Jak to jest z tymi cenami i "promocjami"?

[lisciasty_pl]

Wiem że była jakaś zmiana ustawy i sklepy muszą podawać cenę do 30 dni wstecz przed promocją czy jakoś w ten deseń. No i ok, sklep ma napisane:
- cena 552 zł
- obniżka -20%
- cena 690zł przekreślona
Najniższa cena w okresie 30 dni przed promocją: 520 zł

Pomijam fakt że ta niby obniżka to jest 25% a nie 20%. Ale ok, napisali że przed "promocją" była dużo niższa niż teraz podczas rzekomej promocji. Rozumiem że to jest zgodne z prawem bo napisali jaka była cena? Czy może można ich pogonić za robienie ściemo-promocji?

[imponderabilia22]

Przecież sklep może dać taką promocje jaką chce. Raz przecenić szampon z 20 na 15 a raz na 17. Dla Ciebie to informacja, że jest szansa, że ten szampon w przyszłości znów będzie w niższej cenie, więc wybierasz czy kupujesz teraz czy czekasz na wiekszą promocje. Ja kupuję zazwyczaj te same produkty więc jestem w cenach zorientowana.

[bazia_morska]

Ceny rosną i nic do tego nie ma, że bylo taniej. Mają obowiązek podać, a klient robi to, co uważa.

[szmytka1]

Czego nie rozumiesz? Wstawili towar do sklepu i miał wtedy cenę 699 zł. Dwa tygodnie temu mieli promke i kosztował 520, ale ta promocja już się zakończyła. Teraz jest taka, w której rzecz kosztuje 552. Podają cenę wyjściowa 699, cenę obecną 552 i te sprzed dwóch tygodni jako najniższa w ciągu 30 dni

[mamtrzykotyidwato5]

Albo było zupełnie inaczej:
Wstawili do sklepu towar za 520 zł, dobrze się sprzedawał, więc doszli do wniosku, że trzeba cenę podwyższyć, ale tak żeby klienta w butelkę nabić i żeby klient myślał, że tanio kupuje. Więc wpisali fikcyjna cenę 690 zł i zrobili niby to promocję, w której towar kosztuje 552 zł, czyli podwyższyli cenę o 52 zł.

[kk345]

mamtrzykotyidwato5 napisała:

> czyli podwyższyli cenę o 52 zł.
Aha 😂😂😂

[mia_mia]

To jest uczciwe postawienie sprawy, oczywiście wymuszone przepisami, ale dostajesz informację, że jest obniżka od ceny regularnej, jest promocja, ale w tym miesiącu była już lepsza.

[mdro]

Pomijając już, że mogła być większa promocja od ceny wyjściowej (zdarza się, przykład w Hebe - akurat zamawiałam i pamiętam) to tak, jest to zgodne z prawem. Muszą podać najniższą cenę z ostatnich 30 dni.
Ściema jest wtedy, gdy robią promocję typu "wszystko po 20 zł" i nie podają, jakie było ceny ostatnie, tylko "sugerowaną przez wydawcę" - niektóre księgarnie internetowe się tak wyspryciły.

[lisciasty_pl]

Ok dzięki, to mam już jasność.

[evening.vibes]

Dostałeś informację, że sklep w ciągu ostatnich 30 dni oferował lepszą promocję niż oferuje w dniu dzisiejszym

[princy-mincy]

Cena wyjsciowa 690 zl
Pierwsza promocja (juz pewnie zakonczona)- cena 520
Obecna promocja- 552 ale musza tez podac cene 520 jako najnizsza cena w ciagu ostatnich 30 dni
nie wiem, gdzie tu sciema- promocja jest w stosunku do ceny wyjsciowej

[lea2]

Przecież dali 20% (tak jak piszą), a nie 25% (jak Ty piszesz): 690 zł - 20 % = 552 zł

[lisciasty_pl]

lea2 napisała:

> Przecież dali 20% (tak jak piszą), a nie 25% (jak Ty piszesz): 690 zł - 20 % =
> 552 zł

Zgadza się, miałem otwartych kilka okienek z fantami i spisałem część z jednego część z drugiego

[arthwen]

To niekoniecznie jest ściemo-promocja. 29 dni temu mogła być promocja na 25% i cena wynosiła właśnie 520 zł.
Wiesz z tego tyle, że większe promocje się zdarzają, ale czy będzie jeszcze taka to już twoje ryzyko.