Dodaj do ulubionych

Walczycie z swoimi słabościami?

02.06.23, 10:19
Walczycie z swoimi słabymi punktami charakteru, swoimi słabościami? Pracujecie nad sobą, tymi cechami aby je u siebie zwalczyć? Odnośnie wątku o światkowej, autorka wątku wie że jest bardzo zmienna w decyzjach, co chwilę zmienia - chce, potem nie chce, potem znowu chce, a na końcu i tak nie chce. Wie o tym że ma taką paskudną cechę i zamiast nad nią popracować, coś zmienić to zwala na geny, na ojca bo też taki ma, bo przecież to nic takiego że jest to irytujące dla innych.
A wy pracujecie, walczycie z swoimi słabymi punktami, żeby was lepiej postrzegano w towarzystwie?
Obserwuj wątek
    • daniela34 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 10:27
      Ja jestem Rybą wiec jak Jowisz jest w koniunkcji z Sarurnem a Wenus w ascendencie to robie się wyjątkowo zimna i okrutna, no ale ja tak mam, bom zimna Ryba. Więc no cóż, otoczenie musi znosić. Trochę mi się poprawia jak Wenus jest w koniunkcji z Marsem. To wtedy się lekko ocieplam w stosunku*

      *wszystkie koniunkcje i ascendenty są fikcyjne, nie przywiązywać się
      • berdebul Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 14:39
        Padłam. Haj fajf od zimnej ryby. 😂
        • daniela34 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 16:23
          Piona!
    • kafana Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 10:36
      Walczę ale to i tak zawsze gdzieś wyłazi.
    • memphis90 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 10:37
      Absolutnie nie. Podobno 90% społeczeństwa to katolicy, kochający bliźniego mimo jego ułomności. Dbam wiec, by ułatwić im rozwijanie cnót i zapewnić w przyszłości wejście do Królestwa Niebieskiego.
      • jdylag75 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:01
        zaprawdę powiadam Ci, słuszna jest Twoja droga, albowiem cierpienie ludzi służy dopełnieniu ofiary Chrystusa i nie nalezy nigdy rezygnować z żadnej okazji do zwiększenia cierpienia, choćby dając okazję do nadstawienia drugiego policzka.
        • lella_two Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 12:16
          Amen.
          PS. Poza tym, gdybym miała być inna, bóg by to inaczej stworzył. Wara maluczkim od poprawiania dzieła pańskiego, któren będzie próbował, nie przejdzie przez ucho igielne!
          • jdylag75 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 12:29
            Zabosakuję: Gdyby to było złe Bóg by inaczej świat stworzył.
    • its_complicated82 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 10:38
      Wątek o mnie? Thanks 😅
      • aska.joaska Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:22
        its_complicated82 napisała:

        > Wątek o mnie? Thanks 😅
        Ależ proszę🙂
        Zawsze zastanawiają mnie takie rzeczy. Np moja siostra zawsze ale to zawsze się spóźnia. Zawsze już będę mieć obraz przed oczami jak biegnie rano za szkolnym autobusem. Czasem kierowca się zatrzymał, poczekał a czasem musiał wrócić do domu po rower żeby dotrzeć do szkoły. Wiem ze dalej się spóźnia np gdy jesteśmy umówione, nigdy nie ma jej na czas, wiecznie na ostatnie minuty. Nie wnikam czy się spóźnia do pracy ale pewnie jest to zawsze wejście na ostatnie sekundy albo już po czasie.
        Dlatego zastanawiają mnie takie rzeczy.
        Oczywiście ja też mam wady jak każdy człowiek ale staram się nimi nie uprzykrzać życia innym
    • triss_merigold6 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 10:39
      Powiedzmy, że przy ludziach do pewnego momentu udaje mi się nie mówić wszystkich rzeczy, które mam ochotę powiedzieć.
      • malia Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 14:58
        smile piąteczka
    • alpepe Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 10:54
      Tak, ale pracuję dla siebie, w sensie, że staram się eliminować błędy.
    • borsuczyca.klusek Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 10:55
      Nie, uważam że jestem zajebista taka jaka jestem 🙄
      • taniarada Re: Walczycie z swoimi słabościami? 03.06.23, 16:06
        Też tak sadzę .I nawet więcej niż zaje 😊
    • snakelilith Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:00
      Podobno lepiej jest pracować nad rozwinięciem swoich talentów, co odróżnia nas pozytywnie od innych, niż wyrównywać swoje słabości by dociągnąć do szarej średniej. Ale każdy musi wiedzieć sam.
      • mebloscianka_dziadka_franka Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:57
        Ale tu mowa o usposobieniu człowieka. Talent to jakaś umiejętność, a nie cecha charakteru. Choć są cechy charakteru, które ułatwiają rozwijanie talentów jak sumienność, obowiązkowość, upartość.
    • homohominilupus Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:03
      Kto to jest światkowa? 🤔
      • borsuczyca.klusek Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:05
        Światkowa to żona Światka 🙄
      • aska.joaska Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:26
        homohominilupus napisała:

        > Kto to jest światkowa? 🤔
        Swiadkowa* miało być, literówka
    • znowuniedziela Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:04
      Tak,walczę.
      A'propos tego wątku o zrzucaniu odpowiedzialności na geny,tak jest. To takie łatwe. Po prostu geny. Winny Ojciec,Dziadek itp...
      U mnie jest tak, że mam charakter po Tacie. I dzięki Jego zachowaniu,błędom, niewalce ze słabościami charakteru - dobrze widzę jaką NIE CHCĘ BYĆ. Staram się,bardzo pracuję nad sobą, ogrom dokonań przez lata za mną, ale też wychodzi charakter,gdy łatwo przychodzi odpuścić, nie zrobić,zrzucić na kogoś zadanie itp..
      Bardzo dużo dały mi książki o pracy nad słabościami. Bo jeśli coś nazywamy słabością to jest się w czymś SŁABYM, CZYLI CZEGOŚ SIĘ DOBRZE NIE ROBI,ROBI SIĘ KIEPSKO,ROBI SIĘ ŹLE. Więc albo decyduję się, że nie robię,bo jest się kiepskim w czymś, albo decyduję, że chcę cis zrobić, osiągnąć, nauczyć się czegoś...
      I to zawsze jest wybór osoby,która się albo zgadza albo nie zgadza na pewne łatwo przychodzące decyzje lub trudne.
      Ja wybieram pracę nad sobą. Bo dzięki temu mam do siebie szacunek. Często,często niestety zawodzę sama siebie i innych,ale nie ustaję w działaniu.
      • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 14:46
        znowuniedziela napisała:


        > Ja wybieram pracę nad sobą. Bo dzięki temu mam do siebie szacunek. Często,częst
        > o niestety zawodzę sama siebie i innych,ale nie ustaję w działaniu.
        Tak, szacunek do siebie jest bardzo ważny oraz do innych.
      • unikotka Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 14:57
        Tylko jeszcze trzeba dobrze przemyśleć, co faktycznie jest słabością (dla nas samych), a co po porostu nie pasuje do tzw. oczekiwań społecznych, czy innych. Łatwo się tu pogubić.
        • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 15:00
          unikotka napisała:

          > Tylko jeszcze trzeba dobrze przemyśleć, co faktycznie jest słabością (dla nas s
          > amych), a co po porostu nie pasuje do tzw. oczekiwań społecznych, czy innych. Ł
          > atwo się tu pogubić.
          Oczywiście dlatego oczekiwania społeczne potrafię często wręcz olać i postawić na swoim, z tym nie ma problemu i niech myślą co chcą.
    • zaczarowanyogrod Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:19
      Staram się walczyć, ale różnie wychodzi. Trochę mam w genach, ale jakby rodzice się starali to myślę, że i oni by byli inni. A i tak myślę że na to jaka jestem mieli wpływ inni obcy ludzie jak byłam dzieckiem, a nie rodzice.
      Ale nie robię tego dla innych tylko dla siebie.
      • taniarada Re: Walczycie z swoimi słabościami? 03.06.23, 16:07
        Nie walcz bądź sobą jak Borsuczyca 🙂
    • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:23
      Tak, całe życie pracuję nad sobą.
    • aqua48 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:26
      Nie, nie walczę, pokochałam swoje słabości i ponoszę ich konsekwencje z całkowitą zgodą na nie. Nigdy nie zależało mi na tym aby mnie "lepiej postrzegano w towarzystwie".
      • mebloscianka_dziadka_franka Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:51
        Nie chodzi o lepsze postrzeganie, tylko o nie bycie wrzodem na dupie dla innych.
        • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 12:02
          mebloscianka_dziadka_franka napisała:

          > Nie chodzi o lepsze postrzeganie, tylko o nie bycie wrzodem na dupie dla innych
          > .
          Otóz to. Jestem z toksycznej rodziny i gdybym nie pracowała nad sobą, to nikt z bliskich ze mną nie wytrzymałby(nie mam tu na myśli rodziców i rodzeństwa bo to inna bajka), i jeszcze mgłabym dzieci skrzywdzić.
        • aqua48 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 12:52
          mebloscianka_dziadka_franka napisała:

          > Nie chodzi o lepsze postrzeganie, tylko o nie bycie wrzodem na dupie dla innych

          Lepsze postrzeganie było w początkowym pytaniu. A dlaczego sądzisz, że moje słabości miałyby powodować "bycie wrzodem na dupie dla innych"? I co jeśli to właśnie czyjeś zalety dają taki efekt? Ma z nimi walczyć?
          .
          • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 13:03

            > Lepsze postrzeganie było w początkowym pytaniu. A dlaczego sądzisz, że moje sła
            > bości miałyby powodować "bycie wrzodem na dupie dla innych"? I co jeśli to wła
            > śnie czyjeś zalety dają taki efekt? Ma z nimi walczyć?
            > .
            Toż faktycznie na koniec było o lepszym postrzeganiu pytanie. W tym celu nie zmieniam się, nie zaley mi na poklasku, uczę się samoakceptacji więc pracuję tylko nad tym czego nie akceptuję w sobie, głownie przeszkadzają mi słabe wzorce wyniesione z domu w moim zachowaniu bo one problemu nie rozwiązują tylko pogrążają, przez co czuję się jeszcze gorzej więc wile z tych wzroców już wyeliminowałam w sobie.
            • unikotka Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 14:54
              Tak, takie rzeczy o jakich piszesz trzeba ogarnąć, fakt. Ale przecież całego życia nie poświęcisz na to, bo szkoda czasu. W którymś momencie imho trzeba powiedzieć "stop" i już na dobre odciąć się od tego, co w przeszłości było szkodliwe.
              • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 14:58
                unikotka napisała:

                > Tak, takie rzeczy o jakich piszesz trzeba ogarnąć, fakt. Ale przecież całego ży
                > cia nie poświęcisz na to, bo szkoda czasu. W którymś momencie imho trzeba powie
                > dzieć "stop" i już na dobre odciąć się od tego, co w przeszłości było szkodliwe
                > .
                Chciałabym powiedzieć stop ale nie umiem zapomnieć co przeżywałam jeszcze do tej pory mnie czasem dręczy.
                • unikotka Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 15:01
                  Widać to jeszcze nie ten moment smile To chyba mniej chodzi o zapominanie (czy to w ogóle możliwe?), a bardziej o zmianę stosunku emocjonalnego - mnie te wspomnienia po prostu w którymś momencie przestały poruszać. I tego też chyba nie można wymusić. Sytuacja sama dojrzewa. Było, co było. Koniec.
                  • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 15:13
                    Ja jestem osobą, która wiele analizuje, nawet pracę mam taką, która wymaga dogłębnej analizy więc grzebię też w dzieciństwie. No wiem jak to wpływa, moje emocje, czuję się czasem okropinie jak sobie to przypomnę, to chyba trauma dzieciństwa się nazywa.
                    • unikotka Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 15:49
                      Sprawdź sobie hasło "złożony zespół stresu pourazowego".
                      • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 16:01
                        O niestety sporo się zgadza jaka byłam i udało mi się wyjść z tego dzięki pracy nad sobą.Teraz te tzw. flashbacki dokuczają.
                        • unikotka Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 16:48
                          klaramara33 napisała:

                          > O niestety sporo się zgadza jaka byłam i udało mi się wyjść z tego dzięki pracy
                          > nad sobą.Teraz te tzw. flashbacki dokuczają.

                          A czytałaś, jak sobie z tym radzić? Są różne techniki. Jak zawsze więcej znajdziesz po angielsku niż po polsku. Ale teraz przy traslatorach i AI to już w zasadzie bez różnicy, patrzyłam np. co wypluło na pytanie: "how to get rid of ptsd flashbacks".
                    • aqua48 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 16:17
                      klaramara33 napisała:

                      > Ja jestem osobą, która wiele analizuje, więc grzebię też w dzieciństwie.

                      Ja bardzo lubię wspomnienia ale uwaga - miłe.
                      • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 16:20
                        Miłe też się znajdą, miałam dobre relacje z róweiśnikami na podwórku,z babcią smile
        • betyskai Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 15:02
          Nie jesteś w stanie uszczęśliwić wszystkich. Człowiek zostaje w towarzystwie jakie do niego pasuje i do którego on sam pasuje. Nie odpowiadasz też za cudze postrzeganie ciebie i odbieranie przez innych- bo to się odbywa przez pryzmat doświadczeń i charakteru drugiej osoby.

          Co z tego że mam znajome które uważają się za super kulturalne, dobrze wychowane, z szacownych rodzin, zaangażowane towarzysko, oczytane, itd itp? Jak wytrzymać się z babonami nie da bo trajkoczą ciągle i cały świat im przesłania własne ego i udowadnianie swojej lepszości nad plebsem? Choćby się nie wiem jak chciało zblizyć, to zawsze kończy się tym samym. Więc nie, nie są wrzodem na d.. . - po prostu relacja przestaje istnieć bo mi nie odpowiada.

          • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 15:09
            betyskai napisał(a):
            Choćby się nie wiem jak chc
            > iało zblizyć, to zawsze kończy się tym samym. Więc nie, nie są wrzodem na d..
            > . - po prostu relacja przestaje istnieć bo mi nie odpowiada.
            >
            Ja odbieram wrzoda na d..jako osobę toskyczną a nie jako niedopasowaną charakterem. U mnie w rodzinie gdzie się wychowałam były relacje toksyczne, to co innego niż piszesz, to cierpienie i samotność a nie ,że ktoś cię irytuje.
          • konsta-is-me Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 17:43
            "Jak wytrzymać się z babonami nie da bo trajkoczą ciągle i cały świat im przesłania własne ego i udowadnianie swojej lepszości nad plebsem?"

            Jak wytrzymujesz na ematce ? 😜
            • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 03.06.23, 15:37
              Kto twierdzi, za ja tu wytrzymuję 😀 Nieraz ktoś mnie wkurzył no ale cos tu jest co mnie przyciąga
              • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 03.06.23, 15:38
                Dopiero zobaczyłam, że to nie do mnie ,😀
    • malaperspektywa Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:32
      Nie nad wszystkimi. Tylko nad starannie wyselekcjowanymi.
    • beataj1 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:38
      Trochę tak a trochę nie.
      To znaczy, zidentyfikowałam cechy, które komplikują mi życie, utrudniają je, powodują stres.
      I nad nimi pracuje.
      Ale, nie z powodu otoczenia a własnego komfortu życia.

      Jeżeli chodzi o otoczenie - daje prawo innym mnie nie lubić. Tak jak daje sobie prawo nie lubić innych.
    • mebloscianka_dziadka_franka Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 11:49
      Walczę i ponoszę sromotną porażkę.
    • la_mujer75 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 12:02
      Walcze codziennie, aby nie zjeśc niczego słodkiego. I jak w domu nie ma, to wygrywam smile
      A poza tym nie muszę. Jestem za stara, aby mi zależało, żeby towarzystwo miało dobre o mnie zdanie.
      Mam opinię leniwej baby, co to sobie owinęła męża wokól palca smile smile smile
      Niech tak sobie myślą . Ma to tyle wspólnego z prawdą, jak PiS z demokracją.
      • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 12:18
        Praca nad sobą w celu lepszego funkcjonowania w świecie, a nie towrztystwo, które do swojego poziomu można zawsze jakieś znaleźć według mnie.
        • la_mujer75 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 13:27
          Nie muszę. Jestem idealnawink
          • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 14:30
            Fajnie,ja nie w swojej doskonałości wink
          • unikotka Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 14:51
            la_mujer75 napisała:

            > Nie muszę. Jestem idealnawink
            >
            Siostro! big_grin
    • chatgris01 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 12:48
      Zostalam dobrze wychowana juz w dziecinstwie, wiec nie bywam dla innych (ani w towarzystwie, ani w najblizszym otoczeniu) wrzodem na doopie i nie mam czego zwalczac, bo zachowanie nieuciazliwe dla innych przychodzi mi automatycznie.

