Miejscówka nad Bałtykiem

[nowak.marianiemaria]

Hej! Zamieszczam po raz pierwszy wpis, ale podczytuję od dawna.
Czy możecie polecić jakieś fajne miejsce nad morzem z dobrym dojazdem PKP z Poznania dla babci z 5-letnim wnuczkiem?
Chcę pojechać z wnukiem w lipcu nad Bałtyk. Szukam miejsca, gdzie w razie niepogody będą jakieś atrakcje dla dziecka. Trochę się boję, że same spacery plażą w czasie deszczu nie wystarczą. Może coś doradzicie?

[ayelen40]

Za późno, już wszystko zarezerwowane od dawna. Polecałabym Międzyzdroje.

[joana012]

ayelen40 napisała:

> Za późno, już wszystko zarezerwowane od dawna. Polecałabym Międzyzdroje.

Przesada, zawsze szukamy i rezerwujemy w lipcu przez booking.
Pociągiem to Trójmiasto, Hel. Z Gdyni czy Gdańska można pks em dostać się do mniejszych miejscowości. Szukałabym hotelu z kompleksem basenów dla dziecka w razie niepogody.

[zwyczajnamatka]

Jezu, tylko nie Międzyzdroje

[em_em71]

Akurat tam dzieci mają używanie.

[alpepe]

Wszędzie nad morzem są atrakcje dla dzieci.

[bazia_morska]

Gdynia, nie będziecie się nudzić. Są miejsca w pensjonatach.

[is-laura]

Też stawiam na Gdynię. Ma super plac zabaw przy samej plaży. Można pilnować wnuka leżąc na kocu na plaży

[bazia_morska]

I jest co ogladać z pięciolatkiem, gdy pada. Eksperymentarium, akwarium, Blyskawica, Dar Pomorza, etc.
Polecam Willę Wincent, blisko plaży miejskiej.

[nowak.marianiemaria]

O, w Trójmieście byłam lata temu. W Gdyni raptem przez parę godzin. Czy kojarzysz może, przy której plaży jest ten plac zabaw? To byłby chyba dobry pomysł.

[bazia_morska]

Przy plazy miejskiej, tuz obok mariny.

[wapaha]

zgadzam się - dworzec pkp blisko, piechotką 10min, droga do centrum a potem na plażę prosta -gdynia jest wg mnie specyficzna-czuć w niej klimat inności ( historycznej) wręcz tej dawnej wsi rybackiej na cito przebudowanej na port - jest co robić w razie niepogody

[ichi51e]

Z Poznania to chyba okolice Kołobrzegu?

[jkl13]

Kołobrzeg.
Mielno (przesiadka na szynobus w Koszalinie).
W Kołobrzegu jest więcej atrakcji na miejscu.
Z Mielna.masz blisko do Koszalina, w sezonie jeździ szynobus (15 minut z Mielna), a w Koszalinie są kina, aquapark,.parki trampolin.
W lipcu jest zwykłe najgorsza pogoda nad Bałtykiem, jeśli możesz, przesunęłabym wyjazd na sierpień, najlepiej drugą połowę sierpnia.

[nowak.marianiemaria]

O, dzięki za podpowiedź z Mielnem. Niestety, w rachubę wchodzi jedynie lipiec.

[biala_ladecka]

Lipiec to opady niestety. Nie pchalabyn sie w duze miescowosci, tylko w te malutkie, gdzie w 5 min jestes we wszystkich kluczowych miejscach lacznie z plaza. W kazdej wiosce sa atrakcje, lody, gofry, automaty i inny badziew. Ja lubilam Dziwnowek, Dziwnow, Niechorze, Dabki, chyba w Grzybowie tez bylismy ze dwa razy.

[little_fish]

Przy trzech dniach deszczu z rzędu atrakcje typu lody i gofry to chyba zbyt mało...

[biala_ladecka]

Nie no lepiej siedziec tydzien w Koszalinie, bo byc moze bedzie trzy dni padac.

[nowak.marianiemaria]

Wnuczek rozsądny po synowej i na badziew nie zwraca uwagi. To jest ruchliwe dziecko, spędzające z rodzicami aktywnie czas. Ja się bardziej boję o siebie, że w razie niepogody nie wytrzymam za dużo na dworze.

[sol_13]

Mielno jest dla małolatów na imprezy, lepszy Kołobrzeg.

[pitupitt]

Dokładnie.

[wapaha]

nowak.marianiemaria napisała:

> O, dzięki za podpowiedź z Mielnem. Niestety, w rachubę wchodzi jedynie lipiec.


w Kołobrzegu zawsze jest zimniej

[pitupitt]

Tylko że poruszanie się po samym Koszalinie za pomocą MZK to jakieś nieporozumienie. Informacja istotną z tego względu, że trampoliny czy aquapark są na obrzeżach miasta. W aquaparku tyłek na tyłku i ceny wyrąbane w kosmos. Jak jest zła pogoda, to całe Mielno zjeżdża do Koszalina do galerii handlowych, w tym do kina i znowu tyłek na tyłku. Poza tymi wymienionymi innych atrakcji brak. No może jakieś zapomniane muzeum. TO NIE JEST DOBRY POMYSŁ. Jako mieszkanka Koszalina stwierdzam, że tu się nic nie dzieje, jako turysta z centralnej Polski plułabym sobie w twarz, że tu przyjechałam.

[jkl13]

Trampoliny są nie daleko od dworca, może 15 minut spacerem? Do aquaparku faktycznie trzeba dojechać autobusem, ale jest bezpośredni z dworca, 14, z przystanku do aquaparku jest 5 minut pieszo.
I to prawda,że w deszczową pogodę całe Mielno jedzie do Koszalina, ale tak to jest, gdy wybiera się polski Bałtyk i szuka atrakcji dla dziecka w niepogodę. Tak samo w Mielnie, tłumy będą cały sezon i kolejki do lodziarni, a ceny z kosmosu.
Dlatego ja nad Bałtyk w sezonie w ogóle nie jeżdżę, choć do Mielna mam 10 min. samochodem. Ale autorka chce nad Bałtyk, z dzieckiem, w lipcu, z dojazdem z Poznania. Do Mielna ma łatwy dojazd pociągiem, bez korków, a tłumy będą takie same w Mielnie, Kołobrzegu, Gdyni czy Międzyzdrojach. Autorki chyba nie interesują zadupia bez turystów, bo o nie nie pyta. Więc raczej zdaje sobie sprawę z tłumów, które razem z nią będą na plaży oraz które w razie niepogody będą szukały razem z nią atrakcji dla dzieci.

[kafana]

Międzyzdroje

[zwyczajnamatka]

Co Wy z tymi Międzyzdrojami? Byłam dwa czy trzy lata temu I nigdy więcej nie wrócę. Zrobiłam wtedy objazd zachodniego wybrzeża I w Międzyzdrojach było najgorzej. Człowiek na człowieku, nie dało się przejść normalnie obok siebie, trzeba było przedzierać się przez tłum gęsiego. Byłam w lipcu, pogoda była piekna.

[biala_ladecka]

Po prostu, jest typ ludzi, dla ktorych musi sie dziac. Niedobodzcowani. I dla nich Miedzyzdroje, Mielno, Wladek, Mikolajki, Makarska, czy inny Split to wymarzone destynacje. Przeciez statysci tam na plazach nie leza latem.

[zwyczajnamatka]

Może i tak, ale jakoś mi się nie chce wierzyć, że ktokolwiek preferuje taka formę "wypoczynku". Władysławowo, a szczególnie Kołobrzeg, to są duże miejscowości, ludzie tam się rozlezą i nie siedzą jeden drugiemu na głowie jak w Międzyzdrojach. Międzyzdroje są maleńkie, to była przecież wioska rybacka. Jedna ulica przez środek, mało i koniec. Gdybyśmy nie poszli na obiad o 12.00, to później o wolnym stoliku można pomarzyc! To samo z lodami czy slunnymi goframi. Nie ma miejsca, żeby usiąść i zjeść. Bierze się do ręki i próbuje nie wywalić na siebie w tłumie. Molo - masakra, idziesz w tłumie do końca i wracasz w tłumie, gesiego. Oczywiście w tempie jakie nadaje idący tłum. .Czy naprawdę ktokolwiek wróci w to miejsce? Wątpię, ja na pewno nie.

[biala_ladecka]

Władysławowo to są wrota piekieł. Śmiem jednak twierdzić, że Międzyzdroje są nieco spokojniejsze, mimo wszystko.

[extereso]

Ja też szukam miejsca gdzie można dojechać pociągiem i z psem, kochanym i grzecznym oczywiście. Chcę na rocznicę ślubu kupić pobyt moim młodym. Oni akurat w sierpniu planują urlop. Z Polski zachodniej, ale to mniej ważne skąd, pociągiem dojadą.

[iwles]

Ryzykowne. Chyba że ustalone z młodymi, bo mogą mieć swoje plany, jak spędzić ten dzień.

[extereso]

Wiem, wykupie booking z możliwością odwołania.

[katie3001]

To po trasie pociagu. Ja bylam z psem w Kołobrzegu i nie sprawdzilm, ze na plaze i na molo z psem nie mozna. W zeszlym roku byłam w Sarbinowie i bylo super tylko z Koszalina trzeba dojechac busem lub taksówką

[aagnes]

Najlepsze rozwiązanie dojechac np do Koszalina i stamtąd jadą pksy czy prywatne przewozy do miejscowości typu: Dąbki, Łazy itd. nie ma sensu jechac z miasta do miasta czyli np do Gdyni.
miejsca jeszcze są ale trzeba ,podzwonić i nie przez żadne booking, gdzie ceny są obecnie absolutnie z kosmosu tylko bezposrednio.

[miki.20105]

Najlepiej dojechać pociągiem do Kołobrzegu lub Koszalina. Stamtąd są autobusy, busy i taxi do pobliskich nadmorskich miejscowości.

[zwyczajnamatka]

W Kołobrzegu jest bardzo zimna woda, zawsze tak jest nawet podczas upałów. Najcieplejsza woda jest w Świnoujściu, ale tam znowu jest pełno komarów, mają cudowne warunki do rozmnażania w szuwarach rzeki Świny.