Czy to jest Państwo prawa?

[pogodzona_1234]

Trochę na kanwie mojego wątku o dylematach z rozdzielnością i wyceną majątku. Właśnie obejrzałam program na Polsacie o Pani, która mimo rozdzielności została pozbawiona nieruchomości z powodu długów swojego byłego męża. Rozdzielnosc podpisana przed zaciągnięciem przez męża zobowiązania. Małżeństwo po rozwodzie. Faktycznie istnieje przepis z którego wynika, że rozdzielnosc może być podważona jeżeli wierzyciel nie zostanie o rozdzielności powiadomiony ze takowa istnieje. Jest to praktycznie nie możliwe do spełnienia bo przecież po rozdzielności małżonkowie nie muszą się drugiej stronie tłumaczyć z zaciąganych zobowiązań. Praktycznie okazuje się że rozdzielnosc w ogóle nie chroni. Nawet na przyszłość. A ile jest jeszcze takich przepisów-min o których ludzie nie mają pojęcia...

[koronka2012]

Myślę że ten przepis ma zapobiegać fikcyjnym rozwodom w momencie kiedy któremuś z małżonków powinie się noga. Przypisywanie majątku na żonę męża jest dość powszechną praktyką w podobnych sytuacjach a wierzyciel zostaje z niczym.

[pogodzona_1234]

Ale powołując się na ten przepis sama możliwość rozdzielności traci sens. Po co mam podpisywać rozdzielnosc, skoro i tak ona w żaden sposób nie chroni mojego majątku osobistego. Nie chroni ani po podpisaniu samej rozdzielności ani po rozwodzie.

[arwena_111]

Miała rozdzielność zrobioną przed notariuszem. Gdyby miała sądowną - nie straciłaby domu.