      No chyba, ze kąsam kogos z premedytacja suspicious
      • bene_gesserit Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 18:16
        chatgris01 napisała:

        > Zostalam dobrze wychowana juz w dziecinstwie, wiec nie bywam dla innych (ani w
        > towarzystwie, ani w najblizszym otoczeniu) wrzodem na doopie i nie mam czego zw
        > alczac, bo zachowanie nieuciazliwe dla innych przychodzi mi automatycznie.
        >
        > No chyba, ze kąsam kogos z premedytacja suspicious
        >

        Oprócz wychowania jest też natura. Możesz przygarnąć dzikie zwierzę i wychować jak domowe, ale tygrys dorośnie i w końcu odgryzie komus ramię


        Aż tym dobrym wychowaniem to ono - zwłaszcza u kobiet - jest przereklamowane. Często staje się kagańcem i potem trzeba to zdejmować na terapiach itd, bo jak się człowiek odcina od własne złości to tak, jakby sobie połowę bateryjek wyjął
        • chatgris01 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 18:39
          Ale mnie nie tresowano ani nie zakladano kagancow, tlumaczono mi tylko cierpliwie (oraz pokazywano przykladem wlasnym) od malenkosci, ze nie jestem pepkiem swiata i oprocz patrzenia na swoje potrzeby, nalezy tez liczyc sie z potrzebami innych ludzi, oraz starac sie nie urazac ich uczuc 🤷🏻‍♀️
          Dlatego takie "przyjde-nie przyjde-jednak przyjde" opisane w watku o wieczorze panienskim nie miesci mi sie w glowie, to jest kompletny brak szacunku dla swiadkowej, PM oraz reszty uczestniczek.

          Zadnych traum ani zlosci nie mam, dziecinstwo uwazam za najpiekniejszy okres w swoim zyciu, jakie terapie? big_grin
      • klaramara33 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 03.06.23, 15:41
        chatgris01 napisała:

        > Zostalam dobrze wychowana juz w dziecinstwie, wiec nie bywam dla innych (ani w
        > towarzystwie, ani w najblizszym otoczeniu) wrzodem na doopie i nie mam czego zw
        > alczac, bo zachowanie nieuciazliwe dla innych przychodzi mi automatycznie.
        Super, doceniaj to. Ja nie zostałam dobrze wychowana, chyba jedynym plusem tej sytuacji było, ze5 miałam dużo wolności, którą bardzo sobie do tej pory cenię. Sama się wychowałam.
        >
        > No chyba, ze kąsam kogos z premedytacja suspicious
        >
        • chatgris01 Re: Walczycie z swoimi słabościami? 03.06.23, 15:43
          Bardzo doceniam, uwazam, ze mialam szczescie.
    • arthwen Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 13:20
      Ojca i geny, pfff. Ona zwala na to, że jest zodiakalną wagą big_grin big_grin big_grin
      Ja tam jestem jednorożcem, a co.
    • unikotka Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 14:50
      Żeby mnie lepiej postrzegano w towrzystwie? Litości...

      I nie, nie walczę ze sobą. Od jakiegoś czas już nie. Nie jestem przecież swoim wrogiem, ani nie toczę ze sobą żadnej wojny. Za to chcę być w jakiej takiej formie, więc np. trzymam na wodzy umiłowanie krówek i bezików.
    • betyskai Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 14:52
      Lepiej się walczy z cudzymi, zdecydowanie tongue_out patrz na tematy na forym ile osób tu walczy wytrwale z cudzymi słabościami big_grin
    • malia Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 15:01
      no bez przesady, towarzystwo niech się zajmie obserwowaniem siebie, a nie mnie,
    • ewka.n Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 15:15
      Do niedawna raczej tak, ale ostatnio coraz mocniej podzielam zadziwienie, że to się wprost w głowie nie mieści ile rzeczy trzeba mieć w dupie. I tamże lokuję część z porywów pracy nad swoimi słabościami.
    • lu_na_be Re: Walczycie z swoimi słabościami? 02.06.23, 16:35
      Nigdy nie myślałam o tym w ten sposób. Staram się rozwijać, wiedzieć i rozumieć coraz więcej, w perspektywie czasu zmieniłam wiele zachowań, ale nigdy nie myślałam o tym jako o walce. Miałam sporo lęków, z którymi sobie poradziłam, nadal mierzę się z pewnymi przekonaniami, które nie są dla mnie korzystne, ale w słowie walka ze słabościami jest jakiś brak akceptacji. A te "słabości" czymkolwiek są nie traktuję jako swoich stałych cech.
      Inna sprawa - nie pomyślałabym nawet żeby wkładać pracę w coś po to, żeby inni mnie lepiej postrzegali. Raczej po to, by samej lepiej się czuć i by pełniej żyć.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka