociaż wycenę majątku wspólnego.
                • anilorak174 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:43
                  Robiłam rozdzielność jakis czas temu. Chyba z rok nam zajęło zebranie się z podziałem majątku - to był odrębny akt, podpisany sporo później w naszym przypadku.
                • szafireczek Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:43
                  Nie zrozumiałaś - najpierw musisz podpisać umowę o rozdzielności. To jest ta granica do której będziesz liczyć to co wspólne. To jest przedział zamknięty - od powstania wspólnoty do jej zakończenia i potem dopiero możesz sobie robić podział.
            • sabek81 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 16:34
              pogodzona_1234 napisał(a):

              > To też rozumiem, pytanie tylko czy musimy mieć ten podział ustalony już przed p
              > ójściem do notariusza przed podpisaniem intercyzy? Czyli podczas spisywania umo
              > wy notarialnej o rozdzielności będziemy mówić notariuszowi, że dzielimy się tak
              > a nie inaczej?
              Intercyza to co innego niz podział majatku, nic nie musisz miec do niej po za obecnością was obojga.
            • kachaa17 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 16:36
              Nie musicie.
          • szafireczek Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:01
            I jeszcze Ci dopiszę, że nikt nie doradzi Ci w szczegółach nie znając Twojej sytuacji, przykładowo: działalność gospodarcza, posiadane kredyty, majątek w formie akcji, udziałów - wszystko to może wiązać się z koniecznością określenia wykonywania z nich praw, zasad spłaty, dopłaty itd...można też np. cały majątek spieniężyć i podzielić się kwotą, można też dzielić się aktywami, może jedna strona dostać więcej np. z obowiązkiem spłaty drugiej, albo po prostu więcej...jak widzisz - tu chodzi o obustronne wypracowanie satysfakcjonującego podziału, czyli takiego pod którym obie strony się zgodnie podpiszą.

    • gama2003 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 14:14
      Dopytaj o rozdzielność z wyrównaniem dorobków.
    • evening.vibes Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 14:20
      pogodzona_1234 napisał(a):
      > Z pewnych względów zależy mi na tym, żeby doprowadzić do rozdzielności - na ten
      > moment mąż się zgadza na pójście do notariusza.

      Nie wiem jakie są twoje względy ale zwrócę uwagę na może istotną kwestię - rozdzielność majątkowa notarialna (w odróżnieniu od sądowej) ma zastosowanie tylko wobec osób, które o niej wiedzą. Jeżeli chcesz się zabezpieczyć np. przed długami czy odpowiedzialnością majątkową męża to bądź świadoma, że zabezpieczenie będzie działało tylko jak mąż dłużnika o rozdzielności poinformuje.

      Zawsze wszystkim to powtarzam bo mam akurat w bliskiej rodzinie przypadek osoby, która się na tym mocno przejechała.
      • armamagedon Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 14:31
        Teraz mnie zaintrygowałaś. Po co w takim razie taka rozdzielność? Ktoś zna podstawę prawna? Czy to jakiś incydent orzeczniczy?🙃
        Pan miałby deklarować w każdej umówię, ze ma rozdzielność? Bo owszem, w umowach np. kupna/sprzedaży nieruchomości zaznacza się informacje dotycząca wspólnoty majątkowej, ale ze w gazowni i unkontrahentow?
        • evening.vibes Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 14:37
          armamagedon napisał(a):
          > Teraz mnie zaintrygowałaś. Po co w takim razie taka rozdzielność?

          Bo można załatwić od ręki. Przed częścią długów chroni bo np. banki pytają - tj. albo deklarujesz rozdzielność albo musisz mieć zgodę małżonka na kredyt - przynajmniej jakiś czas temu jeszcze tak było.


          > unkontrahentow?

          No właśnie w znanym mi przypadku pani musiała spłacać długi po plajcie firmy męża uncertain
          • pogodzona_1234 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:20
            Właśnie m.in. na okoliczność przyszłych długów chciałabym się zabezpieczyć. Wiem, że zobowiązania które są zaciągnięte do tej pory i np. nie spłacone obciążają mnie w równym stopniu (chyba że udowodnię że o nich nie wiedziałam). Ale ewentualne długi np. z ZUS czy US trzeba solidarnie spłacać z mężem.
            Z tego co napisałaś wyżej, to chyba tylko rozwód chroni przed tym, żeby nie spłacać ewentualnych długów urzędowych w przyszłości czy tych zobowiązań gdzie kontrahent nie był poinformowany o rozdzielności?
            • tromedlov Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:24
              W tym przypadku nie pytaj na forum, tylko kurcgalopkiem do prawnika.
        • tromedlov Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:23
          To wszystko zależy - czy był majątek wspólny od początku, kiedy powstały długi i kiedy zawarta rozdzielność i wtedy własnie jest różnica w powiadamianiu i niepowiadamianiu.

          Ja zawarłam rozdzielność majątkową dzień przed ślubem, więc u mnie nigdy do wspólnego majątku nie doszło. Cały mój majątek w małżeństwie jest majątkiem odrębnym.
    • anilorak174 Re: Do prawniczek - rozdzielność 31.05.23, 15:41
      Nie trzeba od razu robić podziału majątku.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka